Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bezimienna tylko na jak długo część 3. (09.10)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
After_Eight




Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 13:54    Temat postu:

de-de?
dla mnie?
ojejku. dziękuję ;*
ponieważ dopiero co wróciłam z jarmarku św. Dominika niestety nie wypizę ci błędów ponieważ jestem baaaardzo zmęczona.
Napiszę w skrócie.
Podobało mi sie i czekam na kolejną część {:
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 13:58    Temat postu:

Wiersz jest Twój? Jeżeli tak, to ładnie piszesz...
A co do opowiadania to ciekawi mnie fabuła, chociaż za szybko wplątałaś Tokio Hotel.
Widziałam kilka literówek i brak znaków interpunkcyjnych.
Troszke za krótko, ale każdy pisze tyle ile chce.
Pisz dalej, bo ciekawe opowiadanie.
Całuję:
F@ith


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 14:05    Temat postu:

troszkę błędów było, ale nie chce mi się ich wymieniać
poza tym nadal mało akcji
ale wierzę, że już niedługo będzie lepiej:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isska_TH




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ....

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 14:16    Temat postu:

Do *zakochanej*: wiersz jak wiersz ujdzie Wink
Do luski: e tam nie ma za co zbytnio dziękować Little thongue man No i idź wypoczywaj Wink
Do ..::F@ith::..: tak wiersz jest całkowicie napisany przeze mnie na potrzeby opka. No wiesz ja tam zawsze wszystko za szybko robie ale postanowiłam troszeczke zwolnić.
Do yuna vel laya: no niedługo będzie już chyba więcej akcji...*myśli* przynajmniej taką mam nadzieje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bubbles




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 18:44    Temat postu:

czytalam ten wiersz z rok temu na internecie Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzydeRcia




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 21:38    Temat postu:

dziękuję za dede ;*
błąd - 'było jej pasią', chyba pasJą miało być xD.
Po za tym fajne
Tylko... nie za długie, a wierszyk mnie nie urzekł.
Ładnie, ładnie, tylko w parcie nie wiele się dzieje, ale dowiadujemy się waznych rzeczy.
Czekam na next'a, a u mnie nowy part Grey_Light_Colorz_PDT_07


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isska_TH




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ....

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 9:53    Temat postu:

Do Bubbles: nie wiem jakim cudem mogłaś go czytać Grey_Light_Colorz_PDT_46
Do SzdeRci; już poprawiam ten błąd, już lece do ciebie na czytanko *napalony*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ville :]




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 10:02    Temat postu:

chcialam cie poinformowac o newsie u mnie:)
to ten wiersz w koncu sama pisalas?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isska_TH




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ....

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 10:19    Temat postu:

Do Ville: pisałam go sama tak jak inne wiersze. No i oczywiście lece na newsik do Ciebie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bubbles




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 12:04    Temat postu:

Nie wiesz jakim cudem? To ja ci chętnie udowodnie, że to nie twój wiersz.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - 2005 11 sierpnia.


Tudzież..biorąc pod uwagę to jak piszesz opko, trudno się nie skapnąć , że wiersz nie jest twój.

Żegnam nieczule.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 9:35    Temat postu:

Wyszło szydło z worka...

Nie ładnie kłamać

Totalny obciach i klapa. A gdzie autorka ów opowiadania? Znikła? Jaka szkoda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isska_TH




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ....

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 20:57    Temat postu:

Ludzie rozstający się mają w sobie nienawiść...sięgającą w najskrytsze zakamarki Duszy...nienawiść,która rani...która tnie jak najostrzejszy nóż i rozrywa naszą Duszę...zostawia niezabliźnione rany...kochają się,są dla siebie przyjaciółmi...w następnej chwili się nienawidzą i ranią do krwi...ta krew płynie z serca...zalewa nasze ciało...nie daje żyć...jest boleśniejsza od Śmierci...bo gdy umieramy,kochamy wszystkich...przebaczamy i oczekujemy przebaczenia...jesteśmy SOBĄ...bez masek...bez udawania...jesteśmy nadzy...z Duszą na dłoni...ofiarujemy ją Bogu...bo wiemy,że nadszedł nasz Koniec...już nigdy nie powiemy bliskim,jak bardzo ich kochamy...jak wiele dla nas znaczą...gdy żyjemy,wystrzegamy się słów "Kocham Cię"...gdy umieramy nie mamy czasu na te dwa najważniejsze słowa...ONI...niby nas kochają...niby oddali nam swoje serce...niby jesteśmy dla nich najważniejsi...lecz nie ma ich przy nas WTEDY....podobno w chwili Śmierci nie jesteśmy sami...jest z nami On...ale nie ma ICH...tych,z którymi żyliśmy...tych,z którymi byliśmy...tych,z którymi myśleliśmy i cierpieliśmy...dla których męczyliśmy się z naszym Przeznaczeniem wierząc w dobry Los...bo nie kochając idziemy przez życie...sami dla siebie...z własnymi myślami,ukrywanymi uczuciami...nie mamy z kim się nimi podzielić...a to boli...bardzo boli...rozumiecie?nic nie pojmujecie...udajecie...Bóg widzi...On nas osądzi...to Bóg nas rozliczy z tego,czy kochaliśmy i byliśmy darzeni prawdziwą,szczerą,bezinteresowną Miłością...bo na Miłość trzeba zapracować...kochasz kogoś,a następnego dnia ta osoba wbija Ci nóż w plecy...czujesz to?ja tak...pochylasz się i czujesz dźgnięcie...wiesz,że już się nie podniesiesz...ta blizna zostanie do Końca...niewidoczna dla innych,istotna dla Ciebie...nie pokochasz już nikogo...boisz się bólu...ran...odrzucenia...cierpienia,gdy druga osoba Cię skrzywdzi...żyjemy,by cierpieć...żyjemy,by kochać...żyjemy,by umrzeć...Śmierć boli..lecz nie tak bardzo jak Życie..."żyjemy by umrzeć,żyjemy też by żyć...by spłodzić potomka,by w tym Życiu kimś być"...nasze dzieci powtórzą nasze błędy...będą kochać,cierpieć i nienawidzieć...Przejdą przez to samo Piekło na Ziemi...To właśnie jest Życie...

Z zamyśleń wyrwał ją pisk.Szybko podniosła się z kamienia na którym wcześniej spoczywało jej ciało i ruszyła w strone owego dźwięku. Natychmiast dotarła na miejsce. To co tam ujrzała przeszło jej najmniejsze oczekiwania. Zobaczyła dziewczyne z poszarpaną bluzką oraz chłopaka, który przygniatał ją swym ciałem. Bezwłocznie podeszła do niego, ten odwróciwszy się w jej strone zaczął uciekać.
- Czego to zrobiłaś- zapytała jasnowłosa postać. - Nie musiałaś...- niedokończyła, gdyż bezimienna jej urwała.
- Lecz chciałam- dokończyła i łapiąc dziewczyne za rękę pociągnęła ją za sobą w strone domu. Droge przemierzały w milczeniu. Ciemnowłosa biła się w własnymi myślami czy dobrze robi zabierając nieznajomą pannę do domu... Zatrzymały się przed posiadłością bohaterki.
- Ty tu mieszkasz?- spytała nastolatka patrząc się na dom.
- Tak... a tak wogle to jak mam się do Ciebie zwracać?- odparła.
- Jill... A Ty jak się nazywasz?- rzekła poprawiając porwaną już bluze. Ciemnowłosa zastanowiła się chwile czy nie wyjawnić swojego imienia tej oto dziewczynie. Choć znała ją dopiero pare minut czuła, że coś je łączy. Ale co? Tego ona sama nie wiedziała... Natłok myśli w jej głowie sprawił, iż rozbolała ją owa część ciała.
- A czy to ważne? Moje imie mnie nie odzwierciedla... Mów mi poprostu Bezimienna- ruszyła w strone domu. Po chwili pociągnęła za klamke i ujrzała długi korytarz na końcu którego był łuk do salonu.
- Mieszkasz sama?- zapytała przerywając cisze nowo poznana dziewczyna. Znowu to samo... to ukłucie nie wiedziała co to jest.
- Tak... nie pytaj czemu, gdyż to długa historia. A tak wogle to kim był ten chłopak?- nie mogła się oprzeć i musiała zadać te pytanie. Taka już jest ciekawska, lecz gdy chodzi o jej problemy to żadko o nich komuś mówi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isska_TH




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ....

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 20:59    Temat postu: Re: Bezimienna tylko na jak długo część 3. (09.10)

Isska_TH napisał:
Witam wszystkich Wink Postanowiłam tu zamieścić moje opowiadanko. Pierwsza część jest bardzo krótka następne będą dłuższe. Zobaczymy czy wam się spodoba.
Bijcie- nie za mocno.
Krytykujcie- ile możecie.

***
Codziennie widywana w Berlińskim klubie Fenix ciemnowłosa dziewczyna o kobiecych kształtach. Nie wiadomo skąd pochodzi, kim jest mówią na nią bezimienna, gdyż tak się przedstawia. Tak też było dzisiaj punktualnie o 20.30 drzwi dyskoteki otworzyły się i stanęła w nich owa piękność ubrana w bardzo krótką białą mini oraz bluzke z napisem ,, Models Wanted,,. Wszystkie pary męskich oczu skierowane były w jej strone.
Krokiem modelki podeszła do baru.

- To co zwykle- powiedziała do barmana wyciągając papieros z torebki. Szybkim ruchem zapaliła go i włożyła do swoich pełnych ust. Rozglądała się po sali ,na której szalało bardzo wiele ludzi w jej wieku oraz starszych tylko przy niektórych stolikach siedziały paroosobowe grupki młodych osób które zawzięcie o czymś rozmawiały. Spojrzała na Martini które wcześniej zamówiła. Był to jeden z jej ulubionych napojów alkoholowych. Niezastanawiając się sięgnęła po kieliszek i po chwili czuła smak owego napoju.
Naczynie zostawiła na blacie barku a sama dołączyła do tańczącego tłumu.

Po chwili już bawiła się ze wszystkimi. Poczuła, iż ktoś ją objął od tyłu. Okazało się, że jej partner dobrze się rusza. Razem więc szaleli na parkiecie przy różnych rytmach.
- Jak się nazywasz- usłyszała głos zza pleców. Wiele osób ją podrywało była przyzwyczajona.
- Nikt nie wiem kim jestem, mów mi bezimienna- rzekła robiąc biodrami kółka. Nigdy nikomu nie wyjawiła swojego imienia. Nie chciała a może wolała aby nikt nie znał. Odpowiedź na te pytanie zna tylko ona.
- Ja jestem Tom- usłyszała jego głos. Poleciała wolna piosenka odwróciła się przodem do dredowatego chłopaka. Dopiero teraz spostrzegła, że jest on jednym z zespołu Tokio Hotel jednak było jej to obojętne, gdyż była do tej kapeli neutralna. Nie podniecała się na widok jednego z nich, tak jak robiła połowa niemieckich panienek.
- Ja już musze niestety lecieć- rzekł starszy Kaulitz i odszedł. Do ciemnowłosej odrazu podszedł młody brunet, objął ją w pasie i zaczeli tańczyć.

Zawsze na dyskotekach nie mogła się uwolnić od facetów. Wszyscy mówili, że jest piękna ona jednak nigdy nie wierzyła w te słowa. Była naturalna nigdy nie lubiła nakładać dużo ,,tapety,, na twarz. Była naturalna czasami tylko oczy podkreślała czarną kredką a usta pomalowała poziomkowym błyszczykiem. Wiedziała, że co za dużo to nie zdrowo. Wiele mogło myśleć, że jest jedną w typu ,,barbie,, poprzez jej ubiór. Nosiła krótkie spódnice, bluzki z dekoltami lecz całkiem różniła się od pustych dziewczyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin