Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Quo vadis.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 18:55    Temat postu: Quo vadis.

Nie jestem tutaj nowa, wręcz przeciwnie jestem tu od bardzo dawna. Miałam parę 'imion' na tym forum, jednak wtedy szukałam siebie. Dzisiaj uwarzam, że znalazłam. A to jest pierwszy mój post, post morfiny.
Zapraszam.

Quo vadis.


Ujmujący krzyk spoza zamętu.
Masz jakieś imię?
Droga usłana różami.
Słuchasz mnie w ogóle?
Kiedy więdną to bez znaczenia czy są czerwone.
Wierzysz we mnie jeszcze?
Pozwoliłam ci na to.
Nigdy tego nie chciałem. Wiesz?
Wyrwałam cię z tłumu.
Dziękowałem ci już za to?
Czy nadal myślisz, że byłam głupia?
...


- Myślisz że ponad chmurami coś jest? – spytała mała dziewczynka o niemalże czarnych włosach, które teraz tak lekko powiewały na wietrze.
- Galaktyka – odrzekł młodzieniec o nastroszonych czarnych włosach i magnetycznym spojrzeniu w kolorze gorzkiej czekolady.
- Co to takiego? – spytała zaciekawiona
- Gwiazdy – powiedział od niechcenia – i wszystkie te planety, o których będziesz się uczyć w szkole. – dodał.

Dla braku myśli pomocne bywają zwykłe bezokoliczniki. Dla dumnych ludzi wszystko jest oczywiste. Szukanie szczęścia nie jest w ich stylu. Pesymistyczne podejście do życia tylko pozornie pozwala uśmierzyć ból przy niepowodzeniu. Marzenia nie wymagają od nas wyrzeczeń większych niż te, na które i tak nas nie stać. Wolno nam być kim chcemy, ale wtedy sami zakujemy się w kajdanki. Tylko wtedy gdy pozostaniemy sobą, będziemy wolni.

- Widzisz, ta gwiazda do nas mruga. – wskazała paluszkiem na najmniejszą ze świecących ‘kropek’.
- Ona nie mruga, nic co istnieje w próżni nie może mrugać. – odpowiedział oschle i z pogardą.
- A więc co robi? – mała nie dawała za wygraną.
- Gaśnie... – szepnął.
- Umiera? – czarnowłosa posmutniała.
- Czasem jesteś taka głupia – stwierdził z niesmakiem.
- Mam tylko pięć lat...
- To wystarczająco dużo, aby wiedzieć że gwiazda nie może umrzeć, bo...
- Bo gwiazda to nie człowiek! – dokończyła zadowolona z siebie.
- Może jednak coś z ciebie będzie. – uśmiechnął się zagłębiając spojrzenie w jej dziecięcą twarz.
- Nie, ja nie pójdę do szkoły –powiedziała rezolutnie.
- Dlaczego? – dziewczynka zamiast odpowiedzieć nadal uparcie wpatrywała się w niebo – Masz racje, po prostu zostań sławną gwiazdą, jak ja. – nie musiał być skromny, ona i tak była jeszcze zbyt głupia by to zrozumieć
- Przecież gwiazdy to nie ludzie... – spojrzała na niego.

Wtedy zaczął mrugać. Świat powoli upadał. Nie chciało mu się walczyć kiedy osiągnął to, co miał. Myślała, że nie ucieknie od tego, co dostał. Niestety wiara w regułki bywa zgubna. Świat zbyt rzeczywisty to świat dla gwiazd, nie dla ludzi.

- Tam naprawdę coś jest!– zawiesiła wzrok na bezkresnym niebie.
- Jesteś już duża, myślałem że zrozumiesz, że...
- Nie, to ty powinieneś zrozumieć – uśmiechnęła się szeroko – w ciągu piętnastu lat, właśnie tam stworzyłam swój świat i może do niego wejść każdy, kto w niego uwierzy.
- A ja? – spytał.
- Myślałam że gwiazdy tego nie potrzebują... – szepnęła zamykając oczy.
- Gwiazdy świecą najjaśniej wtedy, gdy umierają. – odpowiedział.
- To znaczy, że wtedy stają się ludźmi?

I wtedy zgasł. Zgasła jego próżność i wszystko to, co miał. Choć pozostawił po sobie tak wiele, zniknął tak nagle. Nie umarł, przecież gwiazdy nigdy nie umierają.
Był szczęściarzem, bo ta niegdyś głupia dziewczynka, pozwoliła mu zacząć wszystko od nowa. Wpuściła go do swojego świata, gdzie, choć już nigdy nie zaświecił, wreszcie przestał być gwiazdą. Urodził się jako człowiek.

Kiedyś ulepię cię z pisaku.
Będziesz duży i chudy, jak teraz.
Włosy zrobię ci z trawy, będą zielone, a nie czarne i smutne.
Będę patrzeć na ciebie godzinami, aż zatęsknię.
Wtedy spłynie mała kryształowa kropelka po moim policzku.
I spadnie wprost na ciebie.
Tam będzie twoje serce.


Ona. Mała, rezolutna dziewczynka. Dla wielu głupia. Nigdy nie skończyła żadnej szkoły. Nigdy nie zatrzymała się nigdzie na dłużej. Upadała miliony razy i za każdym razem się odbijała. Stworzyła swój świat i żyła ze wszystkich sił. Uśmiechu szukała w ludziach, jednak świat budowała pomiędzy gwiazdami. Nie dla tego, że im zazdrościła i nie dla tego, że chciała być taka jak one. Tam czuła się bezpieczniej. Przecież tylko ci, którzy żyją, potrafią zabijać.
Po cichu jednak wierzyła, że zbudowała tam swoje ‘ja’ po to, aby być bliżej kogoś, kto dla niej był tylko przyjacielem o spojrzeniu w kolorze gorzkiej czekolady.

Umarłem.
A gdybym tylko...?
Proszę cię, pomóż mi zasnąć.

A ty kim wolisz być, gwiazdą czy małą, głupią dziewczynką?


podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez morfina dnia Wtorek 29-05-2007, 12:20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Docia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd...

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 19:20    Temat postu:

Cytat:
aby być bliżej kogoś, kto dla niej


Podobało mi się.
Było magicznie, czasami smutno no i pięknie.

Bardzo przypadła mi do gustu postać małej, głupiutkiej dziewczynki.
w pewnym momencie pomyślałam sobie, ze chciałabym być nią.
Chciałabym rozmawiać z czarnowłosym o tak prostych a jednocześnie niezwykłych rzeczach. Zakończenie było piękne, chociaż nie zrozumiałam ostatniego zdania. To miało być skierowane do nas? do tej dziewczynki?

Oby tak dalej.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 21:28    Temat postu:

DociaCo do błędu, to z chęcią bym go poprawiła ale za każdym razem gdy próbuje, to wyskakuje mi komunikat ' nie określono typu postu', ale będę walczyć z tym forum:)

co do twojego komentarza, to strasznie się cieszę że ci się podobało.
Tak, ja chyba chciałam napisać to, jako ta mała, głupiutka dziewczynka, która nie widzi w nim wielkiej gwiazdy, chciałam zrobić to z własnego punktu widzenia, bo nie potrafię traktować ludzi inaczej, mimo iż spotkałam w sowim życiu parę 'gwiazd', rozmawiałam z nimi o głupotach, bo głupoty czasem okazują się całkiem mądre Smile
co do pytanie, to jest ono skierowane do was, czytelników Smile
pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

Luthies – no cóż, być może przypomni ci się czyi to styl bo już nie raz komentowałaś moje opowiadania i niestety przywykłam do tego że nie wiele rzeczy ci się podoba, no ale przecież nie można dogodzic wszystkim, prawda? W każdym razie, dziękuje za sam komentarz i za to, że chciało ci się go zostawić ?

podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salida




Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Biedronki ;P

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 21:30    Temat postu:

3?

EDIT:

Piszę to z siostrą na plecach. Wkurza mnie bo nie daje spokoju. Przeczytałam twojego jednoparta i mi się spodobał. Nawet bardzo.

pozdrawiam:

Salida


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka




Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 21:48    Temat postu:

Podobało mi się.
Nie wiem czemu. Takie... magiczne.
Ja też lubię oglądać gwiazdy. [zawsze upatrze jedną i wmawiam sobie, że to pierwsza gwiazda na niebie, pomimo, iż jest już cała masa ;D]. To tak nie na temat.

Aaa i to zdanie: "Marzenia nie wymagają od nas wyrzeczeń większych niż te, na które i tak nas nie stać. "
Niezłe ;D Tak sobie myśle i myśle i wymyśliłam, że nigdy nie wymyśliłabym takiego zdania, tak myśle. haha, To tyle z mojego myślenia. Idę, bo czym więcej myślę, tym bardziej nie myślę.
Niech żyję sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 21:51    Temat postu:

Salida - no nie bądź już taka zła na siostrę, bo ja ci jej serdecznie zazdroszcze, jaka by nie była, zawsze jest, doceń to Smile a co do opowiadania bardzo się cieszę że ci się spodobało i dziękuję za miłe słowa

podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Piekła

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 21:56    Temat postu:

Przeczytałam.
Na początku tylko ziewnąłam.
Nie potrzeba było mi więcej.

Potem zastanowiłam się.
Jak to jest.
Dlaczego tak jest.
Potem zdecydowałam się napisać bezskładny komentarz.

Podobało mi się.
Znam skąś ten styl, ale za cholorę nie mogę sobie przypomnieć skąd.
Ale. Takie... banalne.
Dziwne, przewidujące.
Większego entuzjazmu nie ukradło mi. Nie powaliło na kolana, kostki, uda, nos.


Cóż.
Nie cały świat złożony jest z optymistów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 22:06    Temat postu:

Blood - ah widze że z tym styylem to sie zaczynam robić zagadką, a co tam lubie zagadki:) co do komentarza to ciesze się ze ci się spodobało, a wcale nie chciałam nikogo broń Boże na kolana powalać, ani stwarzać nieprzewydywalnej fabuły, porpostu poczułam potzrebe i już. Co do optymizmu, to zdaje sobie sprawę że nie ma ich wielu, a nwet jest coraz mniej, ale przynajmniej jest kogo podtrzymywac na duchu i wcale nie jestem słodko 'uzia puzią' co to wszedzie widzi motylki, ja poprostu wziełam za dużo 'tabletek przeciwbólowych'. Dziękuję i pozdrawiam.

podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Funny Otherwise




Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z łóżka.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 22:07    Temat postu:

Ładnie.
Głębszy komentarz kiedy indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 22:10    Temat postu:

No tak czytam i czytam i tak myślę, że skądś to znam... Znaczy się styl pisania...
Nie wiem... Może się mylę, może nie miałam styczności z twoim pisaniem, a może wręcz przeciwnie...

A to, co przedstawiłaś nam powyżej, mimo kilku błędów interpunkcyjnych, które gdzieś tam były, podobało mi się.
Sama nie wiem dlaczego... Może przez to pytanie pozostawione na końcu, które jest doskonałym uzupełnieniem całości?
Nie wiem... Po prostu mi się podobało i już.

yuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Niedziela 20-05-2007, 10:50    Temat postu:

Funny Otherwise - dziękuję i czekam na głębszy komentarz, mam nadzieje że wtedy uda mi sie również głębiej na niego odpowiedzieć Smile

yuna vel laya - nie mylisz się, bo jeśli dobrze pamiętam to nie jedną moją jednopartówkę czytałaś Smile ciesze się że ci się spodobało, no i że doceniłaś znaczenie ostatniego zdania, które faktycznie było chyba najwazniejsze: dziękuję i pozdrawiam:*

podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salida




Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Biedronki ;P

PostWysłany: Niedziela 20-05-2007, 11:09    Temat postu:

morfinko! Zadedykowałam ci moją jednoczęściówkę. Nie gniewaj się na mnie za to, bo ona nie jest idealna. Mam nadzieję, że ja odwiedzisz i skomentujesz.

Buziaki:

Salida (tym razem bez siostry Grey_Light_Colorz_PDT_42)

Oto ona!l


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Niedziela 20-05-2007, 20:52    Temat postu:

Teraz to już mi spokoju nie da.... Kim ty możesz być... Kurcze, może mi się skojarzy jakoś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaday




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Kielc

PostWysłany: Niedziela 20-05-2007, 21:09    Temat postu:

Zajrzałam tutaj po przyciągnął mnie tytuł... tak, moja ostatnio omawiana lektura.
I muszę przyznać, że mi się spodobało, nawet bardzo.
Styl dobry i cały tej jednopart miał w sobie coś magicznego.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 13:27    Temat postu:

Nie wywarło na mnie jakiegoś większego wrażenia. Dośc ładnie napisane, fabuła też zupełnie na poziomie, tylko tak jakoś... Nie przemawiają do mnie historie o sensie życia podane w ten sposób. Lubię się domyślać przesłania, czytając o postępowaniu bohaterów, a nie z trochę wyidealizowanych dialogów.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Głupia Barbie




Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domku dla lalek

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 15:45    Temat postu:

Ahm, niektóre frgmenty były magiczne, a nie które wręcz ziały nudą.
Za każdym razem kiedy coś mi się spodobało, kolejne zdania to psuły.
I to zdanie na końcu, co wybieram totalnie mi się nie podobało.
Nadużywałaś też słowa "wtedy"
Ogólnie nie jest źle, ale to nie to.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mischa




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cz-wa

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:07    Temat postu:

bardzo ładne.
pierwszy dialog sprawił, że uśmiech pojawił się na mojej twarzy.
bo był fajny, pocieszny taki.

zakończenie tez niczego sobie.
i pomysł ciekawy.
lubie gwiazdki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:37    Temat postu:

Znam styl, ale nie interesuje mnie, kto się kryje pod magicznym pseudo 'morfina'.
Ów osoba, która napisała to opowiadanie, przyciągnęła mnie tylko przez tytuł.
Spodziewałam się czegoś, co powali mnie na kolana, aczkolwiek nie tak bardzo, jak powaliła mnie ilość stron w sienkiewiczowskim Quo Vadis.
Cóż, nie było tutaj nic niezwykłego. Nie uderzyło mnie tam, gdzie powinno.
Widziałam parę błędów, ale nie będę ich wymieniać, bo to i tak nie ma sensu.
Były to przecinki, na które jestem uczulona Grey_Light_Colorz_PDT_26
Fabuła była znośna, wkurzyłam się w momencie, kiedy przeskoczyłaś zaraz do następnej sceny - ni stąd ni stamtąd.

Nie wzbudziło to opowiadanie we mnie większych emocji.

Pozdrawiam.
L.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poprostu_JA




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole-Lubań

PostWysłany: Wtorek 22-05-2007, 15:31    Temat postu:

Chyba jestem tu jedyną, która wie kim jest morfina Smile...
Przeczytałam już wiele twoich tekstów i jestem szczęśliwa, że wciąż je mogę czytać. Jest tyle pięknych i magicznych rzeczy na świecie jednak zawsze fascynowały mnie gwiazdy, księżyc, noc... Nie wiem skąd u mnie takie zamiłowanie do tego wszystkiego.
Spodobało mi się spojrzenie na niego od innej strony, od strony malutkiej,głupiutkiej dziewczynki, którą pokochałam id pierwszej chwili... Tak bardzo kojarzyła mi się z tobą...
Nie potrafię ubrać w słowa tego wszystkiego co rodzi się w mojej głowie za każdym razem jak czytam jakikolwiek twój tekst...
Mimo, że znamy się tak krótko mam wrażenie, że znasz mnie na wylot wiec nie będę się zastanawiała więcej nad tym co napisać... Bo po co? I tak wiesz co chciałam ci przekazać...
Kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepoprawna Ammatorka




Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 26-05-2007, 19:05    Temat postu:

"- Mam tylko 5 lat...
- To wystarczająco dużo aby wiedzieć że gwiazda nie może umrzeć bo... "


Liczby piszemy słownie.
I zjadłaś dwa przecinki, przed "aby" i "bo".

Masz racje, porostu zostań

*Masz rację, po prostu zostań (...)

Nie chciało mu się walczyć kiedy osiągnął to co miał

A nie czasem: "to, co chciał"?
Tak mi jakoś dziwnie to brzmi...

Myślała, że nie ucieknie od tego co dostał.

*Myślała, że nie ucieknie od tego, co dostał.

- Gwiazdy świecą najjaśniej wtedy gdy umierają.

*Gwiazdy świecą najjaśniej wtedy, gdy umierają.

- To znaczy że wtedy stają się ludźmi?

*To znaczy, że wtedy stają się ludźmi?

Zgasła jego próżność i wszystko co miał.

*Zgasła jego próżność i wszystko to, co miał.

Wpuściła go do swojego świata gdzie choć już nigdy nie zaświecił,

*Wpuściła go do swojego świata, gdzie, choć już nigdy nie zaświecił, wreszcie przestał być gwiazdą.

Nie dla tego, że im zazdrościła i nie dla tego, że chciała być jak one.

* Nie dlatego, że im zazdrościła i nie dlatego, że chciała być taka jak one.

Te najbardziej rzuciły mi się w oczy.
Wbrew pozorom, bardzo mi się podobało.
Miało być o Billu?
Kiedy przeczytałam to:
"Choć pozostawił po sobie tak wiele, zniknął tak nagle. Nie umarł, przecież gwiazdy nigdy nie umierają."
pomyślałam o Morrisonie.
Wielki człowiek, który pozostawił po sobie tak wiele. Dla mnie, zawarty w swoich utworach, nigdy nie umrze.
Ale miało być o opowiadaniu...
Jak wspomniałam wyżej, urzekłaś mnie. Podoba mi się Twój styl.
Przyznam się bez bicia - pewnych kwestii nie zrozumiałam, ale to nieważne. Twoja dusza w tym tekście była niemal namacalna i to się ceni. Jakbyś przelała swoje serduszko w literki.

Pozdrawiam serdecznie.

PS
Lolly napisał:
Spodziewałam się czegoś, co powali mnie na kolana, aczkolwiek nie tak bardzo, jak powaliła mnie ilość stron w sienkiewiczowskim Quo Vadis.

XDDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Sobota 26-05-2007, 22:12    Temat postu:

Czytałam to już, kilka dni temu chyba.
I mi się podobało, ujęło mnie.
Niby nic, a jednak takie urocze i powalające.
I ciekawy styl, jakby nie było.
Bardzo mi się podobało, czekam na inne prace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morfina




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.

PostWysłany: Wtorek 29-05-2007, 12:05    Temat postu:

yuna vel laya - no myśł myśl, może sobie przypomnisz Smile

Shaday - co do ektury to współczuje, bo ja naszceście nigdy tego nie przerabiałam Wink ciesze się że ci sie spodobało i dziękuję za komentarz

Mod-Falka - ciesze się iz mimo wyidealizowanych według ciebie dialogów i tak nie zunałaś teo za kompletne dno no i dziękuje za komentarz Smile

Głupia Barbie - to że niektóe fragmenty ci nudziły to kwestia gutu, oczywiście każdy przeciez lubi co innego, ale ciesze się ze chociaz niektóre wydały ci się magiczne Smile

mischa - bardzo sie ciesze że ci się spodobało Smile ja tez bardzo lubie gwiazdy, dziękuję

Mod-Lolly - no cóż ja chyba nie chciałam tym nikogo powalać na kolana, ale od tak przekazać to co chciałam, mimo wszytsko ciesze sie że nie miałaś większysz 'ale' Smile

poprostu_JA - słońce tobie juz wszystko powiedziałam

Niepoprawna Ammatorka - dziękuję za 'wytknięcie' błędów i oczywiście już je lece poprawiać Smile
Napisalaś 'Jakbyś przelała swoje serduszko w literki. ' - i za te słowa ci dziekuję. Bo tak właśnie yło. Bo chcoaiż mnie nei znasz wydaje mi się że własnie doskonale to zrozumiałaś! Dziekuję

helcia - bardzo się cieszę że ci się spodobało tym bardziej że ja bardzo lubietwoje opowiadania Smile mam nadzieje juz niedługo cos napisać

dziękuje wszystkim i pozdrawiam

podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin