Tokio Hotel

belial · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 18:35 Temat postu:

Ehhh, aji ten pierdzielony lajf okrutny jest Crying or Very sad

Tylko wziąść się pochlatsać, pociąć, powiesić się, iśc zalać w trupa, itp.

Pierdzielcie to co inni godają, a jak będą coś jeszcze burzyć to w ryj i tyle Twisted Evil

a tak na serio to nie zapominajcie, że są straszniejsze rzeczy na świecie (głodujące dzieci w Afryce, ścinanie lasów deszczowych)

Pzdr Zajączki Very Happy

chamsti · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:13 Temat postu:

po pierwsze przyznaje bez bicia: nie przecztałam całego tematu ale mimo to chce sie wypowiedziec Grey_Light_Colorz_PDT_31

no to tak... ja jestem odmiencem w szkole... w plastikowej szkole gdzie wszyscy - jedna osoba to skejci, dresi lb barbie... tą jedna jestem ja... zna mnie cała szkoła... miałam ok. października fryzure PRAWIE jak Bill ( [link widoczny dla zalogowanych] ) całą szoła wołała na mnei TOkio Hotel... ponadto jestem "Metal" (do tego nic nie mam Grey_Light_Colorz_PDT_31

chcoaiz jest to powoli wkurzające ale dobra...) "szatan" i wiele innych "przejściowych" chociaż do stałych moge chyba zliczyc "metal tazo" ktore utrzymuje sie juz ze dwa miesiace =/ moje przerwy wygladają tak... siedze na parapecie (względnie parkiecie... zależy od sali w ktorej mamy lekcje...) z MP3 na uszach... jestem odmiencem w mojej szkole =/ i co ja mam zrobic? no sory ejzeli tylko dla tego ze slucham metalu (i punku) i chodze ubrana na czarno jestem uważana za satanistke i wszyscy wołają na mnie szatan to sory ale nawetnie chce z nimi gadac, dyskutowac czy klucic sie...

puci pucia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 11:16 Temat postu:

co ma Tokio Hotel z szatanem? Neutral

pff.. fryzura na billa... sorry.. Laughing

(jestem wredna)

peace^^

a poza tym masz jakąś dziwną szkołe.. nie ma tam nikogo kto słucha tego co ty?
i zresztą, też nie jestem jakąś wesołą barbi i jakoś potrafię się dogadać z wesołymi ludźmi 'na topie'.. pewnie to Ty próbujesz z siebie zrobić wielką 'niezależna'.. Neutral

belial · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 12:31 Temat postu:

Ostatnio dało się zauważyć, że ta wielka niezależność też jest trendi i kul.
Szatan i 'teha' Twisted Evil

ale myks

'Szatan i rum!'

Orewuar

Vicky14 · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 12:50 Temat postu:

Wiesz..nie obchodzi mnie to co mysla inni..Waże że mi się podoba ztyl Th..jak wylądają..ich muzyka..!! A moji naauczyciele..maja dużo do tego!! Poprstu jak jakaś osoba powi mi ze Bill to pedał..To to zlewam..Nie kazdemu podoba sie ten sam zespół No Nie??? A po drugie..To nauczyciele nie moga mi zabronić..zebym np zrobiła sobie kolczyka gdzie tam.. Grey_Light_Colorz_PDT_46

Zupa xD ze poruszyłaś ten temat.. Very Happy

puci pucia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 13:52 Temat postu:

belial · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:09 Temat postu:

Do wszystkich panien, które mają problemy (i wspominają o tym w tym temacie i nie tylko): posłuchajcie co ta Pani mówi powyżej, bo ona ma rację.
Dobrze godo, gorzoły jej Razz

Nie, ale serio to ma rację. Więc nie płaczcie, otwórzczie umysły i nie róbcie za męczenników.

Pozdro

puci pucia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:21 Temat postu:

heh^^ dziękuję za wsparcie...
to było.. ee.. miłe. Smile

no i właśnie, bo to niby tak fajnie jest być niezależnym.. no ale samemu? co w tym takiego cool? ja nie rozumiem.. naprawdę te dzisiejsze trendy są takie niezrozumiałe Rolling Eyes

peace, skarbunie pysiunie - 'CHEER UP (,emo kids)' Razz

Secret · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:52 Temat postu:

On my own · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:11 Temat postu:

zupełnie nie rozumiem problemu.. u mnie w szkole jest mnostwo tzw. "metali" itd. i jakoś nie zauważayłam żeby większość z nich miała jakieś problemy z innymi ludźmi wręcz przeciewnie ja sama kumpluje się z wieloma takimi osobami chociaż sama nie wyglądam podobnie do nich, zresztą co to w ogóle za temat.. Wiecej buntu <lol2> Teraz chyba ten bunt tzn. odizolowanie się od reszty, zgrywanie się na samotnika zamknietego w swoim świecie jest "w modzie", po co samemu stwarzac problemy :>
Pozdrawiam ;]

Demigod · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 12:03 Temat postu:

Może jestem tchórzem, ale w mojej klasie chłopaki nie wiedzą, jakiej słucham muzyki. Bo i po co? Oni wolą hh. Nie chcę znowu powtarzac historii z opodstawówki- byłam niby lubiana, ale uznawana za
"dziwną" z pewnych przyczyn. Teraz zostawiam to dla siebie i osób zaufanych, zaczynam budowac swój "wizerunek" od nowa i jeste git, akceptacja itp. A dziewczyny w większości nie lubia TH- raptem 4, może 5 osób ich lubi, (licząc mnie również) ale patrząc na inne klasy, to niezły wynik Confused

Moje kumpele i niektórzy fajni chłopacy wiedzą, czego słucham. One wola pop, a jedna nawet woli B27 od TH Shocked

Ale jak raz im wyjaśniłam, że jest mi niemiło, kiedy w mojej obecności nazywają ich pedałami, przestały. Ja też mam szacunek do ich muzy, bynajmiej w ich obecności. Jedną nawet przekonałam do TH Very Happy

No i więcej zsporów nie ma. Nie narzekam, czasem tylko chłopacy skrytykują mój ubiór, ale oni momentuja każdą nową rzecz każdej dziewczyny (w tym aspekcie sa baaardzo spostrzegawczy, wbrew opinni o braku bystrości płci męskiej w sprawach ubioru Wink

)

Anty · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 18:53 Temat postu:

ostrich · Wysłany: Środa 26-04-2006, 11:29 Temat postu:

U mnie w klasie - sama żenada
Ja jedyna mam w klasie ciemne włosy - reszta dziewcząt tleniony bląd
Ja jedyna nosze trampki i koszulki z logo zespołu soad
Na wielkie szczeście jest taki ziomek w klasie co słucha "mniej wiecej" czegoś co ja i potrafie sie z nim dogadać.
Ja jedyna na klasowej dyskotece nie pozwalam sie macać po tyłku, a potem sie fochają
I ja z z takim kolesiem potrafie dać w kość Litwinowi -postrach klasy, uważa sie za lepszego, a tan naprawde nie wiadomo czy zda, bo już raz nie zdał
Jak mieliśmy na wych. o autorytecie, to przyniosłam o tym i o owym to mnie wyśmiali
Ja w to wszystko nie wnikam, bo na osiedlu mam super pake, z której też sie wyróżniam - ale mi tego niewypiminają
O!

Wild · Wysłany: Środa 26-04-2006, 11:42 Temat postu:

Pfff...

Wy, wielkie "punkówy" bądź "metalówy", narzekacie na brak akceptacji, wyśmiewanie, bla bla bla...
Oczywiste jest, że jeżeli ktoś głosi wszem i wobec, że słucha TH, a ubiera się jak METAL, to trudno sie dziwić innym...

Poza tym jesteście tak strasznie pokrzywdzone, buntujecie się przeciw całemu światu i Waszemu środowisku, a tak naprawdę same nie jesteście tolerancyjne.
Przykład? Proszę bardzo.
"U mnie w szkole są same puste lalki barbie".
Dla WAS lalka barbie to tleniona blondynka, ubrana na różowo, która chodzi w obcasach, uczęszcza na solarium itd... Ach i przeważnie WASZYM zdaniem jest poprostu głupia.

A tak samo ona, jak i Wy ma prawo ubierać się, malować i czesać jak zechce i WAM nic do tego.
Każdy ma do tego prawo, więc pomyślcie przez chwile nad tym co mówicie.
Skarżycie się też "co za kraj" a same nie akceptujecie wyglądu innych, nawet jeśli mówicie to TU na forum, to też jest nietolerancja!

CO za mózgi, Boooże Rolling Eyes

.

Anty · Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:19 Temat postu:

bubbles · Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:35 Temat postu:

O Allahuuuu!
Nie dziwcie się, jeżeli lubicie się chwalić tym , że jesteście nazywane sztanami, a potem nikt na was nie patrzy. To jest naprawdę śmieszne, same robicie z siebie ofiary złego, jakże okrutnego dla tych słabszych i gorszych, losu! Bycie odludkiem jest najwidoczniej kul i trendi, jak nie to 'sori' .
Jezeli nazywacie siebie pankowami , albo metalami a fascynujecie sie muzyka z vivy, to ocb? Normalne, że trzeba się wyróżniać, ale nie pozerstwem. Jeśli się was ktoś , keidyś zapyta czego słuchacie, to zamaist roku , odpowiedzcie lepiej - mroku. Bedzie lepiej, jasniej i bardziej bedzie pasowało. Jak Anty powiedziała " to jest w modzie".
Więc nie ryjcie się dziewczyny i dalej zakładajcie , jakże spopularyzowane teraz trampki. Laughing

PATEX_TH · Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:51 Temat postu:

nie wiem jak to sie stało...ale kiedyś byłam skate-girl Very Happy

i po prostu koffałam wszystko co z tym było ziwazane..z restzą do tej pory coś mi tam zostało... no ale to właśnei TH zmieniło mnie...generalnei inny ubiór, mjuzik, stajl Very Happy

und wszyyystko...
ostatnio koleś sie czepiał TH - głupie texty na ich temat...nie mogłam sie powstrzymac...tak mu doejchałam (ostra gadka) nie odezwał si ejak narazie do tej pory...
miałam równeiż sytuacje kiedy tak nabijali sie z TH i ze mnie również... ale jak zauważyłam że mówiąc: ''tylko na tyle cie stac??'' po prostu jakoś powoli mam niby-spokój...

Tosia · Wysłany: Środa 26-04-2006, 22:43 Temat postu:

Szczerze?
Jakoś mi to wisi koło tyłka, co sądzą o TH inni.
Na początku był wielki krzyk - "a cóż to za pedalskie szwaby?".
Na dodatek owe towarzystwo, myślało, że się rozpłacze, bo obrażają TH.
Tak, tak.

,

A teraz?
Każdy ma już w zadku TH.
A może to i dobrze?

Najbardziej śmieszą mnie napisy na placu zabaw obok mojej byłej podstawówki.
"Natalia Kaulitz, Bill Kaulitz - maużeństwo"
"Natalia, Patrycja i Bill Kaulitzowie"
"Kasia Kaulitz + Bill Kaulitz = <love> na zawsze i nikt tego nie rozłączy"
itepe.
Przykro mi dziewczynki - Bill ma żone, a nawet dwie... :'(

Laughing

grunt to bunt!
joł!

Kiane · Wysłany: Środa 26-04-2006, 23:25 Temat postu:

Grunt to bunt

Zgadzam się, że niektórzy robią z siebie "pokrzywdzone dzieci mroku"
U mnie w szkole są dwie dziewczyny, które można zaliczyć pod wględem ubioru do metalówek, ale one nie robią z siebie ofiar -_-'
Wszyscy je akceptują i nie krzyczą na nie "metal tazo" Cool

Poza tym nie trzeba ubierać się mrocznie, żeby odróżnić się od reszty ludzi Rolling Eyes

Wystarczy poprostu być sobą i mieć swoje zdanie.

O i cały bunt Laughing

Lunna · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:11 Temat postu:

Zamykam narazie... i tłumaczę dlaczego:
1. Ten temat jest nieco 'dziwny'. Tytuł 'WIĘCEJ BUNTU!', jest sam w sobie prowokujący, chociaż jego zawartość jeszcze bardziej.
2. W pewnym sensie zgadzam się z Anty czy Puci pucią, mają rację, że wymagacie od innych, aby byli tolerancyjni wobec was, a same niezbyt pochlebnie wyrażacie się np. o cytując "lalkach barbie" Exclamation

. Wszyscy mają równe prawa, nie uważacie?
3. Z tematu zrobił się kącik biednych i pokrzywdzonych dzieci Confused

. Przecież to od was zależy jak ludzie was postrzegają, liczy się charakter, a nie to czego się słucha. Sama jestem osobą dość "kolorową", a w ławce siedze z zawsze czarną "metalówą". I nie mówcie że nie macie wpływu na to co inni o was mówią lub myślą - przecież to nieprawda.
4. Zrobiła się tu mała kłótnia i zaczęliście po sobie jeździć - po co się kłócić?
4. Zamykam i już.

Oczywiście jeśli zmienię zdanie, to odblokuję temat.
To samo tyczy się wszystkich z zarządu, może ktoś będzie chciał otworzyć temat na nowo.

A narazie zamknięty..