Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sekretarka. <2>
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 16:52    Temat postu: Sekretarka. <2>

Ja cięę! Kurdę, nie wierzę, nie wierzę. Ja znów piszę opowiadanie! o.O
Powiedzcie, że to sen.
Powiedzcie, że mnie nie zabijecie.
Powiedźcie najlepiej, żeby to usuneli, bo zaśmiecam forum.
Ale narazie mata i czytajta. Tylko się nie załamcie :)


__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: No, spójrz tylko braciszku...
__________________________________________________
__________________________________________________
…i jak Ci się podoba mój nowy e-mail? Nie wiedziałem, jaką nadać u nazwę, więc sięgnąłem do książki, tej, co mama kiedyś dała ojcu, a ja ją jej zabrałem. Nie pomyślałbyś ile tam jest mądrych rzeczy! Dziwie się w ogóle, że nasi nauczyciele nie dali tego nam jako lektury do przeczytania (ale oni chyba tak naprawdę nawet o jej istnieniu nie wiedzą, bo jakby wiedzieli, to by tak nie przynudzali i pozwolili by nam czytać „101 porad seksualnych”). W każdym bądź razie – rozmawiasz teraz ze swoim bratem przez jego nowy e-mail.
Spytasz się, co u mnie? A dobrze. Niedawno zostałem wyrzucony z pracy, bo to już było moje pięćdziesiąte spóźnienie powyżej pół godziny. Nie wiem, czemu ta baba to zrobiła – przecież ja jako sekretarka naprawdę się sprawdzam! Nie dość, że odbieram telefony, to jeszcze podaję kawkę szefowej, wyprowadzam jej psa, chodzę do papierniczego po zszywki i takie bzdety… a ona sobie bezkarnie pozbawia mnie tej pracy, za którą tyle zarabiałem! (No co, nie każdemu tak się powodzi, że ma miesięcznie dziesięć tysięcy + modelki na każde skinienie. Moje dwa tysiące pięćset było bynajmniej uczciwie zarobione i moja praca nie polegała wyłącznie na naciskaniu przycisków i oglądaniu ślicznotek w bikini!)
Przykro mi bardzo Bill, jestem z tego powodu niezmiernie wnerwiony, będziesz musiał mnie u siebie przechować. Tydzień, może miesiąc. Przecież nie pojadę do matki, bo ona mądrze mi powie: „A nie mówiłam”. Ale to już nie moja wina, że ten babsztyl mnie wyrzucił, a matka przepowiadała, że kiedyś skończę w ten sposób – bez pracy, bez zarobków, bez żarcia, bez mieszkania (ten facet, u którego wynajmowałem mieszkanie z powodu mojej bezrobotności orzekł, że mam spie****ć).
Fotografiku, rette mich.
Inaczej nie zobaczysz swojego brata w innym miejscu niż grób.

Tom :(

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: W co ty się…
__________________________________________________
__________________________________________________
… wpakowałeś?! Przecież jeszcze tydzień temu na tym przyjęciu u Tiny mówiłeś, że jeszcze trochę i być może zostaniesz wicedyrektorem! A tu dziś piszesz mi e-maila, że jesteś bez dachu nad głową, bez roboty i kasy? Ojoj, niedobrze. Wiesz, że nie lubię kiedy muszę z kimś dzielić mieszkanie, bo wtedy te „ślicznotki” niechętnie zostają na noc. Poza tym Seenjonara Ciebie nie lubi i zawsze po twoich odwiedzinach chowa się pod łóżko ze stachu i nie chce nic jeść (nawet moje klapki zostają w stanie nienaruszonym). Nic z tego. Jedyne co mogę dla Ciebie zrobić to dwie… a nie, przepraszam. Są TRZY rzeczy jakie mogę dla Ciebie zrobić:
- znajdę Ci nową pracę / ubłagam Charlottę (tak ona miała?) żeby Cię z powrotem przyjęła
- wyślę Ciebie do matki
- nic nie zrobię i będę popijał martini i kochał się z modelką, kiedy ty będziesz umierał.
Co ty na to?

PS.: A co to za adres e-maila? Miesiączka? Potrzebna Ci terapia, uwierz.

Bill :D

__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Wybieram ewidentnie…
__________________________________________________
__________________________________________________
… propozycję numer jeden. Tą z pracą, Charlottą (tak, tak ona się nazywa) i ubłaganiem jej, że jestem wart swojej pracy. Chociaż chce mi się płakać czytając, że własny brat bliźniak mnie nie chce i pozostawia mój los temu brzydkiemu światu. Bill, naprawdę, cham jesteś. I jeszcze tak z tą matką wyjechałeś! Przecież wyraźnie napisałem, że nie chcę, by ona mi mówiła te swoje „A nie mówiłam”.
Stary, do roboty, dzień się kończy, a ty musisz jeszcze przekonać Charlottę. Ja nie mam zamiaru przechlać moich… dwustu pozostałych euro. Bynajmniej nie dziś, nie w tym położeniu.
A z resztą, co mnie interesują Twoje panienki? Niech spi****lają, bo ja, tylko JA mam prawo być u Ciebie o każdej porze (jestem Twoim bratem, co nie?). A co z Seenjonarą? Idź z tym psem do diabła! Dziwie się, że jeszcze jej nie uśpiłeś. Przecież ta suka to najpodlejsze zwierze na świecie, a ty ja jeszcze rozpieszczasz!
Jakoś nie widziałem, by Seenjonara kiedykolwiek się mnie bała. Spostrzegłem tylko, że robi się niezwykle żywa, kiedy mnie widzi i nie omieszka się rozpruć mi spodni swoimi zębiskami, ugryźć w rękę czy obślinić.

POWIEDZ CHARLOCCIE, ŻEBY MNIE ZNÓW PRZYJĘŁA DO TEJ PRACY!!!
Ja nie mam takich znajomości jak ty.
Ja nie mam tych blondynek, brunetek, rudych i szatynek. Ty – owszem.
Ja nie mam pracy, ja nie mam kasy.
Więc rusz dupę i pomóż mi!

PS.: E-mail jak e-mail. Co ty chcesz? Chyba lepsza miesiączka od Neny. Ta to dopiero ma głos, że szyby pękają.

Tom – Twoja przyszła sekretarka :P


__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Nena to najlepsza…
__________________________________________________
__________________________________________________
… piosenkarka wszechczasów. Jakbym miał Ci powiedzieć o tym Twoim Samy’m Deluxe to…

Jesteś naprawdę palant. Aż się nie chce opisywać Ciebie, bo by przekleństw zabrakło.

Niech Ci będzie, zadzwonię do Charlotty. Zaproszę ją na kolację, wymuszę żeby Ciebie znów zatrudniła i wszyscy będą happy. Ja, bo nie muszę ciebie gościć. Ty, bo będziesz miał pracę i znów tą swoją kawalerkę. Charlotta, bo powróci jej podnóżek, facet na każde skinienie.

Zadowolony?
Daj mi już spokój, ok.? naprawdę mam kupę roboty i ta kolacja…
Bill

__________________________________________________
DO: <matt.sttrei@gmx.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Tu Tom Kaulitz.
__________________________________________________
__________________________________________________
Piszę do Ciebie, bo dziś rano powiedziałeś mi prosto w twarz, że mam spie****ć. Wiem, że nie mam pracy, ale mój brat Bill jeszcze dziś postara się powrotem mi ją załatwić.
Nie wyrzucisz mnie, jeżeli będę miał pracę i to jeszcze dziś, prawda?
Nie jesteś bez serca.

Bezdomny
Tom Kaulitz

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <matt.sttrei@gmx.de>
TEMAT: Po tym e-mailu…
__________________________________________________
__________________________________________________
… mogę stwierdzić z ręką na sercu, że umiesz wycisnąć z człowieka co tylko zechcesz. Nie dziwie się, że ten twój brat, Bill, Ci wszystko załatwi. Ciekawe tylko, czym go przekonałeś.
Dobra, dobra. Skoro będziesz miał tą cholerną pracę, dostaniesz też powrotem kawalerkę. Tyle, że jeśli pracy nie będziesz miał do… jutra, to wybacz, moje serce gdzieś wyparuje.

Matt


__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Dobra, sprawa załatwiona.
__________________________________________________
__________________________________________________
Powiem Ci, że ta Charlotte to kawał ślicznego mięska, które tylko czeka na odpowiednia przyprawę. A tą przyprawą z chęcią zostanę ja : )
Większych problemów niż znalezienie Twojej szefowej nie było. Wykwintna restauracja, argumenty i już może mi lizać szkło z ręki gdybym ją poprosił. Z chęcią Ci wszystko opowiem:
Tuż po twoim ostatnim e-mailu samodzielnie zabrałem się za wyszukiwanie jej numeru w książce telefonicznej. A że jej nazwiska tam nie było, uznałem, iż na tych wizytówkach, co mi je wysyłasz raz w miesiącu (czemu te projekty tych skrawków papieru tak często się zmieniają?) znajdę telefon do firmy. A jak, nie zawiodłem się. Odebrała sekretarka (no cóż, Charlotte szybko kogoś znalazła na twoje miejsce), umówiłem się na dziewiętnastą trzydzieści w tej nowej restauracji przy Abschiedstraße. Elegancki i pachnący zjawiłem się, a tam, przy stoliku zamówionym na nazwisko Kaulitz, siedziała ona. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak była niebiańsko ubrana. Zielona sukienka pasująca do jej oczu, włosów i w ogóle do niej pasująca, drobne loczki okalające jej twarz… tylko mi pozazdrościć. Nie spodziewałem się takiej piękności.
Ale wracając do tematu… zjedliśmy tą kolację (przy okazji zaszczyciłem ją kilkoma trafnymi argumentami, które na pewno wpłynęły na jej decyzję o powtórnym przyjęciu Ciebie do pracy), zatańczyliśmy, pośmialiśmy się. Wtedy, po około godzinie, ona spytała: „Bill, (byliśmy już na ty) czemu tak w ogóle mnie tu zaprosiłeś?”. A wtedy zacząłem niemal błagać: „Charlotte, proszę Ciebie w imieniu mojego brata Toma, żebyś z powrotem przyjęła go jako swojego osobistego podn… (prawie powiedziałem „podnóżka”) jako swoją osobistą sekretarkę. Tomowi naprawdę podobała się ta praca i jest wielce zasmucony, że nie dałaś mu tej pięćdziesiątej pierwszej szansy. Mówił też, że już na pewno za nic na świecie się nie spóźni do pracy.”
Ha, ha! Tu ją mamy: „Hmm… Tom naprawdę dobrze się sprawował… poza tym, ze się nadmiernie spóźniał, był idealną sekretarką… chyba mogę znów spróbować. Tyle, że jedynie na próbę, tylko na dwa tygodnie.”

I co ty na to? Cieszysz się?

Bill :)

__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Bill, jesteś chyba…
__________________________________________________
__________________________________________________
… najlepszym bratem-bliźniakiem w Niemczech. Co za głupia Charlotte! Co za radość, co za wspaniały e-mail!
Stary, jak Ci dziękować?

PS.: Jednak taki najlepszy to ty nie jesteś. Ją zabrałeś do tej restauracji, a mnie zawsze bierzesz zaledwie do „Pizza Bar”.

Tom ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Free dnia Środa 08-11-2006, 19:27, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~melody_kaulitz~




Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Tokio Hotelu :D

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 17:09    Temat postu:

Świetne! Bardzo mi się podobało! Naprawdę. Błędów nie zauważyłam. Więcej nie powiem, bo po co się powtarzać Very Happy Pozdrawiam i z niecierpilwością czekam na next część Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazia




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od Bloo

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 18:19    Temat postu:

Świetne, świetne, świetne!
Ach, długo by można zachwalać.
W paru momentach się uśmiałam.
I gratuluje pomysłu.
No, no opowiadanie w stylu pisania maili.
Żeby nie było to się muszę przyczepić do czegoś...
Pare literówek znalazłam...
I jeszcze coś.

Cytat:
Zielona sukienka pasująca do jej oczy tylko pozazdrościć mi


Chyba powinno być "Zielona sukienka pasująca do jej oczu tylko mi pozazdrościć".

Cytat:
powtórnym przyjęciu Ciebie


Tutaj mi czegoś brakowało...
Może po Ciebie powinno być jeszcze dopisane "do pracy" ?

No to tyle Wink.
Cóż, czekam na nową część.

Pozdrawiam,
`Kat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 19:08    Temat postu: Re: Sekretarka. <1>

Free napisał:
kolację

Wink
i tam gdzieś jeszcze było kilka powtórek Wink
GENIALNE! Świetny pomysł, wykonanie też dobre. Nic dodać, nic ująć Smile
Strasznie mnie ciekawi co dalej będzie Smile

Pozdrawiam

wariatka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WaRiAtKa dnia Poniedziałek 06-11-2006, 7:55, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 20:34    Temat postu:



ale sie uśmiałam czytając te mejle Very Happy
Ten Tomeczek to bidna chłopina Very Happy
wyrzucili go z pracy ...
ojojku Very Happy
czytając to wydaje mi się, że tak to wszystko opisujesz to nie przepadają za sobą ..
ale to może tylko moje wrażenie Very Happy
Wiedz o tym, że bardzo mnie rozśmieszyło to Very Happy
a mam zły dzień Smile

Pozdrawiam
Lov.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FaNkA MaNsOnA




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 21:06    Temat postu:

Witam.
Spodobało mi się xD
Te e-maile były dość śmieszne.
Kto by pomyślał, że nasz kochany Tomuś kiedyś wyląduje jako sekretarka...
Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 8:02    Temat postu:

FaNkA MaNsOnA - e-maile dosć smieszne? uuu, serio? ja bym nie powiedziała. dla mnie one są smutne niczym dzisiejszy poranek Wink a Tomuś sekretarka... wiesz, on chyba też ma jakieś "slicznotkowe" korzyści z tego, chociaż nie wiem jeszcze jakie xP pzdr

Lov. - jaa, Lov. onie nie nie przepadaja za sobą. to tylko takie... takie... eee... taka opiekuńczość. xD jak to na bliźniaków przystało Rolling Eyes no, ja nie rozumiem co smiesznego w tych e-mailach! przecież to zwykłe, najzwyklejsze, najbardziej normalnie z normalnych wiadomości.a ty mi tu sensacje robisz Razz no, pzdr.

WaRiAtKa - genialne? Shocked pomysł świetny, wykonanie też dobre? Grey_Light_Colorz_PDT_23
byajmniej dobrze, że było kilka literówek. chociaż jak to czytałam, to zauważyłam jedną, może dwie... nie ważne. a wiesz, mnie samą ciekawi co będzie dalej, bo to było napisane pod wpływem chwili. 30 minut i już mam. dobra ceiakwe co wymyślę Think pzdr

Kat - agh, umilacie mi życie. no czemuz to, czemuż. tak się rozkocham w tym opowiadaniu, że nie będę pisać tylko czytać tą jedną część i wasze komenatrze (których mam nadzieję przybedzie) śmiałaś sie? no, co jest w tym śmiesznego? ja tam nic takowego nie widzę. ale dobrze, że nie tylko umilasz życie, ale i wskazujesz błędy Wink danke, danke, viel dank. pzdr

~melody_kaulitz~ - ależ się melody wyśiliłaś... ! Cool "Więcej nie powiem, bo po co się powtarzać" tego kawałka najbardziej nie rozumiem Think ale że jak powtarzać się? może to to, że dopiero 8, albo to, że jestem głupia (może jednak to pierwsze) haha, chociaż jed... a nie, trzy napisały, ze czekają na nową cześć Cool należysz do nich, stara, należysz. cieszmy się i radujmy Rolling Eyes pzdr

a no dzięki za takie komenatrze. naprawdę nie pomyślałam, że e-maile (a na dodatek mojego wykonania) mogą się komuś spodobać. Wink
nastepna część jutro, bo dziś mam dzień zawalony, a pisanie idzie mi wyjątkowo szybko (to pisałam w 30 min, co wy chcecie). pozdarwiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 11:16    Temat postu:

No no no ciekawy pomysł z tymi mejlami Wink Wink
I naprawdę bardzo swietnie napisane chociaż gdzieniegdzie były błędy ale to nic...da się wszytsko naprawić Laughing

Pozdro Od Dżzaam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 14:45    Temat postu:

buhehe.
smiechowe to było.
ale bardzo ładne.
błędów nie widziałam.
a fabuła ciekawa.
oj. ciekawa.

Czekam na next part
Pozdrawiam.
Rok$@n#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 15:50    Temat postu:

Sprytny pomysł. Będziesz mogła użuwać w opowiadaniu podstawowych emotek. Cóż za ułatwienie Wink

Opublikujesz może choć jedną z tych 101 porad seksualnych? xD

Cytat:
- nic nie zrobię i będę popijał martini i kochał się z modelką, kiedy ty będziesz umierał.

cudna wizja Very Happy nie żebym miała coś do Toma, ale fajnie jest wyobrazić sobie Billa piep... pijącego martini Mr. Green

Cytat:
tylko JA mam prawo być u Ciebie o każdej porze (jestem Twoim bratem, co nie?)

Na pewno mu chodziło o to, że są braćmi? Czy może o coś innego, co?

Cytat:
wymuszę żeby Ciebie znów zatrudniła

jak? Very Happy



Jak miło, że to nie Tom jest tu otoczony laskami (chociaż Bill mógłby mu się czasami zwierzyć, wiesz, szczegóły ). Jak miło, że Bill nie jest uczynną i milutką cebulką dymką xD
Swoją drogą, on zacowuje się jak takie starsze damy. Właściwie nie, on zachowuje się jak Paris Hilton xD

Błędy xD:
Cytat:
Nie wiedziałem, jaką nadać u nazwę,

mu

Cytat:
numer jeden. Tą z pracą, Charlottą

Wink

Ale wybaczam, to były maile od Toma

(I wybacz treść komentarza, ja jestem niewyżyta, więc będę demoralizować czytelników xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 17:31    Temat postu:

A jak inaczej mogę ująć jak świetnie zapowaida się to opowiadanie?
Tak czy inaczej ja tu sobie czekam do jutra na nowego parcika... SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 20:15    Temat postu:

Dżampara - serio "bardzo świetnie" napisane? omg, chyba się poprawiłam xD no bynajmniej od czasów mojej nic nie wiedzości o pisaniu (1 klasa podstawówki xP) haha.
pozdro od Freeeee! ;*

Rok$@n@ - oj. ciekawy komentarz. bardzo. bardzo. ążż, od tych kropek mnie mdli (ale tylko w moim komenatrzu xD). ciebie też? no. bo. mnie. tak xP. a coo. danke, danke. viel dank, danke schon. Kuss fur dich ;*

Voun xD - asz normalnie mam ochotę napisać tą jedną poradę z 101 Very Happy ale nie wiem, czy była by ona... ekhem... a nic. tyy, a wiesz? tom jest homo. sam mi się przyznał. co ty na to?
ps. jeszcze mi się zwierzył, że ma dysleksję xD temuż to te błedziorki Wink
pzdr ciem Vołn.

WaRiAtKa - hmm... inaczej? o tak: "jestem naprawdę zbulwersowana twoim niedorzeczym zachowaniem. powiedz mi, proszę, czy 12-latka powinna pisać takie zapowiadajace sie ciekawie prozy? nie. a czemuż to? bo ainsztajn nie wymyślił nic ciekawszego, więc go obrażasz, ty *****" i co, podoba się? chcę taki komenatrz! xD
pzdr ciem mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 22:45    Temat postu:

Ok a więc "jestem naprawdę zbulwersowana twoim niedorzeczym zachowaniem. powiedz mi, proszę, czy 12-latka powinna pisać takie zapowiadajace sie ciekawie prozy? nie. a czemuż to? bo ainsztajn nie wymyślił nic ciekawszego, więc go obrażasz, ty... niezwykle uzdolniona kobieto" Razz 12 laaat? <szok> To ja, taki staruch, a w życiu nie umiałam tak dobrze pisać... Nic tylko gratulować i zazdrościć Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Label




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 18:07    Temat postu:

Ajj to było super
menstruation
świetne maile, naprawdę Laughing
Zaglądnę tu jeszcze nie raz Smile
pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 19:58    Temat postu:

uwaga, uwaga miłe panie. dziś odcinek miał być, prawda? ale go nie będzie, bo:
1. mam dopiero 2 e-maile napisane.
2. nie spodziewałam się, że dziś będę miała wyjazdy, które trwały tak długo.
3. Ich bin faul Cool und ich schreibe nicht, denn ich habe kein Zeit. Zweite part (jak jest odcinek po niemiecku?) ist morgen und ich schreibe viel [ich muss viel schreiben].
No to dlatego xDD

WaRiAtKa - podziwiam Twój komentarz. naprawdę, wielbię ciebie za to, mój kotku. oczarowały mnie te magiczne słowa i napewno masz stałą czyletniczkę. (próbowałóam naśladować taką jedną, ale chyba niezbyt się udało) pzdr ;* i przepraszam ciebie za to, iż musisz czekać aż do jutra na nowy part (wszystko pisze w punkcie 3 przecież ;D)

IzQa - zajrzysz tu tylko RAZ? a no trudno xP ale wiedz, ze tylko MOJE e-maile są na tyle mONdre, że mają adres miesiączkowy (na pomysł wpadłam, gdy zauwazyłam lezące w szufladzie podpaski i jakieś książeckzi, które nam w szkole rozdawali xD) pzdr ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 20:24    Temat postu:

Aj. Kurde, Free. Podoba mi się.
Tom jako sekretarka?
Chętnie bym go zobaczyła przy telefonach.
jestem ciekawa która z pracowniczek (pracowników?) stosuje <i>flirt z sekretarką </i> ? xD
Oh, czekam na next.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 20:54    Temat postu:

Zaklepuje. Ciekawa jestem.

Ale koment nie szybko Sad

Ale będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 21:30    Temat postu:

Ahaha, Free!
Very Happy
Ty i Twoje poczucie humoru.
Tak, od razu się uśmiechnęłam.
Fajnie piszesz takie ' rzeczy'.
xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 22:22    Temat postu:

Wiesz?
Może i były literówki, zły szyk...
Ale podobało mi się.
Heh... śmieszne.
Szczerze? Wchodziłam tu już ze trzy razy, bo tytuł mnie przyciągał, jednak to musiałam shodzić, to iść na angielski. Teraz nareszcie przeczytałam i czekam na następną część.
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:26    Temat postu:

ja pitole. część trochę ma, bo 6,5 str w wordzie. dzisiejsze dzieło ;) nie podoba mi sie, ale co zrobic.
prosze, to dla was.
bez de-de, bo nie umiem zdobyc sie na ten gest xP



wszelakie bledy w e-mailach dziewczyn - zamierzone. reszta to po prostu to, iz sie spieszylam, bo mam jeszcze multum lekcji do zrobienia ;(

__________________________________________________
DO: <she.007@modell.de>
OD: <kuss.mich@modell.de>
TEMAT: HEJ!
__________________________________________________
__________________________________________________
Co tam u ciebie słychać!? ;) bo u mnie suuperr.
Niedawno poznalam swietnego sweet ;D billa kaulitza. Jest on fotografem,a ty przeciesh chciałaś jakiegos sexi ;) fotografa żeby ciebie sfotografowal nie????? ;P nom wiec ja chcem żeby on ciebie sfotografowal, nawet mu o tym juch powiedziałam ;))) on chciial by tylko 500 euro za godzine fajnie nie???? ;PPPP wes się do niego zapish, bo on jest dobryyyy!!!!!!!!!!!! Albo czekaj!! Ja ciebie i mnie zapishe co ty na to???

Ahhhh papa
Twoja ukośiana amandzia ;PPPP


__________________________________________________
DO: <kuss.mich@modell.de>
OD: <she.007@modell.de>
TEMAT: Re:HEJ!
__________________________________________________
__________________________________________________
Amando! Naprawdę znalaslaś tego fotografa? Nie wieżę własnych oczom i boję się, że znuw zawiodły (mószę zmienić soczewki, bo wada wzroku powiększyła mi się z -7 w obó oczach do -9.). ..

…ty naprawdę go znalasłaś! Odczytałam to pomiendzy wierszami, bo jerzeli się nie mylę, to nic o fotografie nie wspomniałaś, tylko o jakimś Billu.
Co to za Bill?
Jakiś twuj nowy hłopak? Tez bym hciała mieć takie szczęście, ale hłopacy widzą we mie tylko seks

Papa
PS. Jak znajdziesz jakiegoś fotografa, to mie powiadom! Albo nie! Wes mnie do niego zapirz! BO MI SIEM NIE CHCE!! ;);)

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: I jak?
__________________________________________________
__________________________________________________
Powiedz mi no, jak tam żyjesz?
Bo u mnie cud, miód i na dodatek orzeszki. Jakaś… Amanda Dienst, no wiesz – modelka, dzwoniła do mnie i wypytywała, czy może umówić się na sesję. Ona i jej jakaś tam koleżanka. Po tym, jak wpisałem google „Amanda Dienst” uznałem, że może to być niezły zysk. Ciałko na zdjęciach ciekawie się prezentowało… co myślisz o niej? Ona czeka na odpowiedź do jutra, a widać, że dziewczyna chce. Jeszcze wyślę Ci jej zdjęcie… albo nie. Sam ją zobaczysz. Ale najpierw musisz mi powiedzieć, czy pozwolić jej być w rękach najlepszego fotografa w Niemczech (każdy ranking Ci to powie – „Bill Kaulitz najlepszym fotografem”).

Stary, ja kończę, bo… mleka mi zabrakło. Idę do sklepu.

Bill


__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Szajbusie…
__________________________________________________
__________________________________________________
… jestem pewny, że nie poszedłeś po mleko. W końcu masz tą pokojówkę, kucharkę, ogrodnika i facetkę od czyszczenia basenu, czyż nie? Czy żadna ofiara losu nie może zwyczajnie iść po mleko? Przecież Ty płacisz im trochę (jeśli się nie mylę to płacisz im więcej niż ja zarabiam), a na dodatek na pewno dasz im napiwek za te mleko… nie mogłeś sam iść po mleko. Wiem to.

Przyznaj się. Naomi Campbell? Kate Moss? A może posuwasz bardziej cycate jak Pamela Anderson? Albo już znudziłeś się płcią bardziej piękną i zabrałeś się za ta mniej piękną? Powinienem Ciebie uprzedzić. Ostatnio jak przechodziłem koło szkoły, to tam na szybach wisiały wielkie plakaty z napisami „STOP AIDS”. Orientujesz się, że to choroba roznoszona przez posuwanie? Dziwki, no jakieś 99% z nich, na pewno mają AIDS, co oznacza, że ty głąbie, zbyt pochopnie zadowalałeś się, a już na pewno zapomniałeś zabezpieczenia, hę ziom? (przypomniał mi się mój skejtowki stajl. I te jakoś zwyczajnie miałem potrzebę zbluzgać Ciebie tym „ziomem”. Wiem, że nie lubiłeś mojego stajla. Ale co ja poradzę?)

U mnie… wspaniale. Też posuwam dziwki każdego rodzaju i sam sobie chodzę kupować mleko do spożywczaka. Naprawdę wyśmienicie….
CZEMU, TY GŁĄBIE, POWIEDZIAŁEŚ MOJEJ SZEFOWEJ, ŻE WYSTARCZY MI TYLKO POŁOWA MOJEJ PENSJI?!
Ty zdrajco.
Ty gnoju.
Kocham Cię.

Tomasz (wiesz, że tam gdzieś w Polsce na Toma mówią Tomasz? Chyba Tomasch powinno tam być… no, pomylili się i tyle. Ale mam fajnie imię!)


__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Nie jesteś przypadkiem…
__________________________________________________
__________________________________________________
… przed miesiączką? Znaczy ja rozumiem, że ty najwyraźniej jesteś mężczyzną, choć nie podobnym. Ale zmienia Ci się co chwilę humor, jesteś rozdrażniony i majaczysz. Może dopadła Ciebie taka męską miesiączka? No cóż, ja wielkim specjalistą nie jestem, ale się znam.
Nie masz może gorączki? Zmierz temperaturę, połóż się do łóżka i zaśnij, cioto. Albo najpierw, przed spaniem, weź sobie zjedz pączka i zimne mleko do tego. To pomaga, uwierz. Kiedyś ja jak miałem gorączkę to sobie tego pączka zszamałem i… no cóż. I zwymiotowałem prosto na Twoją koszulkę, tą taką biało-niebieską, pamiętasz? Ty chyba nie będziesz musiał rzygać na bluzkę.

To stary weź tego pączka zjedz, połóż się… ale najpierw zmierz sobie temperaturę i mi ją napisz w e-mailu!

Twój Bill
PS. Ja tylko powiedziałem Charll, że nie musisz otrzymywać dawnych zarobków i że nie wymagasz aż tyle. No, co? Dla twojego dobra, żeby Ciebie nie zabili, bo będziesz miał tak dużo kasy.


__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Ja Ciebie kiedyś…
__________________________________________________
__________________________________________________
… nocą szarą pod drzewkiem najpierw okradając, zabiję. Nie mam gorączki. Chociaż głowa mnie boli, ale to od tego, iż ty mi tu dziabągolisz. Nie mam tym bardziej miesiączki. Bill, gdzieś ty się wychował, bo chyba nie ze mną.
I nie zjem pączka. I nie napiję się mleka, bo mleka nie mam (chyba, że wezmę pod uwagę to coś, co stoi pod moim kaloryferem już drugi rok). I mi tu pierdolisz bez sensu, bo wiem, że Charll (jaki piękny skrót, aż mi się rzygać chcę, choć nawet nie pomyślałem o pączkach) już z Tobą… kopulowała. A jeśli tego nie robiła, to teraz ona jest Twoim podnóżkiem. Jeżeli się nie zgadzasz to jak sądzisz, dlaczego ona po ludzku się dziś do mnie uśmiechnęła? I czemu chodzi jak zahipnotyzowana?
Stary, lata młodości jeszcze masz w sobie. Nie wyleczysz się z tego.

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Re:Ja Ciebie kiedyś…
__________________________________________________
__________________________________________________

„A jeśli tego nie robiła, to teraz ona jest Twoim podnóżkiem. Jeżeli się nie zgadzasz to jak sądzisz, dlaczego ona po ludzku się dziś do mnie uśmiechnęła? I czemu chodzi jak zahipnotyzowana?”
Żartujesz, nie?


__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Nie.
__________________________________________________
__________________________________________________

Nie żartuję… ja pitolę! Właśnie wylała mi na buty (te od matki) wrzątek. Nie żebym miał coś przeciwko temu, bo buty były rozmiaru czterdzieści siedem, a ja przecież noszę czterdzieści trzy (własna matka nie zna mojego numeru buta, wstyd), ale to był WRZĄTEK. Czuję, że w mojej nodze wypala się dziura. Serio.

Tom Twoja Wielka Piekąca Stopa ;(

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Czuję, że w mojej nodze wypala się dziura. Serio.
__________________________________________________
__________________________________________________
Zmierz tą temperaturę, ok.?

Bill
__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Temperatura
__________________________________________________
Nie.

Tom
__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: temperatura
__________________________________________________
__________________________________________________
Musisz. Inaczej Charlotta Ciebie zwolni, wiesz?

Bill
__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Temperatura
__________________________________________________
Niech Ci będzie, stary dziadzie.
A tak nawiasem mówiąc, kogo teraz posuwasz?



Mam trzydzieści dziewięć i siedem dziesiątych stopnia.
Z a d o w o l o n y ?

Tom
__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: temperatura
__________________________________________________
__________________________________________________
Oczywiście. A teraz musisz mnie wysłuchać i spełnić moje wymagania. Jeżeli masz trzydzieści dziewięć i siedem dziesiątych stopnia to wiedz, że jak dojdzie do czterdziestu trzech po prostu umrzesz. A jak to? A tak to. Po prostu leżysz i kwiczysz… znaczy leżysz i to bez kwiczenia.
Położ się na tym swoim łóżku.
Napij się herbaty miętowej.
A ja załatwię Ci opiekę, czyli jakąś sexy pielęgniarkę, co ty na to?


Bill
__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: A ja załatwię Ci opiekę, czyli jakąś sexy pielęgniarkę, co ty na to?
__________________________________________________
Wal się. No dobra, daj pielęgniarkę. I nie położę się – niech ona sama mi pomoże. Herbata miętowa to to coś, co pachnie spalona gumą? Podziękuję.

Teraz czuję się jak przedszkolak. No, albo jak jedenastolatek. Wiesz co kazała mi zrobić moja szefowa? Wiesz? Hę? Kazała mi przeczytać „101 porad jak walczyć z głupotą”. Ja jej się spytałem, czy nie lepiej „101 porad seksualnych”, a ona że nie. Przeczytałem pierwszą poradę.
Oto ona:
„ 1. Jeżeli czujesz się zagubiony/bezczynny/zmieszany czytając tą książkę, możesz uznać, że czujesz się głupi.
Jeśli czytając tą książkę ona Cię bawi/odrzuca/zniechęca to niewątpliwie nie jest to książka dla Ciebie.”

I tak dalej, i tak dalej. Bardzo mądre, czyż nie?

Tom

__________________________________________________
DO: <menstruation@gratismail.de>
OD: <nena500@gratismail.de>
TEMAT: Temperatura
__________________________________________________
__________________________________________________
Ann Erbprinz, lat dwadzieścia trzy, ładna, studiuje psychologię. Może być?
I nie narzekaj na jej zasadę numer jeden – nie pozwala posuwać się w pracy.

Bill

__________________________________________________
DO: <nena500@gratismail.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Może być.
__________________________________________________
Dobra, teraz napiszę, że mnie jutro nie będzie w pracy. Niech tamta Bell (no wiesz, ta która kiedy ja byłem tymczasowo zwolniony, pełniła moje funkcje sekretarki) się natrudzi.

Czuję, że powolutku zatyka mi się nos, a Ann nie przychodzi. Jak ja będę się z nią calował z zapchanym nosem?

Tom

__________________________________________________
DO: <charlotte.m@firmargs.de>
OD: <menstruation@gratismail.de>
TEMAT: Tom Kaulitz.
__________________________________________________
Witaj, szefowo. Piszę tylko z jednego powodu, który brzmi wręcz śmiesznie: jestem chory. Tak więc musze wziąć urlop na jakieś… no, trochę. Pozwolisz oczywiście, by na ten czas Bell przejęła moje obowiązki? Jesteś najlepszą szefowa na świecie.

Tom K.
Osobista Sekretarka.
PS. Naprawdę bardzo ciekawa książka, którą mi dałaś. Przyjemna i pożyteczna. Co ja bym bez Ciebie zrobił?


__________________________________________________
DO: < [link widoczny dla zalogowanych]>
OD: < [link widoczny dla zalogowanych]>
TEMAT: Chory
__________________________________________________
Kaulitz, nie podlizuj się. Masz urlop jedynie przez dwa tygodnie, oczywiście musisz pokazać zwolnienie od lekarza.

Charlotte – Twoja Szefowa


__________________________________________________
DO: <kuss.mich@modell.de>
OD: < [link widoczny dla zalogowanych] >
TEMAT: Zdjęcia.
__________________________________________________
__________________________________________________
Proszę Ciebie, byś ty i Twoja przyjaciółka zjawiły się w moim biurze, które zapewne wiesz gdzie leży, za tydzień tydzień godzinie siódmej rano. Zaczniemy od sesji „dla rodziny”, a kiedy skończymy zabierzemy się za „dla prasy”. Oczekuje was nie później niż o siódmej pięć.

Pozdrawiam
Bill kaulitz
Fotograf

__________________________________________________
DO: <she.007@modell.de>
OD: <kuss.mich@modell.de>
TEMAT: UDAŁO SIĘ
__________________________________________________
__________________________________________________
UDAŁO SIĘ UDAŁO SIEM!!!! Za tydzień mamy zdjęcia!!!! Z tym sexi billem ;)))
A nie mówiłam ze nas sfotografuje?????
Hahahahahaha!

Twoja Amandżi ;DDDD

__________________________________________________
DO: <kuss.mich@modell.de>
OD: <she.007@modell.de>
TEMAT: CO???
__________________________________________________
__________________________________________________
Co ty muwisz? Ze nas ten twuj hlopak bill sbombarduje??? Nie chcem ómierac!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:29    Temat postu:

1?
Edit:
Stylistyka w e-mailach kochanych bliźniaków leży. Co do błędów u dziewczyn to nie wypominam.
Widać, że specjalnie.
Może i nie zachwyciło mnie tak jak pierwsza część, ale podobało mi się.
Tylko jeszcze... mam takie pytanie...
Czy całe opowiadanie będzie się składało z takich e- maili?
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:45    Temat postu:

"Stylistyka w e-mailach kochanych bliźniaków leży."
Leży mówisz? Możliwe. Ja tego albo nie widzę, albo nie chcę widzieć.
Dobrze bynajmniej Holly, że ci się podobało Smile Bo skoro stylistyka leży...

Tak, sadzę że całe opowiadanie będzie w e-mailach. Istnieje też taka możliwość, że... nie, jednak nie istnieje. Będzie całe w e-mailach.

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:47    Temat postu:

Osz kobieto, gdzie ty ten mózg mieścisz, bo w głowie to na pewno nie...
Może w szafie?
Pod łóżkiem?
W kartonie po mleku pod kaloryferem? Wink
A błendy w mailach dziewchynek niewatpilfie oddaja ich poziom injeligencjiiiii...
Mówiłam już, że genailna jesteś?
Ok, mówiłam...
No to pozdrawiam i czekam na nową część- nie myśl, że tak łatwo odpuszczę Grey_Light_Colorz_PDT_42

wariatka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:48    Temat postu:

Mogę wypisać jeżeli chcesz, tylko nie bardzo mam na tyle czasu.
Właśnie idę się uczyć. Mam nadzieję, że szybko pójdzie.
Nie no... mnie tam odpowiada xD Kilka zdań było strasznie, inne może mniej. I kilka przecinków. Ale w tym ekspertką nie jestem więc się nie czepiam ;]
To jak chcesz ;]
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 08-11-2006, 19:55    Temat postu:

WaRiAtKo - ja mieszczę mój mózg w kieszeni. jest taki maaały, że się mieści. nie gadaj. nie jestem genialna. jeżeli ktoś jest genialny to nie może mieć trój z matematyki, przyrody i histori Wink chociaż reszta jest gud xD.
Chyba zacznę ciebie kochać. jeżeli takie komentarze będę widywać zawsze, to ciebie zabije z tej miłości, bo nie lubie się dzielić z kims innym xP pzdr ;* i nie myślę, że łatwo odpuścisz ;D


Holly Blue - e tam, Holly, ekspertką nie jesteś a się wymądrzasz. nie no żartuję. jesteś starsza i znasz się na pewno na tym. ja niestety, no wiesz, jeszcze tak inteligentna jak zapewne ty. a wiesz, wypisać możesz kiedy tylko bedziesz chciała Wink nie obrażę się, a nawet ci wielce podziekuję. no cóż, ucz się, ucz. ja też to zrobię chyba. pzdr ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin