Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aborcja
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 14:24    Temat postu: Aborcja

Piszcie, co sądzicie na temat aborcji. Czy wg Was powinna być legalna, czy też nie?
__

Jak temat zły to usunąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milusia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka (śląsk xD)

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 14:32    Temat postu:

Jasne ze nielegalna..
No sory ale to jest uśmiercanie jeszcze nie narodzonych dzieci..
Dla mnie to jest niedorzeczne ze ktos przeprowadza aborcje to po prostu zabija..
jakby jego ktos taz tak polamał sczypcami.. ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 14:33    Temat postu:

Nie.
Nie jestem za.
Przecież to dziecko już ŻYJE!! Od momentu poczęcia!
A jeśli to była "wpadka", to trzeba było wcześniej o tym pomyśleć i się normalnie zabezpieczyć Confused
Aborcja to jedna z najgłupszych rzeczy na świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Docia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd...

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 14:34    Temat postu:

LadyMakbet akurat o tym gadaliśmy dzisiaj z panem na lekcji (między innymi) ja jestem przeciwko i chyba nie musze tłumaczyć dlaczego! Ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła, nawet gdyby doszło do tego poprzez gwałt, czy jakieś inne okoliczności, to nie poddałabym się aborcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 14:40    Temat postu:

A ja mówie TAK. Gdybym ja zaszła w ciąże raczej bym usunęła. Nie lubie dzieci. Nie planuje ich, jedyne co planuje to adopcje juz takiego 12-letniego.
Ze niby zyja od poczęcia? jakby mnie usunęli nie pamietałabym tego.
Mówie tak, bo według mnie jesli dziecko ma miec rodzine np. alkoholików którzy sie nad nim bedą pastwic to lepiej zeby nie miało, zeby je 'zabic' zanim sie urodzi. Dom dziecka? według mnie tam nie ma życia.
Moze mi sie jeszcze zdanie na ten temat zmieni. A moze nie.
Wszystko jest dla ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:05    Temat postu:

jak widze jakies brzydkie twarze mowie :
' wybacz , ale jestem za aborcja '

mwahaha.

a tak na powaznie to nie mam zdania na ten temat .
co innego eutanazja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:05    Temat postu:

Nie wiem.
Gdybym chciała tego dziecka to wiadomo, że bym go nie uśmiercała.
Ale jeśli zostałabym zgwałcona, to byłabym zmuszona usunąć dziecko. Tymbardziej w mojej sytuacji gdzie mieszkam tylko z matką.
Po prostu gdybym teraz zaszła w ciążę musiałabym usunąć to dziecko. Nie mogłabym sobie na nie pozwolić.

Ale ogólnie to raczej nie jestem za. Zależy w jakich okolicznościach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:08    Temat postu:

Jak dla mnie aborcja to czysta głupota.
Dokładnie.
Głupota ludzka.
Bo kto normalny zabija ŻYWE JUŻ dziecko!?
Może i nie przyszło jeszcze na świat, ale i tak żyje w tym łonie, oraz rozwija się.
Ale jeśli jakaś laska nie zabezpieczyła się, to już jej problem.
Ma to, czego się nabawiła.

EDIT: Carmen wspomniała o gwałcie. To już całkiem co innego. Ale jednak miałabym na sumieniu to, że przez aborcję zabiłabym dziecko. Jednak z drugiej strony nie chciałabym, by się urodziło. Trudno powiedzieć.

Peace.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roxy dnia Czwartek 22-06-2006, 15:20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:12    Temat postu:

W sumie nie jestem przekonana... Oczywiście, uwazam to za zabójstwo i drażni mnie, jak laska się puszcza w wieku 16 lat a potem zabija, ale... Ale lepiej, żeby przykładowo usunąć ten płód niz potem wyrzucić noworodka gdzieś do śmietnika lub załamać się doszczętnie spierniczyć życie sobie i dziecku w patologicznej rodzinie... Np. w wypadku gwałtu mogłoby sie tak zdarzyć... Co innego eutanazja. Zupełnie co innego... Proponowałabym założyć temat o eutanazji lub rozszerzyć ten Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:17    Temat postu:

Zacytuję opowiadanie (?), które odzwierciedla moje uczucia. Proponuję przeczytać wszystkim którzy są za zlegalizowaniem aborcji.

Mamusiu... coś się stało..ja żyję.. Ja naprawdę żyję.. Dar życia otrzymałam.. O! Braciszka z boku poznałam.. On też prawdziwie się raduje.. I świata oczekuje.. Dzięki Ci mamusiu.. I kochany tatusiu.. Braciszku! Patrz, coś się stało.. Jakieś światło się tu dostało.. Jakieś narzędzie błyszczące.. Ała! Jakieś kłujące.. Braciszku co oni Ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają.. Rączki mu wyrywają! Właśnie wykłuli mu oko.. I serduszko rozdarli głęboko.. Jestem krwią braciszka zbryzgana.. Mamusiu moja kochana.. Już nie ma Nas dwoje - zostałam sama.. Jak ja się mamusiu boję.. Pocę się w kolorze krwi.. Mamusiu! Nie pozwól umrzeć mi! Mamusiu! Ten potwór paluszki mi obcina.. Już jest kaleką Twoja dziecina.. Mamusiu! Co ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam.. Mamusiu! Ja jestem miłością Boga dla Ciebie.. On naprawdę chce mieć Nas w niebie? Jego miłość nigdy sie nie kończy.. Nawet po śmierci się sączy.. Ratunku mamo! On urwał mi już kolano.. Tatusiu! Ja będę Twoim skarbeczkiem.. Będę Twoim aniołeczkiem..ale pomóż mi.. Niech nie wyrywa mi drugiej rączki.. Mamusiu! Tatusiu! Ja mogę być głodna..nie potrzebuję pieniędzy.. Kochani! Ja mogę żyć w nędzy.. A nie pozwólcie aby mnie zamordowali.. I życie mi zabrali.. Mamusiu, ja jestem jeszcze mała.. Ja będę zawsze Cię kochała.. W Twojej starości będę promyczkiem słońca.. Będę miłością Cię obdarzała do dni twoich końca.. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż.. Gardło podrzyna mi już.. Nawet nie wiem jak Wy wyglądacie.. I dlaczego mnie nie kochacie? Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że tatuś Cię dręczy? Że Cię nie kocha i męczy? Ja Cię tysiąc razy mocniej będę kochała.. Ja - Twoja córunia mała.. Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała.. Ja się będę z Tobą bawiła i śmiała.. Nie pozwól żebym została zmasakrowana! Mamusiu! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi.. Nie będę widziała mojej mamusi.. A ty mnie mamusiu będziesz widziała. . Spójrz do śmietnika..tam będę leżała.. Mamusiu! Dlaczego życie mi dałaś? I tak okrutnie je odebrałaś? Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili.. A duszy jej nie zabili.. Ja w Twoim umyśle będę żyła.. Będę po nocach Ci się śniła.. I będę po nocach do Ciebie wołała.. Ja - Twoja córunia mała.. Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt Cię nie ogłuszy.. To przecież ja..Twój skarbek kochany.. Ten, co miał brzuszek rozerwany.. Mamusiu! Pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do Ciebie wołałam? A pamiętasz mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił Twoją dziecinę? Twoją niewinną kruszynę mamo.. Czy ta powolnej śmierci porcja.. Nazywa się aborcja? Zapytaj rządzących o nazwiska.. Poznaj tych ludzi z bliska.. Sprawdź, czy oni też swoje dzieci zabijają.. Czy tylko Ciebie w pogardzie mają.. Mamusiu! W naszym kraju mordercy chodzą na wolności.. A niewinnym łamie się kości.. Ustawy ludobójcze podejmują.. I Tobą wcale się nie przejmują.. Mamusiu moja kochana.. Dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież ja - Twoja córunia.. Mamusiu moja, gdybyś wtedy mnie ocaliła.. Mamusiu! W Twoim sumieniu będę ciągle żyła.. I będę za Tobą bardzo tęskniła.. Że Twoja córeczka najbardziej by Cię kochała.. Mamusiu moja Ja nawet teraz jestem Twoja!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina_Kaulitz




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: od Billa Kaulitza

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:23    Temat postu:

A ja jestem na TAK.I tak jak herbatka nie lubie {nienawidze} dzieci i nigdy nie bede miala.To tez moje zdanie,mam prawo!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:24    Temat postu:

Zależy kiedy.
Oczywiście uważam, że aborcja "dla wygody: nie powinna mieć miejsca.

Ale zobaczcie. Co z dzieckiem z gwałtu?
Myślicie, że zgwałcona 14-nasto latka byłaby w stanie urodzić dziecko? Ja myślę, że nie.
Nie uważam, że to dziecko żyje. Ono zaczyna się rozwijać, ale nie posiada jeszcze świadomości życia. Nic nie pamięta. Bo kto z was pamięta, jak było u mamy w brzuchu?
Wracając do tematu, uważam, że aborcja nie powinna być legalna, aczkolwiek powinno się ją legalnie przeprowadzać w wypadku kiedy:
- dziecko pochodzi z gwałtu
- wiadome jest, że dziecko będzie miało poważne wady genetyczne, choroby, że tak czy inaczej prędko umrze
- kiedy wystepuje faktyczne zagrożenie życia (niekoniecznie zdrowia) matki.
Wtedy kobieta nie powinna się szlajac po kanałach i wydawac niebotycznych sum, żeby nielegalnie, i z narażeniem życia przeprowadzić aborcję, wtedy powinna legalnie iść do szpitala, i zabieg powinien zostać wykonany.
W innych wypadkach nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Docia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd...

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:30    Temat postu:

Ale skoro tak nienawidzicie dzieci to nie musicie ich mieć, są zabezpieczenia, wiem, weim.. nie zawsze skuteczne, ale są. Co do domów dziecka to prawda nie ma tam życia ale istnieje coś takeigo jak "adopcja" moja kolezanka została adoptowana i żyje.

Aborcja to coś najgorszego...

14 - latka z dzieckiem, sorry bardzo, kto jej kazał tak wcześnie zaczynaś.... jej wybór...

gwałt.. owszem, wtedy to nie wiem, jeśli dziewczyna jest młoda 14/15 lat to jej sumienie nale jesli ma już te 16-18 lat to moim zdaniem powinna urodzić i je oddać (do adopcji)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 15:52    Temat postu:

Karolina_Kaulitz - wiem, że masz prawo do takiego zdania, ale mogłabyś je przynajmniej jakimiś argumentami opisać. Bo wymówka 'nie lubię dzieci' jest wedłóg mnie.. hm, nijaka. Nie chcesz dzieci? Nie rób ich xD Wiesz, że istnieją tzw. zabezpieczenia? Rolling Eyes
Tak na marginesie, to też nie lubię dzieci xD
Ale z biegiem czasu myślę, że to się zmieni.

Popieram wypowiedź Shady, przez którą nieco zmieniłam na to wszystko pogląd. No tak, dziecko dopiero się rozwija xP
Chociaż i tak jestem bardziej na 'Nie' co do aborcji.
Przecież zawsze można zawołać Pomena xDD

Peace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 16:15    Temat postu:

Moim zdaniem trzeba każdy przypadek rozpatrywać osobno. Nie jestem przeciwniczką .. Są sytuacje, w których bym się na nią zgodziła, ale są i takie, w których stanowczo zabroniłabym tego.

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 16:15    Temat postu:

Docia napisał:


gwałt.. owszem, wtedy to nie wiem, jeśli dziewczyna jest młoda 14/15 lat to jej sumienie nale jesli ma już te 16-18 lat to moim zdaniem powinna urodzić i je oddać (do adopcji)


Wiesz co...zgwałcona osoba nie miała wpływu na to czy chce dziecko
wg. mnie ma prawo do aborcji bo:
1.Wiąże się to z wielkim bólem fizycznym.
2.Podczas porodu nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. (Chyba wiadomo o co chodzi.)
3.Eh..dziecko do adopcji..jesteś pewna ,że chociaż 50% dzieci z adopcji ma miłe,bezpieczne życzie wśród kochającej rodziny?

Pozatym ,czy 1-3 tygodniowy zarodek można nazwac dzieckiem?
Jeśli tak, to prezerwatyw tez nie można używać,bo plemniki to też w pewnym sensie dziecko, no można nazwać ,że 1/2.To też jest życie.

Nie zrozumcie mnietak ,że ja się do czegos znowu czepiam. Zawsze ruszał mnie taki temat. Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mia




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam to wiedzieć?

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 16:50    Temat postu:

O,bulwersujący temat.
Ja ogólnie jestem przeciw,niektóre kobiety to traktują jak formę antykoncepcji,tyle że "po",ale sprawy się komplikują gdy mowa jest o gwałcie. Bo przeciwnicy aborcji mówią o tym że dziecko już zyje od poczęcia. Tak samo żyje dziecko poczęte przez gwałt. Noramlnie można powiedzieć,ze gdy się wpadło trzeba płacić za błędy i urodzić to dziecko,ale gwałt?? Jakoś nie wyobrażam sobie,zebym miała dziecko w wieku 15 lat z jakimś pijakime ktory mnie zgwałcił.Gdy zaczynam współżycie,jestem świadoma że dzieci biorą się z seksu,ale w przypadku gwałtu gdy ofiara nie ma wplywu na to co się dzieje.
Podsumowując uważam,że polskie prawo jest dobrze ułożone w sprawie aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
On my own




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 17:04    Temat postu:

Uważam że wybór powinno się zostawić kobiecie.
W sumie jeżeli chodzi o aborcję dla wygody, bo np. dziecko pzreszkadza w życiu zawodowym itp. to jestem przeciw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 17:30    Temat postu:

Shady to zależy jaka choroba. Bo wiesz gdyby moja mama wyznawała takie coś że dzieci które prędzej czy później umrą to poddała by się aborcji a mnie by tu nie było. Lekarze mówili jej że będę miała poważną wadę serca i nie wiadomo czy długo pożyję no i co? Dali mi szansę, a po operacji mam zaledwie jedną cienką bliznę. Na badania chodzę raz na rok teraz nawet co dwa lata. Żyję jak każdy mój rówieśnik, a uważali że umrę.
Ja aborcję popieram tylko w wypadku gwałtu, no bo wtedy dziecko przypomina Ci tą chwilę i nigdy nie pokochasz go tak na prawdę. A co chorób poważniejszych niż moja to uważam że matka pokocha każde dziecko nawet jeśli będzie musiała się wielu rzeczy wyrzec przez zabiegi leki itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 17:48    Temat postu:

Mod-Lunna napisał:
Zacytuję opowiadanie (?), które odzwierciedla moje uczucia. Proponuję przeczytać wszystkim którzy są za zlegalizowaniem aborcji.

Mamusiu... coś się stało..ja żyję.. Ja naprawdę żyję.. Dar życia otrzymałam.. O! Braciszka z boku poznałam.. On też prawdziwie się raduje.. I świata oczekuje.. Dzięki Ci mamusiu.. I kochany tatusiu.. Braciszku! Patrz, coś się stało.. Jakieś światło się tu dostało.. Jakieś narzędzie błyszczące.. Ała! Jakieś kłujące.. Braciszku co oni Ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają.. Rączki mu wyrywają! Właśnie wykłuli mu oko.. I serduszko rozdarli głęboko.. Jestem krwią braciszka zbryzgana.. Mamusiu moja kochana.. Już nie ma Nas dwoje - zostałam sama.. Jak ja się mamusiu boję.. Pocę się w kolorze krwi.. Mamusiu! Nie pozwól umrzeć mi! Mamusiu! Ten potwór paluszki mi obcina.. Już jest kaleką Twoja dziecina.. Mamusiu! Co ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam.. Mamusiu! Ja jestem miłością Boga dla Ciebie.. On naprawdę chce mieć Nas w niebie? Jego miłość nigdy sie nie kończy.. Nawet po śmierci się sączy.. Ratunku mamo! On urwał mi już kolano.. Tatusiu! Ja będę Twoim skarbeczkiem.. Będę Twoim aniołeczkiem..ale pomóż mi.. Niech nie wyrywa mi drugiej rączki.. Mamusiu! Tatusiu! Ja mogę być głodna..nie potrzebuję pieniędzy.. Kochani! Ja mogę żyć w nędzy.. A nie pozwólcie aby mnie zamordowali.. I życie mi zabrali.. Mamusiu, ja jestem jeszcze mała.. Ja będę zawsze Cię kochała.. W Twojej starości będę promyczkiem słońca.. Będę miłością Cię obdarzała do dni twoich końca.. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż.. Gardło podrzyna mi już.. Nawet nie wiem jak Wy wyglądacie.. I dlaczego mnie nie kochacie? Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że tatuś Cię dręczy? Że Cię nie kocha i męczy? Ja Cię tysiąc razy mocniej będę kochała.. Ja - Twoja córunia mała.. Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała.. Ja się będę z Tobą bawiła i śmiała.. Nie pozwól żebym została zmasakrowana! Mamusiu! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi.. Nie będę widziała mojej mamusi.. A ty mnie mamusiu będziesz widziała. . Spójrz do śmietnika..tam będę leżała.. Mamusiu! Dlaczego życie mi dałaś? I tak okrutnie je odebrałaś? Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili.. A duszy jej nie zabili.. Ja w Twoim umyśle będę żyła.. Będę po nocach Ci się śniła.. I będę po nocach do Ciebie wołała.. Ja - Twoja córunia mała.. Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt Cię nie ogłuszy.. To przecież ja..Twój skarbek kochany.. Ten, co miał brzuszek rozerwany.. Mamusiu! Pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do Ciebie wołałam? A pamiętasz mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił Twoją dziecinę? Twoją niewinną kruszynę mamo.. Czy ta powolnej śmierci porcja.. Nazywa się aborcja? Zapytaj rządzących o nazwiska.. Poznaj tych ludzi z bliska.. Sprawdź, czy oni też swoje dzieci zabijają.. Czy tylko Ciebie w pogardzie mają.. Mamusiu! W naszym kraju mordercy chodzą na wolności.. A niewinnym łamie się kości.. Ustawy ludobójcze podejmują.. I Tobą wcale się nie przejmują.. Mamusiu moja kochana.. Dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież ja - Twoja córunia.. Mamusiu moja, gdybyś wtedy mnie ocaliła.. Mamusiu! W Twoim sumieniu będę ciągle żyła.. I będę za Tobą bardzo tęskniła.. Że Twoja córeczka najbardziej by Cię kochała.. Mamusiu moja Ja nawet teraz jestem Twoja!!


poruszylo twarde serce...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 17:58    Temat postu:

Boże, jak czytałam to opowiadanie, chyba sto razy dreszcze mnie przechodziły.

Do rzeczy.
Aborcja? - NIGDY.
Możecie się śmiać, że jestem jakąś zatwardziałą przeciwniczką, ale w życiu nie usunęłabym tej małej, BEZBRONNEJ istotki, która żyje tylko dzięki mnie, która jest na mnie zdana. Biedne, malutkie dziecko? W życiu, w życiu bym go nie zabiła! Dzieci są takie bezbronne, takie niezdarne, nieudolne... I ja miałabym zabierać im życie? Never ever! O, nie!
Obojętnie, gwałt, wpadka... Nie. W końcu nie dziecka wina, że jest, więc jeśli ktoś ma cierpieć, to tylko osoba, która do tego dopuściła... A nie dziecko, które w niczym się nie przyczyniło do swojego powstania. Takie jest moje zdanie. Kochałabym swoje dzieciątko, bez względu na to, jakie by było. Jeśli miałoby urodzić się chore, bliskie śmierci - dałabym mu szansę, mało tego, żyłabym nadzieją, że wszystko będzie z nim OK.
Miałam nawet niedawno sen (a w tym śnie, Polska była krajem... xD). Śniło mi się, że jestem w ciąży, że mam ogromny brzuch, ale... Byłam szczęśliwa, że daję nowe życie. Może MOJE życie diametralnie by się zmieniło, może na gorsze, ale - jak już mówiłam - to nie jest dziecka wina. Czy powstało z gwałtu, czy z głupoty - ono się nie przyczyniło. Nie kazało dwóm nastolatkom jebać się, nie kazało jakiemuś kretynowi gwałcić swojej potencjalnej matki.
Takie jest moja zdanie.


EDIT:
Ktoś powiedział, że nawet jeśli sam został usunięty, nawet by tego nie poczuł. A wyobrażasz sobie NIE BYĆ, nigdy nie zaistnieć, w ogóle nie poznać tego świata, absolutnie się tu nie pojawić? Ani nigdzie indziej? Bo ja nie potrafię tego zobaczyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tala_




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 18:10    Temat postu:

19 października
Niektórzy twierdzą, że jeszcze wcale nie jestem osobą i że tylko moja mama istnieje. Ale przecież ja jestem prawdziwą osobą, tak samo jak okruszynka chleba jest chlebem. Mama istnieje i ja też istnieję.


25 pażdziernika
Dziś zaczęło bić moje serduszko. Odtąd będzie bez chwili odpoczynku bić przez całe moje życie. Pow wielu latach zmęczy się ustanie, i wtedy umrę.


2 listopada
Codziennie jestem troszeczkę większa. Zaczynają się kształtować moje rączki i nóżki. Ale będę musiała długo czekać, zanim zdołam stanąć na tych nóżkach i pobiec w ramiona mamy, albo zanim te małe rączki potrafią narwać kwiatów i objąć tatusia.


12 listopada
Na rączkach zaczynają mi się tworzyć paluszki. Jakież są śmiesznie mała! Będę nimi mogła głaskać mamę po włosach.


20 listopada
Dopiero dzisiaj mama dowiedziała się od lekarza, że żyję tutaj, pod jej sercem. Ach, jakże musi być szczęśliwa! Cieszysz się mamo?


25 listopada
Mamusia i tatuś chyba już myślą o tym, jakie mi dać imię. Ale przecież nie wiedzą, że jestem dziewczynką. Chciałabym mnieć na imię Kasia. Robię się już taka duża.


10 grudnia
Rosną mi włoski. Są miękkie i błyszczące. Ciekawe jakie włosy ma mamusia?


13 grudnia
Już niedługo będę widzieć. Wokół mnie jest ciemno. Gdy mamusia wyda mnie na świat, będzie tam pełno słońca i kwiatów. Ale najbardziej chciałabym zobaczyć mamę. Jak wyglądasz, mamusiu?


24 grudnia
Ciekawe, czy mama słyszy szmer mojego serduszka? NIektóre dzieci rodzą się chorowite. Ale moje serce jest silna i zdrowe. Bije tak równo: puk-puk, puk-puk. Bedziesz mieć zdrową córeczkę mamusiu!


28 grudnia
Dzisiaj moja matka mnie zabiła.





Ja wiem, może niektóre nie. Czytając Wasze wypowiedzi, aż kręci mi się w głowie.




Jak to się robi?

Odsysanie: Do jamy macicy wprowadza się ssak (rurkę z końcówką o ostrych brzegach) i włącza ssanie 28 razy silniejsze niż w odkurzaczu, które rwie dziecko na strzępy i wciąga je po kawałku do pojemnika. tę metodę stosuje się w większości zabiegów przerywania ciąży do dwunastego tygodnia jej trwania. Do tego czasu dziecko ma już wyrażnie rozpoznawalne kształty i jest wrażliwe na ból.

Wyłyżeczkownie jamy macicy:
Zabieg podobny do odsysania, tyle, że jest wykonywany podobną do pętli łyżeczką ginekologiczną, którą się rozczłonkowuje dziecko i wyskrobowuje po kawałku przez ujście macicy.

Wstrzyknięcie roztworu solnego: Z jamy owodni, w której jest dziecko, usuwa sie wody płodowe, a na ich miejsce wstrzykuje się stężony roztwór soli. Dziecko wdycha i połyka ten roztwór, rzuca się, krwawi, dostaje konwulsji i po kilku godzinach umiera. Póżniej matka zaczyna odczuwać bóle porodowe i rodzi martwe lub konaj±ce dziecko. Metoda to jest stosowana przy zaawansowanej ciąży, od 4 do 6 miesiąca.

Wstrzyknięcie prostaglandyn: W celu wywołania przedwczesnego porodu do jamy owodni wstrzykuje się hormony pobudzające skurcze macicy. Często jednak przedtem stosuje się roztwór soli, aby zapobiec urodzeniu się żywego dziecka.

Nacięcie macicy: Podobne do cesarskiego cięcia. operacyjnie otwiera się jamę brzuszną i macicę, żeby usunąć płód. Prawie każde tak wydobyte dziecko żyje, przebiera przez chwilę rączkami i nóżkami, krzyczy i umiera. Stosuje się gdy ciąża jest bardzo zaawansowana i przedwczenie urodzone dziecko mogłoby być utrzymane przy życiu.



Tu macie zdjęcia. Jeśli ktos ma słabe nerwy, to radzę nie wchodzić.
[link widoczny dla zalogowanych]




Jeszcze jedno.


Sąd nad Nienarodzonym


To mogło zdarzyć się w każdym czasie, w każdym kraju, w każdym mieście...
Od lekarza, który już wypisał odpowiednie "wskazanie" - przyniesiono Nienarodzonego do Punktu Poradnictwa. Ojciec dziecka nie wszedł do gabinetu. Wolał pozostać na, zewnątrz. Doradczyni długo rozmawiała z brzemienną matką, po czym zapytała:

"Jakie zarzuty wnosi Pani przeciwko temu Nienarodzonemu?"

Kobieta odpowiedziała: "Gdyby to dziecko nie przeszkadzało mi w moim życiu, nie przyszłabym tutaj".

Doradczyni - wyczuwając totalną negację ze strony kobiety, spróbowała innej argumentacji, pytając:

"Czy nie bierze Pani pod uwagę praw państwowych?"

Kobieta odpowiedziała: "Właśnie w świetle tych praw, nie jest dopuszczalne, abym dokonała aborcji bez otrzymania orzeczenia z punktu poradnictwa. Dlatego jestem tutaj".

Doradczyni postanowiła porozmawiać z samym Nienarodzonym. Dlatego zapytała w duchu: "Czy Ty jesteś człowiekiem?"

Nienarodzony odpowiedział: "Czy mówisz sama od siebie, czy też inni powiedzieli Tobie o mnie?"

Doradczyni odpowiedziała: "Czy ja jestem lekarzem? Twoi rodzice i politycy, przyprowadzili Ciebie do mnie. Co uczyniłeś?"

Nienarodzony odpowiedział: "Nie mam żadnej władzy na tym świecie. Gdybym ją miał - moi prawnicy walczyliby, aby w ogóle nie było prawa do aborcji. Ale ja nie jestem potęgą tego świata".

Doradczyni stwierdziła: "A więc - jesteś człowiekiem".

Nienarodzony powiedział: "Powiedziałaś, że jestem człowiekiem. Zostałem posłany na ten świat, aby ukazać miłość Boga. Każdy, kto jest z miłości Boga, cieszy się z moich narodzin."

Doradczyni zapytała: "Czym właściwie jest miłość Boga?" Zwróciła się także do ciężarnej: "Nie znajduję żadnej podstawy, aby wydać zaświadczenie. Przecież możesz uzyskać pomoc i urodzić to dziecko".

Kobieta odpowiedziała: "Nie mogę! Domagam się zaświadczenia!".

Doradczyni wypełniła odpowiedni formularz. Jedynak czując, że ponosi konsekwencje tego czynu pokazała kobiecie kilka zdjęć, mówiąc: "Zobacz - oto jest człowiek".

Kobieta zaczęła krzyczeć: "Do aborcji z nim! On niszczy moje życiowe plany!"

Doradczyni odpowiedziała: "Dokonaj tego sama. Ja nie znajduję żadnych podstaw, aby osądzić tego człowieka".

Kobieta stwierdziła: "Mamy prawo, zgodnie z którym mogę dokonać aborcji, gdy dziecko przeszkadza moim życiowym planom. Potrzebuję tylko formularza i podpisu".

Doradczyni odczuła lęk. Zapytała w duchu Nienarodzonego: "Skąd pochodzisz?". Ale On milczał. Wówczas doradczyni powiedziała: "Nie chcesz rozmawiać ze mną? Czy nie wiesz, że posiadam władzę i mogę ciebie uwolnić, albo posłać do aborcji?"

Nienarodzony odpowiedział: "Nie miałabyś tej władzy nade mną, gdyby nie była dana Tobie z góry. Większą winą obciąża się ten, kto mnie przysłał do Ciebie".

Doradczyni nie chciała podpisać orzeczenia.

Ale ciężarna zawołała: "Jeżeli nie podpiszesz formularza - działasz przeciwko mnie i jesteś wrogiem rządu!"

Wtedy doradczyni podpisała orzeczenie - wydając wyrok na dziecko. Aby było zgładzone...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avi




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 18:12    Temat postu:

ja mam zdanie takie jak Shady Lane.

Aborcja moglaby byc tylko wtedy, gdy:
- dziecko jest z gwaltu (nie wyobrazalbym sobie, ze patrze na nie codziennie i za kazdym razem przypominaloby mi sie to okropne zdarzenie, poza tym czulabym sie po prostu z tym zle wiedzac, ze urodze dziecko jakiegos psychola, kto wie czy nie odziedziczylo by tych cech?)
- wiadomo, ze dziecko bedzie chore, umrze etc (moj tata (ginekolog dla niedoinformowanych) ostatnio mowil, ze jedna babka jest w ciazy z dzieckiem, co ZYJE, ale nie ma mozgu. Poza tym jak wiadomo ze np ma powazna wade serca i umrze po kilku dniach, to po kiego sie meczyc.. tak samo rozne choroby o podlozu genetycznym)
- zagraza to zyciu matki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 18:50    Temat postu:

Tala_, widziałam już ten dziennik i zdjęcia wcześniej.
Dla mnie aborcja to po prostu zabójstwo, podyktowane egoizmem. A nawet jeśli dziecko poczęło się w wyniku gwałtu, to istnieje coś takiego, jak antykoncepcja "po"


Cytat:
Przecież zawsze można zawołać Pomena xDD

Może ciemna jestem, ale co to?

edit: avi, czy mi się wydaje, czy mózg jest niezbędny do życia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 19:00    Temat postu:

avi napisał:
ja mam zdanie takie jak Shady Lane.

Aborcja moglaby byc tylko wtedy, gdy:
- dziecko jest z gwaltu (nie wyobrazalbym sobie, ze patrze na nie codziennie i za kazdym razem przypominaloby mi sie to okropne zdarzenie, poza tym czulabym sie po prostu z tym zle wiedzac, ze urodze dziecko jakiegos psychola, kto wie czy nie odziedziczylo by tych cech?)
- wiadomo, ze dziecko bedzie chore, umrze etc (moj tata (ginekolog dla niedoinformowanych) ostatnio mowil, ze jedna babka jest w ciazy z dzieckiem, co ZYJE, ale nie ma mozgu. Poza tym jak wiadomo ze np ma powazna wade serca i umrze po kilku dniach, to po kiego sie meczyc.. tak samo rozne choroby o podlozu genetycznym)
- zagraza to zyciu matki

No podobnie uwazam...
Te teksty mnie raczej nie odwrócą od mojego myślenia. Zdjęc oglądać nie będe. Ja twierdzę ze takie dziecko jeszcze nie zyje tzn w macicy, no bo nikt chyba raczej nie pamieta co się tam z nami działo?
ja nie pamietam nawet nic z wszesnego dziecinstwa.
Moja kolezanka z klasy w 6 klasie jak sie przyjazniłysmy rozmawiałysmy pare razy o aborcji, ja Tak, ona stanowczo Nie. Teraz. 2 klasa gim, papierosy, wagary i inne tam.. mozna by powiedziec ze 'zeszła na psy' bynajmniej dla mnie, chłopak, kolejny, nasteony, w koncu z jakims pękła prezerwatywa. I płacz bo 'chyba jestem w ciazy' Chłopak kupił narokotyki i sprzedawał by uzbierac te 3 tys. (czy iles tam) i usunąc dziecko. Naszczęscie kolezanka dostała okres.
A jakby nie dostała? Jakby nie udało sie uzbierac sumy? Chodzenie z brzuchem, potem poród i ojciec by ją chyba zabił. Znam jej ojca. Ale nawet gdyby jej nie zabił, to nie wiem jakby to dziecko dorastała wśród alkoholu, papierosów i zadnych ludzi z których mozna wziąść lepszy przykład.
Chyba jednak kazdy przypadek trzeba rozpatrywac osobno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin