Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Więzienna Przysługa ( 8 i 1/2 )+
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 16:43    Temat postu: Więzienna Przysługa ( 8 i 1/2 )+

Ekhem...proszę o chwilę uwagi.
No wiec ja beztalencie piszę opowiadanie. Spodziewam się wiele krytyki ze strony waszej, a najbardziej od takiej jednej...
No to jedziemy.
Proszę o szczere komentarze.

CZĘŚĆ 1
Chodź…opowiem Ci historię. Chcesz? No to zaczynamy.
Szary, mglisty poranek. Na przedmieściach Wiednia przyroda pomalutku budzi się do życia. Ptaki wylatują z gniazda, by zdobyć pożywienie dla swoich podopiecznych. Małżonkowie siedzą przy stole popijając herbatę lub kawę, która to pozwoli im przetrwać kolejny upalny dzień.
Na uboczu miasta jest wiele domów, budynków mieszkalnych, bibliotek, szkół… między te zadbane i zdatne do użytku miejsca wtargnęło się jedno niechciane. Obskurny wysoki budynek ,na który zostały położone obfite warstwy farby koloru zgniłozielonego, budzi w tobie niechęć. W oknach, których zawartość leży na pobliskim chodniku, można dostrzeć zardzewiałe kraty. Potężna brama wjazdowa, nad którą góruje kolczasty płot, zamknięta na trzy spusty. Pewnie zastanawia cię co to za miejsce? Jest to bowiem największe i najlepiej strzeżone więzienie w Austrii.
Skrzypiąca brama powoli otwiera się, a z wnętrza budynku wyjeżdża pancerny wóz. Przechodząc dostrzegasz niezbyt miły dla oka widok. Bowiem środek tego miejsca jeszcze bardziej obskurny i wstrętny niż powłoka. Wchodząc do środka możesz zauważyć wiele. W niektórych miejscach kaloryfery nie trzymają się kupy lub ich wcale nie ma, pozostałością są zamurowane ponownie miejsca, na których kiedyś wisiały. Podłoże- zwykłe szare kafelki, na których są malownicze ślady krwi oraz kurzu. Ściany fioletowe, jakby zachęcały swoich kolorem do walki bądź ucieczki z tego miejsca. Wielkie kręte, marmurowe schody, windy brak.
Na górnym piętrze ciemność daje się we znaki, ranek rankiem ale światła można zapalić czyż nie? Długi hol, co kilka metrów krata oddzielające pomieszczenie od korytarza. Jeśli akurat byś się tamtędy przechadzał - zauważyłbyś strażnika, siedzącego na krześle wpatrzonego ze znudzeniem w jedne kraty. Podejdź bliżej, no chodź… nic ci się nie stanie. Widzisz? W środku celi siedzi osoba. To jest dziewczyna. Siedzi tu już od 3 lat nadal w takiej samej pozie. Nie chce z nikim rozmawiać, gdy ktoś ją zaczepia- bije niemiłosiernie mocno.
Wiem co cię trapi. Dlaczego tu jest?- zaraz spytasz. Dokładnie 3 lata temu w swoje piętnaste urodziny, urządziła huczną imprezę urodzinową, a zarazem pożegnalną bowiem miała ona wraz z rodziną wyjechać do USA. Na nieszczęście dziewczyny, matka zaprosiła jej wujka. Jej niechęć spowodowana była dzieciństwem. Wujek bowiem wykorzystywał ją seksualnie i zakazywał jej o tym komukolwiek powiedzieć. Groził jej, że ją zabije. Gdy było już dobrze p po północy, a imprezowicze rozszaleli się na dobre, Layne- bo tak miała na imię ta nastolatka, wyszła do parku się przewietrzyć. Oczywiście jej wujek nie zapomniał o dawnych latach. Poszedł za nią, a gdy dziewczyna usiadła na ławce, naskoczył na nią i porwał. Następnego dnia Layne obudziła się goła w samochodzie, a że dziewczyna była bystra, szybko skojarzyła fakty. Wujek- niczego się nie spodziewając, wstał z siedzenia ociągając się. Jak już wcześniej mówiłem- dziewczyna była bystra, więc plan ucieczki obmyśliła zadziwiająco szybko. Lecz nie przewidziała jednego- zamkniętych drzwi. Nagle poczuła na sobie pocałunki wujostwa. Nie zastanawiając się zbytnio, wzięła pierwszą lepszą rzecz do ręki i mocno przejechała tym po piersi wujka. Jak się później okazało był to… nóż. Reszta chyba jest oczywista. Layne starał się uciec, ale policja jak to policja ma swoje sposoby. Złapali ją i posadzili na 4 lata. Tego wszystkiego dowiedziałem się od kolegi.
Teraz już chyba jasne ci jest zachowanie Layne… ona się po prostu boi wmówić sobie, ze zabiła człowieka jak również boi się, ze ktoś znów zechce ją zgwałcić.
Ooo…ktoś idzie… ach to tylko strażnik. Prowadzi kolejnego więźnia. To niejaka Emily Swank. Przenoszą ją z wyższego piętra. Ciekawi cię dokąd ją przeniosą? Zmierzają do celi numer… o nie! Numer 27 jest zajmowany przez Layne! To znaczy, że będzie miała współlokatorkę. Przyjrzyjmy się jej z bliska. Rude, sięgające do ramion włosy, paciorkowate oliwkowe oczy, cera zaniedbana. Można by stwierdzić, ze jest idealnym przeciwieństwem swej lokatorki. Z wyglądu nie przypomina czarnowłosej Layne z brązowymi oczętami, ale charaktery… kto wie, może mają wręcz identyczne albo się pozabijają w tej celi w pierwszym dniu.
Otworzył kratę kartą magnetyczną i wrzucił do niej dziewczynę. Ta upadła na ziemię, a zwabiona hukiem Layne podniosła twarz i z wielki zdziwieniem w oczach spojrzała się na przyszłą sublokatorkę. Emily zauważyła śledzący jej każdy ruch wzrok dziewczyny i zaczęła rozmowę.
- Hej laska.- odpowiedziała jej głucha cisza i spojrzenie dziewczyny. – nie słyszysz? Mówię cześć! Haloo… ej no… wiesz, ze będę razem z tobą mieszkać?
Te ostatnie zdanie zdziwiło spokojną i za bardzo cichą Layne. Otworzyła jeszcze szerzej oczy ze zdziwienia.
- C co?- spytała zachrypniętym głosem. Chrypka była widocznym objawem jej zamkniętości- nie mówiła nic już około dwa tygodnie.
- Tak jak słyszałaś. Będziemy razem mieszkać. Czy to nie cudowne? Tam na gorze mieszkałam z taką jedną naburmuszona dziwką. A ty wydajesz się byś spoko. No może się mylę- mlaśnięcie- ale chyba się dogadamy. Ach… nie wiesz jak wielkie szczęście mam, że zostałam uwolniona od Sarah. Wiesz, tej dziwki. Ona takie rzeczy wygadywała. Szkoda gadać. Słuchaj czy… - Layne już jej nie słuchała. Teraz była pogrążona w myślach. „Jak to? Ja będę miała sublokatorkę? To oznacza, ze będzie mnie pewnie katować tą swoją paplaniną. Chyba, że zgłoszę się do strażnika i poproszę o przeniesienie… a jak trafię do tej…jak jej tam… ach! A jak trafię do tej całej Sarah? Co to będzie? Chyba musze tu zostać i być skazana na te długie monologi dziewczyny.”- po tych przypuszczeniach wiemy już więcej o bohaterce więcej. Na pozór cicha i niespokojna dziewczyna, w środku- burza hormonów.
- Tak… no to witaj…eee… jak ty w ogóle masz na imię?- spytała z lekka goryczą.
- Co? Ja na imię? Emily. A ty zapewne Layne. Wiem o tym, bo każdy no może prawi każdy o tobie mówi.
- Mówią o mnie?
- Taa… że jes…
- Macie jedzenie. Podzielić się. Na obiad was zawołają- przerwał jej strażnik dając dziewczętom dwie suche bułki oraz 2 kubki wody.
- Mówiłaś coś?
- Nie… już nic. Zabierzmy się do jedzenia.- Emily gestem zaprosiła nowo nabytą koleżankę. Ta usiadła obok niej na kafelkach i obie zaczęły zajadać bułki. Jednak Layne nadal trapiło to, że Emily nie powiedziała co inni o niej mówią…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Free dnia Sobota 05-08-2006, 12:54, w całości zmieniany 15 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 16:44    Temat postu:

1?

EDIT

Wow!
Dawno pierwsza nie bylam! Ach jakie to ekstra uczucie!
No, ale do rzeczy...
Moja kochana!
Podoba mi sie. Wreszcie jakies dobre opko. Wczoraj przeczytalam ze 3 okropne i jedno dobre, dzis tez 1 do kitu. No ale jestes Ty!
Jak narazie troszke malo dla mnie, ale fabula mi odpowiada. Nie ma wiekszych bledow, duzo opisow - tylko chwalic...
No to czekam na wiecej:) Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Środa 10-05-2006, 16:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 16:47    Temat postu:

2
Mam nadzieje, że wreszcie coś dobrego przeczytam.

edit:
Hah i nie zawiodłam się Wink
Ładny styl pisania, bez błędów, podoba mi się.
To wciąga mimo tego, że kilkanascie minut temu czytałam opowiadanie właśnie o więzieniu.
Z niecierpliwoscią czekam na ciąg dalszy Wink
pozdrawiam Exclamation


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ~Kama~ dnia Środa 10-05-2006, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 16:51    Temat postu:

No, no ciekawe, choć czytałam już podobne opowiadanie.
Ale to jest bardzo ładnie opisane, fabuła wciąga. Zupełnie jakbym stała koło tej ciemnowłosej dziewczyny i obserwowała zgniłozielony budynek. Czekam na nową część.
Jeśli, masz ochotę, możesz wejść na moje opowiadanie, ale cóż, pewnie ktoś z Twoją wyobraźnią nie czytuje takich opowiadań jak moje.
Hyh, pisz, pisz dziewczyno! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunssilk71




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza trzeciej bramy piekieł...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 16:53    Temat postu:

3.? Hmm... ciekawie, nie powiem. Błędów nie szukałam. No co ja będę paplać, podoba mi się i wrócę tu na 100 % Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ALEX-SZAFKA




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:01    Temat postu:

Wow- Podoba mi się, wciągające. Historia z więzieniem czy poprawczakiem, juz sie pare razy przewinęła na tym forum, ale co tam! Zawsze byłam ciekawa jak piszesz, i zawsze przypuszczałam, że przy najmniej dobrze- No ale się pomyliłam... Ty piszesz świetnie! Z niecierpliwością czekam na klejnego parta
Pzdr:* i duuużo weny ci życzę

Alex


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:10    Temat postu:

Nie mów, że jesteś beztalenciem. Każde zdanie pokazywało, że masz duży talent. I warto było to przeczytać, bo opowiadanie jest ciekawe. Czekam na rozwój akcji.
Pozdrawiam
Nem^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:13    Temat postu:

hyhy...
viel dank miłe panie!
a ja sie spodziewałam samej gorzkiej krytyki! No a tu taka niespodzianka!
No ja sądze, że wene mam... jutro jak się uwine part 2 dla was!
ach...chyba w samozachwty popadlam! hehe..zartuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avie




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tajemnica...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:30    Temat postu:

Mnie się również podoba! Miałaś super pomysł! Naprawde fajne opowiadanie!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Syś




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gliwice xD

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:37    Temat postu:

8.
No więc tak: Opowiadanie mi się podoba. Dobry motyw.
Chciałabym powiedzieć coś takiego że ah, niach, ciach. Ale oczywiscie jestem:
ZA MAŁA.
W każdym bądź razie, będę czekała na kolejny part.
Boże, byle szybko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 18:01    Temat postu:

Schwarz moge tak ? Laughing
ciesze sie ! ze przeczytalam
bo podoba mi sie ...
dzis juz tyle opek ,,z gorszej polki" czytalam xD
ze glowa boli ... < i tak boli>
czekam na nju...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 18:17    Temat postu:

Schwarz moja kochana
Jestem pod wrażeniem!
Bardzo mi się podobało ,aż dziwne ,że pierwsza część jest tak dobrze napisana xP
No to czekam na kolejnego parta i zobaczymy jak się rozwinie historia Twisted Evil
pozdrr
EDIT
teraz tutaj też jesteś 'moja' Free?? no to 'kul' haha


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ashleyka dnia Środa 10-05-2006, 18:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 18:20    Temat postu:

ja wam mówie: chyba u mnie jest inaczej niż u wszystkich. pierwsze odcinki dobre- następne złe ( wypluc te słowa)

jestem po wrażeniem. nie wiedziałam, ze się spodoba.
ale prosze was o krytyke. no co wam sie nie podoba?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 18:45    Temat postu:

Ładnie opisujesz. Bardzo, bardzo, bardzo ładnie.
Zaciekawiło mnie. Będę śledzić.
Oj, coś dzisiaj na śliczne opka trafiam:)
Interesuje mnie również narracja. Bardzo ciekawie napisane.
No to... pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 6:13    Temat postu:

Kochana przepraszam, że dopiero teraz czytam. Wybaczysz mi??? Błagam!!!

Wracając do opka. BOSKIE!!! NIe mam na to słów, ja od razu wiedziała, że jak byś pisała opko to było by super.
Czekam na więcej.
Dużo weny.
Pozdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 13:49    Temat postu:

Hmn... no nie pomyślałabym, że się spodoba...
Ja de-de nie będe rozdawać, ale bardzo mocno chciałabym was wszystkich uściskać za te miłe komentarze...
a jeszcze jedno: ~ddm - ja sądze, ze ta część pod względem długości może ci się spodobać i będziesz miała co komentować. Nie wiem jak z resztą....

Ta część jest trochę...monotomna. Ale w następnej części dodam więcej szybkości, żeby nie opisywac każdego dnia po kolei. A w pierwszej cześci zauważyłam literówkę. zamiast że napisałam ze. Mały błąd ale zawsze...

No to jedziemy z tym koksem.



CZĘŚĆ 2
Przez kolejne dni dziewczęta zapoznawały się coraz lepiej. Layne miała na początku co to „ tej dziewczyny” wątpliwości, ale te obawy minęły kiedy zobaczyła na co stać współlokatorkę. Był to drugi dzień po przeniesieniu Emily do „mieszkania” Layne. Wcześnie rano, bo o 6 obudzono je dźwiękiem gwizdka. Oby dwie zerwały się z hukiem.( spowodowanym przez Emily, która bezmyślnie uderzyła w ścianę…swoja drogą, ciekawe jak ona to zrobiła) Zaspane oczy ujrzały wychodzące z sąsiednich cel osoby. A to osiwiały mężczyzna, a to młoda i piękna kobieta.
- Ruszać się! Chyba, ze chcecie cały dzień myć podłogi? Szybciej!!!!!!!!!!!- poganiała ich blondynka ubrana w strój nie pasujący dla niej całkowicie. Mundur…
- Choć Layne. Ta baba zaraz nas spali wzrokiem jak nie wyjdziemy- szepnęła dostatecznie głośno, a blondynka to usłyszała.
- CO? Ty chyba jednak chcesz spędzić resztę dnia w łazience, która to była wczoraj nieco zanieczyszczona przez Sarah. Chyba rozumiesz?- Blondynka się zdenerwowała. Chyba rozumiesz co ta dziwka- jak nazwała ją Emily, zrobiła wczoraj w klozecie? Nadal nie wiesz? Jakby to wytłumaczyć…wydalała pokarm drogą górną.
- Nie… oczywiście, ze nie…chodź. Idziemy.
To że Emily rozkazywała Layne wcale jej się nie podobało. Trochę naburmuszona, ale też ciekawa co zrobiła Sarah z łazienką wyszła powolnym krokiem z celi. ( od autorki: czy ja mówiłam, że Layne jest bystra? Boże… no może nie jest na tyle bystra żeby wiedzieć co się stało w klozecie…) Oczywiście strażniczce nie podobał się jej powolny krok, tak więc zanim dziewczyna doszła na stołówkę była już posiniaczona. Stołówka różniła się od tej co masz w szkole. Był to wielki hol nad którym unosiła się nieprzyjemna woń zgniłej kapusty. Znajdowało się tam około 20 metalowych stolików, do których przyczepione były żelazne łańcuchy, wykorzystywane w przypadkach takich jak np. jeden z więźniów rozpoczyna wojnę na jedzenie. Krzesła- drewniane, obskrobane, połamane, bez niektórych części. Oczywiście jako, ze było tu dość zimno ( chociaż było lato) kaloryfery, a raczej ich części wisiały pod parapetami wielkich, zakratowanych okien. Tuż przy drzwiach wyjściowych stał najlepszy stolik w całej sali, przeznaczony dla personelu. Ładny obrus, kwiatki na stole… każdy szanujący się człowiek miał podobny stół w swoim domu. No i dochodzimy do ostatniej nieco straszniejszej rzeczy. Ciekawi cię pewnie do czego zmierzam? Na samym środku, ustawione na drewnianym podeście stało krzesło elektryczne. Było nieużywane gdzieś od dwóch lat, a każdego kto na nie spojrzał ogarniał niepokój. Bowiem myślał, iż kiedyś to on na nim zasiądzie. Każdy wiedział, ze te krzesło jest tu by przestrzegać zasad; każdy członek więziennego personelu wmawiał nieposłusznym więźniom, ze kiedyś te krzesło stanie na jego drodze życia. Jakieś dwa metry od krzesła postawiony był wielki kocioł. Do niego ustawiała się długa kolejka, a pani w czepku wlewała kleistej mazi do naczyń.
Emily i Layne stały tak w tej kolejce i stały… czas niemiłosiernie wolno płynął. Znużone tym dziewczyny mało nie pozasypiały na swoich miejscach, na których stały już dobre 20 minut. Okazało się, że starsza kobieta rozlała swoja porcję śniadania prosto na panią w czepku. Wywołało to wielkie zamieszanie wśród męczenników, a strażnicy, zwabieni hałasem zajęli się sprawą. Kobieta dostała kilka mocnych batów, po których ledwo się podniosła z ziemi.
Gdy zamieszanie się zmniejszyło, kolejka ruszyła, dziewczęta powoli zaczęły snuć ku wielkiego kotła. Po jeszcze trzydziestu minutach siedziały już przy stole. Emily łapczywie jadła, widać było, ze dziewczyna jest bardzo głodna. Layne zaś wpatrywała się w maź wzrokiem mówiącym ‘ Proszę, Panie Boże spraw by tam nie było włosów te pani. Choć miała czepek nic nie wiadomo.” Wreszcie odważyła się spróbować tego czegoś co to każdy innym nazwał by „śniadaniem”. Do buzi i… smakowało jej bardzo. To chyba pierwszy taki posiłek, który Layne zjadła z chęcią. Gdy tak łakomie opróżniała miskę, ktoś podszedł do stolika przy którym siedziała tylko ona i Emily i usiadł nawet nie pytając się czy wolne, obok dziewczyny. Ta miała niezbyt miłe mniemanie o osobie. Czarne włosy, przystojny i czarujący. Bała się powtórki tego, co się wydarzyło z jej wujkiem.
-Cześć. Jestem Daniel, a ty?- osobnik wystawił rękę oczekując tego samego ze strony dziewczyny.
- L-Layne. – powiedziała lekko drżącym głosem, ale ręki nie podała.
- A ja Emily- z chęcią poznawania nowych ludzi Emily wyciągnęła rękę do chłopaka, który ja uścisnął.
- Ile już tu jesteście?- ośmielony przyjaznym gestem z jednej dziewczyny zapytał.
- Mhm… ja od roku, a Layne…hmn… Layne ile się już kisisz w tej celi?- Czy Layne nie mówiła nowo nabytej koleżance ile już siedzi w więzieniu? Czy w między te plotki, co dotyczyły dziewczyny nie wciśnięto wiadomości, o długości jej wyroku? A ty jak sądzisz? Pewnie, że Emily wiedziała o swojej koleżance wiele, nawet więcej niż ona sama o sobie wiedziała. A więc dlaczego wolała żeby Layne sama powiedziała O tym Danielowi? Nawet ja nie wiem…
- Trzy lata.- orzekła z niechęcią w głosie przybyszowi. Czuła do niego niechęć, tak wielką, jak do każdego mężczyzny. Nie wiedziała czy może mu zaufać.
Następne dwadzieścia minut dziewczęta spędziły na dokańczaniu jak najwolniej śniadania, a Daniel prowadził żywe monologi z samym sobą. Layne siedziała sztywno, bo wciąż czuła ciepło osobnika siedzącego tuż przy niej, a to ją strasznie drażniło. Nagle na swoich kolanach poczuła rękę, masującą jej uda. Przerażona dziewczyna nie wiedząc co zrobić, wzrokiem mówiącym „ Ratuj!” wpatrywała z zniecierpliwieniem na Emily. Ta monotonnie wpatrywała się w miskę, próbując wyobrazić sobie hamburgera i frytki z dodatkiem ketchupu. Nie wiadomo, czy to telepatia czy coś innego( może i to i to?), ale wiadomo jedno: Emily podniosła wzrok znad miski i spojrzała się na Layne. Od razu nie zauważyła płaczącego wzroku dziewczyny, ale jak już zobaczyła w czym rzecz, zareagowała bardzo szybko. Tempem błyskawicy upuściła na ziemie łyżkę, schyliła i się, a jej wzrok natrafił na kolano dziewczyny i rękę, która z opóźnieniem oderwała się od nóg obok i powędrowała ponad stół. Emily podniosła łyżkę i powróciła do poprzedniej pozy. Usiadła prosto, złożyła ręce i patrząc na Daniela powiedziała:
-Nie wiem czego tu szukasz, ale jeśli chcesz molestować moją przyjaciółkę, to już szukuj miejsce w szpitalu, lalusiu. Tak wiec wyjaśniłam ci wszystko. Było miło, a teraz idź sobie do innego stołu. Nie do zobaczenia.- te wypowiedzianym spokojnym głosem słowa zrobiły na Layne ogromne wrażenie. Wiedziała, że zdobyła przyjaciółkę, która będzie ją wspierać.





-Śpisz?
- Spałam. Teraz już nie. Coś chcesz?- zaspany głos Layne odpowiedział sublokatorce..
- Nie… tak po prostu zasnąć nie mogę. Wyobrażasz sobie życie na wolności?
- Nie. Przez te trzy lata już się przyzwyczaiłam.
- Ale… Jak wyjdziesz. Co zrobisz? Gdzie się podziejesz?- ciekawość nie dawała Emily spokoju. Chciała wiedzieć co przyjaciółka sądzi o życiu poza celą. Jak już zauważyłeś, Layne nie chce stąd wyjść.
- Co zrobię? Zawsze marzyłam o podróży za granicę. Ale to się nie spełni. Do końca życia będę siedzieć tutaj i na starość będę żebrała po stacjach metra. Gdzie się podzieję, pytasz? Nie wiem. To najtrudniejsze pytanie. Moi rodzice jasno dali mi do zrozumienia, kiedy zabiłam wujka, że nie jestem mile widziana w ich domu. Tak więc chyba na dworcu spędzę moje wolne życie… A ty? Masz jakieś plany?
- Ja mam palny. I to wielkie. Chcę założyć schronisko dla psów. Wiem, ze nie wyobrażasz sobie mnie pośród ty wszystkich psów, ale ja zawsze marzyłam o tej pracy i będę się trzymać postanowień. A podziać się mam gdzie. Jak chcesz to…
- UCISZCIE SIĘ!!! JUTRO SPRZĄTACIE WSZYSTKIE ŁAZNIEKI!!! JESZCZE JEDNO SŁOWO, A POŻAŁUJECIE!!!- ciszą noc przerwał krzyk jednego ze strażników.
- Niee…- odezwał się cicho Layne, tak by usłyszała ją tylko współlokatorka.
- SPAĆ!!!!!!!- dziewczęta uciszyły się.
Layne pogrążyła się w myślach, a Emily od razu zasnęła. „ A ona niby nie mogła zasnąć!’- krzyczała w myślach Layne. Wiedziała, że ta rozmowa była przemyślana ze strony Emily, ale nie miała jej tego za złe. Wiedziała, że może jej zaufać. W tej chwili Emily była najdroższą osobą dla Layne.
Jedna i druga tak bardzo się od siebie różniły. Jednak los chciał by się poznały. Świat jest pełen niespodzianek. Nie wiadomo, co dalej z tego wyniknie…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mloda155




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:07    Temat postu:

Tu się zapowiada wieloczęściówka Wink Barzdo fajny poczatek
http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?p=126201 (moja jednoczęściówka )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mada_116




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:13    Temat postu:

Bardzo fajna część Smile
ale ta Layne ma głupich rodziców...przecież ona się tylko broniła...
kiedy next part ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:16    Temat postu:

nastepny part miedzy sobota a niedziela...
chyba ze sie rozmysle

no ja sie ciesze ze sie podoba, ale... JA WAS KOCHANE OSOBKI PROSZE O NUTKE KRYTYKI! CZY CHCEM TAK DUZO?
no...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rudziak :)




Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczna :)

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:34    Temat postu:

Free... Bosko! Brak mi słów!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:49    Temat postu:

O! Jak znajdę chwilkę czasu to przeczytam drugi part Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:57    Temat postu:

hah!! najjjs Free podoba mi się Cool
ja już tu głowkuję jak ta Layne się pozna z TH...mhmm Tomuuś , Billuś ,Gucio i Gjurg Rolling Eyes
dobra nie zamulam i czekam na niuuu!!
buuzka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:01    Temat postu:

No kotku!
Pewnie, ze mi sie podobalo, bo czemu by nie?
To opko jest moim zdaniem bardzo dobre. Ciesze sie, ze wzielas sie za pisanie.
Duzo czytasz, wiec z pisaniem tez powinnas dac sobie dalej rade.
Poki co, ja czekam na wiecej, bo zachlanna z natury jestem.
W tej czesci dopatrzylam sie jednej literowki, ale to maly szczegol.
Pozdrawiam, czekam na next part i buziaki:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:13    Temat postu:

Cud, miód i orzeszki. Taki się zaczytałam i wciągnęłam, że bałam się, że Emily zacznie mi wrzucać, że tak stoje obok nich i się gapie. Czekam z nową część.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:17    Temat postu:

JESTEM!!! CZYTAM...

EDIT:
bosko jak zwykle
ja myślałam, że w miare pisze opka, ale widze, że mimo jesteś początkująca to ja ci do pięt niedorastam

czekam na dalszy rozwój wydarzeń
weny
pozdro*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szmula dnia Czwartek 11-05-2006, 15:37, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin