Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

_W poszukiwaniu nieba.. Nie uwierzył...A Ty uwierzysz?

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:08    Temat postu: _W poszukiwaniu nieba.. Nie uwierzył...A Ty uwierzysz?

Witam Smile Wena zapukała do mych drzwi, bez oporu otworzyłam i powstało 'takie coś'. Starałam się i to bardzo. Może docenicie. Jest to dopiero moje 2 dzieło Smile Co do sensu... to jest Very Happy Może zrozumiecie.
A no tak i taka moja mała dedykacja dla Kajman a dlaczego? Bo.. bo mi się tak podoba Very Happy Więc dżiżys [tak to się mówi? -co jest-] Zapraszam do czytania Smile







Góry, jego pasja zaraz po muzyce, którą kochał nad życie. Młody człowiek całe życie rozwijał swoje zdolności. Umarł. Przypadek czy przeznaczenie? Podobno Bóg wszystko spisał, gdy tworzył świat. Żywot każdego człowieka jest już wcześniej zaplanowany. Jednak… czy da się to zmienić? Czy można uciec od fatum? Czy wszystko musi się dziać tak szybko? Dlaczego młodzi ludzie umierają? Nie poznali jeszcze dobrze życia, a już muszą się z nim rozstać. Najgorsze jest to wtedy kiedy śmierć przychodzi nieoczekiwana. On nie uwierzył w Boga, w Jego radę. Teraz by jeszcze żył. Z rodziną, szczęśliwy, obchodząc najradośniejsze święta w roku- Wigilię Bożego Narodzenia. Oglądałby ze swoim potomkiem gwiazdy, oczekując na te spadającą. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie ten wyjazd. Jego patetyczne oddalenie się od domu, potrzebowanie zrelaksowania się. Chcecie znać jego historię? Pewnie, pragniecie usłyszenia jej. Wszak są to losy osobowości, która jeszcze siedem lat temu była perkusistą jednego z najbardziej prestiżowych zespołów. Wiecie jakiego… prawda? Nie? Jeszcze niedawno każda z was oddałaby życie, by tylko ich spotkać. Dziwne, tak szybko zapominacie. Tokio Hotel. Mówi to wam coś? Tak… teraz już sobie przypomniałyście. To właśnie ten zespół, w którym grał on. Więc nie przedłużajmy, przecież dostrzegam jak się irytujecie.



(...)Gdy się tak wspinał, kilka metrów od szczytu, pośliznął się zaczął spadać z wielką szybkością. Spadając, przypomniał sobie wszystkie dobre i złe momenty swego życia. Był już pewien nadchodzącej śmierci, gdy nagle poczuł mocne szarpnięcie w górę, a lina zacisnęła się na jego talii... Ciało zawisło w powietrzu. Życie Gustava ocaliła lina, którą był przepasany.
Martwą ciszę przerwał krzyk człowieka:
- POMÓŻ MI, BOŻE!!!

Tylko na to było go stać, na marne wypowiedzenie owych słów.

Nagle, zza chmur usłyszał odpowiedź na swoje wołanie:
- Czego ode mnie chcesz?
- Ocal mnie, Boże!!!

Pragnął ocalenia, był taki młody.

- Czy naprawdę wierzysz w to, że mogę cię ocalić?
- Oczywiście, wierzę.

Nie wierzył, lawirował tylko aby się ocalić. Myślał, że Bóg zejdzie i go ocali. Naiwniak.

- WIĘC ODETNIJ LINĘ, NA KTÓREJ WISISZ...
Nastał moment ciszy; perkusista zaskoczony tym, co usłyszał, zwątpił. Kurczowo chwycił się liny, zamknął oczy i wisiał dalej.

Zwątpił. Głupiec, gdyby to zrobił, nie umarłby. Teraz prowadzi żywot, lecz tam, w niebie, bez bliskich, którzy są tutaj, na ziemi. Zwątpił w Boga, przecież to było oczywiste, iż go nie posłucha.

Ekipa ratunkowa znalazła go następnego dnia. Martwe i zmarznięte ciało nadal wisiało na linie...

Tak, znaleźli go, lecz nie żywego. Straszne, prawa? Chciałyście to usłyszeć, więc wam opowiedziałem. Po co teraz wzdychacie ze strachu? Nie ma sensu. Co się stało, się już nie odstanie.

ZALEDWIE 10 STÓP OD ZIEMI...

Dziesięć stóp? Przecież to nic powiadacie, ale on nie wiedział, nie spojrzał w dół. Może bał się tego co tam zobaczy? Czyżbym słyszał słowo dureń? Tak… był durniem, nie zobaczył co jest pod nim, ale wy byście też nie zobaczyły. Lękałybyście się.

A Ty? Jak mocno trzymasz się swojej liny? Odciąłbyś ją?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Devilishh dnia Sobota 09-12-2006, 23:29, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genowefa_xP




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:13    Temat postu:

Inne...
W pewnym sensie niezwykłe...
Jednak czegoś mi zabrakło...
Jestem pół na pół...
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:16    Temat postu:

było to strasznie dziwne
nie podobało mi się
były literówki i to nawet sporo nie wiem czemu przed niektóroma wyrazami była 8???
wytłumaczysz to Wink
jak chcesz mogę sprawdzać ci teksty i popoprawiać błędy Smile
nie podobało mi się
ale pisz dalej a napewno bedzie widac różnicę Smile
Całuski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:18    Temat postu:

Dziwne.
Sama nie wiem.
Inne.
Jednak zabraklo mi tu czegoś.
Widziałam kilka błędów, ale niestety musze już iść.
Pół na pół.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:22    Temat postu:

Mam mieszane uczucia. Było cholernie sucho. Początek w pewien sposób mi się podobał, ale potem szło już coraz gorzej. Gustav zmarł... A ty opowiedziałaś o tym, jakby poszedł na lody i zaraz wrócił. Naprawdę. Takie odniosłam wrażenie...

''Oglądałby ze swoim potomkiem gwiazdy, oczekując na spadającą.''

Dziwne zdanie. Nie lepiej by było ''Oglądałby ze swoim potomkiem gwiazdy, oczekując na tę spadającą''?

''8ocali'' ''8usłyszeć'' A to cio? Smile

I końcówka. Ja wyrzuciłabym zdanie ''Odciąłbyś ją?'' Bez niego byłoby lepiej. Chyba...

Przykro mi, ale jestem na Nie.
Może innym razem.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Piątek 08-12-2006, 18:30    Temat postu:

Wiesz, Twoje jednoczęściówki mają w sobie jakąś siłe, która mnie przyciąga.
I ja tego nie piszę z wdzięczności do Ciebie, że mi ją zadedykowałaś.
Po prostu mi się podoba.
I wiesz co?
Czytałam ją przy piosence 'My Chemical Romance - I'm Not Okay'
I pasowało.
Bynajmiej mi pasowało, ale naprawdę.
Podoba mi się Twój styl pisania.
Bo w swoich partówkach jak zauważyłam piszesz o Bogu, a ja lubię takie tematy.
Chociaż co prawda nie dokońca w nie wierzę xD
I jak mam od niedawna w zwyczaju, nie będe pisała, czy jestem na tak czy na nie.
Po prostu napiszę, że mi się podoba Wink
Ma w sobie to coś.
I wcale nie jest dziwna xD

Na koniec podziękuję za de-de.
Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam Smile
Pozdrawiam.
Kajman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tronic




Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność?

PostWysłany: Piątek 08-12-2006, 18:40    Temat postu:

Sorry, ale ja juz to gdzies czytalam... taki lancuszek krazyl po necie, nawet zamieszczony tu jest identyczny tekst. Takze nie wiem... no duzo sie nie spisalas. Pozdrawiam:*[/code]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Piątek 08-12-2006, 20:25    Temat postu:

Tronic
Powiadasz, że krążył taki łańcuszek...
hymm Smile Nie zaprzeczam... szkielet a nawet więcej tej jednapartówki
napisałam kiedyś... rok a możne 2 lata temu?
Już nie pamiętam... ale przejdźmy do rzeczy Smile
Wysyłałam to moim znajomych oraz umieściłam na moim świętej pamięci photoblogu [do którego ktoś złamał mi hasło Sad... adios ph] więc ktoś mógł sobie to skopiować i przesłać dlalej... i mniej tu człowieku prawa autorskie Rolling Eyes
mroczny anioł
Rozumiem, nie podobało się to nie Smile Ale normalnie wyrażasz swoją opinie, nie tak jak niektórzy... czyt. hamsko. A właśnie sama nie wiem czemuż wkradła mi się tam 8 Smile Już ją usunęłam Wink Tak, tak będę pisać... Przynajmniej postaram się Wink Może akurat kiedyś coś mojego Ci się spodoba Wink
Sylwunnia
Sucho... hymm możliwe ;]
Opisałąm to wszystko po swojemu...
Wyszło tak jakby poszedł na lody i wrócił?
Eh... nie tak miało wyjść Smile
Ale cóż, nic nie poradze.
Nom, może innym razem.
Kajman
Heh... no taak czaruje je specjalnie po to, by Cie przyciągały Cool
Nie no luzik... świruje
Taaak dzisiaj mam dobrego humoora... ;d
O to ja się zaraz biore za przeczytanie tego przy tej piosenkce Very Happy
Zobaczymy czy Kajman dobrze dobiera muzyke...
tzn. czy mi się też spodoba... żyeby nie było Razz
Taaak... też to zauważyłam, iż pisze o Bogu.
Sama jestem w pół wierząca?
No może inaczej... wierze ale bez przesady Wink
Nie jest dziwna? Oo pierwsza osoba to powiedziała.
Wkońcu zawsze jest ten pierwszy raz... hah Twisted Evil
A no nie ma za co dziękować
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tronic




Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność?

PostWysłany: Piątek 08-12-2006, 21:24    Temat postu:

Nie no, jesli Ty to napisalas, to spoko xD Oczywiscie bez obrazy, myslalam ze wzielas ten tekst z lancuszka... mniejsza z tym. Ogolnie ta jednoczesciowka bardzo mi sie podoba i ten tekst ma cos w sobie, nie sa to takie puste slowa. Przemawia:) Pozdro:*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Sobota 09-12-2006, 14:11    Temat postu: Re: _W poszukiwaniu nieba.. Nie uwierzył...A Ty uwierzysz?

K0m4rzyc4 napisał:
Najgorsze jest to wtedy kiedy śmierć przychodzi nie oczekiwana.

Nieoczekiwana.
Cytat:
w Jego rade.

radę.
Cytat:
Teraz, by jeszcze żył.

Przecinek przed by jest niepotrzebny.
Cytat:
Z rodziną, szczęśliwy obchodząc najradośniejsze święta w roku- Wigilie Bożego Narodzenia.

po szczęśliwy- przecinek, Wigilię.
Cytat:
- POMÓŻ MI BOŻE!!!

Po mi - przecinek.
Cytat:
- Czego chcesz ode mnie?

Czy nie lepiej brzmiałoby `Czego ode mnie chcesz?` ?

Hmm... Podobało mi się, aczkolwiek mnie nie powaliło.
Jestem pół na pół.
No i masz plusa za dość oryginalną fabułę Wink .
Życzę weny, czekam na Twoje kolejne dzieła,

Pozdrawiam.

EDIT:

Cytat:
Tak, znaleźli go, lecz nie żywego.

nieżywego.
Powrót do góry
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Sobota 09-12-2006, 15:08    Temat postu:

łaaał
ale fajne Very Happy przyznam, że było dziwne.
Albo inaczej : intrygujące.
Bardzo mi się podobało.

I fajnie, że Gustav był głównym bohaterem
bo Billa i Toma jest juz za dużo w opowiadaniach..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Sobota 09-12-2006, 17:15    Temat postu:

Już chciałam powytykać błędy, ale widzę, że Immortalle mnie wyprzedziła.
Początek napisany kursywą mnie trochę zaciekawił, wciągnął. Spodziewałam się naprawdę świetnej jednopartówki i... odrobinę się zawiodłam, niestety. Wszystko zepsuło się od zdań ,,Chcecie znać jego historię? Pewnie, pragniecie usłyszenia jej." Kompletnie mi to nie pasowało, całkowicie wybiłam się z rytmu czytania. Nie lubię tego typu wstawek i narracja mi nie odpowiada, po prostu.
I tak po przemyśleniu, naprawdę mam problem i nie wiem co powiedzieć. Niektóre momenty wręcz mnie urzekły, a już po chwili było jedno wiele BUM! i rozczarowanie. Jeszcze te błędy... Doceniam to, że się starałaś. Chyba ostatecznie jestem pół na pół. Coś w tym było... i tak oryginalna fabuła. Duży plus, ale. No właśnie "ale". Confused Resztę zachowam dla siebie.
Czekam na następne opowiadania. Wink Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Sobota 09-12-2006, 17:26    Temat postu:

Pomysł był fajny, ale wykonanie niestety nie.
Niektóre zdania strasznie zgrzytają, tekst pisany kursywą jest taki... Sama nie wiem, cięzko mi się go czytało.
Ogólnie na początku średnio mi się podobało, potem było lepiej. Gdybyś nad tym dłużej popracowała, zrobiłabyś z tego naprawdę świetną jednoczęściówkę.
A tak wyszło przeciętnie.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin