Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bo nie ma na świecie dwóch identycznych pocałunków...+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 49, 50, 51  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

czy mam kontynuować to opowiadanie czy uśmiercic Moni na wieki ?
tak, kontynuuj
83%
 83%  [ 109 ]
nie, zabij ją
16%
 16%  [ 21 ]
Wszystkich Głosów : 130

Autor Wiadomość
diuna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 20:59    Temat postu:

O kurcze! dzisiaj zaczelam czytac to opowiadanie bo mialo sliczy tytu:P
Heh wiem ze troche pozno ale lepiej pozno niz wcale!
Musze przyznac ze jest swietne no co tu duzo mowic!
nawety sie wzruszylam chociaz zadko to robie!!!!
Gdzie sie podziala kolejna czesc no;( Ja jej potrzebuje!!!!!!!!Smile Czekam...
BUZIAKI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neta




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Lublina

PostWysłany: Piątek 24-02-2006, 12:55    Temat postu:

Właśnie Monis! nie wiem czy twoja inteligentna i twórcza osóbka zauważyło tak mały i nędzny szczegół że M-Y-T-U-C-Z-E-K-A-M-Y-!-!-!-!-!

Diuna nie martw się ja przeczytałam je chyba w środe a tak dawno już powstało....
Teraz biore sie za "z całą pewnością nie kocham cię"! pozdrowionka!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zimny Szept




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie miasto o mnie plotkuje

PostWysłany: Piątek 24-02-2006, 13:41    Temat postu:

Dobra, zrobiłam mały atak na opowiadanie Roxy, widząc, że nie ma nowych części, czas na Ciebie...
<z miną dziecka, które domaga się lizaczka>
Monis! daj nam to opowiadanie, bo ja jestem ciekawa losu Rafała <tupie nóżką>.
Chcę, chcę, chcę. I już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Piątek 24-02-2006, 19:34    Temat postu:

no własnie? kiedy c.d. ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::DaRiA::..




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka....

PostWysłany: Sobota 25-02-2006, 14:39    Temat postu:

Dziewczyno w kulki sobie lecisz opko super a Ty je tak zaniedbbujesz. Zaniedbujesz je i nas!! Z lituj sie i daj next parta!! Very Happy Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Hazel
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sobota 25-02-2006, 14:41    Temat postu:

Coś długo Monis nie dajesz znaku życia, mam nadzieje że jak juz cos napiszesz to będzie megodłuuuuuuugie. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shprot_ka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Sobota 25-02-2006, 14:50    Temat postu:

nie chce cie martwic ale doczytałam się wileu niekonsekwencji z twojej strony.....i te sytuacje takie jakieś wydumane.....że nie wspomne o skinach trzymających sztame z dresami Very Happy ...... trzeba było skńczyć tym akcikiem na peronie.... powodzenia....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Sobota 25-02-2006, 15:27    Temat postu:

Moniś usychaaaam Sad Dawaj opko..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 0:50    Temat postu:

Grecien zaraz Cię podleję Very Happy przepraszam za :
Arrow za to ze tak dlugo, ale na prawde nie daje rady pogodzic szkoly z pisaniem opowiadania..
Arrow za to, ze ta czesc bedzie bardzo bezsensowana, ale popadłam w doła i nie potrafie stworzyc nic z sensem Sad
Dedykejszyn:
- GRECIEN - kochany zboczuszek namber łan Very Happy
- Zimny Szept - Aniołki i te sprawy Very Happy
- Dia - za "poskromienie złosnicy" Smile
- martoHa
- herbatka
- Divalecorvo
- Hera
- Gall Anonim
- malineczka
- orengada
- Crispi_Jones
- Amber

PS: mogą byc błędy Grey_Light_Colorz_PDT_46

CZESC 20

Od godziny Moni biegała po szpitalu jak wściekła osa. Rafał został przeniesiony na inny oddział, a za dwa dni miał odbyć się przeszczep nerki, co wiązało się z kłopotliwym załatwianiem wszystkich ”papierów”.
Była tak szczęścia i podekscytowana wczorajszymi wydarzeniami, że nie zwracała uwagi na złośliwe pielęgniarki, nogi spuchnięte od ciągłej bieganiny, a nawet na długie oczekiwanie pod gabinetami lekarzy.
Zajęła miejsce na końcu kilkumetrowej kolejki ciągnącej się przez cały korytarz. Oparła się o chłodną, żółtą ścianę i zaczęła wspominać wydarzenia dwóch ostatnich dni…
Siedziała w sali numer 7, wpatrując się w niebieskie oczy Dredowłosego i zastanawiała się jak powiedzieć mu, że jego życie zależy od osiemdziesięciu tysięcy złotych, których nie są w stanie zdobyć…
Delikatnie wzięła go za rękę i zaczęła mówić:
- Rafał.. Muszę Ci coś powiedzieć..
- Co takiego Słońce ?
Cisza.. Cisza i błagalne spojrzenie Moni… Spojrzenie, które błagało by nie musiała mówić, że on umrze…
- Moniś mów. – powiedział stanowczo i ścisnął mocniej jej rękę.
- PotrzebujeszNowejNerki... IjeśliNieZdobędziemyOsiemdziesięciuTysiecyUmrzesz…
Te słowa padły z ust Moni jak pociski z pistoletu, jednak Rafał wyłowił z jej chaotycznej wypowiedzi każde słowo i szybko je analizując, powiedział :
- Moniś… Przyjdź jutro… Teraz chcę być sam…
-Ale…
- Wyjdź !
Wyszła bez słowa, lekko trzaskając drzwiami. Miała mieszane uczucia, nie wiedziała co ma robić… Chciała mu opowiedzieć, jak chce zdobyć pieniądze, ale Rafał by jej nie uwierzył po tym co powiedziała przed chwilą… Szybko się załamywał i w żaden sposób nie można było od niego odgonić pesymistycznych myśli. Zresztą teraz jej pomysł przestawał mieć dla niej jakikolwiek sens.
- Chłopcy z Verby pewnie nawet nie odpisali na mojego maila… - powiedziała sama do siebie i opuściła duszny i wypełniony zapachem leków budynek szpitala.
Usiadła na małej, obdrapanej z farby ławce i wyciągnęła z kieszeni skórzanej kurtki zdjęcie Billa. Patrzyła na nie po raz pierwszy od swojego przyjazdu do Polski. Ciężkie łzy leniwie spłynęły po jej policzku. Delikatnie przejechała opuszkami palców po twarzy na fotografii.
- Dlaczego nie mogę teraz z Tobą być ?! Dlaczego ?! – podniosła głowę do góry i krzyczała w niebo. Odpowiedziała jej tylko cisza. Wokół nie było nikogo. Poczuła się taka mała, samotna i bezradna…
- Gdybyś tu był…. – wyszeptała do chłopaka na zdjęciu, ale on tylko błyszczącymi, brązowymi oczami wpatrywał się w słońce…
Otarła łzy i z wielką niechęcią skierowała kroki ku kafejce internetowej.
Kiedy zajmowała miejsce przy komputerze, w kieszeni jej spodni zawibrowała komórka. Spojrzała na wyświetlacz :”Rafał dzwoni”. Nie odbierała, jakby liczyła na to, że Rafał da spokój. Jednak po czwartym sygnale postanowiła odebrać. Odetchnęła i wydukała”
- Słucham…
- Moniś.. przepraszam…Wracaj do mnie…
- Nic się nie stało… To ja przepraszam… Za pół godzinki będę… Pa…
Rozłączyła się, oparła drżące palce o klawiaturę i zaczęła wstukiwać kolejno login i hasło. Teraz jedno ”enter” miało wyjaśnić, czy Verba w ogóle zwróciła uwagę na jej prośbę o pomoc.
”Masz wiadomość od [link widoczny dla zalogowanych]”. Serce w jej piersi zabiło niebezpiecznie mocno, a żołądek podskoczył do gardła. Szybko otworzyła wiadomość i zaczęła czytać :

”Przyznam, że mieliśmy wielki kłopot z Twoim mailem… Wiesz przecież, że każdy może sobie robić w ten sposób jaja i spróbować stuknąć Nas na kasę… Ale zaryzykujemy i spróbujemy pomóc Rafałowi. Podaj Nam swój numer telefonu i adres szpitala, w którym leży Rafał . Przyjedziemy bez względu na to gdzie jest Wasze miasto…
Pozdro od Ignaca : )
- Bartas”


- Ja pierdzielę !!!! – krzyczała na całą kafejkę, a ludzie tym razem spojrzeli na nią jakby była nagą Marią Kaczyńską.
Nie mogła uwierzyć, że to prawda, ale uśmiech pojawił się na jej twarzy i poszerzał się co raz bardziej.
Szybko wystukała na klawiaturze swój numer telefonu, adres szpitala i pół strony podziękowań, po czym opuściła kafejkę i pobiegła w stronę szpitala.
-Rafał ! Udało się ! – wbiegła do sali szpitalnej i ciężko oddychając, rzuciła się na łóżko tuż obok Dredowłosego.
- Ale co ? – spytał, a jego głos był obojętny i drżał. Wpatrywał się w biała ścianę, a Moni mogła przysiąc, że płakał, kiedy wyszła…
- Verba do nas przyjedzie !
- Co ? – Rafał ożywił się trochę i spojrzał na podekscytowaną Moni.
Szybko opowiedziała mu o mailu napisanym do chłopaków z Verby i o tym, że obiecali im pomóc.
- Kocham Cię, Siostrzyczko ! - rozpromieniony Rafał rzucił się na Moni i zaczął ją ściskać.
- Starczy, bo mnie udusisz ! Przyjdę jutro z samego rana. - Moni zaśmiała się, pocałowała blondyna w policzek i wyszła z sali…..
----
Następnego dnia ze słodkiego snu o romantycznym pożegnaniu z Billem obudziła ją melodyjka Durch den Monsum.
Leniwie podniosła głowę z poduszki i pomacała ręką po szafce, żeby znaleźć telefon.
- Słucham… - powiedziała sennie do osoby po drugiej stronie, nie zastanawiając się nad tym, że numer był prywatny.
- Monika ?
- Tak… a kto mówi ?
- Ignac z Verby…
- oo matko ! eee.. tak słucham…
- Za godzinę będziemy w Lublinie, przyjdź do szpitala.
- Dobrze. Intensywna terapia, sala numer 7… Tylko nie wiem czy Was wpuszczą….
- Damy radę ! – Ignac zaśmiał się. – Pa ! – rzucił i rozłączył się.
- Pa.. – powiedziała Moni do rytmicznego sygnału po drugiej stronie słuchawki…
Energicznie wstała z łóżka i chwytając jeansy i niebieską koszulkę, pobiegła do łazienki. W ciągu dwudziestu minut była gotowa do wyjścia.
- Wychodzę t… - rzuciła Moni w stronę mężczyzny siedzącego w salonie.. Nie umiała już do niego powiedzieć ”tato”… Za dużo się stało od wyjazdu matki… Ojciec stał się jej obcy, a słowo ”tata” już jakoś nie przechodziło jej przez gardło…
---
Z hukiem wpadła do sali numer 7, za co okrzyczała ją stara, ruda pielęgniarka. Nie przejęła się tym i rzuciła się ku łóżku pod oknem, na którym smacznie spał Dredowłosy.
- Obudź się ! Zaraz tu będą !
Rafał lekko poruszył się, otworzył oczy i spojrzał na Moni.
- Ale kto ? – Jego twarz wracała już do poprzedniego stanu. Sińce stały się jasno-zielone, a zadrapania były prawie niewidoczne.
- Twarz, Ci się goi. – powiedziała Moni, wpatrując się w Rafała.
- Ale kto przyjeżdża ?! – spytał lekko zdenerwowany.
- Eee… Chłopaki z Verby… Zaraz tu będą !
Drzwi cicho skrzypnęły. Do Sali weszło dwóch mężczyzn w szerokich ubraniach. Ogarnęli wzrokiem dwa puste już łóżka i zatrzymali wzrok na trzecim, gdzie siedzieli Rafał i Moni.
Podeszli bliżej i wyciągnęli ku nim dłonie.
- Ignac. – powiedział pierwszy, starszy od drugiego mężczyzna. Był dobrze zbudowany i miał mały ”brzuszek” za pewne z od picia piwa. Jego przerzedzone włosy i zmęczona okrągła twarz, postarzały go jeszcze bardziej i sprawiały, że nie wyglądał zbyt przyjaźnie.
- Bartek. – powiedział drugi. Był bardzo przystojny. Miał delikatne rysy twarzy, ciepłe spojrzenie i spokojny głos.
Moni i Rafał przedstawili się i zaczęli opowiadać o swojej sytuacji...
- Dobra.. To robimy tak… - odezwał się Bartek, po wysłuchaniu Moni i Rafała. – Monika, zaśpiewaj coś.
- Ale po co ?
-Nie gadaj tylko śpiewaj i najlepiej coś naszego. – wtrącił się Ignac i puścił jej oczko.
Moni głośno przełknęła ślinę i zaczęła śpiewać ”Chorą miłość”.

”Nie licz na miłość tam, gdzie liczy się pieniądze.
Nie ma zdrowych uczuć, jeśli myśli chore są.
Wiesz dobrze, że zawsze można się dogadać.
On chce kupić miłość – ona woli ją sprzedawać…”


- Hmm… daj coś z innego gatunku muzyki…
Bez zastanowienia zaczęła śpiewać ”Rette mich”

”Komm und rette mich - ich verbrenne innerlich
Komm und rette mich - ich schaffs nich ohne dich
Komm und rette mich - rette mich - rette mich…”


Wszyscy trzej ”panowie” wlepili w Moni oczy.
- Jedziesz z nami w trasę ! – wykrzyknął Ignac, kiedy skończyła śpiewać.
- Co ?! – spytali jednocześnie Moni i Rafał.
- Umówmy się tak… Dajemy Wam 80 tysięcy na nerkę, a Monika jedzie z nami w trasę i nam to odpracuje.
- Ale jak ? Przy robieniu za Waszą pomoc domową nie zarobię 80 tysięcy…
- Słonko… Nikt nie powiedział, że będziesz robić za pomoc domową. – roześmiał się Ignac.
Moni i Rafał spojrzeli na niego pytająco.
- Będziesz z nami śpiewać na koncertach. – powiedział Bartek i uśmiechnął się szeroko, pokazując białe zęby.
- Nie macie serca… Chcecie, żeby mnie ludzie obrzucili pomidorami ? – spytała Moni i zrobiła minę wyraźnie mówiącą : ”Nie zgadzam się.”
- Daj spokój… Masz bardzo ładny głos. Nie możemy zmarnować Twojego talentu. Jedziesz i nie słyszę dyskusji.
Bartek cały czas się uśmiechał. Moni nie wiedziała jak ma się zachować, spojrzała na Rafała, a w jej oczach zagościły iskierki.
- Jedziesz. – powiedział stanowczo Dredowłosy i uśmiechnął się.
- W takim razie ja nie mam już nic do powiedzenia. – zaśmiała się Moni.
- Nie będziesz żałować ! – krzyknęli Ignac i Bartas. – A teraz idziemy do jakiegoś doktorka ustalić szczegóły.
Wyszli z sali, a Moni podążyła tuż za nimi…
Kończyła właśnie wspominać dwa ostatnie dni, kiedy nadeszła jej kolej na wizytę u lekarza. Miała załatwić wypis z intensywnej terapii i kartę przyjęcia na oddział pourazowy…
Nadal nie mogła uwierzyć w to co się działo wokół niej. Jeśli wszystko będzie dobrze pojutrze Rafał będzie miał nową nerkę, a ona za tydzień ruszy w trasę koncertową po całej Polsce…
- Szczęście jednak istnieje… - pomyślała i uśmiechając się do siebie weszła do gabinetu lekarza…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CoZłegoToNieJa!!




Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ? Z kapusty...czy bociana? Oto jest pytanie...

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 1:27    Temat postu:

jej...jka ja czekalam na ta czesc <buja w oblokach> nie jest zła....i nie doluj sie tak...to nic przyjemnego ;)wiem po sobie...heh...nigdy nie jest tak zle by nie moglo byc gorzej...trzymaj sie ciepltka Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vimpi




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 2:29    Temat postu:

noo super opowiadanie! zarabiscie piszesz... mega wciaga Very Happy<lol> pis szybko nastepną część Smile pozdro Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 8:53    Temat postu:

O jaa, super!! Niezły szantarz wykombinowali ci z Verby...Moni w trasie...na pewno spotka TH! NAPEWNO! Ok, spokojnie...wdech, wydech...

"- Ja pierdzielę !!!! – krzyczała na całą kafejkę, a ludzie tym razem spojrzeli na nią jakby była nagą Marią Kaczyńską"

Buahahahahaha xDDDD To mnie powaliło Very Happy Świetne, myślałam, że z krzesła spadne^^ 'Naga Maria Kaczyńska'..jakoś nie mogę sobie jej wyobrazić. Ciekawe dlaczego xP No to życzę wenki, żebyś napisała dłuuugą i fajną część, jak tą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za górami za lasami....

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 10:27    Temat postu:

Suuuper!!! Po prostu bomba! Żeby tylko ich spotkała (TH oczywiście) ojej jak ja sie nie mogę doczekać!!!! NOWA NOTKA PLS!!!

Ś.W. Ewci
Tom słyszałeś wszystko będzie dobrze!
Ś.W. Toma
Ale gdzie? Ale o co chodzi?
Ś.W. Ewci
Tom pacanie nie czytałeś uważnie?
Ś.W. Toma
No.. czytałem
Ś.W. Ewci
<unosi ręce do góry i prosi o pomoc bo nie wytrzyma zaraz z tym mopem>
Ś.W. Toma
<obraża się>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:11    Temat postu:

Wow, nieźle Smile

Przynajmniej w opkach są tacy ludzie Smile Czekam na niuuuu !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malineczka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Night Club 8)

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:14    Temat postu:

ojejku !!! zatkało mnie a co z Billem a moze ta trasa bedzie po nimeczech?? albo odbedzie sie z supportem TH ?? czekam na kolejna czesc Very Happy
PS. dziex za dydykacje Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:18    Temat postu:

no nareszcie XD
już myślałam, że Cię jakiś monsun zalał XD
haha. a parcik jak zawsze super XD
tylko, że Verby nie lubię, ale to taki mały szczegół XD
[nie mogłaś dać np. WWO? haha.]
pozdrawiam. i czekamm na next. XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neta




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Lublina

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:45    Temat postu:

Żeby tylko spotkała Billa, gorzej jeśli np. jeden z werby sie w niej zabuja to bill bedzie zazdrosny.... <tupie nóżkami> żeby tylko sie dobrze skończyło...oh....Monis! nie utrzymój nas w niepewności cierpieniu...itp. okrucieństwom...pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gall Anonim




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:46    Temat postu:

Nooo, nooowyyy odciiineeek w kooońcuuu. Dzięęękuuujeeemyyy ;D.

I za dedykację .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 12:17    Temat postu:

Śliczne jak zwykle...boskie...i ten pomysł, żeby Monis pojechała z nimi w trasę...po prostu cudo....opłacało się czekać, no to pisz teraz szybciutko następną część ...Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...NuT...




Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrakóW

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 12:59    Temat postu:

Genialna jesteś... Very HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:10    Temat postu:

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAaaa Monis kochana napisałąs wreszcie Laughing ło jejciu ło jejciu Razz
Ale sie ciesze Razz Dzieki za dedyczka ... Cool on wiele dla mnie znaczy !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:14    Temat postu:

Naprawdę nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale kiedy to czytałam to przyszła mi do głowy pewna dzwina rzecz... Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego...

Jestem NIKIM.
Nie potrafię pisac.
Nie potrafię się śmiać.
Nie mam żadnych talentów.
Jestem NIKIM
Codziennie patrzę, jak cierpią i inni i nie robię zupełnie nic
NIKIM
Codziennie wmawiam sobie, że po żyletce nie zostaną żadne blizny
NIKIM
Codziennie dostrzegam coraz więcej zła.
Bo jestem nikim, nikim, nikim , NIKIM
A teraz spróbujcie mi dorównać.

Nie macie szans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:21    Temat postu:

o... Surprised
no fajnie ma ta Moni Razz
chociażjak będzie spiewac z nimi? moze zarapuje coś <lol2>Razz
świetnie mam nadzieje ze spotka tam th Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:55    Temat postu:

Sick napisał:
Naprawdę nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale kiedy to czytałam to przyszła mi do głowy pewna dzwina rzecz... Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego...

Jestem NIKIM.
Nie potrafię pisac.
Nie potrafię się śmiać.
Nie mam żadnych talentów.
Jestem NIKIM
Codziennie patrzę, jak cierpią i inni i nie robię zupełnie nic
NIKIM
Codziennie wmawiam sobie, że po żyletce nie zostaną żadne blizny
NIKIM
Codziennie dostrzegam coraz więcej zła.
Bo jestem nikim, nikim, nikim , NIKIM
A teraz spróbujcie mi dorównać.

Nie macie szans.

moge ten wiersz sobie zapisac? podpisze go sobie twoim nickiem (tzn zapisac gdzies tam w moim pamietniku..)*

dzieki za 'dedykacje' czesci Wink jest swietna, a ja bym chciała cos z billem Very Happy

Żyrafa napisał:
Bardzo przepraszam
Za to że czuje
Za to że myślę
Że mam własną osobowość,Charakter
Że mam inny sposób myślenia
Patrzenia na świat
Że nie jestem ideałem
Że mam wady
Przepraszam że istnieje
Że jestem
Że kocham...
Że żyję

Zyrafa to tez moge sobie zapisac?
*tak jak przy wierszu sick


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez herbatka dnia Niedziela 26-02-2006, 14:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:56    Temat postu:

vaRiOoOtCa WWO tez bedzie Very Happy i bedzie jeszcze duuużo niespodzianek :>

Sick... nie wolno Ci tak ani myslec ani pisac... to nieprawda <glaszcze>
ja wiem co to znaczy, bo jeszcze 2 miesiace temu nie umialam zyc.. i choc moje problemy sie nie skonczyly to dzieki Th jest mi lżej i potrafie przezwyciezyc ten cały ból życia..

będziecie musialy sie przyzwyczaic ze nowe czesci beda pojawialy sie tylko w soboty.. ja w mojej szkole mam 3 semestry, a nie dwa tak jak Wy... mam cholernie duzo nałuki bo jeden semestr trwa 2,5 miesiaca... Grey_Light_Colorz_PDT_46

ehh..ja sie az rwe do klawiatury, zeby pisac, ale czesto nie potrafie opisac tego tak perfekcyjnie jakbym chciala.. czasem nawet jak czytam to co napisalam to chce mi sie płakac.. nie wiem dlaczego.. w Moni jest duzo mnie.. moze dlatego tak to przezywam...
przepraszam, ze sie rozpisalam..
pozdrawiam Was Skarbeńki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 16 z 51

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin