Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspomnienia sprzed lat... +
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Schulzzz




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 19:17    Temat postu: Wspomnienia sprzed lat... +

No więc zebrałam się na to aby dodać moje opowiadanie. Pracowałam nad nim tydzień.
Dedykuję go prawie najważniejszej osóbce w moim życiu, czyli mojej Siostrzyczce Süß. Naprawdę nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła. Życie byłoby nijakie i pozbawione barw jakich mu nadajesz. Kocham Cię strasznie moja Kochana i Głupiutka Siostrzyczko : *
____________________________________________________________

Popołudnie. Szara codzienność. Tłumy starców przedzierających się przez korytarze hospicjum. Nienawidził tego miejsca. Pukanie do drzwi. Pielęgniarka.
- Dzień dobry Panu! – uśmiechała się do niego młoda, piegowata pielęgniarka
- Dzień dobry – powiedział beznamiętnie, lecz z twarzy kobiety nie znikał uśmiech
- Dziś kolejna dawka leków. Proszę, tu to postawie – powiedziała przestawiając ramkę ze zdjęciem młodej dziewczyny – mam poczekać aż Pan…
- Nie, nie musi Pani. Poradzę sobie… - przerwał jej – Dowidzenia
- Dowidzenia – powiedziała zdziwiona i szybko ulotniła się z pokoju.
Rozejrzał się wokoło i popatrzył na lekarstwa które przyniosła mu kobieta. Nienawidził brać tych lekarstw. Nienawidził tego miejsca. Dom starców. Nie miał nikogo, wiec cóż miał zrobić? To było jedyne wyjście. Wyciągnął drżącą dłoń ku białej tabletce. Chwycił ja w palce i włożył do ust. Teraz chciał złapać za szklankę z wodą. Złapał ją. Podniósł lekko do góry. Jego ręka zaczęła się trząść. Parkinson. Popił wodą, chlapiąc przy tym podłogę i swój wełniany sweter w kratkę. Odłożył ostrożnie szklankę i zakrył twarz w dłoniach. Zaczął płakać… Był słaby odkąd stracił ukochaną osobę… Popatrzył na zdjęcie blondynki które było umieszczone w ramce. Uśmiechała się ciepło w jego stronę. Letnia sukienka falowała przez nagły podmuch wiatru. Kochał ją… Tylko Ona była jedynym sensem jego życia. Nie muzyka, nie rodzina tylko ona. Lecz jej już nie ma... Opuściła ten świat dokładnie 58 lat temu. Jak? Chcecie wiedzieć jak? Przechodziła przez jezdnię w najmniej oczekiwanym momencie… Potraciło ją auto. Potem jeszcze drugie dobiło ją bardziej. Nigdy nie zapomni jej wyrazu twarzy. Jak wtedy wyglądała. Widział to. Był wtedy po drugiej stronie drogi. Wylądowała dokładnie przed nim. Obdarta skóra w okolicy szczęki, oczy szeroko otwarte… Takie puste. Bez życia. Wszędzie krew. Nigdy nie zapomni tego widoku jej twarzy… Nie wpadł w żaden nałóg po tym zajściu. Miał depresje. Jego zespół rozpadł się kilka lat później. Zapatrzył się w dal i oddał się wspomnieniem. Pięknym wspomnieniom ich dawnej miłości…

- Kocham Cię – szepnęła niemal niesłyszalnie. Nic nie odpowiedział. Przysunął się bliżej do jej twarzy i musnął delikatnie jej usta swoimi. Taki mały gest, a tak wiele znaczący dla tej pary zakochanych. Jeden gest, który zastępuje kilka słów odwzajemnienia. Leżeli naprzeciwko siebie w całkowitej ciszy. Bill, gładził dłonią jej różowy policzek i wpatrywał się w lodowe oczy dziewczyny. Blond włosy niesfornie łaskotały jej szyję przy każdym ruchu ręką chłopaka. Zamknęła na chwilę oczy oddając się jego dotykowi, po czym leniwie je otworzyła. Odważyła się na przerwanie ciszy.
- Co robisz?
- Jestem przy Tobie.. – odpowiedział chłopak, a jego lewy kącik ust powędrował ku górze
- Kiedy idziesz?
- Nie wiem…
- Nigdy nie wiesz… – powiedziała zapatrując się w przestrzeń za czarnowłosym – Zawsze tak mówisz… Czy Ty w ogóle wiesz po co żyjesz?
- Tak, wiem.
- Więc? – skierowała wzrok na oczy chłopaka
- Żyję po to, by dawać Ci moją miłość… - odpowiedział cicho.
Otworzyła usta ale nie mogła wyksztusić z siebie ani jednego słowa. Wypuściła głośno powietrze, a serce automatycznie zaczęło bić szybciej. Ciśnienie w jej ciele wzrosło. Zrobiło jej się nadzwyczaj gorąco. Nigdy wcześniej tak nie mówił… Nigdy jej nie powiedział że żyje tylko dla niej. Miliardy myśli przewijały się w jej umyśle.. Nie wiedziała co ma wybrać.. który głosik był odpowiedni. Który był najlepsza odpowiedzią? Wybrała. Wzięła głęboki wdech i wbiła swój wzrok w brązowe tęczówki Bill’a.
- Nigdy w pełni mi tego nie udowodniłeś. Nie udowodniłeś mi, jak bardzo mnie kochasz.
- Cały czas to robię, tylko… - teraz on ucichł. Oczy dziewczyny przepełniły się dzikim blaskiem, którego chłopak nigdy wcześniej w nich nie zauważył. Położyła swoją dłoń na jego policzku.
- Kochajmy się… - szepnęła. Czarnowłosy dostał gęsiej skórki na te słowa. Długo czekał na jej pierwszy ruch. Teraz to się stanie. Dwa lata, które zostaną przypieczętowane miłością dusz i ciał. Kochał ją, chociaż była starsza o rok. Tak, miała 18 lat. Należała ona do osób o pięknym wyglądzie zewnętrznym, lecz ona zawsze dopatrywała się w sobie najmniejszego mankamentu. Czasami sarkastyczna, miewała humorki. Bill zdołał pokochać jej wady. A co z zaletami? Miała ich nadzwyczaj dużo. Uczuciowa, przyjazna, bardzo życzliwa, przepełniona pozytywną energią którą mogłaby rozdawać ludziom garściami i poczucie humorku które nigdy jej nie opuszczało. To była cała Agnes.. Jego mała Agnes. Tylko jego i nikogo więcej. Ona cała… Jej malinowe usta, lodowe oczy, blond włosy, brzoskwiniowa cera. Wciągnął powietrze. Jego zmysły zaczął pieścić słodki zapach wiśniowych perfum. Uwielbiał je… Dostała je od niego w prezencie. Z rozmyślań wyrwał go dotyk dłoni Agnes w okolicy jego karku. Zamknął oczy i cicho zamruczał oddając się jej delikatnemu dotykowi. Po chwili poczuł jak malinowe usta dziewczyny pieszczą jego spragnione dotyku wargi. Odwzajemnił pocałunek coraz bardziej go zagłębiając. Ich języki złączyły się w zmysłowym tańcu miłości. Objął ją w talii i przewrócił ją tak, że leżała pod jego ciałem. Zaczął całować jej szyję pozostawiając po sobie małe i wilgotne ślady swojej bytności. Ręką gładził jej zewnętrzną część uda, podciągając przy tym coraz wyżej jej zwiewną sukienkę. Jego usta pieściły teraz dekolt dziewczyny, zaś ona wsunęła dłonie pod koszulkę Bill’a i drapała nieszkodliwie jego plecy. Szybsze oddechy. Agnes powoli ściągnęła koszulkę chłopaka, ukazując przy tym jego chudą klatkę piersiową. Gładziła jego gładką skórę opuszkami palców, poznając to nowe wypuklenia i wklęsłości. Przewróciła go na plecy. Teraz ona byłą górą. Zaczęła wodzić językiem po jego nagim torsie. Całowała jego brzuch. Jęknął. Dziewczyna uśmiechnęła się leciutko i położyła dłoń na jego wybrzuszeniu w okolicach krocza. Wydusił z siebie głośniejszy jęk. Podobało jej się to. Delikatnymi dłońmi rozpięła jego pasek i szarpnęła nim mocno, ściągając go i rzucając za siebie. Pochyliła się nad jego guzikiem od spodni i zaczęła rozpinać go zębami. Jej blond włosy przyjemnie łaskotały brzuch Bill’a. Wywołało to u niego nieopanowany przypływ dreszczy. Gdy uporała się z zamkiem, zsunęła z jego szczupłych nóg niebieskie dżinsy. Usiadła okrakiem na nim. Poczuła pod sobą jego naprężoną męskość. Zaczęła pocierać swoją kobiecością o dumę kochanka. Nie wytrzymał dłużej. Podniósł się do pozycji siedzącej i wodził rękoma po jej stopach, łydkach, następnie udach, biodrach, talii… Jej sukienka uniosła się w górę odsłaniając białe, koronkowe stringi. Szybsze bicie serca. Czuł że zaraz wyskoczy ono z jego klatki piersiowej. Drżącymi rękoma kontynuował wędrówkę po jej ciele. Żebra, dwie, kształtne piersi, pachy, łokcie, dłonie.. Zbędna cześć garderoby kochanki powędrowała w ciemny kąt pomieszczenia w którym przebywali. Zachłysnął się powietrzem. Wyglądała pięknie. Brzoskwiniowa, gładka skóra błyszczała w świetle promieni księżyca, nieśmiało wkradających się do pokoju. Blond włosy opadły na jej nabrzmiałe od podniecenia piersi. Opuszkami palców poznawał nieznane zakamarki jej ciała. Dotykał ją delikatnie i nieśmiało. Drżał. Bał się o nią. Bał się że może zrobić jej krzywdę lekkim dotykiem jego dłoni. Ze skupioną miną dotykał jej brzucha, palcami zataczał kręgi wokół jej nabrzmiałych piersi. Zmienił pozycje na taką, aby mógł patrzeć na nią z góry. Ich usta złączyły się w gorącym i namiętnym pocałunku. Wydawałoby się że to ich ostatni pocałunek. Pożądanie. Jęknęła cichutko, gdy poczuła jego rękę pieszczącą jej spragnione dotyku piersi. Oderwał się od jej ust i zaczął lizać jej sutki, co chwila lekko je przygryzając. Kolczyk w jego języku wyostrzał doznania. Schodził ustami coraz niżej i niżej.. Jego usta napotkały przeszkodę. Ściągnął z niej bieliznę. W jego oczach zaczęły tańczyć szalone ogniki pożądania. Złożył tam swój pocałunek. Dziewczynę ogarnęła gorąca fala podniecenia. Zacisnęła mocniej dłonie na jedwabnej pościeli. Jęknęła głośno. Jej klatka piersiowa unosiła się w niesamowitym tempie górę i w dół. Chłopak wrócił do wcześniejszej pozycji i wpatrywał się w lodowe oczy blondynki. Nie wytrzymując dłużej, niemal zerwała z Bill’a bokserki.
- Wejdź we mnie… - wyjęczała mu do ucha przygryzając przy tym jego płatek. Nie musiała długo czekać. Poczuła jak wchodzi w nią ostrożnie. Otworzyła szeroko oczy i zachłysnęła się powietrzem. Delikatnie i powoli zaczął się w niej poruszać. Oplotła nogami biodra chłopaka, zaciskając przy tym mocniej uda w prośbie o przyspieszenie. Przyspieszył. Coraz odważniejsze pchnięcia, szybsze oddechy, gęsia skórka… Teraz liczyli się tylko Oni. Jedno ciało. Kochali się... Ich dusze także. Pięknie i namiętnie. Agness poczuła jak fala rozkoszy rozlewa się po jej ciele. Wiła się pod ciałem chłopaka aż Krzyknęli przeciągle w swoje usta. Uczucie spełnienia.. Orgazm. Osiągnęli go równocześnie. Dyszeli ciężko. Czuła jego gorący oddech na policzku i bicie jego serca. Pocałował ją delikatnie i obydwoje odpłynęli z Morfeuszem do jego krainy…

- Proszę Pana! Proszę Pana! Siostro Ingelo! Coś się z nim dzieje! – krzyczała pielęgniarka. Miał zamknięte oczy… Ledwo oddychał. Czuł że kiedyś nadejdzie jego koniec. Może to teraz? To ten moment kiedy w końcu spotka ją tam, w górze? Obrazy.. Szybko przewijające się obrazy, ostry ból w okolicy serca, zniekształcone głosy pielęgniarek, otaczające jego ciało zimno... Czy to jest śmierć? Rodzina, kwiaty, drzewa, polana, łąka, las, brat, zespół, Agnes… Obraz zatrzymał się na jej postaci. Wciągnął ostatni raz powietrze w swoje płuca i poleciał tam, gdzie zawsze będzie ze swoją miłością…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schulzzz dnia Niedziela 04-06-2006, 18:01, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka16




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z Loitsche :D

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 19:22    Temat postu:

Znowu pierwsza Very Happy

EDIT
i to jest to, co lubię.
Trafne opisy, delikatne a zarazem namietne
Bardzo mi się podobało Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olka16 dnia Środa 31-05-2006, 19:30, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 19:53    Temat postu:

ok przeczytałam
miałam meiszane uczucia
po pierwsze DO WIDZENIA nawet ja to wiem Razz
hmm czuje tu niektóre moje teksty i sytuacje ale jakoś to przeboleje
a teraz :
SuBigeit & Troskliwy Miś wspólnyy kumentarz:
Arrow po kontemplacji stwierdzamy że stać Cię na więcej, opowiadanie nie trzyma w napięciu, czytelnik czytając powinien zastanawiać sie co będzie dalej a tu jest jakby to oczywiste czegoś tu brakuje
Arrow niektóre teksty i sytuacje są bardzo "potoczne" często powtarzane i oklepane
Arrow dziwnie sie nam to czyta bo Jesteś Kamila no :p
Arrow opisy ładne, ale stać Cię na wiecej wiesz!!

Sus jest wdzięczna że to dla neij, a Miś Foch z przytupam na dwie nogi że dla niej nie
ogółem ocena -4
to Twoje pierwsze dzieło więc rozumiemy i ćwicz to bedzie coraz lepiej bo masz potencjał


ale z nas znawczynei po zbuju Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 19:56    Temat postu:

Podobało mi się. Było parę błędów stylistycznych, i trochę zastanawia mnie, jak Murzynka [skóra w kolorze mlecznej czekolady] może mieć niebieskie oczy i blond włosy. Zgarbnie opisane pieszczoty, to muszę przyznać, czujesz co się dzieje w takich chwilach, a nie piszesz wyobrażając sobie, co mogłoby się stać. Duży plus również za interpunkcję i ortografię *.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schulzzz




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 20:05    Temat postu:

Thx wam naprawde.. Ale troszke mnie dobiło to opowiadanie bo stwierdziłam że jest takie nijakie : /
DiaBollique - miałam zmienic na oliwkę ale sobie zapomniałam Smile Thx za zwrócenie uwagi Razz
Troskliwy Miś i SuB - Dzieki za słowa krytyki jakos wytrzymam Smile Kochom was i Nie fochuj się Misiu Smile
Olka16 - dzieki za miłe słowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenna




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 7:43    Temat postu:

SadSadSadSadSad jak ja lubie takie opka SadSadSadSadSad
smutne a jednak radosne, no tak wkoncu polaczy sie ze swoja ukochana

ten opis jej wypadku mnie az zmrizil i on jeszcze to widziaj, nie powinien, ja na jego miejscu bym zwariowala chyba, mi wystarczy jak widzialam mojego niezywego chomika Very Happy

a tak na powaznie to uwazam to opko za genialne, wzruszajace, dokladnie opisane, bardzo mi sie podoba. Prawda ze mnie troche zasmucilo ale....gratulacje Smile

powodzenia w dalszym tworzeniu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 17:21    Temat postu:

Cytat:
Jej malinowe usta, lodowe oczy, blond włosy, skóra w kolorze dojrzałej oliwki.

Ojej, biedna Agnes, była zielona.. No to faktycznie, oryginalna. Z marsa czy z Księżyca? A może właśnie chce jej sie wymiotowac i ldatego nabrała zielonego koloru? bo przecież oliwki są ZIELONE!

Cytat:
Należała ona do osób o pięknym wyglądzie zewnętrznym, lecz ona zawsze dopatrywała się w sobie najmniejszego mankamentu

Gratuluje. Trzeba było dodać jeszcze jeden zaimek osobowy, przecież potencjalny czytelnik to połgłowek i nie domysli się, o kogo chodzi.

Cytat:
Objął ją w talii i przewrócił ją tak, że leżała pod jego ciałem. Zaczął całować jej szyję pozostawiając po sobie małe i wilgotne ślady swojej bytności. Ręką gładził jej zewnętrzną część uda, podciągając przy tym coraz wyżej jej zwiewną sukienkę. Jego usta pieściły teraz dekolt dziewczyny, zaś ona wsunęła dłonie pod koszulkę Bill’a i drapała nieszkodliwie jego plecy.

Właściwie to w dokładnie każdym zdaniu jest zaimek.. Okropnie szpeci opowiadanie.

Pomysł orginalny i bardzo fajny. Twoja technia pozostawia jednak wiele do życzenia. Błędy są wręcz odpychające... Pracuj, może kiedyś dojdziesz do perfekcji, bo mimo wszystko nie bylo aż tak źle. chociaż te zaimki mnie dobijały Grey_Light_Colorz_PDT_46


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 18:36    Temat postu:

Kur... Czę... Znowu się popłakałam! Znowu! Wrrrrr... To jest świetne. Dla mnie nie mają znaczenia te błędy, bo tak bardzo nie rażą. Pomysł świetny... Łach... Idę doprowadzić się do porządku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lessiel




Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgubiłam się

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 19:31    Temat postu:

Hm.. jest wielkie podobieństwo w scenie erotycznej jak w opowiadaniu Black Swan [link widoczny dla zalogowanych] Tam kochali się Tom i jakaś Kasia.., ale podobieństwo jest nieprawdobodobne. Czyli, albo Black Swan zerżnęła to od Ciebie, albo Ty od niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 16:49    Temat postu:

no no Smile podoba mi się Smile na błędy nawet nei zwracałam uwagi, tylko to oliwkowe ciało mnie uderzyło w oczy Wink
ale spoko Smile
mi się podoba Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiNa;)




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 18:11    Temat postu:

Surprised Jestem w szoku.. podobało mi się? Było BoSsKie !! Wspaniałe, cudowne opisy eh.. w ogóle pięknie:) No popłakałam się prawie.. ale musze powiedzieć, że brakowało mi tutaj wyjaśnienia, w sensie, że mogłaś opisać jak rozpadł się zespół, co się działo przez te 58 lat. Ale i tak było bardzo ciekawe i wzruszające Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 18:32    Temat postu:

Podobało mi się. Ciekawy pomysł…wspomnienia z przeszłości, opisane w taki subtelny i delikatny sposób. Wzruszyłam się na koniec, takie odejście, tak długo wyczekiwane, by po tak długim czasie spotkać się z ukochaną osobą po drugiej stronie…
Mając na uwadze, że to twoje pierwsze opowiadanie, nie będę wytykać błędów, które się pojawiły, ale jak to się mówi człowiek istota omylna, a praktyka czyni mistrza. Dlatego życzę wytrwałości w kształtowaniu swojego stylu i poprawności pisarskiej Wink Czekam na kolejne twoje opowiadanie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schulzzz




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 11:30    Temat postu:

Sunia - dzięki za wytknięcie błedów poprawię się na przyszłość Wink
Jenna - dziękuje bardzo Smile ja tez widzialam zdechlego chomika.. bleh okropny widok :p
Maly_problem - Ahhh.. jezeli doprowadzilamn cię do placzu to przepraszam Razz
lessiel - No troszke podobne opisy.. Ale mam nadzieje ze nie jest zle Razz
Jeanne - Noo.. ja tez tak stwierdzilam Razz Dlatego zmieniłam.. Razz
NiNa;) - thx Wink
Admin-Elli Smile - Osz! Bo się jeszcze zawstydzę.. dziekuje bardzo Wink A nastepne opowiadanie chyba bezie zamieszczone w wakacje jak coś.. Smile mam nowe pomysly niach niach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madele Ivingnon




Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 17:42    Temat postu:

Tak, to było to...
Uczucia.
Akt dla nas, małych zboczuchówSmile
I przede wszystkim SMUTNE!
Kocham smutne opowiadania!
Jak dla mnie-super!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbina648




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod mostu :P

PostWysłany: Niedziela 25-06-2006, 13:33    Temat postu:

Pomysł bardzo ciekawy i ogólnie opowiadanie bardzo fajne Wink ale wychwyciłam sporo powtórzeń i zbyt często używasz zaimków, niektóre zdania są też troszke niestylistyczne co psuje kompozycje i odbiór treści. Ponieważ jednak jest to twoje pierwsze opowiadanie można wybaczyć Ci te błedy, w każdym razie spróbuj nad tym popracować bo pomysł dobry Wink
I mogło by troszke bardziej trzymać w napięciu Wink

pOzDrAwIaM Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kay




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wherever...

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 21:04    Temat postu:

WoW
To było coś.
Uczucia; pasja, namiętność i miłość, śmierć i ból rozstania...

Piękne .......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Środa 19-07-2006, 9:02    Temat postu:

Bill jako starzec wspominający chwile uniesienia z ukachoną osobą, którą stracił dawno... dawno temu...
Boże...
Piękne...
Tak lekko się czytało...
Tak płynnie...
każde zdanie było początkiem drugiego a te było końcem pierwszego...
Jestem ZA:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schwungfeder




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 19-07-2006, 11:39    Temat postu:

haa! widzę tu gdzies opo Black Swan! Buhaha!

Ale podobalo mi się Very Happy O tak. jestem zdecydowanie na tak Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 20-07-2006, 12:25    Temat postu:

To jest właśnie to co kocham.
Jest to opowiadanie które mogła bym czytać non-stop.
Wspaniałe opisy, idealne wręcz.
Dziewczyno, jesteś świetna! Czekam z niecierpilwością aż napiszesz więcej, znacznie więcej. Więcej Twoich opowiadań. Piszesz wspaniale, naprawdę. Podziwiam Cię. Zabralaś mnie poprostu do innej krainy, oderwałaś od rzeczywistości i pozwoliłaś znaleźć się w innym świecie, lepszym świecie, bo wymyślonym przez Ciebie, przez Twoją twórczą duszę. Byłam w świecie pełnym ekstazy, prawdziwej miłości, niespotykanie wielkiej namiętności- coś czego tak często nam brakuje.

Jak zawsze krtóko i na temat,
Martosia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Piątek 21-07-2006, 15:02    Temat postu:

Achh...
Bardzo mi się podobało.
Oryginalne. Piękne opisy. Trafny i szczegółowy opis stosunku.
Cudownie, oby tak dalej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackGreen




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z ciemności

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 9:20    Temat postu:

piekne i ciekawe...w zadnym opku nie znalazlam wzmianki o zabezpieczeniu ?!?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 21:24    Temat postu:

Opowidanie z pomysłem.
Tak dokładnie widziałam tego staruszka.
Wciągnęłaś mnie do świata wyobraźni.
Razem z nim rozpamiętywałam to wspomnienie.
Koniec jak najbardziej odpowiedni.
Choć niektóre momenty wymagaja oszlifowania, to podoba mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faith88




Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: tarnowskie Góry

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 10:24    Temat postu:

hehehe opis tej Agnes był parwie podobny do mnie Very Happy opowiadanko boskie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Anka*




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Biedronki ;)

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 22:43    Temat postu:

Mwah... Okej, oto nadeszłam, przeczytałam i... Mrr, jestem pod wrażeniem. Opisy były, wybacz mi określenie - po prostu zajebiste. Ach, zawsze wiedziałam, moja krew xD
Czekoj, czekoj no... Very Happy Siostra Ingela? O ile dobrze pamiętam, to w poprzednim opowiadaniu też była Ingela. Ależ ja kocham to imię! Grey_Light_Colorz_PDT_02

Buźka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fala




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 04-08-2006, 14:35    Temat postu:

Podobało mi się bardzo.Uczucia, opisy;P wszytsko.Jesteś świtna

\\
(..)
/()\
()
JL


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin