Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ale to już było i nie wróci więcej.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*Karolka*




Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ci to przyszło do głowy??

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 18:37    Temat postu: Ale to już było i nie wróci więcej.

Hmm...
Mnie się nie podoba. Pewnie ktoś by zapytał:
"Skoro ci się nie podoba, to po co to dodajesz?"
Proste.
Mam początek i koniec. Nie mam środka.
Improwizowałam.
A tak w ogóle, to mam nierówno pod sufitem.

"Ale to już było i nie wróci więcej."

Tańczące w powietrzu płatki śniegu, opadały na włosy, twarz i płaszcz samotnie siedzącej na ławce w parku brunetki. Zapatrzona w jeden punkt dziewczyna, rozmyślała.

Nie mruczała do siebie pod nosem.
Nie mogła.
Nie mówiła co myśli.
Nie mogła.
Nie przeklinała na ten świat, pogodę, porę roku, czy zimno.
Nie mogła.

Jeden powiedziałby, że jest nieśmiała i małomówna, drugi, że jest obrażona na cały świat i dlatego milczy. Ale rację miałby ten trzeci, co powiedział, że jest niemową…
Tak. Marie Schneider nie mówiła od urodzenia.

Porozumiewała się na migi.
Musiała.
Porozumiewała się przez muzykę, wygrywaną przez jej skrzypce.
Kochała.

Kochała Go. Uwielbiała jego głos, uśmiech, styl… Był dla niej wszystkim.
Gdy ją dotykał, w żołądku czuła przysłowiowe motylki, serce podchodziło do gardła, a przez ciało przebiegał przyjemny dreszcz.

Tylko… Dlaczego to się skończyło?

Marie pamięta ten dzień, aż za dobrze… A przecież, to należy już do przeszłości.
Odkryci przez media. Na pierwszych stronach gazet.
A potem.
Potem wszystko potoczyło się szybko. Bardzo szybko.
Za szybko.

- Marie. Wybacz, ale… To już koniec.- powiedział chłopak z nastroszoną, czarno-białą czupryną, make-up’em na twarzy, toną biżuterii na sobie, ubrany w jeansy i czarną bluzkę.
Nie spojrzał w jej oczy.
Nie chciał widzieć jej łez, jej cierpienia.
Nie chciał z nią zrywać.
Kochał ją…


Więc dlaczego?

Bo muzyka i kariera są dla niego najważniejsze, a dziewczyna i to na dodatek niemowa, może temu zaszkodzić.

Dlaczego w to wierzy?

Bo powiedziało mu to kilka osób.

Skończyło się to…
To, co było naprawdę piękne.
To, co powinno być na pierwszym miejscu, w sercu chłopaka, który mówi,
że wierzy w prawdziwą miłość…


„To”… Co to znaczy?

To.
Pocałunki.
To.
Wspólne poranki i wieczory.
To.
Ich miłość...

*
Powtarzam się:
To co napisałam nie satysfakcjonuje mnie. Was prawdopodobnie też nie.

Co mam na swoją obronę?
Chyba jedynie to, że jestem początkująca i dopiero się uczę.
Miałam początek i koniec... Nie miałam środka.
Mam nierówno pod sufitem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *Karolka* dnia Czwartek 08-02-2007, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 19:15    Temat postu:

Owszem, było już wiele takich opowiadań.

Jesteś początkująca, to widać, ale jak na pierwszy raz nie było najgorzej. Było trochę mniej niż przeciętnie.
Opowiadanie to nie wniosło nic do mojego forumowego życia jak dzieje się przy niektórych opowiadaniach.

Pisz więcej i wiecej, udoskonalaj się, a będzie na pewno lepiej.

Jak narazie nie podobało mi się...

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 19:47    Temat postu:

No cóż, nie podobało mi się. Zabrakło uczuć, które są ważnym filarem opowiadania. Bez tego ducha, jest ono uśpione. A my czytelnicy sami nie możemy go obudzić, bo zabrakło pomocy autora. Więcej emocji, opisów budujących atmosferę, zobaczysz, że od razu inaczej będzie się czytać. Pisz dalej, w końcu tylko trening czyni mistrza.

Pozdrawiam,
Chez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CrAzY.GirL




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z du... żego miasta :)

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 20:43    Temat postu:

Miło mi się czytało.
To nie było dla mnie ciężkie.
Z tego względu, że sama jestem początkująca, nie czytałam podobnych partówek.
Walcz i pamiętaj:
Każda, nawet najboleśniejsza krytyka buduje.

Pozdrawiam.
CrAzY.GirL


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 20:57    Temat postu:

Szczerze ?
Nie podobało mi się.
Styl- średni.
Fabuła- dośc nudna.
Wykonanie- średnie.
Nie ma niczego co by mnie tu przyciągnęło.
Na nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 21:23    Temat postu:

Fabuła - przeciętna, ale zdecydowanie za mało rozbudowana. Tu praktycznie nie było żadnych opisów, które pozwoliłyby mi wczuc się w tekst. Emocje... ich też brak. Niby jakies pojedyncze słowa... to za mało. Miałas pomysł, ale przez wykonanie nieco spalony moim zdaniem.

Cytat:
To już koniec.- powiedział chłopak

Bez kropki. Kiedy po myślniku sa wyrazy typu "powiedział, spytał, odparł itp." czyli takie, które odnosza się do wypowiedzanej kwestii nie stawiamy kropki. Tylko wtedy kiedy zaczynamy nowe zdanie. Otwórz jakąkolwiek ksiażkę i spójrz na zapis dialogów, a wtedy już będziesz wiedziec o co mi chodzi, bo nie wiem czy to dobrze tłumaczę Wink

Przy nastepnych opowiadaniach pamiętaj o opisach sytuacji, uczuc, o emocjach. To nadaje opowiadaniu zycia, pozwala się wczuć.

Ćwicz, a na pewno napiszesz jeszcze świetne prace.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doustna




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąść kase na picie?

PostWysłany: Środa 07-02-2007, 23:26    Temat postu:

hmm jak na początek nie jest źle.
przeciętne. ale jestem bardziej na nie.
ale ćwicz, ćwicz!
czekam na następne Twoje opowiadanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Głupia Barbie




Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domku dla lalek

PostWysłany: Czwartek 08-02-2007, 20:45    Temat postu:

Widzę, ze zaczynasz.
Widzę, że się strarasz...
Ale to trochę za mało.
Za krótkie.
Fabuła oklepana.

Ale miało coś takiego, że nie mogę powiedzieć, iż totalnie mi się nie podobało.
Jednak, że przypadło mi do gustu również stwierdzić nie mogę.
Pół, na pół. Z przewagą na te pół bardziej na "nie" niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin