Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy można wrócić? {2 - news}
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 18:56    Temat postu: Czy można wrócić? {2 - news}

Prolog krótki, ale jak się spodoba - kolejna część jest długa.
***

Prolog

- Nie ma mowy, David. – rzekł poważnie młodszy Kaulitz.
- Bill, musicie. Chyba nie chcecie zawieść fanów, ani stracić tak ogromnej ilość pieniędzy! To nie jest prośba chłopcze, to polecenie służbowe!
- Ale ja jestem wokalistą, a nie kukiełką. Ja tworzę muzykę!
- Taki kit, to sobie możesz babci wciskać. – fuknął zdenerwowany mężczyzna i odszedł pozostawiając ciemnowłosego sam na sam ze swoimi myślami.
- Nie wrócę do tej dżungli. Nie zmusisz mnie. – powiedział sam do siebie.


Było jeszcze ciemno, drzewa szumiały mocno na zimowym wietrze. Ci dwaj chłopcy stali w milczeniu, właściwie nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje. Żaden z nich nie pomyślałby, że kiedyś tam wrócą. A jednak. Niczego w życiu nie można być pewnym. Oni też nie byli przekonani do tego pomysłu. Ale ich budżet stanowczo tego potrzebował. Bliźniacy ożywili się nieco na widok nadjeżdżającego autobusu. Drzwi lekko zniszczonego pojazdu otworzyły się z hukiem.
- No, proszę! Bracia Kaulitz, co za zaszczyt. – zakpił siwy kierowca.
- Tak, my też się cieszymy, że znów się spotykamy. – burknął od niechcenia Tom, po czym razem z bratem przeszli na tył, tego zamierzchłego środka transportu.
Usiedli obaj na przedostatnim siedzeniu, po lewej stronie. Młodszy od okna, starszy od zewnątrz tak jak zawsze. Tylko ten mężczyzna z kamerą sprawiał, że chłopcy dalej czuli się jak gwiazdy.
- Dobra. 5...4...3....2...1! Zaczynamy.
- Witamy w programie „Zanim wszystko się zaczęło” – powiedział z uśmiechem wokalista.
- Będziecie mogli obserwować, jak to było nim ktokolwiek z was o nas usłyszał. – dodał blondyn.
Bill lekko kołysał się na siedzeniu, spoglądając co chwilę na bliźniaka. Oczywiście, Tom w ogóle się nie denerwował. Dla niego szkoła zawsze była rozrywką i miejscem, gdzie spokojnie mógł podrywać dziewczyny. Tym bardziej teraz, kiedy nie jest już „chłopcem z dredami” tylko gitarzystą Tokio Hotel. Tymczasem on bał się okropnie. Jemu ten budynek kojarzył się jedynie z upokorzeniem i miejscem gdzie cały czas musiał się bronić. A może teraz będzie inaczej? Może fakt, że jest sławny zmieni nastawienie ludzi do niego? Z zamyśleń wyrwał go hałas otwieranych drzwi.
- Siema, wieśniaki! – usłyszał znajomy głos.
- Andreas, pedale! – zaśmiał się przyjaźnie Tom, po czym nakręcani przez kamerzystę wszyscy pogrążyli się w rozmowie na temat szczegółów przedsięwzięcia.
- Właściwie w jaki sposób oni powstrzymają fanki? – zapytał zaciekawiony przyjaciel Kaulitzów.
- Nawet nie chce wiedzieć. – stwierdził z poważną minął Bill.

Przecież nikt nie rodzi się gwiazdą... Chciałbyś dowiedzieć się jak najsławniejsi bliźniacy w Niemczech i poza ich granicami żyli zanim w ogóle usłyszałeś nazwisko „Kaulitz” ? 100 odcinków prawdziwego życia tych ekscentrycznych nastolatków.
Apelujemy, aby nie próbować się do nich dostać. Powzięliśmy wszelkie starania, aby każda taka próba została udaremniona.
Przekonaj się jak będzie wyglądało życie chłopaków bez sławy, ogromnej kasy i zespołu! Tylko u nas!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liebkosung dnia Sobota 20-01-2007, 11:22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patsy




Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 19:26    Temat postu:

Prolog w prawdzie krótki, ale fabuła wydaje się ciekawa Very Happy Takiego opowiadania chyba jeszcze nie czytałam. Błędów nie zauważyłam. Na pewno wpadnę, jak pojawi się nowa część Wink Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odrodzona




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oddział Zamknięty

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 19:44    Temat postu:

No to czekamy na normalna czesc Smile
Przyznam, ze tez sie nie spotkalam z taka fabula...
Nie spodobalo mi sie jedno. Jesli reklamuja ten film, to nie powinni mowic i prosic, zeby fanki sie nie dobieraly, bo oni sie juz o to postarali.
Jak leci reklama np Tesco z promocjami, to nie mowia
Tylko prosze nie zagladac na date waznosci, bo my to juz tak swietnie ukartowalismy, ze nikt sie nie dowie, ze jedzenie jest nieswieze.
No przesadzilam, moze to nie zupelnie to samo. Ale cos w tym jest, nie przyznasz?
No to ja sie zamykam i czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 21:10    Temat postu:

Hm... Bardzo ciekawe. Zaitrygowałaś mnie.
Już teraz chciałabym wiedzieć, jak to dalej potoczysz. Cool
Nie lubię prologów, ale ten nawet przypadł mi do gustu.
Na pewno będę często wpadać. Very Happy

Aha, a to tak do ogółu. Jak można ocenić, że fabuła jest ciekawa po PROLOGU? Laughing Ostatnio już ktoś zwrócił na to uwagę, ale mnie to dalej ciekawi i też zapytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 21:40    Temat postu:

Wiesz co?
Ja to chyba mam słabosć do Twoich wieloczęściówek.
Każda mnei jakos przyciąga i ma oryginalny temat...
Szkoda że tamtej nie skończyłaś aczkolwiek ta zapowiada się...
Oryginalnie.
A ponieważ oryginalnosć to coś co bardzo cenię to jestem jak najbardziej na tak...
Krótko, żebym mogła powiedzieć cokolwiek więcej.
Dlatego dodaj jak najszybciej nową część.

Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 21:53    Temat postu:

Wiesz...
Skazałaś mnie na duszenie się.
Skazałaś Maxi na słyszenie mojego duszenia się xD


Cytat:
Może fakt, że jest sławny zmieni nastawienie ludzi do niego? Z zamyśleń wyrwał go hałas otwieranych drzwi.
- Siema, wieśniaki! – usłyszał znajomy głos.
- Andreas, pedale! – zaśmiał się przyjaźnie Tom, po czym nakręcani przez kamerzystę wszyscy pogrążyli się w rozmowie na temat szczegółów przedsięwzięcia.



Tak sobie czytam, czytam, fiku miku, a tu nagle TO Grey_Light_Colorz_PDT_38
Zaczęłam się śmiać, a potem krztusić, co Maxi skomentowała:
"To się nazywa wybuch śmiechu Allainy", śmiejąc się.

Strasznie mi się podobało i ten temat mnie rajcuje xD

Czekam z niecierpliwością na nową część, która, mam nadzieję, ukaże się szybko....

Pozdrawiam i życzę weny.
All.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 21:55    Temat postu:

Cytat:
ciemnowłosego


Wg mnie powinno być z wielkiej litery .

Cytat:
[...]spotykamy. – burknął[...]


Omówię na tym przykładzie Very Happy. W sumie na dialogach za bardzo się nie znam, ale chyba nie powinno być kropki, a jak nawet musi tam być to 'burknął' z wielkiej. Bo tak to wygląda, jakbyś kończyła zdanie i zaczyna kolejne małą literą, choć naprawdę to jest ciąg dalszy tego zdania (przepraszam za powtórzenie ). Ale nagmatwałam . Jeśli źle, to mnie poprawcie.

Cytat:
[...] jak to było nim ktokolwiek z was o nas usłyszał.[...]


Po 'było' przecinek.

Cytat:
Jemu ten budynek kojarzył się jedynie z upokorzeniem i miejscem gdzie cały czas musiał się bronić.


Po 'gdzie' przecinek.

To tyle jeśli chodzi o błędy, które rzuciły mi się w oczy :>

Ogólnie to fabuła zapowiada się bardzo obiecująco Smile
Przede wszystkim oryginalne, a ja, tak samo jak Holly Blue, cenię to najbardziej
Podobało mi się i czekam na nową część, która mam nadzieję, ukaże się szybko Very Happy
Pozdrawiam i weny życzę ,
Astray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 22:35    Temat postu:

All poleciła mi to opowiadanie, po tym, jak wybuchnęła śmiechem przed mikrofonem i byłam zaciekawiona, co ją tak rozbawiło xD...
No i wpadłam
I co?
Podoba mi się. Nawet bardzo.
Napisane tak 'lekko', czyta się przyjemnie.
Cenię pomysł, bo jest wg mnie genialny i oryginalny Mr. Green

Na pewno jeszcze tu zawitam, mwahaha.
Świetne.
Czekam na ciąg dalszy <3

Cytat:
Bill lekko kołysał się na siedzeniu, spoglądając co chwilę na bliźniaka.

*dostaje skurczów macicy, wyobrażając sobie te spojrzenia*
...dobra, wybacz, ale ja powoli we WSZYSTKIM dostrzegam twincest... ah, ta moja mania

Oj, spodobała mi się ta sztuczność Kaulitzów. Tutaj naburmuszony Bill, który nie zgadza się na to, a potem, przed kamerą, mówią tak niewzruszenie xD
Dobrzy aktorzy z nich, no Rolling Eyes

Pozdrawiam i wenyyy, duuużo, życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ani@




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 22:50    Temat postu:

Krótko, krótko, krótko - podstawowa wada tego prologu.
Jednakże Wink :
Podoba mi się pomysł z programem telewizyjnym Very Happy
Dżungla?
Czyzby Bill miał jakieś "przykre wspomnienia"? Zawsze wiedziałam, ze on ma cos do ukrycia xD

Ale teraz tak na powaznie...
Pomysł wmiarę oryginalny, mam nadzieję, ze nie bedzie tak, ze on spotka swoją wielką szkolna miłość, zarumieni sięi język mu sie poplącze, bo wtedy byś mnie zawiodła, czego mam nadzieję nie zrobisz Very Happy

Język lekki, przyjemny, ale narazie i tak za mało zeby powiedziec coś więcej...

Wpadnę jeszcze żeby sprawdzić jak ci idzie Wink

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 15:24    Temat postu:

W tej części mało akcji, ale to wprowadzenie. Endżoj it.
***

Część 1.

W pewnym momencie Bill wyłączył się z rozmowy i lustrował wzrokiem stare, zniszczone siedzenia o brunatnym kolorze.
„Bill kocham Cię”
„Bill ma najbardziej seksowny tyłek na świecie”
Zaśmiał się pod nosem. Czy to nie zabawne, że ze szkolnego pośmiewiska stał się bożyszczem nastolatek? Że teraz może mieć każdą? W tym momencie perspektywa powrotu do szkoły wydawała mu się całkiem interesująca. Był tak po ludzku ciekaw. Wreszcie autobus zatrzymał się pod szkołą. Tom wstał, przepuszczając brata przed siebie. Czarnowłosy z uniesioną głową, niczym bohater wojenny powracający do ojczyzny ruszył w kierunku wyjścia. Wreszcie jego oczom ukazał się szklany budek. Westchnął głośno. Kiedy w jego zaszło tyle zmian tutaj czas jakby stanął w miejscu. Szli we trójkę, ramie w ramię w stronę szkoły, obserwując grupę piłkarzy, którzy jak zawsze stali gromadą przy drzwiach wejściowych, aby móc pognębić innych uczniów już na „dzień dobry”.

-Zaraz, zaraz! Kaulitz musisz zapłacić żeby wejść. – rzekł umięśniony brunet, Yan.
- Chyba śnisz. – odburknął mu nastolatek z niespotykaną fryzurą.
- A co wydałeś wszystko na kosmetyki? – zakpił inny z grupy chłopców.
- Odwal się. – piętnastolatek próbował wyminąć bruneta, zagradzającego mu drogę.
Wszystko jednak na marne. Yan wziął go „za fraki” i lekko uniósł w górę.
- Słuchaj no, dziewczynko. Albo będziesz płacił, albo będę cię gnębił do końca tej pieprzonej budy. Zrozumiano?
Napastnik pchnął chłopcem o szklaną ścianę, po czym razem z kolegami wszedł do budynku.


Wokalista przełknął głośno ślinę, kiedy zbliżali się do wejścia.
- Nie pękaj, wszystko będzie ok. – pocieszał go brat.
Tak, jemu łatwo było mówić. Mina zwycięzcy na twarzy młodszego Kaulitza znikła bez śladu, a on wbił wzrok w ziemię. Byli coraz bliżej i bliżej.
- Cześć Bill! Witamy znowu w szkole. – po czuł jak ktoś przyjaźnie klepie go po ramieniu.
Uśmiechnął się więc z kpiną i z pogardą popatrzył w oczy Yanowi, który dalej tkwił w dziewiątej klasie. Brunet speszył się nieco i natychmiast powrócił do rozmowy z kolegami. Nie da się opisać, co wtedy poczuł Czarnowłosy. Satysfakcja? Radość? Ulga? Chyba wszystko to w równej mierze. Wreszcie znaleźli się w holu. Tutaj musieli się rozstać. Każdy z nich chodził do innej klasy. Tak więc Bill został teraz zupełnie sam, nie licząc pana kamerzysty, którego obecność w pewnym stopniu dodawała mu pewności siebie. Szedł tymi samymi schodami co zawsze, zmierzając do klasy numer 25. Oczywiście był już spóźniony, ponieważ jakoś nie śpieszyło mu się na lekcje matematyki i droga do sali zajęła mu prawie pięć minut.
- Zobaczcie, jak Bill Kaulitz się uczy. – zaśmiał się do kamery, po czym wszedł do pomieszczenia.
Tak jak się spodziewał wszystkie oczy zwróciły się w jego stronę. Nie zareagował, bo jak ma się trzydzieści par oczu w porównaniu z tysiącami na koncertach?
- Pan Kaulitz! Jak zawsze spóźniony. – prychnęła nauczycielka.
- A pani jak zawsze nie wstawi mi spóźnienia. – odpowiedział śmiało chłopak.
Chwilę potem znalazł się w swojej ulubionej ławce, ostatniej w rzędzie przy oknie i dzielnie znosił zaciekawione spojrzenia dawnych znajomych.

Tymczasem Tom spotkał się z kolejnym kamerzystą, który czekał na niego już od dobrych paru minut pod klasą. Przywitał go uściskiem dłoni, po czym obaj weszli do sali numer 12.
- Dzień dobry! – krzyknął pewnym krokiem wchodząc do pomieszczenia.
- Witam, Kaulitz. – odpowiedział cicho stary nauczyciel.
- Hans, spadaj z mojego miejsca – warknął stojąc jeszcze przy drzwiach chłopak z dredami – od dzisiaj ja siedzę z Lindą – zaśmiał się podchodząc do ławki.
- Spadaj, Hans! – powtórzyła dziewczyna, a na jej twarzy wymalowały się lekkie rumieńce.
Zdenerwowany rudzielec przesiadł się ławkę dalej, a gitarzysta który czuł się w tym momencie jak król, rozsiadł się koło swojej dawnej koleżanki. Zawsze była oporna na jego podrywy, ale jak to sam zwykł mawiać „Nie ma laski, której Tomuś nie mógłby zdobyć”. Leniwie wyjął zeszyt z plecaka, machając przy tym do kamery.
- Tom czy już odegrałeś swoje przedstawienie? – zawarczał fizyk.
- Tak, proszę kontynuować. – zakpił blondyn.
Czuł się teraz jak ryba w wodzie. Mógł do woli wykorzystywać swoją pozycję i popisywać się przed tysiącami telewidzów.
Postanowił bawić się przez te trzy miesiące najlepiej jak tylko można.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 17:02    Temat postu:

O Dżizys, ale idiotyczny szablon...
Tak, jakby to Thpoland nie było...

Cóż, komnę zaraz...

All.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 17:30    Temat postu:

Przyciągnał mnie tytuł i przeczytałam własnie przed chwila i nie boję sie stwierdzić, że to będzie na pewno świetne opowiadanie Very Happy
Oryginalny temat i do tego wszystko fajnie się czyta.
Na pewno będe wpadać.
Pozdrawiam i zycze dużo weny

PS: Ten szablon strasznie razi w oczy, zaraz oślepnę Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 18:24    Temat postu:

Dopiero przeczytałam. Pierwszą część, jak i prolog.
Zapowiada się ciekawie. Ha. Nawet bardzo.
Świetny pomysł, muszę przyznać, bo z czymś takim się jeszcze nie spotkalam. Wink
Czytało się lekko i przyjemnie. Mam nadzieję jedynie, że kolejna części będą dłuższe. Wink
Wierzę, że to będzie wspaniałe opowiadanie.

A. No i zgodzę się, że szablon daje po oczach. Szczególnie miejsce na odpowiedź, bo zbyt bardzo odróżnia się od reszty. Grey_Light_Colorz_PDT_50


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 18:35    Temat postu:

zaklepuję...

edYt:

Liebkosung napisał:
„Bill ma najbardziej seksowny tyłek na świecie”

No cóż mogę na ten temat powiedzieć... zgodzę się xD

Liebkosung napisał:
- Pan Kaulitz! Jak zawsze spóźniony. – prychnęła nauczycielka.
- A pani jak zawsze nie wstawi mi spóźnienia. – odpowiedział śmiało chłopak.

Spodobał mi się owy tekst Very Happy Kto by chciał JEMU wstawić spóźnienie? Ten ktoś musiałby być chyba chory psychicznie, mhm. Nasłałabym na tą osobę Zakiego i całą ekipę Laughing

Part mi się podobałSmile
Był ładny i składny, tak jak prolog.
Na razie czekam jeszcze na jakiś dalszy rozwój akcji Grey_Light_Colorz_PDT_42
A no a myśl o dręczonym przez jakiegoś żula Bidonie dostaję wścieklizny Grey_Light_Colorz_PDT_50 jak możesz mu to robić, Lieb, hm? To nie fer xD

Pozdrawiam i wenki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Środa 10-01-2007, 14:15, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patsy




Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 20:29    Temat postu:

Część świetna, choć krótka Wink Ciekawa, lekko się czyta. Widziałam jedno zdanie, które nie brzmiało logicznie, ale można domyślić się jego sensu.
Zastanawia mnie zachowanie bliźniaków, najbardziej Billa. Przez swoje zachowanie chce zamaskować swój strach? Tom też dziwnie się zachowuje. Taki z niego boss? xD
Czekam na nową część xP Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Wtorek 09-01-2007, 21:39    Temat postu:

Podobało mi się. Tylko czemu tak króciutko?
No dobra, nie czepiam się. Wink
Czekam na next. Very Happy

Przepraszam za tak krótki komentarz, ale nowy wygląd forum całkowicie mnie rozprasza. Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Środa 10-01-2007, 14:26    Temat postu:

Hym... hym Very Happy
Więc...
zaczynam Very Happy
Cytat:
„Bill ma najbardziej seksowny tyłek na świecie”

O taaak... Bill i jego sexywny tyłeczek mrrr

Mhmm... podoba mi się Very Happy
A uwierz, by mi się coś podobało to musi być naprawde dobre.
Będę czytać.
Jak możesz informuj mnie o nywch częściach na pw Smile

Pozdrawiam Dev.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ani@




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Środa 10-01-2007, 22:16    Temat postu:

Liebkosung napisał:

„Bill ma najbardziej seksowny tyłek na świecie”.


Nie śmiem się nie zgodzić, ale jakby co, nie słyszeliście tego ode mnie Wink

Part ładnie napisany, podobnie jak prolog Very Happy
Akcja ma właściwe tempo, wszystko na miejscu!
Cudo...

Podobał mi się dialog Bill'a z ta nauczycielką. Taki naturalny...

Podoba mi się i wpadnę tu nieraz Wink

Nie zawiedź mnie!

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-01-2007, 22:25    Temat postu:

Podobało mi się, bo jest tak... inaczej? Tak, dobre określenie.
Zauważyłam kilka ortografów jednak nie mam czasu ich wytykać, przepraszam. Ale chyba nie po to piszę ten post...
Przyszłam pochwalić Wink

I na pewno wrócę.
Choć zważając na moje lenistwo nie wiem czy skomnetuję. Wiedz, że czytam Cool

Pozdrawiam,

harm.,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Sobota 20-01-2007, 11:16    Temat postu:

Część Druga.

Szedł korytarzem, z triumfem obserwując jak najwyżej postawieni w społeczności szkolnej uczniowie ustępowali mu z drogi i żałośnie się podlizywali. To było lepsze niż koncerty, niż piski fanek i największy hit Neny. Niby program miał pokazywać dawną rzeczywistość, ale dzięki Tokio Hotel nic już nie mogło być jak kiedyś. Nagle zza zakrętu wyszła ona. Jej długie, kręcone blond włosy, uśmiech Anioła odsłaniający drobne, bielutkie ząbki. Jej błękitne oczy, które lśniły niewinnym blaskiem i sposób w jaki się poruszała, a właściwie frunęła wśród wszystkich przeciętniaków. Wszystko to... Nie wzbudziło w nim żadnych emocji. Wreszcie potrafił patrzeć na nią i nie czuć szaleńczego bicia serca, tych motyli w brzuchu i niżej. Nauczył się jak nie darzyć jej tak gorącym uczuciem. Była mu obojętna, a może nawet jej nienawidził. Tak, Bill Kaulitz miał do niej żal, bo raniła go, doskonale zdając sobie z tego sprawę. Ale nie ma już tego dziwacznego chłopaka, który pozwalał bawić się swoimi uczuciami. Był coraz bliżej niej, ale dalej nic się nie działo.
- Witaj, Bill. – rzekła słodko, a ich ramiona otarły się.
I wtedy coś w nim pękło. Ten dotyk, którego zawsze tak mocno pragnął. Znów poczuł jak wszystko zaczyna wirować pod wpływem jej delikatnych, kwiatowych perfum.

Stał przy dużej, korkowej tablicy wertując jakieś napisy, których znaczenie nawet do niego nie dochodziło. Kątem oka obserwował blond piękność, siedzącą nieopodal na ławce w towarzystwie dwóch koleżanek. Wreszcie poczuł na sobie czyjś wzrok. Odwrócił lekko głowę. Jego czekoladowe oczy napotkały jasne tęczówki Inge. Zdrętwiał, a po plecach przeszły mu ciarki. Ach, żeby tylko po plecach. Jej spojrzenie było dziwne. Tajemnicze i dzikie za razem. Dziewczyna zamrugała kilkakrotnie, po czym formując usta w złośliwy uśmieszek wbiła nóż w jego wrażliwe serce. Wtedy jeszcze nie do końca umiał radzić sobie z emocjami.
- Kaulitz, mógłbyś się odsunąć zasłaniasz mi chłopców. – wycedziła powoli.
Każde słowo uderzało w niego ze zdwojoną siłą.


Wreszcie wszystko z powrotem stanęło i uświadomił sobie, że Inge stoi obok niego oczekując odpowiedzi. Spojrzał jej głęboko w oczy, po czym pokiwał głową z pogardą i prychnął głośno. Nie wiedzieć czemu sprawianie przykrości tej nastolatce, nie dało mu satysfakcji, choć zawsze chciał choć raz odrzucić, a nie być odrzuconym. Jednak mieszało to się z dumą. Tak, dumą z samego siebie. Nie sądził, że kiedyś będzie potrafił zdobyć się na jakikolwiek negatywny gest wobec niej. I wtedy na jego mocno wytapetowanej twarzy znów pojawił się promienny uśmiech. Teraz już nic nie mogło ściągnąć go z piedestału.
Był królem, władcą, tym do którego wszystkie dziewczyny wzdychały...
- No, proszę. Zbiłeś niezłą kasę na tym swoim pedalstwie, dziwaku.
Może jednak nie wszystkie? Dobrze pamiętał ten zimny głos. Odwrócił się na pięcie i tak jak się spodziewał ujrzał drobną dziewczynę o mahoniowych włosach i wściekle zielonych oczach.
- Nadine Steig – rzucił bez namiętnie w przestrzeń.
- Och, czyżby pan Kaulitz myślał, że dzięki swojej gównianej muzyce i zawrotnej karierze uniknie moich trafnych uwag?
- A co, jeśli powiem, że tak myślał? – zapytał z nutką przekąsu w głosie Czarnowłosy.
- To był w będzie – zaśmiała się złośliwe ruda znajoma.
Machnęła chłopakowi ręką przed nosem, rzucając na obchodne szorstkie „nara”.

Tom tymczasem bawił się znakomicie. Podpisywał się dziewczynom na biustach, flirtował z kiedyś nieosiągalnymi dla niego „potencjalnymi zdobyczami. Był w swoim żywiole, dodatkowo wszystko było uwieczniane na taśmie. Cieszyło go, że jego niezwykłe powodzenie wśród płci przeciwnej będzie można zobaczyć niemalże w każdym kraju Europy. Obserwował nastolatki, aż jego uwagę zwróciła para ładnych, okrągłych pośladków i kształtny biust. Lewy kącik ust lekko uniósł się do góry, ale po chwili z powrotem opadł, gdy chłopak odkrył, że właścicielką ów interesującego ciała jest...
- Nadine? – jęknął z niesmakiem, gdy dziewczyna przeszła koło niego.
Podobnie jak jego brat nie znosił tej wygadanej pannicy z całego serca. Od zawsze sobie dokuczali, chociaż blondyn lepiej sobie z nią radził, niż Bill. Umiał odpowiedzieć na jej atak, co stanowczo było nie lada wyczynem.
- Nie, dziadek do orzechów. – wycedziła z kpiną Nadine – obciachowa bluza, Tom – dodała chwilę potem i wyminęła go.
To pierwsza dziewczyna, która nie umarła ze szczęścia, kiedy on się do niej odezwał. Po każdej ze znajomych mógł się tego spodziewać, ale było dla niego jasne, że „ta” Steig, która jest niewątpliwe bardzo interesowną osobą padnie mu do stóp i będzie wielbić, po to by móc się z nim zaprzyjaźnić. Tak, właśnie w ten sposób Tom wyobrażał sobie spotkanie z rudowłosą.
Chciał wtedy zaśmiać się jej w twarz i pozostawić ją z zawiedzioną miną. A tymczasem on stał pod z klasą, z takim wyrazem twarzy. Czy to nie zabawne? Był na nią wkurzony, przecież jego niepodważalny urok osobisty powinien na nią zadziałać, a szyderczy śmiech miał wypełnić za pośrednictwem telewizji domy wszystkich nastolatek. Już on jej pokaże, jak mści się jeden z najbardziej znanych gitarzystów w Niemczech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sobota 20-01-2007, 15:15    Temat postu:

Klepię.

EDIT
No. Pierwsza jestem. Twisted Evil Wreszcie. Very Happy

Podobało mi się. Tak, nawet ujmę, że było bosko. Very Happy
Lekko się czytało, przeleciała mi ta notka strasznie szybko. Wink
Do tego podoba mi się pomysł, i to, że nie każdy lgnie do nich jak mucha do... ee... no wiadomo. Rolling Eyes Laughing
Jest świetne, naprawdę.

Nic więcej z siebie nie wyprodukuję, bo mnie mama woła. Rolling Eyes

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Sobota 20-01-2007, 19:41    Temat postu:

Dzięki, Twój komentarz dodał mi weny, bo prawie połowe kolejnej części już napisałam ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Niedziela 21-01-2007, 20:49    Temat postu:

2 Very Happy
Podobało mi się.
Będę dalej czytać.
Widziałam jakiś jeden błąd...
Juz nie pamiętam gdzie...


Pozdrawiam Devilishh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnJaA




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Niedziela 21-01-2007, 21:58    Temat postu:

Spodobało mi się.
Bede chyba stała czytelniczka.

Pozdrawiam. AnJaA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 11:03    Temat postu:

Wybacz, że nie skomentowałam tamtej części...
Zapominalska jestem Laughing
Ty wiesz? Dopiero druga część, a ja już nie mogę się doczekać dalszego ciągu wydarzeń xD
Nadine jest świetna.
Buntowniczka, to fakt. Ale... jakoś mi to nie przeszkadza.
I wiesz co jeszcze?
Jestem w stanie nie męczyć Cię o dłuższe części.
Wystarczą częstsze ;]
Ach...
Jeśli miałabym wybrać czyją narrację wolę - Billa, czy Toma, to... pierwszy raz nie wiem.
Obydwie są fascynujące. Inne, a zarazem podobne.
Popatrz co potrafisz ze mną robić xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin