Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zegar tyka...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ellen Angel




Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Piątek 09-02-2007, 22:50    Temat postu: Zegar tyka...

Moje drugie. Temat oklepany - przyznaję się Grey_Light_Colorz_PDT_46 Małe pytanko: czy w dialogu np.:
,,- Zjem cię w całości. Mam na ciebie wielką ochotę - na chwilę oderwał wzrok od drogi, by móc spojrzeć jej w oczy."
po słowie ,,ochotę" powinnam postawić kropkę?


Zegar tyka, zycie mija
Wybiła ostatnia godzina.


Wracali z urodzin jej matki. Droga była pusta, nie było ani mokro, ani ślisko. On prowadził, ona siedziała obok przeżuwając słodycze.
- Co będziemy robić, jak wrócimy do domu? - zapytała wpychając mu do buzi różową piankę.
- Kocham cię - szepnęła i pocałowała go wtedy w usta. Nagle poczuła, że na drodze robi się jasno. Spojrzała szybko w tamtą stronę.
- Hamuj!!!!!!!! - przeraźliwy krzyk wydobył się z jej gardła. Było za późno. Uderzyli w pędzący naprzeciw nich samochód. Ona pierwsza się ocknęła. Zobaczyła, że on leży obok niej z głową na kierownicy. Delikatnie podniosła jego głowę i spojrzała w puste oczy.
- Bill? - zapytała. Nie było odpowiedzi. - Nie, to nie może być prawda - szepnęła i złapała go za rękę. Przez kolejną chwilę rozpaczliwie szukała pulsu, a potem przyłożyła ucho do jego mizernej piersi. Cisza.
- NIEEE!!!!!

I jesteś, i cię nie ma.
To czas wszystko zmienia.
A rany zostają, wciąż bolą,
Nie znikają, się nie goją.


- Charlotte, nie płacz - do ucha dziewczyny dotarł cichy, znajomy głos. To jego brat. Brat tego, który umarł. Tego, który teraz leżał w zimnej trumnie kilka metrów pod ziemią. - On cię kocha, Charlotte. I napewno nie chce, żebyś płakała.
- To ja mogłam tam leżeć. Nie musiałabym płakać. A jeśli on musiał zginąć, to dlaczego nie mogłam być z nim? Dlaczego musiałam przeżyć? - mówiła rozpaczliwie mocząc łzami koszulkę dredowłosego.
- Chodź, wracajmy.
- Idź, ja jeszcze zostanę. Muszę mu coś powiedzieć - blondynka odsunęła się od chłopaka, który chwilę potem odszedł w stronę bramy cmentarza. Ona za to kucnęła nad grobem i wyszeptała:
- Kocham cię.
Wyciągnęła rękę, by usunąć z miejsca spoczynku swojego chłopaka złoty liść, który spadł przed chwilą z drzewa. Nagle poczuła dziwne uczucie. Tak, jakby ktoś ją przytulał i głaskał po głowie. Wiedziała, że to on.

Mam już dość tego bólu,
Tego brzęczenia w głowie, jak w ulu:
,,To twoja wina!", ,,To przez ciebie!"
I mam nadzieję, że jesteś w niebie.


- Więc to już rok... - nad grobem byłego wokalisty Tokio Hotel zebrało się sporo osób. Byli Charlotte, Tom, Georg, Gustav, Andreas, David...
- A to nadal boli tak samo - powiedziała blondynka ledwo dosłyszalnym szeptem. Po chwili kucnęła i postawiła na mogile małą lampkę.
- Nie mogę uwierzyć, że to tak szybko minęło... - głęboką ciszę przerwał głośny szept dredowłosego. Delikatnie dotknął palców stojącej obok niego dziewczyny. Ona uścisnęła je mocno, a po jej twarzy spłynęła łza. Jedna z tak wielu wylanych w ciągu ostatniego roku. Zauważyła, że Tomowi szklą się oczy. Dobrze go rozumiała. Ich obu bolało to tak samo.
- Chodźcie. Robi się ciemno - powiedział cicho Gustav. Wszyscy, łącznie z Charlotte i Tomem na końcu, ruszyli w stronę bramy cmentarza. Oboje nie mogli powstrzymać łez.

Już dłużej tego nie zniosę!
Odejście mi zostaje,
Więc odchodzę, nie żegnając się z wami...
Ona


Charlotte Johnsonn
Żyła lat 24.
Zmarła 1.09.2009r.
Niech Bóg ma ją w swojej opiece.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ellen Angel dnia Piątek 09-02-2007, 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 09-02-2007, 22:52    Temat postu:

1?

EDIT:

Były błędy.
Temat oklepany, ale mnie to już nie zraża nawet, bo nie łatwo jest znaleść temat oryginalny.
Ale mżna oryginalnie napisać. używając ciekawych zwrotów czy czegoś, co by sprawiło, że opowiadanie będzie ciekawe. Tutaj tego nie było.
Dobrnęłam do połowy. Opuszczałam linijki tekstu. W końcu dotarłam jakoś do końca. Jakoś...

Nie podobało mi się. Było mniej niż przeciętne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez furja dnia Piątek 09-02-2007, 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alojza




Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 0:58    Temat postu:

Nie powiem, że mi sie podobało
Nie powiem, że mi sie nie podobało
jestem pół na pół
przeczytałam całe nie opuszczając ani linijki
I dokładnie tak jak sama opisała temat oklepany i to nawet bardoz, bo tutaj co rusz ktoś umiera...
ALE... jak pisałam wcześniej nie jestem ani na tak ani na nie ... !!
Żeby mnie przekonać i reszte to fajnie by bylo jak byś napisała nową jednopartówke o 'mniej' oklepanym temacie i wtedy bedzie good Very Happy
I wtedy jestem pewna, że ocena na temat twoich jednopartowek wzrosnie Wink
trzymam kciuki Wink
pozdroffionka Wink
bu$jka:*
cyyyaaa xDxD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 10:25    Temat postu:

Cytat:
Zegar tyka, zycie mija


Życie.

Cytat:
I napewno nie chce, żebyś płakała.


Na pewno.

Nie podobało mi się. Dużo zabrakło, czuję głęboki niedosyt. Za mało wczułam się w klimat twojego opowiadania, po prostu nie umiałam. Coś mnie, co raz odpychało. Ale doczytałam do końca. Nie powaliło ani nie zachwyciło. Wykonanie mogło być lepsze, wtedy bym pewnie zmieniła zdania, jakbyś to lepiej rozegrała. A tak niestety mi się nie podobało.

Pozdrawiam,
Chez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuken




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 10:50    Temat postu:

Bożesz... kolejne opowiadanie o śmierci.

No to tak:

Fabuła oklepana!
Błędy. Nie było ich dużo, ale były =D
Wykonanie mogo być lepsze.

Nie, nie podobało mi się.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Incia




Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szajzeeeeeeeeeeeeee!!!

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 12:32    Temat postu:

Tamat oklepany...
Ale ładnie ubrany w słowa. xD
Ogólnie mi się nawet podoba.
I chociaż czytam taką historię kolejny raz, nadal uważam, że jest smutna i mnie porusza.

Pozdrawiam i życzę weny
Inn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 13:32    Temat postu:

Nie, niestety. Nie podobało mi się.
Temat, owszem, oklepany.
Ale wykonanie też nie powala.
Czegoś mi brakowało. I dużo było tego 'czegoś'.
Ale pisz dalej, ćwicz Wink.

życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 13:41    Temat postu:

No, niestety, nie było zbyt dobrze. Nie chodzi nawet o temat, tylko o to, w jaki sposób to przedstawiłaś. Było krótko, przeciętnie opisane... Naprawdę, mogło być dużo lepiej, gdybyś tylko nad tym popracowała nieco.
Długość mi przeszkadzałą najbardziej, raz dwa i po krzyku. Trochę zbyt wiele przeżyć i zdarzeń na zbyt małym metrażu.

Pozdrawiam i życzę weny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Karolka*




Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ci to przyszło do głowy??

PostWysłany: Sobota 10-02-2007, 14:35    Temat postu:

Zgadzam się z Fuken - kolejne opowiadanie o śmierci.
No, chociaż prawdą jest, że coraz trudniej znaleźć świeży temat...

Błędy były, ale nie będę ich wytykać - sama nie jestem słownikiem ortograficznym Wink
Wykonanie mogło być lepsze, brakowało "tego czegoś".

Ogółem: nie podobało mi się... Trudno, może innym razem.
Życzę weny i pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin