Tokio Hotel

Immortelle · Gość

Cytat:

Świadomy sen (ang. Lucid Dreaming lub jako akronim LD), zwany też jasnym (uświadomionym, kontrolowanym, przezroczystym) snem, jest to stan podobny do zwykłego snu, jednak osoba śniąca zachowuje pełną świadomość i w ten sposób może kontrolować swoje sny. Często mylony z OOBE

Uzyskanie świadomości we śnie pozwala kontrolować bieg wydarzeń. Może to służyć do przerwania powtarzających się koszmarów sennych lub zwykłej rozrywce - w takim kontrolowanym śnie można odwiedzić dalekie miejsce (nawet inny koniec galaktyki), spotkać kogoś czy sprawdzić się w sytuacji trudnej do uzyskana ("repetycja życia"), lub robić coś co jest po prostu niemożliwe w rzeczywistości (np. latać, przechodzić przez przedmioty). Można zanegować zasady grawitacji, zmienić swój własny kształt, przeżywać najróżniejsze przygody, a nawet przejść do OOBE. W LD człowiek ma wszystkie (albo niektóre, i nie obowiązkowo wzrok) zmysły, często i takie odczucia, które nie można opisać słowami.

Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez szczególnego wysiłku, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Spontaniczny świadomy sen zdarza się dzieciom do około 10 roku życia, sprzyja mu też popołudniowa drzemka i wczesne położenie się spać wieczorem(Im dłużej mózg tworzy sny w stanie REM, tym więcej czasu na zdanie sobie sprawy z tego ,że się śni). Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładący nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.

Max... Weszłam w tego linka

I doszłam do wniosku, że właśnie coś takiego (ten cały świadomy sen) zdarza mi się dosyć często!
Kiedyś bardzo często śniły mi się koszmary. I podczas któregoś-tam, gdy miało się coś stać [no, wiecie Rolling Eyes

, jakaś makabra czy cuś xD] tak strasznie zapragnęłam się obudzić, że się obudziłam. I wtedy to się chyba zaczęło... Często jak coś mi się śni, zazwyczaj jakiś koszmar to mam taką kontrolę, że mogę się przebudzić

Ey, myślałam, że to normalne

an. Liz · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 15:41 Temat postu:

Ja miałam dzisiaj koszmar.
Ale to przez te rozmowy na forum.

Śnił mi się erotyk z Billem i MIchałem Wiśniewskim w roli głównej

Chemikalna · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 19:39 Temat postu:

Mi się śniło ostatnio, że robiliśmy galaretkę [truskawkową Grey_Light_Colorz_PDT_02

] i Bill kroił truskawki. Wieem, głupie. xD Potem do kuchni wszedł Tom i spytał się co robimy. Odpowiedzieliśmy, ze galaretkę i zaczeliśmy się śmiać, bo Tom nie umiał tego wymówić. Laughing

Później poszedł obrażony do pokoju, a my robiliśmy galaretkę dalej.

Boże.
xD

Ja mam zawsze takie głupie sny.
Jest na to jakies lekarstwo.??

..::Mycha::.. · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 20:18 Temat postu:

A ja miałam niedawno taki sen, że ktoś zabił Billa ( nie wiem dokładnie kto ) , Tom mnie oskarżył, że ja go zabiłam i mnie zabił, a później skoczył z mostu... Wiem, że beznadziejny sen xD, ale mi się takie z reguły zawsze śnią...

AnJaA · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 18:15 Temat postu:

Mi się ostatnio śnił głupi sen. a mianowicie.

Był sylwester. Siedziałam z kuzynką na kanapie. Zagapiłam się w tv, że przegapiłam powitanie Nowego Roku.

Sniło mi się też wesele ( nie, nie moje i Toma xD ). Zaczęłam sama tańczyć, ale nagle ktoś mnie porwał do tańca. Ja tak patrzę na te jego piękne brązowe oczy. I se myślę "ciekawe jak ma na imię..". Jak się okazało był to Tom. Nie wiem skąd się wziął na weselu mojego kuzyna.

Hmm.. a sny z TH też mam.
często mi się śnią erotyczne i nie erotyczne sny z Tomem.
takie hyny-hyny ( polewam z tego

)

Courtney · Wysłany: Środa 03-01-2007, 13:17 Temat postu:

Ja często zapominam co mi się śniło. Baardzo często.
niestety - to te najgorsze koszmary pamiętam.
Nawet z przed dwóch lat. Grey_Light_Colorz_PDT_50

Pyskata · Wysłany: Środa 03-01-2007, 19:43 Temat postu:

Podpis rękami i nogami pod Courtney.
Chociaż ostatnio zdarzało się że coś pamietałam.
A koszmarów dawno nie miałam.
Ale pamiętam te dawne xD

Odrodzona · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 13:33 Temat postu:

A mi dwa dni temu snil sie taki realistyczny sen!!
Koncert w Polsce, w Torwarze (nie wiem jak to wyglada, ale przyjmijmy taka opcje Very Happy

)
Wszyscy gdzies piszcza na zewnatrz, a ja z moja kuzynka siedizmy sobie wewnatrz na parapecie w jakims korytarzu. W sumie to byly schody <lol2>
No i gadamy smiejemy sie i patrzymy, schodza.
Pierwszy Tom z moim kumplem!
Gadaja, my tam po angielsku 'hi'
Idzie Bill.
Te oczy mmmmmmmm nie zapomne.
Tak glowe spuscil, my do niego 'hi' on nic.
"hi' powtorka, odezwal sie.
Ja taka w szoku.
On umie mowic!
Zachwile sie pyta jak mam na imie, ja taka zmieszana-zapomnialam!
W koncu sie odzywam, ze Aska, ale go juz nie bylo.
Za chwile Tom z tym kumplem stoja przy tym parapecie i dredziarz gada" Aska, ladne imie'
Ja tam, zeby nie zbijal bo jest okropne (Naprawde jest!)
I zaczal cos gadac o jakis zagrozonych gatunkach. Ja nie wiedzialam o co chodzi, ale potem sobie przypomnialam, ze korespondowalam z nim mailowo.
Zaczelismy gadac, potem poszlismy na dwor i dluuuuuuuuugo jeszcze gadalismy, a potem zaproponowal, zebysmy poszly na koncert.
My mu mowimy, ze bilety byly wyprzedane, nim sie zorientowalysmy, a on, ze za kulisy. ZGodzilysmy sie, no bo jakby inaczej Very Happy

Nagle otwieram oczy, mama gada przez telefon. Rycze na nia, ze przerwala mi sen, ze jest powalona (bylam taka zla:[ ) I w koncu nakrylam sie koldra is yzbko zamknelam oczy. Udalo sie
Siedzimy i skonczyl sie koncert, wychodza.
Zszokowany Bill tak ze spuszczona glowa, znowu patrzyl.
Tom nas tam przedstawil i powiedzieli, ze nas odwioza do Katowic. Na co przystanelysmy, bo lepiej z nimi niz pociagiem.
Wchodizmy do vana i sie obudzilam

((((((

Jaki jest wasz najgorszy koszmar?

DreadLock · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 17:43 Temat postu:

Mi sie dzisiaj śniło, ze stałam prze lusterkiem, psiuknęłam tonik na wacik, i zaczęłam przecierac twarz i mi brwii wypadły przy tym wycieraniu. Poprostu sie sypały. Aja byłam starsznie przerażona Grey_Light_Colorz_PDT_46

musze gdzies sprawdzic co to oznacza xD

Pyskata · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 18:25 Temat postu:

Najgorszy koszmar?
Nie wiem, pojęcia nie mam.
Każdy straszny na swój sposób.
Pamiętam jeden który mnie przeraził bardzo, to jak byłam jeszcze w 3 klasie podstawówki chyba.

stałam w jakimś białym korytarzu.
wszędzie było biało.
to chyba był szpital, chociaż teraz w to wątpię.
w każdym razie długi korytarz. biały.
rozmawaim z kimś.
za moimi plecami ktoś wpada na ten korytarz nieszczęsny.
odwracam powoli głowę.
zamaskowani ludzie, wyróżniają ich czarne stroje w tej całej bieli.
osoba z którą rozmawiałam ucieka.
ja również próbuję tak zrobić.
z niewiadmomych powodów nie mogę się ruszać.
robię małe kroki opierając się o ścianę.
zaczynam się dusić.
zamaskowani ludzie mnie łapią.
budzę się.
zalana potem ale się budzę.
nie mogę zasnąć.
zamaskowani ludzie kryją się w ciemnościach.

`P.

iLoNa · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 18:50 Temat postu:

Ehh... a ja pamietam, jak pierwszy raz oglądalam japonski The Ring.. ojj strasznie bylo. Teraz to bajka.. xP Ale jak tylko zamknęłam oczy widziala studnie i wychodzącą z niej dziewczynke, idącą w moją strone. No i noc nieprzespana, bo balam sie co mi zrobi, jak juz do mnie dojdzie.. xP
Na ogol koszmarow nie miewam

carsjana · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 16:34 Temat postu:

A mi się śniło, że złamałam nogę i nie musiałam ćwiczyć na wf-ie

A nie mówiłam, że mam głupie sny? xD Chociaż fajnie by było, gdybym nie musiała ćwiczyć. xP Ale nogi to nie chciałabym złamać.

ferejre · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 16:40 Temat postu:

A mi się śniło, że liczyłam pieniądze, miałam tego mnóstwo, ale ciągle mi wychodziło, że 3 grosze...

Odrodzona · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 16:57 Temat postu:

MOj najgoszy to byl jak oplakiwalam nad grobem mojej matki i wszyscy w domu winili ja za jej smierc:/ Musialam zaplacic mojej babci za kwiatki na grob. To bylo straszne.
Kolejny koszmar to jak pies moj byl gdzies uwieziony, a jak go uwolnilam to zniknal.

Immortelle · Gość

Mój najgorszy koszmar?
Jak byłam dosyć mała, nie pamiętam ile mogłam mieć lat Rolling Eyes

śnił mi się równie głupi, jak okropny [dla mnie] koszmar, dotąd go pamiętam.
Nie wiem co robiłam koło stawu w naszej miejscowości... Po co tam byłam, nie pamiętam... Mama skądś wracała, chyba na nią czekałam

i... miała... no, jakby urwaną nogę, stopę. Nie pytajcie mnie jak szła, mówiłam, że głupie >.<. Nawet pamiętam jakie miała buty w tym śnie. Autentycznie wtedy takie miała... Rozpłakałam się i zapytałam co jej się stało, a ona odpowiedziała, że poprosiła kogoś, żeby jej buta zawiązał i zrobił to za mocno i jej stopa odpadła

OMG, jak to durnie i śmiesznie brzmi!

No nic. Wtedy przynajmniej było to dla mnie okropne i obudziłam się zapłakana.

Inny, który też pamiętam - facet mojej mamy próbował nas zabić ping pongiem {Hahahah, Omfks

}... Odbijał w nas w kółko tą piłeczką i w ogóle.

Jak to głupio brzmi!

Nie mogę... Rolling Eyes

Ogółem to swojego czasu śniłam jakieś 70% koszmarów. No, ale nie pamiętam xD.

Się rozpisałam >.<

goo-gu · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 3:13 Temat postu:

Ej, mi sie już trzeci raz w jednym tygodniu śni, że wypadają mi zęby...
matko jaki to jest paskudny sen.

Wszyscy mi mówią, że to oznacza, że ktoś mi umrze... =/

Myślicie, że to może być prawda?

Świstuś · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 12:25 Temat postu:

Goo-gu, sny niczego nie oznaczają. xD

A mi się ostatnio śnilo, że mam trzy koty.
Mojego najukochańszego kociaka co teraz śpi na moim łózku, małego kotka, który wyglądał jak kociak urodzony przez moją migotkę i jeszcze jednego kota który wygladał jak pies. XD i wszyscy wmawiali mi, ze to jest kot. Rolling Eyes

Ostatnio też miałam tak, że śniło mi się, że wygrałam wycieczkę do niemiec. Na dwa tygodnie... bo powiedziałam 'wir wollen tanzen'. xDD

EDIT:
a w noc przed dowiedzeniem się, że th do nas na koncert przyjeżdzają śniło mi się, że byłam na ich koncercie w spodku.. Cool

patunia_th · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 15:24 Temat postu:

A mi sie dzisiaj snil koncert th [trzeci raz]

No wiec kazdy zadowolony pojechal na kocnert,
weszlismy do czegos takiego bez dachu

i czekalismy na th.
Po jakims czasie bill w takiej blekitnej bluzeczce lezal na scenie i spiewal Laughing

pozniej przeniesli sie na jakas wieksza scene
a my musialysmy ich ogladac w duzej odleglosci.
Bylo widac tylko takie 4 krpoeczki

Mam naprawde berdzo glupie sny Laughing

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 15:29 Temat postu:

mi sie dzisiaj snilo, ze jestem w Aquaparku "warszawianka" i tam w jacuzzi siedzi sobie cala czworka Very Happy

Of kors wepchnelam sie do nich... Razz

i gadalismy o polskich dziewczynach...

Tom oczywiscie sie zaczal podwalac... Ale ktos mnie zawolal i koniec snu xD a szkoda Very Happy

goo-gu

moja mama zawsze mi mowi, ze jak np. krew z nosa leci albo zeby wypadaja to znak, ze smierc kogos bliskiego dopadnie... Ale nie chce cie straszyc Sad

goo-gu · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 16:18 Temat postu:

Maxime · Wysłany: Środa 10-01-2007, 9:01 Temat postu:

Boże, co ja miałam dzisiaj za... dziwny... a zarazem smutny i tragiczny, ale jakoś też... piękny sen. Muszę spisać, bo kocham dzielić się moimi snami ^.^

Pierwsza część to jakieś bzdury, jak zwykle. Wprowadziła się do mnie jakaś dziwna psychopatka, taka dziewczynka, która niby chodziła kiedyś z moją mamą do klasy i nigdy nie wydoroślała. Shocked

Była dziwna, robiła dziwne rzeczy i bałam się jej. Ale dobra, to nie to.

Druga część... Jezu... Love story, smutne love story.
To, że było to o TH, to jest nieistotne. Tak samo mogłoby to być o jakimś panu X i panu Y i tak samo bym go odczuła... Ale jeszcze bardziej dobił mnie fakt, że to B i T byli...
Mieszkałam w jakimś komicznym mieszkaniu z mamą, Billem i Tomem. Życie było śmietankowe. Byłam z Billem i, oj tak, kochałam go, bardzo. On mnie też...
Problemem był Tom... był {tak jak ta dziewczynka w pierwszym śnie xD} jakoś jakby chory psychicznie. Swojej dziewczynie robił jakieś świństwa, śledził ją, nawiedzał, po czym ją rzucił... Nie wiem, tego już tak dobrze nie pamiętam. Ale wiem, że on był we mnie mocno zakochany... beznadziejnie zakochany... Ja się go bałam z lekksza, bo naprawdę, wyczyniał cuda różne, które tylko psychole potrafią robić. Fakt, że ciągle się dowalał do mnie, był dla mnie naprawdę stresujący i powoli nie umiałam sobie z tym poradzić. Ale miałam Billa... Ta, do czasu... {tu zaczyna się tragiczna część}.
Tom, z zazdrości i w jakimś amoku i rozpaczy, że nie może mnie zdobyć... Zabił własnego brata, eh, eh. Boże. Przeżyłam załamanie nerwowe. Byłam wściekła na Toma {kto by nie był}, rozpaczałam za Billem, bo go tak bardzo kochałam... ale przysięgłam, że nadal go kocham i nie przestanę nigdy, nigdy {aa, właśnie, dla informejszyn - nie myślcie sobie, że to tu takie błahe przysięgi itepe. W śnie byliśmy wszyscy dorośli, nie nastolatkami!!}. No oczywiście też była żałoba, ubierałam się tylko na czarno, dniami siedziałam i tylko wyglądałam z tęsknotą przez okno... Byłam w szoku, myślałam, że nie wyrobię z tym. I normalnie miałam ochotę wrzucić Toma do rzeki i utopić.
A Tom? Ten to dopiero czuł się jak ostatni dupek... Tęsknił za bratem, mówił, że bez niego czuje się, jakby był tylko połówką siebie, płakał cały czas, był taki załamany... no cóż, był psychiczny, w pewnym sensie jakby nie odpowiadał za to, co zrobił. Mówił, że dawno by już się zabił z rozpaczy, ale na życiu przytrzymywała go właśnie ta wielka miłość do mnie... {Boże, to brzmi jak brazylijska telenowela xD xD xD moda na sukces normalnie xD} Ja... ja go też jakby kochałam. Chciałam go głębiej pokochać, bo dla mnie był mimo wszystko człowiekiem wspaniałym. Ale... nie umiałam mu wybaczyć tego, co zrobił. To było zbyt bolesne dla mnie. Na dodatek nadal kochałam Billa i nie umiałam przestać go kochać. No to Tom napisał mi... piosenkę. Taką szczerą... Było tam o tej jego miłości, że jest bezradny, że nie wie, jak mógł takie coś zrobić, chce, żebym mu wybaczyła, ale już nie ma sił, nie wie, jak to uczynić... pff. Jak to przeczytałam, a raczej usłyszałam {skomponował jeszcze muzykę do tego} rozpłakałam się i rzuciłam mu się na szyję i w jakiejś małej cząsteczce mu wybaczyłam, ale... nie, czułam, że nic z tego nie będzie, nigdy. Nadal czułam jakby taką barierę między nami.

I tu bum - obudziłam się, właśnie przed chwilą xD
Ale sen... na dodatek był taki realistyczny Shocked

tak bardzo... jak się obudziłam, miałam nawet łzę w kącie oka xD
Wg mnie tragiczny sen, ale jakoś taki... piękny. Cieszę się, że go miałam.

taki romantic

Ale czuję teraz taką dziwną melancholilę po nim. To chyba normalne, nie? xD

Eh, normalnie mogłabym opko z tego napisać Rolling Eyes

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Środa 10-01-2007, 17:28 Temat postu:

Po raz drugi snil mi sie Wojtek Powaga z zespolu Myslovitz...

Normalnie wchodze na hale gdzie ma odbyc sie koncert Myslovitz i Wojtek do mnie podbiega i zaczyna tulic

Jego zachowanie przypomina poziom 5 letniego dziecka, ktoremu oddali upragnionego misia pluszowego

Zaczal cos tam mowic, ze zaraz Artur Rojek (Mordka Mr. Green

) przyjdzie i nas poblogoslawi

Ogolnie przebudzilam sie po tym jak Wojtek powiedzial "Tak"
Normalnie tragedia Very Happy

Ale Wojtek jest spoko Wink

agata:D · Wysłany: Sobota 13-01-2007, 20:48 Temat postu:

Miałam w nocy dwa dziwne sny xD :
1.
Chciałam nauczyć Chilli (mojego pieska) mówić. I tak o:
Ja do niej "Kocham Cię" (tak wyraźnie, żeby zrozumiała), a ona "Kocham Cię" (tak wymruczała xD)
A ja znowu... "Kocham Cię" a ona "Kocham Cię Agatko, mamusiu (moja mama), Michałku (mój brat)" a ja o.O
Mwahahaha xD

dziwne, że szok...
mslałam, że to naprawdę Laughing

2.
Miałam dredy takie kikuty krótkie... i doczepiałam na nie korlaiczki Laughing

No takie miałam xDD

NiNa;) · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 11:19 Temat postu:

Moje tez są bezsensowne i głupie.
Dzisiaj np. sniło mi się, że wśród nas były
żywe trupy, które poprzez ugryzienie drugiej os. robiły
z niej takiego zywego trupa. I ja byłam w szkole. Zamknełam sie
w jakiejś sali i wpuszczalam tylko tych " zdrowych ". Potem przyszedł
mój kolega, który mial wbity taki plastikowy pręt przez usta i wychodził
tyłem głowy. I on rozmawial z tata przez tel. powiedział mu ze zaraz bedzie
w domu Neutral

Pozniej ktos zapukał do drzwi sali, otworzyłam. patrze a tu brat mojego kumpla ( 12 letni ) Chwyciłam go za głowe i chcialam skręcic kark i zrzucic
ze schodów.. Potem sie skapłam, że on nie jest zywym trupem
i wpuściłam go do środka..

Coś nie tak z moją głową.. za duzo horrorów się na oglądałam..

Rosenrot · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 11:57 Temat postu:

Haha.
Mi się dzisiaj śniło, że moja koleżanka tak pobiła moją kuzynkę (one się lubią, ale ja mojej kuzynki nie trawię), że złamała jej rękę tak, że kość jej wyszła na wierzch, tak między łokciem a nadgarstkiem.
Muahaha, nieźle, co? Very Happy