Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tokio Hotel na Sex Party
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tokio Hotel Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin-Blue
TH FC Forum Team



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 17:22    Temat postu:

A co to kogo obchodzi czy któraś z Was zrobiłaby im dobrze Rolling Eyes
Przypominam że to jest temat do komentowania całego zajścia, proszę Was, nie piszcie tutaj co byście zrobiły, niektóre osoby już skomentowały temat na wszystkie możliwe sposoby i nie mają już co pisać wiec offtopują, ostrzegam, że następnym razem nie będę pisemnie upominała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 17:34    Temat postu:

hahahahahahahaha


no cóż sama bym na takie coś poszła Very Happy o ile miałabym okazje Very Happy

co do TH
mogą robić co chcą i to ich sprawa.
dla nich to teraz pewien rozgłos...
mają te swoje 17 lat ;D prawie kazdy chlopak w tym wieku poszedł by na takie coś Very Happy
i czytałam też wypowiedzi Toma z tej imprezy z tego co czytałam Tomowi bardzo sie podobało Very Happy
a ta gwiazda wieczoru pani Vivian urodziła sie w polsce!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 17:46    Temat postu:

hehe spodziewałam się Blue, że to napiszesz ^_^ chyba nie wkurzyłaś się za takie coś, nie? Smile
(kurde.. zaczynam offtopować coraz więcej Rolling Eyes)
Żeby nie odbiegać od tematu- na początku wpieniłam się za wypowiedź Toma. Jednak po waszych opiniach doszłam do wniosku, że całe to sex party nie było jakimś nadprzyrodzonym zjawiskiem. Tom bawił się przednio, bo wiadomo- nic nie cieszy męskiego oka lepiej niż pół-naga panienka tańcząca na stole,
I nie zgadzam się tutaj z wypowiedzią Toma: "Bill nudziarz..." każdemu się podoba coś innego. Ma do tego prawo. Jeden będzie wniebowzięty kiedy zobaczy jakieś gwiazdy porno, a inny będzie wolał spotkanie z gwiazdami przy lamce szampana i miłym towarzystwie. Bywa.
Tym oto smutno-wesołym akcentem kończę swoją wypowiedź Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisq




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 19:24    Temat postu:

Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.

Bronię go? Ja. Chłopak. Dziwne. Sam się zdziwiłem. Przecież tutaj jest większość napalonych dziewczyn, które go bardzo kochają (ah, oh i ih! jakie to romantyczne) i to one powinny go bronić. A nie ja. A tu nic... Rolling Eyes Mam nadzieję, że ktoś zastanowi się głębiej w tym temacie, po przeczytaniu moich wypocin Wink Jeśli to będzie chociaż 1 dziewczyna, to już będzie cud.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lisq dnia Sobota 21-10-2006, 19:51, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
villish2




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 19:39    Temat postu:

O jeju, jeju, jeju.
Bill Kaulitz był na sex party, a społeczeństwo oburzone.
Haha.
I co że był?
Potrzebował tego, to poszedł.
Proste i logiczne.
A co? Boli, że nie to nie wy przed nim stroiłyście pozy? Tylko jakieś blondyny z silikonem?
Nie przesadzajcie.
Chłopak ma 17 lat, nie 4.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 19:41    Temat postu:

Lisq nawet nie wiesz jak mi poprawiłeś humor.
No właśnie Bill był biedny, musiał siedzieć i patrzeć na 2 atrakcyjne kobiety, odstawiające porno dla napaleńców - przecież to straszne. Mam nadzieję, że to sie nie odbije na jego psychice. Biedaczek Sad
Jakoś nie chcę mi się wierzyć w to, co mówią. Ostatnio cicho o nich, więc od czasu do czasu trzeba przypomnieć o swoim istnieniu, mogliby to jednak robić w inny sposób Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 20:52    Temat postu:

Lisq masz dużo racji.
Tylko zawsze jest pytanie czy naprawde mu się nie podobało.
Mi to od początku wisiało i dalej mi to wisi.
Inne gwiazdy robią gorsze rzeczy, a nawet na teledyskach potrafią występować mają gołe panny. I co?Mi się to nie musi podobać i nie muszę oglądać tych teledysków. Jak mają ochote, to ich sprawa.Ich image.

Powracając do tematu TH ,ja będę ich słuchała dopóki będą robili dobrą muzykę i wisi mi to czy w wolnyh chwilach chodzą na sex party, czy nawet wszyscy są gejami i sobie robią dobrze zespołowo.
Powtarzam, wisi mi to.
Takie jest moje zdanie.
Dzęki za uwage.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 21:20    Temat postu:

Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.


Tak biedny Bill... napastowali go... męczyli, dręczyli. Nie mógł sobie sam poradzić. Taki wątły 17latek. Biedny i nieporadny bez swojego goryla... Skrzywdzony na głosnych Sex Partach... Confused
No bez przeasdy... ja po nim nie jeżdże, bo mi wcale nie przeszkadza co on robi, ale kurza twarz nbie róbcie z Niego ofiary losu!! Cierpiętnika!! Skazanego na męki za dusze kolegów... Neutral

Pozatym to wymyślanie:
Lisq napisał:

Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się...


No tak... a co by się stało gdyby nastąpił koniec świata?
Gdyby wyszedł z klubu i nastąpiłby wielki huragan? Albo powódź? Albo... strzelanina mafii!!??

No ludzie... nie dajmy się zwariować.

Jak Billowi tam było źle, to przykro mi. Mógł wyjść. Zapewniam, że nic strasznego by mu się nie stało. Wie chyba jak o siebie zadbać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corset'owa




Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, jaka jestem???

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 21:41    Temat postu:

Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.



O ludu, ale się uśmiałam!
Jaki męczennik!
Może ogłośmy go świętym?
Tak, napiszmy do Watykanu!
Został zmuszony do przebywania w jednym pomieszczeniu z dwoma roznegliżowanymi kobietami. Przyparty do muru, nie mógł odejść. Ogarnął go paniczny strach przed nieznanym mu miastem. Nikt nie mógł mu pomóc.
No i na koniec by było najlepiej jakby tam popełnił samobójstwo. Z tych okropnych, rozrywających jego duszę cierpień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ann92




Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 22:12    Temat postu:

Ja nie najeżdżam na chłopaków Exclamation Mnie poprostu chodzi o to, że Tom zachowuje się jak "zwykły" dorastający facet. Billa takie rzeczy nie interesują. Jak dla mnie to dobrze Exclamation Ja np. nie chciałabym mieć faceta, który chodzi na Sex Party i ogląda jakieś gołe baby Exclamation Jak dla mnie to nie ma nic ciekawego Neutral Ja się cieszę, że jestem dziewczyną Wink Buziaki dla was =**

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ccia




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 8:37    Temat postu:

Moim zdaniem ich wypowiedzi nie trzeba tak bardzo brać do siebie, oni już nie są tymi zwykłymi chłopaczkami.
A przynajmniej nie wtedy gdy stoją przed kamerą. Każdy z nich ma swoją rolę do odegrania i nie ma co się oburzać, że nie są autentyczni etc. bo takie są prawa showbiznesu Exclamation
Idąc koleją rzeczy, Bill jest tym wrażliwszym w stylu "Szukam prawdziwej miłości" a Tom odgrywa swoją rolę jako macho, "Nie przeszkadzają mi numerki na jedną noc" Rolling Eyes
I tak nigdy nie dowiemy się co naprawdę o tym wszystkim myślą.
Znamy ich z wywiadów i tego co inni każą im mówić.
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Dobra odbiegłam od tematu , co do samego Porno Party - Nie wiem czy ktoś ich tam zabrał by narobić szumu czy może sami wpadli na taki pomysł...
Jakie to ma znaczenie? Jakby nie patrzeć to są faceci.
Nieletni ale z kasą.
No nie mówcie mi, że waszych kolegów nie podniecają gołe laski?
Osobiście mi to zwisa. Mogą robić co chcą, ich życie.
Sam fakt, że chłopak lubi pornosy etc. nie przeszkadza mi ani nie oburza więc dlaczego w tym przypdaku miałoby być inaczej? Bo to Tokio Hotel?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
an. Liz




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 9:10    Temat postu:

Chciałabym tylko wam zwrócić uwagę, że nieletnim się jest tylko do momentu ukończenia 16 lat. Później można yć niePEŁNOletnim (mówię, bo robicie błędy w tej kwestii).

Mnie to całe sex-party wydaje się strasznie naciągane. Bo patrząc na wypowiedź Toma, że one tańczyły 10 minut to właściwie nie było tak do końca sex-party.
Po za tym, mówiłyście, że ostatnio stało się modne zapraszanie striptizerek do klubów.

Co do Billa skomentuje krótko.
Licho go wie, co on tak naprawdę myślał.

Dziękuję za uwagę
Liz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golden_brunette




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wisteria Lane

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 11:54    Temat postu:

Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.

Bronię go? Ja. Chłopak. Dziwne. Sam się zdziwiłem. Przecież tutaj jest większość napalonych dziewczyn, które go bardzo kochają (ah, oh i ih! jakie to romantyczne) i to one powinny go bronić. A nie ja. A tu nic... Rolling Eyes Mam nadzieję, że ktoś zastanowi się głębiej w tym temacie, po przeczytaniu moich wypocin Wink Jeśli to będzie chociaż 1 dziewczyna, to już będzie cud.


Słuchaj ja to rozumiem. I jestem dziewczyna of course xP <kozak>
Ale tak po za tym to ja tam bym mogła być i powłóczyć się z nim w nocy po tym wielkim nieznanym mieście i posiedzieć z nim w hotelu, pogadać dopiero aż tamci by wrócili Cool Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ann92




Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:01    Temat postu:

Albo coś jest nie tak, albo ja czegoś nie kapuje Confused Jak to Bill nie mógł wyjść z imprezy? Czemu? Gdyby wyszedł to czy pisaliby o tym w gazetach? Nie Exclamation Bo dziennikarzy nie interesują afery typu "Bill wyszedł z Sex Party" tylko takie jak np. "Tom był na Sex Party i mu się tam spodobało" Exclamation Nie obchodziłoby ich to co zrobił Bill. "Nie podobało mu się Question Trudno Exclamation" Poprostu by to olali, a byliby skupieniu na Tomie, i na tym, że podobały mu się gołe baby Exclamation Ja go rozumiem...naprawdę Exclamation W końcu nie wierzy w takie coś jak "prawdziwa miłość" i łamie dziewczęce serca Exclamation Szczerze Question Nie przejełam się tą informacją, że chłopacy tam byli. Na początku nawet nie wiedziałam, któremu się tam podobało, a któremu nie. A co do Ciebie,golden_brunette, zgadzam się z Tobą Exclamation Very Happy Też wolałabym połazić sobie z Billem niż być tam, i patrzeć jak innym ślinka leci na widok nie wiadomo kogo Exclamation Dla mnie to nic ciekawego, ale dla "facetów" tak Exclamation Więc nie myślcie, że będę nienawidziła wszystkich, którzy tam chodzą Exclamation Dla mnie jest to poprostu obleśne, ale dla kogoś takiego jak Tom to nie Exclamation I ja to z całym szacunkiem rozumiem Exclamation Buziaki dla was =** Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3099)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:01    Temat postu:

golden_brunette napisał:
Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.

Bronię go? Ja. Chłopak. Dziwne. Sam się zdziwiłem. Przecież tutaj jest większość napalonych dziewczyn, które go bardzo kochają (ah, oh i ih! jakie to romantyczne) i to one powinny go bronić. A nie ja. A tu nic... Rolling Eyes Mam nadzieję, że ktoś zastanowi się głębiej w tym temacie, po przeczytaniu moich wypocin Wink Jeśli to będzie chociaż 1 dziewczyna, to już będzie cud.


Słuchaj ja to rozumiem. I jestem dziewczyna of course xP <kozak>
Ale tak po za tym to ja tam bym mogła być i powłóczyć się z nim w nocy po tym wielkim nieznanym mieście i posiedzieć z nim w hotelu, pogadać dopiero aż tamci by wrócili Cool Laughing


Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Szkoda mi go.
Ale... było, minęło !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ann92




Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:04    Temat postu:

P.S. Bez urazy, ale jak to nie ma ochorny Question Przecież ochrona chłopaków nie opuszcza ich na krok Exclamation I musi być nawet na takim czymś, bo nawet TAM ( Exclamation ) może coś się stać chłopakom. Na 100% nikt nie zostawił ich tam samych prawda Question Ja szanuje tu wszystkich, więc nie obraźcie się za szczere komentarze Exclamation Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaolsenka




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:06    Temat postu:

Wiecie , a mnie wkurzył Tom ... zachowal sie chamsko bo na temat tego wypowiedział sie tak :
"Bill mały nudziarz siedzial wkurzony w jednym kącie klubu" ... ta wypowiedz chyba jest prawdziwa , ale Tom mnie ostro wkurzyl ... on by sie tylko zabawial ! ! ! Hmm .. tylko powiedziec biedny Bill =*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ann92




Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:12    Temat postu:

W sumie to racja...=/ każdy ma inne gusta, a o gustach się nie dyskutuje....=/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dianschen




Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zimmer 483

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:33    Temat postu:

madziaolsenka napisał:
Wiecie , a mnie wkurzył Tom ... zachowal sie chamsko bo na temat tego wypowiedział sie tak :
"Bill mały nudziarz siedzial wkurzony w jednym kącie klubu" ... ta wypowiedz chyba jest prawdziwa , ale Tom mnie ostro wkurzyl ... on by sie tylko zabawial ! ! ! Hmm .. tylko powiedziec biedny Bill =*


tak naprawdę niewiadomo co się tam wydarzyło ,czy też co powiedział Tom ,a czego nie.
Skąd pewnośc ,że tom by się tylko zabawiał? Może to jest tylklo taka jego maska? może w rzeczywistości jest zupełnie inny? a może bill to niewyżyty erotoman? nie zna się=nie ocenia się. ot co.
Mieli ochotę ,poszli ,zostali skrytykowani ,żyją dalej.
przeciez to jest ludzkie ,sczególnie dla osób w takim wieku. z czego tu robić aferę... Grey_Light_Colorz_PDT_37


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss K.




Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: San Fran Trzcińsko

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:38    Temat postu:

Można się było tego spodziewać, co powie Tom. Ale nie musiał tego podkreślać, że jaki to on był niby zachwycony. Wywołał przez to sensacje (i chyba właśnie o to mu chodziło)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dianschen




Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zimmer 483

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:41    Temat postu:

Zapewne cały ten wypad na sex party miał wywołać sensacje po tzw. 'ciszy przed burzą'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golden_brunette




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wisteria Lane

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 15:00    Temat postu:

Ahh miło że się pare osób ze mną zgadza.
Wydaję mi się że z tym Billem to naprawdę prawda. Że nie chciał tam siedzieć. Ale cóż taka branża, jeżeli ktoś z niej jest tam to i czasami on musi tam pójść nawet jezeli nie chce. W moim życiu czasami zdarza się coś takiego że jest właśnie w miejscu z ludźmi w którym nie chce być a im się tam podoba. Ale nie mogę wyjść ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aurelka




Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 16:12    Temat postu: Menadzer

Mi sie wydaje, ze oni sami by tam nie poszli, tylko ich menadżer na to namówil... przecież wiedzą ze media teraz sledzą ich każdy ruch, a za to napewno dostali dużo "minusów"... Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 16:30    Temat postu:

Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.

Bronię go? Ja. Chłopak. Dziwne. Sam się zdziwiłem. Przecież tutaj jest większość napalonych dziewczyn, które go bardzo kochają (ah, oh i ih! jakie to romantyczne) i to one powinny go bronić. A nie ja. A tu nic... Rolling Eyes Mam nadzieję, że ktoś zastanowi się głębiej w tym temacie, po przeczytaniu moich wypocin Wink Jeśli to będzie chociaż 1 dziewczyna, to już będzie cud.


Uwielbiam to co napisałeś. Mądre i przemyślane Smile) Pozdrawiam Ciebie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 18:40    Temat postu:

goo-gu napisał:
Lisq napisał:
Troche mnie już niektórzy denerwują...

A ja to Billowi współczuję. Siedział sam. Nie miał się do kogo odezwać, nie miał z kim pogadać, nie miał komu się zwierzyć ze swoich smutków. Ani Tomowi, ani Georgowi,Gustavowi,Davidowi... Im wszystkim się to podobało... A tylko jemu się to nie podobało.. Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się... Ich własnych ochroniarzy chyba tam nie bylo... (A nawet gdyby byli, to nie zostawiliby reszty zespołu i poszli odprowadzac Billa. A nawet jesli bylo duzo ochroniarzy, to czy Billowi chciałoby sie siedziec w samotnosci w hotelu? Nie. Jest wrażliwy, nie zniósłby tego dobrze, że nikt nie liczy się z jego zdaniem. Co to za zespół, gdzie jeden drugiego nie słucha?) Na piechote mogl isc? Nie zna przeciez miasta. Nic innego nie mogl zrobic, tylko przeczekac te pare godzin, az wszystkim sie znudzi.

Wyobrazcie sobie ze Wy macie zespol, jestescie gdzies w warszawie w klubie. Kazdemu sie to podoba, tylko nie wam. Co byscie zrobily? Nie znacie drogi do hotelu, nie znacie warszawy, nie ma przy was waszej prywatnej ochrony, która by was do hotelu zawiozła. Wsiadłybyscie same w taksowke i pojechaly? A gdyby was taksowkarz rozpoznal? Gdyby was nienawidzil za wasz wyglad itp? Gdyby był pijany? Gdyby cos wam zrobil... ?

Zastanowcie sie najpierw, a nie... Objezdzacie Billa za to ze został na imprezie, i nie wyszedł. Nie mogł! Nie miał wyboru! To tyle z mej strony.


Tak biedny Bill... napastowali go... męczyli, dręczyli. Nie mógł sobie sam poradzić. Taki wątły 17latek. Biedny i nieporadny bez swojego goryla... Skrzywdzony na głosnych Sex Partach... Confused
No bez przeasdy... ja po nim nie jeżdże, bo mi wcale nie przeszkadza co on robi, ale kurza twarz nbie róbcie z Niego ofiary losu!! Cierpiętnika!! Skazanego na męki za dusze kolegów... Neutral

Pozatym to wymyślanie:
Lisq napisał:

Co miał zrobić? Wyjść? Gdzie? Do hotelu? Pewnie się bał. Hamburg, wielkie nieznane mu miasto. Co, miał wsiasc w taksowke i pojechac? A gdyby taksowkarz go rozpoznal? Gdyby mu cos zrobil? Bał się...


No tak... a co by się stało gdyby nastąpił koniec świata?
Gdyby wyszedł z klubu i nastąpiłby wielki huragan? Albo powódź? Albo... strzelanina mafii!!??


Hahahahha
Bieedny Billuś, został zmuszony do oglądania prostytuytek, to takie... Brudne... Pokazywanie ciała za pieniądze, nie z miłości. Jak ona może!

Może Tom mowiąc, że Bill to nudziarz po prostu chciał zacząc z Billem takie zabawne jeżdzenie po sobie Very Happy
Rozumiecie?
Nie.
Tak myślałam Very Happy
No bo przeciez nie obsmarował by własnego brata bliźniaka.
I to za jego plecami Razz
Poza tym obgadywanie jest takie... niemęskie Razz

No rzeczywiscie dla mnie to też byłby nudziarz.
Źle się bawi, rozpacza, jak to napisał Lisq, widząc rozebrane panienki?
Ok.
Fajny on jest:P
I sie dziwice, że mają wątpliwości, ze jest facetem Rolling Eyes

Troche pokręcona wypowiedź ma ale too nic;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tokio Hotel Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin