Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na białą kartę, co przede mną leży... ~Blakowa.+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 22:00    Temat postu: Na białą kartę, co przede mną leży... ~Blakowa.+

Pisane pod wpływem wiersza Marii Konopnickiej.
Dla Marii Konopnickiej, za jej twórczość.


[link widoczny dla zalogowanych]

„Na białą kartę, co przede mną leży…”

Na białą kartę, co przede mną leży,
Miesięczna pełnia blaski swoje śnieży
I drży, i lekkim cieniem się kołysze,
I choć ja dumam tylko - ona pisze,
I choć ja marzę tylko - ona zmienia
W gorące zgłoski te moje marzenia,
I choć ja milczę - ona mówi biała...
I choć ja drżąca jestem - ona pała.


Siedział na drewnianym krzesełku i spoglądał na śnieżnobiałą kartkę, którą miał zapisać. Miliony pomysłów biły się w jego umyśle, przeszkadzając wyprostować pożółknięte już, skrzydła talentu pisarskiego. Potrafił napisać te kilka słów, i dobrze o tym wiedział. Ale był już dość stary i jego ręka nie była tak wyćwiczona jak przed laty. Szeptał niezrozumiale jakieś słowa, palcami serdecznymi masując skroń.
Zasyczał przeraźliwie, czując jak ból się nasila. Słowa modlitwy, które tak starannie wypowiadał, stały się ukojeniem.
Wdech, wydech.
Wdech, wydech.
Pierwsze słowa pojawiły się na papierze.

Boże, dziękuję…

Przypomniały mu się lata dzieciństwa, następnie młodość. Te pierwsze miłości. Nagła kariera, na którą nie był przygotowany. Zamknął oczy, starając się, żeby żadna z łez atakujących powieki, nie wypłynęła poza ich teren.
Tak bardzo było mu przykro. Wstyd delikatnie namalował czerwone rumieńce na polikach starca.

Za to wszystko, czego nie rozumiem…

Nawet dziś, po tylu latach nie był w stanie myśleć o tej sprawie zupełnie bez stresu, czy szybszego bicia serca. Starał się o tym zapomnieć. Zacząć żyć normalnie, nie zamykać się przed ludźmi. Ale nie potrafił. Nigdy nie rozumiał ludzi, a uwielbiał grać.
Grać tego, kim nie jest naprawdę…

Za to wszystko, czego nie mam…

Słowa powoli zaczynały oddawać uczucia starca, a sam poczciwiec powoli odczuwał zmęczenie. Starał się skupić na tym, co robił. Ale czynność oddychania, zaburzała jego tok myślenia.
Wdech, wydech.
Wdech, wydech.
Poczuł, że tlen rozrywa jego klatkę piersiową. Płuca powoli pękały. Był tak słaby. Nie mógł nic zrobić, aby nie cierpieć. Nie wpadał w panikę, nie chciał teraz dodatkowego stresu, czy zdenerwowania.
Potrafił opanować swoje naturalne reakcję, uczucia, czy bodźce.
Ale nad bólem nigdy nie potrafił zapanować. Jego jedyny wróg. Jedyny, ale jakże silny. Oh, tak trafnie potrafił zranić…

Za to wszystko, co jest mi obce…

Miłość…
Czy była mu obojętna? Czy nigdy jej nie zaznał?
Przecież kochał tyle razy, więc nie może potwierdzić. Nie może skłamać. Omamić sam siebie. To nie jego reguły gry.
Nie jego tok myślenia, który teraz działał na zwiększonych obrotach, stawał się coraz to bardziej niebezpieczny. Spojrzał opętanym wzrokiem na szklankę stojącą obok świecy, na której spokojnie palił się płomień.
Przebłysk szaleństwa…

Za to wszystko, czego już nie będę miał…

Chwycił szklankę i z całej siły cisnął nią o podłogę. Rozbiła się o drewniane panele z głuchym hukiem. Zamarł, zastanawiając się co dalej zrobić. Oddychał spokojnie. Z każdym wydechem, słychać było świst, który wkradał się do umysłu i szemrał w nim straszliwe pieśni.
Wdech, wydech.
Wdech, wydech.

- Powiedz mi, panie, czemuś mnie tak ukarał? – szept rwący jego myśli na strzępy.
- Boś zdradził, Brutusie… - nienawistny głos, który tak dobrze znał. Ton, którego tak nienawidził. Sam siebie darzył takim uczuciem. Sam siebie karał. Sam siebie nazywał zdrajcą…


Dosięgnął kawałek szkła i spojrzał nań zachłannie.

Jesteś mój, tylko mój…

Egoistyczne szepty w jego umyśle, nie pozwalały myśleć racjonalnie.

Jesteś tak piękny, idealny…

Szatański uśmiech nie schodził z jego wyblakłych ust. Palce wciąż dotykały kawałka szkła, obracając nim delikatnie. Starzec napawał się tą szaleńczą chwilą, przed planowanym czynem.

Będziesz mym sługom, a później uciekniemy razem…
Na zawsze.


Dziękuję, Boże…

Odłożył pióro obok zapisanej kartki i spojrzał jeszcze na pustą przestrzeń. Wzrok przeniósł na kawałek przyjaciela, który był teraz najbliższy bijącemu organowi, w jego ciele. Serce? Czy dziura, bez uczuć?
Wdech, wydech.
Wdech, wydech.
Jedna kreska.
Rubinowa, cienka linia przecięła delikatną, zmarszczoną skórę starca, na opuszku palca wskazującego.

Szeptał słowa modlitwy, patrząc na czerwone litery.
Cieszył się z tego, że napisał coś tak wspaniałego.

Amen.



A tak się lekko ślizga promień złoty,
Że znać wskroś niego spojrzenie tęsknoty;
A tak się dziwnie plączą lotne cienie,
Że znać w nich nawet tłumione westchnienie.
I patrzę, cicha, na głoski i słowa,
Które ta jasność skreśliła perłowa,
I list ten srebrny posyłam w zadumie,
I nie wiem, czy kto pismo to zrozumie.
*


____
* Maria Konopnicka – Na białą kartę, co przede mną leży
Napisałam i czekam na szczere oceny.
Tak szczere, iż mogą zaboleć.
Bo na to czekam.

„I nie wiem, czy kto pismo to zrozumie…” .

~Black.[/i]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BlackAngel dnia Sobota 16-09-2006, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CoL@




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 22:01    Temat postu:

Przepraszam, że dopiero teraz.
Hmm...

Szczere, prawdziwe, oryginalne.
Ładne.
Cudowne. Piękne...trudne.
Odrobinkę.
Niesamowity nastrój. Świetny styl, i wszystko.

Urzekające.



Kooooooooooocham Cię, wiesz? xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CoL@ dnia Sobota 16-09-2006, 19:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 22:19    Temat postu:

I$...
Ty wiesz co ja o tym sądzę...
Ty wiesz...
Stworzyłaś idealny nastrój.
Przeprowadziłaś mnie w inny świat...
Opisy...
Kocham je...
Kocham te opowiadanie...
Kocham Ciebie.
Za to, że tak mi pomagasz.
We wszystkim.
Dziękuję Wam...
że was mam...
Ty Col@ Teu...
Mav Jofasia i Lo...

Tak wiele.

Heart


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 22:26    Temat postu:

Cóż.
Ładnie, bardzo ładnie. Ciekawie to sobie obmyśliłaś.
Ale ostatnio trochę denerwuje mnie jedna rzecz... hmmm... może lepiej przemilczę.
Po co psuć ten komentarz...

Kochana moja Black.
Powiem Ci, że Maria Konopnicka cieszyłaby się z dedykacji, gdyby miała możliwość to przeczytać...
Jest patronką mojej szkoły, więc troszkę zgłębiłam wszystko, co dotyczy jej i jej twórczości, ale jestem pod wrażeniem. Nigdy nie przyniosła mi natchnienia. Ale dobrze, że Ty nie jesteś tak zobojętniała na wpływ wierszy.
Chwalimy dziś.
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 22:50    Temat postu:

To było..
To jest takie..
Takie...
Inne.
Doszło do mnie.
Całkowicie.
Dogłębnie.
Zapamiętam.
Tą jednoczęściówkę.
Ten wiersz.
Ciebie.
A dedykacją...
Zaskoczyłaś mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team



Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 23:14    Temat postu:

Czarny Aniołku, już Ci pisałam na gg co myślę o tej jednoczęściówce...
Urzekłaś mnie... Pokazałaś inną stronę, taką której jeszcze nie znałam.
Dałaś mi pole do wyobrażenia sobie, co się naprawdę stało... DLACZEGO...
Pięknie wplotłaś ten wiersz, jestem pod wielkim wrażeniem.
Nie powielasz schematów i masz lekką rękę...
Czekam z niecierpliwością na następną partię Twojej twórczości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 10:14    Temat postu:

Black, tego jeszcze nie było. TO było...boskie, piękne, cudne
Wypełnionemyślami i emocjami szaleńca, który nie przerzył wszystkiego i wszystkiego nie doświadczył ( znaczy... ) Rozumiem? Ech bylabym egoistką gdybym poiwiedziała, żę napewno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 11:52    Temat postu:

Cudowne...
Umiesz pisać.
Naprawdę umiesz...
Powaliłaś mnie tą jednoczęściówką na kolana.
Czytałam i owszem przy Apocalyptica ale innym utworze. Jednak się nie zawiodłam.
Naprawdę piękne.
Ma magię.
Ma klasę.
Ma przekaz.
I nienaganne wykonanie. Nic tylko chwalić.
Więc i ja chyląc czoło się oddalę,

Reszta jest milczeniem...

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 12:10    Temat postu:

ładnie.
ślicznie.
szczerze i oryginalnie.
podobało mi się, bo ukazałaś drugie J A, które w opowiadaniach mi się podoba.
każde twoje opowiadanie jest świetne, przenosi coś do mojego serca - stawia pytania i daje odpowiedzi.
urzekło..

LG. lolly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delicate




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 12:14    Temat postu:

Coś wspaniałego, magicznego...
Coś co zapamiętam.
Dziękuję, że mnie powiadomiłaś.
Naprawdę fascynujące.
Po prostu dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świstuś




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 12:38    Temat postu:

. . .
Niezwykłe.
Tylko tyle mogę powiedzieć...
Tylko tyle...

Nie chcę pokazywać jak bardzo mi się podobało.
Powiem tylko: Dziękuję.

'Reszta jest milczeniem.' Tea, wybacz, musiałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veren




Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 13:23    Temat postu:

Stworzyłaś idealny nastrój do czytania, dzięki tej piosence.
To było takie...
Takie...
Poprostu świetnie napisane.
Takie...
Jakimś sposobem wkradające się do mojego umysłu.
Takie...
Idealne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 13:35    Temat postu:

Całkowicie można bło odpłynąć.
Znaleść się obok starca, poczuć jego ból.
Ale...
Nie ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 13:37    Temat postu:

Tak. To jest to.
Wprowadziłaś Nas w niesamowity nastrój.
Naprawde. Udała Ci sie ta jednopartówka.
Chodź nie wiem czy dobrze zrozumiałam, to moge powiedzeidzieć, że podobało mi się.
Gratuluje.
I kocham

Hell's Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quitte




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tokio ;]

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 14:09    Temat postu:

Ładne. Bardzo.
Wspaniałe opisy, naprawdę mnie urzekłaś tą jednoczęściówką.
Pisz więcej. Z chęcią poczytam.
Pozdrawiam.
Quitte.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 15:09    Temat postu:

Boże, dziękuję.
To było takie pięknę.
Takie wręcz realistyczne.
Jednak jest parę rzeczy, których troche nie zrozumiałam...
Przeczytam jutro, pewnie zrozumiem.
Muzyka wspaniała.
Podoba mi się.
Aż łza poleciałą po policzku...
Pozdrawiam!
by k-stay 4ever


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 19:21    Temat postu:

Cytat:
reakcję

reakcje

Cytat:
sługom

sługą

Kurcze... Think
Podoba mi się, tego jestem pewna.
Innych rzeczy pewna nie jestem Think Właśnie próbuję zrozumieć, możesz się spodziewać interpretacji jutro lub pojutrze (teraz brak czasu), bo będzie mnie nosiło, dopóki nie wymyślę, co o tym myślę
Pff... miałam robić co innego, a będę próbowała 'rozkminić, o co kaman' ( ) w tej jednoczęściówce. Potraktuj to jako komplement Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 18:18    Temat postu:

To co napiszę będzie szczere, ale nie zaboli... nie ma powodu.
Black chylę czoło (obym tylko nie uderzyła w podłogę).
Podziwiam i doceniam.
No i w końcu, gdzieś w ciemnym, małym zakamarku mojej duszy powstaje coś takiego jak zdumienie, a przez umysł przelatuje mi myśl "głębokie".
Patrząc na to ma się wrażenie, jakby pisała to osoba doświadczona życiem, osoba podobna do opisanego starca, a wiem, że ty taka nie jesteś.
Przed tobą jeszcze sporo życia....
I to jest w tym najlepsze, że mimo swego młodego wieku potrafisz stworzyć coś co powaliło mnie na kolana (śmię twierdzić, że nie tylko mnie).
Tyle ode mnie.
Jestem pod wrażeniem.
Yuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 13:54    Temat postu:

Brakuje mi słów.
Wprowadza w nastrój.
Panuje atmosfera.
Starzec.
Jak sobie pomału przypomina te miłości.
A ja sobie wtedy zdałam sprawę że każdy kogo mijam na ulicy i każdy z kim tutaj rozmawiam ma jakąś swoją przeszłość.
W niektórych przypadkach owianą tajemnicą.
Chciałabym poznać przeszłość paru ludzi.

Black opowiesz mi kiedyś swoją historię?

Kocham Cię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin