Tokio Hotel

Sick · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:50 Temat postu: Aureola.+

Z dedykacją dla tych, którzy mają władzę. Dla kogo? Czytajcie.

-Nie dotykaj.
-Dlaczego?
-Bo stłuczesz. Nie dotykaj! Przecież wiesz, jest bardzo delikatne. Bardzo kruche.
-Hej, hej… Tylko nie po łapach!
-To po co maczasz paluchy?
-Nie po łapach!
-Stłuczesz.
-Przecież już od dawna jest potłuczone.
-Racja. Nie dotykaj! Bo skaleczysz palce na tych małych odłamkach.
-Kiedyś było można dotknąć, obejrzeć… A teraz?
-Teraz nie dotykaj.
-Wciąż to powtarzasz.
-I powtórzę raz po razie: NIE, NIE, NIE. Jestem strażnikiem tych odłamków i nie pozwolę Ci.
-A mogę popatrzeć?
-Przecież od zawsze podglądasz. Myślisz, że nie widzę?
-Widzisz.
-Nie dotykaj!
-Nie możesz uderzać trochę lżej? Palce mi spuchnął.
-Dlaczego chcesz mieszać w moim dziele?
-Bo tak mi się podoba. Bo jest ładne. Będę w nim grzebał, dopóki nie zniszczę wszystkiego, co jest piękne.
-Nie zniszczysz.
-A kto mi zabroni? Już dawno nie masz autorytetu. Żaden Cię nie słucha, żaden nie kocha naprawdę. Spójrz prawdzie w oczy: Twoje dzieci wolą MNIE.
-Mylisz się.

Purpura mieszająca się z czerwienią, delikatne zarysy obojętności, obłędu. Łzy, prośby: krzyk ginący w zgiełku teraźniejszości. Podstępy, fałszywe uśmiechy. Słońce, które zawsze wygląda trochę krzywo.
Subtelny odcień purpury mieszającej się z czerwienią.

-Oddaj… Przecież nie możesz pilnować w nieskończoność. Nawet Twoja miłość nie jest aż tak ogromna.
-Została mi nienawiść: ona przetrzyma każdy twój atak.
-Nie możesz nienawidzić, jesteś ideałem.
-Więc będę kochać bardziej. Będę kochać do granic.
-Nie masz granic. Pamiętasz?
-Nie dotykaj! O, patrz. Kolejny kawałek stracił swój kolor. Chcesz, żeby była szara?
-Chcę stłuc i zgnieść.
-Dlaczego? Dlaczego depczesz to, co piękne?
-Bo jestem złem. Gadasz dziś od rzeczy. Zadajesz pytania, na które znasz odpowiedzi. Jesteś wszystkim. Więc musisz wiedzieć. Gadasz dziś od rzeczy.
-Ja? Zapominasz, że nie ma tu dnia, nocy. Nie wyróżniamy godzin, ani miesięcy. Istnieje tylko czas.
-Zabawne. A oni, te Twoje twory , myślą, że odnajdą tu świecące kółeczko i skrzydełka.
-Aureola.
-Słucham?
-To kółeczko to aureola.

Przyjemna, jasna zieleń tuląca się do miodowego brązu. Uśmiech. Jedno słowo, pomocna dłoń. Księżyc uśmiechający się z nieba i gwiazdy, które jak zwykle tańczą swój ulubiony układ. Oni, tacy mali. I ON. Zupełnie wielki, choć nieobecny. Jest Wszystkim, będąc Niczym.
Jasna zieleń zmieszana z miodowym brązem.

-Ten mały chłopiec. Patrzy. Dlaczego? Czyżby imponowało mu zło?
-Głupiś. On ogląda gwiazdy.
-Gwiazdy? Bezsens. Każda jest taka sama.
-Właśnie dlatego bywają aż tak różne.
-Jak ma na imię? Ten chłopiec.
-Bill.
-Pamiętasz każdego, którego stworzyłeś?
-Tak. Każdego znam i każdego kocham tak samo. Gdybym miał serce, właśnie tam zamknąłbym mój mały, rozpadający się skarb. Nie dotykaj, no!
-Aureola, mówisz?
-Aureola.
-Ten Bill. Wciąż patrzy. Czy to nie jest trochę.. głupie? Czy marnotrawstwo czasu nie jest grzechem?
-Odpowiem Ci. Kiedyś odpowiem. A Ty kiedyś pokochasz to, co tak bardzo lubisz deptać i kruszyć. Kiedyś. Nie zapominaj- przed nami cała Wieczność.
Ach, już nie dotykasz?

Och, kochani. Nie wiem, czy zrozumieliście. Ale jeśli nie:

jeden z nich to BÓG, a drugi DIABEŁ

Tak...

suSanana · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:56 Temat postu:

Skarbie, już wcześniej dałaś mi namiastkę tego opowiadania. Doskonale wiesz, że mi się podoba. Doskonale wiesz, że rozumiem.
Nie wiem jak inni.
Cudownie. Z przesłaniem. Z wdziękiem. Z nutką tajemniczości. Tak po Twojemu. I ja to kocham, przecież wiesz.
I nie "spierdoliłaś", nie. Zdajesz sobie z tego sprawę.
Mówię ciągle 'wiesz'. A czemu? Powtórzę się, TY to wiesz.
Nikt inny nie musi.
Nikt inny nie musi rozumieć tego co piszę.
Wystarczy, że Ty pojmujesz.
Wystarczy...

martoHa · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:56 Temat postu:

ta jednoczęściówka była taka...
taka inna. tak wiem, wszystkie twoje opowiadania są INNE
ale to było wyjątkowe.
bardzo mi się podobało. niby napisane w tak prosty sposób, a tak wiele przekazuje.
chyba to zrozumieją (:
ach na pewno. jeśli ja zrozumiałam to inni też. o.
pozdrawiam

Syś · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:57 Temat postu:

Wooow! Aleś się odważyła.. Sick, jesteś naprawdę boska!
Radzę ci dobrze: Pisz książki. Boze, zaaaajebiste!

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 20:05 Temat postu:

Ach Sick...

To było piękne.
Cudowne...
Mmmmm.

Chyba Twoja najlepsza jednoczęściówka nieprawdaż?
Jesli nie to jedna z lepszych.
Przesłanie... Tak.
W większości opowiadań tego brakuje, tak właśnie przesłania,
A tutaj, przesłanie samo krzyczy, żeby być zauważone:)
Tak podoba mi się. Naprawdę.

Sick...
Pierwsza twoja twórzczość napisana prostym językiem.
Prostym, ale użytym w bardzo wyjątkowy sposób...
Prostym, znaczy zrozumiałym do końca.
Od słowa do słowa, od litery do litery.
I dlatego mi się podoba. Bardzo nie lubię przepychu, ale tutaj go nie ma :)

Sick, Sick, Sick...
Czy ja nie wiem co napisać?
Ach pomysł... Pomysł oczywiście cudowny.
Na miejscu Billa mógł być każdy z nas nieprawdaż?
Może dlatego mogę jąz rozumiec?
I może dlatego pomyslę zanim spojrzę w gwiazdy...

Po raz pierwszy naprawdę powalilaś mnie na kolana.
Pierwszy raz dotarło do mnie to przesłanie...
Oj dotarło, dotarło, może aż za bardzo?

Sick!
Czy ja się rozklejam?
I wiecie dlaczego?
Nie dlatego, że okładka, że Sick!
Dlatego, że to jest piękne...

Chloe · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 20:42 Temat postu:

Przepięknie.
Oryginalnie. Z sensem. Z przesłaniem. W pięknym stylu.
Czyli wszystko to, co najbardziej cenię.
Nie wiem, co jeszcze mogę dodać.
Po prostu pięknie.

ExTaZy · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 21:00 Temat postu:

Inne...
Oryginalne..
I wspaniale...

Rozumiem. Na swoj wlasny, chory sposób rozumiem.

Mod-channel · Wysłany: Środa 12-04-2006, 14:19 Temat postu:

Sick extra!
Podobało mi się Smile

super super bosko Very Happy

Mod-Pinacollada · Wysłany: Środa 12-04-2006, 14:30 Temat postu:

A co ja mam powiedzieć?
Podpisać sie pod tymi wypowiedziami??
Czy to aby nie za mało?
A może za dużo?
Powiem to samo co reszta:
Wspaniałe i oryginalne.

Minq · Wysłany: Środa 12-04-2006, 14:31 Temat postu:

Intrygujące, oryginalne, niezwykłe...
Jakim cudem wpadłaś na coś takiego? Very Happy

Ale, jak zwykle, nie mogłam się po Tobie spodziewać niczego gorszego.
Zawsze spełniasz moje oczekiwania. Nigdy jeszcze się nie zawiodłam.

Milusia · Wysłany: Środa 12-04-2006, 14:34 Temat postu:

Bardzo Ciekawe.. Smile

fajny pomysł..
świetne..

Kermit · Wysłany: Środa 12-04-2006, 14:54 Temat postu:

Przełknęłam to z zimną krwią... znaczy chciałam, ale nie mogłam. Nie mogłam po prostu czytać, musiałam zacząć czuć. Zadziwiające. Jak ty potrafisz mną manewrować. Chciałam zwyczajnie przemknąć oczami po literach i stwierdzić tak... lub... nie, ale nie potrafiłam. Zachłysnęłam się tym jak gigantycznym łykiem zbawczej wody. Jestem ustawiona przez Ciebie. Chciałabym się wyrwać, ale nie mogę, sadzasz mnie na krześle i nieświadomnie rozkazujesz czytać. I ja ulegam, a potem żałuje... bo czuje się zwyczajną, nic nie znaczącą zabawką. Taką laleczką przy twoim ogromnym talencie.

...
pozdrawiam...

lotte · Wysłany: Środa 12-04-2006, 16:29 Temat postu:

Wydaje mi się, że zrozumiałam....
Na swój cholernie głupi sposób, ale zrozumiałam.
Pięknie napisana jednoczęściówka. Chociaż nie...słowo pięknie jakoś śmiesznie mi nie pasuje. Nie wiem...sama nie wiem jak określić moje odczucia po przeczytaniu. Może lepiej nie napiszę nic, bo cokolwiek bym nie napiosała i tak to będzie za mało....

Sick · Wysłany: Środa 12-04-2006, 19:03 Temat postu:

Och, chyba wreszcie udało mi się stworzyć coś co podobałoby się mniej więcej wszystkim *.*
Mogę być z siebie dumna? Wink

Dobrze, że rozumiecie... akurat to opowiadanie można rozumieć na 120 róznych sposobów- za każdym przecyztaniem na inny,
I mam pytanie:
Kto wiedział bez przeczytania komentarza na końcu, ze był to Bóg i Diabeł?

Ostranatka · Wysłany: Środa 12-04-2006, 19:10 Temat postu:

Sick możesz być z siebie dumna to...to jest piękne Very Happy

brak mi słów...

Chloe · Wysłany: Środa 12-04-2006, 19:31 Temat postu:

Ja

-A kto mi zabroni? Już dawno nie masz autorytetu. Żaden Cię nie słucha, żaden nie kocha naprawdę. Spójrz prawdzie w oczy: Twoje dzieci wolą MNIE.
Dzięki temu tekstowi zrozumiałam, kto rozmawia z kim. T
o znaczy, zaczęłam się domyślać. Smile

Wredna ropucha · Gość

Na początku myslałam, że ten Diabeł (666) to Tom:p. Ale fajne bylo i niestety się skończyło.

Cherry · Wysłany: Środa 12-04-2006, 20:47 Temat postu:

Kroisz moje serce. Bardzo precyzyjnie. Dużym, srebrnym nożem.

I czuję się tak mała.
Tak, błacha, głupiutka...
Tak naiwna... Niczym pięcioletnie dziecko.
Niczym stokrotka w różowej sukience, z dużym, czerwonym lizakiem w ręce.

Zrozumiałam.
Zrozumiałam tak dla siebie.
Do własnych celów, własnym, dziwnym sposobem.

Jesteś... Jesteś...
Masz talent.
Masz cholernie dużo talentu.
A ja chowam się za jakimś szarym kamieniem, leżącym na Twojej życiowej drodze.
Żeby... Żeby w razie czego Cię podnieść...

Mod-MadisoOn · Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 1:06 Temat postu:

Nie skłamię...
odebrało mi wszelką kontrolę
Kontrolę nad rozmyśleniami...
piekne..

Gaheri · Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 5:40 Temat postu:

To wytłumaczenie na końcu nie było potrzebne. Kto się domyślił (raczej spora większość), to się domyślił, a kto nie... Cóż, trzeba było zostawić go w niepewności. Może na dłużej by zapamiętał.

Ciekawy pomysł. Baaardzo ciekawy. To jest to, co tygryski lubią najbardziej...

Jędza · Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 12:32 Temat postu:

Przyznaję się bez bicia-twoje jednoczęściówki zawsze poruszaą mnie do głębi mojej zrytej świadomości. One są jak sen-zagłębiasz się w niego i nie chcesz się obudzić.
I tym razem znowu tak było. Sick-respekt dla Ciebie, chyba jako jedyna dajesz mi odczuć na własniej skórze o czym piszesz. Bo twoje opowiadania się czuje.

Maxime · Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 13:03 Temat postu:

Kolejne by my lord...
Sick... Co ja mam powiedzieć? Co mam powiedzieć na takie cudo?
Ta jednoczęściówka się całkowicie wyodrębnia od innych.
Jest taka... inna po prostu.
Kurczę, Sick, jak zwykle pokazałaś, na co Cię stać.
Jaki masz talent.
I ten talent trzeba podziwiać.
Właśnie to teraz robię.
Cudowne.

Żyrafa · Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 13:21 Temat postu:

A ja przyznaje bez bicia, że to pierwsze Twoje opowiadanie, które przeczytałam??
Czemu??
Nie wiem...
Ale teraz już wszystkie przeczytam...
Dlaczego??
Bo to jest śiczne...piękne i cudowne
Można by rzec BOSKIE Razz

Ja wiedziałam ,że to Bóg i Diabeł, nie wiem skąd...tak po prostu
Rozumiem to wszystko na swój sposób, i to jest piękne, że każdy może rozumieć to inaczej...

Sick · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 13:39 Temat postu:

Ojej

Nie sądziłam, ze aż tak utrafię w wasze gusta....
Talent?
Nie. Nie...
To chyba szczęście. Siedzę na krześlę, patrze w niebo.
"Przecież musisz tam być. Musi być ta Twoja miłość."
Zastanawiam się chwilę. Czym jest świat?
Dlaczego tak wiele jest w nim złęgo?

Nie uznaję autorytetu bóstw, żadnych. Bóg jest dla mnie jak... Nie, napewno nie jak pan i sąd ostateczny.
Jak bochater.
Bo On ma jeszcze odwagę bronić tego, co logicznie nie ma już sensu.

Emily · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 14:08 Temat postu:

Sick i ja znowu nie wiem co powiedzieć.
Też odebrałam to na swój bardzo chory sposób.
I mój głupi rozum nie jest zdatny do myślenia.

Zaczarowałaś mnie.
Porwałaś do magicznego tańca.
Jak zawsze.

Uwielbiam wszystkie myśli jakie przekazujesz mi.
Wielbię Cię...