Tokio Hotel

Sonne · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 13:36 Temat postu: Pewna historia

Krótkie streszczenie dla osób, które chciałaby do nas dołączyć.
Fanki TH w składzie: *Alex*, DiabLess, Goo-gu, Mistical, Nikki125, Plötzlich, Sonne, Stokroteczka, Voun porwały i przewiozły do willi znajdującej się na pustkowiu następujących przystojniaków: członkowie TH, David Jost - menager TH, Ochroniarz TH, Tim Rozon, Oliver James, Channing Tatum,[link widoczny dla zalogowanych]. Początkowo DiabLess miała nam pomóc układając z Guciem obrazki świętych, podczas gdy my będziemy się zajmować uprowadzeniem tych symboli seksu, ale ostatecznie zmieniła plany i zajmowała się Gustavem w trochę inny sposób. Nasi faceci stwierdzili, że chcą z nami być dobrowolnie, dlatego już nie są porwani. Willa, w której mieszkamy jest ogromna i ma pomieszczania w stylu basen, sauna, siłownia itd. W ciągu tych paru miesięcy przez nas dom przewinęło się jeszcze parę mężczyzn, do tego służące, ale gdy okazało się, że nie są nam potrzebni, to odesłaliśmy ich do domów.
Najważniejszym facetem jest oczywiście Georg, którym musimy się dzielić. Jeśli któraś z nas złamie tą zasadę dostaje karę, którą jest zakaz zbliżania się do Boskiego przez pewien okres czasu. Jak na razie ukarana została tylko Nikki125, która czasami zapomina, że Georgiem należy się dzielić.
W naszej willi utworzyły się również następujące rodziny:
-mama: Mistical, syn: Tom, ojciec: Georg
-mama: Sonne, syn: Bill, ojciec: David
Wolny czas spędzamy najczęściej w domu, chociaż zdarzają się również różne wypady, np do klubu, kina, restauracji itp.

Obecnie jesteśmy z chłopakami i Channim (pozostała 3 została na czas wyjazdu odesłana do rodzin) w trasie.

Słowniczek:
-Bill - Mroczuś, Mroczny, Mroczniak
-Georg - Boski
-Tom - Kołtun(ik), Mop(ik), Makaroniarz, Dred, Dredzik
-Gustav - Misio
-Ochroniarz - Bezbieczny
-Channing Tatum - Channi
-Oliver James - Oli

Nasze fantazje charakteryzuje brak jakiegokolwiek sensu, żeby się wczuć w tą niezwykłę atmosferę wystarczy przeczytać 2 podstrony tematu.

Niniejszym ogłaszam, że zakładamy nowy fanclub. Jeśli jakaś zabłąkana duszyczka czyta w tej chwili mojego mądrego posta i ma ochotę się do nas dołączyć to my w składzie Goo-gu i Sonne nie będziemy miały nic przeciwko temu.
Szefową zostanie Goo-gu, ponieważ ja się do tego nie nadaję. Gdybym należała do zarządu fanclubu to straciłabym możliwość krytykowania władzy a tego bym nie zniosła, ponieważ jestem Polką z krwi i kości, dlatego narzekanie i wieczne pretensje są stałym elementem mojej marnej egzystencji.
To może zacznę tak nietypowo od krytyki boskiego basisty: czy nie uważasz, że Georg się troszkę roztył?? I w ogóle pod wpływem bliźniaków zrobił się z niego straszny cham, który nie zdejmuje koszulki w czasie występów. Jestem tym faktem po prostu oburzona, co on sobie wyobraża??[/url]

goo-gu · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 13:49 Temat postu:

NIE!! Ja niechce być szefową żadną! Ja sie tutaj dopiero co pojawiłam! Albo oki, jako szefowa zarządzam bezkrólewie !!!!!! Very Happy

No i sprawa załatwiona Razz

A co do roztycia to się zgodze, faktycznie Georgowi co nieco ciałka przybyło... może to powód zasłaniania swojej cudnej klaty koszulkami? no ale jak coś to może zostać nawet naszą kochaną kluseczką Razz

Ale skoro Gucio ćwiczy to czemu Georg się nei przyłączy?! A może on kombinuej taki szok, że teraz klaty nie pokazuje... nie pokazuje... nie pokazuje... a później PACH!
I patrzymy a tam się taka super ekstra wyrzeźbiona klata z kaloryferem na brzuchu ukazuje Very Happy

OH! AH! marzenia....

DiabLess · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 14:10 Temat postu:

Sonne, kochanie, widzę, że Twój zapał nie umiera...
Ja niestety się wyłamałam z fanclubu, co było naganne bo byłam jedną z headmasterek. Niedobry diabeł Evil or Very Mad

Ale bezkrólewie jest lepszym pomysłem!
Więc co do roztycia Dżordżiego- zauważyłyście te wałeczki, które ostatnio pojawiły mu się, wystając ze spodni? Dlatego nie zdejmuje koszulek?

Mod-Shady Lane · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 14:58 Temat postu:

Ja też się wyłamałam, bo wydawało mi się, że Ty Sonne z Charsi najlepiej dogadujecie się we dwie.
Ale myślę, że trzeba reaktywować nasz fanklub, ot co. Udzielac się od teraz będę.

Tak więc, DiabLess, również zauważyłam owe wałeczki. Georg, niedobry, chyba ostatnio nie odwiedza zbyt często siłowni.
Oczywiście nie uważam, że jest za gruby czy coś. Taki jaki jest, jest seksi Very Happy

Ale nad mięśniami mógłby trochę popracować Wink

Sonne · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:00 Temat postu:

Nie no, to niemożliwe. DiaBless i Shady Lane tutaj??
I tak to z Wami jest. Gdy wszyscy myśleli, że modzi/admini są przeciwni założenia fanclubu to było dużo chętnych. Później, gdy wydawało się, że nie mają nic przeciwko funkcjonowaniu fanclubu większość z Was olała ten temat. Właściwie powinnam być wdzięczna modom/adminom, ponieważ jak widać ich sprzeciw budzi w Was chęć do walki. A spróbuje mi któraś odejść z tego fanclubu, gdy grupa trzymająca władzę wreszcie da mu spokój to nie raczę za siebie Evil or Very Mad

Zostawcie te tłumaczenia (i tak nie wierzę w ani jedno słowo) i piszcie coś wreszcie w tym temacie, bo admini/modzi tylko czekają aż sobie pójdziecie i znowu wykręcą jakiś numer.
Dobra koniec już tego. Bezkrólewie - wprawdzie średnio mi się to podoba, bo ja lubiem mieć szefostwo, ale skoro tak zadecydawała władza to ja muszę się z tym pogodzić Sad

Również nie ma nic przeciwko temu, żeby basista miał parę kilogramów więcej, ponieważ w zespole już i tak jest wystarczająca ilość chudzielców, ale obecnie Georg chyba troszkę jednak przesadził. Niech zamiast 2 fanek, weźmie do pokoju hotelowego trzy to może dzięki nim wreszcie trochę schudnie. W ogóle to trzeba pogonić Davida do roboty. Bliżniaki chudną, Georg tyje, tylko Gucio wygląda "normalnie" a on zamiast się tym zająć to liczy kasę i zabawia się z tą swoją blondynką
DiabLess, przez Twoje opko nie umiem w spokoju pooglądać programów, w których Georg znajduje się obok Billa. Opisałaś to tak realistycznie, że ciągle szukam jakichś oznak miłości między nimi i co ciekawsze znajduje je Rolling Eyes

Tak w ogóle to stwierdziłam, że basista pasuje do młodszego bliźniaka a gdy spogląda na niego z czułością to się po prostu rozpływam.
No same powiedzcie, czyż to nie jest piękne??
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

goo-gu · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:19 Temat postu:

Matko cóż rto za zbreźne myśli chodzą Ci po głowie ?!?!
Ale zdjecia faktycznie są boskie.
Georg pyta: Bill moge buziaka?
A Bill: Idioto! W telewizji?!

EJ EJ!! Nie róbmy z kochanego Georginka pedała! Już jeden członek zespołu zają to zaszczytne miesjce, ale nie powiem który to... bo to taka tajemnica poliszynela... a Georg nie moze być pedałem!

P.S. Sonne jak tak bardzo brakuje Ci tego szefostwa to moge wrócić na stanowisko Very Happy

Sonne · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:27 Temat postu:

Goo-gu, nie pedała tylko geja.
Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby Georg z Billem dali sobie buziaka Twisted Evil

Mnie widok całujących i obmacujących się facetów nie obrzydza, ale o tym nie będę tutaj pisać. A oni naprawdę pasowaliby do siebie. Czy Twoim zdaniem delikatny i kruchy Bill nie wyglądałby uroczo w ramionach męskiego i silnego Georga?? Wg mnie to byłby piękny widok.
edit: to co powracasz na stanowisko?? Utworzymy sobie takie państwo w państwie.

goo-gu · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:38 Temat postu:

Tak, to nie samowicie urocze... Very Happy

Może wyślemy do ich menadżera list z taką propozycją. Takie troche przeciwieństwo poprzedniego tatu. Już by była sensacja! Już byłoby o czym pisać Razz

A oni dzięki nam być może zostaliby szczęśliwą parą homoseksualnych kochanków... Tylko ile nieszczęśliwych dziewcząt popełniłoby jakieś głupstwa z tegoż też powodu?
Trzeba by przemyśleć opcje takiego... manewru :>
p.s. no to wracam! Tylko ciii... bo jak się wysocyi dowiedzą to kaplica...

Sonne · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:44 Temat postu:

Dobry pomysł, niech stworzą zespół mamu i dają czadu na scenie. Georg wprawdzie śpiewać nie umie, ale Bill jest niewiele lepszy do niego a jakoś daje sobie radę, więc nie powinno być z tym większego problemu. Fanki niech robią, co chcą. Zawsze to lepiej, gdy ich ilość jest mniejsza, bo wtedy konkurencja nie będzie taka duża.
Dlaczego od razu geje?? Przecież oni mogą być biseksualistami, którzy lubią zabawić się z fankami po koncercie. Oczywiście nie chodzi mi to, że byłabym chętna na taki trójkącik z Billem i Georgiem, więc nie myślcie sobie o niczym nieprzyzwoitym.
p.s. "górą" się Szefowo nie przejmuj, pewnie znowu wkroczu tutaj za 2 miesięce, więc przez ten czas mamy zapewniony święty spokój.

goo-gu · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:51 Temat postu:

Tak to jest patent! Myslę że powinnaś go zastrzeżyć!! Może chłopaki by wtedy jakiś fanów zdobyli, a wiesz... fajnie byłoby poznać jakiegoś przystojneog fana, nie? Very Happy

No chyba że fani byliby zakochaniu w Cud Georgu... to byłby problem, bo ja osobiście do niego podobna nie jestem i sądzę że Ty tudzież nie bardzo. No i wtedy nie dało by się odbić takiej miłości...
p.s. i jak już tu przyjdą i zobaczą co za starszne rzeczy dzieją sie w funclubie to wszystkie zamienią sie w okropne, wielkie, baiłe poczwarki i odgryzą nam głowy ?

Sonne · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 16:32 Temat postu:

Jeśli Bill z Georgiem założą "taki" zespół to ja zostanę ich menagerką, a David będzie moim seksownym zastępcą Very Happy

W taffie pokazywali kiedyś spotkanie wielkiego fana Billa z jego idolem i moim zdaniem ten chłopak był całkiem całkiem. Nie wiem tylko czy był gejem, czy po prostu bardzo lubi młodszego bliźniaka, bo to nie zostało wyjaśnione, ale strasznie podobało mi się, gdy podczas robienia zdjęcia objął Billa ramieniem.
Oni już mają dużo fanów, tylko niestety większość z nich się ukrywa. Gdyby rzeczywiście coś ich łączyło to ilość ich wielbicieli płci męskiej niewątpliwie znacznie by zrosła. Ja jako menagerka, gdybym, zobaczyła jakiegoś fajnego fana, mogłabym mu wmówić, że załatwię mu spotkanie z zespołem za pewną zapłatę Very Happy

Tobie też mogłabym zapewnić widzienie z przystojnym fanem. Jejku o czym ja gadam Rolling Eyes

My czyli fanki Georga zamiast snuć fantazje o ewentualnej bliższej znajomości z basistą, wobrażamy sobie Georga w ramionach chłopca (wybaczcie, ale ciężko mi mówić o Billu mężczyzna)
Billusiowi to chyba obojętne, kto go przytula. Na prawie wszystkich zdjęciach z ekipą TH, menagerowie i producenci kleją się zawsze tylko do niego. Zresztą fanki robią to samo, a on się jakoś przed tym nie broni Rolling Eyes

p.s.może nie zauważą?? one chyba już się zamieniły w wielkie poczwary Very Happy

DiaBless, Shady do roboty, bo nam znowu zamkną fanclub!!!! Jak nie podoba Wam się nasza rozmowa to zmieńcie temat. Ja i Szefowa nie mamy nic przeciwko Very Happy

Co nie Goo-gu??

goo-gu · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 22:54 Temat postu:

WŁASNIE!! Powinnyśmy rozmawiać o tym że Georg ma super klatę, a nie o umwianiu się z jego heretoseksualnymi fanami i nie tylko... Moim zdaniem to Georg powinien zrobić swoje klony. Dla każdego po jednym. On ma mniej fanek niż SUPER EXSTRA BOMBOWI BILIŹNIACY i chociaż dla nas by starczyło!! Very Happy

Własnie! Zróbmy sobie takiego Georga z różnych części. Taki eksperyment jak robił frankenstein. Ja odrazu mówię że szacham Kltę Brada Pitta!
p.s. sorewicz ze sie urwałam, ale bylam na koncercie i zgodzam sie Sonne dziewczyny muszą zrobić "come back to me babe..." jak to spiewał pewien zespół, bo inaczej szefowa się rozłości i... i... i nie wiem... y.... !! Zamienie się w Madzie Buczek i zaciągnę Was do Podwórkowych Kółek Różańcowych!

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 2:27 Temat postu:

No właśnie, Georg ma świetną klatę, a jego heteroseksualni, przystojni fani mnie nic nie interesują. Nic a nic.
Jestem za klonawaniem Georga, z tym, że potrzebowałabym conajmniej dwa klony, ponieważ nie sądzę, żeby jeden basista był w stanie sprostać moim oczekiwaniom. Ja tam wolę klatę wokalisty Rammsteina, ewentualnie gitarzysty, który również należy do tego zespołu.
Czy masz coś przeciwko us5?? Wprawdzie ich muzyka rzeczywiście jest nie najwyższych lotów, ale Chris i ten facio z dreadami (nie wiem jak to się pisze), są całkiem całkiem.
One nie słuchają szefowych, tylko ja jestem taka głupia i wykonuję polecania władzy Rolling Eyes

DiabLess · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:31 Temat postu:

No jestem, jestem, bez nerwów.
Na temat georga i Billa razem to znasz moje zdanie, droga Sonne. Czytałaś "Just The Two Of Us".
Co do klaty...Georg kiedyś miał świetną klatę, a teraz te wałki wystające znad dżinsów...

Mod-Shady Lane · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:40 Temat postu:

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:41 Temat postu:

Czytałam, czytałam. Przyznam szczerze, że nie raz.
Georg wprawdzie nigdy nie był chudy, ale teraz trochę przesadził z kilogramami i jego klata rzeczywiście nie wygląda już tak imponująco.
Ma któraś z Was zdjęcie, na którym wyraźnie widać zarys pośladków Georga, bo ja jakoś niepotrafię znaleść. Wprawdzie widziałam parę fotek, na których Boski był odwrócony, ale jego tyłek był na nich niezbyt wyraźny.
W którym teledysku Georg wyglądał Waszym zdaniem najlepiej??
Mi się najbardziej podobał w DDM, szczególnie w tej scenie, w której oblewali go wodą.

charsi · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:47 Temat postu:

hyhy... tak czytam ten temat i stwierdzam, że chyba zostalam wykluczona z funclubu, mimo iz swego czasu bylam nawet dżordżową żoną hihi

... no ale cóż...
<bierze pod pachę Juniora, pod drugą malego Jorga i wychodzi>

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:55 Temat postu:

Nie dość, że jestem ślepa to mam jeszcze omamy, bo przed chwilą widziałam post Charsi.
Ani mi się waż znowu odchodzić. Wracaj tutaj i tłumacz się, dlaczego tak spasłaś Georga. Jesteś żoną Georga, więc lepiej nie czytaj naszej rozmowy, bo ona może Cię troszkę zdenerwować a kobieta w ciąży powinna unikać stresów.
ps. widzisz, co się porobiło?? Jak tylko poszłaś gtw się dorwała do fanclubicu.

DiabLess · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 10:27 Temat postu:

Charsi, Ty znowu w ciąży? To już będzie Twoja trzecia dzidzia!
Kobieto, Ty masz nerwy...
Ja wtedy się przestałam udzielać, bo głupio mi się było wcinać w Wasze rozmowy o dzieciach...
Zdjecia nie mam, ale w jednym z filmików jest ujęcie na jego tyłek. Na tym CometBackstage.

goo-gu · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 14:30 Temat postu:

Ja tam nie wiem, Georgowego dupaska jakoś nigdy nie szukałam, ale moze zacznę? Very Happy

I nie mów Sonne że on najlepiej wyglądał przy DDM! Jak tam orgazmu dostawał... matko, nie! Gdziekolwiek tylko nie z tym orgazmem!

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 15:07 Temat postu:

Chyba się popłaczę. Przez długi czas wchodziłam zdołowana do tego działu, bo albo tutaj nikt nie pisał, albo fanki bliźniaków obrażały Georga, a teraz tutaj znowu są ludzie Very Happy

DiabLess, Charsi chyba jednak nie jest w ciąży. To ja coś pokręciłam. Po prostu od dłuższego czasu nie mam kontaktu z żoną Boskiego i nawet nie wiedziałam, że urodziła Confused

DiabLess, ale ten tyłek jest widoczny czy tak ja zwykle?? Rolling Eyes

Goo-gu, Ty się dziwisz, że on dostał orgazmu??To nic dziwnego, że się chłopak trochę napalił skoro Bill paradował na planie teledysku w tej siateczkowej bluzeczce.

goo-gu · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 15:56 Temat postu:

O tak Sonne! Siateczkowa bluzeczka Billa RZĄDZI! Szkoda że już nidy jej nie założy

Kiedyś mialam nawet sen że Georg nie chciał mi dać autografu , bo nie ma Billowej siateczkowej bluzeczki... Ale to było daaaaawno.
Teraz Georg może się podniecać jego krótkimi bolerkami, stringami, stanikami i takie, takie... Very Happy

p.s. Widzisz Sonne, ja sie cieszę że Fancub się odnowił, bo mogłam do niego wstąpić, a wtedy już był zamknięty. A nie miałam z kim o Boskym pogadać! Bo 90% populacji fanek TH wychwala bliźniaków w niebo głosy! O zgrozo...
Ale my damy radę! Jestm nas mniej, ale jesteśmy wierniejsze, nie? Wink

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 16:09 Temat postu:

Nigdy nic nie wiadomo Very Happy

Mam nadzieję, że Billuś się zlituje i ją jeszcze założy, tylko najlepiej na gołe ciałko. Jejku, co ja gadam Embarassed

Mi się Georg tylko raz śnił, a reszta zespołu w ogóle Neutral

Goo-gu, znowu mnie powaliłaś Very Happy

No bo widzisz, jak długo Georg może się zachwycać siateczkową bluzeczką?? Pewnie mu się już znudziła i Billuś, żeby go zadowolić nosi inne, ciekawsze ubranka.
Goo-gu, to właściwie powinnam być adminom/modom wdzięczna, ponieważ dzięki nim mamy nową, fajną osóbkę w fanclubicu.
Oczywiście, że jesteśmy wierniejsze. Wystarczy zajrzeć do działu Bill, żeby się przekonać, jakie młodszy bliźniak ma fanki. Chłopak tylko zmienił styl a one jadą po nim równo a przecież jeszcze niedawno go wszystkie kochały Rolling Eyes

goo-gu · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 16:21 Temat postu:

oj bo Bill to jest Bill Kaulitz z Tokio Hotel i już. I on jest MrOoOoChNy...
Kocha Nene, drinki z palemką i malować paznokcie.
A nasz Georg nie jest taki rozrywkowy! (załamka!) Nie ma przyszłościowych zainteresowań. Nie będzie projektantem mody, nie założy salonu kosmetycznego, nawet nie ułoży Billowi fryzuru ja jego wesele, tylko chłopak to będzie musiał zrobić sam! No ewentualnie Bosky moze mu pożyczyć swoją cud prostownice.

Mimo tych wszytskich karygodnych uchybień jakich dopuszcza się Georg w swojej egzystancji to i tak lubię go pond całą resztę i nic tego nie zmieni Very Happy

p.s. ja tudzież się cieszę że tutaj se z wami jestem, bo wkońcu odwiedzam to forum, bo jest o czym pogadać, a tak to wciskałam swoje 3 grosze tylko do zlotów.
A teraz? Cool

cuż za luksus... mogę pogadać z jedynymi oclałymi wielbicielkami Georga! Very Happy

HA!

Sonne · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 16:54 Temat postu:

Tak, Billuś jest bardzo mroczny. Te jego kolorowe paznokcie, białe kurteczki i dziwne, jakieś kowbojskie buciki to już mrok nad mrokami.
Nena... Pamiętam jak w tv total Raab spytał się czego słuchali jak byli mali, Georg, Gustav i Tom wymienili Metallicę, Aerosmith i Oasis, tylko Bill musiał wyskoczyć z tą Neną, myślałam, że padnę. Nie no, ma chłopak gust muzyczny Confused

No bo Georg w ogóle taki nieoryginalny, nie ma podkręcanych rzęs, wysokich bucików, pomalowanych oczek ani buzi dzieciaczka. Jakby tego było mało to nikt nie ma problemów z określeniem jego płci. Po prostu nuda, nic dziwnego, że ma najmniej fanek Rolling Eyes

Na szczęście jakość jest ważniejsza od ilości Very Happy

Podobnie jak Ty rozmawiałam wcześniej tylko w 2 tematach i miałam takie szczęście, że do każdego dorwała się władza Rolling Eyes

Teraz mogę powrócić do mojego, starego ukochanego tematu Very Happy

Goo-gu, ciesz sie póki możesz, bo znając życie to po pewnym czasie zostaniemy tu same Neutral

Oglądałam tem film, w którym Tom mówi "liebe Katrin" i po prostu nie mogę. Jejku, jak Georg się śmieje Shocked