Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkoła - 12 tematów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annette




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 20:36    Temat postu:

Jeszcze nigdy nie byłam na wagarach. Jakoś.. nie mogę.
Nawet jak jestem przeziębiona (tak jak teraz) to i tak chodzę do szkoły. Rodzice chcą, żebym została i w końcu się wychorowała. A ja nie, nie chce mieć zaległości. I przez to choruję juz półtora miesiąca Neutral Bo nie ma tygodnia, żeby nie było sprawdzianu albo kartkówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepoprawna Ammatorka




Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 21:06    Temat postu:

Nie zdarzyło mi się pójść na wagary.
Głównie dlatego, iż po prostu nie ma to żadnego celu.
Ominie mnie sprawdzian?
I tak go napiszę, prędzej czy później.
A jakbym była w szkole, te pewnie zaczęłabym improwizować bądź wymyślać Rolling Eyes
Poza tym, też nie lubię opuszczać lekcji. To przecież wiąże się z konsekwencjami,
wiadomo - nauczyciel dopowiada, tłumaczy.
I czasami trudno zrozumieć samemu materiał, nawet z pomocą podręcznika Wink
Ponadto, na moje nieszczęście, za każdym razem, gdy mnie nie ma, musi wydarzyć się coś ciekawego Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River cela nr 40, skrzydło A :D

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 21:12    Temat postu:

wagary ? hmm... w gimnazjum czasem chodziłam.Ale to raz na jakiś czas. Nie wtedy kiedy był sparwdzian czy coś tylko jak po prostu mi się bardzo nie chciało. Zresztą moja wychowawczyni (mama kumpla z podstawówki) nigdy by nie pomyślała, że ja mogę chodzić na wagary.Teraz w liceum jest gorzej, każde uspr.jest wklejane do zeszytu, który na wywiadówkach idzie w ręce rodziców Rolling Eyes
zresztą w szkole jest fajnie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 18:19    Temat postu:

Raz byłam. Dość drogo mnie to kosztowało, najgorsze, że gdyby nie głupi zbieg okoliczności, nic by się nie wydało... Narazie nie planuję, to samobójstwo, jak myślę o zaległościach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 18:51    Temat postu:

Haha.

Mówcie, co chciecie, ale ja jeszcze w życiu nie byłam na wagarach Laughing
Zaznaczę, że jestem już w 2 technikum. Hah Very Happy

W gimnazjum jakoś nawet o tym nie myślałam, a teraz nie ma opcji wagaroawnia. No, chyba że rodzic nie chodzi na wywiadówki a panem i władcą Twojego dzienniczka jesteś Ty i rzecz jasna tylko Ty się w nim udzielasz.
U mnie to nie przejdzie... Więc jestem skazana na siedzeine w szkole, ale nie ubolewam nad tym Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszkap




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 19:34    Temat postu:

A ja ostatnio na wagarach to byłam dzisiaj. Ale nie sama tylko z całą klasą Smile Później zadzwoniliśmy do naszej wychowawczyni powiedzieć jej o tym że nie jesteśmy w szkole, ponieważ kazała nam zawsze dzwonić jak mamy iśc zamiar całą klasą na wagary Smile

ciekawa jestem tylko co jutro będą gadać nauczyciele Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 19:40    Temat postu:

na wagary chodzę niekiedy. sama, z kimś. - obojętnie.

ale wiecie co?
dzis przypadkiem sie dowiedziałam.
ze czeka mnie sprawdzanie wiadomości z BIOLOGII.
poprostu zgon.
nie zyję wprost.
ech.
wy tez cuś takiego macie?
bu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagat




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 13:45    Temat postu:

oj ja coś wiem o wagarach Od początku roku mam 53 godziny nie usprawiedliwione Very Happy Miałam za to niezły sajgon w chacie i w szkole. Pani Zenia (pedagog Grey_Light_Colorz_PDT_46 ) powiedziała mi, że jeżeli jeszcze raz pójde na wagary to poda moje dane straży miejskiej (bo te mendy są u nas co miesiąc) i bede miała problem z dostaniem się do liceum ;/ Oprócz tego mam już obniżone zachowanie i nie moge opuszczać lekcji.....a szkoda bo czasami mam ochote nawiac z ostatnich wf-ów hehe. W tym semestrze koniec z wagarami.... w drugim Question jak juz to po egzaminach, ale w nowym roku szkolnym wagary wchodzą w mój rozkał jazdy hehe. Ale na bank nie bedzie to tak często jak w tym roku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 15:42    Temat postu:

Ja pierwszy raz poszłam na wagary chyba w 5kl. podstawówki. Cała klasa miała pójść z niemieckiego, ale połowa została (tak, tak, mam szczęście do 'zgranych' klas Rolling Eyes). Musieliśmy potem kupić nauczycielce kwiaty i ją przeprosić, z tego, co pamiętam, rodzice się nie dowiedzieli. Poza tym czasem pani z religii nas 'zwalniała' Very Happy
W gimnazjum początkowo chodziłam na wszystkie lekcje, pierwszy raz uciekłam chyba pod koniec I kl. z ostatniej lekcji w piątek z koleżanką. Potem kilka razy 'wypadały' mi pojedyncze godziny, ew. 'zasypiałam' na pierwsze lekcje. Jakiś miesiąc temu byłam na wagarach przez 5 dni, wszystko miedzy poniedziałkiem a środą, czyli wtedy, kiedy mamy wf-y Confused Trochę się bałam, ale właściwie 'nic się nie stało'. Wychowawczyni mi to usprawiedliwiła, bo w tym czasie miałam mnóstwo konkursów, więc nawet jej nie przyszło do głowy, że to mogły być wagary. Jednego dnia wysłałam koleżance sms, żeby powiedziała nauczycielce, że mam gorączkę, później to potwierdziłam, ona mi ufa, więc usprawiedliwiła. Mam tylko jedną godzinę nieusprawiedliwioną, kiedy na serio zaspałam... na 11.30
Zeszyty przepisałam w ciągu dwóch dni, odrobiłam już większość zaległości, miałam prwie 3 tygodnie więcej na przygotowanie się do sprawdzianu, zwiedziłam Katowice i pobliski las i uniknęłam wf-ów ;]
Teraz jakoś ćwiczę i nie uciekam. Nie wyobrażam sobie, żeby wagarować tak długo, zeby być nieklasyfikowanym, chociaż kiedy zaczynało mi to grozić jakoś się tym nie przejęłam.
Jeśli ktoś naprwdę się boi jakiegoś przedmiotu to strach przd złapaniem albo zaległościami jest naprawdę o wiele mniejszy niż starch przed lekcją, wiem z własnego doświadczenia. Confused

Za chwilę wychodzę z mamą na nadzwyczajną wywiadówkę, nasza klasa ostro przegięła. Ja oczywiście wczoraj mamie o wszystkim opowiadałam, postanowiła mi dać nagrodę z a to, że tak dobrze się uczę i jestem grzeczna Jedyne co mnie martwi to to, że na pewno zapyta o wf Confused Mam nadzieję, że wychowawczyni nie powie jej, że nie ćwiczyłam przez prawie 2 miesiące Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 16:59    Temat postu:

No cuz, ja tam kocham wagarowac^^ Im wiecej wagaruje tym bardziej chce wagarowac dluzej i wiecej... To wciaga!
Mimo, ze chodze do liceum to wiem ze sobie moge pozwolic na 'niebycie' nieraz na lekcji i skrzetnie z tego korzystam. Tyle ze potem nie wiem co i jak... i czasem mam potem problemy ze zrobieniem pracy domowej, ale..
Wagaruje rano - bo nie potrafie rano wstawac.. wiec po prostu tego nie robie Wink i czasem uciekam z ostatnich lekcji - przeciez tak fajnie byc wczesniej w domu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gangsta




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:08    Temat postu:

Widzę, że sporo osób lubi sobie czasem zrobić wolne Laughing
Ja mam takiego wychowawce, że usprawiedliwienia sobie sama pisze i zawsze mi usprawiedliwia Gorzej jest po wywiadówce Wink

Voun nie lubisz w-f? Ja uwielbiam! Moja ulubiona lekcja.

beaciaa masz rację to wciąga Wink

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:24    Temat postu:

Mwahah, oj, o wagarach to ja trochę wiem ...
Bodajże w zeszłym roku szkolnym poszliśmy prawie całą klasą... Kąpaliśmy się w pobliskiej rzeczce ( :rotf: ...Boże, później okazało się, że w tej samej rzeczce, pare kilometrów dalej pływała sobie nieżywa krowa, żebyście widzieli, jak się wieczorem szorowałam pod prysznicem ), później moja kochana jak zwykle klasa wszystko zrzuciła na mnie Confused i musiałam za wszystkich odpowiadać przed wychowawczynią... Wystarczyło, że następngeo dnia po wagarach nie było mnie w szkole i szanowne koleżanki nawymyślały, że wagary to był mój pomysł Confused ...
No i zgadzam się z beacią - to wciąga ... i to straszliwie xD .
Powrót do góry
Sun




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee... Co tu pisze?

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:43    Temat postu:

Oj taaak...
Wagary wciągają xD
Najgorsze tylko po wywiadówkach, bo usprawiedliwienia wychodzą spod mojej ręki Rolling Eyes
Miałam kiedyś w klasie chłopaka, który siedział już 3 lata...
Właśnie siedzi kolejne 2... w 1 klasie gim...
A wszystko przez wagary, tyle godzin zawalonych i widać jakie efekty.
Trzeba mieć nieźle z głową, żeby przez lenistwo i niechęć chodzenia do szkoły zawalić sobie tyle lat i przyszłość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River cela nr 40, skrzydło A :D

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 21:01    Temat postu:

oj skąd ja znam to pisanie sobie usprawiedliwień Laughing

teraz już to nie przejdzie ... są czujni!


słyszałyście pewnie o tym gimnazjaliście, który dręczony przez 'kolegów' popełnił samobójstwo ? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 21:24    Temat postu:

Ja nie chodzę na wagary..
No chodzę, ale z pozwoleniem mamy Laughing

Ostatnio dość często..
W każdym razie nie popieram tego Rolling Eyes
Po co to komu?
Szczególnie z takiego powodu: "Bo mi sie nie chce"
E tam.

Ach! Co do olimpiad.. dostałam się z geografii
Ale z polaka nie, brakło mi 1 ptk oO
Cóż..
Ale zawsze coś Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiNa;)




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 12:49    Temat postu:

Kilka razy mi się zdarzyło nie iść na lekcję.
Ale muszę się przyznać, że specjalnie
mnie nie ciągnie do tego żeby sobie opuszczać
lekcje. Boje się zbędnych zaległości, zresztą
w szkole czasami nie jest tak źle Very Happy Zawsze ktoś coś
głupiego powie, potem jazda przez całą lekcję. Very Happy
Ostatnio tylko podkusiło mnie żeby sobie wrócic wczesniej
do domu a, że nie chciałam być sama to wciągnęłam w to wszystkie
dziewczyny Very Happy miałyśmy ostatnią informatykę i postanowiłysmy
zwiać Very Happy Nikt się nie czepiał, nikt nic nie mówił Smile Udało się nam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 13:27    Temat postu:

Ja pamiętam piękny dzień wiosny tamtego roku.
Oczywiście ostatnia religia, a jak inaczej. I to jeszcze zastępstwo z księdzem (a normalnie miałyśmy z katachetką). No aż się prosiło, aby nie iść na tą pieprzoną godzinę!
A więc mądra klasa postanowiła MASOWO zwiać tj. wszyscy xD

Przedostatnią mieliśmy biologię, więc ja z paroma dziewczynami zostałyśmy na przerwie by coś porozwieszać (a potem iść do domku ), a tu nagle wchodzi ksiądz do klasy i 'Dziewczynki religię mamy w klasie **', a my taki zonk, że nici z wagarów o.O Ale niee Laughing, nic nie było w stanie popsuć naszych planów . Chłopacy i część dziewczyn już poszli, a zostałam ja i 3 dziewczyny, no to myk do szatni po kurtki. A przy szatni ma dużur nasza wychowawczyni . Mwah, poradzimy sobie ze wszystkim! No to genialna Astray idzie po pewnego chłopaka ze starszej klasy i prosi, aby ją zagadał. Bum! Tak też się stało i szybko wzięłyśmy kurtki.
A przed szkołą stoi jeszcze kumpel z klasy, no to my mu o wszystkim mówimy, a ten, że jak tak przedstawia się sytuacja, to on wraca na religię . Oczywiście zaczęłyśmy okropnie bluzgać, czy go pochrzaniło (no, gorzej, ale na forum nie wypada xD), no to poszedł do domu.
Nasza czwórka idzie, a tu spotykamy reszte dziewczyn z klasy przy 'Społem' (xD) i o zaczynami gadać o przeżyciach, a tu co? Jak na złość ksiądz idzie, to my chcemy sie schować, ale jest za późno . Gościu dostrzega nas i zmienia kierunek chodu (jak ja to pięknie nazwałam xD). Zapyla w naszym kierunku. Przechodzi obok nas i rzuca 'zawiodłem się na was dzieffcynki'. My spuszczone głowy, a kiedy ksiądz znika - wszystkie w brecht xD
A na wychowawczej mieliśmy niezłą pogadankę

Tak jak ktoś wyżej napisał - wagary okropnie wciągają. Znaczy osobiście OKROPNIE wagarowałam w 6 klasie. Codziennie nie byłam na 1 lekcji xD
A teraz to najczęściej chodzę z religii i czasami z techniki, ale zwykle mamuśka o tym wie, więc luzik. Sama mi pisze zwolnienia.
A! I nienawidzę w-fu. Unikam jak ognia xD A szczególnie stania na głowie, rękach, fikołków, BIEGÓW, zwisu przewrotnego i całej reszty bzdetów.
Przepraszam za długość posta, ale jakoś tak mnie naszło Grey_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madame becca




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cinderella`s land

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 11:55    Temat postu:

AndziA napisał:

słyszałyście pewnie o tym gimnazjaliście, który dręczony przez 'kolegów' popełnił samobójstwo ? Rolling Eyes


to było w moim mieście.
do czego to dochodzi to już normalnie przegięcie.
podobno ten chłopak próbował już raz popełnić samobójstwo, ale go uratowali.
no a za drugim razem mu się udało.
niestety.
ehh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 12:03    Temat postu:

Hmm... wagary... Czasami czasami xD
Kilka razy byłam, raz poszliśmy prawie całą klasą i przesiedzieliśmy cały dzień w McDonaldzie, a jak nas stamtąd wygonili, to przenieśliśmy się do fontanny na środku rynku i się kąpaliśmy xD
Wciąga wciąga... i to baardzo xD

A z tymi usprawiedliwieniami to na w-f sobie czasami napiszę sama, albo zmienię datę xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gangsta




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 16:01    Temat postu:

Ostatni raz na wagarach byłam w piątek tylko z dwóch ostatnich lekcji Wink
Ja jeszcze nigdy nie napisałam sobie zwolnienia z w-f. Zawsze ćwiczę chyba, że mnie nie ma to nie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania_robaczek




Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 16:20    Temat postu:

Na wagary nie chodzę. Kiedyś wybierałam się na nie z całą klasą ostatniego dnia roku szkolnego w 6 klasie. Ostatnia lekcja. Polak z 'kochaną' wychowawczynią. Przyszła dyrcia i zwolniła nas do domu. Miała wyczucie!

Teraz chodzę do trzeciej gimnazjum i poszłam kilka razy na bumelek za zgodą mamusi Smile Napisała mi 3 usprawiedliwienia z pierwszego środowego w-f'u. Przekonałam ją, że lepiej w tym czasie uczyć się z historii.

Nawet gdybym chciała, to ze szkoły uciec nie można. Jesteśmy więzieni normalnie! Żeby wrócić wcześniej do domu trzeba:
1. dać zwolnienie wychowawcy do podpisu
2. pójść do sekretariatu po pieczątkę
3. poprosić dyżurnego szatni o otworzenie boxu w szatni
4. pokazać zwolnienie z pieczątką szatniarce, która je podpisuje
5. pójść do pana woźnego, aby łaskawie otworzył drzwi, oczywiście pokazując trzykrotnie podpisane zwolnienie

Nieźle, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 17:01    Temat postu:

Szkoła? Zależy mi na niej, ale chyba jak każdy człowiek, mam jej czasami dość. Szczególnie jak je naprawde dużo materiału do zakucia. Gdy byłam raz na takich zajęciach zapoznawczych [nawet nie pamiętaj jaki to był kierunek na studiach] to dowiedziałam sie, ze my w polsce, uczymy się naprawdę wielu niepotrzebnych rzeczy. W innych krajach uczniowie uczą sie o wiele mniej i też sa bardzo uzdolnieni Cool Na wagarach szczerze nie byłam nigdy w życiu. Mam mame, która bardzo mi ufa i ona sama woli, bym jej powiedziała, że nie chcę iść na jakąś lekcje i ona napisze mi zwolnienie [i już tak wiele razy miałam] poza tym, rozłożyłam sobie taki tor przeszkód w moim życiu. Chcę się uczyć, bo wiem, że to co mam w głowie, tego mi nikt nie zabierze. Mam wysokie i moim zdaniem poważne cele w życiu i zawzięcie dążę do upragnionego celu. Filologia angielska -> Kraj Wielka Brytania
Dostać sie na studia z philology english w dodatku w W.B. to naprawde jest już spełnienie moich wszystkich marzeń.
Ogólnie to nie jestem "kujonem" uczę się tylko wtedy kiedy musze, nie wkuwam, bo boję się, że nauczycielka z zarządzania weźmię mnie do odpowiedzi. Nauka przychodzi mi bardzo łatwo, jestem wzrokowce, więc to chyba jeszcze tylko lepiej dla mnie.
A tak wracając bardziej do tematu, to szkoły strasznie się zmieniły. teraz w szkołach jest pełno narkotyków, śmierci, samobójstw, gwałtów ogólnie przemocy. Kiedyś była większa dyscyplina w szkole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alalicja




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź i okolice;)

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 17:35    Temat postu:

s.z.k.o.ł.a
takie słowo nie opuszcza nikogo przez długi długi czas Wink dlatego dziwne jest dla mnie stwierdzenie że ktos mówi tlyko o skzole a ktos inny nie. Przecież życie każdego młodego człowieka kręcia sie, a przynajmniej powinno, wokół skzoły - czyż nie? Smile
ale nie o tym, wiadomo. są tacy którzy kochają, którzy nienawidzą, którym jest obojętna i setki innych Smile

osobiście jestem z tych którzy mówią "zależyk iedy" . ah, dyplomatycznie xd
Zdarza sie słyszeć, ale nawet gdybym chciała to nie przytocze bo nie potrafię na zawołanie Razz w kazdym razie w mojej klasie jest zabawnie, nie tlyko między ławkami - na forum klasy też Laughing

Jeżeli chodzi o ten film pornograficzny... obrzydlistwo, chociaż i tak uwazam że to nie pierwszy i nie ostatni. I z takimi i innymi objawami chamstwa, wulgarności i czego tam jeszcze trzeba walczyć i nie wnikać w szczegóły Exclamation bo sytuacja sie pogarsza, pomysły coraz głupsze a dzieci coraz młodsze. Słyszałyscie o tym ze jakis PIĘCIOLATEK tak sterroryzował przedzkole że załozyli tam kamery? W PRZEDSZKOLU Exclamation
Długo możnaby wymieniać wydarzenia w szkołach... to się nie kończy. Niestety Confused

haha podejście do nauki jet takie że miło mi jak jestem najlepsza albo jedna z najlepszych, ale oczywiscie nie musze byc za wszelką cenę Wink [i raczej nie jestem, ale to już poza dyskusją xD] nie znoszę uczyć sie przedmiotów których nie lubię (zreszta chyba jak każdy) i rzeczy które i tak mi sie nie przydadzą. Bo moze mi ktoś powiedziećpo co komuś kto nie wybiera sie na chemie będzie potrzebna w przyszłości reakcja strącania osadu?! itp. dużo przydkładów.. Confused tego nie znoszę - bezużyteczności coponiektórej wiedzy.

z ginmazjum nie bylo zgrzytów, tylko z profilem ale wyszło na to co proponowali rodzice a ja osbie myśle że ot bardzo dbrze! a z liceum... wstępne dyskusje i argumenty juz padły xD tutaj bedzie bitwa. Ale to tylko kwestia odjazdów, niczego wiecej.

jestem ZA programem "zero tolernacji", a przynajnmiej za wieloma jej ząłozeniami. wiadomo, za którymi. Mundurki też.

próbny był Laughing
część matematyczno - przyrodnicza - 19 pkt
częśc humanistyczna - 44 pkt
total points: polczcie sobie same Razz

a co do tragedii w Gdańsku... jak dla mnie nie ma ŻADNEGO WYTŁUMACZENIA. a jeśli jest, to nie jest racjonalne. u mnie w klasie byla dyskusja na ten temat. znalazły się osoby które twierdziły że to mozę była wina tej Ani, że to ona byla prowokatorką, No prosże, śmiech na sali. Sama zaczeła sie rozbierać..? dziwne Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 17:57    Temat postu:

Ja się boję... Jeszcze w grudniu mamy mieć próbne testy gimnazjalne...
Ciągle wydaje mi się, że nic nie umiem, choć wciąż coś powtarzam.
Najgorzej jest z fizyką, nie pamiętam żadnych wzorów, chociaż na poszczególne sprawdziany umiałam wszystko Rolling Eyes
A bardzo chciałabym się dostać do jakiegoś lepszego liceum, w końcu marzę o medycynie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rimmon




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z rzeźni

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 18:52    Temat postu:

Zasanawia mnie po co się tak przejmować próbnymi testami ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin