Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gwałt. Bill / David (menager). I piękna córka policjantki +

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dark marona




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawskie Loitsche

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 22:39    Temat postu: Gwałt. Bill / David (menager). I piękna córka policjantki +

Niska kobieta w kwiecie wieku siedziała przed liderem popularnego zespołu Tokio Hotel. Obok niej miejsce zajmowała urocza, młoda dziewczynka,z kucykami po bokach, uśmiechając się słodko do czarnowłosego chłopaka.
-Panie pillu, ciemu pań śmutni?-sptała niewyraźnie
Chłopak nerwowo zaciskał pięści na rekwach swojej kurtki. Spojrzał na małą dziewczynkę, która właśnie machała nóżkami. Mimo swojego wewnętrznego lęku uśmiechnął się, pokazując swoje zęby, którch biel biła w oczy.
-Zaczynajmy - powiedziała policjantka, łapiąc notatnik leżącu obok niej
-Marlenka uciekaj - rzekła kobieta do uroczej dzieczynki, dając jej znak żeby wyszła.
-Zawołaj Amelię - dodała i usiadła wygodnie w obracanym krześle.Policjantka miała na plakietce napis"Funkcjonariusz policji rejonowej Katarzyna Sooless"
-To zaczęło się od.. - powiedział Bill chcąc mieć to już za sobą
-Moment, poczekamy na Amel
Bill rozejrzał się nerwowo po gabinecie.Zawiesił wzrok na niebieskim obrazku wiszącym na ścianie. Wszędzie widział milion wad. W momencie, gdy przypomnej sobie te trudne chwile spuszczał wzrok i paznokcie wbijał w delikatną sórę swoich nadgarstków. Drzwi gabinetu otworzyły
się prawie bezszelestnie. Do pokoju weszła wysoka, młoda dziecwzyna, o piwnych oczach i blond włosach. Mogła mieć szesnaście do siedemnastu lat. Bill odbrócił się aby spojrzeć na anielską piękność. Miała ciało niemal modelki, a krótka bluzka odsłaniała pępek w którym był piercing. Nie mogło się obyć bez uwagi funkcjonarisz Sooless
-To komisartiat a nie dom publiczny
Dziewczyna usiadła obok policjantki i patrzyła w chłopaka. Bill znał ją skądś. Pośród niemiłych wspomnień ostatniego wieczoru doszukiwał się obrazu ślicznej nastolatki. Skojarzył ją w pewnej chwili. To siostra jego byłej dziewczyny. Zatapiając się w marzeniach o pięknym wieczorze, gdzie siedzi ze śliczną Amel zapomniał o wszystkim. Mimo że znali się tylko z widzenia, Bill potrafił widzeć ją w każdej sytuacji.
-Zaczynajmy - powiedziała szorstko policjantka chwytając notatnik i długopis.
Bill i Amelia patrzli na siebie, obdarzając się uśmiechami
-Dzieci! - krzyknęłą kobieta a jej rudy kosmyk włosów osunął sie na twarz. Bill spuśił wzrok, a Amel spoważniała.Kobieta podała jej
notatnik i rozkazała:
-Ja pytam, ty pisz
Spoglądnęła na chłopaka i zadała pierwsze pytanie
-Bill Kaulitz w sprawie gwałtu? - powiedziała z nutą zapytania w głosie
W żołądku chłopaka pojawił się piękący nie do opisania ból. I strach. Mimo że był silnym, opanowanym nastolatkiem, który różnił się od innych chłopców jedynie osobistym wyglądem. Amel spojrzała na niego z niedowierzaniem
Zgwałciłeś kogoś? - wypaliła w końcu, bez uprzedniego przemyślenia
Bill spuścił wzrok, czując przeogromny wstyd i upokorzenie. Mimo że to właśnie on był ofiarą.
-Amel, bez zbędnych pytań proszę
Tak więc, Bill. Zostałeś zgwałcony, tak? - zapytała policjantka ponownie
Kaulitz spuścił wzrok, przygryzł dolną wargę. Zmróżył oczy. Jego żal, i złość nie dawały mu spokoju. Chciał zabić to upokorzenie. Spojrzał na dziewczynę.Patrzyła ze smutkiem w twarz młodego, budzącego uczucie chłopaka. Jednak on odebrał to inaczej. Po głowie przeszła mu myśl
"Będzie miała co opowiadaćkoleżankom. Głupi, sławny Kaulitz dał się wykorzystać...
-Tak - powiedział cicho nie móc opanować swoich skoków uczuć
-Kto tego dokonał? - spytała kobieta bez litości zadając pytania. Amel
zapisywała wszystko dokładnie w notatniku. Z drżącym głosem, Bill odpowiedział
-Nasz menager, David
Kobieta pokiwała głową.
-Kiedy to miało miejsce?
-Wczoraj wieczorem. Po koncercie-powiedział Bill zawieszając wzrok na swoim srebrnym zegarku
-Teraz najtrudniejsze. Tylko spokojnie-powiedziała policjantka
Bill spojrzał na nią podejrzliwie i czekał na kolejne pytanie. Wstydził
się zeznawać w obecności młodej, ładnej dziewczyny, która kochała się w nim skrycie.Ale on o tym nie wiedział.
-Opisz całe zajście - rozkazała starsza
Bill wziął głęboki oddech.Przewrócił oczami i zaczął mówić:
-Po tym występie, poszedłem do przebieralni.
Jego głos drżał
-Wtedy on popchnął mnie na podłogę. Związał nadgarstki swoim pp..paskiem. Chcial mi sprawić przyjemność.Ale..ale to bolało-pwiedział coraz ciszej wypowiadając każde ze słowo, chwilami się jąkając
Amel patrzyła na niego z litością. Było jej żal takiego wspaniałego chłopaka jakim jest Kaulitz
-To znaczy został dokonany stosunek analny? - spytała policjantka
Chłopak podniósł wzrok. Amel zauważyła łzy na jego bladym policzku
-Wy myślicie że to takie proste?! Skrzywdził mnie człowiek który był mi jak ojciec! - krzyknął Bill i wybiegł w stronę łazienki.
Wbiegł i zatrzasnął za sobą drzwi. Oparł się dłońmi o zimną umywalkę. Spojrzał w lustro. Zobaczył kogoś innego. Kogo nie znał. Od wczoraj tak bardzo się zmienił. W lustrze pojawiła się blada twarz, rozczochrane włosy, podkrążone oczy i łzy. Widząc siebie w takim stanie uderzył w lustro, wybijając jego kawałki. Potrafił grać mężczyznę.
Doświadczonego chłopaka. Brata sceny. Wiecznie uśmiechniętego nastolatka.
Chciał się nie znac swego ego. Czuł na sobie winę. Spoglądając po raz kolejny w szczatki lustra zobaczył nie tylko siebie. Kilka kroków za nim stała blond włosa dziewczyna przypominająca anioła uciekłego z piekieł. Odwrócił sie aby upewnić czy stoi za nim ta młoda nastolatka.
Nie mylił się. Zmierzył ją wzrokiem
-Nie powinaś mnie teraz widzieć - powiedział stanowczo
Ona podeszła bliżej, zachowując bezpieczny odstęp.
-Przykro mi - powiedziała. Chłopak spuścił wzrok i pokiwał głową. Amel podnisła jego podbródek
-Zapomnij o tym - powiedziała i otarła jego łzę.Amel była wyższa od Billa o kilka centymetrów. Pogładziła go po rozczochranych włosach.
Nie wiedział co czuć. Kilka dni temu chciałby tańczyć z nią na dyskotece. Teraz-boi się. Boi się zbliżenia.
Chciała go pocałować w usta. Odsunął się. Złapała go za dłoń. Ujrzała na nich krew. Wzbudziło to w niej falę emocji. Tych złych i dobrych.
Miała chęć zaopiekowania się chłopakiem. Jak małym chłopcem z sierocińca.
-Słuchaj mnie Bill - rzekła
On wciąż trzymał wbity wzrok w błyszczącą posadzkę starając się nie łkać
-Podobasz mi się
Zawsze Cię kochałam i cierpiałam że nie moja siostra jest z tobą. Pałakłam tak jak ty teraz - powiedziała
Bill powoli i nieśmiało przeniósł wzrok w śliczne oczy dziewczyny
I cierpiałaś jak ja? - spytał
Jego burza emocji nie potrafiła dać mu spokoju. Zrazem chciał i kochać i
nienawidzić.
-Prosiłem go żeby przestał. Ale on nie zważał na to - tłumaczył się Bill
Prosze nie myśl o tym - powiedziała i dłonią przejechała po jego ramieniu
aż odczuł zimne dreszcze
Pocałowala go w usta. On stał i oddychał nieco szybciej. Przepełniony
wstydem nie mógł nic powiedzieć.
-Bill, chcę poczuć smak twich słodkich ust. I dotyk twojego kolczyka - powiedziała, przezwyciężając swoje obawy
To komoletnie zmiękczyło chłopaka. Ponętnie rozychulił usta i zamkną oczy, aby poddać się chwili. Ona położyła jego dłonie na swoich piersiach
Włozyła język w jego usta. Były takie miękkie i słodkie. Zatopiła
się w nich bez pamięci. Bill powoli nabierał przekonania.
Trzymając dłonie na piersiach Amel, całował ją coraz pewniej. Kolczykiem
drażnił jej podniebienie. Przy tym pocałunku dziewczyna jęknęła cicho
gdy Bill dotykał jej piersi. Zaraz zjechał do okolic brzucha
-Pójdźmy do kabiny - zaproponowała dziewczyna. Bez słowa zamknęli się w małej toalecie. Teraz Bill wiedział czego chce. Rozpinał jej białą koszulę. Jednak jego ręce tak drżały więc powiedział
-Ty to zrób.
Usiadł na toalecie a Amel na nim okrakieem. Rozpinała ponętnie bluzkę
Bill przyciągnąją blisko siebie. Próbował zdjąć stanik
-Dziewczyno zlituj się - powiedział zrezygnowany
Ona z uśmiechem zdjęła go. Jasne loki opadły na jej nagie ramiona. Bill nie mógł napałać się tym widokiem. Zbliżył głowę między jej piersi i całował. Ona odchyliła się i wbiła palce w jego włosy. On metalowym i ciepłym już kolczykiem drażnił delikatną skórę jej piersi. Miał zamiar wstać i oprzeć ją o ścianę. Lecz ona...
-Nie chcę tutaj. Chodźmy..a pokażę Ci - powiedziała.
Czym prędzej włożyła koszulę i złapała Billa za rękę. Trochę się zdenerwował bo był już bliski podniecenia. Jednak dał się porwać dziewczynie. Biegł zaraz za nią. Wpadli do jakiegoś gabinetu.
Ona zamknęła drzwi na klucz. Okien nie było. Popchneła chłopaka na krzesło.
-Chcesz na mnie popatrzeć? - zapytała
Bill znacząco pokiwał głową i z półotwarymi ustami ze zdziwienia spoglądał
na siostrę swojej byłej
Ona stała kilka metrów od niego. Rozpięła kuszulę rusząjąc ponętnie biodrami. Delikatnie poruszała swoim ciałem jak w tańcu. Była już prawie naga. Bill patrzył a jego serce biło dwa razy szybciej. Z jednej strony - z uczucia, z drugiej podniecenia. Rękawem wytarł zimny pot z czoła.
Ona natomiast wciąż pogrążona w erotycznym tańcu rozbierała się. Zrobiła na odwrót. Najpierw zdjęła czerwone stringi. I wciąż była w spódnicy. Zadarła ją trochę do góry. Kiwnęła palcem na Billa. Ten wstał. Próbował ją objąć. Lecz zwinnym ruchem wywinęła się z jego czułych ramion. Szła tyłem trzymajac za rękę swoją miłość.
-Teraz ty przejmujesz inicjatywę - powiedziała, przygryzając jego wargę
Uśmiechnął się i zgrabym noskiem otarł o jej policzek. Posadził ją na biórku ; jednym ruchem ręki zrzucił leżące tam dokumenty. Jego dzikość budziła podniecenie dziewczyny. On całował jej ucho i dotykał je zimnym kolczykiem, zaraz to ciepłym językiem. Amelia ścisnęła przez spodnie jego męskość. Wydał z siebie namiętny pomruk rozkoszy. Wiedziała jak sprawić mu przyjemność. Siosra jej opowiadała o wszystkich przeżyciach z Kaulitzem. Dowiedziała sie że on lubi na przykład dotyk języka na szyi, całowanie po brzuchu. Tak więc Amel ściągnęła jego bluzkę. Intensywnie czarne włosy opadły na ramiona. Paznokciami przejechała po linni od talii do bioder. Chłopak wzdrygł sie błyskawicznie. Ona pocałowała go w policzek. Jeżdżac językiem po jego twarzy zacząła rozpinać pasek u jego spodni. Bez problemu wyciąnęła go ze szlówek i rozpięła suwak. On drżącymi rękoma odsunął jej dłonie od swojego rozporka. Westchnął i spuścił wzrok
-I tak nic z tego nie będzie - powiedział po chwili
-Czy to jest związane...no wiesz...z tym wczorajszym? - spytała nieśmiało.
Chłopak znacząco pokiwał głową.
Nie matrw się. Mi się uda - powiedziała z uśmiechem. Klęknęła przed nim na kolana.
Zsunęła spodnie z jego bioder. Zaraz potem zdjęła jego dolną część bielizny.
Złożyła pocałunek na jego męskości. Gdy zobaczyła ze nie za bardzo to skutkuje posunęła się dalej. Chłopak odchylił głowę i nieświadomie jęknął. Gdy dziewczyna to zobaczyła jeszcze chwilę robiła swoje. Potem wstała. Bill nieprzytomnym wzrokiem spojrzał na jej ponętne usta. Oblizała je, a dłoń chłopaka pokierowała na swoją
kobiecość. Dotykając jej, Bill poczuł pulsowanie w skroni. Ona krzyknęła cicho, on zamruczał. Zauważyła że o jest już gotowy do konkretów
-Bill? - powiedziała
-Mhm? - spytał nie zważając na to co się stało
Dziewczyna spojrzała w jego krok. On też
-Jesteś niesamowita - powiedział z uśmiechem
Usiadła na biórku, a Bill powoli zbliżał się do niej
-Tylko delikatnie - uprzedziła go
-Jestem doświadczony
Została tylko w lekkiej spódnicy, a on wszedł w nią. Ciało Amel zadrżało
Wzięła głęboki oddech
-Jestem gotowa - powiedziała zamykając oczy
Chłopak poruszał biodrami powoli, uderzając o rozgrzane ciało dziewczyny.
Gdy zobaczył że coś jest nie tak, przestał
-Co się dzieje? - zapytał po chwili
Ona spuściła wzrok.
-Nie jest Ci głupio? Wczoraj zgw..
-Nie mówmy o tym ok?
-Ale jezeli nie chcesz, to możemy przstać - powiedziała
Wymienili uśmiechy. Bill zaraz zerwał z niej spódnicę i rzucił gdzieś w kąt.
Kochali się na biórku, raz po raz wydając z siebie głos rozkoszy
On podniecał się sprawiając przyjemność jej. Ona tak samo. Po chwili ogarnęła kochanków fala ekstazy. Opadł na nią, podpierając się łokciami
-Jesteś świetna - powiedział i językiem przejechał po jej szyi. Splotła
ręce za jego karkiem i musnęła go w usa
-Kochasz mnie? - spytała w końcu. On uśmichnął się. Lecz nic nie powiedział.
Mimo że drzwi były zamknięte ktoś znalazł klucz. W drzwiach stanął
menager, z którym Bill miał niemiłe przeżycia statniego wieczoru.
Dziewczyna przepełniona lękiem skryła się za plecami Billa.On sam się bał.
David kopnął w drzwi i wyszedł zatrzaskując je
-Spokojnie już po wszystkim - wyszeptał czarnowłosy
-Obawiam się, że..-zaczęła mówic dziewczyna
Bill spojrzał na jej oddalony wzrok
-To dopiero początek - dokończyła...
***
Jest prawie 24:00 więc nie patrzyłam na ogólne wykonanie. Nie poszło mi dziś to najlepiej, ale na kilka dni nie bedę miała kompa, więc napisałam tak bez większej weny.Pisząc to opo, myślałam o jednoczęściówce napisanej w tym dziale, gdzie Bill został wykorzystany przed Davida To JEDNOCZĘŚCIÓWKA jakbo co Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 23:37    Temat postu:

Szczerze? Nie podobało mi się....
Bill zgwałcony, to już trochę dziwne ale żeby od razu zbliżać się do dziewczyny to nienormalne. Wiadomo, że potrzeba czasu.
Po drugie hmmm jakoś atk nie podobało mi się to, że próbując go zaspokoić kierowała się tym co jej powiedziała siostra.
No i, że w trakcie stosunku jeszcze gadali o tym gwałcie. Może to i dobry pomysł ale nieco źle opisany.

Hmmm już się więcej nie będę czepiać, ale myślę, że słowa krytyki powinny cię zachęcić do dalszej pracy i doskonalenia swojego stylu. Pracuj a będzie dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 8:29    Temat postu:

Zjednaj syrony mi się podobało a z drugiej nie...
Naturalnie plusów było więcej Wink
Nie wiem tylko czemu policjantka czekała na tą dziewczynę???
Po co???

A co do gwałtu Billa...
Może być przynajmniej inny motyw w opowiadaniu >>>

Na literówki nigdy nie patrzę...Wink
Bo po co???

Ogólnie - podobało mi się...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pauline... dnia Niedziela 18-06-2006, 11:26, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 9:56    Temat postu:

Nawet,nawet..tylko gwałt tobardzo delikatna sprawa i tak jak napisała Pauline... po co była tam ta mloda dziewczyna?Ale opowiadanko fajne czekam na next część ;*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark marona




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawskie Loitsche

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 13:30    Temat postu:

Wasze odpowiedzi mobilizują mnie do pracy Wink I te dobre i te niecałkiem.
Ta dziewczyna była tam, ponieważ podczas przesłuchania robiła notatki, próbowała tam pracować, bo chciała być w przyszłości policjantką. Pojawię się za kilka dni z nowym pomysłem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 13:57    Temat postu:

Nie mogę się już doczekać....
Dobrze że wyjaśniłaś sprawę tej dziewczyny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tamarka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 15:14    Temat postu:

hmmm ja musze powiedziec żer niestey mi sie nie podobało. Nie mam zwyczxaju czytać takich opowiadań a tym bardziej ich komentować. Al tym razem robie wyjatek. Przez [rzypadek tu weszłam ale się wypowiem. Tak jak już mówiłam nie podobało mi się. Najpeirw Bill zgwałcony a zaraz na drugi dzień uprawia sex z jakaś laską która niewiadomo skąd wogóle się wzięła. Sam początkowy wątek jest hmmm nieodpowiedni. Ten gwałt i wogóle. W dodatku tak samo jak któraś z moich przedmowczyń nie rozumiem dlaczego ta policjantka czekała na dziewczyne.. i z\końcówka opowiadania tez taka ni w pięć nie w dziewięć nie pasująca. Nie potępiam ogólnie twojego pisania bo styl pisania masz dobry, zawiera dużo opisów, uczuć itp a to jest dobre ale jtak jak już mówiłam wontek nie odpowiedni Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 17:55    Temat postu:

Mam mieszane uczucia, co do tego opowiadania: podobało mi się i nie podobało. Wiesz, co za bardzo nie wiem, po co wprowadzałaś tutaj epizod z gwałtem Billa, uważam, że jest on zupełnie nie potrzebny. Praktycznie nic tutaj nie wnosi. Myślałam, że skoro będzie to historia gwałtu, Billa to będzie ona pełna dramatu, rozpaczy…ale nie tak ni z tego ni z owego z pomieszczenia gdzie czarnowłosy zeznawał w sprawie gwałtu na swojej osobie, przenosimy się do jakiegoś gabinetu gdzie Bill uprawia seks z siostrą swojej byłej dziewczyny. Bynajmniej trochę to niesmaczne. Bo jednak gwałt nie zależnie od tego czy jego ofiarą była dziewczyna czy chłopak, to bardzo delikatna sprawa i z pewnością nawet, jeśli chłopak jest ofiarą to nie myśli od razu o tym, żeby kochać się, z jaką laską. Takie jest moje zdanie. Popracuj jeszcze trochę nad swoją twórczością. Wiem, że będzie ci ciężko zadowolić takich czytelników jak chociażby mnie Wink którzy nazwijmy to „wychowali” się na twórczości night-kid, Chezy, madzi_m i wielu innych. Próbuj bo widzę w tobie potencjał musisz tylko nad tym popracować Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:06    Temat postu:

W tym opowiadaniu są pewne plusy i minusy.
Fabuła inna niz wszystkie, więc za to plus. Z tym, ze Bill zgwałcony, coś mi tu nie pasuje Sad.
Ogólne wrażenie było dosyć ciekawe.
Życzę powodzenia w dalszej twórczości. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merka




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:26    Temat postu:

szkoda ze to tylko jednoczęściówka.
mam mieszane uczucia co do tego opowiadania, ale ogólnie mi sie podobało.
Ciekawy pomysł... bill zgwałcony przez menagera? Heh...
A kim była ta mała dziewczynka, która siedziała w gabinecie i potem wołała Amelię?
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merka




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:45    Temat postu:

Acha... córka policjantki Razz Już wiem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 21:29    Temat postu:

Ajjj... O zgrozo! Wybacz, ale mi się nie podobało. Rozumiem, żeby to było pierwsze opowiadanie, a to już któreś z kolei (trzecie, tak?). Tytuł jest okropny, wręcz odrzucający, zdradza wszystko. Nie mówiąc nawet o całej fabule. Biedny Bill zgwałcony przez menagera, nie może sobie z tym poradzić, a tu nagle pojawia się jakaś laska, która go kocha i mu to wyznaje, a potem uprawiając seks i na koniec, ni stąd ni zowąd pojawia się David.
Wybacz, ale mi się nie podobało. Pomysł może i mógłby być dobry, ale jest niedopracowany i przy tym nieciekawie zrealizowany.
Sorka za tak ostre słowa, ale nie mogłam inaczej...




Tak na marginiesie do Elli: tym, co napisałaś pod koniec swojego komentarza, naprawdę mi pochlebiasz. Chyba nie zasłużyłam... Ale jest mi bardzo miło, że tak myślisz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulla




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 10:22    Temat postu:

musisz jeszcze popracować...
masz dużo pomysłów, ale musisz je 'oszlifować'
nie dawaj opka od razu na forum...
napisz go niech przeleży swoje....
przeczytaj go następnego dnia w swoim kompie i będziesz miała jego lepszy obraz... nałożysz wtedy poprawki i myśle że byłoby lepiej...

cenne wskazówki

nie chce powtarzać Elli Laughing ale zajżyj do innych opowiadań, podpatrz styl, dopracowanie.... itd....
and just do it!!

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mia




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam to wiedzieć?

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:54    Temat postu: Re: Gwałt. Bill / David (menager). I piękna córka policjantk

Szczerze,to mi sie nie podobało.Najpierw Bill jest zgwałcony i zdruzgotany,a chwile później kocha się z prawie nieznaną mu dziewczyną.
Poza tym jedno zdanie dla mnie nie ma sensu.
dark marona napisał:





Zawsze Cię kochałam i cierpiałam że nie moja siostra jest z tobą.


Ona go kocha i cierpi,bo to nie jej siostra jest z nim?????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schwungfeder




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 11:34    Temat postu:

Gwałt? Gwałt? Gwałt?

Dobrze, może być, ale co to wnosi w całe opowiadanie? W ogóle, po gwałcie jest się raczej ciężko pozbierac, więc co robi Bill, odrazu kochając się z tą dziewczyną?

Znalazłam też ten sam błąd co znalazła Mia(nie pamiętam użytkownika, jak się pomyliłam - wybacz xP) - chodzi o tę siostrę. Ona cierpi, bo jej siostra z nim nie jest?
Doesn't make any sense....

Literówki - są, ale każdy je robi, więc po co się czepiać?

Czekam na dalszą częśc tej historii i inne prace. Pozdrawiam Grey_Light_Colorz_PDT_12


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin