Tokio Hotel

Kiane · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:28 Temat postu: Piramida Złudzeń.+

Bez zbędnych, nic nie znaczących słów.
Bez złudzeń...
Zapraszam do czytania.
Zrozumiecie...???

***

Wysoki chłopak bezwiednie wpatrywał się w szalejącą za oknem burzę. Błyskawice jedna po drugiej rozświetlały ciemne kłębowisko chmur. Wielkie, ciężkie krople deszczu z hałasem obijały się o szybę. Przestraszeniu ludzie szukali sobie jakiegoś bezpiecznego miejsca w celu przeczekania nawałnicy.
To samo działo się w głowie czarnowłosego. Milion myśli nieznośnie kłębiło się w podświadomości, co i raz znajdując ujście w głębokim westchnieniu. Czasem niczym błyskawica całe zamieszanie przedzierało cudowne olśnienie. Jednak tak szybko jak się pojawiło – natychmiast znikało.

A może to było tylko złudzenie…???

Te bardziej przytłaczające myśli chowały się w najdalszych, niedostępnych zakamarkach umysłu. I kto je teraz rozjaśni…???
- Nie, nie, nie!!! – krzyknął potrząsając głową. – Nie mogę się tak wszystkim przejmować, bo oszaleję…

Złudzenie. A życie napisze własny scenariusz...

Oderwał wzrok od okna i rozejrzał się po całym pomieszczeniu. Brzoskwiniowe ściany doskonale kontrastowały z czarnymi, pięknie rzeźbionymi meblami. Wielkie łóżko okryte nieskazitelnie białą kapą znajdowało się na środku pokoju. Całości dopełniał oryginalny obraz przedstawiający piramidę pośród piasków pustyni.

Emanuje od tego przepych, prawda?
Nie ma się co dziwić, w końcu to jeden z najlepszych hoteli w Berlinie.
A przed niepozornym obrazem stoi jedna z największych gwiazd Niemiec –wokalista zespołu Tokio Hotel – Bill Kaulitz.

A może to tylko złudzenie…???
Może pod doskonałymi perskimi dywanami kryje się cała masa kurzu…???
A może ten chłopak wcale nie jest taki do końca idealny…???

Opuszkami palców przejechał po szkle, które oddzielało go od malowidła. Nagle cofnął się, jakby coś go oparzyło.

Nie martw się Kaulitz, to tylko złudzenie...

Delikatnie obrysowywał każdy blok skalny, z którego składała się piramida.

I kolejna cegiełka. I kolejne złudzenie.
Misternie budowane, przez dziesiątki lat cholerne złudzenie.
Bo tak naprawdę całe nasze życie ty tylko jedna, wielka obłuda.
Zaczynając od podstaw, a kończąc na samym czubku.
A Ty i ja jak małe mróweczki cały czas pilnujemy, żeby to coś, co tkamy własnymi rękoma przypadkiem nie runęło.
Bo wtedy czeka nas tylko śmierć. Może nie tyle cielesna, co duchowa.
Bo czym było by nasze życie bez odrobiny kłamstwa.
Niczym, bo żadnych mankamentów codzienności nie dałoby się ukryć.
I wtedy wszyscy staliby się wyidealizowanymi, sterownymi lalkami.
A każdy z nas tak się przed tym broni...
A przynajmniej stwarza takie pozory.

Bill natychmiast odszedł od obrazu. Właśnie zdał sobie sprawę, że stać go na naprawdę wartościowe przemyślenia. Może nie zawsze liczy się tylko podany w zupełności na wielkiej tacy świat? Może czasem warto trochę zagłębić się w tych codziennych sprawach???

Burza przechodziła. Grzmoty już tylko z daleka dawały o sobie znać. Tymczasem czarnowłosy zdecydował się na relaks przed telewizorem. Może zobaczy tam siebie udzielającego kolejnego nużącego wywiadu. Bezszelestnie wyszedł z pomieszczenia kierując się w stronę ogromnego salonu.

W pokoju pozostał już tylko jego cień, który z ciekawością przyglądał się Piramidzie Złudzeń…

Żyrafa · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:31 Temat postu:

czytam

i$Qa · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:37 Temat postu:

2?
Czytam...

EDIT:
Co mam napisać?
Że podobało mi się?
Że wywarło na mnie mocne, pozytywne wrażenie?
Zabrakło epitetów.
Muszę się douczyć. Nie jestem w stanie napisać sensownej wypowiedzi.
Wybacz.

Powiem tylko, że podobało mi się.
Naprawdę.
Nie nakarmię Cię złudzeniami.
Nie przysłodze twojego życia.

Nie jestem taka.
Chcę być prawdziwa.

Głupia i$Qa...

Sue · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:44 Temat postu: Re: Piramida Złudzeń...

Dobrze, dobrze napisane.

Kiane · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:38 Temat postu:

Droga Żyrafo...
Stosując się do twoich uwag troszeczkę poprawiłam w tej jednoczęściówce.
Jeżeli coś uważałam za niesłuszne, poprostu zostawiłam tak jak było.
Dziękuję, za obiektywną krytykę.

Reszcie również serdecznie dziękuję.
A przede wszystkim dziękuję, że nie przesładzacie swoich wypowiedzi.

A może to tylko złudzenie...???

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:50 Temat postu:

Oj...
Moja kochana cos napisala...
I musze powiedziec, ze...
Musze? Nie tylko, ja rowniez chce..
Bylo piekne.
Tyle uczuc, pieknie ujetych rzeczy...
Wprost odebralas mi mowe swoimi slowami.
I nie bede sie czepiac malych nieskladnosci.
One zawsze na sile sie wedra. U kazdego.
Wazne jest to, co chcesz nam dac.
"A kto innym daje, sam wiele dostaje".
Zachwycilas mnie, gratuluje.
Pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana, niegodna by tu byc:
~ddm

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 11:31 Temat postu:

Podobało mi się. Począwszy od tytułu, a skonczywszy na ostatnim zdaniu. Było ładnie napisane, teksty kursywą... ach, uwielbiam kursywę Smile

Życzę kolejnych, udanych jednopartówek:) Czekam na więcej:) Buźka:)