Tokio Hotel

an. Liz · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:26 Temat postu: Wspólnoty i Grupy modlitewne.

No więc co myślicie o Grupach Modlitewnych?

Grupy młodzieżowe dzielą się na:
- Oazę Ruch Światło Życie założoną przez ks. Blachnickiego
- Grupę Apostolską założoną przez JP II
- Młodego Kolpinga
- Katolickie Stowarzyszenie Młodych (KSM)

Grupy te polegają na spotkaniach zwykle co tydzień i rozmowach o różnych tematach. Zwykle wiary i religii.
W wakacje są też wyjazdy (tygodniowe lub dwutygoniowe) połączone z takimi rozmowami,

Są Animatorzy czyli opiekunowie wszystkich uczestników
i Moderatorzy czyli organizacja wyjazdów i spotkań.

Ja osobiście należę do Grup Apostolskich i robię kurs na Animatora.
Mamy małą Grupkę w naszej miejscowości, ale myślę, że ona się szybko rozrośnie..

Temat założyłam, ponieważ wiele osób nie wie, że istnieje coś takiego, a wiedza zdobyta na takich spotkaniach przydaje się w przyszłości.

Jeżeli temat bez sensu lub był to do kosza

Anjju$ · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:38 Temat postu:

Kiedyś należałam do scholi i Eucharystycznego ruchu młodych, ale niemam zamiaru tam wracać Rolling Eyes

an. Liz · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:40 Temat postu:

Anjju$ czemu?

Należę do Grup Apostolskich już 6 rok i jestem bardzo zadowolona.

Krzykliwa · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:45 Temat postu:

Nie należe.
Po prostu dla mnie coś co jest równoznaczne z KOśCIOłEM to tylko głupota, którą wbiają nam do mózgu...
Jasne, ze jeśli grupę prowadzi ksiądz,ale taki prawdziwy z powołania (moja mama twierdzi, ze takiego miała) to nie mam nic przeciwko.
Ja osobiście należedo Związku Harcerstwa Polskiego Wink

) Ale jak już to tylko Grupę Apostolską bym wybrała...
Wiecie, ja na religii mam takiego ksiedza, co podrywa moje kolezanki

Karek · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:47 Temat postu:

Jakoś nigdy o tym nie pomyślałam... A mogłoby mi pomóc.

Ciekawe czy jest coś takiego w Szczecinie... I czy należy tam ktoś znajomy.

Anjju$ · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:48 Temat postu:

Karocia haha Very Happy

ja mam taką babke co za byle co + i 6 daje miałam ostatnio 13 6 Laughing

Liz- bo trzbea było chodzić w jakichś śmiesznych pelerynkach, siostra sie wydzierała i wogole ten chorek sam fałsz Grey_Light_Colorz_PDT_46

an. Liz · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:48 Temat postu:

Karek musisz poszukać.
Jeżeli nia znajdziesz to zawsze będą osoby takie jak Ty, które też będą tego chciały i mozecie założyć Wspólnotę. Od was zależy jaka ona będzie.

Mod-Lolly · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 23:51 Temat postu:

schola przez dwa tygodnie..
wybaczcie, ale uwazam, ze to jest jakies przegiecie..

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 23:52 Temat postu:

Również chodziłam na scholę..
Nie dziękuję.
Wolę spędzić ten czas w inny sposób.
Przesada jak dla mnie.
Wystarczą mi spotkania do bierzmowania... i tak to juz za dużo...

Voun · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 0:10 Temat postu:

Kiedyś chodziłam na Dzieci Maryji.
Po krótkim czasie stwierdziłam, ze wstawanie w sobotę o 9 rano to przegięcie

Teraz już bym na takie coś nie poszła, nie kręci mnie to xD

Jolie · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 0:15 Temat postu:

Nigdy nie należałam i nie zamierzam. Jestem nie wierząca. Aczkolwiek nie chcąc nikogo urazić bo to tylko moje zdanie i nie o samych osobach tylko o pomyśle założenia tych grup uważam ze był idiotyczny.

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 7:34 Temat postu:

Label · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 10:41 Temat postu:

Należę do Oazy Wink

Drugi rok.
Spotykamy się co tydzień w sobotę.
Lubię chodzić na te spotkania, bo można się ciekawych rzeczy dowiedzieć no i podyskutować trochę

Byłam w tym roku na feriach w Piwnicznej właśnie z naszą oazką i było suuuper Wink

Animatorzy świetni, ksiądz fajny i reszta ludków oczywiście też Mr. Green

Dżampara · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 10:45 Temat postu:

Nigdzie nie chodziłam i nie mam zamiaru^^
Podziekuje^^

Sprężynka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 10:59 Temat postu:

Na Oaze chodziłam jakieś 6 lat, dopóki nie wybudowali u mnie nowej parafi i musiałam się przenieśc, co mi nie odpowiadało..
Na scholę chodzę 8 rok i nie zamierzam przestać. Jeśli ktoś myśli, że to tylko modlitewki i śpiewanie jest w największym błędzie- nie u nas Wink

Piątek- schola.
Sobota- schola, potem jak ktoś chce zostaje na dodatkową lekcję nauki śpiewania z nut, po paru godzinach znów się spotykamy na jakimś filmie w salce, chodzimy razem sanki, albo jeszcze gdzieś xD
Niedziela- schola, śpiewanie na mszy, znów film, potem o 18 przeważnie idziemy na lodowisko, ewentualnie dyskoteka.
Oprócz tego mamy częste wyjazdy na 3, 4, 5, 6-dniówki ; festiwale {na których wygrywamy xD} ; koncerty {np. z Arką Noego heh}
Poznałam tam wielu wspaniałych przyjaciół, animatorów, księży. Bo kogo z Was ksiądz wrzucił do bagna? xD
Pozatym można się wiele nauczyć. Msza o 1 w nocy przy samych świeczkach to coś pięknego Wink

No i wogle dużo pisać.
Ps. I naprawdę nie widać, że należę do takiego ruchu xD

Mod-DiaBollique · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 12:51 Temat postu:

tselinka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 14:08 Temat postu:

Ja nie należe do żadnej grupy tego typu.
U nas w parafii jest takie cos jak" PUSTYNIA MIAST"
ale nie wiem na czym to polega

ps: Sprężynka: pewnie fajnie jest przezyć msze przy świecach o 1 w nocy Wink

wow
ja niestety w takiej nie uczestniczyłam
a szkoda

Świstuś · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 14:12 Temat postu:

Nie, nie, nie.
Poprostu.
Ja chodzę co niedzielę do kościoła. Wystarczy mi.
Poprostu. Nie wypełniam piątego przykazania kościelnego. Very Happy

NIe troszczę się o wspólnotę Kościoła.

tamarka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 15:14 Temat postu:

NIe uczeszczam i nie mam zamiaru ale nie potepiam ludzi którzy to lubią i uczęszczają na spotkania takich grup. Jestem ochrzczona, wywodzę się z rodziny chyba całkowicie katolickiej ale... nie wierze. Niestety. Szanuję ludzi wierzących ale niestety ja sama nie wierzę w boga, cuda, życie pozagrobowe itp. Do kościoła chodze co niedzielę. Fat tego wyprzeć się nie mogę. Byłamw pierwszej komuni i do bierzmowania też pujdę za półtora roku. ale mojej wiary to nie zmienia.
Nie wiemc zy potrafiła bym należec do takich wspólnot, grup podlitewnych itp. Nie mam zapału do takich rzeczy. Znam wiele osób które udzielają sie wtakich towarzystwach. i jakoś za nimi nie przepadam. W moim otoczeniu w większości są to dziewczyny któe pochodza z dobrych domów, przed rodzicami i nauczycielami grają grzeczne dziewczynkia co robia keidy dorośli nie widzą to lepiej nie pytać. Wszystko sztuczne i na pokaz. i po co to ?? Ja oficjalnie przyznaję się do tego że nie wierzę a nie stwarzam wokół sieboe jakis pozorów.

U nas w parafii te wszystkie oazy, dzieci maryi (ne wiem cyz dobrze napisałam ), schole itp to poprostu wstyd.Schola.. niegdyś super chor młodzieżowy prowadzony rpzez nastolatke. Teraz uczęszczaja tam same dzieci (najstarsze chyba jest w 3 klasie) i ich wrzaksu ( bo śpiewanie się tego nazwac nieda) poprostu nie można słuchać. Dzieci maryi... Oaza : niestety wypowiedzieć się nie mgoe dokładnie bo nie uczęszczam ale z opowiadań osób tam chodzących wiem że atmosfera zbyt miłą nie jest. Co roku oaza przeprowadza w szkołąch coś takeigo jak katechizacja i opowiada o tej wspólnoscie, o tym co im dają spotkania i wogóle... i wyobraźcie sobie że na ta katechizacje do waszej klasy przychodzi jedna znajgorszych dziewczyn w skzoel i opowiada wam jak to się zmieniła na lapsze dzięki oazie itp. a tak naprawde ot każdy wie że dla niej liczy się prawo pięści, niekogo nie traktuje z szacunkiem itp. i po co takie coś ?? to ma nas zachęcić ?? kłamstwa itp ?? moim zdaniem to raczej odpycha. Kiedyś u nas w parafii było 4 księży którzy naprawde mieli podejście do dzieci i młodziezy nazwałabym to idealne. Teraz jeśli mam być szcera nie wiem jak wyglądają księża w mojej parafi ani nawet proboszcz ( nie wspominajac o tym ze bladego pojecia nie mam jak sie nazywaja) chocuiaz księzy jest tylko trzech. Poprostu zmienili cała parafie. Jestem co niedziela w kosciele, chodze na msze dla dzieci o godz. 12 bo zawsze msze były bardzo ciekawe. lubilam słuchac kazań, nauka itp. Teraz poprostu jeśli spojrzy się po kościele to ćwierć dzieci tam obecnych poprostu śpi a ich rodzice juz przysypiają. to jest straszne. ale niestety prawdziwe. Może sie wydawac że niby "oczerniam" kosciół, moją parafie itp dlatego że jestem niewierząca. To odrazu uprzedzam że tak nie jest Smile

Wszystko co tu napsiałam jest prawda Smile

Nie wiem czy wypowiedziałam się na temat i czy wszyscy zrozumieją co napisałam i co chciałam przekazac Smile

PS. Wiem ze dużo błędów ale mam zepsuta klawiature od dłuższego czasu Grey_Light_Colorz_PDT_46

więc nie zawsze błędy sa moją wina Smile

Swoja drogą to podziwiam Cię Liz za wytrwałość/ Napisałaś ze 6 lat ?? i robisz kurs na animatora ?? niedała bym rady ale imponują mi osoby które mają tyle zapału. pod warunkiem że naprawde tego chcą i robią to z własnej inicjatywy i szczerze Smile

chyba sprezynka pisała jesxze o tym jak sie udziela w pparafialnych kołąch itp... o yty jak długo to robi, an cyzm to polega itp. Tutaj też jestem pod wrażeniem ogromnym Smile

Mod-Fish'n · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 15:28 Temat postu:

Nie uczęszczam w czymś i takim.
Nie ciągnie mnie do tego.

Może dlatego, że raz: co do mojej "wiary" mam parę zastrzeżeń, a dwa: znam niektóre miłośniczki scholi z mojego otoczenia i... obrzydzają mi o niej całe wyobrażenie. xD

Rozumiem, praktykowanie wiary, modlenie się, uczęszczanie w obrzędach i szukanie w tym wszystkich pewnych wartości.
Ale potrafią wbić się w tłum koleżanek i ni z tego, ni z owego, zacząć śpiewać "Oto jest dzień...". o.O
A swoją drogą... jestem ciekawa, czy Bóg (załóżmy, że według mnie jednak istnieje...), będąc panem i władcą wszechświata, naprawdę lubi słuchać tych po dwadzieścia milionów razy powtarzanych linijek "pieśni" o tej samej, niekończącej się treści.

No ale każdy robi, co lubi.

an. Liz · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 15:36 Temat postu:

Immortelle · Gość

Jak jeszcze w Rzeszowie mieszkałam to chodziłam na jakieś 'Maryjki' czy coś takiego

.
Obecnie do niczego nie należę i nie zamierzam.
Ot, co.

Pozdrawiam.

Gosienka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 16:03 Temat postu:

Gosienka · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 16:04 Temat postu:

A ponato ja naleze do scholi dziewczencej. I do Oazy.

Anty · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 16:06 Temat postu:

Hah, temat przypominający mi śmieszną przeszłość.
Widzicie ... nawet JA należałam do Eucharystycznego Kółka Młodych Twisted Evil

. Nawet w czwartej klasie podstawówki byłam tak nawiedzona, że chciałam być zakonnicą.
Ufff, naszczęście przeszło. Teraz jestem ... niewierząca? Nie, może przesada Wink

. Prędzej jestem wyznawczynią deizmu.

Powracając do ERM. Widzicie, ksiądz był naprawdę bardzo miły. Tylko, że jak teraz przypominam sobie sytuacje, w których nawet i ja się znajdowałam, to uznaję, że przesadzał z bliskością. Wiecie, o pedofilii kiedyś się nie mówiło tak dużo (matko, naszczęście mnie nie dotknął). Ale to tylko moje przypuszczenia ...
No, ale już nie będę rozpisywać się na temat tego, że pietnastoletnie dzieci wysyłał po piwo dla siebie. Hah, nauka radzenia sobie w życiu Wink

,

.

Jak ktoś lubi, niech chodzi.
Teraz nawet nie przekraczam progu kościoła.
I niestety trzeba przyznać, lecz wiele bardzo wierzących osób, zachowuje się jak nawiedzone. Rozumiem, że ktoś wyznaje daną wiarę, ale niech pozostawi to dla siebie i nie próbuje nawracac innych ...
Wiara jest indywidualna i nie powinna wpływać na stosunki międzyludzkie. Ot, co.

Pozdrawiam,