Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Bill Kaulitz nie żyje!"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
redrii




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 22:18    Temat postu: "Bill Kaulitz nie żyje!"

Napisałam to ponad trzy miesiące temu. Ćwiczyłam pisanie Wink Teraz proszę o ocenę.

20 grudnia, 23:30, Berlin.

Wysoka brunetka idzie środkiem ulicy. Chłodny wiatr rozwiewa jej długie, ciemne włosy, które zakrywają porcelanowo białą twarz. Ulicę rozświetla błysk jej oka. Unosi twarz ku niebu, rozkoszuje się chłodnym deszczem. Jej ciało przeszywa orzeźwiający chłód. Pod adidasami rozpryskują się kałuże, które nadają cichy rytm muzyce grającej w słuchawkach ipoda. Zmierza ku zejściu do metra.

Podąża oświetlonym korytarzem na peron 3. Chłodny wystrój, na ścianach zielonawe kafelki. Nie zwraca uwagi na grupkę nastolatków, którzy popalając skręty próbują ją zatrzymać. Nie zauważa młodej narkomanki, która żebra z dzieckiem na rękach. Spogląda na zegarek. 23.40. Wzdycha głęboko i opada na metalową ławkę. Zamyka oczy, mierzwi włosy. Po chwili je otwiera. Rozgląda się. Widzi wpatrujących się w nią punków, hippisów, skejtów, jak i zupełnie w innym kierunku patrzącą się kobietę w krótkiej, czarnej sukience i butach na wysokich obcasach, wdzięcząca się do starszych mężczyzn siedzących obok. Chwilę potem znikają za rogiem. Czuje klimat berlińskiego metra.
Obserwuje czule żegnające się pary, nastolatki praktykujące uwodzenie na starszych kolegach. Po chwili dwie ławki dalej siada wysoki czarnowłosy chłopak. Wpatruje się w brunetkę, uśmiecha się, podnosi się z ławki i idzie w jej stronę, ale po chwili z powrotem wraca. Dziewczyna głęboko wzdycha i wyjmuje komórkę.
-/ pod metro w centrum – rozłącza się.

21 grudnia, 23:25, Berlin.

Brunetka biegnie korytarzem metra. Wpada na innych ludzi, którym rzuca przepraszający uśmiech. Nagle potyka się o leżącą na ziemi szklaną butelkę. Łapie się za krwawiącą kostkę, syczy. W pewnym momencie czuje, że ktoś głaszcze jej rękę. Podnosi głowę i widzi znajomego, czarnowłosego chłopaka. Wstaje za jego pomocą, obydwoje siadają na ławce.
-Śpieszyłaś się... – szepcze chłopak.
-Nie zdążyłam... znów przegrałam z czasem – mówi dziewczyna drżącym głosem.
-Umówiłaś się z kimś? – pyta.
-Mój chłopak, mój Bill zginął w tym metrze, na peronie trzecim. Zamach... Miałam przyjść tutaj punktualnie w godzinę jego śmierci. Po naszej kłótni chce mu udowodnić, że naprawdę go kochałam... – jęknęła cicho dziewczyna.
-Ale... to jest nie możliwe... ja jestem... – jąka się chłopak. Ucieka wzrokiem, nerwowo się uśmiecha. Rękawem ociera pot z czoła.
-Bill Kaulitz zginął 20 grudnia – przerywa mu dziewczyna.
-To jest plotka! To jest plotka! – chłopak łapie dziewczynę za ramiona i trzęsie nią – to jest plotka! – słowa wykrzyczane przez niego docierają do brunetki z echem – jeśli chcesz, możemy wszystko odbudować! Możemy!
Dziewczyna zrywa się i kuśtykając biegnie na peron. Wyciąga kartkę papieru.
„Bill, chciałam Ci powiedzieć, że nigdy Cię nie zapomnę. Zawsze będę pamiętała dzień Twojej śmierci. Wszyscy mi wmawiają, że Twoja śmierć była plotką. Ja wiem, że odeszłeś do lepszego świata. Tylko dlaczego tak wcześnie!? Żałuję za to, co ostatnio powiedziałam. Ja Cię naprawdę kocham... Mieliśmy tyle wspólnych planów, marzeń. Teraz na tym świecie zastępuje Cię jakiś inny chłopak... Dla Niego liczą się tylko pieniądze, sława.
Dlaczego tak jest?”


25 grudnia, 23:30, Berlin.

Czarnowłosy chłopak stoi przy ścianie na peronie trzecim. Czyta nekrolog.
„Dnia 21 grudnia Ann Vanntim zginęła śmiercią tragiczną w berlińskim metrze.

Kochający rodzice”


-Bill Kaulitz nie żyje! – śmieje się drwiąco nastolatek i lekceważąco siada na metalowej ławce.

-

BIĆ!
Auuu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez redrii dnia Sobota 18-11-2006, 23:18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 22:23    Temat postu:

Pierwsza. Edytuje później.

Edit:

Nie do końca zrozumiałam, ale podobało mi się. Tak inaczej opisane to wszystko. Jestem na tak. Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylwunnia dnia Niedziela 19-11-2006, 14:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Netka




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: spod sterty śmieci..

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 23:04    Temat postu:

ee .. nie rozumiem tego.
ale bardzo mi się podobało.
ciekawa fabuła i ładnie napisane.
wiem, że krótko, ale przynajmnije na temat.
pozdrawiam. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheissegal




Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z (nie)realnych marzeń.

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 23:14    Temat postu:

Bic?
Chyba bic brawo.
Może do największych krytyczek czy znawczyń się nie zaliczam ale chylę czoła.
Widac, że ostro cwiczyłaś....gratuluję.
Podobało mi się strasznie. Wszystko było świetnie. Błędów nie widziałam bo ich nie szukałam Smile
Treśc...hm... powaliło mnie a na krześle siedzę.
Znajdowałam się na tamtym peronie... ja tam byłam. Przeniosłaś mnie do innego świata i czekałam na kolejny wers jak na łyk powietrza.
Końcówka...nie powiem, że zaskoczenie... a może?
Nie długie nie krótkie.
Ujełaś wszystko.
Brawo
Pozdrawiam i czekam na dalsze wspaniałe dzieła
-Lady Devilish


Czy o 23.15 komentarz może byc orginalny? Nie... mózg mi nie działa. Wiem nie składnie było Very Happy Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
redrii




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 23:23    Temat postu:

Netka - Chodzi o to, że ta dziewczyna miała chłopaka (czyli Billa) no i on niby zmarł, ale tak naprawdę żył tylko się zmienił nie do poznania. Nie był już tym jej chłopakiem, tylko zupełnie innym człowiekiem. On nadal chciał z Nią być, lecz nie mógł sobie z tym poradzić i jako zupełnie inny człowiek zabił Ją.
Mimo że nie zrozumiałaś, fajnie że przeczytałaś Wink

Lady Devilish - Nie mogę w to uwierzyć. To moja pierwsza jednoczęściówka która naprawdę się komuś spodobała! Jestem w szoku. I zauważam swoje postępy w pisaniu Wink Dziękuję Ci za ten komentarz. Nawet nie wiesz ile on dla mnie znaczy Smile

Dziękuje Wam, kochane ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Sobota 18-11-2006, 23:41    Temat postu:

A więc dobrze.
Mimo późnej godziny skomentuję Twoje opowiadanie, gdyż obiecując sobie, że zrobię to jutro - najzwyczajniej zapomniałabym.
A przecież wiem, jak ważne są komentarze i wiem, jak się na nie oczekuje. Sama to przeżywam często po dodaniu opowiadania. Piętnaście razy na minutę odświeżam temat, by sprawdzić, czy ktoś nie dodał komentarza. Może i jestem nienormalna i może tylko ja to tak wszystko przeżywam, no, ale nic.
Oczywiście o wiele lepiej czyta się pochwały, niż krytykę, jednak to ta druga pozwala rozwinąć skrzydła. Ocho, chyba troszeczkę odbiegłam od tematu. A więc w gruncie rzeczy nie czytałam Twoich innych opowiadań, więc trudno jest mi to porównać do czegokolwiek. Oczywiście najchętniej przytoczyłabym tutaj jednoczęściówki innych autorów, tyle, że takie porównywanie nie ma sensu. Według mnie i kierując się moim własnym i niezależnym gustem, piszesz językiem prostym, bez żadnych wyszukanych metafor, czy porównań. To plus, ponieważ nie lubię czytać czegoś, nad czym muszę się długo głowić, czy też co jest dla mnie trudne do zrozumienia. Moje oczy jakby płynęły po tekście, co świadczy o lekkości Twojej twórczości (och, ale mi się zrymowało). Akcja działa się w tempie umiarkowanym, nie topiłaś mnie w nieskończonych opisach i nie zahaczałam o błędy. Tak więc nic nie oderwało mnie od czytania - kolejny pozytyw. Historia wydaje się być nieoklepana, co prawda na pierwszy rzut oka nie rozumie się do końca wszystkiego, jednak wracając do tekstu można posiąść tę wiedzę. Oczywiście moje first skojarzenie było z dworcem Zoo. Och tak, mam sentyment do tej książki. Ale nie odbiegając od tamatu...
Ogólnie podobało mi się. Nie było to coś idealnego, ale urzekło. Było ładne. Oczywiście wg mnie, inni mogą mieć całkiem odmienne zdanie. Jestem jak najbardziej na tak.
Ależ się naprodukowałam... - przepraszam za błędy, jestem już zmęczona. Idę się położyć.
Pozdrawiam i życzę weny,
Astray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 1:17    Temat postu:

Cytat:
Zamyka oczy, mierzwi włosy. Po chwili je otwiera.


Nielogiczność... Brzmi tak, jakby otwierała włosy.

_

Fabuła dziwna. Może to sprawka tej późnej pory, ale nie za bardzo zrozumiałam. Że niby ta dziewczyna myślała [a być może zwariowała], że Bill nie żyje? I zabiła się z tego powodu? Tak mocno wbiła to sobie do głowy, że nie istniała dla niej inna myśl?
Nie bardzo rozumiem. Jeśli możesz, to mi wyjaśnij, ok? Wink

Błędy... Hm... [wreszcie zdobyłam się na ludzki komentarz...]

Cytat:
-Śpieszyłaś się... – szepcze chłopak.


Spacja po pierwszym myślniku.

Więcej błędów nie wyłapałam, ale czytałam jednym okiem... xD

Właściwie, to nie mam zastrzeżeń. Jak zrozumiem, o co chodziło, to będę mogła stwierdzić - było OK xD


_



A, już rozumiem - Bill tak się zmienił, że dziewczyna nie wierzyła, że to ten sam Bill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
>PaUlA<




Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 2:30    Temat postu:

Ogólnie opowiadanie jest dla mnie trochę niezrozumiałe. Fabuła ciekawa. Błędów nie widziałam Smile Trochę to dzwne, ale BeWu...

Pozdrawiam

>PaUlA<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulla




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 10:06    Temat postu:

ciekawe
ale czytajac trzeba strasznie wczuc sie w słowa i ułożyć sobie w głowie schemat o co dokładnie chodzi
dlatego troche cieżko sie czytało...


pozdrawiam
Zull


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 10:39    Temat postu:

łaŁ.
podobało mi się.
wręcz za nad to.
świetne.
choć krótkie.

Pozdrawiam.
Noire vel Rok$@n@


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 12:28    Temat postu:

Ciekawa fabuła.
Kurde no!
Ale nie zrozumiałam końcówki .
Wyjaśni mi ktoś?

Błędów chyba nie było Wink
Może jak przeczytam jeszczs raz to
jakos to załapie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 12:50    Temat postu:

Przypomniał mi się jeden z teledysków grupy Nickelback, czy jakkolwiek się to pisze, tytułu nie pamiętam tego klipu. Chyba "Someday" ale sobie głowy nie urwę.

No oryginalne to było. I właściwie mi się podobało. Masz plusa, że nie zrobiłaś z tego strasznego dramatu, tylko po prostu opisałaś historię.
Własciwie jestem na atk.

I pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
billuska




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 13:10    Temat postu:

Takie sobie,5=]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 14:02    Temat postu:

podoba mi sie.
zrozumialam, a co najwazniejsze jestem w szoku, ze udalo mi sie pojac..

pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3099)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 14:05    Temat postu:

Chyba nie wszystko zrozumiałam, ale chodziło o to, że bardzo się zmienił i ta dziewczyna kochała starego, ze szczerym uśmiechem Billa?
Podobało mi się. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna_04




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Niedziela 19-11-2006, 14:08    Temat postu:

Zrozumiałam. Niby ładne, ale czegoś mi brakowało. Możliwe, że jestem wybredna... Pozdrawiam i czekam na następne twoje jednoczęściówki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monsunek




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Kościół

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 21:01    Temat postu:

Podobało mi się...i owszem, że bije...gromkie brava bo opisane to opko naprawdę ciekawie tylko nie wiem czy je dobrze zrozumiałam...Jednak bardzo mi się podobało. Zapraszam do przeczytania mojego opka " Zabiłeś go! Teraz ja zabije ciebie!!!"
Pozdrawiam...Monsunek:*

Kocham moich chłopaczków z TOKIO HOTEL i mimo tego, że rozczarowali mnie odwołanym koncertem wPolsce wierzę, że przyjadą do nas już niedługo:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
colds




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 21:48    Temat postu:

nie zrozumiałam.
nie wiem.
jakieś dziwne.
ładnie opisane wszystko.
według mnie.

ale jestem na 'nie'.
weny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta~~miki




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dziura nad morzem zwana Gdańskiem

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 23:07    Temat postu:

Szczerze mówiąc jest to dla mnie niezrozumiałe. Moze napisane zbyt chaotycznie... Zbyt mało opisów, które poprostu uwielbiam. Zdania źle zbudowane. Zamiast słowa 'szła' w pierwszym zdaniu pasowałoby 'spacerowała' lub 'szybkim/wolnym krokiem przemierzała' Ogólnie rzecz biorąc ujdzie w tłumie. Pozdrawiam i życzę weny na przyszłość,marta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaKaLa




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ...My OwN WoRlD...

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 23:49    Temat postu:

Wydaje mi się, że zrozumiałam...W pewnym sensie Bill, którego znałyśmy na początku odszedł...Za mocno powiedziane, że umarł; zginął śmiercią tragiczną...Ale na pewno odszedł. To już nie ten sam Bill Sad
Ostatnia wypowiedź chłopaka potwierdziła moje przypuszczenia: "to", co z niego zostało to już nie to samo, co na początku...
Ech...Przepraszam, że tak chaotycznie, ale oczy mi się kleją Wink
Ogólnie mi się podobało Smile
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 9:23    Temat postu:

bić??? nie sądzę Little thongue man
było śliczne i zrozumiałam
ale nie wszystko Smile
dlaczego zmarła śmiercią tragiczną???
co jej się stało???
PIKNE Smile
Całuski mua Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 9:50    Temat postu:

Przybyłam..
Aż dziw.
Prawie nigdy nie komentuję jendoczęściówek, ale tu to zrobię..

Cóż. Podoba mi się!
Bardzo ładne początkowe opisy..
Ciekawa scena.
Niestety, temat w miarę oklepany..
Mogło być lepiej, ale mi wystarcza. Bo się podoba Smile
Nie za suche, nie za dramatyczne.. masz plus.
Nie wiem, co tu jest do nierozumienia. Dla mnie jest wszystko jasne..
Czekam na następne Twoje dzieła.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzydeRcia




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 10:54    Temat postu:

zrozumiałam, ale czegoś mi brakowało.
chociażby w ich rozmowie.
mało wybijające sie przez treść uczucia.
całkiem ładnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aluvia




Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co? Chcesz mnie odwiedzić? :)

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:13    Temat postu: Re: "Bill Kaulitz nie żyje!"

redrii napisał:
z powrotem wraca.



Think

Niewybaczalny błąd.
Można wracać lub iść z powrotem.
Wracać z powrotem? xD
Dzięki za poprawienie humoru.

Ogólnie, nie podobało mi się.
Nie zrozumiałam.
Wszystko strasznie pomieszane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:29    Temat postu: Re: "Bill Kaulitz nie żyje!"

redrii napisał:
Zamyka oczy, mierzwi włosy. Po chwili je otwiera.


Otwiera włosy?
Ja tak nie potrafię xD

Nie było źle ale ćwicz jeszcze, najlepiej daj komuś do sprawdeznia przed wrzuceniem na forum.
Na początku było mi trudno zrozumieć ale później było udało mi się tego dokonać.

Mówiąc dokładniej: jestem pół na pół.


~P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin