Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Madman < 9 > New part x]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 16:48    Temat postu:

Shocked Shocked Shocked

Jezu... Ludzie... ja Was kocham normalnie Laughing
Wchodze na kompa, sprawdzam czy ktoś skomentował mój chłam i co widzę? Same pozytywne komentarze Very Happy
Dziękuję Wam
Wasze opinie naprawdę motywują Very Happy
Aż chce mi się pisać xD
I mam coraz więcej pomysłów Very Happy
Myślę że jeszcze nie raz Was czymś zaskoczę... Cool
Postaram się jutro coś nabazgrać xD
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 17:44    Temat postu:

Fajnie!
Tylko coraz bardziej mnie ten podły Tom bez serca denerwuje...

Właśnie też się o Billa martwię co tam z nim Very Happy
Napisz też o jego wrażeniach Wink

Pozdrawiam!

Ps. Biedna Jess i Vanessa Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holloway




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z owocowego sadu;)

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 18:22    Temat postu:

Fabuła staje się coraz bardziej niebanalna.
Trzymasz nas w pewnym napięciu, nie pozwalając na groteskowe ziewanie.
Trudno jest przewidzieć dalszy ciąg, a to kolejny pozytyw.
Irytuje mnie jednak zbyt częste powtarzanie imion i słowa typu "totalnie olewając"...
Psują klimat, wyrywając z zamyślenia.
Lecz to Ty jesteś autorką...
Twoja wola.



Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holloway dnia Poniedziałek 16-10-2006, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 18:30    Temat postu:

W Twoich oczkach beznadziejny - w naszych bardzo dobry.
A na pewno w niczym nie gorszy od pozostałych. Może jedynie jeszcze bardziej smutny.
Przykre jest to, co się dzieje.
Aaaaach.
Podoba mi się skarbie i tyle powiem. Nie wiem, co Ci jeszcze napisać.
Mam nadzieję, że wybaczysz.
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 19:13    Temat postu:

Ojej.... (taa tak zawsze reaguję jak jestem zdziwiona i nie stać mnie na nic inteligentniejszego)
Po pierwsze cieszy mnie, że często dajesz notki, jak może zauważyłaś poprzedniej nie skomentowałam, bo zanim się do niej doczołgałam, żeby przeczytać, pojawiła się kolejna.
Po raz kolejny jestem zmuszona pochwalić fabułę. Rewelacja.
A Tom...Tom tak naprawdę nie jest zły. On w głębi serca jest dobrym człowiekiem, ale jest chory. Jemu trzeba pomóc. Tak, myślę, że mimo, iż sprawia wrażenie trzeźwego umysłem, tak naprawdę jest chory. Takie jest moje zdanie.

No nic to chyba wszystko co miałam do powiedzenia. Cociaż nie, jeszcze dodam, że podrzucenie komuś dziecka było momentem kiedy już kompletnie przekonałam się do tego opowiadania. Masz potencjał i potrafisz sprawić, że ciekawi mnie co będzie dalej. Najbardziej martwią mnie właśnie losy dziewczynki...

Teraz już naprawdę wszystko Wink

Pozdrawiam i wenki życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 17:30    Temat postu:

Chłam jak zwykle...

=> VI <=


Następnego ranka Tom wstał dosyć późno. Ociągając się wziął długi prysznic i ubrał się. Kiedy zszedł na dół Vanessy nie było. Zostawiła tylko kartkę, że jest u koleżanki i wróci przed południem. Doskonale. Tom przygotował dość spore zapasy jedzenia, wziął kolejną strzykawkę i poszedł do Billa. Spał. Narkotyk jeszcze działał. Zostawił mu prowiant i wstrzyknął kolejną dawkę narkotyku, po czym poszedł na górę do mieszkania. Usiadł na podłodze w salonie i zaczął bawić się swoim czerwonym traktorkiem oglądając „Smerfy”. Od dziecka uwielbiał te malutkie niebieskie ludziki. Po piętnastu minutach do mieszkania weszła Vanessa. Przez dobre pięć minut stała w progu i przyglądała się poczynaniom Toma. Jej źrenice rozszerzyły się ze zdumienia do granic możliwości. Kobieta była w szoku. Stała jak kamienny posąg, nie mogąc się poruszyć. W gardle jej zaschło, a przez jej usta nie mogło przejść żadne słowo. Jej mąż siedział w pokoju, bawił się autkiem i oglądał bajkę. Od czasu jej przyjazdu był jakiś inny. Nie poznawała go. Nie mogła zrozumieć, dlaczego Bill tak dziwnie się zachowuje. Po chwili, kiedy troszeczkę ochłonęła, podeszła do Toma i wyszeptała:
- Co się dzieje? – Tom aż podskoczył na dźwięk jej głosu. Rzucił swoje ukochane autko w kąt, wstał i mierząc Vanessę wzrokiem pełnym nienawiści, wyszedł z domu. Nadszedł czas. Ona jako ostatnia zostanie wyeliminowana z gry. Chodził bez celu ulicami, myśląc nad tym co ma zrobić dalej. Nagle wpadł mu do głowy genialny pomysł. Szybkim krokiem ruszył w kierunku najbardziej obskurnej dzielnicy miasta. Mieszkali tam sami narkomani, bezdomni, złodzieje, gwałciciele… Cała zła elita w jednym miejscu. Tom wpadł do swojego „kumpla”, który zawsze mu załatwiał narkotyki. Tom kiedyś bardzo mu pomógł i facet miał u niego dług wdzięczności. Nadszedł czas, aby go sobie odebrał. Tom wszedł na zaśmieconą i ciemną klatkę schodową i ruszył na czwarte piętro. Po pięciu minutach drzwi otworzył mu wysoki umięśniony mężczyzna, o ciemnej karnacji i włosach. Od stóp do głów ubrany był w skórę, a jego twarz nie sprawiała wrażenia sympatycznej.
- Witam. – powiedział Tom, po czym wszedł do mieszkania. Obaj panowie usiedli w salonie.
- Mam sprawę… - zaczął dredziarz.
- Wal. – powiedział krótko mężczyzna i oparł się o krzesło. Tom powiedział mu wszystko, co trzeba. Poprosił go, aby zajął się troszkę jego braciszkiem. Bał się, że Vanessa pod jego ewentualną nieobecność zajrzy do piwnicy i uwolni Billa. Wtedy wszystkie jego plany szlag trafi i znów wyląduje w szpitalu. Po piętnastu minutach krótkiego streszczenia sytuacji, Tom czekał na reakcję kumpla.
- Załatwione. – powiedział mężczyzna. Tom odetchnął z ulgą i zadowoleniem. Wszystko szło po jego myśli.
- Jutro przywiozę Ci delikwenta. – powiedział po czym wyszedł. Szybko wrócił do domu. Kiedy wszedł do mieszkania Vanessa akurat robiła kolację.
- Bill.. Co się dzieje? – zapytała wychodząc z kuchni ze ścierką w dłoni. W domowej bluzie sięgającej za kolana, wyglądała tak cholernie seksownie i kobieco. Toma zaczęło to kręcić. Już nie pamięta, kiedy był z kobietą…
- Nic. – powiedział i podszedł do Vanessy i pocałował ją namiętnie w usta. Kobieta była zaskoczona. Po raz pierwszy od jej powrotu Bill zachowywał się normalnie. Nagle zaświtała malutka iskierka nadziei, że jego zachowanie było tylko przejściowe. Stali tak naprzeciwko siebie i patrzyli sobie głęboko w oczy. Tom zauważył w jej oczach…miłość? Tak, to była miłość… Ale nie do niego, tylko do jego brata. Zazdrościł mu. Zazdrościł mu, że Bill był kochany i miał wspaniałe życie. Do czasu. Teraz już je stracił i nigdy nie odzyska. Bo on, Tom, nie dopuści do tego. Zrobi wszystko, żeby Bill stoczył się na dno, tak jak on kiedyś. Czarny podał mu rękę, pomagając odbić się od dna, a on z niego wyszedł, ściągając swojego wybawcę na sam dół i zostawiając tam bez jakiejkolwiek szansy odbicia się. Kiedy patrzył na Vanessę czuł się bardzo dziwnie, po raz pierwszy od wielu miesięcy. Objął ją w pasie i szepnął coś do ucha. Starał się zachowywać jak najbardziej naturalnie. Po paru minutach wylądowali w łóżku. Kochali się. Tom pieprzył się z żoną swojego brata, którą miał niebawem zniszczyć. Był cholernym egoistą, chamem, zimnym draniem i skończonym idiotą. Był chory. Psychicznie. Ale on nie zdawał sobie z tego sprawy. To cały świat był chory, a on normalny. Co z tego, że inny? Oni go nie rozumieli. Woleli mówić, że jest wariatem i mieć czyste sumienie. Nie, oni wszyscy nie mieli sumienia. Ale będą mieli. To on będzie ich sumieniem. I ukarze ich. Stanie się ich katem i będzie stał nad nimi, śmiejąc się i wysłuchując ich ostatniego życzenia przed egzekucją…
Po dwóch godzinach wyszli z łóżka. Bez słowa zeszli na dół. Tom ubrał się i wyszedł przewietrzyć. W tym samym czasie, kiedy Vanessa została w domu, ktoś zapukał do drzwi. Otworzyła, myśląc że to Bill zapomniał kluczy, lecz w progu ujrzała Andreasa…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel of Dream




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń...:)

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 17:46    Temat postu:

Boskie:)Nic więcej nie potrafię z siebie wydusić. Jestem w szoku. Cham z tego Toma Confused Czekam na next parta:)Smile

P.S wybacz, że komentarz taki denny, ale jestem w szoku( pozytywnym szoku) i nie potrafię wydusić z siebie słowa.
Przepraszam:*
Pozdrawiam
Angel of Dream:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 18:06    Temat postu:

o matko Very Happy
potem albo jutro skomentuje ... Smile
teraz nie moge Sad

No!! teraz moge skomentować Very Happy
Nawet niewiesz jaką mam radoche z koleżanką z tego czerwonego traktorka Very Happy
Normalnie szok Very Happy to jest super !!
Czerwony traktorek wymiata Very Happy
juz nawet zabrałam takiego traktorka mojemu małemu kuzynowi Very Happy i dziś miałam go w szkole (on taki mały) ale był śmiech!! Very Happy

Tak trzymaj jest super!!! Very Happy czekam niecierpliwie na następne części !!!

Pozdrawiam
Lov.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lov. dnia Środa 18-10-2006, 14:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 18:19    Temat postu:

Zadziwiłaś mnie.
Nie spodziewałam się, że Tom się z nią prześpi.
Świnia z niego Very Happy

Pozdrawiam no i wenki życzę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrużka




Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy bezsennych nocy x)

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 19:36    Temat postu:

Aj robi się coraz ciekawiej xD, a Tom wydaje mi się coraz bardziej... nienormalny. Omen bym powiedziała xP

Ogólnie pięknie ładnie, ale (przynajmniej w tej cześci) nadużywałaś trochę imienie Tom. Tom to, Tom, tamto, Tom siamto... Jakby tego Toma, było trochę mnie to będzie git x)
Pozdrawiam X*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wtorek 17-10-2006, 23:07    Temat postu:

Kolejne opowiadanie, gdzie wyjaśniam. Jezusie. Smile Ale chyba powinnam...
Zaczne od tego, że Twoje opowiadanie czytam od samego początku. Orginalny pomysł, ciekawe wątki. Podoba mi się Twój styl pisania.
Wcześniej jednak nie komentowałam. Powód? Nie miałam założonego konta. Już mam, więc jest dobrze. Nadrabiam wszystko u wszystkich. Wink

Co do części bardzo mi się podoba, zresztą jak każda. Szczególnie końcówka mnei uwiodła. Wink Błędów nie widziałam.
Życzę Ci weny.
Pozdrawiam,

Anth


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olka_th




Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z butelki

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 13:18    Temat postu:

zaklepuje^^

EDIT:

Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked
A to debil z tego Toma Confused
Przelecial ją Exclamation Niech sie tylko dostanie w moje rece
Wkorza mnie ten Tom Grey_Light_Colorz_PDT_46
I znowu nie bylo prawie Billa Crying or Very sad
Czesc jak zwykle mi sie podobala Grey_Light_Colorz_PDT_06
Czekam na next,
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 14:29    Temat postu:

Łohoho.. to się porobiło.
Z mojego T. zrobić wariata nie ładnie Grey_Light_Colorz_PDT_42
A tak serio to Iva powiem ci ,że jest świetnie !
Jestem bardzo ciekawa co tam T znowu wymyśli.
Mam nadzieję ,że Vanessa skapnie się ,że to jest Tom ,a nie Bill zanim będzie za poźno.
A co się stało z dzieckiem??Zginęło gdzieś czy co?
No. Czekam na kolejną część i życze wenki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 14:38    Temat postu:

Tom jest bardzo, bardzo brutalny.
Powoli zaczynam się go bać Shocked
Żeby być aż tak chorym, żeby takie rzeczy robić? Ohh...

Dziwię się, że Vanessa podczas <sex>'u z Tomem nie zauważyła, że to nie Bill xP
No bo wiecie...
Zeby byli aż tak podobni?


Życzę weny Wink
I dla nas czytających new parta Very HappyVery Happy
Pa ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 14:50    Temat postu:

Angel of Dream Wybaczam Razz Miło mi, że Ci się podoba Smile

Lov. Cóż to się stało? xP Czyżby ten part był aż tak kiepski, że nie możesz skomentować? xD

Mod-channel No ja mam nadzieję, że Cię zadziwiłam hehe Razz Noo, świnia i to niezła hehe xD

mrużka mwahaha xD Omen Very Happy Dobre Very Happy Tak, wiem jest pełno powtórzeń xP Ale nie umiem się pozbyć tego nawyku xD Mam nadzieję że wybaczysz Razz

anth92 Miło mi, że czytasz od początku Smile A błędy były xD Np. powtórzenia, jak pisała mrużka xP

olka_th Kochana, nie martw się xD Już niedługo będziesz miała więcej tego swojego Billa hehe Razz Narazie o Nim nic nie piszę, bo tego wymaga fabuła, ale już niedługo będzie o Nim sporo Smile

ashleyka Co się stało z dzieckiem... Taaa, słuszna uwaga xD Otóż moja droga o tym dowiesz się w następnym parcie Razz

Maxime Oj, Maxi.. Ty jak zwykle masz skojarzenia buhehe Very Happy Może nawet w spodniach mają dokładnie to samo hahah Very Happy No, ale w szczegóły nie wnikajmy xD

Pozdro dla wszystkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 15:50    Temat postu:

Prześwietnie piszesz. Twój styl jest bardzo dobry
Swoją drogą, Tom to niezły kawał drania xD Ukatrupić go... Chociaż... Powinien wzbudzać gram współczucia - jest psychiczny.
Taka już jestem, zawsze lubię i bronię "tych złych"... I zazwyczaj moi ulubieńcy giną xD Mam nadzieję, że tutaj Tom nie umrze xDDD.
Cóż, pozostaje mi czekać na dalszy rozwój wydarzeń ;D

Pozdrawiam ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 7:06    Temat postu:

Chłam. Sorki, ale nie mam weny...

=> VII <=


Otworzyła, myśląc że to Bill zapomniał kluczy, lecz w progu ujrzała Andreasa…
- Witaj. Miło, że wpadłeś. – powiedziała Vanessa, po czym wpuściła Andreasa do środka. – Napijesz się czegoś? – spytała ruszając do kuchni.
- Nie. Posłuchaj… Gdzie jest twoja córka? – spytał Andreas. Zaskoczył ją tym pytaniem. W jego głosie wyczuwała zdenerwowanie z nutką gniewu.
- No… U babci, a czemu pytasz? – spytała patrząc się niepewnie na Andreasa.
- Bo… Bo znalazłem Jess pod drzwiami mojego domu…
- Co takiego? – nie mogła w to uwierzyć. Jakim cudem jej maleństwo znalazło się u Andreasa? Jej serce zaczęło bić szybciej. Myśl, że mała mogła nie mieć szczęścia i trafić gdzieś indziej przerażała ją. Niepokój, strach, gniew, poczucie winy… Te wszystkie uczucia zżerały ją od środka. Andreas starał się uspokoić kobietę. Po piętnastu minutach, kiedy Van ochłonęła, pojechali do Andreasa. Po drodze opowiedziała mu o wszystkim. Teraz już była pewna, że z Billem jest coś nie tak. Nawet wczoraj w łóżku nie był tak dobry jak kiedyś… Kiedy dojechali na miejsce, Vanessa wpadła do domu Andreasa z prędkością światła. Uspokoiła się powoli, kiedy w jej ramionach bezpiecznie była wtulona jej mała córeczka. Po godzinie Andreas zawiózł je do domu.
Tom chodził po mieście bez celu. Po godzinie postanowił odstawić Billa do kumpla, z którym się umówił. Szybkim krokiem ruszył do domu. Zaczęło padać. Krople deszczy spływały po jego policzkach, a peruka przykleiła się do twarzy. Przyśpieszył. Ulice prawie całkowicie opustoszały. Chłodny wiatr jęczał i zawodził wśród drzew, a ciemne uliczki, którymi szedł Tom, przesycone były strachem i tajemnicą, którą kryły. Kto wie, cóż może kryć się w mrocznych zakamarkach? Dredziarz szybko wyrzucił tę myśl i zaczął biec. Bał się. Po raz kolejny w życiu tak potwornie się bał. Przed oczami miał cztery puste ściany, które przez wiele miesięcy doprowadzały go do obłędu. Kiedy znalazł się pod domem odetchnął z ulgą. Szybkim krokiem zszedł do piwnicy i wyprowadził z niej na wpół przytomnego Billa. Zadzwonił po taksówkę i ruszyli. Kierowca patrzył się na Toma nieco dziwnie, ale ten wytłumaczył stan swojego brata, alkoholem. Facet uwierzył. Po paru minutach dojechali na miejsce. Tom wytaszczył Billa z samochodu i zaciągnął na górę. Drzwi mu otworzył ten sam mężczyzna. Bez słowa wprowadzili Billa do środka i zamknęli w małym pokoiku.
- Dzięki. Reszta potem. – powiedział Tom, po czym wyszedł.


Kiedy Bill się obudził w pierwszym momencie nie wiedział co się z nim dzieje. Chciał krzyczeć, lecz z jego gardła wydobył się tylko głuchy jęk. Nadludzkim wysiłkiem podniósł się na łokciach i rozejrzał wokół. Pomieszczenie w którym się znajdował było nawet przyzwoicie urządzone. Meblościanka, biurko, fotele i łóżko na którym leżał… To wszystko było lepsze od mrocznej piwnicy, przepełnionej szczurami. Po chwili drzwi zaskrzypiały. Ktoś wszedł do pokoju. Bill odwrócił głowę i ujrzał piękną dziewczynę. Była szczupła i wysoka. Okrągłe kształty podkreślały jej kobiecość. Długie, proste ciemne włosy swobodnie opadały na ramiona.
- Witaj. Przyniosłam ci coś do jedzenia… Jestem Aisha. Tylko, proszę nie mów mu, że tu byłam… - wyszeptała i postawiła przed czarnym tacę z jedzeniem.
- Kim jesteś? Co ja tu robię? – pytał Bill, mając nadzieję na ratunek. Dziewczyna milczała. Spuściłą tylko głowę i zaczęła bawić się włosami. Nagle usłyszeli zgrzyt klucza w zamku…


Tom wrócił do domu. Kiedy wszedł do przedpokoju ujrzał Vanessę z małą na ręcach.
- Nie jesteś Bille, prawda? – spytała, patrząc się z nienawiścią prosto w jego orzechowe oczy. A więc wpadł. Wiedziała. Ale jak…? Kiedy? Milcząc wszedł dalej do mieszkania i usiadł w salonie. Kobieta stanęła naprzeciw niego, świdrując go wzrokiem. Czuł że zaraz oszaleje. Jeśli ona nie przestanie tak na niego patrzeć, to zwariuje.
- No powiedz coś! – krzyknęła zdenerwowana. Była na skraju wyczerpania psychicznego. Traciła kontrolę nad własnymi emocjami. Tak. To mu się podobało. Miał ją już w garści. Jeszcze trochę i sama się wykończy. To wszystko było dziecinnie proste. Co z tego, że się dowiedziała? To nie zmieni faktu, że cały jego plan, był prostszy w wykonaniu, niż zabranie dziecku lizaka.
- Odezwij się do cholery! – krzyknęła i pobiegła na górę. Tom powoli wstał i wziął klucz od sypialni. Był na to przygotowany. Powolutku ruszył za nią na górę i zamknął ją na klucz. Z uśmiechem na twarzy zszedł na dół i włączył telewizor. Akurat leciała jego ulubiona bajka – „teletubisie”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaka




Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Częstochowy

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 8:51    Temat postu:

Oż ty.... Jestem tutaj nowicjuszką, ale muszę to powiedzieć: twoje opko jest...cudne!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olka_th




Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z butelki

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 10:00    Temat postu:

zaklepuje

EDIT:

Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked

Kurcze, ale dziad z tego Toma...
Najwazniejsze, ze Jess sie znalazla Very Happy
Ciekawe, co Tom zrobi z Venessa Rolling Eyes
A tamten z Billem Confused i co to za dziewczyna Question
Czesc jak zwykle mi sie podobala Cool
Tylko, ze tak krotko Crying or Very sad

Czekam na next!
Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel of Dream




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń...:)

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 10:49    Temat postu:

Trzecia Very Happy

Odcinek bardzo interesujący Smile
Podobało mi się.
W końcu Vanessa odkryła prawdę.
Żal mi Billa Sad Sad Crying or Very sad
A Toma najchętnie bym udusiła Evil or Very Mad
Bardzo ładny odcinek:)
Czekam na więcej.
Pozdrawiam PaPa:*
Angel of Dream


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 12:59    Temat postu:

oł maj gasz Very Happy

ale czad Very HappyVery Happy
Podoba mi sie Tom Very Happy
to taki czarny charakter Very Happy
I jestem ciekawa jaki bedzie los rodzinki Billa Very Happy
co z nim bedzie i wogle czy wszyscy przezyją Very Happy

eee ... teletubisie ?? nie moge
boże jestem taka ciekawa co bedzie dalej ....
ale nie pozostaje mi nic innego jak czekac Little thongue man
czekam czekam i jeszcze raz czekam Very HappyVery HappyVery Happy

Pozdrawiam
Lov.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrużka




Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy bezsennych nocy x)

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 14:06    Temat postu:

Rolling Eyes Ten Tom, ten Tom to jest normalnie nienormalny xD
Ha! A ja wiedziała, że coś z tą małą będzie, ale nie wiedziałam, ze akurat pod domem Andre się znajdzie xP



Czekam,
Doczekać się nie mogę,
Kolejnego parta xD

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 15:13    Temat postu:

Zszokowałaś mnie tym. No nie mogę... Tajemnica, mrok... Podoba mi się.
Świnia (przepraszam za wyrażenia) z Toma. Wrrr... ukatrupiłabym. Wink
Cud, że Jess się znalazła.
Jak podejrzewam, to coś napewno się stanie, bo skoro Vanessa już wie, opowiadanie traciłoby sens. Dobra, nie kręcę, bo sama się zamotam.
Czekam oczywiście na nexta. Z nieciepliwością.

Pozdrawiam,
Anth


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 17:41    Temat postu:

Fajnie, podobało mi się, robi się coraz ciekawiej.
Normalnie...jak kryminał jakiś Laughing
Morderca Tom wszystkich pozamyka.

Ale jedna uwaga.
Kiedy Ty się nauczysz, że odmienia się "na rękach" a nie "na ręcach" ?

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 17:55    Temat postu:

Więc podoba mi się, jak zwykle, ale bez rewelacji. Pomysł oczywiście mi bardzo przypadł do gustu, ale wykonanie pozostawia trochę do życzenia. Opisy poszczególnych sytuacji za mało szczegółowe, a akcja gna bardzo szybko do przodu, tak jak byś chciała jak najszybciej skończyć.
Ale nie zrozum mnie źle. Naprawdę mi się podoba.

W każdym razie fajne jest to, że pozostawiasz kilka nie rozwiązanych wątków. To wzmaga moją ciekawość.


Aha i zauważyłam literówkę: "ręcach" - myślę, że powinno być rękach :p
Pozdrawiam i czekam na kolejne części.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin