Tokio Hotel

Anth92 · Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 19:09 Temat postu:

A ja się nie zgodzę: mi się wydaje, że częściej ludzie uczą się angielskiego, przynajmniej podstawowe słowa, by się coś tam dogadać. Bill też by się dogadał, nie róbmy z niego idioty.

A ja nigdy nie lubiłam niemieckiego. Aż do czasu, kiedy zaczęłam słuchać TH. Niemieckiego za granicą i tak nie lubię, ale piosenek mogę słuchać, dziwna jestem, wiem. Na wakacjach myślałam, że niemcom głowy pourywam, tak mnei denerwowali. Grey_Light_Colorz_PDT_50

Te filmiki boskie. Laughing

PeeS. Z innej beczki - coś mi się internet bombie, więc nie wiem kiedy się ten post doda. Na wypadek gdyby się dodał na 25 stronie (której jeszcze nie ma, u mnie 19 xD), to sorry.

EDIT:
20 strona xD

dark marona · Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 20:56 Temat postu:

Ja teraz kocham Niemiecki, jako jeden z niewielu przedmiotów Smile

Rozprawkę też o TH po niemiecku napisałam.

A ja bym chciała posłuchać jakiś całodzienny wywiad jak Bill produkuje się w języku Rosyjskim i Francuskim Very Happy

Sakura · Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 20:58 Temat postu:

bill... Hmmm... Ale w sumie on JEST idiotą.

To znaczy mam na myśli, że... Że on na własne życzenie zamknął się w złotej klatce. I wurzucił klucz. To idiotyzm.

Anth92 · Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 21:45 Temat postu:

Może odrobine, ale skąd miał wiedzieć w wieku iluśtam lat (strzelam - 13), co go spotka w przyszłości? Może inaczej wyobrażał sobie sławę, nie myślał, że będzie tyle skandali, fanek, fanatyczek, antyfanów i szumu w okół jego osoby?
No bo skąd miał to wiedzieć? No nie mógł, po prostu nie mógł.

Ja niemiecki lubię (jeżeli chodzi o przedmiot szkolny), tylko dlatego, że mamy na nim luzy, a pani jest bardziej zboczona niż my i trzaska zabawnymi tekstami. Ale to tylko dlatego.
Niemiecki denerwuje mnie za granicą, jak mnei same niemieckojęzyczne cosie otaczają. Grey_Light_Colorz_PDT_50

Sylwia_th · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 11:48 Temat postu:

Aaach... Bill chcial slawy to ma, tylko szkoda, ze sie tak zmienil, chociaz sam zapowiadam, ze ciagle bedzie soba... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Ale z drugiej strony.... nie wiadomo czy sie zmienil bo go nie znamy i moze on od zawsze taki byl....

Ja tez lubie niemiecki... tylko, ze w szkole idzie mi dosc dobrze, tylko, ze jak jestem w niemczech boje sie cs powiedziec, bo wydaje mi sie ze mnie nikt nie zrozumie i nic sie nie odzywam i udaje niemowe Grey_Light_Colorz_PDT_42

patunia_th · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 14:12 Temat postu:

Anth92 · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 14:31 Temat postu:

A ja mam tak z angielskim - niby umiem, ale w siebie nie wierzę, nawet jak mam z kimś pisać po angielsku na gg, czy innym komunikatorze.

Ale dziewczyny! Bill to nie jest idiota - wierzcie mi, ona zna angielski i potrafiłby się dogadać. Każda z nas przynajmniej trochę umie jakiś język, dlaczego on miałby być gorszy? O, a tym bardziej, jeżeli ma prywatnego nauczyciela i MUSI umieć jakiś język dodatkowy.

ANniKA · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 14:31 Temat postu:

heh, dokładnie Razz

a przecież tyle ludzi tez nie umie angola i nikt sie ich o to nie czepia...
zresztą, skąd wiemy, moze Bill umie, tylko się wstydzi Razz

co do niemca, to powiem Wam, że wydaje mi się, że jest znacznie łatwiejszy niż angielski...chociazby ze wzgledu na gramatykę, (dajmy na to - angielski ma ok 20 czasów, niemiecki - 6. jest róznica, nie?)
a skoro Niemcy są i tak jednym z bogatszym krajow i duzo ludzi tam przyjezdza, to moze sie wkrótce okazac, ze praktyczniej sie bedzie niemca uczyc?

Ostranatka · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 14:32 Temat postu:

Ja sądzę ,że on ma poprostu stracha,że ktoś go wyśmieje jak będzie po angielsku gadał ,albo ,że się nie dogada. Też tak kiedyś w niemczech się bałam ,ale po 2 wymianach mi przeszło. Tutaj chodzi tylko o złamanie tej bariery strachu. Przynajmniej taką mam nadzieję Wink

Anth92 · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 15:16 Temat postu:

Mi się jednak zdaje, że angielski jest łatwiejszy - nie ma tych głupich odmian czasowników i rzeczowników, nie ma rodzajników... o. I ich odmian też nie ma. xD

No dobra, czyli ustalone, że Bill umie angielski, ale ma problem z przełamaniem bariery, na tym skończmy. Very Happy

Myślę nad jakiś inteligentnym tematem.
Macie propozycje?

Loreley · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:07 Temat postu:

Bill trochę zna angielski. W tym reportażu z Moskwy mówił, że z rosyjskimi fanami dogadywali się taką łamaną angielszczyzną Wink

Czyli jakby przyszło co do czego, to można do niego mówić po angielsku. Przynajmniej jak będzie odpowiadał to powoli, a nie tak zasuwał jak po niemiecku Twisted Evil

Ja bym nawet nie próbowała po niemiecku, bo bym się tylko ośmieszyła; od razu angol. Najważniejsza jest dobra wola Smile

dark marona · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:07 Temat postu:

Na temat propozycji nie mam, ale tak się zastanawiam po obejrzeniu Vivy, kiedy pan Bill zaszczyni nas obecnością na ekranie, w clipie UEDW Confused

Jest wiele wersji... która jest prawdziwa?

Ostranatka · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:15 Temat postu:

dark marona też się zastanawiam nad tym. Szczerze mówiąc coraz bardziej th mnie denerwuje i irytuje w różnych sytuacjach i w olewaniu fanów.W sumie nie znamy powodów. Może były problemy techniczne itp. ,ale mogli podać dzień premiery nawet dzień wcześniej zamiast najpierw gadać ,a potem odwoływać.

Zulla · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:26 Temat postu:

gdzieś mi się obiło o uszy że premiera 15 stycznia < nie potwierdzone informacje jednak

chwyt marketnigowy
czy problem techniczny
czy inna natura...

cóż...

jako fani poczekamy

phi

patunia_th · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:32 Temat postu:

Ehh...zrobili tak jak z polska.

Co innego mowia, a co innego robia...
nawet przeczytalam gdzies, ze chlopaki z th mowili,
ze nowy teledysk bedzie krecony przed i po swietach....
A podobno nawet nie zaczeli... :\

Juz sama nie wiem co o tym myslec...
byc moze meli jakies swoje powody.

EDIT
A ja slyszalam, ze niby ma byc 25 sytcznia...

Sonne · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:38 Temat postu:

Im się chyba też należy odpoczynek?
Może coś im wypadło? Zachorowali? Gucio poszedł wreszcie do lekarza?

Co do czekania, to akurat fani TH nie muszą zbyt długo czekać na swoich idoli... Wybaczcie, ale przesadzacie. TH bez większych przerw pracuje ponad półtora roku, wydadzą wkrótce nową płytę i pewnie przez następny rok również nie będą mieli czasu porządnie wypocząć, a Wy narzekacie bo jeszcze klipu nie nagrali.
Rozmawiałam kiedyś o TH z Ktosiem i stwierdziłyśmy, że żaden ze znanych nam zespołów nie pracuje tak intensywnie jak TH. Rammstein np miał 1,5 roku trasy, teraz już od kilkunastu miesięcy nie robią nic. Ich fani cierpliwie czekają, bo rozumieją, że ich idole to nie są roboty. Natomiast chłopcy z TH zrobią sobie tydzień wolnego a "fani" jeżdzą po nich równo Rolling Eyes

Zobaczcie sobie na filmie z Moskwy jakie Tom ma cienie pod oczami i pomyślcie przez chwilę.

Trochę odbiegłam od tematu, więc wrócę do Billa: z Ktosiem zastanawiałyśmy się, jak wygląda ta łamany angielszczyzna Billa Razz

Co do włosów: niech robi co chce. Mi się i tak będzie podobał Cool

ANniKA · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:47 Temat postu:

ja tez nie do konca wiem o co ten cały szum.....kurcze, oni naprawde mają masę roboty i zwykle wszystko robili na czas, a przecież jesli raz sie opóźnią o tydzień, to przecież nie jest jakas globalna katastrofa, nie? także spokojnie, wyluzujmy...

jesli chodzi o koncerty w Polsce, to przpuszczam, że to wcale nie musi być zwiazane z niechęcią TH do naszego kraju, a wynikające z zupełnie innych przyczyn, niezależnych od samego zespołu.
ok, ale to nie ten temat Razz

łamana angielszczyzna Billa?? heh, niemiecki akcent na pewno Very Happy

i germanizacja wymowy niektórych wyrazów Razz

lol

patunia_th · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:00 Temat postu:

Czy ktos tu mowil o niecheci th do polski? ...nie wydaje mi sie

Vanilla · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:09 Temat postu:

Zulla · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:13 Temat postu:

Sonne całkowita racja!
wyjęłaś mi to z ust!

przecież to tylko ludzie...

nie wiem jaki zespół daje na takich obrotach jak oni...
sesje, płyty, teledyski, trasy...
no sorry

^ teraz bedzie mowa
'ach tak...
racja to prawda, wyluzujmy' bla blaaa...

czy wszystko trzeba pokazywać palcem? troche logiki

^ wybaczcie, nie chcę nikogo urazić, mówie co myślę...

Sonne · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:13 Temat postu:

A mi się podoba, gdy Bill mówi po angielsku, nawet jeśli źle wymawia Cool

Niektórzy mówią, że ma zły akcent, ale dla mnie to nie jest ważne. Lubię Billa we wszystkich językach. A już najbardziej po francusku Grey_Light_Colorz_PDT_42

Może kiedyś podobnie jak wielu Niemców nie przepadał za Polską, ale teraz to się pewnie zmieniło. Wprawdzie popularność w naszym kraju nie jest dla nich jakimś wielkim sukcesem, ale jednak coś dzięki fanom z Polski zarobili. Na jakieś fajne buty na pewno Billowi starczyło Razz

Chociaż przyznam szczerze, że nie potrafię zapomnieś jego śmiechu na dźwięk słowa Polska, ale łudzę się, iż go źle zinterpretowałam Smile

Dareczka · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:40 Temat postu:

patunia_th · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:44 Temat postu:

Odrodzona · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 17:48 Temat postu:

A ja nie slyszalam tego smiechu...]
CO do angielskiego Billa, to ja tez mysle, ze umie, ale napewno nie tak biegle zeby z kazdym i wszedzie sie dogadac!
Moim zdaniem ma poziom ponadpodstawowy. CO do czasow w angolu to sie nie zgodze!!
Maja 16 czasow, ale uzywaja glownie 4, czasem 5 uzywaja....
Mi kolezanki moiwli, ze niemiecki jest trudny, wiec sie cieszylam, ze wybralam francuski.
A Bill mowi dobrze po angielsku, ale fakt. Germanizuje kilka rzeczy....
Co do butow, jakie kupil sobie za Polskie pieniadze, to napewno nie jedna pare. Ale nie mozemy przeciez zapomniec, ze do nich trafia tylko czesc pieniedzy, bo przeciez placa wytworni i ludziom zatrudnionym i wogole duuuuuuuuuzo tego.
Co do teledysku, to ja az tak bardzo nie nie moge sie doczekac. Jestem cierpliwa. Macie racje, dajmy im troche odpoczynku Smile

No Bidon. Przylec do Polski, zalatwimy kosmetyczke i masazystki <lol2>

Mitternacht · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 18:03 Temat postu:

Bill się śmiał na słowo POLSKA?? hmm nie widze nic śmieszniego Laughing

większość ludzi nie lubi języka niemieckiego poprostu nie dierżą tego akcentu i wyrazów, i jak się czegoś nie lubi to nie przykłada się do tego większej wagi... ale są ludzie którzy lubią nawet bardzo (czyt. Jola)

myśle że on umie angielski i jeszcze kiedys się przekonamy jak on potrafi szprechać w tym języku... odpoczynek tez się im należy ja czekam aż się pojawią Wink