Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

My little angel...+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 22:51    Temat postu: My little angel...+

Nie wiem czemu to napisałam. Wiem, że beznadziejne, ale pomyślałam sobie o tych kobietach, które uwiódł taki macho, zrobił dziecko i pozostawił tak o sobie, nie patrząc, że w tej drugiej osobie żyje owoc ich miłości. Nie bić, nie krzyczeć i nie płakać nad moimi żałosnymi wypocinami. Mam nadzieję, że zrozumiecie mnie...

Niczym mała, przestraszona myszka siedzi w kącie. Podkurcza kolana i patrzy się tępo w podłogę. Czy to jest szczęśliwe dziecko? Czy to jest normalne życie?
Patrzę w jej smutne, szare oczy, które błyszczą się jak dwa klejnoty w świetle zapalonej lampy. Wzdycha ciężko, lecz nie patrzy na mnie wciąż będąc w odległej krainie.
Poruszyła się niespokojnie… Zerwałam się jak oparzona z miękkiego fotela i podeszłam do niej kucając przy jej kolanach.
-Anabel… Chodź, już późno- Nic. Tylko cisza… Przeklęta cisza… Srebrny ‘rogalik’ świeci za oknem wpadając przez nie ukradkiem. Patrzy smętnie na zwiniętą istotkę i śpiewa kołysankę…

Śpij i zamknij oczy śnij…
A ja będę twym aniołem,
Twą radością, smutkiem, żalem,
Będę gwiazdą na twym niebie,
Będę zawsze obok ciebie…

-Tatusiu… Popatrz, jaki śliczny ptaszek- Mała, drobna dziewczynka ciągnie za rękaw wysokiego chłopaka, a raczej mężczyznę, który poddaje się blondynce.
-Tak… Tak, widzę Anabel.
-Popatrz… Ja też bym chciała tak latać- dziewczynka spojrzała na błękitne niebo, gdzie mały gołąbek szybował wysoko. Jej szare oczy rozjaśniały błyskiem szczęścia…
Jeden mały gołąbek, a daje tyle radości… Stworzonko, na które nikt nie zwraca uwagi, które pracochłonni ludzie omijają szerokim łukiem…
Potem powracają i karmią suchym chlebem…
On jest taki niesmaczny, taki pozbawiony świeżości, niczym ten człowieczek, który daje ten drobny prezent małemu gołąbkowi.
-Och… Nie mogłam was znaleźć- siedemnastoletnia dziewczyna podeszła do dwóch osób, które wyczekująco na nią patrzyły- A ja, coś dla ciebie mam- wyciągnęła zza pleców wielkiego lizaka w kształcie serca. Dziewczynka uśmiechnęła się szeroko i przytuliła mamę.
Mężczyzna również wykrzywił usta w gest i podszedł do obejmujących się i szczęśliwych ludzi.

Tak nie miało być…
Bóg kara tych, co chcą trochę miłości… Co chcą odrobinę szczęścia.
Patrzymy na wprost siebie z nadzieją, że kiedyś pójdziemy w dalszą drogę, ale dla mnie ta droga się skończyła…
Została tylko mała iskierka nadziei w postaci małego anioła z szarym spojrzeniem…
Gdyby nie on nic nie zatrzymałoby mnie tu dłużej. Podnoszę się, ale coś chwyta mój nadgarstek. Patrzę w dół. Drobna rączka zaciska się kurczowo na mojej.
Mały uśmiech gości na mej twarzy… Ten gest mógłby dla kogoś być nic nie warty, po prostu zwykły dotyk… Zwykłe, małe zaciśnięcie się palców na nadgarstku, ale jak wielkie…
Szare oczy patrzą na mnie beznamiętnie, świdrując mi tym samym dziurę w brzuchu.
-Chodź…- drobna twarzyczka opiera się na moim ramieniu, zamykając oczy.

Śpij i zamknij oczy śnij…

-Tom przestań…
-Co mam przestać? Myślisz, że byłem gotowy zostać ojcem??!! Dowiaduję się dopiero teraz o jego istnieniu… Ono zniszczyło mi karierę nie rozumiesz? Dziesiątki dziennikarzy sie za mną uganiają, a o fankach to nie mówię.
-Tak… Czyli Anabel jest nieważna? Liczą się tylko fanki? Tak dopiero teraz… Ale to nie moja wina, że dopiero teraz przyjechałeś po czterech latach to jak ci miałam powiedzieć??!!
-Normalnie, zadzwonić…
-Zadzwonić… Myślisz, że to takie łatwe? ‘Tom… Tak tu Inez, jestem w ciąży’. Nie wiesz jak się bałam… Już miałam je…
-Co?
-Zabić… Rozumiesz? Miałam je zabić, ale w porę się powstrzymałam i stwierdziłam, że nie będę od ciebie zależna…
-Czyli ja byłem wszystkiemu winien? Zachowujesz się jak dziecko...
-Ja? To ty masz 22 lata i się tak zachowujesz… Spójrz na oczy! Ja nie mówię, że jesteś temu winien, ale mógłbyś chociaż więcej czasu z nią spędzać…
-Ale czy ty w ogóle rozumiesz, że zniszczyłaś moją karierę?
-Ale ty zniszczyłeś mi życie… Myślisz, że jak się czułam? Miałam 13 lat, wróciłam do domu. Myślałam, że przyjedziesz, że pogadamy… Ale nie wróciłeś.
-Nie mam ochoty już tego dalej ciągnąć- krzyki zagłuszyło trzaśnięcie drzwi wyjściowych. Usiadłam na krześle i schowałam twarz w dłoniach. Było mi tak źle…
Z każdym jego kłamstwem, z każdym słowem moje serce pękało na coraz drobniejsze kawałeczki…
Spijałam z jego ust truciznę, żywiąc się nią przez kilka miesięcy… Ufałam, kochałam, zaspokajałam… On tylko uśmiechał się szeroko mówiąc ‘Jak ja to lubię’. Jego oczy błyszczały żądzą sławy… Ale ja tego nie dostrzegałam. Był dla mnie zwykłym chłopakiem… Kolejnym chłopakiem, w którym bezgranicznie się zakochałam zapominając, że jestem jeszcze młoda, a moim wybrankiem jest jeden z najbardziej pożądanych chłopaków w Niemczech.

Przytulam moja mała drobinkę do piersi nucąc jakąś wymyśloną melodię…

-Ty dziwko- uderzył mnie. Nie spodziewałam się, że do tego dojdzie. Wrócił… Powiedział, że się zmieni, ja mu zaufałam, a on się wprowadził…
Mała Anabel była szczęśliwa, ale ja nie… Bałam się go. Nie wiem, dlaczego, ale bałam i chyba miałam rację, co do tego.
-Dziwkami to są twoje laleczki, ale nie ja- krzyknęłam mu prosto w twarz nie zauważając małej istotki, która chowała się za futryną drzwi.
-Wiesz, co lepiej jak w ogóle stąd odejdę i zostawię ci tego bachora- wskazał na Anabel, która była blada niczym ściana. Kolejny raz trzaśnięcie drzwiami, kolejny raz ból i łzy…
Pobiegła na górę szlochając… A mnie to tak strasznie bolało. Nienawidziłam jak płakała.
Czułam się wtedy złą matką. Wstałam i podążyłam za nią. Siedziała w kącie…

Owładnięta krainą snów nie zauważyłam, kiedy mała wyślizgnęła się z moich ramion i położyła na podłodze. Małe promyki słońca wpadały do pokoju wprost na moją twarz. Przetarłam oczy i spojrzałam na Anabel…
Wzięłam koc i przykryłam ją szczelnie. ‘Mały aniołek’ pomyślałam wpatrując się w jej słodka twarzyczkę… Ścisnęła małe rączki w piąstki, a kolana podkuliła pod siebie. Chciałam znów spojrzeć w jej szare oczy… Zatopić się w ich blasku, powiedzieć jak bardzo ją kocham…
Udałam się mozolnym krokiem do kuchni… Siedział tam wpatrując się w pustą szklankę.
-Ja… chciałem przeprosić- wstał i otrzepał ubranie. I kto by pomyślał? On, Tom Kaulitz mnie przeprasza… Chociaż nie, żadna fanka by go nie poznała. Krótkie włosy i mniej obwisłe ubrania sprawiały, że wyglądał jak zwykły facet a nie ‘puszysty’ macho. Pokiwałam przecząco głową…
-Nie tym razem…- powiedziałam przez zaciśnięte zęby.
-Ale ja…
-Wynoś się. Wracaj tam skąd przybyłeś, czyli do tego twojego gwiazdorskiego życia…- wyszedł poddając się. Złożył broń, bez żadnych wahań, niczym prawdziwy żołnierz…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ..::F@ith::.. dnia Sobota 06-05-2006, 18:06, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 23:44    Temat postu:

Estem pierwsza... taki zaszczyt.. ale dzis juz nie mam sily... wroce jutro i skomentuje =]

EDIT:

jejq... jakie to ładne było...
nie potrafie sie wypowiedziec...
przeczytalam dzis jeszcze raz i znowu mna trzasneło. Tak samo jak wtedy kiedy cztyralam pierwszy raz.
Masz talent... nie ma co...
a ja nie mam... nie potrafie nawet glupiego komentarza napisac. i co poradzisz...
chce tylko sebys wiedziala, ze bardzo mi sie podobalo... bardzo.

Ps. zgadzam sie z WiÓrĄ... pisz dalej


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SeLeNe dnia Niedziela 23-04-2006, 14:37, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domena




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 8:18    Temat postu:

Całe opowiadanie przeczytałam na bezdechu. Odetchnęłam dopiero przy ostatnim zdaniu... Powietrze wypuszczone ze świstem zmyło wszystkie drobinku kurzu zgromadzone na monitorze...

To było WSPANIAŁE. Choć może to i złe słowo, by określać taką tragedię pozytywnym mianem... Jednak - nie mogę się z tym kryć - jest napisane fenomenalnie. Uczucia owej matki dokładnie oddziałują, aż EMANUJĄ z monitora.

Czytałam i wmawiałam sobie w duchu, że to TYLKO opowiadanie. Ale wiesz?... Przypadek Anabel mnie sparaliżował... Było i jest mi jej żal.

Zadaniem pisarza jest tworzyć tak, by czytelnik uwierzył, że świat przedstawiony to jego zwyczajny świat. Obydwa musiały się misternie zmieszać, przenikać. Gratuluję. Udało Ci się to w 100%. To jest tak realne, że aż się przestraszyłam.

Chcę więcej...! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 8:19    Temat postu:

a mi sie tam podobało
Powrót do góry
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 8:32    Temat postu:

To mia być jednocześciówka Confused?: Confused?: Confused?: Confused?:
Ty jak myślisz że przestaniesz pisać, to ci chyba poraziło, zmieniaj forum na wielocześcówki, i pisz dalej :!!: :!!: :!!:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcix




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:14    Temat postu:

Popieram, popieram!! Przydałby sie jakiś ciąg dalszy... Fantastyczne!! Czemu wszyscy tak fajnie piszą, a ja nie umiem?! <załamka>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:37    Temat postu:

Ach...
Niesamowite...
Uwielbiam takie jednopartowki...
Pelne uczucia, barwnych opisow... poprostu rzucasz nas na kolana...
Podobnie jak poprzedniczkom, brak mi slow...
Oddam wszystko, by moc delektowac sie jeszcze kiedys kolejnym twoim dzielem...
O tak... zrobie wszystko!
Pozdrawiam, przepraszam za tak niegodne tego slowa, klaniam sie nisko, zawsze pokorna i oddana, w cieniu twego wielkiego talentu:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:08    Temat postu:

Ja i wielki talent??!! Ah ~ddm to ja się chowam w cieniu w twojego talentu, a nie ty.
Oh dziękuję wszystkim za te dobre słowa...
ja mały człowieczek nie umiem sie owdzięczyć jakimś szczególnym prezentem, ale powiem... DZIĘKUJĘ wszystkim. Eh kocham to forum i ludzi z niego, bo wszyscy mi jesteście bardzo bliscy, chociaż niektórych wcale nie znam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:14    Temat postu:

Ja? Talentu? Nigdy tak nie mow!!!
To TY kochana piszesz fenomenalnie i wprawiasz czytelnika w niezwykly trans...
Ja to czytalam, nie potrafilam sie oderwac.... i nie chcialam zreszta tez...
Pozdrawiam i czekam na kolejne twoje jednopartowki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:25    Temat postu:

Gdybyś zobaczyła moje prace, które napisałam trzy miesiące temu to byś ne mówiła, że jestem fenomenalna lub tego typu rzeczy chociaz ja za taką się nie uważam. I ci powiem jedno... Piszesz lepiej ode mnie.
Przynajmniej ja tak twierdzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:27    Temat postu:

PODOBA MI SIĘ , BARDZO MI SIĘ PODOBA
pomysł co prawda wiele razy powielany
ale wykonanie wspaniałe i cudowna
Słowa piosenki, którą bardzo lubię
i opowiadanie w moim ukochanym klimacie
Pięknie opisane uczucia i emocje
Śliczne
A teraz perfidna reklama Razz hahahhaah Razz zajrzyj też do moich opowiadań, których adresy mam w sygnie , hahahahha Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Sobota 29-04-2006, 7:19    Temat postu:

Dobra - ósma, ale nie jestem pewna ^^'
Powiem, że tytuł mnei zniechęcił,
Ot kolejna brazylijska telenowela, on mnie kocha, a ja jej nie.
Ale kiedy zobaczyła autorkę wiedziałam, że to będzie cos...

I jest.
Piękne.
Cudowne.
Realistyczne.

Takie dzieła są najlepsze.
I tylko najlepsi potrafią je tworzyć,
bez żadnego zastanowienia mogę stwierdzić, że do nich nalezysz.

Bo tylko dobry pisarz umie z wykorzystywanego tytułu,
zrobić COŚ, przyciągnąć uwagę.

Dziękuję, że mogłam to przeczytac,
i przepraszam, że dopiero teraz tu jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polly chce krakersa




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: zza krat

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 7:55    Temat postu:

Pewnie Ciebie zdziwię. Właściwie zaskoczyłam samą siebie. Gdy to przeczytałam, tak zwyczajnie zapragnęłam mieć dziecko. Swoje dziecko. Dziwne, bo jestem osobą, która nie przepada za małymi szkrabami. Byłam pozbawiona jakichkolwiek matczynych uczuć, a Tobie, tak po prostu, udało się je wydobyć z mojego oziębłego serca.
Dziękuję Tobie za to, choć nienawidzę Cię szczerze.
Moje serce roztapia się przez Ciebie.
Dziękuję i przeklinam.
Na siebie.
Nie na Ciebie.


http://thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=1757


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 06-05-2006, 18:13    Temat postu:

Mzieniłam tytuł mam nadzieje, że teraz bedzie przykuwac większą uwagę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River cela nr 40, skrzydło A :D

PostWysłany: Sobota 06-05-2006, 18:30    Temat postu:

ło cholera!! jakie to jest piękne! po prostu cudowne! masz prawdziwy talent,tyle w tym opowiadaniu uczuć i emocji....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin