Tokio Hotel

Anth92 · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 19:02 Temat postu:

goo-gu, dodałaś 3 razy.

Ja nie uważam, że on jest brzydki (ładny jest, ja np. uwielbiam jego tyłek, bo jest zgrabny xD). Chodzi mi o to, że pisanie postów, które mają powiedzieć tylko 'Bill wygląda jak dziewczyna, co on ze sobą robi?' jest bez sensu. Jeżeli jemu się tak podoba - jest okay.
Ja nie popadam w skrajność.

Chodzi mi jedynie o to, że bez sensu jest dyskusja o jego brwiach, skoro go nie zmienimy. Ja rozumiem - raz. Ale to do niczego nie prowadzi, jeżeli jedna osoba mówi, że to jest okropne, inna, że on wygląda jak dziewczyna/gej (bez urazy tutaj), a trzecia mówi jeszcze jakieś inne coś, a ogółem powtarza się to po raz niewiadomo który.

Podyskutować na ten temat - nie ma sprawy. Tylko po prostu zdajmy sobie sprawę - nie zmienimy go, on taki jest i już.
Mi się to podoba, że chłopak o siebie dba.
Kropka.

Nie lepiej zmienić temat? Czy brwi to jest coś naprawdę tak ciekawego? Tak samo jak jego owłosienie oraz czy je goli, czy też nie?

Zulla · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 19:12 Temat postu:

oczywiście, że w pewnym stopniu fenomenem TH są bliźniacy...
no bo są!

w dzisiejszym światku, czterech chłopaków, grających po niemiecku= ciężka sprawa, marzenia o sławie..
a tutaj? sława jest....

Bill czy tam Tom są wisienką na torcie...
jeżeli kupujesz tort to ma być ładny (no i smaczny, ma Ci smakować)
widzisz tort i jakoś nie zwracasz uwagi na wisienkę, ale jednak chcesz ten tort, a nie inny!
a jeśli jest ta fajna wisienka to jeszcze lepiej...

słucham TH bo są przekonujący, podoba mi się ich muzyka.
jednak wygląd bliźniaków jest nieodłączną częścią... (chociażby tego forum)
^ nie słucham Tokio. dla Billa czy Toma...

tak jak nie słucham Genesis dla Philla Colinsa! czy MJ dla samej jego osoby

słucham, bo lubie
a wisienki są smaczne Grey_Light_Colorz_PDT_06

jak dla mnie brwi Czarny nie reguluje.
niech o siebie dba...
jak chce .
ma wyglądać dobrze

mimo tego że ma pryszcze.
krzywe zęby .
i oko mu ucieka . .

edit
Anth z postem powyżej sie zgadzam

goo-gu · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 19:30 Temat postu:

No ja też lubię Billa.
Nawet z dziwactwami różnymi i regulacjabrwi Very Happy

Poprostu go lubię i już. On ma w sobie taką niewinność której się nie da nie lubić Razz

A TH oczywiscie słucham tylko i wyłacznie dla BoskY'ego Georga o kórym wszyscy zapominają Smile

goo_gu dodałaś kilka takich samych postów, już pousuwałam. Wiem, forum się wali, jest trochę przeciążone, ale jak dodajesz nowego posta to nie klikaj klika razy w wyślij Wink

BS

tak, aj noł, jednego nawet sama usunełam, ale reszty się nie dało,
goo przeprosić, i żałować -_- Wink

Zulla · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 20:09 Temat postu:

go-guu
BoskY jest masą
Gustav jest plackiem
Jost i wszyscy spece są telerzem

a Bliźniacy są wisienką

bardzo ważną wisienką!
oczywiście nie mniej ważną od reszty!
bo bez wisienki tort byłby... słaby?
a nawet gdyby nie słaby, to brakłoby siły wybicia... . Grey_Light_Colorz_PDT_06

uwieńczają dzieła. Wink

hoho ^ ^
mają talent i tą swoją wisienkowość Grey_Light_Colorz_PDT_06

goo-gu · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 20:48 Temat postu:

Tzn. akurat kto tutaj jest wisienką na torcie to kwestia sporna, prawda...

"Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia"

Jednak niechaj będzie, że ta wisienka to Kaulitzowie. To jak widomo wisienka jest pierwsza i pierwsza znika Very Happy

Ale i tak ją akctujemy. Pozatym nigdy nie lubiałam wiśni, bo są za kwaśne. Mogliby być czereśnią Laughing

Właśnie tak sobie na gg duskutuję z KIMŚ z forum, i jest to osoba która niegdyś byłą Modem ale nie jest i nie powiem kto to, bywa Razz

I tak doszłyśmy do wniosku, że Bill poza śpiewaniem nie ma przyszłości.
Nie ma wykształcenia. Ani zwykłego, ani muzycznego.
Wydaje mi się, że z językami też kiepsko jak narazie.

Ale wyobraziłam go sobie jak gra na KIBORDZIE na którym ponoć coś umie zagrać

Np. marsz weselny.
I widze go jak tak przeskakuje z nóżki na nóżkę za tym KIBORDEM, ma hawajską koszulkę, spodnie dresowe, włosy związane w kitkę i małego wąsa i śpiewa: Majteczki w kropeczki Ło ho ho ho!!

Zulla · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 21:15 Temat postu:

dla mnie wisienka jest kwestią moją, tj. dla mnie jasną Wink

z z tym kiedy jest pochłaniana to również kwestia sporna.
niektórzy zostawiają takie rzeczy na koniec, żeby sie podelektowac tą kwaskowością, ale nie o to tutaj chodzi
chodziło mi o zakup tortu, a nie jego pochłanianie Wink

ale...

co do wykształcenia...
nie ma
nie kształci się....?
jednak sądze, że jakieś nauki pobera
nie wierze że nie podejdzie do matury...
znów moje 'sądze'
więc sądze, że do matury podejdzie. Grey_Light_Colorz_PDT_06

przecież ma full czasu, full kasy i może się uczyć

Sylwia_th · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 21:57 Temat postu:

Owszem... też tak uważam Smile

A w szkol nienajgorzej się uczył, więc uważam, że jakoś mu sie to uda Smile

Teraz może za dużo czasu na naukę nie ma, ale jak będzie chciał, to matury nie obleje Smile

No i jeszcze co do tych brwii

moim zdaniem depiluje.... można to zuważyuć na plakacie z Popcorna. Grey_Light_Colorz_PDT_42

Ale mi to nie przeszkadza. Jego brwi, jego sprawa Smile

goo-gu · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 22:21 Temat postu:

Sonne · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 22:24 Temat postu:

Co do wyglądu: ach niech sobie ma co chce. Przecież nie mam zamiaru go zmieniać. Jest osobą publiczną i mogę go sobie krytykować, więc krytykuje. Stwierdziłam, że dział o nim to bardzo dobre miejsce. A co jest z sensem a co nie - hmmm, większość poruszanych tutaj kwestii nie jest jakoś szczególnie sensowna, ale chyba taka jest idea tego tematu Very Happy

Do szanownej Goo-gu: ktoś już modem nie jest i jest mu przykro, że ciągle po nim za to jeździsz Rolling Eyes

Przyszłość Billa: muzyk: specjalność kibord ewentualnie nauczyciel/tłumacz angielskiego bądź francuskiego Smile

Madziuchna · Gość

Jak to zabrzmiało
Bill nie ma przyszłości Laughing

mi się wydaje jednak, że jakby skończył ze śpiewaniem (obojętnie z jakiego powodu)
to chcieliby go w innej branży
wiadomo, model
na nim przecież mogliby sobie zarobić
i wiedzą o tym
on też wie

może i nie ma dużo czasu na naukę
ale wiedział
powioenien się liczyć z tym, że nie będzie zbyt na to czasu
muzyka pochłonęła go
moim zdaniem wieedział o tym
trudno
to jego życie, przyszłość i wykształcenie
jakies lekcje pobiera to oczywiste
i niech staje do matury
niech ją zda ;]

Mitternacht · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 22:56 Temat postu:

ależ się dyskusja zrobiła tutaj Surprised

Ja myślę że Bill zostanie jakimś projektanetm producentem, ale nie widzę go np na studiach nie wiem dlaczego ale jakoś mi się wydaje że nie będzie ich robił a kiedy on zdaje mature?? Question

Sylwia_th · Wysłany: Środa 03-01-2007, 0:07 Temat postu:

yyy..... za dwa lata jakoś?? xD
No półtora można powiedzieć...
eh... chyba jakoś tak Grey_Light_Colorz_PDT_42

goo-gu · Wysłany: Środa 03-01-2007, 0:16 Temat postu:

Kiedy by nie zdawał, ważne żeby zdał!!
A jeśli będzie miał trudności, to moze dziadek Szatan mu pomoże... chociaż kto wie...
to już kope lat od Jego kontaktów z Szatanem...

golden_brunette · Wysłany: Środa 03-01-2007, 12:23 Temat postu:

Mi się wydaje że na projektanta się najbardziej nadaje... Bo na modela wiadomo jeszcze musi mieć wzrost odpowiedni, jeżeli ma seryjnie to 1.83 to by mógł (nie wiem ile ma nie mierzyłam się z nim) jeżeli trochę mniej to niestety. Ale taka branża... Facetów nie dają niższych od kobiet...

Zulla · Wysłany: Środa 03-01-2007, 14:47 Temat postu:

ktoś powiedział, że nie ma czasu na naukę
ależ ma!

nagrywanie albumu- troche czasu zajęło owszem

koncerty są zazwyczaj w weekendy

jakieś występy w TV czy sesje też nie pochłaniają całego czasu...

podróże- owszem
ale uczyć sie można

maturę p o w i n i e n zdać..,
bo sorry nic nie trwa wiecznie...
a nawet jak bedzie spiewał do końca świata i dwa dni dłużej i będzie miał kupę kasy, to niech mimo się trochę wykształci, żeby mógł pomagać odrabiać lekcje swoim dzieciom Rolling Eyes

Vanilla · Wysłany: Środa 03-01-2007, 15:12 Temat postu:

Zulla · Wysłany: Środa 03-01-2007, 15:23 Temat postu:

tak Vanilla
zwróć uwagę na to że nie można zawsze pozować przed aparatem, a nawet jeżeli to nie tylko aparycja się liczy...

trzeba umieć dogadać się z ludźmi i potrafić o czymś mówić...

sądze, że maturę zda.

i pomoże dzieciom w lekcjach .

Vanilla · Wysłany: Środa 03-01-2007, 15:30 Temat postu:

Mitternacht · Wysłany: Środa 03-01-2007, 16:40 Temat postu:

też myślę że zda maturę, jeśli bedzie zdawał za dwa lata to będzie zdawał równocześnie ze mną a jak za rok to bedzie miał to szybciej z głowy.. a oni mieli przerwe jakąś od nauki czyli 1 rok do tyłu sa czy jak?... Kiedyś gdzies wyczytałam jak Tom czy Bill mówił że podchodzą do matury bo muszą mieć jakieś wykształcenie no i to się liczy...i również liczą się chęci jesli Bill się postara to mu się uda Smile

ANniKA · Wysłany: Środa 03-01-2007, 17:09 Temat postu:

według mnie to on mimo wszystko jakąs tam przyszłość ma..no na przyklad jako ten projektant...jesli jest kreatywny (a przypuszczam, że jest) i ma trochę talentu plastycznego (z tego co slyszałam lub czytalalam, to nawet sam mowil, ze nieźle rysuje) to ja nie widzę powodu dla którego miałoby mu nie udać.....

a matura??
no, to oczywiste, ze powinien do niej podejsc, ale to będzie juz jego wlasną decyzją.
jeśli podejdzie i zda - to na pewno wyjdzie mu na dobre, nie mam co do tego wątpliwości Smile

jesli w ogóle nie podejdzie - to nas wlasciwie nie powinno specjalnie interesować, bo to jest tylko i wyłącznie wybór Billa, ( no a konsekwencje będzie ponosił sam), aczkolwiek to nie będzie o nim najlepiej świadczyc Grey_Light_Colorz_PDT_46

z drugiej jednak strony wielu ludzi nie ma matury, a żyje, ma pracę i całkiem nieźle sobie radzi....

nie, ale tak szczerze, to myślę, że jesli Billowi jeszcze kompletnie sodówka nie przycmiła umysłu, to on zda tą maturę Smile

patunia_th · Wysłany: Środa 03-01-2007, 17:27 Temat postu:

Dobrze by bylo gdyby zdal mature,
a jezeli stwierdzi, ze ma duzo kasy jest piekny i slawny, [chociaz nic nie trwa wiecznie]
a matura mu do szczescia nie potrzebna to ok. Jego wybor

Paris hilton nie zdala matury, a zarabia tyle kasy, ze ho ho Laughing

A czy georg juz zdal?

Sylwia_th · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:03 Temat postu:

Tak Georg zdał.
W tym roku do matury podchodzi Gucio (jak podejdzie w ogóle, chociaż w to nie wątpię)
No i w następnym roku bliźniecy...
Jak dla mnie Bill bez problemu powinien zdać maturę, ale pod warunkiem, że w ogóle tego będzie chciał Rolling Eyes

Owszem mówili chłopacy, że chcą zdać maturę, bo chcą mieć jakies wykształcenie.... i jak na razie trzymam ich za słowo Wink

goo-gu · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:38 Temat postu:

Tzn. no my tu tak o tej maturze prawda....
Jakby to był szczyt szczytów: MATURA!!

A juz gwiazda z maturą!! OLA BOGA! Objawienie.

Jak dla mnie Matura, to coś absolutnie oczywistego. No ja rozumiem, że świat schodzi na psy, ale żeby taki Bill człowiek z możliwościami miał skończone tylko kilka klas, tyle co mój dziadek za czasów II wojny światowej no to.... eeee... bez przesady.

Może lepiej zamiast rozczulać się nad tym, czy będzie on w swojej wspaniałomyślności łaskaw zdać maturę zastanówmy się, czy wybierze się na studia!! Very Happy

To by było dopiero coś! Wink

Delicate · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:42 Temat postu:

Bill studentem...
Jakoś mi się nie widzi.

I jemu chyba też niezbyt. Razz

goo-gu · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:45 Temat postu:

Uważasz, że nie mógłby studiować?