Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie słyszysz.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Nasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 13-09-2006, 21:25    Temat postu: Nie słyszysz.

Pojęcia nie mam po co to dodaje. To nie jest raczej opowiadanie. Napisałam, bo miałam ochotę. Nie musicie oceniać, bo to nie do oceniania. Nikt nie będzie oceniał moich uczuć.
Musiałam, musiałam to dodać.

***

Nieznośny dźwięk, który mały budzik wydaję z siebie co rano, doprowadza mnie do szału. Nie wiem po co go nastawiam i tak zawszę wyłączam go i znów kładę się do łóżka, myśląc tylko o tym by pospać jeszcze kilka minut. Promienie porannego słońca wpadają przez okno, zmuszając mnie do tego bym otworzyła powieki. Niechętnie wstaje z łóżka. Idę się umyć. Od niechcenia patrzę w lustro, doprowadzając się do porządku dziennego tak żeby oni mogli na mnie patrzeć i postrzegać normalnie. Trzeba chować swoją twarz, zanim ktoś zdąży poznać kim jesteś naprawdę. Z resztą i tak nigdy nie próbują widzieć mojego wnętrza. Kiedyś jeszcze próbowałam pokazać im, kim jestem ja, ale niepotrzebnie się fatygowałam Tym ludziom pochłoniętym monotonią codziennego życia nic już się nie da pokazać. Oni zawiązali sobie oczy opaską. Już dawno oślepli, a może to ta rutyna ich zaślepiła. Drogę do szkoły, którą znam na pamięć, pokonuje jak zawsze poszukując nutki sensu w tym wszystkim, wszystkim co mnie otacza. Już dawno zapomniałam, że sensem istnienia, jest istnienie samo w sobie. Najwyższy czas to sobie przypomnieć. Patrzą z pogardą. Nie widzą w Tobie nawet małej nutki emocji, uczuć. Wiem, dobrze gram. Czasem chciałabym zobaczyć świat ich oczyma. Może gdybym była jedną z nich, byłoby łatwiej. Nie widzą mnie, nie potrafią mnie dostrzec na obskurnym, szkolnym korytarzu, oni nie widzą mnie, widzą maskę, to co chcą widzieć. Nikt nie chcę dostrzec jakie piękno ukryte jest w emocjach człowieka, w tym co mówi, co czuję. Wiem, że jest dużo takich jak ja! Wiem. Tylko dlaczego nie mogę ich odnaleźć? Czy oni też się chowają za barwną maską? Ciekawe jak inni mnie postrzegają? Czas mija tak szybko, a życie niestety tylko jedno. Nie chciałabym go zaprzepaścić tak jak inni. Wystarczyłaby mi jedna osoba, która potrafiłaby choć po troszczę mnie zrozumieć. Ktoś kto odważył by się ze mną wsiąść w pociąg z biletem w tylko jedną stronę. Sama nie dam rady. Chciałabym przedrzeć to wszystko co nas dzieli, żebym nie czuła się sztuczna. Choć czasem wydaję mi się, że to oni tak naprawdę są tu sztuczni. Zepsuci monotonią. Co rano budzą się, biegną do pracy, by zarobić. Gdy mówiłam, że mi się to nie podoba zatykali uszy. Są ślepi, głusi! Mówić też nie umieją. Inwalidzi. Nawet gdy im jest źle, milczą. Ja nie jestem inna, też milczę, bo nikt nie będzie chciał mnie słuchać. Męczy mnie świat, męczycie mnie wszyscy! Kolejna lekcja, kolejne wpajanie wiadomości, na które i tak wszyscy są zamknięci. Udaje, że coś rozumiem. Przytakuję, uśmiechem się. Próbuję się dostosować, ale przepraszam… ja to nie Wy! Nie, nie przepraszam! Nikt mi nie każe. I nie będzie kazał. Gdyby nie było tam go nie chodziłabym już do tej szkoły. Tak przynajmniej zagłębiam się w czerni jego oczu, zapominając o otaczających mnie ludziach. Tylko szkoda, że Ty mnie nie widzisz. Jakieś lustro nas dzieli. Ja Ciebie widzę, Ty mnie nie. Może to i lepiej, po co mi następne porażki. Chciałabym żebyś mnie zauważył. Czasem jesteśmy razem, na lekcjach matematyki, ale niestety tylko w mojej wyobraźni. Ciekawe jaki jesteś Ty, ciekawe co kryjesz za swoją codzienną maską. Chciałabym byś jako jedyny zdjął ją przede mną, bym mogła poznać Twoja prawdziwe oblicze. Wtedy i ja przed Tobą bym się otworzyła. Jednak to tylko sny, moje zmęczone sny. Stoją naprzeciwko Was, wpatrując się ślepo. Rozumiem bardzo dużo, a rodzice postrzegają we mnie jeszcze takie małe dziecko. Nie wiedzą o mnie nic. Widzą tylko maskę i wydaje im się, że czytają mi w myślach. Oni chyba chcą mnie znać lepiej, niż ja sama siebie znam. Kiedyś stanę po tej stronie co Wy. Niby Wam lepiej i … i… Ale nie jestem pewna czy chcę być z Wami. Jesteście zbyt obcy. Chyba nawet jeżeli uda mi się rozbić niewidzialne szkło które nas dzieli będę się od Was różnić. Wszyscy inni, każdy taki sam. Zbieram siły. Kiedyś krzyknę, krzyknę tak, że usłyszą. Będą wiedzieli, że nie chcę tak żyć, że jako pierwsze się sprzeciwie. Chcieli spisać mój los, skazać mnie, ale ja się nie dam. Chociażbym miała uciekać, chociażby sama. Wasza codzienna zabawa mnie nudzi. Może właśnie dlatego jestem po drugiej stronie lustra. Wiem mało, a rozumiem dużo. Dziwne to wszystko. Jeszcze dziwniejsze jest to, że gdy przebijam się przez tłum obojętnych przechodniów wierzę, że kiedyś uda mi się rozbić tafle szkła, a w którymś z Was odnajdę to czego szukam. Ucieknę z którymś z Was. W którymś ze zwykłych przechodniów odnajdę bratnią duszę i zdejmę swoją maskę. Wierzę. Ale jak długo będę wstanie szukać? Niech ktoś zacznie szukać mnie. Szukaj mnie! Szukaj! Jestem tutaj! Halo! Ty co pędzisz do pracy, zatrzymaj się, ucieknij ze mną. A Ty? Gdzie tak biegniesz. Zatrzymaj się na chwilę. Tutaj jestem! No tutaj! Słyszysz? No, słyszysz?! Nie słyszysz.

***

~Martosia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 16:52    Temat postu:

Martosia napisał:
Tak przynajmniej zagłębiam się w czerni jego oczu, zapominając o otaczających mnie ludziach. Tylko szkoda, że Ty mnie nie widzisz. Jakieś lustro nas dzieli. Ja Ciebie widzę, Ty mnie nie. Może to i lepiej, po co mi następne porażki. Chciałabym żebyś mnie zauważył. Czasem jesteśmy razem, na lekcjach matematyki, ale niestety tylko w mojej wyobraźni.

Wiesz... myśle, że nie tylko na lekcjach matematyki Wink
Skomplikowana ta jednocześciówka a zarazem piękna.
Masz racje, to nie jest opowiadanie.
To jest kłębek Twoich myśli, emocji i uczuć, których nie potrafi nikt rozszyfrować poza Tobą samą.
A ja trzymam kciuki żeby te 'niewidzialne lustro' się rozbiło.
Co chciałam napisać to napisałam więc...
Pozdrawiam
Kajman
PeeS: Przeprosiny przyjęte...a zresztą porozmawiamy w szkole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 21:00    Temat postu:

Julka światkiem, że miałam łzy w oczach jak skończyłyśmy rozmawiać. No kocham Cię, Kajmanku. Poza tym mam Ci coś do powiedzenia o ''jego czarnych oczach'' Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 20:39    Temat postu:

Ciężko mi to poszło, oj cieżko....
No ale komu było by łatwo przeczytać jakby kartkę pamiętnika i nie znając poprzednich zagłębiać się w lekturę?
Ja czasami zapominam o co chodziło mi rok temu pisząc słowo kocha skoro teraz nienawidzę...
A może on za swoją maską skrywa nieśmiałość? Może boi się że okażesz się taka jak twoja maska?
A może poprostu ma swoje życie i stara sie isć własną drogą, która ciągnie się daleko od Ciebie?
Tak... może bredzę, nie wiem.
Ja rozumiem... natłok uczuć itd. ale jak dla mnie za dużo powtórzeń i nadużycie słowa maska, które działa na mnie jak płachta na byka.
Jeśli uraziłam, przepraszam... ale tak było.
Pozdrawiam, całuję,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Wtorek 19-09-2006, 19:19    Temat postu:

Ach te jego czarne oczy, czaaarrrrrne occccczzzzzy <Kajman śpiewa. UCIEKAĆ!>
Hmmm a co dalej?
Trzeba coś wymyślić Very Happy
Jeden metr na korytarzu dzieli naaaas yyy...
Matematyka przepada, leci czas
Jakie te godziny w szkole krótkie są
A w mojej głowie wciąż on jest.
Więc gdy marzenia męczą cię,
słyszysz dzwonek na przerwe i lecisz zobaczyć...
Jego piękne czarne oczy, widze czarne oczy...
Ble ble ble...
W ogóle się nie rymuje
Mwahahahaha
Więc kończe bo... hmmm kończe Very Happy
Kocham, ściskam, całuje i żegnam naszym ślicznym przywitaniem i pożegnaniem
EDIT:
Kiedy napiszesz coś nowego?
Wiem!
Opisz swoje szkolne przygody w postaci pamiętnika
Taaaak, wiem że jestem genialna mwahahaha


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kajman dnia Poniedziałek 25-09-2006, 14:53, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ccia




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 19-09-2006, 19:41    Temat postu:

Piękne Smile Bardzo mi się pdoba sposób w jaki spisałaś swoje myśli. W niektórych momentach jakby odnajdowałam samą siebie.
Błędów etc. czepiać się nie będę bo ja po pierwsze skromna osóbka jestem i sama robię duużo błędów a po drugie - jak czytam to głównie dla przyjemności Wink
Liczę, że z tym nieznajomym z lekcji matematyki hmm... cóż, jakoś się ułóży?
pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Środa 20-09-2006, 19:57    Temat postu:

Na chwilę zaniemówiłam.
Jednoczęściówka fenomenalna.
Choć jedno, jedna mała wada...
Był wątek głowny, jednak w tle przeswitywało zbyt wiele innych problemów.
To mnie trochę rozkojarzało...

Odczucia, każdego człowieka, który uważa że jest wolny.
Uważa, bo to tylko pozór.
Wydaje nam się, że nic nas nie ogranicza, że to świat jest nieprzyjazny i zły.
Nie zauważamy tylko, że sami ten świat budujemy...

Nawołujemy innych, bo sami nie jesteśmy w stanie zrobić nic...
Ale nikt nas 'Nie słyszy'

Gratulacje, bo pobudziłaś mnie do refleksji i przemyśleń.
A o tej porze, w roku szkolnym to dość trudne.

Pozdrawiam i życzę dalszych udanych dzieł.
Ambre


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Nasza twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin