Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyobraź sobie...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 17:50    Temat postu: Wyobraź sobie...

Wyobraź sobie...


Wyobraź sobie, że leżysz na łożu śmierci. Nie dosłownie, oczywiście. Ale wiesz, że pozostało ci niewiele czasu. Najpierw myślisz, że nie chcesz umierać, że akurat ciebie to ominie.
Ale jednak widzisz wycelowaną lufę pistoletu, obserwujesz ze strachem w oczach, jak drży niebezpiecznie. Przychodzą ci do głowy głupie myśli - "Cóż, nie będzie to przynajmniej śmierć nieoryginalna". Ale nagle sobie zdajesz sprawę, że gówno cię to obchodzi. Że nie zależy ci na tym, by umrzeć w ten, a nie inny sposób, że po prostu chcesz żyć.
Co teraz czujesz?
Bezsilność. Nigdy nie powstrzymasz szaleńca, czy też zdeterminowanego mordercy. On strzeli, chyba, że dziwnym zrządzeniem losu trafi go piorun, gdy będzie miał zamiar pociągnąć za spust.
Nieprawdopodobne, co? Nierealne. A przynajmniej na tyle niemożliwe, by nie mogło przytrafić się akurat tobie.
Zaczynasz zastanawiać się, co będzie działo się dalej, gdy już usłyszysz huk wystrzału, choć nie zdążysz zdać sobie z tego sprawy. Właściwie, to przecież nic nie jest pewne. Może polecisz sobie spokojnie do góry, zostawiając wszelkie troski tu, na Ziemi.
Być może spadniesz w dół... W dół? Rozpaczliwie przypominasz sobie swoje grzechy, zaczynasz przepraszać w myślach Boga, czy kogokolwiek innego, za swoje występki.
A jeśli nigdy nie wierzyłeś, zaczniesz mieć wątpliwości. Pomyślisz, że może źle zrobiłeś, że może czekać cię sroga kara. Zaraz potrząśniesz z dezaprobatą głową, wmawiając sobie do znudzenia, że Boga nigdy nie było i nie ma.
I może masz rację. A może nawet na pewno.
Wciąż obserwujesz te wydarzenia tak, jakby osoba kuląca się ze strachu, nie była tobą. Jakby był to zupełnie inny człowiek, bohater książki sensacyjnej, czy też filmu. Ciągle musisz uświadamiać sobie, że to T Y. To ty tam ślęczysz. To ty być może ronisz łzy, myśląc, jak wiele cię ominie. Jeśli jesteś młody, zapłaczesz, że nie przeżyłeś pierwszego razu. Jeśli trochę starszy, pożałujesz, że nie założyłeś rodziny.
A jeśli jesteś w średnim wieku, sumienie będzie cię gryzło, że nie zadzwoniłeś tydzień temu do swoich dzieci.
Ze zdumieniem zauważysz, jak wiele mógłbyś jeszcze usłyszeć i zobaczyć. Nieraz narzekałeś, jakie życie jest okrutne, pewnie wiele razy odgrażałeś się, że ze sobą skończysz.
A teraz? Teraz nie! Nie chcesz tego. W sumie, nie dziwię się. Stracić życie tylko dlatego, bo się stanęło komuś na drodze. Swoją drogą, morderca, czy wypadek samochodowy, to właściwie to samo.
Śmierć jak każda inna.
Ach, wracając do tematu. Chciałbyś żyć. Zdesperowany wymawiasz szeptem, jak najciszej, słowa modlitwy. Może twojej własnej, może tej, której nauczyłeś się na lekcjach religii. Na lekcjach religii... Pamiętasz siebie, małego brzdąca? Jak rozrabiałeś, jak śmiałeś się i rozmawiałeś w trakcie zajęć. Jaka szkoda, że to już koniec.
Być może nigdy nie słuchałeś katechety, a może nawet nie miałeś okazji.
Zaczynają ci się przypominać szkolne lata, pierwsza miłość, pierwszy pocałunek. Masz ochotę krzyknąć ze złości, że to już mija. W pewnym sensie krzyczysz - jesteś rozrywany od środka. Chciałbyś się przebiec, ryknąć głośno jakiś nieartykułowany wyraz, grzmotnąć coś z całej siły. Wyładować się.
Ale nie zdążysz. To bezsilność, nie dasz rady.
"Cholera - wyklinasz w duchu - nie spisałem nawet testamentu!". Właśnie - nie myślałeś o tym. Słuchałeś w wiadomościach wiele razy o morderstwach, wypadkach, ale nie docierało do ciebie, to ty możesz być ofiarą.
Boisz się i jest to lęk naprawdę uzasadniony. Bo niczego nie jesteś w stanie być pewny.
Nawet tego, że umrzesz.
Z nadzieją słuchasz ciszy, przerywanej twoim szybkim oddechem oraz spokojnym, opanowanym oddechem człowieka, który cię uśmierci.
Może usłyszysz syrenę policyjną? Masz ochotę drzeć się: "Ratunku! Przyjeżdżajcie!", ale nie możesz.
Cały kipisz wewnątrz. Chcesz wstać, ale nie pozwolono ci. Siedzisz na osyfiałym, starym krześle, krześle, którego tak teraz nienawidzisz i masz ochotę połamać, i zaglądasz śmierci w oczy.
Szkoda, że takie puste są te oczy, prawda?

____________________

Uff.

Komentujta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyMakbet dnia Piątek 25-08-2006, 19:33, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 18:12    Temat postu:

,,ochotępołamać".
Osobno.
Nie zauważyłam więcej błędów, choć nie mówię, iż ich nie ma.
Zapadło mi w kubki smakowe.
Jednak dzisiaj czytałam podobną pracę i już tu mnie wytrąca.
Szybki rachunek sumienia.
Żal za grzechy.
Rozmyślanie nad tym co by było gdyby..
Chciałaś nakłonić do refleksji, nad tym co stanie się za chwilę?
Możliwe, ale w moim przypadku to za słabo.
Nie, nie, nie.
Życie..
Marna rzecz, nie szanujesz jej na codzień i przychodzi Ci dopiero poznać jego znaczenie i wartość, gdy masz utracić.
Bezmyślne i naiwne...

Już lepiej..
Pół na pół.
Mogło być lepiej.

Japońska..
Avis-chan...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 20:18    Temat postu:

Ostatnie zdanie będzie mi się chyba śnić po nocach...
Wiesz Lady, cięzko jest pisać o śmierci. A pisanie o śmierci na tym forum (gdzie ten temat był poruszany tyle razy) to cięzki kawałek chleba. nie wszystkim wychodzi.

Moim skromnym zdaniem tobie wyszło. Po pierwsze właściwie nie pokazałaś momentu śmierci, tylko chwilę na krótko przed. To o czym ludzie myślą. A myślą nie o tym co się z nimi stanie, kiedy już będą martwi, czy istnieje gdzieś jakieś niebo, czy go nie ma, tylko myśli się najczęściej o ziemskim pierdołach. O testamentach, o minionych chwilach...

Bardzo mi się podobało. Nie było dramatyczne na pokaz. Nie było łzawe. Bylo całkiem normalne. Bo śmierć w końcu też nie jest niczym ekstremalnym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenie




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 21:01    Temat postu:

Piękne Lejdi, wiesz?
Wiesz.
Temat niby oklepany, a jednak oryginalny.
Błędów nie widziałam, lecz nawet ich nie szukałam.
A gdy skończyłam, zaczęłam myśleć.
Poprostu siedziałam i myślałam.
Tydzień temu czułam się podobnie.
Serpentyny, deszcz, prawie 100 na liczniku.
Poślizg i gwałtowne hamowanie.
10 cm od drzewa.
10 cm dzieliło mnie może nawet od śmierci.
I wiesz, co teraz robię?
Płaczę i śmieję się równocześnie...
Gdybym miała choć trochę gorsze hamulce, nie wiadomo, co by się stało.
Pół godziny później na tym samym drzewie rozbiło się inne auto i zginął człowiek.
Gdybyśmy wyjechali później, gdybym spała dłużej...
Ach, jestem thórzem.
Przez te kilka sekund żałowałam wszystkiego.
Wypowiedzianych i niewypowiedzinych słów.
Tego, czego nie zrobiłam gdy powinnam.
Teraz, po przeczytaniu twojego dzieła to wszytko wróciło.
Strach, niepewność jutra...
Idę wszystkich przeprosić za to, co zrobiłam, a czego nie.
Nie chcę znów spojrzeć w te 'puste oczy'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 22:37    Temat postu:

Dokładnie.
Zawsze gdy oglądamy wiadomości, czytamy, że kogoś zabili, że kogoś porwali, wydaje nam się to niezwykle odległe. I tym ludziom których zabili i porwali też się wydawało to kiedyś bardzo odległe, czytali o tym w prasie, słuchali w radio, oglądali wiadomości w telewizji. Może to spotkać zarówno Ciebie, mnie, jego, ją. Każdego. Smiec wydaje sie niezwykle odległa, ale jednak jest wszędzie, tylko nam się wydaje, że nas nigdy nie dosięgnie. A jednak...

Weny życzę,
Martosia.

Nie mogę więcej napisać, bo dzisiaj wystarczająco dużo czasu myślałam o śmierci. Nie swojej, a swojego brata i do tej pory się nie mogę pozbierać i cały czas rycze, bo mi to wyjść z głowy nie chcę.
Ale Ty żyjesz Pawełku i Ty mój drugi braciszku Karolku też... i niech Was śmierć nie dosięga wcześniej niż mnie.
Nie powiem Wam tego nigdy, ale i tak Was kocham.


Przepraszam, musiałam to komuś powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 22:55    Temat postu:

Czytałam wyobrażając sobie siebie. Żadko kiedy tak robię. Dobrze Mac... Jak najbardziej trafny dla mnie temat. Lubię Twój styl. Może dlatego z tak miłą chęcią czytam wiele Twoich prac... Wiem, że się nie zawiodę.
Pozdrawiam
Nemos xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 23:01    Temat postu:

Dobry temat, nawet chciałam coś o tyym napisać, bo przecież śmierć nas otacza z każdej strony, łapczywie zaglądając nam w oczy, ale...
Nie umiem pisać o śmierci. Ten temat jest mi całkiem odrębny, chociaż tyle się o nim mówi/myśli. Nie potrafię.
Dlatego podziękuje za to, że są ludzie tacy jak ty, którzy mogą napisać o tym, czego ja nie potrafię ogarnąć w słowa.

harm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Sobota 26-08-2006, 10:08    Temat postu:

Nemesis napisał:
Czytałam wyobrażając sobie siebie. Żadko kiedy tak robię. Dobrze Mac... Jak najbardziej trafny dla mnie temat. Lubię Twój styl. Może dlatego z tak miłą chęcią czytam wiele Twoich prac... Wiem, że się nie zawiodę.
Pozdrawiam
Nemos xD

Też wyobrażałam sobie siebie {swoją drogą, śmiesznie to brzmi}
Jakbym czytała o sobie.
A moja smierć nawet mi się śniła.
Hm, zresztą nieważne.
Jestem na tak, bo mnie to do refleksji zmusiło.

Pozdrawiam,
Pinacol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Sobota 26-08-2006, 15:18    Temat postu:

Jak napisałam etstament to tylko czekałam, ze mnie jakiś tir trąci. Serio (spaczony mózg) xD.
O Sori, wzruszyłam się.
uwielbiam sluchac o Promykasie i Shinie...
Znaczy, o czym to ja.
Ja duzo już na ten temat mślałam.
Bla, bla, bla.
Nie chce mi się gadać.
Czekam na gadu.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galadriel




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Irkuck

PostWysłany: Sobota 26-08-2006, 16:31    Temat postu:

Weszłam zachęcona nickiem autorki i zobaczyłam coś, czego się nie spodziewałam.
Zaskoczyłaś mnie.
Całkowicie.
Ale to zaskoczenie jakiś dziwny ma charakter, bo znam Cię, jako autorkę Pamiętnika Toma. A tutaj pokazujesz się z innej strony. Zupełnie innej, takiej, na jaką nie liczyłam.

Potrafisz pisać.
Nie jesteś autorką komedii, która brak kunsztu literackiego ukrywa pod zasłoną dowcipnych dialogów i bezsensownych przemyśleń dojrzewającego Toma.

Spodobało mi się to w jaki sposób napisałaś. Budowa zdań i kierowanie ich bezpośrednio do czytającego. Nawiązało bezpośredni kontakt z czytelnikiem.
Nie powiem, że nie lubię takiego triku.

Temat śmierci - oklepany, ale momentu śmierci - nie czytałam.
W dobie tragicznych opowiadań o miłości braci Kaulitz, z których jeden okazuje się podłą świną Twoja partówka jest dojrzałą perłą wśród tanich imitacji.

Jestem zdecydowanie za.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 26-08-2006, 17:53    Temat postu:

Ciekawe.
Nieźle żeś tą śmierć przedstawiła.
Miejscami coś bym od siebie dodała, ale ogólnie to ładniuchne.
Łatwo przemawia do nas, bo napisałaś prosto, wszystko wykładasz nam, jak na tacy.
A teraz, gdy wszyscy wymagają "zrozumienia" swych dzieł, cenię to.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 2:42    Temat postu:

Nudzi mi się to myślę sobie "przeczytam sobie coś" Cool
I pacz trafiło na Ciebie, no niemożliwe xD

To pierwsza (?) jednoczęściówka przeczytana przeze mnie na ten temat, na tym forum.
Temat śmierci, a raczej kilka chwil przed nią.
Ja też utożsamiłam postać ofiary ze sobą.
Nie wiem, o czym w takiej sytuacji bym myślała.
O tym, czego się w życiu nie zrobiło?
Albo o tym, co nie powinno mieć miejsca?
Nie wiem.
I mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem.

Lejdi, jak dla mnie ta jednoczęściówka jest bardzo dobra.
Polubiłam Twój styl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 12:26    Temat postu:

Kurczę.
Czy na tym forum nikt nie wierzy w Boga?
Nie ważne. Nie moja sprawa.

Było całkiem ciekawe, chociaż nie powaliło mnie na kolana.
Jakoś nie potrafiłam sobie wyobrażać siebie na miejscu tego człowieka.
Nie wiem dlaczego.
Czasem jest tak, że w pewnym momencie jak czytasz
Przestajesz widzieć słowa, a przed oczami masz konkretne sytuacje.
Przynajmniej ja tak mam. Ale tu widziałam wyrazy.
Udowodniłaś jednak, że jesteś wszechstronna.
Postrafisz napisać coś, z przymróżeniem oka, ale i całkiem na poważnie.

Nie żałuje, że przeczytałam tą jednoczęściówkę.
Warto było przekonać się, że tak na prawdę nic nigdy nie wiadomo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 13:33    Temat postu:

Liebkosung - wierzę, a przynajmniej tak mi się wydaje. Nie wszystko, co piszę, jest mi bliskie.
Nie powaliło? Cóż, chyba jeszcze czegoś takiego nie napisałam, mam nadzieję, że ten czas nadziejdzie, że kiedyś wreszcie uda mi się napisać coś, co powali na kolana. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 14:14    Temat postu:

ciekawe.
ładne.
szczere, ale nie uczciwe.
rozumiesz?
nie czuję się powalona tak, jak przy innych twoich opowiadaniach.
ale wierzę, że napiszesz jeszcze coś godnego.
; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 14:32    Temat postu:

Niby szczerze.
Niby ładnie...
Ale czegoś mi tu brakuje.
Uczuć?
Możliwe. Napisane schematycznie, a jednak...
Coś mnie urzekło.
Ale tak jak nie potrafię do końca określić, co mi nie pasowało, tak samo nie potrafię wyszczególnić co mi się jednak podobało.
Dziwne?
Możliwe.
Cała jestem jedną, wielką, dziwną zagadką. I tak niech zostanie.
Czytając miałam wrażenie, że starasz się nakłonić do refleksji. Może by się to udało w przypadku innej osoby?
Za szybko się skończyło, żebym mogła coś poczuć. Jednak... Podoba mi się dużo bardziej od wcześniejszych prac Wink
Więc... Jestem bardziej niż pół na pół, ale nie do końca przekonana.
Całuję ;*
Mam nadzieję, że następnym razem bezapelacyjnie mnie zachwycisz Wink

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:23    Temat postu:

Po "Pamiętniku Tomka" jeszcs4 jestem uśmiechnięta więc nie dokładnie przeczytam, ale mimo to spodobało mi się. Podobał mi sie styl w jakim to napisałaś.
Uwielbiam monologi.
Dopatruję się w nich głębszych rzeczy niż w dialogach, dlatego bardzo je cenię.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł




Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wspaniałego snu :P

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:45    Temat postu:

Opowiadanie pisane o śmierci, a kilka minut temu przeczytałem coś o życiu...
Ładnie napisane, potrafisz pisać komedie, jak i poważne dzieła Wink
Może brak tu uczuć, ale jednak coś w tym jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areis




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 17:03    Temat postu:

niewątpliwie mi sie podobało.
nie wiem, czy przeżyłaś cos takiego, jesli nie, zapewniam cię, uczucia opisałaś bezbłędnie.
miałam okazję stnąć oko w oko ze śmiercią.
właściwie, każdy dzień może mnie do niej przybliżać.
nauczyło mnie to jednego: trzeba się cieszyć tym, co się ma.
żyć chwilą.
bo w następnej może już nas nie być.

gratuluje i chyle czoła
~Kami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Poniedziałek 28-08-2006, 16:37    Temat postu:

LadyMakbet, na pewno napiszesz!
Ja też jeszcze nie napisałam czegoś takiego.
Ale może kiedyś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Środa 30-08-2006, 11:04    Temat postu:

Lady, kochanie...
Cholera. Naprawde dobrze to napisałaś.
Podobało mi się, o tak.
Ty talenciku malutki, tiiii...
Bije mi. Dlatego stąd idę.
Baj,
~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 18:16    Temat postu:

Podobało mi się.
Takiego tematu chyba jeszcze nigdzie się nie dopatrzyłam o.O
Ale było ładnie napisane.
Tak... zgrabnie.

`P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galadriel




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Irkuck

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 21:36    Temat postu:

Zastanawiałam się przez chwilę, czy powiedzieć, że ładne, czy że mi się podobało. Słowo ładne w tym kontekście gryzie mnie delikatnie w klawisze, więc pozostanę przy tym drugim.

Jeśli chciałaś wzbudzić w czytelniku "coś" to ze mną połowicznie się udało.
Piszę połowicznie.
Nie mam żadnych wyrzutów sumienia, ale jak sobie pomyślę, że ktoś miałby we mnie strzelać, a ja bym była unieruchomiona i [nie daj] z zakneblowaną gębą to mnie przechodzi dreszcz.... Ale wyrzuty? Nie. Bo nie zawsze moja empatia się uruchamia.

Pozdrawiam : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Sobota 17-02-2007, 19:23    Temat postu:

Całkiem niezłe.
Może nie powaliło, ale... było dobre.
Czegos zabrakło, jednak przez chwile zmusiłaś mnie do refleksji.

Nic sensownego nie potrafię więcej napisać Grey_Light_Colorz_PDT_50

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin