Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyobraźmy sobie....[Bill]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady Revania




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 21:55    Temat postu:

a oto reakcja:

Patrzę się bez skrupułów na jego męskość, a następnie wstaję z łóżka, obejmuję go i zaczynam namiętnie całować...

więcej nie opiszę, bo czytają osoby niepełnoletnie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 22:40    Temat postu:

Hmm Sick .. no to Tm zapodaje dalej :}

: wydarzyła się rundka 2, potem 3 w wannie, potem 4 na stole w jadalni, jęczeliśmy tak głośno, na przemian ja na przemian on że poszły już wszystkie szklane rzeczy w mieszkaniu, wtem rundkę 5 która miała odbyć sie w ekstremanych warunkach czyli w schowku na narzedzia przerwał telefon:
- Dziędobry, przepraszamy że przeszkadzamy..
- Nie ależ skąd.. - odpowiedział Bill
- Dzwonimy z Białego Domu. dzwoniło do nas wiele ważnych osobistości chcieliśmy powiedomić że skarżył się na państwa krzyki prezyden Georg Bush Junior, Wladimir Putin, zachibernowany Lennin, prezydent Kaczyński bo twierdzi że to odgłosy 2 kobiet ( Toż to skandal) maraja barey że wyciągacie wyżej niż ona, Ksiądz Rydzyk bo też tak chce i miejska straż pożarna w Kadłubkowie, bo chcą nagrać was jako syrene strażacką, bo wasze.... ekhm.... odgłosy są lepsze niż ich syrena. Niniejszym hcę zaznaczyć ze dostaniecie w ciągu najbliższych 5 minut wezwanei na rozprawę sondową przeciw wyzej wymeinionych , i kontrakt na nagranie seri syren. Dowidzenia
- YY Biill?? Co to? - spytałam pokazując na wylatujące z tostera kartki


3 godziny potem
- A wiąc czy oskarżeni przyzanją sie do zarzuconej winy??
- YYY ale jak to jaka wina?
- taka że przez te dzwieki kariera panny Carey ( czy jak to sie pisze :p )legła w gruzach, Prezydent Kaczyński z bulwersu zniósł jajo Lenin odrzył a na Antarktydzie pękł lodowiec pod wpływem natężenai dzwięków To mało??
- YYy - jąkałam się gdzy nagle zobaczyłam jak wstaje przewodnicząca ławy przysięgłych. - Moje buty!! To Ty??
- Tak ja, i jak Ci sie to podoba co?? a Buty az cholernei wygodne. Pamiętasz rano?? Co się stało?
- co? a no tak świadome śnienie. - nagle kobieta zmeiniła sie znów w kota, lecz ludzei znajdujący sie w sali ani nei drgnęli. "Hmm świadome śnienie" pomyślałam. Okno nagle rozbiło się a do sali wpadł Bill na smoczycy ze Shreka. Złąpał mnie na lasso i wylecieliśmy z sali.
- Gdzie byłeś jak Cie niebyło?
- Wiesz jak trudną ja znaleśc- poklepał po głowie smoka - ona teraz kręci z Himenem a Szira z Kobietą kot ale cii o kórde ta kaczka co nad nami leci narobiła centralnei na mnei To nadajnik podsłuch!!
- Gdzie lecimy??
- Do......


Cd nastąpi ale natchnijcie mnei jakoś bo neimam wenisławy Razz




PS przepraszam z góry za błędy i literówki :}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 23:02    Temat postu:

Cytat:
Wskazał na ogromnego, różowego kucyka stojącego na samym szczycie szafki.
-EE... super... - wbiłam maślany wzrok w ślicznego konika.- KUUCYKKK!
-Dziewcyzno, nie śliń się tak, bo pomyślę, że kochasz go bardziej niż mnie!- Bill wyszczetrzył zęby ściągając ogromnego Miśka. Położył go na podłodze ii bezczelnie popchną mnie na bezbronnego kucyka.
-Jesli będziesz mi zdejmował gacie przez kolejne dwie godziny, to mogę spokojnie iśc spac- oznajmiłam opeirakąc się o pysk konika.
Wtedy Bill wyciągnął z kieszeni ogromną miskę pełną czekolady.
-Super...- mruknęłam z przerażeniem.



<o ble... czekolada... na która jestem uczulona Confused no ale zaluzmy, ze sie podnieciłam Very Happy>
- głupia McGonagall... jeszcze czekolade podsyła i truskawki... - rzuciłam pod nosem
- słucham kochanie? - spytał sie czarnowłosy maczajac palec w czekoladzie i wedrujac nim miedzy moim biustem do pepka...
- nie, nic, nic... tak lubie czasem do siebie pogadać... wiesz... to mnie podnieca - palnełam głupa, ale ten najwidoczniej nie słuchał bo zajał sie zlizywaniem wymazanego czekolada sladu.
- wiesz co... moze ja przejme inicjatywe? - spytałam sie podstawiajac mu ogromną, soczysta truskawke umaczana w równie słodkiej brązowej polewie.
- mrau... lubie gdy laski przejmuja inicjatywe - zamruczał Bill wyrażnie podniecony.
Odpiełam kajdanke z mojej dłoni i przykułam go do łóżka. Właczyłam telewizor umieszczony naprzeciwko i pusciłam jakiegos pornosa, gdy sama wziełam pierwsze lepsze ciuszki i poszłam sie przebrać do małego pomieszczenia obok.
Zza drzwi słyszałam jak czarnowłosy stekał i wołał mnie... "heh a niech czeka..." pomyslałam wrednie sznurując gorset. Przejzałam sie w lustrze. Wyglądałam szałowo. Jeszcze troche i sama sie w sobie bym zakochała. Czarny, przezroczysty gorset idealnie opdkreślał moje walory, zas wady wogóle nie były widoczne. Pas do pończoch sexownie podkreslał jedrny tyłek odsłoniety dzieki koronkowym stringom. Włosy miałam spiete w kok bedacy w nieładzie. Musnełam usta jagodowym błyszczykiem i byłam gotowa. Złapałam pejcz i wróciłam do kochasia nadal grzecznie lezacego na łóżeczku (a jakze inaczej... w koncu był przypiety kajdankami Cool). Na jego widok zasmiałam sie cicho, gdyz na atłasowej narzucie wyraznie rysował sie duuuży "wzgurek" w okolicach mniej wiecej opdbrzusza chłopaka. Wyłączyłam TV i powoli podeszłam do loza....

hahaha xD ta czesc mi sie podoba Very Happy wreszcie jakies natchnienie Wink
buehehe a na yam radio właśnie schrai leci i mi łyzo Very Happy
oczywiscie jak zwykle to moja chora wyobraznia... wiec wszystko, absolutnie wszystko jest zmyslone...
pff.... "zgrabny tyłek" i ja... jasne... uwaga bo... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 9:15    Temat postu:

Lenka bez przesadyzmu, skoro Bill zaczął krążyć wokół Twojego tyłka to coś w nim musi być Wink

Lenka & Sick zmiarzdzyłyście... <LOL78475 >


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mimowkaaa




Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rypin;\

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 9:38    Temat postu:

Taaa... ja chciałam tylko napisać, że się rzucam na Billa, ale jak zobaczyłam wypociny Sick i Lenki to może się schowam '

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
suSanana




Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warsaw, looser.

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 9:57    Temat postu:

Bosh, Sick zboczuchu Very Happy Haha Very Happy
Ach, jabym zobaczyła Billa ociekającego wodą i nie zasłaniającego swojego czułego punktu z pewnością bym podeszła i ekhem, sprawdziła czy jest prawdziwy. I punkt i Bill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwuś




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 10:44    Temat postu:

Ja to bym chyba najpierw sie uszczypnela zeby sprawdzic czy to nie jest sen Razz potem jakby oczywiscie sie okazalo ze to prawda Very Happy to podeszla bym do niego jak nigdy nic dala cmoka w polika i powiedziala witaj Honey Very Happy to co zrobimy na sniadanko po tak wyczerpujacej nocy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsSh=)




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: no właśnie??:D

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 12:53    Temat postu:

Ja oczywiście od rz bym sprawdziła czy McGonagall nie zrobiła mnie w jajo i bym poszukała metki:P że Bill jest tym oryginalnym, a jkby się okazało, że nie jest to McGonagall dostałaby wpi****** Evil or Very Mad Very Happy A tak na serio to bym napewno sprawdziła czy nie mam gorączki... A potem zaczęłabym poznawać Billa:D(tłumaczcie sobie jak chcecie:D) Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 14:21    Temat postu:

Troskliwy Miś napisał:
Lenka bez przesadyzmu, skoro Bill zaczął krążyć wokół Twojego tyłka to coś w nim musi być Wink

Lenka & Sick zmiarzdzyłyście... <LOL78475 >


buehehe xD rzadzimy Cool
taaa duzo wtłuszczyku w nim... on takie tyłeczki lubi Laughing
nie no joke... no niby opowiadanie jest w pierwszej osobie i dziewczyna jest Lenka, ale wierzcie mi nie wczuwam sie w tą role Very Happy


Cytat:
Taaa... ja chciałam tylko napisać, że się rzucam na Billa, ale jak zobaczyłam wypociny Sick i Lenki to może się schowam '

czemu sie chować od razu? Sick jak tylko przyjdzie to pociagnie Cie za jezyk i zobaczymy jak bedziesz nam opowiadać wasze przezycia Laughing


PS: przez to wczorajsze pisanie tych "wypocinek" dzisiaj jestem cholernie zboczona Laughing chłopcy uciekali w popłochu przede mną xD
niedługo kolejna czesc Twisted Evil
niech tylko Sick dopisze kilka swoich zdanek... ona ma dopiero pomysły xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Docia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd...

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 15:43    Temat postu:

Sick napisał:

Docia
Poczułam, ze na moje policzki powoli wsuwają się niepożądane rumieńce. Bill, jak gdyby nigdy nic, wszedł sobie do wanny.
W euforii próbowałam dzgnąć do w czułe miejsce, ale niestety, trzymał w rękach ręcznik- jedyne wybawienie, więc miałąm ograniczone pole manewru.
-Nie podoba ci się?- spytał wskazując podbródkiem swój brzuch...


Bosh... i co ja mam napisać he he no dobra....


Nie!!! - krzyknęłam i próbowałam wyrwać mu ręcznik, lecz zapomniałm że jestem w wannie i wyrąbałam się
he he he - chłopak zaczął się śmiać - jesteś starsznie niezdarna - najpierw stłukłaś wazon teraz to - he he
Czułam jak czerwony rumieniec zlał moją twarz (starsznie nie lubiłam jak chłopak wytykał mi moje wady) czułam się strasznie siedziałam w wannie z jakimś chorym zboczeńcem i to wszystko przez tego kota!!! czułam się okropnie...
Bill chyba to zauważył bo podał mi ręcznik, rzucił mega sweet spojrzenie
i wyszedł z łazienki..
Poczułam wtedy jakbym już gdzieś widziała to spojrzenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:00    Temat postu:

Ludzie, nie nadążam za wami xD

Troskliwy Miś:

-Lecimy do publicznej Toalety. Tam czeka na nas Ralf z Psiej Agencji- ozjamił z powagą Bill , dziwnie mrużąc oczy.
-A czemu do toalety?- spytałam zdziwiona, radośnie stwierdzając, że kiedy ściskam Billa to słychać takie słodkie pierdnięcie... ach, jakie to romantyczne...
-Przez kibel nas spłuczą- odparł z gwiazdkami w oczach- Zawsze o tym marzyłem... Rola Kaczki ... aach...
-Kaczki?- mruknęłam przyglądając się Billowej kieszeni, z której wypadło zdjęcie kaczki w stingach...
Wiedziałam, że ma zbocze..... AAAAAAAAA! DLACZEGO TO COŚ LECI PROSTO NA NAS?

Co decydujcie sami xD

Lenka: [dobra, przygotujcie sie xD]

... żeby sprawdzić, czy Bill nie pobrudził mi poscieli.
W końcu ni ebez powodu włożyłam te super łaszki! Teraz będę się gapić jak Bill.... sprawdza czy jest w ciązy.
Wyjęłam z kieszeni jakiś stary, zużyty test, który wcześniej znalazłam na podłodze.
Bill niechętnie wsadził go do buzi, a ja zaczęłam przyglądać się temu interesującemu wybrzuszeniu, które przypominało mi pierś. Tylko taką jakąs...eee.. nie na miejscu?
Musiałam ją pomacać.
I pomacałam.
Wtedy Bill zaczął jęczeć , że jeśli chce, żeby miał orgazm, wystarcyzło poprosić.
-A co to orgazm?_ spytałam słodziutko wyjmując test ciązowy. Bill patrzył się na moją pupę. Hm... miałam wrażenie, że porónywał ze swoją.- Bill , kochanie, bardzo się cieszę że mogę ci to powiedzieć. Jesteś w ciąży!


SuSanna, wiem, jestem zboczuchem. Jeah xD
A oto reakcja Billa:
-Taaak, wiem, że fajne. Mi też się spodobało, jak pierwszy raz zobaczyłem [mowa o punkcie Billa]

xDDDDd

Sylwuś, może chciałby cię nakarmić czymś innym? xD

Mimowkaaa, opisz xD lubie czytać. Oooo tak

AsSh=) Bill ma taką bmetke schowaną taaak głęboko, że chyba musiałąbyś się poświęcić i wsadzić mu ręke w... [policja wbiega i oskarża mnie o bycie zboczeńcem xD]

Dorcia,

-Bill, tak to napewno ten Bil z To....- zaczęłam radośnie wyłążąc z wanny. Dopiero teraz doszedł do mnie sens tych słów.- To BILL Z....??!!
Wywaliłam gały i zupełnie zapominając o ręczniku wybiegłam z pokoju. Stanęłam naprzeciw zboczeńca, który namiętnie gapił się na mój bius, i zaczęłam go szturchac palcem.
-Ciekawey patent na podryw- wyszczerzył zęby.
-To nie podryw!!!!!! Brzuch, ty masz takiiiii.....!- zaczęłam głupkowato.
-Jednak sie podoba?!
-Chciałam sie spytać- zaczęłam inteligentnie- Jak udało ci się tak świetnie go wyrzeżbić!
Wtedy z sufitu wpadł Tom w czarnym kombinezonie.
-TO SPÓJRZ NA MÓJ!x
xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:28    Temat postu:

-Lecimy do publicznej Toalety. Tam czeka na nas Ralf z Psiej Agencji- ozjamił z powagą Bill , dziwnie mrużąc oczy.
-A czemu do toalety?- spytałam zdziwiona, radośnie stwierdzając, że kiedy ściskam Billa to słychać takie słodkie pierdnięcie... ach, jakie to romantyczne...
-Przez kibel nas spłuczą- odparł z gwiazdkami w oczach- Zawsze o tym marzyłem... Rola Kaczki ... aach...
-Kaczki?- mruknęłam przyglądając się Billowej kieszeni, z której wypadło zdjęcie kaczki w stingach...
Wiedziałam, że ma zbocze..... AAAAAAAAA! DLACZEGO TO COŚ LECI PROSTO NA NAS?


( Sick Czy ty zawsze musisz urywać w takich momentach ?? Razz)

Zasłoniłam głowę rękami, a z góry leciał na nas deszcz jagodzianek. Bill szybko pociągnął mnei za sobą, wpadliśmy z chukiem do budki telefonicznej. nagle Bill oznajmił
- Hej maleńka wybacz i Ralf też musi wybaczyć świat wzywa, zaraz wruce. - i nagle zobaczyłam jak zdziera z siebie ciuszki i wykonuje ruch ala Superman, po 5 minutach stał przedemną Bill ubrany w różowe stringi z pomponikiem i wełniany zielony sweter i żółte gumiaki.
- Britney pusciła mi wirtualna ponadczasową wibre że upadł jej na ziemei błyszczyk, a nie moze sie schylić bo wtedy zniszczy jej sie fryzura, zaraz wruce bejbe w mgnieniu oka, zdążymy do Ralfa i na 5 rundkę. - wyskoczył z butki puszczając mi na pożegnanie arcy głośnego baka. Postanowiłam udać sie do mieszkania by tam pozcekac na mojego super bochatera, aż tu nagle, gdy szłam ulicą ktoś przyłożył mi coś zimnego do głowy, to był PISTOLET!!!!! <lol43> męzczyzną zaś który mnia napadł był Tom.
- Tom?? co ty tu robisz? Nie tego za wiele...
- Cicho! Gonią mnei kaczory, pomyliły mnie z moim bratem, no fakt podkradam mu te farmerskie kazce gazety ale bez przesady no, ale teraz to neiwazne, bedziesz moim zakładnikiem, z zakłądnikiem mnei niezłapią... -ścisnęłam go za rękę, a on wydał dziwny odgłos, było to pierdnięcie
- "o już wiem skąd się to bierze" - pomyślałam idąc zieloną alejką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:35    Temat postu:

Przyleciał Fred Flinston, ściaskajacy w ręce ogromną maczugę, i zaczął mnie breonić krzycząc "NIKT NIE ZABIJE ŻYWEGO MLEKA!"
Dobra, uiznajmy, że to było o mnie
Tom został stratowany przez kaczki, a następnie potłuczony przez jakże cudownie pachnącą miętą pałę Fredzia.
Wtedy na horyzoncie pojawił się Bill, a na jego głowie siedział nie kto inny jak Britney! Żuciłam się w ich stronę.
Przecież nie mogłam przegapić takiej okazji! Moja największa miłośc, moje idolka!
Żuciłam się do niej z miarką w ręku...... JEST! Mam obwód pośladka Britney!
Zaczęłam wykonywać taniec radości, polegający na obmacywaniu pobliskich drzew. Bill stał obok majestatycznie wymachując różowymi poponami, które niechcący wpadły mu do moich.....
xDDD Kocham przerywać xDDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:56    Temat postu:

Cytat:
... żeby sprawdzić, czy Bill nie pobrudził mi poscieli.
W końcu ni ebez powodu włożyłam te super łaszki! Teraz będę się gapić jak Bill.... sprawdza czy jest w ciązy.
Wyjęłam z kieszeni jakiś stary, zużyty test, który wcześniej znalazłam na podłodze.
Bill niechętnie wsadził go do buzi, a ja zaczęłam przyglądać się temu interesującemu wybrzuszeniu, które przypominało mi pierś. Tylko taką jakąs...eee.. nie na miejscu?
Musiałam ją pomacać.
I pomacałam.
Wtedy Bill zaczął jęczeć , że jeśli chce, żeby miał orgazm, wystarcyzło poprosić.
-A co to orgazm?_ spytałam słodziutko wyjmując test ciązowy. Bill patrzył się na moją pupę. Hm... miałam wrażenie, że porónywał ze swoją.- Bill , kochanie, bardzo się cieszę że mogę ci to powiedzieć. Jesteś w ciąży!


-że co prosze? - wydarł sie Bill z szeroko otwartymi oczami, a miejsce widocznie uwypuklone natychmiastowo zrównało sie z resztą pościeli.
- ej a gdzie armatka? - zapytałam zasmucona
- aktualnie zabrakło jej prądu.... ale teraz powiedz mi cos mi zrobiłam, ze w cviazy jestem?! i najwazniejsze! czym ja urodze!? - wyrzucił z siebie z predkoscią światła, gwałtownie siadajac i uderzajac głową miedzy moje piersi.
- ekhm... uwazaj... - ostrzegłam go - nie wiem co robilismy w nocy! Ty mi to miałes powiedziec! a czym urodzisz to nie moja sprawa.... chyba, ze ci dziecko du*a wyjdzie.... no pieknie... bede ojcem!
- eee co? nacpałaś sie? chyba ja bede ojcem - powiedział spokojniej patrząc sie na mnie jak na dziecko specjalnej troski
- pfff... nie wazne... juz chyba nic nie mozemy zrobić? - spytałam, wyginając pejcz we wszystkie strony... "wooow... ale super trzepaczka. Musze zainwestowac w taka" pomyslałam.


Sick jak chcesz to dopisz cos... wyszło to tragicznie, bo własnie umieram... sorry za brak zboczonych textow Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:04    Temat postu:

Lenka, co się stało skarbie?

Na poprawę nastroju:

-Obawiam się jednego- oznajmił z powagą Bill.- Czytałem ostatnio książkę o czterech pancernych i psie, obawiam się, że urodzi sie czterech murzynów i pies...
Wywaliłam gały, poprawiając swój biust. Wsadziłam kilka kawałków waty, żeby... wiecie, wyglądał tak sexy.
-Wiesz cO/ Jestem pewna, ze wyjdą ci nosem- mruknęłam podchodząc bliżej Billa.- A teraz!!!!!!!! Ja chcę zobaczyć armatkee!!!!!!- zawyłam puszczając mu minke ala "potrzebny mi referat na biologię"
Czego się nie robi dla nauki.
Zaczęłam skakać bo pbrzuchu Billa, z każdą chwilą utwierdzając się w przekonaniu, że jest on tak naprawdę wielkim zmutowanym kartoflem, który chce opanować świat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:19    Temat postu:

Lenka buu <przytula jak banda teletubisiów>



Przyleciał Fred Flinston, ściaskajacy w ręce ogromną maczugę, i zaczął mnie breonić krzycząc "NIKT NIE ZABIJE ŻYWEGO MLEKA!"
Dobra, uiznajmy, że to było o mnie
Tom został stratowany przez kaczki, a następnie potłuczony przez jakże cudownie pachnącą miętą pałę Fredzia.
Wtedy na horyzoncie pojawił się Bill, a na jego głowie siedział nie kto inny jak Britney! Żuciłam się w ich stronę.
Przecież nie mogłam przegapić takiej okazji! Moja największa miłośc, moje idolka!
Żuciłam się do niej z miarką w ręku...... JEST! Mam obwód pośladka Britney!
Zaczęłam wykonywać taniec radości, polegający na obmacywaniu pobliskich drzew. Bill stał obok majestatycznie wymachując różowymi poponami, które niechcący wpadły mu do moich zastępczych butów które dostałam od Billa żeby mi neimarzły nogi.
- Ej ściągnijcie ze mnie kaczora!!! - krzyzcał Tom leżąc pod kupą pierza
- Cicho mamy ważniejsze sprawy ! Moje pomponiki! - jęczał Bill, niestety pod wpływem mopich stóp i ich hm ekhm zapachu (lol) pomponiki rozpuściły się, a ja neiwiedziałam jak mam to powiedzieć temu beidnemu chłopcu który stał smutny wydmuchujac nos w włosy Britney. Zapakowałam Britnye ( bo skoro mam ju zprzy sobei idolke to ej tak łatwo nie wypuszcze) zabrałam Billa. Tom oswobodził się z objęć kaczorów, którymi zajął się Fred i wszyscy udaliśmy się do nazsego meiszkania. Idąc ulicą nagle wyrusł przed nami ni stad ni z owąd znów kot który zmeinił się w McGonagall.
- ale te buty wygodne, hm wiesz mam dylemat, doradz mi a spełnię kolejne Twoje rzyczenie.
- Hmm - co moze mnie spodkać już gorszego niż gadający kot banda kaczorów pomponiki i britney z posklejanymi włosami od smarków Billa pomyślałam - zaryzykuje
- Byle by szybko bo mój mały przyjaciel jest głodny!! - krzyczał Bill
- No to co mam zrobić ?? - spytałam, a ta....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:37    Temat postu:

Sick napisał:
Lenka, co się stało skarbie?


oglądałam dzisiaj 2 wzruszajace filmy, zdałam sobie sprawe, ze zycie mi sie sypie, czuje sie wypluta i wogule załapałam megadoła. Nawet nie wiem jak to sie mogło stać. Jeszcze po południu tryskałam energią, śmiałam sie z qmpelami, przeszkadzałam w kinie i było super extra bombastic a teraz siedze i rycze....
czy to hormony czy jak? mam tak od tygodnia. 1/4 dnia przerycza, drugą 1/4 powqrwiam sie i powrzeszcze a reszte przespie Sad
chyba sie załamuje

sorry, ze sie wyzalam tutaj... ale jestem juz taka, ze kazdemu... nawet nieznanej osobie mogłabym opowiedziec całe swoje zycie, opwiedziec so mnie dreczy itp...

Cytat:
Na poprawę nastroju:

-Obawiam się jednego- oznajmił z powagą Bill.- Czytałem ostatnio książkę o czterech pancernych i psie, obawiam się, że urodzi sie czterech murzynów i pies...
Wywaliłam gały, poprawiając swój biust. Wsadziłam kilka kawałków waty, żeby... wiecie, wyglądał tak sexy.
-Wiesz cO/ Jestem pewna, ze wyjdą ci nosem- mruknęłam podchodząc bliżej Billa.- A teraz!!!!!!!! Ja chcę zobaczyć armatkee!!!!!!- zawyłam puszczając mu minke ala "potrzebny mi referat na biologię"
Czego się nie robi dla nauki.
Zaczęłam skakać bo po brzuchu Billa, z każdą chwilą utwierdzając się w przekonaniu, że jest on tak naprawdę wielkim zmutowanym kartoflem, który chce opanować świat...


A to dlatego, ze mimo słabego zbudowania był niezwykle wytrzymały i twardy. Tak jak jego armatka, która to nabrała gigantycznych rozmiarów i zaczęła wypluwac z siebie dziwną, oślizgłą maź.
- Billus... skarbie.... co to? - wskazałam na plame pokrywajaca czerwoną, delikatną narzute.
- ...nnnnnic.... oł bejbe!! tak, taaaaak! - odparł pojekując coraz to głośniej
Powoli nudziło mnie to skakanie op nim... ale, ze sprawiało mu taką przyjemnosc postanowiłam nie konczyc tego. Oddałam sie rozmyslaniom nad moją jutrzejsza wizytą u manikirzystki.. "Powinnam sobie dokleić tipsy, czy zostac przy swoich pazurkach?" To pytanie dreczyło mnie, kiedy nagle zdałam sobie sprawe, ze jestem na planie westernu. Zawsze przesladowała mnie mania, ze ktos mnie opdgląda albo cos.
- Wiooooo! Wio, mój ogrze - zaczęłam sie drzeć jak szalona na pokazówe.
Chłopak stekjał coraz głośniej a ja szukałam wzrokiem kamery. Aż nagle... ZNALAZŁAM!

edit:
dzieki Troskliwy Misiu! Twój nick jest doprawdy... bardzo pocieszajacy teraz Smile
a tak apropos wyszło teraz bardzo zboczone, bo sie wyzaliłam i teraz co dziwne sie uśmiecham Confused
jezu... jaka ja zmienna... to na pewno hormony Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:55    Temat postu:

Lenka masz big buziorka i big tulenie od Troskliwego Misia ( ah off top ale cóż może mi wybaczą ) <tulenie jak banda teletubisiów i mokry buziak> niesmutaj się wkońcu jesteśmy jedną wielką forumową rodziną więc mozesz nam sie wyzalić jakby co ja lubie słóchac więc piśaj na gygy ( mam status tylko dla znajomych jakby co)

a teraz big przepraszam za ow topa ale no <zawstydzony>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 21:34    Temat postu: Re: Wyobraźmy sobie....

No to jadziem... zobaczycie, na co mnie stać Cool

Cytat:

Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków Wink
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.


- Bill Kaulitz?
- A wyglądam może na Lalę z "Teletubisiów"?
- Cóż... ja bym się mogła trochę spierać... Rolling Eyes
- Nie wiedziałem, że jak się ciebie spoi kilkoma piwkami, to będziesz taka ostra Cool
- Że co?
- To jak? Robimy małą powtórkę z rozrywki?
(Patrzę spod byka na jego przyrodzenie) - A jak! Cool
(Kaulitz rzuca się na mnie jak lew na antylopę) - Wolisz od przodu, czy od tyłu? Cool
- Gdzie zechcesz...
- To otwieraj pyska! Laughing

Nie mam serca kontynować. To nie dla ludzi o słabych nerwach...
Chociaż jak tak patrzę na niektóre wypowiedzi to...
Ale lepiej nie.
Nie wiecie, do czego jestem zdolna. Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 22:29    Temat postu: Re: Wyobraźmy sobie....

Sick napisał:
Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków Wink
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.
CO SIĘ TU DO CHOLERY DZIEJE?
I jaka jest wasza reakcja? XD


yymm...
-No dobra to ja lecę ... -zbieralam z podlogi podkoszulek
-co ? czemu ?- zapytal czarnowlosy
- bo zostawilam w domu misia ...
- jakiego misia ...
- no mojego misia ...szepnelam
-to nie jestem jedyny ? - zapytal ze lzami w oczach
- nie ...no wiesz ja sie uwielbiam zabawic Cool wcielam sie w role Toma ...
- jak mozesz mnie zostawic ! - krzyknal i rzucil sie z placzem na lozko
- ja.. nie wiedzialam .. to byl szybki numerek i tyle ... rzucilam wychodzac z pokoju xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 22-03-2006, 7:26    Temat postu: Re: Wyobraźmy sobie....

Pikolina napisał:

- Bill Kaulitz?
- A wyglądam może na Lalę z "Teletubisiów"?
- Cóż... ja bym się mogła trochę spierać... Rolling Eyes
- Nie wiedziałem, że jak się ciebie spoi kilkoma piwkami, to będziesz taka ostra Cool
- Że co?
- To jak? Robimy małą powtórkę z rozrywki?
(Patrzę spod byka na jego przyrodzenie) - A jak! Cool
(Kaulitz rzuca się na mnie jak lew na antylopę) - Wolisz od przodu, czy od tyłu? Cool
- Gdzie zechcesz...
- To otwieraj pyska! Laughing



jesssssuuuuzzzzzz.... dziewczyno bardziej zboczonego textu to tu nikt nie napisał Shocked
ile Ty masz lat?!
jestem wrecz oburzona! moge juz pozbierac kopare z podłogi? Shocked
to było perwersyjne... az za bardzo Shocked
chociaz... nie moja sprawa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Środa 22-03-2006, 10:57    Temat postu:

Troskliwy Misiu:

A ta zaczęła wymachiwać rękoma wypowiadając dziwne słowa w nieznanym mi, zagranicznym języku.
-Rozumiesz coś z tego?- szepnęłam przywalając Billowi w żebra.
-Tak, to po angielsku- mruknął. Skupiony wyglądał tak... tak... tak... strasznie.
-Przetłumaczyć? spytał Tom, który wyglądał jak jedna wielka kacza kupa. Kiedy pokiwałam głową, Tom zmarszczył czoło i zaczął nawijać:- Ugaaahaaasaaaszaaaa!!!!!! Ingubunguuuu!
Jedna z moich brwi powędrowała do góry. Fajnie, że coś rozumiem, nie?
-Pytałam, czy oddasz mi swoje ciuchy. Bo wiesz, zastanawiam się, czy wtedy nie wyglądałabym zupełnie jak B...- zaczęła Godzilla.
Postanowiłam spełnić jej wielkie marzenie. Zaczęłam ściągać ciuchy.
Bill uśmiechał się dziwacznie. O co mu chodzi, co?
No, nieważne. Bo wiecie, ja zawsze mam pod bluzką...

Lenka, ech... pomyśl sobie "to tylko film" i żyj słonko dalej

Kamera wyglądała jak ogromny, sflaczały ogór. Siedział za nim Tom.
Czyżby jego orgia się nie udała? A w.łasnie, wreszcie mogę go spytać co to orgia...
-Bill, kochanie, czy ty naprawde jesteś ziemniakiem?- spytałam, aby odwrócić jego uwagę i przestać skakać.
Esz, nie nabrał się. Kieyd próbowaląm zejsć,. złapał mnie za nogę jęcząc jak neandertalczański kogonogocór.
Tymczasem Tom świetnie się bawił.
_Oł je, bejbe, pokaż nam co potrafisz! O tak! Jeszcze raz, zró tak jeszcze raz!

Przez chwilę nie wiedziałam co ma na myśli, ale w końcu powtórzyłam mine typu "patrz-down-stoi". Wtedy zachwycony Tom też zaczął jęczeć.
Czy oni nie umieją nic innego? xD


SimplePlanowa
Biedny Bill żuca się w stronę twoich nóg, nagle drzwi zatrzaskuja się ci przed nosem, kraty pojawiają się w oknach xD
-Hahaha, już na zawsze będziesz moja- wrzeszczy rozchachany Bill.

A teraz coś w obronie zboczoności!


Pikolina - żeby na ciebie nie nastawali, dam teraz własną wersje wydarzeń , bo jeszcze tu takiej nie było.
Ichaaaa

Przygotujcie sie na zboczonośc XXL

Natchodzi MOJA WERSJA.

-Kochanie?- pytająco mruże oczy, podnosząc się z poduszki.
Poczułam , że tony alkoholu przelewają się po mojej głowie boleśnie raniąc całe poczucie bezpieczeństwa, jakie miałam przed wejsciem chłopaka.
-No tak... impreza, szampan, twój słodki zapach w mojej...- zaczął swoją namiętną opowięść, siadając na skraju łóżka.
-Nie kończ- zaoponowałam odsuwając się od niego.
Czyli że jakaś pieprzo** McGodzilla wepchnęła mnie do łóżka Billa Kaulitza? Suuuuper. CHWILĘ.
On mnie... przerżną?
Wbiłam w oblicze chłopaka takie spojrzenie, jakbym miała ochotę zamordować go wzrokiem. W rzeczywistości chętnie urządziłabym jakąś bardziej pokazową egzekucje, ale nie dostrzegłam nigdzie materiałów na gilotynę.
-No, słońce, chyba nic nie pamiętasz- zbliżył się. I bliżej, jeszcze bliżej...
Poczułam przyjemny zapach mięty. Bill chwycił mój podbrudek. Teraz musiałąm patrzeć mu w oczy.
-Może streścić?- spytał uraczając mnie namiętnym pocałunkiem.
Czułam, jak zimny metal łączy się z ciepłym, delikatnym dotykiem szorstkiego języka, zarysowując wzory moich najśmielszych fantazji.
Moich najskrytszych snów. Poczuł, że drżę. Wiedział, że ma tę przeklętą przewagę.
W nerwowym, naturalnym geście obrony położyłam dłonie na jego talii. To serce... biło tak szybko... biło dla mnie.
Poczułam, że dwa rumieńce wpełzają na moje policzki, a kiedy Bill odsunął się od moich ust spóściłam wzrok.
-Potem zaczęłem błądzić rękoma po twoim ciele...- opowiadał przesuwając dłonie wzdłóż mojego brzucha. Powędrowały trochę niżej...
Moje serce biło tak syzbko, że w każdej chwili mogło wyskoczyć z piersi.
Pocałunek, i kolejny... Delikatny zapach mięty zaczął pieścić moje zmysły.

Potem były tylko stłumione przez ściany jęki i słodki, kontrowersyjny posmak miłości. Na wargach, języku, na każdym skrawku naszego ciała.

No i co? XD Dobra, wiem, jestem zboczona xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Środa 22-03-2006, 12:50    Temat postu: Re: Wyobraźmy sobie....

Mod-Lenka napisał:

jesssssuuuuzzzzzz.... dziewczyno bardziej zboczonego textu to tu nikt nie napisał Shocked
ile Ty masz lat?!
jestem wrecz oburzona! moge juz pozbierac kopare z podłogi? Shocked
to było perwersyjne... az za bardzo Shocked
chociaz... nie moja sprawa Wink


Ich bin vierzehn Jahre alt Cool
A tak poza tym... nie dajcie mi się rozkręcać...
Idę stąd, bo mnie bierze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sick




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`

PostWysłany: Środa 22-03-2006, 15:31    Temat postu:

Spokojnie, spokojnie.
Nie uciekaj tak szybko.
Mnie tam się podobało xD
Możesz napisać jeszcze jakąs inną wersje, tylko więcej opisów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 22-03-2006, 15:50    Temat postu:

Cytat:
Kamera wyglądała jak ogromny, sflaczały ogór. Siedział za nim Tom.
Czyżby jego orgia się nie udała? A w.łasnie, wreszcie mogę go spytać co to orgia...
-Bill, kochanie, czy ty naprawde jesteś ziemniakiem?- spytałam, aby odwrócić jego uwagę i przestać skakać.
Esz, nie nabrał się. Kieyd próbowaląm zejsć,. złapał mnie za nogę jęcząc jak neandertalczański kogonogocór.
Tymczasem Tom świetnie się bawił.
-Oł je, bejbe, pokaż nam co potrafisz! O tak! Jeszcze raz, zrób tak jeszcze raz!

Przez chwilę nie wiedziałam co ma na myśli, ale w końcu powtórzyłam mine typu "patrz-down-stoi". Wtedy zachwycony Tom też zaczął jęczeć.
Czy oni nie umieją nic innego? xD


nie rozumiem... on zaczął sie podniecać moim wzrokiem, czy jak? :]
wiem, ze jestem ponętna w kazdym calu, no ale wzriokiem doprowadzic do orgazmu? tego jeszcze nie było Cool

Sick masz powalone pomysły.... az ciezko mi cokolwiek wymyslec do tego... myslałam, ze to ma byc jakies zboczone opowiadanko czy cos a tymczasem Ty jakies kartofle wklejasz do niego, kaczki, ugabuga itepe Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin