Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pif paf! I już po Tobie... cz 1. by Lib

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 17:06    Temat postu: Pif paf! I już po Tobie... cz 1. by Lib

Nie wiedziałam, co czuje. Ból? Rozkosz? Smutek? Radość? Wszystko. Wystarczyło, że ON był blisko mnie. Czułam się taka bezpieczna a zarazem zagrożona. Nie wiedziałam, co może zrobić. Co powie. Ale byłam szczęśliwa. Tu nie były potrzebne ani słowa typu „Kocham Cię” „Nigdy Cię nie opuszczę”. Ble, ble, ble… Gówno prawda. Zostawię. Opuszczę. Zranię. A Ty i tak będziesz blisko mnie. Tylko, po co? Bo kochasz? Pewnie nawet nie wiesz, co to słowo oznacza. Dom z widokiem na morze? Gromadkę dzieci? Nawet gdyby… To i tak nie byłabym szczęśliwa. Miłość to jest właśnie radość. Bliskość drugiej osoby. Zaufanie. A dla Ciebie to co to jest Panie Kaulitz? Seks? Och. To tylko maska. To nie jesteś Ty. To osoba, którą wyobrażają sobie media. CHCĄ abyś taki był. Ale Ty nie jesteś. Jesteś jeszcze małym słodkim niedojrzałym chłopcem, który potrzebuje tylko jednego. Miłości i zrozumienia. Ja Ci to dam! Tylko mi zaufaj…

Miałam się z nim spotkać. Mała kawiarenka. Tam gdzie poczuliśmy, że to jest to. Zauroczenie. Byłam zła, że się tam znalazłam. Obiecałam sobie. Nigdy więcej miłości… A jednak… Pierwsze spotkanie, wino, jego dom, seks a potem zimny prysznic. Nie wiedziałam, co o tym wszystkim myśleć. Czułam się jak dziwka? Przecież go nie znałam? Och wielki Pan Kaulitz. Znałam go tylko z kolorowych pism dla młodzieży. Pisali, jaki to wielki podrywacz, flirtuje z każdą kobietą. A ja po jednej nocy spędzonej z nim mogę od razu powiedzieć, że tak nie jest.
Nadchodzi. Serce zaczęło mi szybciej bić. Oddychałam z trudem. Nie, nie, nie. To nie może być miłość. Nie mogę się zakochać w dziecku show biznesu. Jak by to wyglądało. Że lecę tylko na kasę…?
-Witaj piękna.
Nie wiedziałam co zrobić. Rzucić mu się na szyję i dziękować za zajebisty seks poprzedniej nocy? Po prostu się do niego przytuliłam. Bez żadnych słów. One były tu zbędne. Liczył się tylko on. Objął mnie i pocałował w czoło. Czułam jego wzrok na sobie. Jak bardzo mnie pożąda. Uczucie trudne do opisania…


No i znowu ten sam scenariusz. Wypiliśmy kawę. Poszliśmy na spacer a później do niego. Już nawet nie pamiętam czy to ja zaczęłam go pierwsza rozbierać czy on mnie. Bez znaczenia. Było cudownie! Zrobiliśmy to na wielkim dywanie przed rozpalonym kominkiem. Bez gry wstępnej. Nic. Rzuciliśmy się na siebie jak pragnące swych ciał wygłodzone zwierzęta. On pragnął mnie, ja jego. Czego więcej mogłam chcieć. Wszedł we mnie. Najpierw spokojnie. Tak abym czuła, że nic mi nie zrobi. Nie skrzywdzi. Będzie delikatny. Jego ruchy biodrami stały się coraz szybsze. Zaczął jęczeć. Ja wraz z nim. Orgazm. Najpierw ja. Potem on. Koniec. Położył się obok mnie i pocałował w ramię. Wiedziałam, że to jest właśnie on. Mężczyzna moich marzeń. Ten, z którym chcę spędzić resztę swojego życia. Zbudować dom. Założyć rodzinę. Patrzeć jak nasze dzieci dorastają. Ale niestety… Nie wiedziałam jak będzie naprawdę…






Tragiczne, prawda? Prawda. Ale napisane pod wpływem chwili. Tego, co właśnie teraz czuje. Nie musicie komentować. I tak mam już satysfakcję, że powróciłam do pisania…


Dziękuję…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domena




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 17:54    Temat postu:

Witaj!...

Nie, dla mnie nie było beznadziejnie, nie było tragicznie i nie zastosuję się do sugestii, bo skomentuję.

Było chaotycznie, a dzięki temu... inaczej. Bez mechanicznego dopieszczenia każego szczegółu. To nie było sztuczne.

Po pierwszym zdaniu chciałam przerwać. Nie wiem czemu. Weszłam w opo tak, z ciekowości, chciałam przelecieć wzrokiem treść, tak pobieżnie. Ale nie udało mi się. Czytałam szybko, bo takie tempo nadałaś.

To pierwsza część. Nie wiem, co będzie dalej.
Ale spodobało mi się. Takie inne. Nieuporządkowane, niezamknięte w schemacie. Mimo że z tą tematyką (chyba) się spotkałam , to opowiadanie mnie wciągnęło. Było takie... gwałtowne? Niby szorstkie, takie... bez żadnych zasłonek, niezgrabnych epitetów.

Po prostu inaczej.
A ja lubię to, co inne.
W różności siła, prawda?


Czekam na jeszcze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kicia41




Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła.

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 20:14    Temat postu:

Hmm...
Troszkę dziwne...
Ogólnie jestem na tak.
Błędów się niedopatrzyłam:P
Odcinek wydaje mi się jakby niedopracowany.
Styl masz fajny ale popracuj nad tym;)
Pozdrawiam i czekam na next:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Sobota 13-01-2007, 22:22    Temat postu:

Moje zdanie znasz...
Podobało mi się...
Ale za krótkie, bo szybkość została wyjaśniona Cool więc się nie czepiam Wink
No, no no, zobaczymy co z tego wyjdzie Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eedyta




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:54    Temat postu:

hmm... spodobało mi się. Ciekawa jestem co będzie dalej i na pewno przeczytam następną część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*złośnica*




Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:01    Temat postu:

Podobało mi się
Takie inne, takie dziwne
Nieraz nierozumiałam o co chodzi
Ale to ja mam tak zawsze Razz
Błędów nie zauważyłam
Styl masz bardzo ładny
Pozostaje mi teraz tylko czekać do kolejnej części
Wdedy powiem coś więcej
Teraz po prostu się nie da
Pozdrawiam i weny życze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:47    Temat postu:

Dopiero początek, więc nie będę od razu oceniała.
Nie znałam Cię wcześniej, aczkolwiek i tak cieszę się, że wróciłaś do pisania. Każdy komu jest to przeznaczone prędzej, czy później wraca, gdy jest mu źle. No... ja też wróciłam , a raczej zamierzam wrócić. Dość o tym.
Narazie za krótko.
Jednego nie mogłam zrozumieć. Jest szczęśliwa, czy nie jest szcześliwa? Jednakże rozumiem iż są to Twoje prywatne, osobiste odczucia dlatego też nie będę się w to mieszała, bo nie każde uczucia są do opisania czy zrozumienia przez innych.
W każdym bądź razie będę czytała dalej.

Pozdrawiam,
Martosia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 14-01-2007, 11:56    Temat postu:

Cytat:
Czułam się taka bezpieczna a zarazem zagrożona.


Brakuje przecinka: "Czułam się taka bezpieczna, a zarazem zagrożona."

Cytat:
Jesteś jeszcze małym słodkim niedojrzałym chłopcem, który potrzebuje tylko jednego.


Jw. "Jesteś jeszcze małym, słodkim, niedojrzałym chłopcem(...)"

Cytat:
Nie wiedziałam co zrobić


Jw. "Nie wiedziałam, co zrobić."

Cytat:
Poszliśmy na spacer a później do niego.


Jw. "Poszliśmy na spacer, a później do niego."

Cytat:
Rzuciliśmy się na siebie jak pragnące swych ciał wygłodzone zwierzęta.


Jw. "Rzuciliśmy się na siebie, jak pragnące swych ciał wygłodzone zwierzęta."

Cytat:
Patrzeć jak nasze dzieci dorastają. Ale niestety… Nie wiedziałam jak będzie naprawdę…


Jw. "Patrzeć, jak nasze dzieci dorastają. Ale niestety... Nie wiedziałam, jak będzie naprawdę..."

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie było źle, lecz początek jakoś bardzo mną nie wstrząsną. A ja lubię ciekawe rozpoczęcia historii. Błędów ortograficznych nie było, za co plus, bo nie wybijało mnie z rytmu. Jedyna mała niedogodność, to to, że masz problemy ze stawianiem przecinków, zapominasz o nich. Niemniej jednak przeczytam kolejne części, być może czymś mnie zaskoczysz? Liczę na to.
Pozdrawiam,
Chez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ani@




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Poniedziałek 15-01-2007, 22:53    Temat postu:

Podobnie jak Cheza mam mieszane uczucia...

Z jednej strony nie ma się do czego przyczepić, ponieważ jest napisane "sucho", ale zakładam, że tak ma być i to też pewien urok tego odcinka.

Z drugiej strony zabrakło mi tego "czegoś", co by mnie powaliło, ciągnęło do dalszych odcinków.

Czekam jednak na new i zobaczymy co Ci z tego wyjdzie... Może akurat czymś nas jeszcze miło zaskoczysz?

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 23-01-2007, 22:49    Temat postu:

ciężko cokolwiek stwierdzić
pisane bardzo suchym jezykiem
ubogie w tresc
w sumei jak kolezanki wyzej nei m asie do zcego przyzcepic
ale ja wole jak jest napisane bardzo opisowo
al enapisałam :p
tzn lubie iopisy epitety itp bo lubie sobie wyobrazac no Smile
i błędy kurcze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moniczka :):)




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Błaszki

PostWysłany: Wtorek 23-01-2007, 23:01    Temat postu:

Jak dla mnie było super!!!!!


Tylko ie wiem czy pisząc Kaulitz itp miałaś na myśli Toma czy Billa??Very HappyVery Happy
Wiem wiem down ze mnie ale wydaje mi się ze Toma.

I zasługujesz na komentarze bo fajnie ci to wyszłoSmile
Napisałaś to inaczej niż wszyscy!!!
Dlatego tak bardzo mi się podoba:D

Czekam na next!!!
Pozdrowionka;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 15:08    Temat postu:

w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin