Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hollywoodzkie życie? <part 1>

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 12:54    Temat postu: Hollywoodzkie życie? <part 1>

Popadam w paranoje. Po każdej rozmowie, dokładnie analizuje wszystkie wyrazy, które wypłynęły z jego ust. Dzisiaj rano, kiedy wychodził do pracy, powiedział "żegnaj". Boże, co to miało znaczyć? "Żegnaj, już nie wrócę", czy "żegnaj i czekaj na mnie z obiadem"? Istne piekło. Co bym zrobiła, gdyby mnie zostawił?
W telewizji leci reklama płynu na porost włosów. Przeciągam rękę po głowie. Przerażona ilością wyrwanych cebulek, dzwonię i zamawiam dwie butelki specyfiku.
Patrzę na zegarek. Jest siódma rano. Przerażona perspektywą spóźnienia się na spotkanie, w biegu zakładam jeansy i żółtą koszulę. Do torebki wrzucam komórkę i wypadam z domu jak torpeda. Wsiadając do samochodu, zastanawiam się ile będą kosztować te dwie butelki płynu na porost włosów. Muszę przecież oszczędzać, albo znaleźć lepsza pracę. Ponownie dzwonie do miłej ekspedientki. Cena jednej buteleczki to dwieście dolarów. Rezygnuje z zamówienia.
Przez całą drogę do domu mojego klienta zastanawiam się, ile włosów wypada mi każdego dnia.
Z zadziwieniem stwierdzam, że na ulicach L.A. nie ma ani metra korków. Szybko docieram do pięknej, ogrodzonej wysokim murem posiadłości. Wysiadam z mojego zniszczonego samochodu i ruszam dzielnie przed siebie. Wystukuję kod, aby brama się otworzyła. Głośny pisk oznajmia mi, że ciąg cyfr był błędny. Powtarzam czynność. Znów kod jest niepoprawny. Pewnie Kaulitz znowu zmienił go bez mojej wiedzy. Poddenerwowana naciskam guzik domofonu.
- Słucham? - mówi Shelly - gosposia Toma.
- To ja Esti. Kaulitz zmienił kod dostępu i nie mogę wejść - mówię już naprawdę bardzo zła i spoglądam na zegarek. Pięknie dziesięć minut spóźnienia.
W końcu brama otwiera się, a ja nie zważając na krzyki ogrodnika biegnę przez wypielęgnowany trawnik w stronę frontowych drzwi. Wchodzę bez pukania. Na kanapie w salonie leży nie kto inny, jak mój pracodawca. Obraca głowę w moją stronę.
- Estero spóźniłaś się - obwieszcza.
- Wiem, przepraszam, ale nie mogłam się dostać do domu, bo kod dostępu nie działała - mówię i zastanawiam się, czy zacznie mnie dalej opieprzać.
- Zostawiłem Ci karteczkę na biurku. Jest tam nowy kod i lista zakupów. Jutro urządzam małe przyjęcie, więc proszę abyś tym także się zajęła - mówi już bardziej łagodnie.
- Ile osób przyjdzie?
- Około pięćdziesięciu.
Małe? To ma być małe?! Ciekawe, czy on zdaje sobie sprawę ile to
wymaga pracy.
- Mam załatwić tylko catering, czy coś jeszcze? - pytam zrezygnowana.
- Chciałbym, abyś udekorowała ogród i załatwiła lodowe rzeźby nagich kobiet. Kup też fontannę, oddzielną do ponczu i oddzielną do czekoladowego fondue. Menu ustal sama. Dasz radę? - pyta, chociaż doskonale wie, ze nie mam wyboru.
- Jasne - mówię i staram się, aby to brzmiało wesoło - Tyle?
- Tak, ale nie zapomnij tej karteczki z biurka. Jest tam jedna rzecz, której będę potrzebował dzisiaj w nocy.
Kiwam głową i wychodzę. Po drodze biorę karteczkę. Przy jej przeglądaniu natrafiam na "unimile". Chwile myślę, o co może chodzić. Potem przypominam sobie, że to firma prezerwatyw. Zapisuje w pamięci, że będę musiała jechać do sex shop-u i mu je kupić. Po drodze do jego ulubionego bary szybkiej obsługi, zastanawiam się skąd w połowie lipca wezmę rzeźby z lodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Natt dnia Czwartek 04-01-2007, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odrodzona




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oddział Zamknięty

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 13:05    Temat postu:

1!!
Chyba...
Na bledy nie zwracam uwagi, jak mowilam w innych tematach, zaczne za kilka lat Smile
Fabula mi nic nie mowi, ale przyznam bez bicia, ze nie czytam za wiele opek. Byc moze watek juz gdzies byl.
Zapowiada sie ciekawie, ale jedyne co mi nie pasuje to czas. Lepiej byloby w przeszlym. Ale to moje zdanie, decyzja nalezy do ciebie. Jeszcze tu zajze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarTiT




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 13:11    Temat postu:

zaczne tak.. ja błędów w pisowni nie wytykam bo sama je popełniam
co do treści.. hmm.. nie spotkałam jeszcze takiego motywu.. nawet mnie wciągneło odrobine.. ale nic więcej nie moge powiedzieć bo krótkie..
zobaczymy co bedzie w następnym parcie Smile..
pozdro .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 14:05    Temat postu:

Przeczytałam.
Na błędy nie patrzałam.
Fabuła - narazie nic niewiadomo, prócz tego, że Tom ma... no kogoś tam, nie ważne. xD
No i to tyle.
Narazie jestem na tak, mam nadzieję, że nie zniszczysz tego opowiadania. Liczę na ciebie i wierzę w twoje siły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 14:44    Temat postu:

Widzę, że szykuje nam się komedia Wink.
Mmmm *zaciera ręce*.
Cóż, czekać mogę na następny part, a ten mi się podobał xP.
Oh, cóż za składny komentarz.

B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 15:03    Temat postu:

zapowiada się ciekawie Smile
więcej cóż mogę powiedzieć po pierwszym parcie
tak właściwie to nic Wink
błędów nie sprawdzałam ponieważ chwilowo złapał mnie leń
przepraszam może w kolejnym parcie sprawdzę Smile
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 17:02    Temat postu:

Hm.
Przyznam szczerze, że nikt nigdy nie odwazył się pisać z takiej perspektywy. Masz jakiś tam plus, aczkolwiek wolę tak, jak pisze większość.
Dalej...
Fabuła.
Cóż.
Moze i nie będzie tak jak wcześniej, aczkolwiek asystentka, czy pomoc domowa Kaulitza kilkakrotnie już się tu przewijała.
Błędów kilka było, ale znów złapał mnie leń i Ci ich nie pokaże.
Mam nadzieję, że następna część bedzie lepsza gdyż ta jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła.
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 20:12    Temat postu:

Hm... No tak się zabierałam do czytania i zabierałam, aż mi zeszło do teraz.
No nie urzekło mnie, moja Droga. Niestety, nie tym razem.
Nie chcę być niedelikatna, ale chyba nie nadajesz się do pisania komedii.
Może mi się wydaje, ponieważ przyzwyczaiłam się do opowiadaniań o całkiem innym charakterze w Twoim wykonaniu.
Pogmatwałam. xDD
No nicz, napewno przeczytam kolejną część. Może bardziej mi się spodoba, bo ta nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Na doczepkę było trochę prostych błędów... Hm... No i nie wiem co jeszcze. Oby do następnej. Wink
Kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melody&Daris




Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 20:38    Temat postu:

Niezłe.
Tylko lepiej by było w czasie przeszłym.
Tak mi się zdaje.
Ale powiem, że nawet mi się podoba.
Dość fajne.
Pozdrawiamy.
Melody & Daris
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 23:25    Temat postu:

Natt, Ty, Ty małpeczko moja!
Napisać parta i mi nie powiedzieć.
Też coś!
No widzę, że planujesz coś w stylu komedii?
Świetnie.
Tylko boje się, że potem będziesz miała problemy z pisaniem cały czas w czasie teraźniejszym.
Ale to tylko moje zdanie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 05-01-2007, 13:49    Temat postu:

Fajnie sie zapowiada, zwlaszcza ze nie czytam wielu opowiadan, wiec fabula jak dla mnie oryginalna. Napisze cos wiecej, jak ty napiszesz wiecej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin