Tokio Hotel

ona1666 · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 18:55 Temat postu: Cała prawda...+

Nie sugerujcie się tytułem. Nie mówi on nic. Kompletnie nic.
Do czytania polecam "Skłamałam" Edyty Bartosiewicz. Łatwiej będzie zrozumieć.
I ostrzegam. To nie jest nic oryginalnego.
Zwykła oklepana opowiastka.
I na dodatek krótka.
Możecie skopać.

~*~*~

Zwykła historia o zwykłej dziewczynie. Która tak szybko jak życie przeminie. Ale by było dobrze i przejrzyście, musi być też chłopak oczywiście.

Stara wysłużona ławka w parku. Zielona. Miała dawać nadzieję. A ją odbierała. Na niej siedziała dziewczyna. Nerwowo ściskała w dłoni małą karteczkę. Po jej policzku spłynęła łza. Kolejna. Spadła na zielone spodnie. Ale ta łza nie oznaczała smutku. Była łzą nadziei. Matki głupich. Siedziała tak cicho podśpiewując słowa nie mającej żadnego sensu piosenki. Wariatka? Tak byś pomyślał. A ona była tylko normalna. Przyziemna. Nie miała marzeń. Nie miała celu. Były tylko zasady. Które złamała.
Skłamała?

Stara wysłużona ławka w parku. Zielona. Miała dawać nadzieję. A ją odbierała. Na niej siedział chłopak. Uśmiechał się delikatnie. Czarne kosmyki opadały łaskocząc go po policzkach. Dziwak byś powiedział. A on był taki jak Ty. Postępował podobnie, myślał podobnie. W dłoni trzymał telefon. Na pewno był drogi. Szybko wystukiwał treść kolejnego sms-a. Pisał, że kocha, że tęskni. Że, nie widzi sensu, że pragnie.
Skłamał?

Stara wysłużona ławka w parku. Zielona. Miała dawać nadzieję. A ją odbierała. Na drzewach rozwijały się pąki zielonych liści. Na kilku kawałkach drewna siedzieli oni. Z ogromną pasją rozmawiali na tylko im znane tematy. Przyjaciele. Coś więcej niż kumple, a mniej niż kochankowie. Czy byli szczęśliwi? Tak. Bardzo.
Skłamali?

Ten sam park, to samo miejsce. Ale ławki już nie ma. Została zniszczona przez kolejną burzę. Już nie ma co odbierać nadziei. Przy alejce znów stoją oni. Uśmiechają się do siebie. Nadzieja nie umiera. Nagle on przykłada jej dłoń do swoich ust i całuje. „Kocham Cię” pada z jego ust. Ale nie. Księżniczka nie kocha księcia. Shrek nie poślubia Fiony. Nie ma happy endu. Ona odchodzi. Nie zostawia mu nawet przyjaźni. Z kieszeni wypada jej zielona karteczka. On w porywie złości rzuca zielonym telefonem o beton.
Skłamałam?

Diancia · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 19:03 Temat postu:

och jak ja cie chetnie skope jak tego tak bardzo chcesz.
Za to ze masz zanizona samoocene twojego talentu.
Po kiego grzyba mi wmawiasz ze nie umiesz pisac???
Oto kolejny przyklad ze sie mylisz.
I to bardzo grubo.

A tak cos dotyczace opka.
Sklania do refleksji.
W dzisiejszych czasach klamswo jest nalogiem prawie kazdego czlowieka.
Tak samo niebezpiecznym jak alkohol papierosy narkotyki.
Tylko ze z tego nie da sie wyleczyc.
Nie chce sie wyleczyc.

Czekam na twoj kolejny twor z niecierpliwoscia.

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 19:40 Temat postu:

ona1666...
To co przeczytalam bylo niesamowite...
Poprostu mnie oczarowalas...
Te powtorzenia o klamstwie i lawce w kazdym akapicie byly wprost urzekajace, niesamowity styl i forma. Klaniam Ci sie...
Bylo krotkie, ale bardzo dalo mi do myslenia. I choc nie pasuje do tego dzialu, bo to nie o TH, to bardzo sie ciesze, ze przeczytalam. Poprostu piekne.
Stajesz sie coraz lepsza, coraz wspanialsza...
Oddalabym wszystko, aby tak pisac. Poprostu.
Niegodna Twego jednego spojrzenia, odchodze w cieniu Twojego talentu:
~ddm

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 20:30 Temat postu:

Cudnie...
Naprawdę to było niesamowite.
I bardzo dobrze, że było krótkie, gdybyś dodałą to chociaż jedną literę to już by nie było to samo. Teraz to jest opowiadanie idealne.
Piąte, które zapamiętam na zawsze.
Slicznie...
I ta piosenka. Uwielbiam "Skłamałam" Smile

Zabrakło mi słów Smile

Liebkosung · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 21:13 Temat postu:

Wspaniałe. Bardzo, bardzo mi się podoba. Chyba coś sobie właśnie uświadomiłam. Masz wielki talent i powinnaś wreszcie zdać sobie z tego sprawę. Kłaniam się.
Ah, gdybym ja umiała tak pisać..

Romantyczka · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 21:19 Temat postu:

To było cudowne. Trudne do zrozumienia, a przy tym wspaniałe. Więcej takich opowiadań...po prostu piekne. Urzekłaś mnei tymi powtórzeniami. W krótkim tekśce zawarłaś nie tylko wydarzenia, a także ogromna ilość uczuć. Cudowne.

(dlaczego nikt nie czyta mojej "Wolności..."?)

ona1666 · Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 7:05 Temat postu:

Diancia - kochana nawet nie wiesz, ile dla mnie znaczą Twoje słowa. I może nie odebrałaś tego tak jak chciałam, ale to nie jest ważne. I jeszcze przepraszam za to, że zapomniałam...

~durch_den_monsun - a kto powiedział, że to nie jest o TH? I Ty nie piszesz tak jak ja. Ty piszesz lepiej. Bo ty Ty tu jesteś mistrzem. Pamiętaj. I dziękuję za słowa uznania.

Falka - opowiadanie idealne? A wiesz, że wklejając je bałam się, że wypadłam z rytmu? Tak dawno nie pisałam jednopartówek. Ale musiałam jakoś wyładować emocje. Dziękuję

Liebkosung - umiesz, umiesz. Każdy umie. I cieszę się, że podoba Ci się. Całuję.

Romantyczka - tak. I cieszę się, że jest tam to co powinno być. A czy jest trudne do zrozumienia? Dla mnie nie Wink

A dla Was pewnie tak. Pozdrawiam.

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 15:00 Temat postu:

A ja dzisiaj bardzo króciutko. Ładne. Podoba mi się, ale jest tylko normalne. Nie oczarowałas mnie. Ładne. Podoba mi się.

Sailor Moon · Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 17:49 Temat postu:

Jejku ale wyjechałaś z tym Shrekiem!
Cały nastrój mi diabli wzięli!
Gdyby nie to opowiadanie jest bezbłędne....

Free · Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 18:02 Temat postu:

hmn...
no urzekajace to to nie ejst
ale ma w sobie to cos
i sie nei zgodze z Sailor Moon- ten shrek bardzo dobrze wypadl... no bo shrek to romantyczna historia ( co mi wpadlo do glowy?! przeciez shrek ejst 'smiechu warty")

i ciekawie bylo z ta lawka... taka zielona, niepozorna lawka tyle pzreszla...
ech...
po co sie rozpisywac?
ciekawe, lecz nie nadzwyczajne
ale ma w sobie to cos

ona1666 · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:01 Temat postu:

Żyrafa - bo takie miało być, ładne i normalne. Przecież napisałam na wstępie, że jest to zwykła oklepana opowiastka.

Sailor Moon - heh. A mnie ten Shrek tu pasował idealnie Wink

Free - a ja się cieszę, że Ci się podoba. I, że nie uważasz tego za nic specjalnego. Bo ja nie jestem Bogiem i piszę rzeczy przyziemne Wink

Wredna_$uka · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:15 Temat postu:

Tak zgodzę się Smile

Ładne :]

EDIT:

Tak bardzo ładne. Wcale z Ciebie nie żartuje.
Czemu miałbym to robić?

ona1666 · Wysłany: Środa 14-06-2006, 20:41 Temat postu:

Wredna_$uka - długo się zastanawiałam, czy przypadkiem nie żartujesz sobie ze mnie.No bo nie wiem. Serio jest ładne??

LadyMakbet · Wysłany: Środa 14-06-2006, 20:50 Temat postu:

Hmm.
Cóż. Suche. I to właśnie jest dobre. W niektórych opowiadaniach niezbędny jest brak opisów uczuć, bo one same są. Wczułam się w to. Bosz, to było piękne. Rzadko to piszę. Piękne. Cudowne. Cudowne. Cudowne. Cudowne. Piękne. Piękne! Ona, kawał świetnej roboty;)

crazy93 · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:04 Temat postu:

Boże cudowne....
koffam..

ona1666 · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 14:06 Temat postu:

LadyMakbet - dziękuję. Dziękuję, że moje siódme poty (? nie, co ja gadam, przecież to przyjemność) zostały docenione. Tym bardziej cieszę się, że zauważyła je taka autorka ja Ty...

crazy93 - dziękuję. Też Cię kocham. A cudowne nie jest. Po prostu.

Kajman · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 14:36 Temat postu:

Mmmm tak to jest to Smile

Trafiło do mnie.
Bardzo ładne.
Naprawde Smile

I co tu więcej mówic?
Pozdrawiam i weny życze Smile

Kajman

Schwungfeder · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 16:12 Temat postu:

hm.. opowiadanie mi się podobało, ale ten Shrek... ych, wszystko mi popsuł - cały nastrój...

Pozdrawiam.

Ahinsa · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 16:23 Temat postu:

Cóż mogę powiedzieć... na pewno mi się podobało. Nie jestem pewna czy rozumiem to tak, jak powinnam, ale jakaś tam interpretacja mi się ułożyła.
Ładnie to napisałaś, chyba bez błędów, a powtórzenia słowa "skłamał?" w różnych formach doskonale pasują. To jeszcze nie mistrzowstwo, ale jest nieźle. Pozdrawiam i życzę wenki na kolejne dziełka

czosneq_91 · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 16:23 Temat postu:

Było cudowne.
Daje do myślenia, zakrada się do umysłu i pozostaje.
Zapamiętam tą lekcję.

Kłaniam się.

Do napisania