Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak wyobrażacie sobie...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 13:08    Temat postu: Jak wyobrażacie sobie...

...osobę słuchającą danego rodzaju muzyki (np. pop, rock, metal itede).
Jest to temat trochę stereotypowy, w formie zabawy, więc nie bierzcie wszystkiego do siebie Wink
Np. [link widoczny dla zalogowanych] jest link o 'dresach'.

Piszecie (albo podajecie linki, czy kopiujecie tekst) typowe zachowanie, ubiór itd. Wink

Rozumiecie? Very Happy

Na przykład: (skopiowane z [link widoczny dla zalogowanych])

Metalowcy - Niskie basowe tony, połączone z niskimi odgłosami wywołanymi przez perkusję powodują szereg zmian w korze mózgowej oraz płynie rdzeniowo-kręgowym, który to odpowiedzialny jest za wydzielanie hormonów. Rezultatem jest rozregulowanie hormonów seksualnych, co powoduje impotencję oraz problemy z oddawaniem moczu. Obecnie trwają badania nad wpływem głosu wokalisty metalowego/rockowego na ciało słuchacza, dowiedziono już, że po pewnym czasie słuchający tego typu muzyki ma problemy z zachowaniem prawidłowej postawy ciała oraz (w szczególnych warunkach*) utratę kontroli nad układem wydalniczym.
Wg. policji brały udział w czarnych mszach zespoły, jak m.in.:
*Avril Lavigne
*Jan Borysewicz
*Linkin Park
*Limp Bizkit
*Michael Jackson
*Myslovitz
*Scorpions
*Sting
*The Police
*The Rasmus
*Wilki (nazwa zespołu nawiązuje do baśniowych wilkołaków - satanistycznych bestii)
*Zalef


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Astray DemoniC dnia Czwartek 16-11-2006, 18:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 16:27    Temat postu:

Skejt - przedstawiciel fanclubu Alladyna noszący luźne portki opuszczone do kolan. Cel tego zabiegu nie jest powszechnie znany, istnieją za to różne hipotezy:

* ma wywołać wrażenie, że jest w nich więcej klejnotów, niż w rzeczywistości;
* skejci nie lubią korzystać z toalety;
* skejci kupują za duże spodnie, aby starczały na 20 następnych lat (skejci nie uwzględniają tego, że kiedyś przestaną rosnąć).

Skejci słuchają shit-hopu. Skejtowscy rabini obwieszają się ozdobami choinkowymi, samochodowymi odświeżaczami powietrza, łańcuchami rozprowadzanymi przez Krasulę i rozmaitymi substytutami złota.

Skecji to zazwyczaj ludzie o dziecięcym usposobieniu, bojący się konfrontacji z innymi mężczyznami nie posiadającymi zamiłowania do tego stylu ubierania się. Zazwyczaj chodzą grupkami w 2 lub 3, bo srają pod siebie w te swoje szerokie spodenki, na myśl spotkania na ulicy skina. Dziewczyny lubiące ten rodzaj pederastów, zwane są powszechnie lodziarami i wszyscy się brzydzą tykać kobiet po skejtach, bo zazwyczaj mają zaburzoną psychikę. Skejci to ćpuni, którym ojczulkowie dają dużo hajsu, a ci wydają je na ciuszki, bo tylko tym potrafią zdobywać tępe panienki. Ich żałosny ubiór potęgowany jest zazwyczaj brzydką gębą. Od niedawna powstał ruch na rzecz walki z tymi maminsynkami "I H8 SK8".

[link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnie, wiele jest [link widoczny dla zalogowanych].

{.!!}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 16:33    Temat postu:

PUNKI

„Postawa buntu - atrybut okresu dojrzewania – stanowi, więc uzasadniony - punkt wyjścia dla twórczości rockowej”

Nieestetyczny, agresywny, brudny i bulwersujący. Tak naprawdę nikt nie wie, kiedy i gdzie powstała ta subkultura. W połowie lat 70-tych na ulicach Londynu i innych brytyjskich miast zaczęli pojawiać się dziwnie ubrani młodzi ludzie. Ich strojem były skórzane kurtki nabijane metalowymi ćwiekami, ciężkie buty oraz szokujące nastroszone fioletowe, czerwone, żółte lub pomarańczowe fryzury przypominające szczotki i wymalowany na kurtce symbol „anarchii”. „Mówili o sobie: „Jesteśmy kwiatami w wiadrze pełnym śmieci”, jesteśmy trucizną ludzkości, kochamy tylko siebie”


SKINI

Przeciętny skin to młody człowiek, na ogół dobrze zbudowany, co ma szczególne znaczenie podczas walki, do której zawsze jest gotowy. Ponieważ wierzą w siłę swoich pięści i nóg uprawiają te sporty, które przyczyniają się do podniesienia kondycji i sprawności fizycznej. Na ogół nie palą, nie piją alkoholu i nie biorą narkotyków. W walce są jednak bezwzględni i bardzo brutalni. Potrafią bić i kopać ofiarę do utraty przytomności, a ich specyficzne prawe i lewe ciosy tzw. hakenkreuze, mogą poważnie okaleczyć. Jako narzędzi używają noży, brzytew i żyletek. Tną wtedy skórę, odzież... Atakują zawsze grupowo, najczęściej wieczorem lub w nocy, łapiąc ofiarę od tyłu. Grasują w pobliżu dyskotek, restauracji, pubów, kościołów, a także na boiskach sportowych. Zaczepiają przechodniów, zadając prowokujące pytania. Jeśli odpowiedź nie zadowala ich, brutalnie biją napotkana osobę. Wyjątkowo perfidnym podstępem, do jakiego się niekiedy uciekają, jest udawanie, że gonią dla pobicia dziewczynę należącą do ich subkultury. Biada wtedy osobie, która stanie w jej obronie. Innym podstępem jest wabienie ofiary również przy pomocy ich dziewcząt. Ta jest zazwyczaj bardzo elegancko ubrana i swoim zachowaniem kokietuje mężczyzn. Po czym zaprowadza potencjalną ofiarę na miejsce, gdzie czekają koledzy z grupy. Tu mężczyzna zostaje nie tylko ograbiony, ale również dotkliwie pobity.

Specjalnością skinheadów są tzw. zadymy, czyli rozróby wywoływane w miejscach publicznych. Są to próby wyładowania agresji, polegające na wszczynaniu burd, awantur, demolowaniu czy atakowaniu określonych grup społecznych.


wzięłam to ze strony o sektach i subkulturach xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team



Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 17:58    Temat postu:

A ja to sama napisałam Very Happy miałam na WOKu (wiedzy o kulturze) w liceum zadanie przygotować jakąś scenkę o subkulturach, a jako że prezentowałam metali, napisałam parę słów ( w czasie, gdy to czytałam, znajomi z klasy odgrywali różne scenki) Było naprawdę śmiesznie Wink

METAL - to stworzenie przeważnie odziane w czarne szaty oraz czarne ochraniacze na stopy zwane glanami. Lubią nosić obroże, nie tylko na szyi. Najlepiej żeby miały jak największą ilość ostrych kolców. Potocznie nazywane jest to pieszczochą. Charakterystyczne są także dziwne znaki i malunki na twarzy, którymi starają się odróżnić od innych.
Przeciętny metal lubi przebywac w mrocznych, klimatycznych miejscach takich jak cmentarze, krypty, las. Nie pogardzi także podziemnym klubem.
Odżywianie: Metale są wszystkożerne jednakże wiekszosc z nich żywi sie długimi biało - pomarańczowymi patykami ktore sprawiają ze metale muszą wypuszczać szare dymy z jamy ustnej, a ulubionym napojem jest przeważnie czerwona lub przeźroczysta ciecz o różnych nazwach "komandos", "wisienka", "belzebub'' która wprawia metali w dobry nastrój.
Rozmnażanie: Metale co jakiś czas zbierają sie na rykowiskach zwanych też koncertami. Naukowcom nie udało si ejeszcze ustalić jakiegoś systemu według ktorego metale gromadzą się (być może za sprawą instynktu) ale wielu z nich przebywa wiele kilometrów aby o jednej porze w jednym miejscu spotkac sie na rykowisku. Tam samce chwalą sie swoim bujnym owłosieniem potrząsając nim nieustannie, starając sie zdobyc wzgledy u samic bedacymi ich potencjalnymi przyszłymi partnerkami. Na rykowiskach rywalizują ze sobą o partnerów zarówno samice jak i samce w dziwnym uderzaniu sie o siebie nazwanym przez naukowców "POGO"
Interakcje miedzyrasowe: metale - w odroznieniu od dresów - w wiekszosci sa pokojowo nastawieni, nie zaczepiani nie zaczepiaja, jednak gdy ktoś ich sprowokuje atakują stosując metode walki zwaną butowaniem (bądź też glanowaniem). Jest to skuteczna metoda obrony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 22:21    Temat postu:

Jak zostać metalem?

Jak to przeczytałam myślałam, że zginę

1. Słuchaj metalu.
2. Wierz w metal.
3. Wyznawaj metal.
4. Wszystko co robisz, rób dla Metalu.
5. Zabij każdego, kto nie zgadza się z twoją wiarą.
6. Zabij siebie jeśli zaczniesz wątpić.
7. Zabij siebie wcześniej czy później.
8. Nie jedz śniadania. Jesteś zbyt twardy by jeść śniadanie.
9. Gdy dopadnie cię choroba, zabij ją.
10. Nie śpij. Tylko głupcy marnują czas na sen.
11. Nie jedz warzyw i owoców.
12. Mięso jedz tylko w postaci niemowląt.
13. Ewentualnie jedz mięso ze zwierząt, które aktualnie cierpią z powodu światowej epidemii.
14. Noś tyle czarnej skóry i ćwieków, żebyś mógł ledwo chodzić.
15. Ale jednocześnie tyle, by jeden pieszczoch więcej odebrał ci tę zdolność.
16. Noś glany.
17. Musisz mieć co najmniej 5 par glanów, ale używać możesz tylko jednej.
18. Wyrzucic glany możesz tylko wtedy, gdy rozpadną się na twoich nogach.
19. Jeśli na koncercie uczestniczysz w pogo, upewnij się że ktoś będzie miał po tym trwałą pamiątkę.
20. Nie masz prawa używać czegokolwiek wykonanego z żelaza. Akceptuj tylko stal.
21. Twoje ulubione słowa to stal, mrok, ogień, piorun, śmierć, krew, śmierć, ciemność, miecz, młot, stal, hałas, stal, stal, stal. Jeśli masz jakiś sprzeciw, patrz punkt 5.
22. Poza tymi słowami możesz lubić jeszcze: smoki, demony, Szatan, Bóg, dowolna inna rzecz z jakiejkolwiek religii, wszystcy bogowie skandynawscy, chwała, stal, wojna.
23. Nie obcinaj włosów. Nigdy.
24. Nawet jeśli znasz się tylko na poezji renesansu, na wojnie będziesz stał w 1 linii.
25. Wojna będzie jutro.
26. Dzisiaj trzeba się do niej przygotować.
27. Musisz mieć cholernie niewygodny, kultowy-jak-c***, niewygodny, brzydki, kultowy-jak-c*** niezniszczalny plecak typu kostka.
28. Twój plecak może być tylko w jednym z trzech dopuszczalnych kolorów: zielonym, czarnym lub zielonym.
29. Twój plecak ma mieć jak najwięcej naszywek.
30. Jeśli nie masz na plecaku miejsca na naszywki, przyszyj je sobie do skóry. Musisz być twardy.
31. Jeśli potrącił cię samochód, mam nadzieję, że kierowca tego nie przeżył.
32. Ngdy nie mów siema, elo, ziom, nara itp.
33. Mów tylko Witam, żegnaj itp.
34. W zasadzie to nic nie mów. Pomrukuj.
35. Pomrukuj tylko do przyjaciół, inni są niegodni twej uwagi.
36. Jesteś zbyt twardy by mieć przyjaciół.
37. Tylko głupcy myślą, że miecze i młoty wyszły z mody po okresie średniowiecza.
38. Będziesz używał i mówił o mieczach i młotach, ale nigdy o toporach. Nie pytaj się czemu.
39. Upewnij się że masz w ciele tylko tyle krwi, żebyś mógł się poruszać.
40. Podpisuj wszystko własną krwią.
41. Nigdy, ale to przenigdy nie otwieraj drzwi używając klamek. Nie używaj kluczy. Musi ci wystarczyć to co masz na nogach.
42. Jeśli twoje glany nie dały rady otworzyć drzwi, ukaraj się za to gorącym żelazemi kup większe i twardsze.
43. Cały czas nuć sobie jakiś metalowy kawałek, poruszając wargami, jednak wypowiadając tylko wyrwane z kontekstu słowa, zgodne z listami w punkcie 21 i 22.
44. Żyj tak jak każdy członek twojego ulubionego zespołu. Jednocześnie.
45. Wszystkie zespoły metalowe jakie znasz są twoimi ulubionymi.
46. Znasz wszystkie metalowe zespoły, nawet te, które jeszcze nie powstały.
47. Pomimo że znasz masę metalu, mów znajomym o zepsołach, które nie istnieją. Wytłumacz im, że powinni je znać.
48. Jeśli ktoś powie ci że nie znasz jakiegoś zespołu, zabij go.
49. Zabijaj.
50. Stal!
51. Nigdy nie będziesz mieć stałej partnerki.
52. Uprawiaj seks. Codziennie.
53. Nigdy nie uprawiaj seksu z tą samą kobietą.
54. Jeśli jesteś gejem, zabij się.
55. Jeśli jesteś za słaby by się zabić, nie jesteś godzien żyć. Zabij się.
56. Pij tylko ropę naftową.
57. Nieważne co wyznajesz, musisz mieć własne teorie na ten temat. Słuszne teorie. Zabij niewiernych.
58. Jeśli coś ci się nie udało, spróbuj ponownie, mocniej.
59. Noś czarne ciuchy.
60. Na czarne ciuchy nałóż więcej czarnych ciuchów.
61. Zakryj ubraniem każdą cześć ciała jaką możesz, cudze również. Nie tyczy się to jednak głowy.
62. Głowę zakryj włosami, zarostem i zaschłą krwią swych ofiar.
63. Noś ze sobą plecak. Pusty. Po co? Jak to k**** po co? Bo musisz być twardy!
64. Cokolwiek robisz, rób to dla sił wyższych.
65. Każda forma rządu jest dobra.
66. Ty nie jesteś dobry. Masz być zły. Bardzo, bardzo zły.
67. Pij, pal, ćpaj.
68. Noś sińce pod oczami. Głębsze niż twoja twarz.
69. Bądź aspołeczny.
70. Wyrwij telefon ze ściany i wyrzuć go przez okno.
71. Growluj tak często, jak to tylko możlwie.
72. Naucz sie growlować chrapanie.
73. Perkusista twojego zespołu musi mieć na koncie przynajmniej 20 rozwalonych bębnów.
74. Wszystko rób 666 razy. Używaj też tylko i wyłącznie liczby 666. Nieważne co wyznajesz.
75. Jeśli umrzesz, skop dupę bóstwu które cię do siebie wezwie. Tylko ty wybierasz swoją drogę.
76. Mówiłem już że musisz mieć swój zespół? Nawet jeśli jesteś członkiem jakiegoś innego.
78. Jeśli masz w domu kota lub psa, muszą być czarne. Jeśli nie są, zjedz je.
79. Musisz mieć kozę. Musisz.
80. Musisz być wyrocznią w sprawach religijnych, zwłaszcza w tej, którą wyznajesz.
81. Mów o swojej religii ludziom, którzy tego nie chcą. Tak długo, aż zachcą.
82. Nie masz rodziny. Zachowuj się tak, by ci idioci co się do ciebie przyznają, przestali się do ciebie przyznawać.
83. Ptaszniki są truu!
84. Jeśli już chcesz hodować jakiegoś ptasznika to może to być tylko Avicularia metallica lub Grammostola pulchra...
85. Jeśli masz jakieś inne ptaszniki... Zjedz je.
86. W piwnicy musisz zbudować mały ołtarz ku chwale Szatana.
87. Kochaj Szatana - kup mu kredki, ale tylko czarne.
88. Jeśli chodzisz do szkoły, rysuj na tablicy pentagramy, nawet w czasie lekcji.
89. Jeśli nauczyciel zakaże tego robić i ty się go posłuchasz, zabij się!
90. Jeśli przyciszysz muzyke [metal ofc], zabij sie! Musisz być konsekwentny!
91. Słuchaj Tokio Hotel, musisz być twardy!
92. Jeśli nie spełniasz jakiegoś punktu - zabij się!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 6:55    Temat postu:

PUNK

Subkultura
Istnieje subkultura fanów punku, znana pod oryginalną nazwą punk. Jej członkowie noszą fryzury do sufitu, najczęściej farbowane na różne kolory. Ubierają się w skórzane kurtki i spodnie z GSu. Mają agrafki gdzie się da. Fani Oi! założyli własną subkulturę punkopodobną różniącą się tym, że w ogóle nie posiadają włosów.

Warunki przyjęcia do subkultury
Członkiem subkultury punkowców może zostać każdy, kto ma poniżej 20 lat, ponieważ starzy się nie liczą. Jeżeli masz więcej niż 20 lat a chcesz być punkiem, nie martw się, zawsze możesz być żulem.

Co zrobić żeby być jak najlepszym punkiem?
Jeżeli jesteś członkiem subkultury, a chcesz być bardziej szanowany, musisz osiągnąć coś, czego nie zdołał osiągnąć żaden z twoich znajomych punków. Oczywiście musi być to coś bardzo punkowego, np.:

Arrow narysowanie symbolu anarchii w jakimś dziwnym miejscu, np. na radiowozie lub w sali posiedzeń Sejmu
Arrow wypicie rekordowej ilości taniego wina
Arrow najwyższa fryzura

PUNK
Systematyka
Typ: strunowce
Podtyp: kręgowce
Gromada: subkulturowce
Podgromada: rockowe
Nadrząd: anarchistyczne
Rząd: menelowate
Rodzina: punkowce
Gatunek: punk pospolity

Nazwa systematyczna gatunku
punkus vulgaris


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 15:46    Temat postu:

Skejci (skateus pospolitus)
Ogólnie skejta można poznać po za dużym ubraniu. Spodnie szerokie aż do granic absurdu, trzymające się tylko dzięki paskowi, bluza najczęściej z kapturem, która w innych okolicznościach mogłaby uchodzić za sukienkę(dobra przesadzam, ale przyznać trzeba, że skejci naszą za duże ubrania). Podłoże psychologiczne nie jest tak schematyczne jak w innych grupach społecznych. Ogólnie skejci są pozytywniej nastawieni do życia, niż rówieśnicy.

Ubiór i nazwa jest jedyną rzeczą łączącą dwie frakcje, wprawdzie nie wykluczające się nawzajem, ale posiadające swoje indywidualne cechy.

Sk8ci (skateus rolkous)
Są to skejci jeżdżący na rolkach, deskorolkach i tym podobnych. Od skejtów amerykańskich, oprócz umiejętności i słownictwa podczas upadków, odróżnia ich rodzaj ulubionej muzyki. O ile w stanach skejci słuchają Skate Punku, to w Polsce preferowany jest Hip-Hop. Tyczy się to obydwu frakcji skejtowskich, z których drugą są

Graficiarze (skateus grafitus)
To oni nocami podpisują się na ścianach bloków, lub pociągów. Ogólnie nie lubiani przez społeczeństwo(nie subkulturowe), uważani za wandali. Czasami jest to prawda. Gdy ktoś pierwszy raz bierze spraya do ręki, i maluje placek wysoki na półtora, a szeroki na trzy metry, to niech się nie dziwi że ktoś (na przykład ja), mijając takie "dzieło", ma jego twórcę za najgorszego X. Ludzie którzy zaczynali od wielkich i brzydkich placków sprawili, że przeciętny Kowalski, myśli że to jest graffiti, stąd niechęć społeczeństwa do malunków na ścianach. A szkoda, bo kolorowe pociągi wyglądają ciekawiej niż zwykłe, brudne.


Dresy, skiny, skurw...
Dresiarze (trios paskos pustos łeb)
Powszechnie znani na terenie całej Polski. Dresiarza poznać można bardzo łatwo po dresach. Najczęściej są to spodnie, czasem też bluza lub buty.

Kim są dresiarze
Dresiarzami najczęściej zostają osoby (głównie płci męskiej) bardzo zakompleksione. Obawa przed uznaniem za słabeusza sprawia, że dresiarz zrobi wszystko, by otoczeniu pokazać jaki to on jest silny. Obawa ta najczęściej ma swoje korzenie w domu rodzinnym. Brak uwagi ze strony rodziców sprawia, że kandydat na dresiarza czuje się nic niewarty, szuka więc uznania wśród kolegów z podobnymi problemami. Problem ten dotyka zarówno rodzin nowobogadzkich jak i patologicznych, dlatego Dresizm dotyka zarówno biedniejszych jak i bogatszych. Niezależnie jednak od powodu i środowiska powtarza się pewna zależność; im groźniej wyglądają, tym bardziej czują się bezradni wobec otaczającej ich rzeczywistości, czują się niekochani i niepotrzebni. Dlatego pamiętajcie, to im trzeba pomóc.
Jak wszystko w naturze, dresiarzy również można podzielić na kilka mniejszych grup:

Przestępcy (skurwielos amigos des mortes)

Złodzieje samochodów (dresus automobilus kradziejus rex), to od nich się wszystko zaczęło. Również złodzieje jako pierwsi zaczęli nosić dresy adidasa jako ubranie codzienne. Z czasem dołączyli do nich złodzieje innych profesji (jak np. kieszonkowcy(szybkos rękos portwelos zniknos)). Do grupy osób noszących dresy na co dzień dołączali kolejno przedstawiciele innych nielegalnych profesji jak alfonsi(kurwos protectuos) czy dealerzy narkotyków(trip runners). W ten sposób dresy zaczęły być wiązane z typami spod ciemnej gwiazdy, z którymi lepiej by przeciętny śmiertelnik nie zaczynał. Szybko podchwycili to zakompleksieni i sfrustrowani młodociani. To prowadzi nas do drugiej grupy:

Dresiarze z przekonania (dresus impotentus lamerus dex), to są właśnie wspomniane wcześniej przypadki gdy groźnym wyglądem ukrywa się słabe wnętrze. Poczucie bezradności przechodzące w strach często przeradza się w agresję, gdy osoba z kompleksami widzi inną osobę bez kompleksów. Poczucie siły niestety nie jest w stanie zdusić świadomości że ukryte pragnienia spokoju i harmonii są prawie nieosiągalne. Tak więc dresiarze z przekonania poszukują dobroci, życzliwości, niestety sami siejąc dookoła nienawiść, nie mają szans by te ukryte pragnienia urzeczywistnić.
Dresiarze z przekonania dzielą się na dwie grupy: zamożni i mniej zamożni.
Pierwsi pieniądze na dresy i wszelkie akcesoria potrzebne do szpanowania dostają od bogatych rodziców. To właśnie zamożni dresiarze z przekonania noszą łańcuszki i wszelkiego rodzaju wisiorki z metali wartościowych. Człowiek który sam, w pocie czoła zdobył pieniądze, nie wyda ich na takie duperele.
Zamożni dresiarze z przekonania dostają pieniądze od rodziców (lub prawnych opiekunów- różnie to bywa), a jeżeli uda im się przeprowadzić sporadycznie jakiś nielegalny interes, nie wydadzą tych pieniędzy na ozdobne badziewia.
Dresiarze niezamożni pochodzą z rodzin patologicznych, nie jest obcy im alkohol (a zresztą komu nie jest?) nie mają rodziny poza kumplami z podwórka, i to właśnie im taki dresiarz próbuje zaimponować. Niezamożni dresiarze z przekonania raczej nie noszą zbędnych ozdób, przynajmniej na początku kariery dresiarskiej. Częściej od swoich zamożnych kolegów biorą udział w nielegalnych przedsięwzięciach, a to dlatego, że nie mają stałego przypływu gotówki od rodziców. Gdy już teki dres z przekonania wkręci się w nielegalne interesy staje się przestępcą(patrz wyżej). Zamożni dresiarze z przekonania raczej nie wciągają się w nielegalne interesy, dziedziczą biznes rodziców, i żyją jak oni.

Podsumowanie?
Dresy to debile nie wiedzące co chcą robić w rzeczywistości która ich przytłacza. Ich próby dążenia do szczęścia w życiu można przyrównać do podpalenia lasu szukając ochłody. Zamiast wziąć się w garść i powiedzieć NIE, oni nawzajem wciągają jeden drugiego w dresizm. Tłumienie swoich prawdziwych pragnień rodzi nienawiść i agresję. Im potrzeba tylko trochę zrozumienia, dobrego słowa, ale to samo do nich nie przyjdzie, oni z kolei nic nie robią w tym kierunku. Błędne koło się zamyka. Biada tym którzy się w nim znajdują.

Skin jest łysy, skin jest zły...
Skini (gładkos glacus bejsbolus agresiwa)
Skini to ludzie, tak jak wszyscy, sfrustrowani rzeczywistością. Wyróżniają się jednak tym, że winą za obecny stan naszego kraju, obarczają obcokrajowców. Ruchy skinheadzkie powstają najczęściej w dużych miastach, gdzie na uniwersytetach studiują obcokrajowcy, nierzadko innego koloru skóry. To właśnie oni zabierają miejsca na uniwersytecie, należące się Polakom. To właśnie oni zabierają nam miejsca pracy. Gdyby ich niebyło, Polska znów była by wielkim mocarstwem. Skini uważają że obcokrajowcy są rakiem, wyżerającym naszą ojczyznę od wewnątrz. Dlaczego tak uwzięli się na obcokrajowców? Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. Obcokrajowca o innym kolorze skóry łatwiej jest rozróżnić na ulicy. Czy po polityku można poznać że wczoraj pozbawił pięć tysięcy osób miejsc pracy, zgarniając za to gruby szmal? Niebardzo. Ale widząc pojedynczego murzyna na ulicy, od razu wiemy że to przez niego nasz znajomy stracił pracę. I to by było na tyle o skinach.

Podsumowanie?
Skini są, tam gdzie są do tego warunki. W innych okolicznościach zostaliby szalikowcami. I tam i tu, tak naprawdę nie liczy się ideologia, tylko usprawiedliwienie czynów przeciw nieznanej osobie.

Ktoś kiedyś powiedział (znaczy ja powiedziałem po wydarzeniach w Słupsku) „pokażcie mi drugi taki kraj, który by miał takich kibiców jak Polska”, ktoś tam odpowiedział Anglia, ale oni Polakom do pięt nie dorastają pod względem zadym na stadionach.

Szalikowcy a.k.a. Pseudokibice a.k.a. Kibole
(szalikus wygolenius agresiwus rex)
Szalikowcy stanowią najbardziej zróżnicowaną Polską subkulturę. Szalikowcy (oprócz szalików oczywiście) mają tylko dwie cechy wspólne, podwyższony współczynnik agresji, oraz fanatyzm względem klubu. Wysoki współczynnik agresji jest w dzisiejszej Polsce powszechny. Agresja wynika z frustracji nieuniknionej w naszej wspaniałej Polskiej rzeczywistości. Wystarczy że wymienię główne; brak miłości i zrozumienia w rodzinie, utrata ideałów, brak perspektyw, stres dnia codziennego, zanik wartości społecznych i moralnych oraz co najważniejsze; brak perspektyw. I tak Polakom należy się uznanie że nie zaczęli praktykować zbiorowych samobójstw. To wszystko skupia się w człowieku, który musi kiedyś odreagować. Szalikowcy czynią to na stadionach podczas zadym. Zadymy oddzielnie również stanowią ciekawy temat, gdy nieznany człowiek staje się twoim bratem tylko dlatego że ma taki sam szalik. Daje tu o sobie znać pierwotny instynkt stadny. Ludzie prawie od początku łączyli się w grupy ponieważ dawało im to siłę, jakiej nigdy nie osiągnęliby samotnie. Również podczas burd na stadionach można zauważyć ewenement na skalę światową, charakteryzujący Polaków. W czasie pokoju sąsiad sąsiadowi wrogiem, ale gdy nadejdzie okupant łączą się stając przeciw niemu(i to jest piękne). Dzisiaj tym wspólnym wrogiem jest policja. Gdy wkracza policja, szaliki się nie liczą. Niech przykładem będą wydarzenia Słupska’97. Dobrze, omówiłem skąd się bierze agresja, klimat podczas zadym, ale skąd bierze się fanatyzm klubowy? Prawda jest taka, że nawet gdy wszyscy dookoła robią źle, jakaś część sumienia mówi nam że to nie jest usprawiedliwienie, że rzucając krzesełkiem możemy nawet kogoś zabić. I usprawiedliwieniem nie będzie tu stwierdzenie że mi może się przytrafić to samo, przecież mogłem zawrócić, nie pchać się tutaj. I tutaj daje o sobie znać podświadomość. To ona chroni nas przed wszczepianymi w młodości zasadami moralnymi. To podświadomość wmawia nam że rzucając krzesełkiem w kibiców drużyny przeciwnej nie czynimy źle, wręcz czynimy dobrze, bo działamy ku chwale naszego klubu, który jest najważniejszy i nie liczy się nic poza nim. To jest tekst jaki serwuje nam podświadomość by zagłuszyć sumienie. Ludzie bez zasad moralnych mówią otwarcie że nie obchodzi ich wynik meczu, byle by była zadyma. Ich podświadomość nie musi im serwować kitu o miłości do klubu, ponieważ nie musi zagłuszać sumienia.

Podsumowanie?
Szalikowcy to jedyne czym Polska może się pochwalić że niema nigdzie indziej. Ktoś powie, że to nie jest powód do dumy. A więc co mamy może nie lepszego, ale ciekawszego niż reszta świata? Wysoki standard życia? Niskie bezrobocie? Genialnie zorganizowaną opiekę społeczną? Szerokie perspektywy dla młodzieży? A może po prostu Polska jest jedynym krajem który z takim rządem funkcjonuje tak długo? Lista jest znacznie dłuższa, ale nie chcę się jeszcze bardziej dołować. Mówię sobie tylko; „nasi kibice sklepali by takich amerykańskich frajerów”

z [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 17:18    Temat postu:

Temat moim zdaniem jest z lekka bez sensu, ale dobra. Ja odsyłam do tematu...

http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=5026 - Myśle że całkiem nieźle tu pasuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team



Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 22:53    Temat postu:

Znalazłam kolejne, tyle że po angielsku.
Kodeks Tru black metalowca Very Happy

BĄDŹ TRUE BLACKIEM RÓWNIEŻ TY!

1. Don't be gay.
2. Be "true".
3. All people who aren't "true" are gay.
4. Be grim.
5. Be necro.
6. Be simultaneously grim and necro if at all possible.
7. Break things while being grim and necro.
8. Don't have fun at concerts. Stand around with arms crossed.
9. Repeat all above while denouncing organized religion in any form.
10. Never ever, EVER under ANY circumstances...
11. ...Listen to Peccatum.
12. When someone asks you if you enjoy the music of Mayhem, point out that you only enjoy the music of "the true" Mayhem. Maniac is gay.
13. Don't play with fuzzy things, excepting that by "play" you mean "burn".
14. Don't be Dani Filth.
15. Never, ever, under any circumstances utter the phrase "Kenny G slams, man."
16. Don't be Dani Filth.
17. When your mom tells you to take out the garbage tell her that you're too metal to remove refuse.
18. Don´t pronounce words that silly as Attila did on Mayhem´s "DeMysterriis..." (Fffffuuuuuuuuuuuunnnnnnnnnneeeeeeeerrrrrrrrraaaaal Fog)
19. Sodomize a virgin whore.
20. Sodomize anything that is not male. (Fuzzy things look out!)
21. Make sure your album goes out of print about 3years after its release... so it becomes 'cult'.
22. When in doubt, say "True Norwegian Black Metal!"
23. If that doesn't work, blast beats can fill any silence.
24. Turn any cross you find upside-down.
25. Nipple twisting is not a black metal activity..
26. Write a cult, underground, grim and necro zine. Feature only interviews with bands no one has heard of, even "true" blackmetallers.
27. Never ever, EVER, EVER be open-minded.
28. Never write songs less than 15 minutes long and containing less than15adjectives in the title.
29. a) paint face. b) go in woods. c) act like a troll.
30. Don't be Mortiis (or Dani Filth).
31. Don't wear white shoes after Labor Day.
32. Don't make jokes only your mom would get.
33. Don't make jokes.
34. When in doubt, scowl with eyes down turned.
35. Don't eat Marshmellow Peeps.
36. To producers of black metal albums: remember...no low end! If it doesn't hurt to listen to, it can't be "true".
37. Make sure that no less than half of the musicians on your album are "session" members.
38. When in concert, always growl names of songs so that they are imperceptible. This will ensure that anyone who doesn't have your "cult" LP won't get it.
39. Never play live.
40. When getting ready to go to a show, completely forget that the other people there are not going to the show to look atyou.
41. Use barbed wire whenever possible. (Note: this assists in being both "necro" and "grim".)
42. When asked by a non true BMer what BM is, say something like, "BM is the raw essence of pure black evil in man", in anycase, make sure that by the conversations end, the other person still has no idea what black metal is.
43. Drive one of your band members to suicide, and claim he died because of the "mainstream" "infecting" the "scene".
44. Reform with "old members" and release an album intended to produce commercial success.
45. When it flops say that you meant it to fail cause anything less wouldn't be "true".
46. Have a side project. Ensure that all other members of your band also have side projects.
47. Fill out the other slots in your other member's side projects as "session" musicians.
48. Record everything in the same studio with the same producer/instruments/equipment/etc.
49. Make sure your album cover never consists of more than three colors (color options allowed: grey, black, white).
50. Publicly state that your band is "non-religious", then use the word "Satan" over 400 times on your one-song thirty-minute album.
51. Never stuff your shoes to make them appear puffy and avoid the wearing of backwards baseball caps if at all possible. Red ones in particular.
52. Insist that music should never progress and that it should still sound the same way it did 9 friggin years ago.
53. Never say "friggin".
54. Never finish anything you start.
55. The word "Hail" is the only appropriate greeting whenever greeting someone "true".
56. If feeling especially true on a given occasion, try "Infernal Hails".
57. All logos must include illegible writing and at least one inverted cross and/or pentagram. This is non-negotiable.
58. When referring to sex with a Metal Chick use only the terminology "sticking my clouded frost-spire into her gates of attrition".
59. Design complex logo for your grim black metal band on binder paper in the middle of math class.
60. Accept every interview you're offered... then pretend that you really don't enjoy being interviewed.
61. Thoroughly enjoy Star Trek: The NextGeneration.
62. Wait... scratch that last one. (See rule 1)
63. Never divulge to any outsiders the Exact Day of the Divine Arrival of the Massive Hoof. Instead, inform them that they should be ready to suck the Dark Lord's greasy @#%$ at any time.
64. Use the phrase "suck the dark lord's greasy@#%$" whenever possible.
65. If you ever find that you have somehow become a member of Hecate Enthroned, be sure to piece together a music video of scrap footage of yourself walking around in the woods at night looking evil. Only, instead of being night make sure it's the middle of the@#%$ day, and instead of looking evil, look dorky instead. (See also: rule1)
666. Own hundreds of black metal albums, demos and bootlegs. Listen to approximately 8 of them regularly.
67. Humping a ceramic Virgin Mary in front of your uncle's house is not "pimping it" (unless you tell her you're done then blow in her face like a shotgun when she turns around).
68. Refrain from using keyboard smilies when communicating via the Internet. Single acceptable smiley: -(
69. Why isn't the word "Northern" in your album title yet!? Get to it! Amateurs...
70. Spelling things correctly is neither grim nornecro.
71. Norsk Arysk Blak Metal! Rahhh!!
72. No matter where you're from, pretend you're from Norway and therefore 'true'.
73. Don't be Dani Filth. (I think that's clear)
74. All pets you own now will henceforth be known as "Crucifier". Any pets you own in the future will also be known as "Crucifier".
75. True black metaller: "Many of our dark hymns are influenced by the mighty Tolkien... You have not read the works of Tolkien!? Nerd. Wait a minute... It appears I am the nerdy one after all!"
76. @#%$, I'm talking to myself again.
77. Norsk Arysk Blak Metal! Rahhh!!
78. That's better, on with the interview!
80. Create inverted crosses in all possible instances. Suggested tools: Drum sticks, twigs, pool cues, pencils, etc. (See also "clouded frost spire")
81. Profess publicly that you are a Satanist and add that you are in touch with Norway's ancient Pagan past. Pretend that somehow those two facts make sense in conjunction.
82. Stick your dick in the mashed potatoes.
83. Don't make Beastie Boys references.
84. Don't make references.
85. Satanus. Huh huh huhuhuhuh.
86. Huhuhuhuhuhuhuh.
87. If possible, design the title of your album so that it consists of three completely unrelated words. Dimmu Borgir are the master of this (i.e.Enthrone Darkness Triumphant, Spiritual Black Dimensions, Puritanical Euphoric Misanthropia, Godless Savage Garden) but you mayalso want to refer to Immortal's "Diabolical Fullmoon Mysticism".
88. As we all know, women have no place in the homoerotic world of black metal, but if your girl friend still won't stop bugging you about wanting to be involved in your band, give her a lame spoken word part orsomething.
89. Never form a band containing you, your wife and/or girlfriend, and some gay looking guy. (See also: rule 11)
90. Go to bed when your mom tells you to.
91. If it's rare, it must be good. Order itimmediately.
92. I will not add that as it is not metal enough.
93. Are you metal enough to be reading this?
94. Own every Darkthrone release. Listen to exactly none of them.
95. Own cult-as-@#%$ shirts of bands you not only own no releases of, but also haven't even heard.
96. Use the phrase "cult-as-@#%$" wheneverpossible.
97. Attempt to randomly throw the word "@#%$"during random segments of your songs. (Kindly refer to Attilla's work on DeMysteriis DomSathanas.)
98. In order to make your recording more incomprehensible and therefore more "cult", be sure to either select a singer who has only a tenuous grasp on the language to be sung. (Acceptable languages: Norwegian, Latin, Orcish.)
99. I'll tell you what your album lay out needs...Some titties.
100. And you know what else? How long since you acted like a troll? Pickup that makeup and fight, soldier!
101. You mean to tell me you read this whole thing when you could have been prancing about in the forest with an axe? For shame! For shaaaaame!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady_Mystery




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: From Hell

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 21:36    Temat postu:

No to ja znalazłam takie coś...
Strony nie pamiętam jednak...

*PUNKOWCY*
Pankowcy głoszą idee anarchistyczne, są ateistami. Młodzi stykają się z tym ruchem przez różne ulotki i zagraniczne gazety. Na agitację wpływa także muzyka. Ich głównym celem jest doprowadzenie do anarchii [rozbicia] i mówią, że ich życie nie ma sensu. Przeważnie na przekór wszystkim stroją się w stare, brudne, potargane ubrania i schodzone buty. Chodzą w starych, skórzanych kurtkach. Noszą bransolety i pasy z ćwiekami oraz łańcuchy. Ich symbolem jest anarchia. Mają poprzebijane kilkoma kolczykami uszy, nos i brwi. Włosy po bokach są wystrzyżone, a przez środek zostawione zafarbowane pasmo, w jaskrawych kolorach. Wolne chwile spędzają na słuchaniu muzyki, która zachęca do zażywania narkotyków, picia alkoholu, do lekceważenia rodziców i nie chodzenia do szkoły. Kiedy uciekają ze szkoły, spędzają czas na plantach, w klatkach schodowych lub opuszczonych budynkach.
Piją tanie wino, [JEEEEEE KOMANDOSY!!!] wąchają klej , zażywają narkotyki. Jest to przeważnie młodzież szkoły podstawowej i średniej. Wyładowują swoją agresje na przypadkowych ludziach. Pochodzą z rozbitych rodzin, które mają problemy materialne.

hasło przewodniczące: ANARCHIA W TWOJE GŁOWIE TO POCZĄTEK WYZWOLENIA



*SKINI*
Dzielą się na: rasistów, faszystów, narodowców, socjalistów. Jeżeli chodzi o rasistów, to głównym ich programem jest niechęć do obcokrajowców, szczególnie Murzynów i Żydów. Rasiści noszą symbol celty. Faszyści popierają dawną ideologię Hitlera: wytępienie innych narodów - dążą do tego przez agresje i przemoc. Tworzą nieformalne grupy, utrzymują kontakty z niemieckimi partiami faszystowskimi [AFP - Aryjski Front Przetrwania]. Ich symbolem jest swastyka. Natomiast narodowcy lubują się w historii dawnej Polski, szczególnie w czasach Piłsudskiego - żywią niechęć do Niemców, popierają częściowo program rasistów. Należą do zarejestrowanych partii w Polsce, takiej jak Stronnictwo Narodowe, Polska Wspólnota Narodowa. Są jeszcze skini socjaliści, których wykorzystują byli PZPR-owcy. Służą im jako bojówka danej partii lub siła najemna. Muzyka, której słuchają wszystkie odłamy skinów, nawołuje do agresji i stosowania złych haseł w praktyce. Często dochodzi do starć z policją oraz z innymi grupami. Ubiór mają elegancki i drogi; buty i spodnie wojskowe, głowy wygolone do łysego. Noszą kurtki wojskowe typu flejers. Zewnętrzna strona ma kolor zielony, granatowy, bordowy lub czarny. Wewnętrzna strona jest pomarańczowa. Gdy dochodzi do bójek, to kurtkę odwracają na lewą stronę i w jaskrawym pomarańczowym kolorze biją się. Pochodzą z rodzin komunistycznych i dobrze ustawionych materialnie. Spotyka się dużo morderstw popełnionych przez skinów na tle rasowym. Za swoich głównych wrogów uważają panków. Policja traktuje ich jako grupę specjalnego ryzyka, uważając, że stanowią szkołę dla młodocianych przestępców.



*HIPPISI*

Następna grupa to hippisi. Ruch hippisowski wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, z protestów przeciw wojnie wietnamskiej. Sprzeciwiają się przemocy i dążą do ogólnego pokoju. Ubierają się w szerokie spodnie. Na czołach noszą wyhaftowane opaski, bransolety i koraliki na rękach, a na szyi rzemienie z koralami. Odznaczają się symbolem pacyfki. Chłopcy mają długie włosy, a dziewczyny dużo kolczyków i ozdób. Pochodzą ze średnio zamożnych rodzin. Podstawową rzeczą w ich środowisku jest palenie marihuany. Marihuana i inne narkotyki, to nieodzowny element kultury hippisowskiej. Są to młodzi ludzie, którzy uciekają z domu i wędrują po Polsce z plecakami. Zbierają się w grupy. Są zwalczani przez skinów. Nie biją się, ale za to narkomania jest u nich na porządku dziennym. 80% hippisów to zaawansowani narkomani, którzy zażywają narkotyki dożylne, a reszta często pali marihuanę. Hippisów utożsamia się z narkomanami. Poza tym wzorują się oni na zagranicznej muzyce, która mówi o miłości zmysłowej i wolnym seksie. Tam chłopak z dziewczyną nie wiąże się w trwałe związki, ale żyją sobie okazyjnie. Dużo hippisów jest zarażonych wirusem HIV. Na wakacjach dziewczyny uciekają z domów i zachodzą w ciąże.



*METALOWCY*

Metalowcy słuchają muzyki heavy metal, black metal, trash metal, death metal. Ubierają czarne obcisłe spodnie, obcisłe buty, czarne skórzane kurtki. Noszą naszywki lub sygnety z trupimi czaszkami. Mają długie rozpuszczone włosy. Zagraniczne pisma i muzyka inspirują młodzież do tej grupy. Metalowcy słuchają zespołów satanistycznych. Obecnie sataniści wymieszali się z metalowcami. Sataniści i metalowcy słuchają tej samej muzyki. Jeżeli zapytamy ich w co wierzą, to odpowiedzą, że w Szatana. Na naszywkach noszą odwrócone krzyże.
Wywołują duchy. Pochodzą z różnych rodzin, bogatych i biednych, niektórzy są studentami. Dzisiaj metalowców utożsamia się z satanizmem.



*TECHNO I DISCKO MANI*/ BLOKERSI

Dyskomani z zewnętrznego wyglądu to normalna grupa. Muzykę, którą słuchają można podzielić na techno i disco.
Muzyka techno to szybki rytm basowy i głośny głos. Młodzież, która chodzi na „techno party” bierze narkotyk chemiczny LSD. W pomieszczeniu zabawowym wykorzystuje się dużą pulsację światła, dźwięku, duże natężenie głosu. Infradźwięki emitowane są przez specjalne głośniki i sprawiają wrażenie młota wiszącego nad głową. Natomiast pulsacja laserowa powoduje, że człowiek traci panowanie nad sobą, nie wie gdzie się znajduje i nie wie, co się z nim dzieje. Wytwarzają się wtedy halucynacje, omamy, a w pewnych wypadkach dochodzi do „zawieszenia się”. Po prostu może dojść do tego, że człowiek po jakimś czasie pozostaje na zawsze w stanie halucynacji i nie powraca do normalnego świata. Wtedy wyjściem dla niego jest tylko dom wariatów. Technopata, który przedawkuje, pozostaje już na zawsze w stanie halucynacji, lub kończy swoje życie.
Muzyka disco też nie wpływa pozytywnie na człowieka. Dyskotekowcy to ogólna grupa młodych, którzy chodzą na dyskoteki. Piją bardzo dużo alkoholu i palą marihuanę lub haszysz. Ubierają się w adidasy, szersze dżinsy, robią fryzury na żelu. Pochodzą z różnych rodzin.
Należy wspomnieć jeszcze o szalikowcach. Wzorują się na skinach i angielskich pseudokibicach. Są to chuligani, którzy wojują na stadionach podczas meczów, a potem demolują pociągi. Atakują każdego, kto nie jest fanem ich klubu. Idąc na mecz zabierają ze sobą szaliki, pałki, fragmenty ławek, noże. Mecz przestaje być ważny, ważna jest „zadyma”. Pełny komplet pacjentów notują szpitale, izby przyjęć i wytrzeźwień. Większość przywożonych tam klientów nie ma nawet 15 lat. Zachowanie szalikowców przeczy twierdzeniu, że uwielbiają oni sport.

----------------------------------


A to znalazłam na [link widoczny dla zalogowanych] - tej stronie. Zwałowa jest xD Jak ją czytałam to myślałam, że popuszczę xD.


-----------------------------------

Niech będzie pochwalona Maryja Zawsze Dziewica!

Drogi Księże Henryku. Obawiam się o mojego 14-letniego wnuczka. Mieszkam nieopodal domu mojej córki i widzę, ze w tamtej okolicy mieszka dużo rokmenów. Ci sataniści ubierają się na czarno i mają długie włosy. Od mojej przyjaciółki słyszałam, że znikają tam czarne koty i psy. Co mam zrobić, aby uchronić mojego wnuczka przed deprawacją?
Eleonora

Ks. Henryk:
Droga Eleonoro! Przede wszystkim módl się codziennie do Matki Boskiej i spróbuj wyprosić dla swojego wnuczka obronę przed złymi mocami. Powinnaś zainteresować wnuczka jakimś zajęciem kształcącym go na dobrego człowieka. Zainteresuj go np. wstąpieniem do Młodzieży Wszechpolskiej. Swojej córce i jej mężowi zasugeruj przeprowadzkę.
----------------------------------------------------------

Niech będzie pochwalona Maryja Zawsze Dziewica!

Jestem wiekowym mieszkańcem Kostrzynia - do zeszłego roku porządnego jeszcze miasteczka, gdzie już drugi raz będzie organizowany satanistyczny sabat pod przykrywką wzniosłych idei. Mieszkam blisko miejsca gdzie organizowany jest tzw. "przystanek woodstock" [ Ma ktoś coś do Woodstock? Byłam tam z kuzynką, jej rodziną i z tatą, extra impara xD – od autorki postu i w zeszłym roku szatan wdzierał się do moich uszu z wielką mocą poprzez tą piekielną muzykę rockową. Na ulicach znów będzie widać bezbożnych młodzieńców całujących się na widoku publicznym i ubranych na czarno wyznawców szatana. Nie wiem czy w tym roku to wytrzymam.

Józef

Ks. Henryk:
Drogi Józefie! Mnie też bulwersuje ten zlot bezbożników i antypolskiego elementu. Szatan ma tam łatwe pole do popisu, dlatego w tym roku wybieram się do Kostrzynia wraz z siostrą Alicją, aby szerzyć kult Matki Boskiej wśród tej gawiedzi rozwrzeszczanych satanistów. A Tobie, drogi Józefie, radzę codzienną modlitwę i wyjazd do innego miasta.
---------------------------------------------------------------------

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Mój sąsiad katuje mnie i innych współmieszkańców muzyką rockową. Przez ten satanistyczny heavy metal nie możemy spać i słuchać naszego ukochanego Radia. Co czynić?

Anna

Ks. Henryk:
Droga Anno! Działaj szybko, bo tu chodzi nie tylko o to, że nie możesz spać. Poprzez muzykę rockową, i wogóle obecność w Twoim pobliżu heavy metalowców szatan ma do Ciebie łatwy dostęp. Poprostu zadzwoń na policję i spróbuj uruchomić procedurę eksmisyjną. Z heretykami nie da się żyć w zgodzie.
--------------------------------------------------------------

Szczęść Boże!

Nazywam się Maciej i mam wielki problem - zostałem chyba opętany przez szatana! Modlę się codziennie o łaskę do Maryi, unikam antypolskich mediów i bluźnierczych książek. Gdy słyszę w okolicy heavy metal, to zatykam uszy, a gdy widzę satanistów, to omijam ich szerokim łukiem, jednak, mimo tych zabiegów, czuję, że w moim sercu czai się zło i dybie ono na moje Życie Wieczne. Co mam czynić?

zdesperowany Maciej

Ks. Henryk:
Drogi Macieju! Trafiłeś widocznie na potężnego demona, ale pamiętaj - nie ma demonów silniejszych niż Maryja Zawsze Dziewica! Zamiast jednego różańca, odprawiaj dwa, lub nawet trzy. Składaj duże dary kościele i słuchaj ciągle Radia Maryja i módl się z innymi na jego antenie. Jeżeli po tym nie poczujesz ulgi, to skontaktuj się ze swoim proboszczem, a on wyśle Cię do najbliższego egzorcysty.

-------------------------------------------------------------

Niech będzie pochwalona Maryja Zawsze Dziewica!

Moja córka czyta "Harrego Pottera" a mojemu mężowi to nie przeszkadza, a wręcz go to cieszy. Obawiam się o jej duszę. Co czynić?

Ks. Henryk:
Droga Elżbieto. Nie możesz się poddawać. Przede wszystkim codziennie odmawiaj różaniec, tylko Matka Boska pomoże Ci w walce z szatanem. Spróbuj uświadomić mężowi, że na Waszą córkę czai się zło. Jeżeli to nie poskutkuje, to usuń te okropne książki siłą i pomyśl o rozwodzie.
---------------------------------------------------------------

Temu księdzu przyda się egzorcysta xD. Ja tam słucham nawet death metalu i co? Jeżdżę na koncerty, do klubów np. do Jarocina, miałam jechać nawet na Hunterfest xD [ czy jak to się tam pisze ] i co? Satanistką nie jestem... Phi.... Ubieram się na czarno, jestem obkolczykowana a nawet robię sobie tatuaż... I???? A zresztą co mnie to obchodzi xD. Za bardzo się przejmuję Very Happy. Zresztą jestem... ateistką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 21:19    Temat postu:

Jak zostać metalem? Kurs dla początkujących.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...Cannibal...




Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 15-11-2006, 17:16    Temat postu:

Metal jak metal.. nie jestem takim idiotą zeby mowic "..a to jest skate wiec jest poj..." tylko wkurzaja mnie jedynie te łyse pały w dresach co stoją pod blokami, chleją piwo i się strzępia.. Najlepiej to takiego po mordzie... Neutral

Rasizm?
Zapraszam do przeczytania regulaminu forum, a następnie regulaminu działu 'Muzyka'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin