Tokio Hotel

WiÓrA

Part 1.
Wysoka, ciemno włosa dziewczyna stała przed budynkiem szkoły, swojej nowej szkoły. Nadal miała za złe rodzicom, że wyprowadzili się z Londynu, aż do Berlina, nie rozumiała, po co? Tam miała przyjaciół, znajomych, swoją szkołę, a tu? Nie dość, że Niemcy, to jeszcze ten debilny zespół, Tokio Hotel, według niej to nie był zespół rockowy, to była banda bachorów, która nie ma zamiaru dorosnąć. Patil, bo tak miała na imię ów dziewczyna, powoli weszła do szkoły. W oczy rzuciła jej się grupka ‘blond Barbie’ otaczających wysokiego blondyna w dredach. Jęknęła i niechętnie powlokła się do szatni.
‘Down Kaulitz’ w swojej skromniej osobie - pomyślała i podeszła do swojej szafki, zadzwonił dzwonek, w pospiechu wpakowała książki i z trzaskiem ją zamknęła.
- Nie tak ostro McDave. – usłyszała, zmysłowy szept, koło ucha.
- Coś nie tak…Kaulitz? – warknęła i weszła do klasy, zajęła miejsce obok Tess, jedynej normalnej osobie w klasie. Tess nie była żadnym kujonem, ani pudernicą, co prawda podobali jej się bliźniacy, ale nie aż tak. Dziewczyny, wyglądem były dość podobne, z tą różnicą, iż Patil miała włosy bardziej jaśniejsze i dłuższe od czarno - brązowych kosmyków Tess. Oczy miały koloru niebieskiego i były zaskakująco wysokie. Patil, tez nie należała do tych, które tylko czekają na okazję, żeby wskoczyć do łóżka któremuś z braci Kaulitz, wręcz przeciwnie, nienawidziła ich. Chodziła do tej szkoły dopiero drugi tydzień, a ten idiota zdążył zatruć jej życie. Cały czas ją zaczepiał, ciągle ją prowokował, ale z tym koniec. Więcej już nie da się sprowokować, zacisnęła zęby i wpatrzyła się w tablicę, nagle dostała kulką z papieru. Nie odwróciła się, tylko mocniej zacisnęła pięści i słuchała matematycy.
Ledwo wytrzymywała natarczywe nawoływania blondyna, skupiła się nad rysunkiem kolejnego algorytmu geometrycznego (jest takie coś w ogóle? – przyp. aut.), schyliła się nad ławką jak tylko potrafiła, Tess podała jej jakąś karteczkę. Rozwinęła świstek papieru i zobaczyła jego treść. Poznała ten charakter pisma, znała go doskonale. Na kawałku papieru widniało jedno zdanie:

,,Ładne majteczki McDave, naprawdę mi się podobają, może kiedyś zobaczę je w całej okazałości…’'

Patil zrobiło się niedobrze, zawsze tak się działo, kiedy znała opinie Kaulitza na swój temat, gwałtownie wstała z krzesła, szybko przeszła między ławkami, strącając przy okazji ksiązki i zeszyty innych uczniów, ciężko dysząc podeszła do ławki ‘Ułoma’ i oparła ręce o blat.
- Marzenia ściętej głowy Kaulitz, marzenia. I odwal się od mojego tyłka. – wysyczała mu prosto w twarz, ten tylko cwaniacko się uśmiechną i złapał ją za nadgarstek.
- Mała, niedobra Patil. Trzeba ją nauczyć porządku, bo robi się nieznośna. – zadrwił. Dziewczyna oswobodziła rękę z uścisku i zacisnęła dłoń na jego dolnej szczęce.
- Masz z tym jakiś problem? Czy może chcesz o tym teraz pogadać?– uniosła wysoko brwi a z jej ust było można spijać drwinę. Zadzwonił dzwonek, starszy bliźniak nic nie powiedział, tylko wyszedł z klasy, zdawałoby się, że Tom, który zawsze, który zawsze miał pod ręka jakiś sprytny tekst nagle zapomniał, że człowiek posiada dar mowy. Patil uwielbiała takie momenty, w których każdy przy niej milkł. Wróciła do ławki, zebrała książki i podążyła znów do szatni. Po drodze wpadła na Billa, wszystkie jej rzeczy, które trzymała w rękach, wylądowały na podłodze. - k**** mać, jak nie ty, to twój poryty brat! Czy tutaj już nie można się nawet spokojnie po korytarzu przejść? – zaczęła krzyczeć. - Moja wina, że chodzić nie potrafisz? – zapytał z wyrzutem i pomógł zbierać jej porozrzucane książki. Dziewczyna wyrwała mu z rąk resztę rzeczy i ponownie ruszyła w stronę swojej szafki. Szybkimi ruchami wyciągnęła kolejne zeszyty z półki i tak jak poprzednio zatrzasnęła z impetem drzwiczki.
- McDave, chcesz mnie zabić? – do jej uszu doszedł, dziki wrzask, Amy Lee jedna z największych pudernic w jej klasie. Obie nienawidziły siebie tak samo, Amy czuła niechęć do Patil, dlatego, że to przez nią Tom ją zostawił. McDave nie znosiła tej ‘dziewuchy’, iż była, jaka była, czyli pudernica.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo.
- Wracaj do swojego Londynu, Idiotko. – Lee przybliżyła się do niej niebezpiecznie blisko.
- A ty wracaj, do tego niewyżytego zboczeńca. – syknęła z satysfakcją i razem z Tess odeszły pod następną salę.
- Czemu taka jesteś? – zapytała ją przyjaciółka.
- To znaczy, jaka?
- Niemiła dla bliźniaków, podobasz się Tomowi. Serio. – W tym momencie dziewczyna nie wierzyła własnym uszom, nie mogła zrozumieć, dlaczego Tess tak powiedziała. Wszystko się w niej zagotowało, nie dość, że miała teraz chemię to jeszcze Tess gada jej takie głupoty. Kolejny dzwonek, z miną męczennika powlokła się do ostatniej ławki, nie zauważyła nawet, kiedy Tom usiadł obok.
- Znowu się widzimy…Kochanie. – zadrwił akcentując ostatnie słowo, jednocześnie próbował ją objąć.
- Nawet się nie waż. – warknęła i zrzuciła z siebie jego rękę, zignorowała nawet to jak do niej mówił, udawała, że go nie ma.
- Dlaczego udajesz taką….Hmm…niedostępną? – zapytał ją na koniec lekcji, i zmusił żeby spojrzała mu w oczy. Przeszył ją dreszcz, czuła jak tonie w głębi jego oczu, w porę się opamiętała, wyrwała się z jego uścisku.
- A co cię to tak obchodzi, Kaulitz?
- Moja wina ze mi się podobasz? – odpowiedział pytaniem, nie rozumiał, dlaczego ta dziewczyna go traktuje w ten sposób. Było w niej coś, czego w żaden sposób nie umiał wyjaśnić. Było to coś, co wprawiało jego serce w szaleńczy rytm za każdym razem, kiedy ją widział. Nie rozumiał jej, nie rozumiał samego siebie, teraz już nie wiedział nic. Zaczynało go to męczyć, a za razem podniecać, chciał zacząć całą grę od nowa…
- Może i moja, ale dziwnie to okazujesz. – odpowiedziała mu najłagodniej, jak potrafiła. Sama do końca w to nie uwierzyła, ale zrozumiała, że może warto zabawić się od nowa… Jeszcze raz…

_________________________________________
Wiem, że krótkie i wiem, ze do dupy, ale raz sie żyje.
Oceńcie jak chcecie.
Toksyczne Herbatki rządzą....[/i]

Divalecorvo · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:07 Temat postu:

zamawiam miejsce:p

ej babo ty super piszesz xD twoja postac tez jest boska jak ty xD i Tess jest tez xD juuhuuuuuu xD jak na pierwsza note troche szybko sie wszytsko dzieje, ale wierze ze masz asy w rekawie xD Do tego musze przyznac ze jesli chodzi o zycie szkolne kocham takie opowiadania:D

Gosh Selene wariuje przed kompem widzac co napisalas;/ wez Tess i jej grzmotnjce bo przez cala noc bezie mi o tym opowiadac:D nie zeby cos zlego w tym bylo ale jutro szkola i te sprawy:p

p.s. a nie mowilam ze bede twoim pierwszym widzem? xD

Świstuś · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:08 Temat postu:

Łał!
To jest... yyy... ciekawe Grey_Light_Colorz_PDT_06

Seeeerio.
Czekam na next party ^.^

Mod-Negai · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:10 Temat postu:

No to ja tez juz czytam

EDIT

No musze przyznac, ze nie najgorsze...
Uffff juz sie balam, ze walne kolejna dzis krytyke, ale jest dobrze.
Czekam na next bo dla mnie to za malo. Pzodrawiam:)

ashleyka · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:15 Temat postu:

czytam zaraz komnetuje;d
EDIT
czyżby kolejna moja kochana herbatka w akcji??:>
podobało mi się bo lubię takie wesoołe i śmieszne opowiadania z nutką nienawiści Twisted Evil

Na początku troszkę podobne do Roxy ,ale to tylko taka zmyłka chyba bo koniec..ahh koniec daje mi nadzieję na jakieś fajne akcje z Patil(dziwne imię Razz

) i Tomem w rolach głownych Wink

Czekam na niu parta. Buuuuziak ;**

Łezka · Gość

hm...fajne fajne:D a co do imienia głównej bohaterki.. Padma Patil z Harrego Pottera <----- moje pierwsze skojarzenie Wink

ale to dobrze, bo lubioe pottera Smile

opowiadanie podoba mi się chociaż podobne do opo Roxy... ale jest ok Wink

WiÓrA · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:34 Temat postu:

Ja wam mówie że ono jest do dupy, i tyle, ja sie nie nadaje do tak ważnych ról, na tym forum. Ale Antek mnie zmusił i to jego wina.
Dobra może i moja, ale ja nie weim co mnie podkusiło.
NO I WYRAŹCIE TĄ OPINIĘ WRESZCIE, BO MAM JUŻ GACIE PEŁNE!!!!!!!!

P.S. wiem, z estrasznie oklepane, ale ja nie umiem myśleć samodzielnie. Grey_Light_Colorz_PDT_50

martoHa · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:42 Temat postu:

hmm no więc...
któreś już z kolei opowiadanie w którym ten historyczny KAULITZ jakąś laske podrywa, tyle ze ta go nie chce ... tiaaa
ale napisane niezgorzej, ciekawa jestem co bedzie dalej Very Happy

daj jakieś fajne akcje i poprawuj troszkę nad przecinkami a bedzie naprawdę dobrze!
i więcej wiary w siebie (:
pozdrawiam

WiÓrA · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:49 Temat postu:

'

Ja wam mówie, gorszego opowaidania nigdzie nie znajdziecie! bo to jest szczyt wszystkiego,

martoHa: masz racje, historyczny KAULITZ i za bardzo oklepana fabuja.

I powiem wam, zę dodam kolejną część, jak tylko wy bedziecie chcieli.

P.S. powiedz Selene, ze nie zobaczy kolejnego odcinka, jak sie nie zamknie w zamrażalce i nie pójdzie spać.

Mod-Negai · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 20:53 Temat postu:

Wiec ja chce! Tak chce miec o tym zdanie, a jak narazie za malo tego. Kochana, dawaj tu nastepny part, a bede calowac cie po stopach! Pzodrawiam i czekam, buziaki:)

ALEX-SZAFKA · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 21:24 Temat postu:

Ja też chcę! I to wcale nie jest złe. Wątek rzeczywiście troche oklepany, ale to mój ulubiony wątek Smile

Więc pisz i się nie zastanawiaj

orengada · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 21:26 Temat postu:

Stwierdzam plagiat Grey_Light_Colorz_PDT_27

Opko jest zadziwiająco podobne do opowiadania naszej znakomitej Sol .. (jakie pochwały ! Lol Grey_Light_Colorz_PDT_09

)
Taka jest prawda. Moge nawet wymienić wydarzenia które są bardzoo podobne do wydarzen w opku ,,Trafiony-Zatopiony'':

-dziewczyna poznaje kaulitzów
-podrywa ją Tom
-ona jest wobec niego arogancka, cyniczna, złosliwa oraz niedostępna.
-kaulitz ją drażni i jest równie jadowity do niej jak ona do niego
-drwi z niej
-jest wielkim macho (?)
-chodzą razem do klasy

No i niektóre wątki ... Że np. razem siedzą w ławce..

Za dużo tych zbieżnych ''przypadków''

Fabuła bardzo dobrze nam znana, to tak jak labirynt który przeszedłeś pare razy i znasz go na pamięc. Rozszyfrowałeś go. Wież co się stanie gdy skręcisz w lewo a nie w prawo.. To samo jest z twoim opkiem..
Kaulitz i McDave będą obdarzali się soczystą nienawiscią. Może któreś się w końcu przełamie ? Jedno wiadomo napewo się nie będą lubili...

Ogólnie wykonanie ładne. Masz spory zasłób słów co widać po dialogach.
Pare literówek, i powtórzeń... ! Popracuj nad tym. Jak już dzisiaj napisałam w jednej krytyce

Zamiast poczuć w ustach smak owocowego cukierka z nadzieniem truskawkowym, i powoli odkrywać rozkosz i smak jego wnętrza odkrywałam tajniki zwykłej miętówki która gryzła mnie w język

Tak było z twoim opkiem, zawiodłam się. Myślałam że po pozytywnych komętarzach innych będzie owiele lepsze. Jednak masz talent, musze to stwierdzić.
Tylko marnujesz go na jakims plagiacie. Moze masz jakis własny pomysł ? Wykorzystaj go ... Jeśli nie moge Ci pare podsunąc Wink

Życze weny i kłaniam się nisko. Aha życzę ci również wytrwałości w odpieraniu krytyki. Cierpienie, ból i wsyt czasami są bardzo dobrą motywacją...

WiÓrA · Wysłany: Środa 19-04-2006, 3:16 Temat postu:

orengada napisała:

,, Stwierdzam plagiat

Opko jest zadziwiająco podobne do opowiadania naszej znakomitej Sol .. (jakie pochwały ! Lol Grey_Light_Colorz_PDT_09

)
Taka jest prawda. Moge nawet wymienić wydarzenia które są bardzoo podobne do wydarzen w opku ,,Trafiony-Zatopiony'' -

i tu nie masz racji kochana, bo to tylko początek, nie wiesz co sie zdarzy później, i rozumiem cie ale ja do opo Sol sie nie zbliżam i radze jej, aby czyniła to samo, jezeli chce mieć wszysko na swoim miejscu . A co do mojego opo, to powiem ci, że mam już kilka świetnych na swoim koncie a na ten temat jest juz ich tyle, że nie da sie wymyśleć nic bardziej orginalnego. Twisted Evil

i lece pisać kolejną część.

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 19-04-2006, 5:17 Temat postu:

Eh...A ja dopiero teraz mam czas by skomentować twoje opo. Ty zresztą wiesz co o nim sądzę Very Happy

Jest świetne i naprawdę podoba mi się. Czekam na kolejne części Very Happy

orengada · Wysłany: Środa 19-04-2006, 7:08 Temat postu:

Opko jest zadziwiająco podobne do opowiadania naszej znakomitej Sol .. (jakie pochwały ! Lol Grey_Light_Colorz_PDT_09

)
Taka jest prawda. Moge nawet wymienić wydarzenia które są bardzoo podobne do wydarzen w opku ,,Trafiony-Zatopiony'' -

*:Love_Tomuś:* · Wysłany: Środa 19-04-2006, 7:28 Temat postu:

Jak na razie spoko Wink

Zobaczymy co będzie w następnej części?!?!?! Nie mogę się doczekać.... Very Happy

ashleyka · Wysłany: Środa 19-04-2006, 7:58 Temat postu:

eee tam pisz dalej wiora ja tam lubię takią fabułę i czytać będę Smile

więc bierz tyłeczek < Wink

> w troki i pisz niu parta Very Happy

Tekla · Wysłany: Środa 19-04-2006, 8:00 Temat postu:

A więc: opowiadanie z pierwszego odcinka mi się podoba. Tak jak napisała orengada, że podobne do Sol to ja stwierdzam, że podobne do Roxy.
No ale jak sama WiÓrA powiedziała to tylko początek...może się rozkręci...
Bardzo dobrze się czyta lekkie, swobodne ale można "utopić się" w treści.
Moją uwagę przykuł jeden błąd: bardziej jaśniejsze...
W języku polskim istnieje stopniowanie przymiotników i nie istnieje takie coś jak, bardziej jaśniejsze. Samo jaśniejsze wystarczy...
Ogólnie pierwszy part mi się podobał i będę czekać na drugi.
Pozdrawiam...

P.S Orengada najpierw popraw swoją pisownię, a potem poprawiaj innych...

orengada · Wysłany: Środa 19-04-2006, 12:57 Temat postu:

Tekla ja nikogo nie poprawiam

Stwierdzam poprostu fakty, jesli widzisz jakies błędy zignoruj to ..
Kazdy je popełnia...

Zajmij się swoimi, moza sama nie jesteś lepsza ?

W opku się je wytyka, w komętarzach nie widze potrzeby ..

kainka111 · Wysłany: Środa 19-04-2006, 13:14 Temat postu:

Orengada wydaje mi się , że jeżeli ktoś sam robi błędy, to niech nie wytyka ich komu innemu ... nieważne gdzie je robisz, ważne że robisz je wogóle!!! A co do opka to fakt fabuła trochę "oklepana", ale to dopiero początki, a wiadomo , że początki są najgorsze. Słowa "Sama do końca w to nie uwierzyła, ale zrozumiała, że może warto zabawić się od nowa… Jeszcze raz…" sugeruja (przynajmniej moim zdaniem), ze to nie będzie kolejna powieść o dziewczynie, która nienawidzi Kaulitza,chodź ten zawzięcie próbuje ją zdobyć ... mam nadzieję, że WiÓrA nas czymś zaskoczy Smile

mia · Wysłany: Środa 19-04-2006, 14:41 Temat postu:

Mi się to opowiadanie skojarzyło z opowiadaniem Roxy "wojna bliźniaków". Główną rolę męska otrzymał Tom,jest podrywaczem , na którego lęcą wszytskie laski, szczególnie pudernice, ale on chcę tylko jedną. Z kolei główna bohaterką jest ostra dziewczyna,która nie cierpi TH, wmawia sobie że nie czuje nic do Kaulitza, a jednka w końcu się w nim zakochuje. Dosyc to oklepane, dużo było takich opowiadań,ale ja przypominam sobie tylko "wojne.."bo to jest moje ulubione. Mimo to,wierze w Ciebie. Pisz!

Divalecorvo · Wysłany: Środa 19-04-2006, 15:04 Temat postu:

orengada ogolem ja do ciebie nigdy nic nie mialam, nie mam i mam nadzieje ze miec nie bede Very Happy

i klocic sie nie chce bo twierdze ze jestes fajna osoba ale

Free · Wysłany: Środa 19-04-2006, 15:08 Temat postu:

mia..mi też to sie kojarzy z cudną " Wojną Bliźniaków"
Pomysł oklepany...ale...da się przeżyć...
Tylko denerwuje mnie to, że to jest cholernie podobne do opowiadania Roxy!
No to zobaczymy czy sie nie mylę:
- Pati ( czy jak jej tam) jest z Angli ( tak samo jak Roxy i Laina)
- Kaulitz ugania się za bohaterką ( no...nie wiem czy to aż tak podobe do opo Roxy, ale takie same wątki mialo na początku cudne..."Za kogo ty mnie masz Kaulitz?"
-bohaterka nie nawidzi bliźniaków ( skąd ja to znam???)
No dobra..to wszystko...
A teraz się zakocha i będzie happy end..przereklamowane.

Ale jeszczę tu zajrzę ( jak będzie nastepny part) i powiem co sądzę.
WiÓra: umiesz pisac, ale temat zly wybrałaś...]

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 19-04-2006, 15:10 Temat postu:

Nie pozostaje mi nic innego jak podpisać sie pod postem Div, zgadzam się z nia niemal całkowicie, z jednym wyjątkiem. Nie twierdzę, że Sol ma talent, ponieważ nie czytałam chyba nic z jej twórczości i nie zamierzam...

Kocham Cię WiÓra

Tekla · Wysłany: Środa 19-04-2006, 18:46 Temat postu:

Orengada nie rozumiem twojego oburzenia?! Upominam tylko i to GRZECZNIE! Ja myślę, że nasz język jest bardzo ładny i powinno się go dobrze używać. Nie tylko w opowiadaniach, postach, ale wszędzie i zawsze! To jest moje zdanie na ten temat.

A co do opqa to mam nadzieję, że niedługo będzie new part...bo bardzo mi się podoba! Jest inne niż Sol, ja nie wiem ale nie powinno się ich porównywać po pierwszym odcinku. Każdy pisze inaczej. Każdy ma inny styl, a WiÓrY bardzo mi się podoba!
Czekam na next i pozdrawiam!!!!!