Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cukiernia uczuć

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 12:54    Temat postu: Cukiernia uczuć

Dla najwspanialszej osoby z tego forum,
dla kogoś, kogo kocham całym moim sercem,
dla kogoś, kto jest dla mnie bardzo, bardzo ważny,
dla mojej najukochańszej Jogobelinki.

Słowa zamknięte
w pożółkłej kopercie
Uczucia zatrzymane
na wyblakłej fotografii


Słońce powoli wschodziło ponad horyzont, nadając niebu pomarańczową barwę. Poranne promienie leniwie oświetlały mały domek. Mały domek w miejskiej dżungli oszklonych wieżowców. Szarymi ulicami Magdeburga ciągnęły tłumy ludzi spieszących do pracy. Melancholia była stałą partnerką ich życia Spośród tłumu wyróżniała się rudowłosa kobieta. Jedna, jedyna szła wolno. Czarny materiał prostej sukienki delikatnie falował na jej zgrabnym ciele.

Pierwsza randka. To takie proste i banalne. Niby nic, a jednak coś ważnego. Siedzieli w kinie. Oboje znudzeni akcją na ekranie, oboje myślami w odległej krainie. Łapali ulotne chwile spędzone razem, każdym oddechem wołali o azyl. Azyl miłości. Z zapartym tchem wyczekiwali kolejnego spotkania, z radością całowali się na pożegnanie. Dlaczego z radością? Było bliżej do następnej wizyty w domu miłości.

Czerwone światło nakazało jej zatrzymać się przed białymi pasami namalowanymi na asfalcie. Lekko tupnęła obcasem o nierówny chodnik, gdy jej czysto zielone tęczówki ujrzały dziecko przebiegające przez ulicę. Jej niemy krzyk pozostał nieusłyszany w dżungli oszklonych wieżowców.

Niebieski krawat na jego szyi w dniu ślubu. Ich ślubu. Białe kwiaty rozsypane na czerwonym dywanie, kilku piętrowy, czekoladowy tort, a na jego szczycie serca. Dwa serca połączone w jedną całość. Mogłabym przysiąc, że widziałam iskrę, kiedy ogłoszono ich małżeństwem, Iskrę, która rozpalała ich serca, iskrę, która dziewięć miesięcy później przyszła na świat jako Magdalena.


Kobieta popchnęła jedno ze skrzydeł mosiężnej bramy. Lekko stąpała po skrzypiącym śniegu. Po chwili jej oczom ukazał się dużo, marmurowy posąg przedstawiający modlącego się anioła. A może płaczącego nad losem świata i bezmyślnością ludzi?

Owoc ich miłości, w miarę upływu lat, dojrzewał. Oni nadal byli dziećmi. Ich uczucie paliło się płomieniem silniejszym, niż na początku, pocałunki były zachłanniejsze, miłość wydawała się był wieczna. Bajkowe życie w chatce z piernika toczyło się powoli, zatrzymując wszystkie wspominania w lukrowanym serduszku.

Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cie nie opuszczę, aż do śmierci

Rudowłosa delikatnym ruchem ręki odgarnęła śnieg z posągu i tabliczki do niego przybitej. Usiadła na zimniej, metalowej ławeczce. Odczytała na głos:

Gdy słowa tracą sens
Świat swój ma kres
Życie przechodzi na drugą stronę
Do raju, na górę wiecznego szczęścia.
Jednoczy się niebo i ziemia
na Wasza cześć.

Kochanym rodzicom, Carmen i Georgowi, tragicznie zmarłym dnia 13.11.1996 roku, ku wiecznemu spoczynkowi w Duchu Pana,
kochająca córka,
Madzia.


Samotna łza spłynęła po jej różowym od zimna policzku. Na serce spłynęły wspomnienia, myślami zawładnęły emocje.
Wróciła do chatki z piernika, przeglądając wyblakłe fotografie ukazujące historię szczęścia jej rodziców.








Koniec.
Póki co ostatnia.
Odchodzę.
Żegnam Was serdecznie.
Żegnam się z forum.


Jedna sekunda
w milion zmieniona
czas zatrzymany
oczy błyszczące
twarz przy twarzy
dłonie splecione
smak pocałunków


Między innymi dlatego odchodzę.
Zegnam, chociaż kocham to forum.
Adios!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 13:20    Temat postu:

Nattuś...
Ja nie chce żebyś odchodziła...
Nie...
Hm.
Lukrowana chatka...
Śliczne było ale czegoś mi brakowało...
Kochanie...
Proszę...
Nie odchódź z forum...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 15:24    Temat postu:

Klepu, klep.
Czytam.

EDIT:

Cytat:
życia Spośród


kropki brakuje.
Cytat:

że Cie nie opuszczę, aż do śmierci


Cię.
Cytat:

na Wasza cześć.


Waszą.
To rzuciło mi się w oczy.

Średnio mi się podobało.
Może, gdybym przeczytałabym to kiedy indziej... Dobra, nie gdybajmy.

Odchodzisz? szkoda. Można mieć tylko nadzieję, że albo zmienisz zdanie, albo, że wrócisz. [Co tam, przypuszczam, że nawet już niedługo;)]

Pozdrawiam.
Powrót do góry
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 16:16    Temat postu:

Kochanie...
Dla mnie? Za co?
Nie możesz odejść. Nie pozwalam.
Dlaczego mi to robisz?
Nie chcę...
Płaczę.
Nie mogę.
Czytałam na głos, przy Landing In London - 3 Doors Down.
Nadal płaczę.

Idealnie dobrałaś słowa.
Ślicznie.
Co z tego, że temat ,,oklepany"?
Ja czułam, jakbym czytała po raz pierwszy coś takiego.
I czytałam. W Twoim wykonaniu.
Piękne.
Kilka literówek, ale całość je przysłania.
Proszę, nie odchodź. Nie zostawiaj mnie samej...

Twój mały down, sis męsko jajeczna, siostra zakonna,
po prostu Twoje Jog.
Pamiętaj, zawsze mnie masz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 17:15    Temat postu:

Było śliczne.
Ale tak jakby za krótkie.
I coś mi nie pasowało.
Może dlatego, że ja nie wierzę w dozgonną miłość w lukrowej chatce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 20:07    Temat postu:

Tytuł był przepiękny... Aż chciało mi się wejść i przeczytać

Całóść gorsza, o wiele od tytułu.
Niestety. Mogłaś napisać pod ten tutuł, bo mało nawiązałaś do niego, za mało.

Było przeciętne, nie wiem czy mi się podobało...
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Głupia Barbie




Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domku dla lalek

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 20:37    Temat postu:

Było ładne.
Tak jakoś za szybko się skończyło.
Zdecydowanie tytuł przyciąga, z treścią trochę gorzej.
Ale, nie było źle. Zdecydowanie, nie.

Ach, i gdzieś brakowało przecinka przed "a"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Incia




Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szajzeeeeeeeeeeeeee!!!

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 20:46    Temat postu:

Nic nie umiem napisać.
Nic.
Takie proste.
Takie... piekne.
Tyle.
Oczywiście więcej, ale tylko tyle umiem napisać.

Pozdrawiam
Inn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doustna




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąść kase na picie?

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 21:51    Temat postu:

Magdalena.
Przychodziłam kiedyś na grób takiej Magdaleny, która zmarła w 1996 roku.
Nie znałam jej, ale była w moim wieku.
Smutno mi się zrobiło.

[ediszyn]
I.. i nie odchodź z 4um.
No chyba że musisz.
Ja kocham tu przychodzić i czytać opowiadania.
Zresztą..chyba tylko po to tu jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mavis




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy martwych

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 19:13    Temat postu:

Przeczytałam.
Zacznę od tej dobrej strony medalu, a mianowicie opisów. Były bardzo ładne i stosunkowo wyważone. Opisy są w mych oczach jednym z ważniejszych elementów, który biorę pod uwagę prz ocenie opowiadania. Malują obraz niczym artysta, którego kunszt zależy tylko od ich jakości.
Jednak występowały momenty bardzo krytyczne i obfite w błędy stylistyczne.
Pozwolę sobie wymienić usterki, które wedle mnie sprawiają, że przy czytaniu występuje pewne zahamowanie. Wedle mnie słowa powinny napędzać oczy błądzące po kolejnych literach łączących się w słowa i kolejno w zdania. Te procesy znacząco były spowalniane w kilku miejscach.

Natt napisał:
Poranne promienie leniwie oświetlały mały domek. Mały domek w miejskiej dżungli oszklonych wieżowców.

Wystarczyłoby połączyć te dwa zdania w jedność. Dwa razy występujące "Mały domek" wcale nie jest odpowiednim zastosowaniem. Przynajmniej nie w tym przypadku.
Lepiej brzmiałoby:
"Poranne promienie leniwie oświetlały mały domek, w miejskiej dżungli oszklonych wieżowców."

Natt napisał:
życia Spośród

Brak kropki.

Natt napisał:
Mogłabym przysiąc, że widziałam iskrę, kiedy ogłoszono ich małżeństwem, Iskrę, która rozpalała ich serca, iskrę, która dziewięć miesięcy później przyszła na świat jako Magdalena.

Tutaj mogłabyś pominąć wielokrotnego użycia słowa "iskra", bądź porozdzielać kolejne człony na zdania proste. Przy rozdzielaniu osiągnęłabyś efekt bardziej liryczny, jednakże bardzo pasujący do fragmentów zapisanych kursywą.

Natt napisał:
Po chwili jej oczom ukazał się dużo, marmurowy posąg przedstawiający modlącego się anioła.


Raczej: Po chwili jej oczom ukazał się duży, marmurowy[..]"

Natt napisał:
miłość wydawała się był wieczna.


"[...]być wieczna"

Dawno mnie nie było na forum i nie potrafię rzetelnie określić oryginalności tematu, jednakże powiem, że pokazanie siły miłości jest bardzo ważnym i odpowiedzialnym zadaniem.
W połowie sprostałaś.
Jednakże nie nasyciłaś mnie.
Gromadzą się we mnie bardzo sprzeczne uczucia, wręcz się kłócące.
W chwili obecnej nie jestem w stanie określić, czy jestem bardziej za, niż przeciw.

Pozdrawiam,
Mavis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malutka




Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Niebaa..*

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 21:17    Temat postu:

Moim zdaniem tytuł trochę tu nie pasował. Ale podobało mi się. Jestem za. Szkoda, że odchodzi bo już nie przeczytam kolejnej 1częściówki. Mogę mieć tylko nadzieje, że jednak Ci się odmieni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin