Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oyasumi Nasai

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 14:01    Temat postu: Oyasumi Nasai

Krótkie, bo krótkie.
Dedykuję mojej kochanej Cherry, która pokazała mi słońce, Negai, ofiarującej mi nadzieję a także... Bou z An Cafe, za to, że tak słodko się z Miku całuje i świetnie wygląda w szpilkach *,*
Muzyka, oczywiście Dir En Grey - "Ain't afraid to die".

Oyasumi Nasai - Dobrej Nocy, Kochanie
W opowiadaniu wykorzystałam fragmenty piosenki Dir En Grey - "Ain't afraid to die".

"Na łagodnie opadającym wzgórzu pada śnieg
Nawet, jeśli wiem, że do Ciebie nie dosięgnie"...


Słońce przestało dawać światło, kiedy zjawiłem się w niebie. Nie ma tu już miejsca na zwykłych, dobrych, lepszych i gorszych. Wszyscy przykrywają promienie słoneczne. Nieświadomie.
Czy to znaczy, że nigdy więcej się nie spotkamy, a Ty zawitasz w piekle?
Śmierć niczego nie kończy - ona zaczyna. Dwa światy, tak odmienne, gdzie tęsknota przeradza się w chłód, otaczający całą duszę.

"W twoim pokoju, Twój ukochany, samotny kwiat... Obecnie..."

Na biurku kobiety leżała mała, srebrna koperta. Nie potrafiła jej pominąć, nie potrafiła też otworzyć.
Czarna róża zdążyła już dawno wyschnąć. Położyła ją na parapecie, wpatrując się ponad deszcz.
Wiedziałeś, że umrzesz, prawda?

Mała, srebrna koperta i czarna róża.
Tym kwiatem byłem ja.

"No, roześmiej się... Nie płacz już...
Od tej pory zawsze będę już na ciebie stąd patrzył".


Nie możemy cofnąć tego, co się stało.
Wejdź na wzgórze przeznaczenia i przeczytaj, co pisało nasze życie od końca - głosiła mała karteczka, dołączona do koperty. Piętnaście minut później, wśród zieleni trzciny, szukała głazu nadziei, na którym wyryli pierwsze litery uczuć, które do siebie żywili.
- Od końca... - szepnęła, gdy już znalazła.

OYASUMI NASAI

Deszcz rozmył łzy, płynące potokiem po jej szyi, próbując wymazać ze wspomnień ludzi postać umarłego. Pięć lat później, mroźną zimą, udało mu się.

"Światło, które cicho barwi miasto bielą - ostatnie kolory pory roku, które ujrzałaś.
Pozwoliłem płynać łzom. Rzeczywistość jest brutalna, nieprawdaż? - ostatnie kolory pory roku, które ujrzałaś".

Teraz i ty znalazłaś się przy mnie. Zakryłaś całkowicie światło - byłaś ostatnim elementem układanki.
Po tobie nikt więcej do nieba nie wejdzie.
Już nie tęskniłem, a twój wzrok nie wyraża niczego. Co to oznacza?

"W ostatni dzień tego roku...
Pojedynczy kwiat na rogu uliczki.
Gdy spoglądam w niebo, ostatnie płatki śniegu opadają mi na dłoń..."


Nie boję się śmierci.
Jednak nie potrafię umrzeć.

DOBRANOC, KOCHANIE.

*****
Co do tytułu - "oyasumi nasai" znaczy "dobrej nocy", a nie "dobrej nocy, kochanie". Ale ubarwiłam troszkę Wink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adeleida dnia Niedziela 01-10-2006, 15:12, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry




Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dna szafy.

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 14:19    Temat postu:

Pięknie, kochanie.
To mi przypominało taki delikatny, lekki deszczyk. Mżawkę właściwie.
O, u mnie właśnie mży za oknem.


Gdzieś, coś zgrzytnęło na chwilkę, ale zdążyłąm już zapomniec co i dlaczego...


Żaruję i pasjuję, słonko ; *

Ciepły ten kożuszek, wiesz...?
<3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 14:38    Temat postu:

Kocham Cię.
I za to... i za to też. Mocno.
Za Aint afraid to die, jedną z najpiękniejszych piosenek świata.
I za to, że przy jej dźwiękach i Twoich słowach, zapominam na chwilę o wszytkim.
Dziękuję Ci za ten spokój, za to ciepło.
Za dedykację.
Za obecność.

Nie chcę zbyt wiele pisać, bo jak już się otworzę, to wszystko wysypie się ze mnie...
To nie jest miejsce.
Pamiętaj, że nigdy nie zapomnę.
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kosteczka




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten świat, z jakich gwiazd tu spadł

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 14:39    Temat postu:

śliczne brak mi słów.. chciałabym tyle napisać... ale nie wiem jak...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:00    Temat postu:

Cytat:
przeradzasię

oddzielnie
Cytat:
wpatrując się ponad deszcz

Ad nie ma czegoś co jest "ponad deszczem "

Ad, czemu piszesz tak pięknie.
Nie mam nastroju na długie komentarze.
Przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaheri




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:02    Temat postu:

"przeradzasię" <= spacja Wink
O, mamo! Dziewczyno, ty chyba ode mnie zbyt wiele wymagasz... Już po pierwszych zdaniach widzę, że będę miała problemy ze zrozumieniem. Za głupiutka dla ciebie jestem...

A właśnie, a propos korzenia się:
O, Pani! Piękna, wspaniała, genialna i wyrastająca wysko ponad mną, błagam o wybaczenie, że nie przybyłam na twe wezwanie niezwłocznie, lecz kazałam ci czekać na me nic nie warte słowa Wink . Usatysfakcjonowana? Więc wracam do czytania. Tyle, ze chyba będziesz mi ten text tłumaczyć. Tak, jak kiedyś Neutral .

Pierwsze wrażenie: zaraz się poryczę. Sama nie wiem, czemu, ale to jest tak przerażająco smutne. Właśnie takie klimaty wpędzają mnie w depresję. A ponieważ są tak niezwykłe, nie potrafię się od nich oderwać. Teraz też. Mam ochotę uciec od tego textu. Chcę wyjść z domu i nigdy więcej nawet nie otwierać tej strony... ale nie mogę. Nie potrafię.
To jak słodycze. Wiesz, że ci szkodzą, ale są tak cudowne, że pochłaniasz je całymi kilogramami.

Ad., zawartość twojej głowy to narkotyk, wiesz?

Zasakujące jest to, że nie czuję potrzeby rzucić się do gg i prosić cię o wytłumaczenie.
W sumie tu mogłabym zakończyć, skoro przeczytałam ostatnie słowa, ale mam wrażenie, że po drugim czytaniu dotrze do mnie więcej. W takim razie albo edit, albo drugi komentarz. Jednak nie teraz. Najpierw muszę wrócić do równowagi emocjonalnej.

Ps. czemu tak wielu ludzi myśli o śmierci? Czemu poświęcamy jej życie, skoro, kiedyś ona sama nadejdzie? Żyjmy! Przecież ta dama i tak nas znajdzie w odpowiednim czasie...

Jeśli ktoś powie, ze za krótkie, to go nie słuchaj. Nie liczy się długość, tylko wrażenie i treść.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaheri dnia Niedziela 01-10-2006, 15:30, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:10    Temat postu:

Żyrafa napisał:

Cytat:
wpatrując się ponad deszcz

Ad nie ma czegoś co jest "ponad deszczem "


Mylisz się Wink.
Ponad deszczem jest niebo, bo przecież deszcz bierze się z chmur.
W tym momencie była to metafora, ona wpatruje się ponad deszcz, w niebo, gdzie powinien znajdować się on Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:26    Temat postu:

Hmm.
Tak, zrozumiałam o co tu chodziło, co jednak nie jest równoznaczne z tym, że nie było zawiłe.
Było...
Dopsz, ale nie o tym trza mówić. Zawiłe, bo zawiłe, i to jest OK xD
Podobało mi się. Zresztą, wątpię, byś napisała coś, co mi się nie spodoba. Masz łeb i tyle xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:37    Temat postu:

Gaheri napisał:
"przeradzasię" <= spacja Wink
O, mamo! Dziewczyno, ty chyba ode mnie zbyt wiele wymagasz... Już po pierwszych zdaniach widzę, że będę miała problemy ze zrozumieniem. Za głupiutka dla ciebie jestem...

A właśnie, a propos korzenia się:
O, Pani! Piękna, wspaniała, genialna i wyrastająca wysko ponad mną, błagam o wybaczenie, że nie przybyłam na twe wezwanie niezwłocznie, lecz kazałam ci czekać na me nic nie warte słowa Wink . Usatysfakcjonowana? Więc wracam do czytania. Tyle, ze chyba będziesz mi ten text tłumaczyć. Tak, jak kiedyś Neutral .

Pierwsze wrażenie: zaraz się poryczę. Sama nie wiem, czemu, ale to jest tak przerażająco smutne. Właśnie takie klimaty wpędzają mnie w depresję. A ponieważ są tak niezwykłe, nie potrafię się od nich oderwać. Teraz też. Mam ochotę uciec od tego textu. Chcę wyjść z domu i nigdy więcej nawet nie otwierać tej strony... ale nie mogę. Nie potrafię.
To jak słodycze. Wiesz, że ci szkodzą, ale są tak cudowne, że pochłaniasz je całymi kilogramami.

Ad., zawartość twojej głowy to narkotyk, wiesz?

Zasakujące jest to, że nie czuję potrzeby rzucić się do gg i prosić cię o wytłumaczenie.
W sumie tu mogłabym zakończyć, skoro przeczytałam ostatnie słowa, ale mam wrażenie, że po drugim czytaniu dotrze do mnie więcej. W takim razie albo edit, albo drugi komentarz. Jednak nie teraz. Najpierw muszę wrócić do równowagi emocjonalnej.

Ps. czemu tak wielu ludzi myśli o śmierci? Czemu poświęcamy jej życie, skoro, kiedyś ona sama nadejdzie? Żyjmy! Przecież ta dama i tak nas znajdzie w odpowiednim czasie...

Jeśli ktoś powie, ze za krótkie, to go nie słuchaj. Nie liczy się długość, tylko wrażenie i treść.


Ło żesz matko boska! Komentarz dłuższy niż jednocześciówka XD.
O śmierci piszę, bo to pierwszy raz, kiedy o niej piszę. O. Poza tym, śmierć jest piękna, tak naprawdę rozpoczyna życie, a samobójstwo to dowód istnienia (jak to Kyo powiedział).
No, to tyle.

Żyrafko, ja pisać nie potrafięRazz.

Lady Makbet, niemożliwe, dziś łba nie mam --. Pożyczyłam go Wisience Wink.

WISIENKO! Moje kochanie ty! Kożuszek ciepły ma być, a ja też żaruję Wink. I pożąduję! A Boumania jest wspaniała, bo różowy ruulez Wink.

Negai, ai shiteru. Wiesz o tym, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 15:43    Temat postu:

Wiem, że to metafora. Poprostu to ponad descz dziwnie dla mnie brzmiało. I umieszpisać, Ad.
Nie porotestuj, bo ja lepiej wiem, że umiesz Razz (Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 18:01    Temat postu:

Shocked zatkało.
nie wiem co naisać.
serio.

to było..smutne. <- o Gott jakie spostrzezenie.
i zaraz sie pobecze.

ejj. wybacz.
ale ja nic sensownego nie umie wymyśleć.

było.
Wyśmienicie.

Pozrawiam.
~Rok$@n@


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 18:36    Temat postu:

To chyba najlepsza jednoczęściówka jaką czytałam. Boskie zakończenie. No nie wiem co napisac....Super

Oyasumi Nasai- juz będe wiedziała co to znaczy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 19:27    Temat postu:

Wiem, ze ubarwiłaś.
Znam tekst, tluamczenie i tego Bou też.
Ale za za antyczną kawa nie rzepadam, czy jak to się tam ich tłumaczy.
A Kyo to geniusz!
O xD
Nieee

Gut, gut. Chociaż z tmyi wyznaniami na głazie średnio mi się spodobało.
ja, ja.
I ta beznadziejna typowo amerykaska wstawka gitarowa w Aincie jest przerażająca!
ale sie po 5 razie przyzwyczaiłam, bo to dzieck dłuugieeee.
Ladnie, ładnie.
Bum!

PS. Wolę "kasumi" xD

Z powazaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daga_913




Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)

PostWysłany: Wtorek 31-10-2006, 16:37    Temat postu:

Boskie poprostu boskie Smile Bardzo mi się podobało, a w szczególności to zakończenie, które nadało przepiękny koniec temu opowiadaniu Smile Piosenka o której napisałas jest fenomenalna Very Happy Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin