Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

**OSTATNIE SZCZERE ZWIERZENIE- NAŁÓG***+
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 21:51    Temat postu: **OSTATNIE SZCZERE ZWIERZENIE- NAŁÓG***+

To opko jest inne, inne czyli pelne uczuc moich , które przeżylam majać zesputy humor... Nie wiem jak Wy pryzjmiecie moja jednopartówke..Ci co nie znaja domysla sie , ale ponieważ nie potrafilam skupić sie nad erotykiem ani nad opkiem wielocześciowym Oszukać Przeznaczenie napisalam pierwsza jednopartówke....

http://www.youtube.com/watch?v=9OeUxXSGTw8&search=Vampire%20Heart

Pamiętam ten dzień…jak podszedłeś do mnie…
-Przejdziesz się ze mną do stołówki ??- zapytałeś
Ukradkiem widziałam, że się przyglądasz. Patrzyłeś na mnie uważnie….Teraz wiem, że nie na mnie, ale na dłonie….
-Cos się stało ???-zapytałeś
-Nie twoja sprawa- szepnęłam
-A opowiesz mi kiedyś ??
-Kiedyś, a zrozumiesz co można czuć ???- zapytałam

Wiesz co czułam ???
Wolność. To była wolność. Pragnienie wolności, a zarazem smutek. Bo obiecałam sobie kiedyś, że już nigdy tego nie zrobię. Wiesz co ja czułam ?? Ciepło i nie ból, ale ukojenie. Te wszystkie skrywane uczucia wypływały z drobnej dłoni. Ta złość, frustracja dobrze ukrywane pod maską uśmiechniętej dziewczyny. Miałam dość życia, ty zbagatelizowałeś moje prośby, poglądy na samobójców
. Mówiłeś z pogarda:

-Tacy to tylko w piekle mogą się smażyć.

Jaki byłeś ślepy….Stałam na wyciągniecie dłoni, wiesz jak mnie to smuciło, te słowa wypowiadane z pogarda, nienawiścią, brakiem akceptacji...Co ty mogłeś wiedzieć??
Przeżyłeś to, doświadczyłeś upokorzenia, ignorancji ??


-Nie- szeptasz

Opowiem Ci, a ty usiądź wygodnie i posłuchaj twojej „ukochanej” dziewczyny….
Zaczęło się niewinnie….Drobna kłótnia z matką na temat mojej przyszłości, moich ocen w szkole i wagarów. Znaliśmy się tylko z widzenia. Mijaliśmy się tysiące razy na korytarzu.
Aż zwróciłeś na mnie uwagę, ale zapytam teraz czy zwróciłeś uwagę na „mnie” czy na moje opuszczone oczy, zabandażowane dłonie? Byłam jak cień, który przechodził korytarzem i pojawiłeś się Ty. Uśmiechnięty i zadowolony. Wyciągnąłeś do mnie pomocną dłoń, byłeś aniołem na zewnątrz, a wewnątrz???? Czułam się zniszczona, pusta, pozbawiona uczuć. Dałeś mi szczęście, ale było to chwilowe uczucie…Byłeś ciekawski, a ja nie chciałam Ci o tym mówić, bo o czym ??? Nie chciałam się tym chwalić, bo tak naprawdę nie ma czym.
Ona była moją „przyjaciółką”…Może czymś więcej niż przyjaciółką…
Nie wiem, to teraz nie jest istotne dla mnie, bynajmniej…
Miałam ja zawsze przy sobie, jak spotykaliśmy się, całowaliśmy się, chodziliśmy na imprezki.

Domyślasz się prawda ???

-Raczej tak – szepnąłeś
Powolnymi kroczkami..

Moja pierwsza ranę zadałam, oo tak dziwne, ze to tak dokładnie pamiętam…zrobiłam ją 14 Lutego 2000 roku. Święto, którego nigdy nie lubiłam, wtedy po kłótni z matką. To było nie przemyślane Bill, nie miałam zamiaru tego zrobić, nigdy o tym nie myślałam. Przez myśl mi to nie przyszło by to zrobić.

-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła- odparłeś

Wzięłam nożyczki siostry i zrobiłam „to”, zrobiłam pierwsze kreski. Wiesz jak byłam wściekła ?? Ale to nie było na zasadzie „patrz, zwróć uwagę na mnie!”, ponieważ o tym nikt się nie dowiedział. Rozumiesz słowo „nikt” ????


-Czemu mi o tym nie powiedziałaś ???- zapytałeś

Czułam się dobrze, więcej niż dobrze. Byłam podekscytowana, w ogóle nie przejmowałam się tym, ze po paru minutach zapiekło mnie. Ja byłam szczęśliwa, ze cos co dusiłam w sobie wychodziło przez cienkie szczeliny, strużki krwi.

-Jak jad- dodałeś

Dokładnie, jak jad. Coś co zatruwało mnie od środka i musiało znaleźć wyjście.

-Warum?? Po co ???

Za późno kochanie na te pytania. Sama na początku myślałam, że dam sobie radę. Ze będę mogła skończyć z tym kiedy zechcę. Wiesz jak bardzo się pomyliła ?Jak bardzo się przejechałam na tym, ze kiedy się uśmiechałam, byłam szczęśliwa z Tobą, ze uda mi się zapomnieć o tym??Byłam naiwna.

-Byłaś ze mną i nic nie widziałem- mało nie krzyknąłeś

Wiesz co to znaczy ukryć uczucia?? Przestałam dla ciebie, bo taką dałam sobie obietnicę. A kiedy jechałeś w trasę koncertową tęskniłam za Tobą. Płakałam, znowu potrafiłam być tylko cieniem w szkole. I sięgnęłam z nerwów. Trzęsło mnie w środku, zrobiłam jedna kreskę, wzięłam głęboki oddech i znowu to samo…Rozkosz, ciepło, które Cię otula i koi.
To miała być moja pożegnalna kreska. Bo złożyłam w myślach wieczysta przysięgę, dla Ciebie, dla mnie samej. Myślałam, że uda mi się wyjść z tego bagna, z tego opętania jakie mną zawładnęło….Zaczęłam samą siebie nienawidzić, za moja słabość. Teraz żałuje, ze nie powiedziałam Ci tym, kiedy jeszcze może bym miała szansę żyć normalnie…
Kiedyś opowiadałeś mi historię twojego kolegi – byłego narkomana. Pamiętam go, Peter mu było nie prawdaż?? Do dziś nie zapomnę jego słów...

-Jeśli coś zakazanego Ci się spodoba, to prędzej czy później dopadnie Cię głód- wyszeptał

Teraz wiem co miał na myśli, już wiem jak czują się narkomani, kiedy ich ciało nie dostanie Hery bądź Maryśki. Z dnia na dzień czułam to samo, moje ciało domagało się kolejnej cielesnej rany, by uśmierzyć dreszcze. Moje ciało krzyczało, to dlatego uciekłam z twoich ramion i słodkich pocałunków. Nie wiedziałam, że wtedy po raz ostatni raz Cię pocałuję. Że ostatni raz ujrzę Cię z zaszklonymi oczami nad moim ciałem.

Wiedz jednak jedno…

-Byłam, jestem i zawsze będę przy Tobie…

Minęło pól roku, co ty tutaj jeszcze robisz ??? Spójrz na mój zniszczony grobowiec. Na moją przestarzałą fotkę…Co Cię tu ciągnie?... Dlaczego o mnie nie zapomnisz…

- Wybacz Aniele, że w chwili twojego cierpienia pokochałem Cię- szepnąłeś i ucałowałeś moja zimna ramkę ze zdjęciem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *AnIoŁeK* dnia Środa 23-08-2006, 9:07, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 21:57    Temat postu:

i komentuje
piękne
musiałam ochłonąc jakiś czas żeby skomentować zbyt dużo myśli kłebiło mi się wtedy w głowie
jakos tak przeszedł mnei dreszcz smutku, bo przypomniał mi pewną sytuację
neinawidze żyletki, niszczy 3 najbliżzse mi osoby a ja neipotrafie im pomuc.....
pieknei to opisałąś że aż czytałam z zapartym tchem, z otwartymi ustami
czemu tak jest? dlaczego? nienawizde tego nienawidze!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Troskliwy Miś dnia Środa 24-05-2006, 21:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 22:13    Temat postu:

Ojej...
dziekuje bardzo za linka.
Do rzeczy...
Przede wszystkim musze pochwalic styl.
Byl znakomity.
Tekst wpisany kursywa i te wypowiedzi.
Poprostu cudo.
Po drugie chwale wykonanie.
Znikoma ilosc bledow.
Jako trzecie pochwale temat i tytul. Podobaly mi sie strasznie!
No i uczucia...
Wspaniale opisane...
Poprostu ugiely mi sie nogi!
Wjatkowo piszesz. Moim skromnym zdaniem.
Nie tylko w wieloczesciowkach, ale i w tym dziale sobie radzisz doskonale.
Starczy belkotu.
Pozdrawiam, dziekuje jeszcze raz, przepraszam za tak niegodne slowa, a teraz odejde, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 8:25    Temat postu:

Ktoś ma nożyczki? Bo aż mi się zachiało pociąć się... Nie wiem czemu, jeszcze tego nie robiłam. Raczej nie zrobie, za bardzo nie lubie bolu.
Chociaż koniec nieco rozjasnił treść... to jest ona wciąż jak by spowita mgłą... Tytuł jest piękny. I no nie wiem co jeszcze. Po prostu. nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 9:30    Temat postu:

Jejq ,ale to bylo piękne.A ta muzyka...taki nastrój..pierwszy raz czytałam cos takiego.Dziwnie się czuje...przyjemnie,ale inaczej...Pięknie piszesz! Dobrze,że napisałaś tą jednoczęściówkę. Piekna ;*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lanetti




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 11:52    Temat postu:

Boshe jakie to cudowne!!!!!!!!!!!
Chociarz nie lubie krwi i żyletek
to potwornie piękna jednopartówka!!!
Musze przeczytać więcej
Twoich jednopaetówek jeśli je masz:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 14:26    Temat postu:

Niestety, nie mogłam czytać przy muzyce, bo przy szkolnych komputerach nie ma głośników. Ale może to i lepiej. Bo jedyne, co słyszałam to cisza... i wydawało mi się, że słyszę szept tej dziewczyny... nie wiem, czemu szept, a nawet tylko jakiś taki głos rozlegający się wewnątrz mojego mózgu, na początku nie pomyślałam, że ta dziewczyna nie żyje, ale napisałaś to jakoś tak... szeptem.
Bardzo podobały mi się opisy uczuć. I mam takie małe pytanie: czy Ty naprawdę pierwszy raz pocięłaś się w walentynki? Nie wiem czemu pytam, tak jakoś...

Nie podobało mi się tylko jedno, że użyłaś skrótów (zew., wewn.). Ładniej by wyglądało napisane całym słowem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Light




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 16:43    Temat postu:

Nigdy w życiu nie czytałam czegoś takiego, poprostu zabrakło mi jakich kolwiek słow by móc to opisać co ja teraz czuje w środku. Smutek..?? Ukojenie..??Lęk..??Nie wiem. Wiem tylko jedno to piękny tekst, pod którym mogłabym się podpisać obiema rękami.Kocham Cię za to Aniołku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*JoFy*




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z wyobraźni :)

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 22:18    Temat postu:

dzięki koffana za linka...
tak rozumiem dlaczego nie byłaś w stanie pisać erotyków itp.....ale ta częśc jest taka niesamowit, przepełniona emocjami......aż mi się łza zakręciła w oku po przeczytaniu tego ostatniego zdania....pięknie i zarazem tak śmiało opisałaś uczucia...to jak ta cała złość wypływa..naiwne myślenie, że wszytsko będzie już dobrze.....pomagasz mi zrozumieć to odmienne postrzeganie świata, problemów.... dzieki za to że jesteś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Środa 24-05-2006, 22:26    Temat postu:

Jestem mile zaskoczona.
Ta jednopartówka była śliczna.
Boskie opisy uczuc...
Ehh... za puźna godzina i juz nie myśle.
Mam nadzieje, ze doczekam się jeszcze jakis jednopatowek, bo skoro ta była tak fenomenalna to kolejne mogą być jeszcze lepsze.
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:22    Temat postu:

dlaczego mi sie wydaje , ze to jest moja przeciwnosc?!
nie umiem sie utozsamic z bohaterka , bo nie jestem taka , ale strasznie mi sie podobalo.
uczuciowo i rzeczywiscie. . .
takie niespotykane i jednoczesnie bardzo specyficzne .
temat oklepany , ale zdolalas przezwyciezyc powtorki . stworzylas z tematu smierci piekna poezje , ktora mnie urzekla .
Aniolku kochany nie smuc juz nigdy , ale tworz .
Przelewaj uczucia na papier i nie daj przezwyciezyc zlej aurze , jestes zdolna i potrafisz przeciwstawic sie smutkom.

rockzz!
uszanowanie.
lolly - urzekla mnie ta historia .
Heart


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:23    Temat postu:

No to teraz ja.
Dawno nie czytałam dobrej jednopartówki.
A tutaj jest wszystko co potrzeba,
piękny styl, który dociera tam gdzie powinien;
dobrane słowa, które zostawiły ślad;
pomysł. Mówię o dialogu, bo sama śmierć już dawno powinna zniknąć
z naszych piór. Jednak ta wymiana zdań...

Moge się przyczepić do jednej rzeczy.
? <- najlepiej jak stawia się jeden.
... <- powinny być trzy.

A wiesz, można lepiej wyrazić uczucia,
niz ....

Jednak stwierdzam, że posiadasz wielki talent.
Rozwijaj skrzydła, a powstanie coś pięknego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:49    Temat postu:

Podobało mi się. I tyle? Tak, tylko tyle powiem. Bo wiesz...końcówka mną zatrzęsła. Jakoś boję się motywów gdzie ukochana osoba odchodzi. Może przez to, że są w mojej pamięci, żywe.
Podobało mi się.
Więcej nie jestem w stanie powiedzieć...
Przepraszam za bełkot.
Pozdrawiam.
Nemesis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asiulc!




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:37    Temat postu:

ładnie... naprawde ładnie...
zostały przedstqwione uczucia... a wydaje mi sie ze ciezko je przelac na papier... przynajmniej dla mnie Razz chociaz jak wogole nie umiem pisac:p
tylko zauwazylam jeden błąd, ktory mnie razi najbardziej ze wszystkich jakie sa.. a mianowicie: "podeszłeś" raczej powinno być podszedłeś... sorki ze wytykam, pewnie sama w tym kmentarzu zrobilam wiecej błędów, no ale mowie... strasznie razi mnie ten błąd Razz
POZDROWIENIA =]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:06    Temat postu:

aż się sama boję ... czytając to opwiadanie naszły mnie wspomnienia a może to i lepiej ... może a raczej na pewno już do tego nie wrócę jak się mówi człowiek uczy się na błędach najlepiej na własnych... niestety przy mnie nie było aniołą sama musiałam się nim stać...

opowiadanie jest straszne a zarazem śliczne są wspaniałe opisy oddające uczucia każdej osoby która kiedykolwiek sięgnęła po żyletke... czytają to opko miałam wypieki na policzkach sefce mi mocniej biło.. ahhh wspaniale dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablica




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Nowa-Huta

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 20:11    Temat postu:

Zyletka-maly przedmiot, a moze tyle zrobic...

Ciezko bylo mi to czytac.
Nie powiem podobalo mi sie.
Ta jednopartowka opowiada o czyms prawdziwym.
Niesety jak sie cos zacznie to trudno z tym przestac. To zawsze bedzie czastka ciebie...

Sliczne Smile!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 27-05-2006, 20:52    Temat postu:

Zdawałam sobie sprawe , ze piszac to niekazdemusie to spoodba , ale mam nadzieje ze C iktorzy brali sie za opisywanie opowiadan przy podcinaniu sie zrozumieli jak bardzo ich slowa byly p[uste w porownianiu z tym co ja przezywam ... dlatego niektorych prezpraszam jesli sprawilam, ze bolesne wspomnienia powrocily bo sama ich nie raz doswiadczam ...a tytul zmienialm bo d lam nie ten bardziej pasuje Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 27-05-2006, 21:05    Temat postu:

Poruszyłas temat bardzo na czasie
Temat codzienny
Tak bardzo mi znany
Mam przyjaciółkę, która zaczęła się ciąć, obiecywała , że z tym skończy
a co chwilę na jej ciele pojawiają się kolejne rany ( napisy )
Chciałabym wiedzieć dlaczego to robi
ale tak dokładnie
Bo teorie o wolności i jedyną rzecza nad którą ma się kontrole już znam
Niestety ona nie chcę ze mną o tym rozmawiać
Ukrywa wszystko
ale ja mam bystre oko ( i serce )
Dobra koniec tej gadki
W tym opowiadaniu znalazłam te uczucia
Uczucia ' niedoszłego narkomana '
Ślicznie napisane
Ładnie napisane
Tylko trochę krótko i te znaki zapytania, tudzież ' cztero/ dwukropki ' rażą trochę
To pierwsze opowiadanie , które pozytywnie skomentowałam od jakiegoś miesiąca, jak nie więcej
Podobało mi się
Naprawdę
Żyrafa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 27-05-2006, 21:33    Temat postu:

Przez przypadek odcisnęłam sobie kant biurka na nadgarstku. Teraz delikatnie dotykam śladu palcami, czuję się... dziwnie.
Gdy usłyszałam o nożyczkach (co nigdy nie przychodziło mi do głowy, żyletką - tak, ale nożyczkami?) machinalnie popatrzałam na piórnik. Coś mnie zakuło.. Boli i piecze. Przeszywa.
Każde słowo, każde cięcie. Byłam nią.

Nie, nie zaczęłam się ciąć. Jestem tchórzliwa, boję się.
Z resztą, nie mam powodów.
"Ludzie nie dostrzegają swoich błogosławieństw."
Dokładnie tak jest w naszym życiu. To jest powiedziane nawet w filmie jakim jest Piła. Brzmi okrutnie? Za to cenię reżyserów.
Bo ludzie rzadko dostrzegają cudy swojego życia. Przyzwyczaili się do czegoś i są pewni, że to zawsze będzie. A gdyby im to tak brutalnie zabrać?

Przepraszam, rozpisałam się nie na temat.

Poruszające.

harmony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Sobota 27-05-2006, 22:06    Temat postu:

Podobało mi się...Tylko tyle. Twoje opo wnosi wiele do życia.
Nie potrafię sobie wyobrazić, co myśli taki człowiek który właśnie może się ciąć...
Ty mi trochę rozjaśniłaś w głowie, za co dziękuję.
Muszę jednak stwierdzić, że zauważyłam wiele rażących błędów...
"po raz ostatni raz" wystarczyłoby zdecydowanie "po raz ostatni"
"podeszłeś" Grey_Light_Colorz_PDT_50 jak sądzisz?
".." o tak z tym sama mam problemy Laughing Brzydko to wygląda
i duża ilość znaków zapytania również jakoś nie odpowiada Confused "?????"
Przed przecinkiem także niepowinno być spacji... np. "bo , ona" hmm ?
Po kropce duża literka ! Wink No i raz stawiasz przed myślnikiem spację, a raz nie... Dziwnie to wygląda.
Oprócz tego wszystko gites ;] Daje wiele do myślenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:05    Temat postu:

Było ładnie, naprawdę masz ogromny talent, świetnie opisujesz emocje bohaterów. Jedyne co mi się nie podoba, to żyletki, bo po prostu uważam ten motyw za strasznie wyeksploatowany. Jak śmierć to od żyletek. Wiem, że to makabra, ale ludzie giną na wiele różnych sposobów...
To tyle z moich zastrzeżeń, ale traktuj to jako moje dziwactwo, bo naprawdę było ładne:) Widać, jak ktoś ma talent, to nawet o żyletkach potrafi napisać interesująco:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:18    Temat postu:

śliczne.
.

tylko tyle potrafię napisać,
bo brak mi słów.
ahh [;



__\m/(^_^)\m/__


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Moon




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 16:15    Temat postu:

cholercia....;'( płakac mi sie chce
to było świetne takie przejmują ce nie wiem czy byly jakies bledy nie patrzylam...
to dobry temat do jednopartówek poniewaz dużo ludzi sie teraz tnie...z róznych powodów, a jesli lubia th to może przez twoje opko sie opamietaja.....

co ja gadam???!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 16:39    Temat postu:

Nie doprowadziło mnie do płaczu.
Nie ruszyło mną.
Jedyne, co zrobiłam, to ziewnęłam ze znudzenia i dojechałam na koniec Twojego postu, by przeczytać koniec.

Nudne. Krew, dobry Bill, Anioł. Wrrrrrr... Tandetne i pospolite.
Nie... Całkowicie mi się nie podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 16:28    Temat postu:

O tak... to jest to o czym pisałam w tamtym temacie....
Ja rozumiem ciebie....
Dlatego i ty powinnaś zrozumieć mnie....
Uczucia opisane dobrze....
Jest tam cząstka ciebie samej....
Ktoś kto doświadczył przyjaźni z żyletką wie jak to opisać...

I o to mi chodziło...
Nie jest to następne opowiadanie w stylu "cięcie dla szpanu"
O nie... źle się wyraziłam...
Nie jest to kolejne opowiadanie pisane przez osobę, która się tnie dla szpanu...
Tak o to mi chodziło....

Wiem jak to jest...
Kłótnia z mamą... Bezsilność, łzy, złość na samą siebie...
I przychodzi ukojenie....
Wszystkie troski odchodzą...

A potem?
Te myśli, które nie dają spokoju...
"Przecież potrafię z tym skończyć... Następnym razem znajdę inne rozwiązanie"

Próba zapomnienia?
Tego nie można zatrzeć w swojej pamięci...
Ilekroć ktoś dotknie chodźby tak przypadkowo twojego nadgarstka...
Wszystko wraca...

I znów czujesz, że musisz....

Rozpisałam się... Ale gdy tylko zobaczyłam ten tytuł... i autorkę...
Wiedziałam, że się nie zawiodę...
Że znajdę tu dobrze mi znane uczucia...

Ktoś napisał... Mam ochotę wziąć nożyczki....
To nie tak....
Ale nie zrozumiesz....

Dziękuję Ci FallenAngel.... Dziękuję za to, że odnalazłam tu samą siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin