Tokio Hotel

Mod-Grecia

Ja wiem, że niepotrzebne jest zakładanie nowego wątku na temat jednego filmu. Wybaczcie, ale ten film jest inny niż wszystkie, wyjątkowy.

Byłam dzisiaj na nim w kinie ze szkołą. Przed chwilą wróciłam i jestem w niemałym szoku i pod wielkim wrażeniem. Obraz zaczyna się od inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II. Ukazuje pierwsze pielgrzymki papieskie - m.in. do Meksyku, Polski i Afryki. Opowiada o tragicznych wydarzeniach związanych z zamachem na Jana Pawła II, aż po jego śmierć. Z filmu wynika, że był chyba jedynym papieżem, który łamał niektóre zakazy. Mam tu na myśli np. pielgrzymkę do Meksyku, gdzie większość ludności była tam niewierząca. A jednak pojechał, mimo, że papieżowi nie wypadało...
Film wzbudził we mnie dużo refleksji i wspomnień. Dopiero teraz dotarło do mnie tak naprawdę, ile dobrych rzeczy zrobił dla całego świata. Jestem bardzo wrażliwa i na żadnym jeszcze filmie tak mocno nie płakałam. Może to i śmieszne, ale i chłopcy płakali.
Film jest po prostu piękny i szokujący. Daje wiele do myślenia.

Był ktoś, albo ma zamiar? Jestem ciekawa waszych opinii.

an. Liz · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 14:46 Temat postu:

Ja byłam i mam podobne odczucia jak Grecien. Chociaż jak dla mnie to nie ujęli takich rzeczy bardziej duchowych jak np. te ważne słowa w Wawie "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemii, ten ziemii"
No i ja nie mogłam się wczuć przez straszne małe podobieństwo Adamczyka do papieża.
Jednym słowem film nie jest zły, ale wolałam tamten wcześniejszy (Bodajże tytuł był "Jan Paweł II")

ashleyka · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 14:51 Temat postu:

Ja mam iść ze szkołą na ten film.
Jak narazie nie mam jak się wypowiedzieć bo nie widziałam.
Z tego co słyszałam od znajomych to właśnie bardzo dużo osob płakało i nie były to tylko dziewczyny.
Już sobie wyobrażam jak będę tam płakać Rolling Eyes

Q · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 15:08 Temat postu:

Byłam, widziałam.
Może i jestem mało wrażliwa, ale ani razu nie zapłakałam na tym filmie. Nie widziałam też żeby ludzie naokoło 'zalewali sie łzami'. A po seansie? 'Ładny, wzruszający...' Tyle. Nie było żadnych spazmów Rolling Eyes

.

Pees: Znacznie bardziej podobała mi sie wersja z Jonem Voightem. Dużo bardziej przypominał Papieża.

Naughty^ · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 15:18 Temat postu:

ja też byłam na tym.
też z klasą.
jakieś 2 tygodnie temu.
film mi się podobał.
popieram Greciem - dużo wspomnień. oj tak.
ryczałam na tym jak bóbr.
strasznie... cała klasa płakała.
a nawet cała sala.
już w ogóle się zalałam łzami jak na końcu pokazali prawdziwe urywki z życia papieża.
wtedy to był szloch...
aaah.

znowu się wzruszyłam.

Vanilla · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 16:03 Temat postu:

byłam na tamtym drugim.
"Karol- człowiek, który został papieżem" (czy jakoś tak Rolling Eyes

)
w każdym razie tamten też był piękny. szczególnie popłakałam się jak pokazali już tego naszego 'prawdziwego' Jana Pawła II w oknie Sad

...
na ten film mam zamiar iść. może namówimy w szkole wychowawczynię. zależy mi... : )

Astray DemoniC · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 16:05 Temat postu:

Byłam z klasą i na "Karol- człowiek, który został papieżem" i "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem".
Obydwa piękne.
Obydwa wzruszyły.
Nic dodać, nic ująć.
Płakało sporo osób.
Pozdrawiam,

Azisha · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 16:08 Temat postu:

Miałam iść w środe ale pech chciał że jestem chora Grey_Light_Colorz_PDT_50

A tak chciałam iść...

Pewnie jest tak samo świetny jak 1 część.
Jak obejrzę to rozwinę Smile

Tyna · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:07 Temat postu:

Wiecie co? Miałąm bilet ialam wsyztsko tylko iśc i oglądać.
Ale głupia położyłam się na chwilkę żeby odpocząć po skzole i zaspałam na seans Sad

ALe coś powiem, szczerze....
Gdy obejrzałam pierwszą część tego filmu, dopiero zrozumialam, kim jest Papież Jan Paweł II... Wcześniej nie patrzyłam na niego jak teraz... Wiem, Go już nie ma wśród nas, ale wiem, że na zawsze pozostanie w moim sercu...

Na zawsze będzie dla mnie kimś wielkim, niepowtarzalnym...

A co do filmu, obejrze go jak tylko bede mogla...

Ania_robaczek · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:15 Temat postu:

Byłam na tym filmie jakiś czas temu. Tego nie da się opisać - to poprostu trzeba zobaczyć!
Po tym filmie zrozumiałam jak wielkim człowiekiem był Jan Paweł II. Polak! Który pomimo wielu cierpień i tego, że był głową Kościoła do samego końca pozostał człowiekiem. Płakałam kilkakrotnie, ale najbardziej wzruszający był moment śmierci.
Polecam wszystkim gorąco!

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:23 Temat postu:

Również bylam na tym filmie z klasą. Wiele osób płakało. Ja nie, gdy się zaprę, to naprawde ciężko mnie ruszyć, ale byłam wzruszona. Oprócz refleksji na temat największego Polaka naszych czasów i nie tylko naszych, wzburzyła mnie równiez postawa reszty Kościoła. Na początku filmu jest traktowany jako jakiś kanon, coś, co jest, ale pozostaje tylko bierne temu, co się dzieje, jest konserwatywne, bo to nie przystoi, to nie wypada. Aż się zdenerwowałam. A papież chciał zmieniać, chciał działać. Wspaniały człowiek, pełen wiary człowieka, idealista, wesoły, z poczuciem humoru, a nie zgorzkniały konserwatysta. Tak powinni wyglądać wszyscy duchowni, a młodzieży byłoby w Kościołach po brzegi. Widzicie, jednak da się...

Dżampara · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:30 Temat postu:

Nie byłam i szcerze nie che iść...wypłakała bym zobaczyła jakie jest życie...a nie chce..chyba wole być zakłamana zeby moje życie było takie..ale cóż chyba to obejrzę Wink

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:36 Temat postu:

Mam ten film od miesiąca.
I jeszcze nie obejrzałam, jakoś mnie nie ciągnie na razie.
Z klasą się nie wybieramy, byliśmy na innym filmie o Janie Pawle II, tym z Johnem Voightem (nie wiem, czy tak to się pisze) w roli głównej, swoją drogą film był lekko mówiąc beznadziejny.
Na pewno duga część "Karola..." też jest dobra. Pierwsza spodobała mi się przede wszystkim ze względu na Adamczyka. Z drugą chyba będzie to samo.

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:44 Temat postu:

Również bylam na tym filmie z klasą. Wiele osób płakało. Ja nie, gdy się zaprę, to naprawde ciężko mnie ruszyć, ale byłam wzruszona. Oprócz refleksji na temat największego Polaka naszych czasów i nie tylko naszych, wzburzyła mnie równiez postawa reszty Kościoła. Na początku filmu jest traktowany jako jakiś kanon, coś, co jest, ale pozostaje tylko bierne temu, co się dzieje, jest konserwatywne, bo to nie przystoi, to nie wypada. Aż się zdenerwowałam. A papież chciał zmieniać, chciał działać. Wspaniały człowiek, pełen wiary człowieka, idealista, wesoły, z poczuciem humoru, a nie zgorzkniały konserwatysta. Tak powinni wyglądać wszyscy duchowni, a młodzieży byłoby w Kościołach po brzegi. Widzicie, jednak da się...

~tricky · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:49 Temat postu:

ehh... nie byłam Grey_Light_Colorz_PDT_26

i iść nie zamierzam...
nie wiem dlaczego, możecie uznać mnie za kretynkę, mało wrażliwą i paranoiczkę, ale nie ciągnie mnie na ten film.
obejrzę, jak będzie za trzy-cztery miesiące w TV.

NiNa;) · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:50 Temat postu:

Ja byłam w październiku.
Wspaniały film, naprawdę warto obejrzeć.
Trochę drentwiałam na tym krzesełku,
ale warto było. Wzruszający i piękny.
Pod koniec filmu płakali
wszyscy. Słychać było tylko
szmer przy wyciąganiu chusteczek
i pociągnięcia nosem.
Zawsze szanowałam i podziwiałam Jana
Pawła II, ale teraz zrozumiałam
jak wiele zrobił dla nas wszystkich.

Tajniaczka · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 18:24 Temat postu:

Ja oglądnęłam na kompie.

Nie do końca mi sie podobał, był przynudnawy..
Za dużo, naprawdę, za dużo dialogów, za mało faktów.
Monologi ciągnęły się i ciągnęły.. powinno być więcej pielgrzymek.
Pozatym to jeszcze nastepny film o tym samym, był już niemiecki..
Więc nic cudownego.
Ale gra aktorska świetna, prawda. Piękne widoki. Wiadomo, film o papieżu, więc musi być piękny.
Najbardziej mnie poruszyła scena na placu Św. Piotra oczywiście.
Nie rewelacja, ale obejrzeć trzeba.
Dla mnie taki był bo te wszystkie fakty już znam na pamięć - naprawdę. Więc nic mnie nie dziwiło jak Grecien na przykład Smile

I wiele już tych filmów było.. więc nic nowego, ale w nowej, pięknej oprawie.

redrii · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 19:13 Temat postu:

oglądałam tylko "Karol - człowiek, który został Papieżem". podobał mi się, Adamczyk dobrze zagrał.
na drugą część chyba pójdę niedługo z tatą. czytam tak wasze wypowiedzi... naprawdę druga część musi być znakomita.
wypowiem się dłużej, jak wrócę z kina Wink

Serena_van_der_Woodsen · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 19:23 Temat postu:

"Jesteś bez serca, to co cię w takim razie wzrusza?" - słyszę.
A mi się to po prostu bardzo nie podoba.
Wszyscy zapłakani, zadumieni, a ja...?
Śpiąca. Ckliwość tego filmu, granie na emocjach, patetycznie żenująca muzyka, zwolnione tempo w rytm aktorsko odczytanych tekstów Papieża...
Z nudów zaczęłam jeść popcorn i odnalazłam w tym większą głębie niż starte schematy hollywoodzkich wyciskaczy łez.
Myślę, że film o TAKIEJ postaci powinien być o wiele lepszy.
Nie chodzi oczywiście o sprawy techniczne - świetnie dobrani aktorzy i charakteryzacja. Szkoda, że po genialnej 1 części o życiu Papieża reżyser poszedł na łatwiznę. Według mnie.

madame becca · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 20:08 Temat postu:

na pierwszej części tego filmu byłam.
i popłakałam się Rolling Eyes

{eh przecież ja nigdy nie płaczę}
na drugą część iść nie zamierzam.
poczekam aż łaskawie TVP ją wyemituje.
a i wtedy nie wiem czy ten film obejrze, bo nie słyszałam zbyt dobrych recenzji na jego temat.

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 22:34 Temat postu:

Nie bylam na drugiej czesci "Karola", ale ogladalam pierwsza czesc z moja klasa i mam nadzieje, ze wybiore sie z nia na kontynuacje historii naszego papieza... POLAKA...

Przy pierwszej czesci tak... Rozplakalam się... W momencie gdy zabierali zydow do obozow koncentracyjnych i ta jego siostra czy przyjaciolka szla po peronie i grala na skrzypcach... NIe wiem dlaczego, ale poplynela mi wtedy lza... Gdy instrument uderzyl o ziemie...

I jak Jan Pawel II zostaje wybrany na papieza i jest pokazany obraz... Prawdziwy obraz...

To glupie, ale jak sie dowiedzialam, ze kreca ten film to myslalam, ze wszystko co sie zdarzylo bedzie odgrywane na nowo... Nawet wybor na papieza, gdy wychodzi na balkon... Ucieszylam sie gdy zobaczylam ten przepiekny film Sad

Mod-DiaBollique · Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 8:00 Temat postu:

Film jest sztuczny i naciągany. Tak powiedziałam od razu po jego obejrzeniu i mogę to zawsze powtórzyć.

Proszę się na mnie nie rzucać, bo nie krytykuję papieża, którego btw w Polsce krytykowanie jest tematem tabu, ale reżysera i obraz.

Wszystki wydarzenia nie tworzą całości, to jakby wyrwane fragmenty z kontekstu, brak im zaprawy.

Zadzam się z Sereną, to wszystko było strasznie patetyczne, żarty 'papieża' słabe, aż się żal robiło, wszystko było pokazane z takiej perspektywy, że nie dało się wczuć w wydarzenie, tylko cały czas stało się z boku. Bardziej przezywałam "Powiedz tak".

Adamczyk ma zły głos do tej roli... ogólnie jest jak taki dobry tatuś, a wiadomo, że papież wiele razy grzmiał.

A najżałośniejsze są sceny kazań na pielgrzymkach, gdzie za nim stoi plansza z tłem krajobrazu. Przy takim budżecie i tak rozwinętej technice mogli się tak nie poniżać, bo efekt jest okropny, każdy na to zwraca uwagę. Identycznie jest w filmach Lou' iego De Funesa, tyle że one były kręcone w 1960.

thsandej · Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 14:12 Temat postu:

Też widziałam ten film. Ryczałam jak nigdy! Tak mi było żal tych wszystkich cierpiących ludzi których pokazywali no i piapieża... Sad

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 14:16 Temat postu:

Dia, zgadzam sie, chociaz nie ogladalam.
Mam wrazenie, ze filmy o slawnych ludziach zawsze beda naciagane.
Jak pojde, to wypowiem sie szerzej, bo nie chce mi sie marnowac czasu na pisanie o czyms, o czym nie mam pojecia lub mam, ale male

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 15:42 Temat postu:

Też byłam na tym filmie.
Bardzo dobrze zrobiony i ta czesc podobała mi sie bardziej niz poprzednia.
Troche sie wzruszylam