 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 13:57 Temat postu: |
|
|
ostatnio zmuszalam sie do przesluchania cd DEG ale.. nie szlo.
nie lubie, nie moglam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 14:02 Temat postu: |
|
|
Mod-Tina napisał: |
ostatnio zmuszalam sie do przesluchania cd DEG ale.. nie szlo.
nie lubie, nie moglam.. |
O tak, też się nie przełamałam.
Mówię nie tym panom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
night-kid
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 14:21 Temat postu: |
|
|
Bo to nasze Bravo ( a może i bravo ogólnie, nie wiem, nie mam skad wiedziec u nas w wiosce malo co jest) to straszna komercha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nezumi
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 23:00 Temat postu: |
|
|
Tajniaczka napisał: |
W nowym popcornie niemieckim napisano o Kyo
O yeah.
Tak dla wiadomości^^
Polska..  |
A tam też podobno jest plakat Gazette ( ), tak?
night-kid napisał: |
Bo to nasze Bravo ( a może i bravo ogólnie, nie wiem, nie mam skad wiedziec u nas w wiosce malo co jest) to straszna komercha |
No, to tak jak teraz Deg
A tak w ogóle to dzień dobry albo dobry wieczór, bom nowa kobita na forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 23:04 Temat postu: |
|
|
Nie słucham.
Widziałam tekst jakiejś piosenki i podobał mi się. Nawet bardzo. Prawdopodobnie w jakimś opowiadaniu (?) z tego co pamiętam...
Tak jak już komuś pisałam.
Znam osobe, która ma fazę na Kyo i go(?) zna. Jest to kolega z Japonii.
Ja tam nie wiem czy to znaczy wiele, bo nie bardzo sie nimi interesuje...
To bardzo znany zespoł ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 13-10-2006, 23:17 Temat postu: |
|
|
Astray DemoniC napisał: |
Mod-Tina napisał: |
ostatnio zmuszalam sie do przesluchania cd DEG ale.. nie szlo.
nie lubie, nie moglam.. |
O tak, też się nie przełamałam.
Mówię nie tym panom. |
ja sie zastanawiam, dlaczego nie moglam sluchac.
przeciez duzo osob na nich leci, dlaczego nie j a ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sobota 14-10-2006, 8:29 Temat postu: |
|
|
Mod-tinü napisał: |
ja sie zastanawiam, dlaczego nie moglam sluchac.
przeciez duzo osob na nich leci, dlaczego nie j a ? ;| |
Wiesz... do piosenek DEGa trzeba dojrzeć. Ktoś powiedział, chyba nawet na forum - "ich się albo kocha albo nienawidzi. Nie ma neutralnych". I to jest prawda.
Nie zmuszaj się do ich słuchania, jeden "fan" więcej czy mniej różnicy nie czyni... Zwłaszcza, że pewnie chcesz ich polubić pod presją otoczenia (tj. - Dir En Grey stało się modne czy cuś), a to nie jest najlepsza droga.
Do muzyki trzeba przez serce i uszy ;). Najlepiej wcale nie ruszać głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 14-10-2006, 10:13 Temat postu: |
|
|
Adeleida napisał: |
Mod-tinü napisał: |
ja sie zastanawiam, dlaczego nie moglam sluchac.
przeciez duzo osob na nich leci, dlaczego nie j a ?  |
Wiesz... do piosenek DEGa trzeba dojrzeć. Ktoś powiedział, chyba nawet na forum - "ich się albo kocha albo nienawidzi. Nie ma neutralnych". I to jest prawda.
Nie zmuszaj się do ich słuchania, jeden "fan" więcej czy mniej różnicy nie czyni... Zwłaszcza, że pewnie chcesz ich polubić pod presją otoczenia (tj. - Dir En Grey stało się modne czy cuś), a to nie jest najlepsza droga.
Do muzyki trzeba przez serce i uszy . Najlepiej wcale nie ruszać głową. |
dojrzec?
nie, chyba nie.
trzeba sie wczuc i poczuc nuty plynace ze sluchawek.
ja nie poczulam tego czegos, nie moglam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sobota 14-10-2006, 10:54 Temat postu: |
|
|
Eeeee....stanowczo mówię NIE!!! 
Nie nawidzę ich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 11:13 Temat postu: |
|
|
a jak ja powiem, że jestem neutralna?
i ten cały zespolik jest mi egal?
a jednak coś neutralnego istnieje, wbrew tam waszej presji otoczenia i teoriom.
po prostu są mi egal.
pół na pół czyli lubię/nie lubię.
i proszę nie mówić, że ktoś nie jest dojrzały do słuchania.
bo to już jest z jednej strony obraza - człowieka się nie widziało w życiu a mierzy go po tym, jakiej muzyki słucha.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
night-kid
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:15 Temat postu: |
|
|
ej ludzie, zbastujcie. Bo mi się żal robi jak to czytam. Bo się robi bzdurna moda na Dega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:26 Temat postu: |
|
|
~tricky napisał: |
a jak ja powiem, że jestem neutralna?
i ten cały zespolik jest mi egal?
a jednak coś neutralnego istnieje, wbrew tam waszej presji otoczenia i teoriom.
po prostu są mi egal.
pół na pół czyli lubię/nie lubię.
i proszę nie mówić, że ktoś nie jest dojrzały do słuchania.
bo to już jest z jednej strony obraza - człowieka się nie widziało w życiu a mierzy go po tym, jakiej muzyki słucha.
pozdrawiam. |
Pisanie, że ktoś nie jest dojrzały do słuchania, jest Twoim zdaniem obrazą?
No dobra...
Ale pisząc o DEG, jako zespoliku, nie jest, według Ciebie, obraźliwe i oznaką braku szacunku?
Niektórzy słuchają muzyki, która wpada w ucho, przy której mogą potańczyć, często nie wiedząc nawet, o czym śpiewa wokalistka/wokalista.
Fani DEGa zaliczają się do takiej grupy słuchaczy, którzy zwracają dużą uwagę na teksty piosenek, ich przesłanie.
Oczywiście pozostałe walory też są bardzo ważne, bo przecież to na muzyce opiera się cała fascynacja.
Takie moje zdanie.
Osobiście lubię ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 13:35 Temat postu: |
|
|
~tricky napisał: |
a jak ja powiem, że jestem neutralna?
i ten cały zespolik jest mi egal?
a jednak coś neutralnego istnieje, wbrew tam waszej presji otoczenia i teoriom.
po prostu są mi egal.
pół na pół czyli lubię/nie lubię.
i proszę nie mówić, że ktoś nie jest dojrzały do słuchania.
bo to już jest z jednej strony obraza - człowieka się nie widziało w życiu a mierzy go po tym, jakiej muzyki słucha.
pozdrawiam. |
Och broń mnie Panie Boże, nie chciałam nikogo urazić!
Jak już Rasp powiedziała - są zespoły, których słucha się za skoczną muzykę, a są też takie, których muzyka niesie za sobą przesłanie (zresztą nie tylko muzyka).
Miałam na myśli raczej to, że nie każdy potrafi to, co DEG robi zauważyć. Nie każdy to docenia.
Ale zaraz obraza?
(Jeśli ktoś powie, że w wieku powiedzmy 14 lat jesteś niedojrzała do stosunków płciowych, uznasz to za obrazę, tia?)
Zespolik .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 14:24 Temat postu: |
|
|
A mi są obojętni.
Jak Helka i Rasp o nich gadają na czacie, to ani nie bije mi szybciej serce, ani nie wymiotuję
Texty mają dobre.
I to wszystko xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIMI
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 17:09 Temat postu: |
|
|
'zespolik' to mały, tandeciarski, jednosezonowy band.
mylisz pojęcia, bo DEG to zespół który isnieje już bardzo długo i jest zaliczany do 'historii japońskiego rocka'.
nie kazdy docenia-to fakt.
ich muzyka to jest coś innego.
coś czego nie da się opisać-
piękno przez cierpienie(?)
nie samo przesłanie jest świetne w ich twórczości..
wokal-Kyo ma talent. świetnie przekazuje to, o czym mówi tekst..
respect.
Adeleida- bo zostanę Twoją fanką xD. Całkowicie się z Tobą zgadzam.
'mierzy się go po tym'
człowieka można 'zmierzyć' po wszystkim, bo muzyka to część jego 'wewnętrznego JA' .
a o fance plastikowej pani, czającej się w każdym tandeciarskim czasopiśmie dla zakompleksionych nastolatek-dajmy na to Bravo, chyba nie powiesz o jakimkolwiek stopniu rozwoju psychicznego, bo w tym przypadku można uznać, że ten rozwój się zastrzymał.
(za chwilę naskoczy na mnie fanka Mandaryny? och już się boję, tylko uważaj żebyś sobie paznokci nie połamała.. )
night-kid-
a żebyś wiedziała. 80% osób, nagle słuchających j-rocka na thpoland to tylko 'idąc za modą'.
i prosze mi się tu nie obrażać, czego i tak pewnie nikt nie posłucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 17:31 Temat postu: |
|
|
ehhhhhhhhhh, co kolwiek bym nie napisała i tak będzie be...
cieszy mnie fakt, że truuuuuuuu fanki (xD ała) tak bronia Dega (puci puci) ale badzcie swiadome tego, że nie wszytkim ten zespol moze sie podobać, nie tylko oni maja dobre teksty piosenek i to czy sie komuś podoba czy nie, nie swiadczy o jego dojrzałości- samo to stwierdzenie mnie po prostu rozwala. Naprawde troche tolerancji (to sie tyczy zarówno anty i fanów). A podsumowujac jeszcze jedna kwestie, (powtórze sie) moda na j-music kiedys minie a prawdziwi fani zostana wiec o co cały ten krzyk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
night-kid
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 18:25 Temat postu: |
|
|
wiecie, te co najeżdżają na te, co nie lubią Dega, to wlasnie takie fanki na pokaz. Mają orgazm na widok Kyo itp. A to trzeba sie zdystansować. I przeczekać. Każda moda przemija. Prawdziwi fani zostaja. I proponuje nie szufladkować nikogo na "Prawdziwe fanki" "sztuczne fanki" " te-co-sie-nie-znaja-wiec-ich-nie-lubią". Czas pokaże.
I prosze, zejdźmy już z tego tematu bo sie Off-top robi.
p.s. Dopiero teraz zauważyłam że powtórzyłam to co powiedziały Kalosze <LOL>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 18:51 Temat postu: |
|
|
Ja na przykład nie czynię się wielką fanką Dega i nie wznoszę tu żadnych 'ochów' i 'achów' nad nimi. Mówię jak jest - przeczytałam o nich na tym forum, posłuchałam paru piosenek. Jedne mi się spodobały, inne nie, ale nie udaję wielbicielki j-rocka, tylko dlatego, że aktualnie jest modny (nawet o tym nie wiedziałam... )
Zgadzam się z night: dziewczyny, które najeżdżają na te, które nie lubią Dega, to właśnie fanki na pokaz. Po cholerę te wszystkie manifestacje i demonstracje?! Jesteście fankami, ok, bądźcie, ale dajcie innym mieć własne zdanie. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 18:57 Temat postu: |
|
|
zmieniając temat '''
jaki jest wasz ulubiony album Dega (jeśli taki macie) i dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 19:26 Temat postu: |
|
|
'Gauze'.
bo od niego się u mnie zaczęło i OGROMNY sentyment się z tym wišże. wakacje 2004 upłynęły mi pod znakiem 'Gauze'. poza tym to taki 'must-hear', dla każdego, kto choć trochę w jrocku siedzi; nie wypada nie znać.
i na tekstach z tego albumu uczyłam się hiragany. <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 21:06 Temat postu: |
|
|
Adeleida napisał: |
~tricky napisał: |
a jak ja powiem, że jestem neutralna?
i ten cały zespolik jest mi egal?
a jednak coś neutralnego istnieje, wbrew tam waszej presji otoczenia i teoriom.
po prostu są mi egal.
pół na pół czyli lubię/nie lubię.
i proszę nie mówić, że ktoś nie jest dojrzały do słuchania.
bo to już jest z jednej strony obraza - człowieka się nie widziało w życiu a mierzy go po tym, jakiej muzyki słucha.
pozdrawiam. |
Och broń mnie Panie Boże, nie chciałam nikogo urazić!
Jak już Rasp powiedziała - są zespoły, których słucha się za skoczną muzykę, a są też takie, których muzyka niesie za sobą przesłanie (zresztą nie tylko muzyka).
Miałam na myśli raczej to, że nie każdy potrafi to, co DEG robi zauważyć. Nie każdy to docenia.
Ale zaraz obraza?
(Jeśli ktoś powie, że w wieku powiedzmy 14 lat jesteś niedojrzała do stosunków płciowych, uznasz to za obrazę, tia?)
Zespolik . |
dobrze.
spokojnie.
uzyłam słowa 'zespolik', z którego nie miała płynąć ironia, jeżeli takową wyczułaś.
twoja interpretacja.
akurat ten przykład był niesłuszny z tym dojrzewaniem płciowym.
bo to logiczne, że w wieku 14 nikt nie jest dojrzały płciowo.
miałam kolażankę w klasie, która od trzeciej podstawówki słuchiwała Pidżamy Porno, Boba Marleya i takie inne.
ona mi w życiu nie powiedziała, że by tego słuchać, muszę dojrzeć.
wtedy bym to uznała za obrazę.
bo dojrzała w innych względach nie była, bo byłyśmy dziećmi,
gdybyś mi powiedziała, Adelaido, że jestem niedojrzała płciowo w wieku czternastu lat, przyznałabym ci wtedy rację.
bo tak jest w rzeczy samej.
nie jestem przekonana, ale może w końcu po jakimś czasie, dojdę jakie przesłanie ma muzyka DEG.
jestem obojętna na to: są, jest dobrze, nie ma ich - jest dobrze. grają, nie grają, egal.
pozdrawiam.
MIMI - do mnie było... to, co napisałaś?
wybacz, ale nie musi mi się podobać to, co tobie sie podoba.
i na tym jest zbudowany świat.
a jak tobie to po prostu nie pasuje, nic na to nie poradzę.
to jest forum.
a jak masz jakieś 'ale', to zgłoś do administracji, wkleją mi osta, że śmiałam obrazić twój kochany zespół.
Boże, widzisz i nie grzmisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 14:10 Temat postu: |
|
|
Elektryczne Kalosze napisał: |
ehhhhhhhhhh, co kolwiek bym nie napisała i tak będzie be...
cieszy mnie fakt, że truuuuuuuu fanki (xD ała) tak bronia Dega (puci puci) ale badzcie swiadome tego, że nie wszytkim ten zespol moze sie podobać, nie tylko oni maja dobre teksty piosenek |
Ja nie namawiam nikogo, aby ich słuchał, to po pierwsze.
(Co ja chciałam powiedzieć oO?)
Po drugie, mianowanie DEGa "zespolikiem" mnie uraziło (jestem jaka jestem, ale nietolerancji nie trawię). Skoro ja szanuję to, czego słuchają inni (bo wierzcie mi, nigdy nie zdarzyło mi się w życiu codziennym nikogo obrazić o to, czego słuchają - za to inni w stosunku do mnie wręcz przeciwnie), oczekuję tego samego. Chyba jest to normalne, prawda? Jeśli już pytacie - TAK, będę obrażać się za takie coś. TAK, będę dziecinna.
Wracając do DOJRZAŁOŚCI, bo widzę, że taaak Was to gnębi .
Chodziło mi o dojrzałość w innym sensie (o, widzicie, takie zwykłe jabłko potrafi mieć kilka przesłań jako symbol. Dojrzałość TEŻ. Odczytujcie niektóre moje posty w większej przenośni...).
Dam przykład.
Kiedyś wręcz NIENAWIDZIŁAM Nirvany. A z czasem samo przyszło moje uwielbienie to tego zespołu.
Gdy ściągnęłam sobie piosenkę "Ain't afraid to die", wyrzuciłam ją do kosza (tego w komputerze). Po dwóch miesiącach znowu ją ściągnęłam i uważam ją teraz za najpiękniejszą piosenkę świata.
Wiecie o co mi chodzi?
Oczywiście, ja nie oczekuję, że każdyz Was ma się stawać fanem DEGa! Miałam na myśli, że przyjdzie to z czasem samo.
A jak wiemy, z niekażdego kwiata zrodzi się owoc.
Pozdrawiam .
(MIMI - fanką? xD No patrz, śpiewać nie trzeba a fanów się ma!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 15:32 Temat postu: |
|
|
wybaczcie, ale musze sie wypowiedziec, bo uznaje, ze wprowadzamy jakies dziwne przyzwyczajenia.
nie macie sie klocic, ani wyzywac, ani obrazac.
ironia?
sarkazm?
rzucajcie sobie nawet lodowymi kulkami, ale z szacunkiem.
Popieram ~tricky, ale nie dlatego, ze jest moja siostra.
zespolik, mamy prawo nazywac kazda grupe, jak chcemy.
nie jest nigdzie napisane, ze trzeba sluchac DEg, bo tto takie freak jest.
kazdy slucha czego innego, nie mozna zmuszac innych do wsluchaiwania sie w cos, co nie pasuje.
jesli ona napisala "zespolik", mialo to oznaczac ironie i niechec, a nie obraze.
Adeleida, zmuszasz.
Wymuszasz w ludziach milosc do DEG'a, ale ja oglosze, ze nigdy ich nie polubie.
Nigdy nie polubie japonskiego rock'a, nigdy nie bede sluchala pobrzdakiwania w jezyku, ktorego nie lubie.
Nie masz prawa, mowic: To przyjdzie z czasem.
Co przyjdzie z czasem?
Milosc, uwielbienie?
Dojrzalosc emocjonalna na podlozu psychologicznym?
Nie trzeba dojrzalosci, zeby sluchac muzyki.
Nie potrzebuje dojrzalosci, zeby sluchac DEG.
Nie potrzebuje, poprostu nie gustuje w tym typie muzyki.
Rozumiesz?
Nie wszyscy sa zasafcynowani DEG'iem, nie wszyscy lubia ich, nie wszyscy chca ich lubic.
Takze, nie widze sensu w spieraniu sie dalej.
zegnam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 15:54 Temat postu: |
|
|
Mod-tinü napisał: |
Adeleida, zmuszasz.
Wymuszasz w ludziach milosc do DEG'a [...]
|
zgadzam się w 100%
Uwielbiam Dira i nie jest mi napewno przyjemnie jak wyczytuje ze to jakies wyjce, ale kazdy ma swoj gust, a piosenka to nie tylko świetny tekst ale równiez muzyka i wokal- co u Dega jest specyficzne wiec do q... nędzy nie każdemu się podoba i nie oznacza wcale, że jest mniej dojrzały duchowo
Mam ochote napisać ci abyś zamilkła , niestety wiem , że nie mam takiego prawa, ale się weź najpierw nad sobą dziewczyno zastanów bo wcale nie jestes taka święta jak to napisałaś. Zaglądnij sobie ,np.: do wątku w którym zjechałaś Fergie.
to do mnie? pzdr. tinü
nie , do Adeleidy
Nie łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, normalnie w takich sytuacjach odchodziłam od kompa i olewałam takie osoby (w końcu i ja nie jest idealna) ale, że dziś mam zły humor to sie wyzyłam, a teraz ide posłuchać utworu BEST FRIENDS Gazette bo mnie melodia tej piosenka zawsze w dobry humor wprowadza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 21:15 Temat postu: |
|
|
A ja ich tam lubię.
Zaraził mnie Czajnik.
Chociaż są straszne refreny (ring irng, np. w "Myaku"). Takie tu buczenie i walenie, a tu nagle jakieś (w przenośni) disco polo.
Ulubionej płyty nie mam, bo wszystko rozwalone, połowa piosenek ma dopisy, połowa nie.
Do dziś pamiętam, jak o godzinie 24 usłyszałam "Akuro no oka" i stwierdziłam, że ich język to jedno wielkie miauczenie kota. A potem usłyszałam "Karma" (ja nie wiem, ale wolę nie odmieniać) i uznałam, że to jedno wielkie darcie ryja.
Ale potem stwierdziłam, że gdy ich słyszałam było późno i niewiele pamiętam. Wróciłam po tygodniu.
I oniemiałam przy "The Final".
Oł, czyżbym była nie w temacie?
Ale najbardziej podoba mi się linia perkusji. Zazwyczaj w muzyca, perkusja jest stawiana na drugim miejscu. Najwazniejsze są gitary i wokal. A tutaj wręcz przeciwnie. Co moim i Raszponki zdaniem, jest fantakurwastyczne. Z resztą, nawalanie Shina ma jakiś charakterystyczny wydźwięk (?). Szczególnie zwracam tu uwagę na "The Final", bo "Child Prey" w ogole nie mogloby istniec bez "zestawu bębenków". Moze to sprawa produktów wytworzonych gdzieś w piątym świecie?
Pewnie nikt mnie nie wysłucha, ale ja naprawde, tam szacun do nich mam. Nawet jesli chodzili w pudełkach po platkach zbożowych (znaczy niedosłownie, coś jak M. w worku na smieci [Rasp będzie wiedziała o co biega]), to jednak czegoś się dorobili.
I nie chodzi mi tu o bródkę Kyo (żęh, żęh), bo takową posiadał. Np. w tym teledysku, co był ubrany jak jeden z just5 (moja siostra byla ich fanką xD) w białym kapelutku i w ogole, biały był.
Zaczynam gadać od rzeczy.
Jestem strasznie nie w temacie.
Żęh.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|