Tokio Hotel

Wunderschön · Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 15:59 Temat postu:

Syś - omg! błagam nie strasz mnie tym czyms... potem bede miec koszmary O.o

Fistashek - nie napalaj sie na moją sis, bo ostatnio powiedziała, że TH to wiesniaki, i jak sie jej zapytałam, czy ich lubi to milczała, wiec sie odkochała na dobre Laughing

ale mi to zwisa i powiewa Grey_Light_Colorz_PDT_46

czosneq_91 - fajnie, nowa osóbka Very Happy

ciesze sie, że poznam Razz

nillcia - ooo, przyjedziesz z Syś? uważaj, ona potrafi byc straczna Mr. Green

i miło, ze poznam Very Happy

MeggI 700 - ja taka nadgorliwa jestem i znowu sie powtórze, ale fajnie, że przybędziesz i cie poznam Very Happy

herbatka - no, no! przyjedźcie Very Happy

tak, wiem

mam byc cicho Grey_Light_Colorz_PDT_31

edit:
o nie O.o
strone zaczynam...

Syś · Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 16:29 Temat postu:

Wundersrunder - Kari masz PRZE-SRA-NE za to straszna.
Grey_Light_Colorz_PDT_46

edit
od soboty codziennie spotykam sie z nillcia. jakoś nie ucieka.

GŁOWIZNA DLA SYŚKICH XDD

Vanilla · Wysłany: Środa 07-03-2007, 17:24 Temat postu:

a ja tak sobie pomyślałam...

słuchajcie.
przecież organizatorkami (oprócz Noire) są jeszcze Tama i Voun.
z tego co wiem Tama odeszła.
nie myle się?
to może trzeba wybrać kogos na jej miejsce?

a co z Voun?

(edit)
no to prosze ustalcie z Tamą.

Noire · Wysłany: Środa 07-03-2007, 18:01 Temat postu:

Vanilla! To trzeba ustalic z tama jak juz..
Tama powinna sama zadecydować, a jak nie to modka.
Ja sie w to nie chce miszać.
Bo znów okaże się, że jestem żałosna.

a tama nie odeszła z forum.
nie wchodzi, nie wypowiada się.
ale przecież napisze jeszcze...
musi..

a Voun?
nie wiem, pewno gdzies jest. xD

dobra, idę dalej, bo musze nadrobić bo internetu u siebie nie mam.
Heart

Wunderschön · Wysłany: Środa 07-03-2007, 18:12 Temat postu:

Syś · Wysłany: Środa 07-03-2007, 18:43 Temat postu:

Dobra.
Nie jade.
Nie mam po co.
W końcu nie znam się na żartach, no nie?

Wunderschön · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 16:17 Temat postu:

Syś - bardzo Cie lubie, nie chce, żebyś się gniewała, zachowujesz sie jak taki rozpieszczony bachorek (zaraz mi powiesz, ze przecież jestes dzieckiem, otórz: nie jesteś! i nie jesteś też rozpieszczona) to co napisałam było w zartach, na rozluźnienie sytuacji, może dziewczyna (nillcia) by się krępowała przed pierwszym spotkaniem, chciałam urozmaicic, rozśmieszyć! W żadnym przypadku skrzywdzić, sprawić ból! Przepraszam! Wiem, ze nie wpłynę na twoją decyzje... To tylko i wyłącznie twoja sprawa czy przyjedziesz...

Może czytając to, macie wrażenie: "ojj, dziewczyna sie poniżyła"
ja tak nie uważam, chcaiłam przeprosić i przeprosiłam...
Amen.

Może przyjade z jedą koleżanka, ale to sie jeszcze zobaczy... Razz