Tokio Hotel

alexa^^ · Wysłany: Sobota 03-06-2006, 22:21 Temat postu:

Nie chce mi się czytac wszytski czterech stron [leń :roll] ale nam babka z WOS'u gadała że w dobajże 2010 roku miał wrąbać w Ziemię meteoryt ale naszczęscie zmieniał kurs Rolling Eyes

, a w 2012 ma być zmiana biegónów czy cos że nie widomo co się stanie. Ze wschód bedzie na zachodzie, a zachód na wschodzie Grey_Light_Colorz_PDT_46

hmmmm :] A to się dzieje co 20 tys. lat X/
edit:

a tak swoją drogą ciekawa jestm jak to nastąpi... to bedzie tylko takie 'dup' i ci*l po nas ?? czy jak ?? Neutral

edit2:

Wiecie konice może być tez taki jak w 'Pojótrze' widział ktoś ?? Nie chciałabym tak umrzeć Exclamation

napewno nie tak..

pozdrawiam

,

Sue · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 17:58 Temat postu:

Tak swoją drogą to dzisiaj podobno ma być koniec świata.

06.06.06

Albo przynajmniej ma narodzić się Omen, który spowoduje koniec świata.
Wiecie, kumpele się dzisiaj ze mnie nabijały, bo brzuch mnie bolał. Mówiły, że urodzę Omena =.=

Ahh poczekamy, zobaczymy.

Pojutrze - dobry film.

Rimmon · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 18:01 Temat postu:

Dzisiaj to raczej sie trasa koncertowa Slayera zaczyna Very Happy

.

Ej dzisiaj narodzi sie omen a w 2012 zniszczy on świat . To jest całkiem spoko pomysł

Demigod · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 21:25 Temat postu:

Nooo super... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nic mi nie mówcie o trasach koncertowych bo w depresję popadam...

Gosh ja dziękuję... te przepowiednie mnie dobijają. Ktoś oglądał Omena albo Dziecko Rosemary i go naszło natchnienie żeby ludzi przestraszyć... Grey_Light_Colorz_PDT_46

A swoją drogą może Slayer ma z tym jakiś związek? czyżby pakt z siłami ciemności...? Laughing

(ciemność to panuje w moim umyśle chyba... nie zwracajcie uwagi- miałam ciężki dzień)

Rimmon · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 21:41 Temat postu:

No przecież każdy wie że slayer podpisał pakt z diabłem że jak zagrają 666 koncertów to na ziemie przyjdzie sam mroczny pan i wszyscy członkowie Slayera będą władcami świata . JOŁ

A teraz tak na serio to nudzą mnie już te końce świata . Nie można by ustalić jednego terminu ; / a nie tam kilka a i tak wszystkie są nie trafione . Zresztą mogło by się coś stać było by ciekawiej Little thongue man

Mod-Grecia · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 21:46 Temat postu:

Dzisiaj to raczej `Omen` wszedł do kin, a nie jakieś narodziny Omena

Rimmon · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 21:47 Temat postu:

ale dzisiaj też narodził się omen który zniszczy świat w 2012 Very Happy

Demigod · Wysłany: Środa 07-06-2006, 14:25 Temat postu:

Mod-Lolly · Wysłany: Środa 07-06-2006, 14:26 Temat postu:

nie nie . Omen ? phi . xD ja nie wierze w cos takiego , nie wierze w nic co inni mowia {przepowiadaja} bedzie co bedzie i jazda .

Rimmon · Wysłany: Środa 07-06-2006, 14:47 Temat postu:

Carmen a ja nie Sad

no przecież ja też żartowałem

też nie wierze ale co z tego

Demigod · Wysłany: Środa 07-06-2006, 14:57 Temat postu:

no wiem to tak na wszelki wypadekxD dobra nic już nie mówię

U mnie w szkole dziś wszyscy gadali że antychryst się narodził o_O Laughing

a był kiedyś taki film, że coś tam szatan się narodził i chodził do męskiej szkoły, podpalił swojego brata w kołysce a potem był politykiem i podczas przemównienia przemienił się w rokitę (bez z kojarzeń z naszym KoFFFaNyM Janem Marią) czy coś w tym stylu... Ale w koncu go zgładzili Very Happy

Kojarzycie??

kasiorka · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 11:30 Temat postu:

Ja w przepowiednie wierzę, ale czasami...
Moja mamuśka chodzi do jakiegoś "abrakadabry" i takie rzeczy gada że aż sama się przestraszyłam, bo kiedyś słowo w słowo gadał rzeczy o mnie!!! W dodatku takich, o których nie mówiłam nikomu...

malenka1991 · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 12:11 Temat postu:

a ja o tych papieżach to dużo słyszałam.
że po niemcu ma być murzyn, a po murzynie chińczyk. i dopiero wtedy COŚ będzie . .
ja jedyne co się sprawdziło to słyszałam o WTC Grey_Light_Colorz_PDT_42

Tosia · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 14:38 Temat postu:

Jak po Niemcu ma być murzyn? Hola, hola. Po Polaku miał być murzyn. Neutral

Paweł · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 14:46 Temat postu:

Wiele razy mówili, że ma być koniec świata, ale coś go jeszcze nie ma.
Pożyjemy, zobaczymy.
Jeżeli będzie miał nastąpić, to nastąpi.
To już jest wola Boga.
Ja sobie nie wyobrażam jak to będzie. Czy wszyscy będą umierać w cierpieniu, czy też nie.
No ale z drugiej strony, gdzieś jest napisane ( chyba nawet w Piśmie Świętym), że przed końcem świata będzie wiele katastrof i wojen, a jakby się tak rozejrzeć, to tych katastrof jest coraz więcej, a wojny cały czas się toczą...

redrii · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 19:01 Temat postu:

hheeh ja słyszałam że kończy się paliwo w słońcu i za kilka milionów lat słońce "wyginie" xD

nie wiem czy wierze... czasami w horoskopy tak, w jasnowidza też...
kiedy moja ciocia była w ciąży jasnowidz jej powiedział, żeby miała cesarskie cięcie bo jej dziecko jest owinięte w pępowine. i to się sprawdziło. i gdyby ciocia nie miała cesarki jej dziecko by nie żyło x|

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:11 Temat postu:

Ojej, poczytałam sobie te cztery strony i tak się uśmiałam jak nigdy. No ludzie, końców świata miało być w **** i jeszcze trochę, a jak na razie Ziemia się kręci.

W żadnego Nostradamusa nie wierzę, bo on przepowiedział wiele rzeczy na zasadzie, że coś kiedyś tam się wydarzy, ale bez jakichś większych konkretów.
Na przykład taki milusi cytacik:

Galadriel · Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 14:05 Temat postu:

Ooooo - coś dla mnie.

Po pierwsze (oczywiście odnoszę sie do posta wprowadzającego) - New Age jest kochane.
Słyszałam o tym mrOOchnym roku 2012. Bieguny mają się rozmagnesować, wojna, kataklizmy, klęski, choroby. A późniejnowa epoka, gdzie nie będzie panował chrześcijanizm tylko New Age O,o
Bożesztymój!!!
Czy mogę sobie rozbić głowę??

Co do Nostradamusa - cóż. Jego przepowiednie można przypisywać do zdarzeń. Niestety zazwyczaj dzieje się to po czasie i jest właśnie tyle warte co nic.

Jedyne co ma jakąś moc, to karty. Wróżby z kart - tylko w to wierzę. I tylko sama czytam swoją przyszłość.
Nie można się dowiedzieć wiele, ale ze wszystkich dostępnych źródeł z mojej praktyki są najbardziej wiarygodne.
{bo ja czerownica jestem}

Ogólnie nie wierzę w żadne kamienie, gwiazdy, sny, przepowiednie, zabobony i inne pierdoły. Banały.
Tylko te karty.
Wróżę od 6. roku życa i tak jakoś przywiązana jestem i nie potrafiłabym powiedzieć, że kłamią, bo za bardzo w to wierzę.
Wina babci.
Zdecydowanie.

Leb die sekunde · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 11:19 Temat postu:

Ja w takie coś nie wierzę. Ale jak kiedyś powiedzieli, że w 2001 ma być koniec świata to się bałam. Mialam wtedy 8 lat Very Happy

Ale szczerze mówiąc to bym chciał przezyc koniec świata. Zobaczyć jak by to bylo. Fajne przeżycie na koniec zycia Very Happy

Ale fajnie by było teraz się przenieść do przyszłości i zobaczyć ten koniec świata, a potem wrócić Very Happy

Ale nie wierzę w ten koniec świata w 2012. Jak można take coś przepowiedzieć??? To jest chore. Nie da się. Niby jak? Ja w to nie wierzę.

Kati16 · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 11:51 Temat postu:

Hmmm...z tego wszystkiego wierze niestety w to najgorsze....czyli w koniec świata w 1012 roku... a dlaczego?? kalendzrz Majów lub Inków(wyleciało mi z głowy) kończy się właśnie na tym roku...czy to nie dziwne??

sonias · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 12:05 Temat postu:

Hmm... ja nie wierze w to wszystko, konies swiata mial juz byc w 2000 roku Razz

Roxy · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 12:25 Temat postu:

"Do roku 2012 ciemność zagęści się najsilniej, a potem nastąpi przesilenie. "
[źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Aaaa! Widzę za oknem czarne chmury, zbliża się koniec świataa!!
*brecht*
Ja mam z tego wszystkiego polewkę Laughing

Jak byłam mała, to w to wszystko wierzyłam.. I strasznie się bałam tego końca świata xP
Teraz to wystarczy tylko czekać, kiedy to nastąpi.
Jak można przepowiedzieć przyszłość O.o
W 2001 roku miał być ten koniec świata i co?
Duupa xP
Ludzie po prostu są naiwni i wierzą we wszystko, co im się powie..

Peace.

sonias · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 14:44 Temat postu:

No wlasnie. A jak ja wam powiem ze jutro bedzie koniec swiata bo jakis ktos tam to przepowiedzial, tez wszysycy uwierza? Buheeh... Powodzenia Razz

przezyjcie rok 2012 w strachu a ja sie bede swietnie bawic Razz

Vanilla · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 15:57 Temat postu:

to zaś kolega mojej kumpelki mówił że 6 czerwca 2006 roku (data wyglądała tak : 6.6.06.) będzie koniec świata. dlaczego? w dacie będą trzy szóstki. a to znak szatana czy jakoś tam tak xD i podobno ten kolega może uratować trzy osoby. uratuje swoich rodziców i pierwszoklasite podstawówki.
Jest już 3 sierpień i jakoś żyjemy... Laughing

Chyba że ten koniec świata nastąpił tylko my o tym nie wiemy, co?? Think

Za to w horoskopy wierze. Z prostego powodu: każy, dosłownie każdy się sprawdza!! Przynajmniej mój.
Horoskop zawsze czytam z myślą "ale breeednie...." a pootem...?? jest dokładnie tak jak w horoskopie Rolling Eyes