Tokio Hotel

LadyMakbet

Dobra, ja wiem, że to nie jest super.
Zresztą, sami oceńcie. To nie jest moja działka.
--------------------

A może
Gdybym to ja był Bogiem
Wszystko byłoby błogie?

Zasnął, umęczony moim ciągłym gadaniem. Mówił, że lubi, gdy tyle mówię, bo nie dręczy go krępująca cisza.
Teraz ta cisza dręczy mnie.
Wsłuchuję się w jego płytki, szybki oddech... Od kiedy pamiętam, nasłuchiwałem go. A kiedy nic nie słyszałem, wpadałem w panikę. Podchodziłem wtedy do niego i nachylałem się.
I, dotychczas, przynosiło mi to ulgę.
Dziesięć minut.
Dziesięć minut różnicy.
Dziesięć minut więcej strachu.
Dziesięć minut więcej paniki.

A może
Gdybym to ja był matką
Wszystko poszłoby gładko?

Pamiętam, jak łapał mnie za rękę, gdy przechodziliśmy przez ulicę. Wyrywałem się, krzyczałem, że dziesięć minut nie wystarczy, by był starszy.
Teraz czuję, że to jednak dużo. Czuję się taki mały, taki nieporadny. Siedzimy w jakimś obskurnym namiocie, a w telefonach brak zasięgu. I ja nic nie mogę zrobić.
On leży, twarz ma bladozieloną. Dlaczego, dlaczego? Dlaczego to on musiał iść pierwszy? Dlaczego to on złamał nogę? Dlaczego zawsze on bierze na siebie jakieś nieszczęścia?
Jest starszy.

A może
Gdyby mną był ktoś
Zmieniłby na lepsze coś?

Przypomina mi się teraz ta okropna książka. "Działa Nawarony"*, w nich młody chłopak umiera z powodu złamanej nogi. Nie było dla niego nadziei już po jednym dniu.
Pamiętam, jak Tom śmiał się ze mnie, mówiąc, że to tylko książka, patrząc na moje załzawione oczy.
Płakałem właściwie przez cały czas czytania. Jeśli Tom podzieli los Andy'ego Stevensa, to... Nie, nawet nie potrafię o tym myśleć. Jest mi tak bardzo zimno. Cholerny wiatr wdziera się między nas.

Oddycha?
Oddycha.

Mi jest zimno?! Ja narzekam na mróz? Mam jego bluzę, a narzekam?

Egoista.

Nie chciałem jej brać, ale... byłem zmuszony.

- Załóż ją.
- Nie, Tom, bo będzie ci zimno.
- Załóż, dla mnie to już bez różnicy.

Strach.

Jak to, jak to bez różnicy...? Czyżby on już nie miał nadziei? On ją musi mieć, musi. Czytałem nieraz, że gdy chory nie chce umierać, trzyma się długo.
Może tyle czasu wystarczyłoby do nadejścia pomocy?

Oddycha?
Oddycha...

Nakryję go tą bluzą, póki śpi. Żeby nie widział tego i nie złościł się.

A może
Gdyby mnie nie było
Wcale nie byłoby gorzej?

- Bill? Co ty robisz? - Tom skierował na mnie mętne spojrzenie.
- Nakrywam cię, jak widać.
Cichy, świszczący oddech miesza się z wiatrem.
- Bill. To mi się nie przyda, ja i tak mało co czuję.
- Cicho bądź. Skoro chcę cię okryć, to tak będzie.

Tak zawsze jest najlepiej. Wkurzyć się i zachować się jak małe dziecko. Przynajmniej będzie mu cieplej.
Kur*a, jak chętnie zamieniłbym się z nim nogami.
Tak bardzo bym chciał.

Jednak wiem
Gdybym jego nie poznał
Sam zwałbym się "nie wiem".*

- Tak się cieszę, że was widzę.

I my też.

Byłem dziś u niego. Znowu sprawdzałem, czy żyje.

- Co ty robisz?
- Sprawdzam, czy oddychasz.

-------------------------------------

Dedykacja: dla mojej siostry i brata, choć nie przeczytają tego.

Bo gdyby stało się tak, jak w tym opowiadaniu, byliby właśnie Tomem.
Ja zaś byłabym Billem - bo właśnie ja sprawdzam ich oddech.

* By me.

* "Działa Nawarony" - książka Alistaira MacLeana.

helcia · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 14:53 Temat postu:

1!
Hmm...Nie wiem co napisać.
Zostawie to innym wrednym egoistkom:D.

LadyMakbet · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:16 Temat postu:

Sorry, że odpisuję na pierwszą odpowiedź, ale chcę tylko spytać:

Jak można nie wiedzieć, co się o czymś sądzi?...

Grey_Light_Colorz_PDT_23

helcia · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:25 Temat postu:

Można.
Ale dobrze ,postaram sie wypowiedzieć.
Nie było to TO.
Nie było to złe.
Ale nie zmienia faktu ,że mi się nie podobało.
Pozdrawwiam.

Pauline... · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:30 Temat postu:

Powiem tak...
Za sam tytuł zdobyłaś już 100 punktów...
A drugie 100 za to, że prawie do samego końca myślałam, że przy Tomie jest dziewczyna !!!
NAprawdę...
Zaczęłam się śmiać gdy padło imię gjego bliźniaka...
jESTEM BARDZO NA TAK !!!

Ps. Pojawił się "egoista:... Wink

To chyba moje zboczenie... !!!

helcia · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:31 Temat postu:

Pauline-też to zauważyłam..chyba pod tym stopniem obie jesteśmy zboczone Laughing

.

Me@n_G!rl · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:55 Temat postu:

Nie wiem.
Mam mieszane uczucia.
Czuje tam chaos , ledwo się połapałam jeszcze ta końcówka.
No z jednej strony to nie jest takie do bani ale super to też nie.
Pozdrawiam

LadyMakbet · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:58 Temat postu:

Ludzie, ludzie. To ja może wyjaśnię?

"-tak sie ciesze, ze was widze" - slowa ich matki, gdy wrocili.

teraz wszystko powinno byc jasne; )

Wredna_$uka · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 16:34 Temat postu:

Witaj Lejdi

.
Przeczytałam, ale nie zrozumiałam.
Tzn. nie do końca.
Ale podobało mi się.
Pozdrawiam.

Mod-Negai · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 17:34 Temat postu:

Wiesz...
Zadziwiasz mnie. Kazde Twoje nastepne dzielo jest lepsze od poprzedniego. Kazde nastepne trafia do mnie jeszcze mocniej. Kazde nastepne porusza jeszcze wazniejszy i glebszy temat. kazde nastepne jest dojrzalsze...
Jak Ty to robisz...?
Naprawde, to byla mistrzowska jednopartowka. Jedna z lepszych, ktore czytalam.
Wiesz co teraz zrobie? Ide zeedytowac raniking jednoczesciowek. Nie wyzyje jak Cie nie dodam. Zasluzylas.
I musze jeszcze Ci powiedziec, ze cudownie opisalas uczucia, braterska wiez... piekne.
Chyle sie do Twoich stop. A przyznam, ze nie spodziewalam sie tego.
Pozdrawiam:
~ddm

Ambre · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 17:43 Temat postu:

Poruszyło mnie... do głębi.
Podobało mi się... bardzo.
Pomysł był... fenomenalny.
Cenię... Ciebie.
Za co?... Chyba nie muszę odpowiadać.

Satemon · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 18:40 Temat postu:

Bardzo ładnie Smile

Ach, ta bliźniacza miłość...

Pierwszy raz nie mam w ogóle żadnych zastrzeżeń. He he.
Pozdrowienie.

Anck · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 19:00 Temat postu:

Podobało mi się bardzo.
Poruszyło mnie.
Dało mi dużo do myślenia,a to właśnie cenię w jedopartówkach.

LadyMakbet · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 22:00 Temat postu:

helcia - w porzadku.

Pauline... - thx! xD To jest budujące^^ Tylko czy laska mówi "łem" xD zamiast "łam" ? xD

Me@n Girl - ożesz Ty, no jak mi ciężko w Twój gust trafić xD

Wredna $uka - dobrze, że chociaż Ty... xD

DDM - no, no, no, kociak, posłodziłaś mi xP Jupi! Jupi! Jupi! Ha, ha, ha! DDM się podoba! Dancing

A na gg to już w ogóle, aż się "stydzałam", takie mi rzeczy mówiłaś (nie, nie to o kiblu - to o opowiadaniu xD). Mój Ty miszczu ;*

Ambre - dziękuję Ci, że tak sobie pozwolę, złotko xD. Ładny, ładny komentarz^^

Satemon - po raz 1 brak zastrzeżeń i to na dodatek u mnie? Czuję się zaszczycona!

Anck - jes, jes, trafiłam w guściora! No, to myśl xD

Milusia · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 23:09 Temat postu:

Sam tytuł wydaje sie troche./.hmn śmieszny?
ale widac ze z pozoru taka błachostka a tyle moze zrobić
to było coś innego ...badzo fajny temat i ciekawie napisane

Mod-Falka · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 9:02 Temat postu:

No i na końcu, standardowo ja. Dlaczego ja zawsze jestem ostatnia? Buuu...
A tak poważnie to ja się nie będę rozpisywać, bo wiesz Lady co ja myślę o tobie, twoich opowiadaniach i twoim talencie, który masz i to nie jest tylko umiejęność ładnego budowania zdań.
Zakochałam się w twoich opowiadaniach kiedy przeczytałam "Cytrynę, miętę i jabłko" i od tej pory nie opuszczę cię aż do końca świata Smile

Świetlana perspektywa, prawda? Smile

Śliczne to było. Pomyślałam o mnie i moim bracie, o tym, że to raczej ja jestem Tomem, a Eryk sprawdza czy oddycham. Coraz lepiej piszesz Lejdi, coraz lepiej. Jeśli kiedyś napiszesz książkę, pamiętaj, że ja chcę jeden egzemplarz z twoim podpisem Smile

Pozdrawiam Smile

LadyMakbet · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 10:23 Temat postu:

I mój 705 post Cool

Mwahaha, Wy tak nie macie Dancing

Milusia - no, cieszę się, że pomimo tytułu Ci się podobało; )

Faleńka - oj, bardzo świetlana perspektywa, mieć takiego towarzysza Cool

Co do książki, to załatwię Ci na pewno i to darmówkę, żebyś tylko przeczytała xD "Cytryna, mięta i jabłko" - och matko, kiedy to było xD

Admin-*zakochana* · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 10:52 Temat postu:

Mi się podobało Smile

Śliczne...
Dam to przeczytać mojemu bratu Very Happy

Ciekawe czy jemu też się spodoba Smile

Pozdrawiam

LadyMakbet · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 18:31 Temat postu:

*zakochana* - tylko wiesz, jakby mu się nie podobało, to nie mów xD

Piękna · Wysłany: Środa 12-07-2006, 16:56 Temat postu:

może nie było wspaniałe, ale... miało "to coś". i, muszę przyznać, że wiedzialam, tzn. przeczuwałam, że narratorem jest Bill, od samego początku. Smile

podobało mi się. Wink

pozdrawiam ;*

Kajman · Wysłany: Środa 12-07-2006, 17:25 Temat postu:

Nie wiem co powiedzieć!
Ochłonąć!
Musze ochłonąć Razz

!
EDIT:
Już? Nie...jeszcze nie ochłąnełam..
EDIT2:
Teraz? Pśi..jeszcze nie Confused

EDIT3:
Dopsie...już ochłąnełam!
Haaaa blaaawo

Widzisz ile czasu potrzebowałam na ochłonięcie po Twojej partówce?
AŻ 3 EDITY!

A więc...partówka nie do opisania.
Słów mi brakuje, żeby opisać to co stworzyłaś.
Świetna...hmmm za mało.
Cudowna...hmmm jeszcze za mało.
PRZEcudowna? Taaak Smile

Ohhh, jeszcze chyba nie było takiej Twojej partówki która by mi się nie spodobała.
Cudowna...tfu! PRZEcudowna!
Pozdrawiam i weny zycze Smile

Nemesis · Wysłany: Środa 12-07-2006, 17:55 Temat postu:

Makbetówna napisała, Nemesis przeczytała.
I ja tylko powiem Ci, że uśmiecham się...bo to dało mi pozytywną energię.
I ja tylko cicho wspomnę, że uwielbiam czytać Twoje prace.
podziwiam Cię.

czosneq_91 · Wysłany: Środa 12-07-2006, 20:43 Temat postu:

Wiesz co?
Spodobało mi się.
Ładnie opisane, dużo uczuć.
I oczami wyobraźni widziałam zakłopotanego Bill'a, który okrywa Tom'a bluzą.
Jestem na "Taaak" Smile

Do napisania

Admin-*zakochana* · Wysłany: Środa 12-07-2006, 21:52 Temat postu:

Spodobało mu się Very Happy

wiedziałam... Very Happy

odnalazł czastkę siebie w Tomie...
Ale numer!

Ikuś :* · Wysłany: Środa 12-07-2006, 23:40 Temat postu:

Mogę powiedzieć słowo?
Tak?
dziękuje..
chociaż to nie będzie parę słów..
będzie to coś więcej..
już jeste coś więcej...
Dzisiaj czytam już Twoje drugie działo...
Umieściłąś prędzej?
Trudno, wpadłam teraz.
Czuje jak wracają mi momenty ze szpitala..
Mama nademną..
I to ja byłam Tomem, Ona Billem...