Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sie ist thema nr. 1,2,3,4,5 und 6...[KONIEC - 22.10.]+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 11-07-2006, 21:46    Temat postu:

denerwuje mnie to, ze tych na prawde dobrych opowiadan nikt nie komentuje.. ja wiem ze sa wakacje, no ale ludzie no... bo Amber strajk zrobi i bedziecie blagac o nowy part.. a tu dupa bo Amberuś wyjezdza i mnie zostawia na pastwe losu Grey_Light_Colorz_PDT_42

KOMENTOWAC ! Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agus116




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 11-07-2006, 22:30    Temat postu:

hej! trafiłam na Twoje opko i jestem oczarowana!
Po prostu cudeńko Very Happy
Pewnie gdyby nie to, że staram sie czytać opowiadania, ktore maja juz duzo duzo odcinkow
(potem ciezko sie czeka na next parta Razz),
napewno przeczytałabym wcześniej...
teraz juz bede odwiedzac regularnie!
pozdrówka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 13-07-2006, 19:22    Temat postu:

Ja? Strajk? Jeszcze czego...

Niestety przed mym wyjazdem ta część będzie ostatnia. Wracam 31 bardzo późno i na pewno będę zmęczona więc 1 postaram wziąść się do pracy...
Mam MAŁO. Bardzo i aż mi wstyd ale od 5 dni nic nie napisałam Embarassed
staram się ale wakacje robią swoje. Nie chce mi się!

Możliwe, że nowa część na forum pojawi się dzień przed moim wyjazdem, czyli 18 ale obieciałam Moniś! Że przeczyta to przed swoim wyjazdem więc 16 najpóźniej..
Kurcze tylko 3 dni^^

Czekajcie cierpliwie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 13:05    Temat postu:

Taaaaaak. Czekamy, czekamy Twisted Evil Ale masz ruszyc swoje zgrabne dupsko i jeszcze coś napisać ok?
Bo jak cie tak długo nie będzie..
Musisz nam to wynagrodzićGrey_Light_Colorz_PDT_42

Na na na na.. es ist richtig scheisse..

Czekamy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 15:18    Temat postu:

Tajniaczka-Maniaczka napisał:
Taaaaaak. Czekamy, czekamy Twisted Evil Ale masz ruszyc swoje zgrabne dupsko

Oj nie bardzo zgrabne...
Tajniaczka-Maniaczka napisał:

Na na na na.. es ist richtig scheisse.. Czekamy Wink

Co to miało znaczyć? Very Happy

Mam trochę. Trochę więcej niż pół. 3/4. A ten part będzie najdłuższy z wszystkich dotychczasowych w tym opowiadaniu Wink Cieszmy się Very Happy

Jak dobrze pójdzie to będzie nawet jutro a jak nie to w niedzielę na bank Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 16:57    Temat postu:

Na pewno zgrabniejszy od mojego Grey_Light_Colorz_PDT_16
W każdym razie.. co to miało znaczyć? Nic Twisted Evil Po prostu mi to chodzi od pewnego czasu po głowie, nic wiecej:P Żadnych podtekstów się nie dopatruj Cool
Achhh będzie najdłuższa Very Happy Super, nie mogę się doczekać..
Na na na na... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 18:40    Temat postu:

Wzięłam się za to opowiadanie i czytało się super. Zero jakichkolwiek błędów. Czyta się tak lekko. Nic dodać, nic ująć.
Fabuła też, jak najbardziej w porządku! Very Happy
Cudowne opowiadanie! Cuwone...

No i szlag! Przeczytałam 10 części za jednym razem i teraz będę musiała czekać na TAK WAŻNY MOMENT!!!
Uh... Jak ja tego niecierpie Sad
Proszę, napisz coś szybko!
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 21:15    Temat postu:

Gaguś napisał:
Wzięłam się za to opowiadanie i czytało się super. Zero jakichkolwiek błędów. Czyta się tak lekko. Nic dodać, nic ująć.
Fabuła też, jak najbardziej w porządku! Very Happy
Cudowne opowiadanie! Cuwone...


Amber wisisz mi flaszke ! Mr. Green

zdycham... daj nowy part.... chce wiedzieć kto kogo po mordzie wytrzaska Twisted Evil Corel Toma, czy Toma Gutka Very Happy a może Gutek wytrzaska Bilosława, menża mego ? :> którz to wie...

no weezz.. bo mi sie ADHD udziela.. chcę to widzieć i już ! o ! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*:Love_Tomuś:*




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dworca z.o.o

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 22:01    Temat postu:

Wiesz co?? Jestem głupia.... Grey_Light_Colorz_PDT_05 (ale ja szybka... )
Dlaczego, dlaczego ja nie przeczytałam twojego opka?!?
Normalnie taki leń mi w dupę wlazł, ze nic mi się nie chciało. Ogórek mnie wszystko obchodziło. Normalnie w dupę misia NIC! Zero...
Teraz żałuję, że nie czytałm od początku!
To... opowiadanie.... jest....... CUDNE, BOSKIE, WSPANIAŁE <zmedlała>
No sorry! Teraz będe komętować! Ohhh....
Jak zawsze zakochana tym razem w Billu
Love_Tomuś (musze chyba zmienić nick... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 15-07-2006, 20:41    Temat postu:

I oto jest! Ostatnia część przed moim wyjazdem. Opuszczam Was na dwa tygodnie, ale potem sprobóje co napisać. Ta część jest najdłuższa ze wszystkich jakie do tej pory napisałam.

Dedykacja dla:
Moniś- dla mojej jedynej krytyczki, która straciła troche kasy na moje sms-y.. będę teknić.. dziękuję za wszytko... Sad
Tajniaczka-Maniaczka, ~ddm- moich stałych czytelniczek... Dziękuję, że jeszcze macie od mnie cierpliwość i chcecie to co czytać

Część 11

Pewien blond włosy mężczyzna zapukał do mahoniowych drzwi pokoju Corel. Usłyszał tylko stłumione, przepełnione smutkiem i złością „proszę”. Wchodząc do pomieszczenia zastał czerwonowłosą dziewczynę siedzącą na łóżku z rękoma zakrywającymi opuchniętą od łez twarz. Widać było, że nie ma ochoty na rozmowę jednak blondyn nie dał za wygraną.
- Ja, mama i Michael jedziemy do Berlina - zaczął.
- Znowu? Po co?
- Moja mama jest w szpitalu i jeździmy do niej. A poza tym Kath zdała na prawo jazdy, musi się pochwalić wszystkim policjantom, że ma taki dokument. Prawdę mówiąc jeździ jak rajdowiec - odpowiedział mężczyzna próbując zabrać dłonie Corel z twarzy.
- Daniel, czemu nie mogę z wami pojechać? - spytała z wyrzutem. Dla niej w tym momencie wszystko byłoby lepsze od siedzenia w domu.
- W takim stanie nie pojedziesz. A poza tym musisz odpocząć… To na pewno nie było miłe… - stwierdził Daniel.
- Mama ci mówiła?
- Powiedziała to i owo. Ale na pewno nie wszystko. Mam dla ciebie propozycję. Ponieważ my zostaniemy na noc, zaproś Jo do siebie. Planujemy tam spędzić jakieś dwa dni. Zostawię ci kasę i kartę kredytową - zaproponował, na co Corel odpowiedziała lekkim uśmieszkiem wyrażającym zgodę.
- Na dwa dni ? Tylko ja i on ? Niebezpiecznie - zażartowała.
- Wiesz masz rację - zauważył Daniel posyłając jej uśmiech. Odkąd poznał Corel zawsze traktował ją jak córkę, której nigdy nie miał. Pokochał jej mamę i nie wyobrażał sobie życia bez tej rodziny. W sumie Corel dopiero przy nim poczuła, że ma ojca. Najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że Daniel zabronił jej zwracania się do niego „tato” usprawiedliwiając się, że czuje się wtedy jak staruszek po pięćdziesiątce. Jednak dziewczyna miała na niego haka - kiedy Daniel nie pozwala jej na coś, to ona zaczyna do niego mówić „panie ojcze”, co doprowadza go do delikatnie mówiąc wścieklizny.
- Mogę zaprosić…
- Maksymalnie trzy osoby. Bo więcej nie pomieścimy - przerwał jej - zapomniałbym… za drzwiami stoi Jo - dodał po czym złapał lecącą w jego stronę poduszkę wyrzuconą przez Corel.
- Panie ojcze jeszcze się policzymy - stwierdziła czerwonowłosa pokazując język wychodzącemu ojczymowi.
Jednak po chwili, kiedy zobaczyła swojego kumpla, mina jej zrzedła. Przypomniało jej się, że ona, Jo i Tom mieli się spotkać… Mieli. Po ostatnich wydarzeniach Corel obiecała sobie, że nigdy się do Kaulitza nie odezwie, co jest dość prostym zadaniem, bo teraz nie ma z nim kontaktu.
Brunet wszedł bez słowa do pokoju siadając na tym samym miejscu co wcześniej Daniel, pozwalając Corel by się w niego wtuliła. Po chwili z jej oczu popłynęły łzy.
- Corel.. młoda popatrz na mnie - zwrócił się do niej. Chociaż chodzili do jednej klasy, on uwielbiał traktować ją jak młodszą siostrę. „Młoda”- takie miała przezwisko w nowej klasie właśnie dzięki niemu.
- Jestem idiotką - wydukała.
- Jeszcze słowo na ten temat, a przyniosę trampka, możesz mi nie wierzyć, ale przyjemny zapach to nie będzie - Jo próbował uratować sytuację, nie mając pojęcia o co chodzi. Nie wiedział nic o spotkaniu, o Gustavie, Tomie…
- Mogę ci coś powiedzieć?- spytała podnosząc głowę i patrząc w czekoladowe oczy chłopaka. Tak podobne do oczu Toma…
- Zawsze i wszędzie- przytaknął Jo zamieniając się w słuch.

- no bo…- Corel zaczęła się tłumaczyć.
-No co? - dredowłosy był coraz bardziej zdenerwowany a gdyby mógł, zabijałby wzrokiem.
- To nie jest tak jak myślisz - wtrącił się Gustav, podnosząc się z miejsca
- Z tobą porozmawiam później!- odpowiedział wściekły Tom. Wszystko się w nim gotowało i potrafił opanować złości. .
- Gustav mógłbyś…? - czerwonowłosa zwróciła się do perkusisty. Ten tylko pokiwał głową i wyszedł z domu, usprawiedliwiając się tym, że już dawno miał wyjść. Chwilę potem Corel zobaczyła go przez okno, machał do niej, zapewniając, że wszystko będzie dobrze,
- Wytłumacz mi to!- krzyknął Kaulitz.
- Po pierwsze nie jestem twoją własnością, a po drugie mogę robić co mi się podoba. Nie zabronisz mi tego!- zdenerwowała się Corel. Tom miał już coś powiedzieć, kiedy podszedł do niego Michael i szepnął mu coś na ucho. Coś, co wprawiło go w jeszcze większą wściekłość.
- Nie wiedziałem, że będziesz do tego zdolna… po tym co ci napisałem w liście - powiedział dredowłosy wstając z miejsca.
- Michael co mu powiedziałeś? Gadaj!- warknęła Corel. Nieświadomy tego co zrobił, chłopczyk uśmiechnął się i pobiegł do drugiego pokoju zostawiając siostrę z Kaulitzem sam na sam.
- Całowałaś się z nim!- stwierdził bezpodstawnie dredowłosy podchodząc bliżej drzwi.
- CO?! I TY MU WIERZYSZ?
-Wierzę. Bardziej niż tobie- skwitował Tom i wyszedł z mieszkania.
Minęło parę minut, zanim Corel zrozumiała sens tych słów. Nie ufa jej ? Po tym wszystkim co przeszli? Momentalnie zaczęła sobie wszystko przypominać… pierwsze spotkanie, nocną wyprawę do parku, poznanie reszty zespołu.. Przypomniało jej się jak Tom zaniósł ją do domu, rozmowa w szpitalu i list.. No właśnie. List. Napisał, że ją kocha, a teraz uświadomił jej, że nie wierzy w to co mówi. Corel zaczęła się zastanawiać, czy Tom jednak nie jest taki jak piszą w gazetach.. Do tej pory zachowywał się zupełnie inaczej, ale ludzie często stwarzają fałszywe pozory. Czy z nim było tak samo ?
Nagle dziewczyna usłyszała kłótnię dwojga nastolatków. Podbiegła do okna i ujrzała TOMA WRZESZCZĄCEGO NA GUSTAVA.
- Jak mogłeś mi to zrobić ?! Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi!
- Ale ja nic nie zrobiłem! - odpowiedział blondyn podnosząc dłonie na wysokości klatki piersiowej, chcąc pokazać, że umywa ręce i jest niewinny.
- Wiedziałeś, że Corel jest dla mnie kimś więcej, a mimo tego próbujesz się do niej zbliżyć - stwierdził dredowłosy podchodząc bliżej perkusisty. W tym momencie patrzył mu w oczy z lekko opuszczoną głową, ponieważ Gustav był troszeczkę niższy. Czerwonowłosa zorientowała się, że Tom będzie miał zamiar uderzyć przyjaciela, dlatego szybko wybiegła z domu.
- DOŚĆ! PRZESTAŃCIE!- krzyknęła, bezskutecznie próbując odsunąć ich od siebie
- Nie wtrącaj się!- warknął Tom, co sprawiło, że Corel nie wytrzymała.
- O NIE, KAULITZ! MYŚLISZ, ŻE JAK JESTEŚ Z TOKIO HOTEL TO CI WSZYSTKO WOLNO?
- Moon…
- NIE PRZERYWAJ MI! TWIERDZISZ, ŻE MOŻESZ MIEĆ KAŻDĄ, BO JESTEŚ SŁAWNY? TAK?! TO SIĘ GRUBO MYLISZ! GUSTAV POMÓGŁ MI PRZY MICHAELU ALE TY JESTEŚ ZA BARDZO PEWNY SIEBIE BY W TAKIE „HISTORYJKI” UWIERZYĆ!
- Uspokój się- ocknął się Gustav podchodząc do Corel i próbując uspokoić dziewczynę.
- Pieprzony egoista.- prychnęła czerwonowłosa idąc za blondynem w kierunku domu. Perkusista odwrócił się i popatrzył na Toma, który stał w bezruchu analizując każde słowo wypowiedziane przez Corel. Czy ona miała rację? Czy on jest zbyt pewny siebie?
-Wiesz co Corel? Możesz sobie z nim być. Mnie to już nie obchodzi - palnął gitarzysta czekając na jej reakcję.
-A żebyś wiedział, że będę - powiedziała po czym przysunęła swoją twarz do twarzy Gustava i… pocałowała go.


- Jestem kompletną idiotką - podsumowała opowieść czerwonowłosa wstając z miejsca i podchodząc do okna, za którym Michael próbował wejść na drzewo i odzyskać piłkę.
- A dobrze całuje? Chcę znać wszystkie szczegóły!- powiedział Jo uśmiechając się lekko. Corel spojrzała na niego z lekkim zaskoczeniem.
- Gorzej niż baba…- odpowiedziała przewracając zielonymi oczami - mówię o tobie - dodała widząc przerażenie bruneta.
- No ale mów!
- Nie tak wyobrażałam sobie swój pierwszy pocałunek - zamyśliła się czerwonowłosa.
- Tak źle?- spytał Jo i podszedł do biurka, aby obejrzeć różne figurki przedstawiające misie, krasnoludki, kotki i inne postacie.
- Nie, skąd… Tylko nie w takiej sytuacji…- ciągnęła dalej.
- A w jakiej ? Może na łące pośród przeróżnych kwiatów, owadów, pod bezchmurnym niebem, ty i Gustav leżycie na kocu pożyczonym od Michaela i w pewnym momencie on mówi, że cię kocha. Ty wiesz co się za chwilę stanie więc zamykasz oczy i…hej! - przerwał brunet obrywając poduszką z nie pościelonego łóżka. Nagle Corel przypomniała sobie, że jest w piżamie, a jej pokój to jeden wielki chaos. W przyspieszonym tempie zrobiła porządek w pomieszczeniu, po czym podeszła do drewnianej szafy i wyciągała pojedyncze ubrania.
- Czy to są stringi?- zapytał zaciekawiony Jo.
- Męskie. Chciałam ci dać na urodziny- odrzekła, po cichu się śmiejąc - zaraz przyjdę okej?
Jo kiwnął głową na znak zgody i po chwili został sam w pokoju. Nadal stał przy biurku i obserwował wszystko co na nim leżało, jakby miało się poruszyć. Jego uwagę przykuł mały zeszycik ozdobiony kawałkami jeansu. Na środku wyróżniał się złoty napis „Pamiętnik”. Brunet wywnioskował, że są to zapiski Corel i zawahał się czy otworzyć. Bo co jeśli przeczyta coś, czego będzie żałował? Ale z drugiej strony będzie wiedział co niepokoi jego przyjaciółkę…
„Raz kozie śmierć”- pomyślał i przewrócił zeszyt na ostatnią kartkę. Jego oczom ukazał się śliczny rysunek, który przedstawiał 7 postaci. Każda osoba była podpisana. Znajdowali się na niej Bill, Tom, Gustav, Georg, Jo, Corel oraz mały Michael. Bruneta zdziwił fioletowy ozdobny napis głoszący „Best friends”. Jo uśmiechnął się sam do siebie. Na dźwięk otwieranych drzwi szybko zamknął pamiętnik i odwrócił się tyłem do biurka.
-Wracając do twego pobytu u mnie w domu - zaczęła Corel siadając na łóżku - może wziąć kogoś jeszcze?
- Przykłady - odpowiedział zniecierpliwiony chłopak siadając na miękkim krześle i przyglądając się czerwonowłosej.
- No… ja myślałam o Gustavie. No bo chciałam mu jakoś wynagrodzić tą niezręczną sytuację, w której go wczoraj postawiłam..- wyjaśniła Corel z lekką obawą przed reakcją przyjaciela.
- Kobieto pomyśl trochę - Jo pokręcił głową - co on powie chłopakom? „Hej idę do Corel na noc bo mnie prosiła” ? Tom go żywcem zje!
- Zjadłby, gdyby nie Bill i Georg, którzy mi wierzą - poprawił jakiś znajomy głos. Corel i Jo odwrócili się gwałtownie w stronę drzwi i ujrzeli znajomego blondyna z czapką na głowie.
- Gustav?! Co ty tu robisz? - spytała zaskoczona dziewczyna wstając i podchodząc do chłopaka – Gustav - Jo, Jo – Gustav - przedstawiła sobie chłopaków, po czym brunet wstał i przyjaźnie uścisnął rękę kolegi.
- Ja już pójdę, przyjdę wieczorem.. Musicie sobie wszystko wyjaśnić - zauważył i pożegnał się - A i namów Gucia na dzisiejszą nockę.- dodał wytykając język.
Corel ostatkami nerwów postanowiła, że nie rozpłacze się przed Gustavem. Obojętnie usiadła na łóżko i ręką wskazała kumplowi granatowy fotel. Przez chwilę siedzieli w ciszy patrząc na bliżej nieokreślone rzeczy.
- Powiedz coś - wyszeptała czerwonowłosa i poczuła, że jej nerwy nie wytrzymują, a z oczu same lecą łzy. W tej sytuacji była bezradna, nie wiedziała co robić. Wiele by dała, żeby wszystko wróciło do normy…
-Tyle, że nie wiem co…- odpowiedział wstając i zajmując miejsce obok niej. – Przyszedłem, bo mi Bill z Georgiem kazali. Ale i tak bym przyszedł.
- A co Tom powiedział na moją akcję? - spytała wycierając łzy.
- Co miał mówić? Nic nie powiedział. Bill powiedział, że jak będzie coś mówić to go wykastruje. W sumie to tylko dzięki nim jestem jeszcze w zespole. Opowiedziałem im o wszystkim. Powiedzieli, że Tom się zachował jak kretyn. Powoli do niego to dochodzi, bo on też słyszał co mówiłem. Georg go wręcz przywiązał do kanapy - Gustav uśmiechnął się lekko, by podnieść dziewczynę na duchu.
- Będziesz się śmiał, jak ci coś powiem ? - Corel udzielił się nastrój bo i ona zaczęła się uśmiechać.
-Nie, no coś ty…. Tylko troszeczkę - odpowiedział blondyn pokazując dwa skrzyżowane palce i śmiejąc się.
-Bo.. bo to był mój pierwszy prawdziwy pocałunek…- powiedziała i zobaczyła, że Gustav kręci głową.
- Pierwszy pocałunek jest zawsze zarezerwowany dla osoby, którą kochasz, ufasz i wiesz, że chcesz z nią być. Zanim nie pocałujesz „tego jedynego”, reszta się nie liczy - wyjaśnił.
Corel odetchnęła z ulgą. Teraz musiała tylko obmyślić plan, w jaki sposób zaprosi blondyna na noc. Zawahała się czy powinien przyjść, ale zostanie sam na sam z Jo nie wróży nic dobrego. W najlepszym wypadku załamanie nerwowe, a w najgorszym złamanie nogi przy próbie wykopania go z lodówki.
- Co robisz dzisiaj i jutro?- szybko spytała chłopaka.
- Eee.. siedzę w domu przed telewizorem, oglądając teletubisie?- odpowiedział z nutką rozbawienia w głosie, zastanawiając się o co chodzi czerwonowłosej.
- A chciałbyś nocować u mnie? Znaczy, jeszcze będzie Jo… Mama z Danielem i Michaelem pojechali do Berlina i nie będzie ich w nocy...- ciągnęła Corel czekając na reakcję Gustava.
- A co z tego będę miał? Żartuję. To ja pójdę się spakować i niedługo powinienem przyjść.- powiedział wstając z miejsca. Powoli zakręcił się wokół własnej osi i podchodził do każdego plakatu Tokio Hotel komentując każde zdjęcie, z czego Corel zaczęła się głośno śmiać. Tak głośno, że można było usłyszeć, jak sąsiedzi krzyczą „Ciszej tam!”.
Dziewczyna widząc, że Gustav idzie w kierunku drzwi podeszła bliżej i oparła się plecami o bok stojącej niedaleko szafy. Tej samej, o którą zawartość pytał niedawno Jo.
- Gustav..? A co jeśli bym chciała pocałować chłopaka, któremu ufam i którego kocham jak najlepszego kumpla ? Czy to by się liczyło?- spytała lekko się uśmiechając.
- Hm.. nie wiem. To zależy - odpowiedział pokazując białe zęby w szczerym uśmiechu.
Blondyn puścił metalową klamkę. Nie był pewny o którego przyjaciela chodziło… Patrzył jak Corel nieśmiało do niego podeszła. Niezbyt pewny tego co robi, przysunął ją do siebie i objął w pasie, obserwując zielone tęczówki dziewczyny. Głównie przez oczy tak mu się spodobała. Nie znał nikogo, kto by miał podobne oczy, uśmiech i taki sposób na życie. Nie zachowywała się jak przeciętna fanka zespołu i pewnie to przyciągnęło do niej Gustava. Czy ona w ogóle była fanką? Dopiero od niedawna w jej pokoju wiszą te plakaty, a ona sama słucha piosenek do początku trasy Tokio Hotel. Poznała Toma przez przypadek i tak potoczyły się dalsze losy, że właśnie jest w objęciach jednego z najlepszych przyjaciół Toma. Czy to dobrze, czy źle? Corel się nad tym nie zastanawiała i jak na razie nie miała zamiaru…
Splotła ręce na szyi Gustava i popatrzyła mu głęboko w oczy. Miała świadomość, że to może na zawsze zerwać kontakt z Tomem, a może nawet i z resztą zespołu. Była pewna, że tą chwilę zapamięta nie tylko ona… Zamknęła oczy, przybliżyła swoją twarz i…
- JESTEM CIOCIA DOBRA RADA ZIĄ!- krzyknął pewien znany dobrze dwójce brunet. Tym razem z jogurtem na nosie, łyżką w buzi i peruką Daniela* wyglądał komicznie. Corel odskoczyła od Gustava jak oparzona i po chwili całą trójka wybuchnęła głośnym śmiechem.
- Znowu grzebałeś w lodówce?- zwróciła się do „przebierańca”.
-Co? To moje! Michael mi dał całą paczkę jak byłem ostatnio! Chwila… Przeszkadzam? Jak tak to pójdę, bo na dole widziałem taki fajny plazmowy telewizor…- zażartował Jo udając, że wychodzi.
- Nie, to ja już pójdę. Przyjdę później. To pa!- pożegnał się Gustav i wyszedł. Jo nie czekając ani chwili dłużej wskoczył na łóżko dziewczyny i zaczął tańczyć śpiewając przy tym: „Gustav jeszcze przyjdzie!”.
- Zachowujesz się jak dziecko!- zaśmiała się Corel i szybko zrzuciła przyjaciela z łóżka.
Cała kolejna godzina minęła na przygotowywaniu filmów na DVD, popcornu, hot-dogów, wszelkich niezdrowych produktów oraz sprzątania niedoskonałości w domu. Jo okazał się bardzo pomocny przy wybieraniu filmów, ponieważ komentował wszystkie tytuły oraz treść
-Przy tym będziesz płakać i Gustav cię pocieszy.. A przy tym będziesz się rechotać, tak że ci Gustav będzie musiał tabletki dać, bo ja się nie zbliżę… O! A przy tym będzie wam tak nudno, że zaczniecie się całować…- podsumował Jo pokazując każde opakowanie przyjaciółce. Nie zdziwił nikogo fakt, że zaraz po otworzeniu paczki z chipsami, Jo uspokoił się i siedział cicho polemizując na temat solonej bądź słodkiej prażonej kukurydzy.
Uradowana Corel zapomniała o nieprzyjemnych zdarzeniach i bardzo cieszyła się na samą myśl o siedzeniu przed telewizorem w nocy, zajadając słodkości i inne konserwanty. Nie mogła się doczekać przybycia perkusisty, bo wtedy miało być najśmieszniej…

*Daniel jet fryzjerem Wink

---
bijcie... nie umiem pisać...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Sobota 15-07-2006, 21:09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 15-07-2006, 20:44    Temat postu:

phi.. jak tak bezczelnie możesz mi wytykać wydanie na Ciebie kasy.. popaki mają fajnie Grey_Light_Colorz_PDT_42 bo po groszu Very Happy ale reklama Cool

no to dziękuję za dedaska i przechodzimy do rytualnego rozbioru części na czynniki pierwsze... Cool

Cytat:
To na pewno nie było miłe…


ha ! mój tekst ! spytajcie mojego Pierrnika jak nie wierzycie ! Very Happy Billa nie pytać.. separacja.. nie rozmawiamy

Cytat:
Mama ci mówiła?
- Powiedziała to i owo. Ale na pewno nie wszystko.


taa.. bujać to my a nie nas ! Cool już ja swoje wiem Very Happy

Cytat:
Mam dla ciebie propozycję. Ponieważ my zostaniemy na noc, zaproś Jo do siebie. Planujemy tam spędzić jakieś dwa dni. Zostawię ci kasę i kartę kredytową - zaproponował, na co Corel odpowiedziała lekkim uśmieszkiem wyrażającym zgodę.


zaproś mnie do swego domu, nie powiem nic nikomu. Będziemy robić TO na sposobów różnych sto ! Laughing

Cytat:
Po ostatnich wydarzeniach Corel obiecała sobie, że nigdy się do Kaulitza nie odezwie, co jest dość prostym zadaniem, bo teraz nie ma z nim kontaktu.


następny rozwód w rodzinie ? Very Happy no weeeeź.. wystarczy, że ja rzuciłam Bidona dla Pierrnika Very Happy

Cytat:
- Jeszcze słowo na ten temat, a przyniosę trampka, możesz mi nie wierzyć, ale przyjemny zapach to nie będzie - Jo próbował uratować sytuację, nie mając pojęcia o co chodzi.


Ja przyniosę drugiego i ją zagazujemy ! o ! Very Happy


Cytat:
- Gustav mógłbyś…? - czerwonowłosa zwróciła się do perkusisty.


- tak już - odpowiedział Gustav rozpinając rozporek, żeby zdjąć spodnie. - A gdzie rura ? - spytał zdezorientowany.
- Dzisiaj tańczysz na dworze ! - wrzasnął Tom i zakopał mu w dupę Very Happy

Cytat:

- Po pierwsze nie jestem twoją własnością, a po drugie mogę robić co mi się podoba. Nie zabronisz mi tego!


tak Ci się tylko wydaje bejbe Cool

Cytat:

- Całowałaś się z nim!- stwierdził bezpodstawnie dredowłosy podchodząc bliżej drzwi.


phi.. z Tobą też mogła, gdyby Cie Billosław nauczył jak to się robi Grey_Light_Colorz_PDT_31 a mówiłam, że Bill to sierota Rolling Eyes

Cytat:
- O NIE, KAULITZ! MYŚLISZ, ŻE JAK JESTEŚ Z TOKIO HOTEL TO CI WSZYSTKO WOLNO?


Skarbie.. Popatrz czasem na niego od tyłu, bardziej w dół.. tak, dobrze ! tam gdzie kanał przebiega.. i co ? już wiesz, że wszystko mu wolno ? Grey_Light_Colorz_PDT_06

Cytat:
- Gorzej niż baba…- odpowiedziała przewracając zielonymi oczami - mówię o tobie - dodała widząc przerażenie bruneta.

sprawdź tam w spodniach, może faktycznie baba ? :>


Cytat:
Brunet wywnioskował, że są to zapiski Corel i zawahał się czy otworzyć. Bo co jeśli przeczyta coś, czego będzie żałował? Ale z drugiej strony będzie wiedział co niepokoi jego przyjaciółkę…



IDŹ NA CAŁOŚĆ ! IDŹ NA CAŁOŚĆ !

Cytat:
Znajdowali się na niej Bill, Tom, Gustav, Georg, Jo, Corel oraz mały Michael. Bruneta zdziwił fioletowy ozdobny napis głoszący „Best friends”.


wnoszę protest ! Bidon siem nie nadaje.. to sierota jest... Cool


Cytat:
„Hej idę do Corel na noc bo mnie prosiła” ? Tom go żywcem zje!


Szwagier przyjdzie do mnie na noc.. nie krępujcie sie tamz Guciem Cool


Cytat:
– Przyszedłem, bo mi Bill z Georgiem kazali.




Cytat:
- Co miał mówić? Nic nie powiedział. Bill powiedział, że jak będzie coś mówić to go wykastruje.


Wykastruje i przeszczepi sobie ? Bidon pilnuj swoich jajek ! Grey_Light_Colorz_PDT_42

Cytat:
- Pierwszy pocałunek jest zawsze zarezerwowany dla osoby, którą kochasz, ufasz i wiesz, że chcesz z nią być. Zanim nie pocałujesz „tego jedynego”, reszta się nie liczy - wyjaśnił.



no to czuje sie wykorzystana

Cytat:
- Eee.. siedzę w domu przed telewizorem, oglądając teletubisie?-



taa.. teletubisie - gorące dwudziestki reaktywacja ! - polsat dzieciom po 22 Cool


Cytat:
- JESTEM CIOCIA DOBRA RADA ZIĄ!


a ja babka samo zło zią ! Cool

Cytat:
-Przy tym będziesz płakać i Gustav cię pocieszy.. A przy tym będziesz się rechotać, tak że ci Gustav będzie musiał tabletki dać, bo ja się nie zbliżę… O! A przy tym będzie wam tak nudno, że zaczniecie się całować…


a jaki film trzeba wybrać, żeby doszło do bara bara bara riki tiki tak ? :>


mwah... Very Happy Kocham i nigdy nie przestanę ;**********


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reckless dnia Sobota 15-07-2006, 21:29, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Sobota 15-07-2006, 20:50    Temat postu:

2!! JeeeeeeeeeeeeestxD

Dzieki za dede:* Kochana jesteś..

W każdym razei skomentuje jutro, teraz drukuje i czytam...

Miłego wyjazdu i pomyśl o nas czasem!

EDIT

Ok, Tajniak komentuje.
Dopiero przeczytasz jak wrócisz ale cóż

Co ja mam Ci powiedzieć kobieto? Dobra. Walę szczerze.
Początkowe części były przeciętne. ale czytałam. Wierzyłam, że będzie lepiej. I co? Teraz jak czytam tą część to nie wierzę, żeta sama osoba to napisała. Ot co.
Już chyba lepiej nie może być! I do tego zaskakujesz.. można by pomyśleć, że będzie z Tomemi sala kotki dwa będzie super. (co japisze wogule Grey_Light_Colorz_PDT_23) Do rzeczy. Podoba mi sie jak rozwinęłaś akcję i jak rozwijasz. To jest naprawdę coraz lepsze! Już się nowego patrtu nie mogę doczekać jak wrócisz. I pisz dalej bo jak nie to... Twisted Evil
Masz talent! I dopiero po tej części to ujrzałam... Krcze jak mi się podoba to opo Very Happy A ja nigdy tak nie mówię.. i Ci nie słodzę. Wiesz, że potrafie gryźć :>
Miłego wyjazdu i wracaj do Nas wypoczęta!

EDIT

Jeszcze mi się przypomniało ze sie usmiałam jak nic:D
Dzięki !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tajniaczka dnia Niedziela 23-07-2006, 16:22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 18-07-2006, 17:31    Temat postu:

Do zobaczenia w sierpniu!

Postaram się przez te dwa tygodnie coś napisać, a żeby potrzymać was w niepewności, oto kilka podpowiedzi:
1)Gdzie będzie spał Jo?
2) Co zrobi Bill?
3) Czy Gustav będzie fryzjerem?

O tym w następnym odcinku xD

Pozdrowienia, Adios, Ciao, Bye !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martucha




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 20-07-2006, 15:58    Temat postu:

super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Czwartek 20-07-2006, 19:16    Temat postu:

Ojjj... Zapomniałam skomentować Embarassed Wybacz Sad

Cóż mam napisać??? Ekheem... Podobało mi się - fakt.
Nie tak bardzo jak wcześniejsze - no ba - bo się z Tomem pokłuciła Evil or Very Mad
Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży bo... jeeezuuu... Mam nadzieję, że nie zesfatasz Corel z Gustavem? Shocked
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Piątek 21-07-2006, 10:53    Temat postu:

Gaguś napisał:

Nie tak bardzo jak wcześniejsze - no ba - bo się z Tomem pokłuciła Evil or Very Mad
Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży bo... jeeezuuu... Mam nadzieję, że nie zesfatasz Corel z Gustavem? Shocked
Pozdrawiam!


Osz ty babo....
<do Gagi>
POKŁÓCIŁA...
Wybaczam Very Happy

Ok, supee super super...
Cóż by tu powiedzieć...
Gustav zostanie fryzjerem??
A po jakiego grzyba?? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 23-07-2006, 16:06    Temat postu:

Aj kotku...
Sie usmialam jak nic.
Szkoda mi tego Tomusia z jednej strony. Co on teraz sam ze soba zrobi?
Lepiej bedzie, jak go Bill wykastruje.
A Gustav nie wydaje mi sie dobrym materialem na chlopaka dla naszej glownej bohaterki. Jest jakis taki... hm... zrolowany? Laughing
No i jeszcze Jo (ciekawe skad to imie Rolling Eyes). Ten to dopiero zboj. Pamietnika sie nie rusza nawet w najwazniejszej sprawie. No tak, ale to przeciez chlopak.

A tak w ogole to dziekuje z calego serduszka za dedykacje.
Kochana jestes
Parcik sliczny. Ukochana mieszaninka.
No to tyle.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shiree




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 29-07-2006, 14:58    Temat postu:

hmm...a wiec takie jaja xd buahahahaha....caluj mnie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 7:04    Temat postu:

Oh my god...
Poprostu nie mam pojęcia jak to napisać... nie spodziewałam się komentarzy po moim wyjeździe a tu proszę... kilka jest!
Wena jest i owszem, ale z rana pisać nie umiem. Wczoraj wróciłam, dziś zacznę tak jak obiecałam Wink
Tajniaczka: nie... nie ja mam talent. Mnóstwo osób na tym forum posiada tę umiejętność tak bardzo ważną w tym dziale... Ja nie potrafię. Piszę, by się podszkolić, ale nie mam talentu do pisania. Teraz wstydzę się za siebie, że poprzednie części były takie marne...

Gaguś: To chyba mogę spokojnie powiedzieć: Od niedawna stwierdziłam, że nie potrafię pisać o wątkach miłosnych- a czego nie umiem, tego nie robię! Nie będę nikogo swatać... Chcę, by to opowiadanie było wesołe, pełne przyjaźni i różnych śmiesznych akcji, a nie przepełnione miłością, kłótniami i słowami przypominającymi telenowelę... Nie wiem jak Corel z Tomem się pogodzą.. czas pokaże Wink

Ejkuś: Czemu? a nie wiem Very Happy mam taki wymysł i muszę o nim napisać, bo zwariuję Very Happy

DDM: O żesz... Podobało się? To zaszczyt Embarassed Jak już pisałam dla Gagusi nie planujęnikogo swatać. Ale kiedyś przy którejś części wspomniałam, że nie wiadomo co zrobi ze mną wena...

Shiree: Takie jaja xD

Okejos Ludu Duloc... Jest po ósmej a mój mózg jeszcze nie funkcjonuje... Mam duże zaległości jeśli chodzi o forum i wszystko i będę nadrabiać.. Zacznę pisać po południu jak mi czas pozwoli.

Dziękuję, że byłyście cierpliwe i czekałyście. Postaram się jaknajszybciej dodać ten part.

Pozdrówka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 9:57    Temat postu:

PIĘKNIŚCIE Ambruś xD
Ehhh nadrobiłam te 2 części ajk zwykle.Taaak LnD zawsze coś musi nadrabiać Grey_Light_Colorz_PDT_46
Kocham i srasznie ściskam
LnD xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 12:11    Temat postu:

No to przeczytałam:) Strasznie mi się spodobałoSmile Twoje opko jest wciągające, jak zaczęłam czytać to nie mogłam się od niego oderwaćSmile
Mam tylko pytanie:) Co to za fragmencik na końcu 8 części??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 14:30    Temat postu:

Wróciłas!!!!!!!!


Gadaj se co chcesz ale ja wiem lepiej Grey_Light_Colorz_PDT_26
Masz talent i tyle.

Więc czekamy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 7:36    Temat postu:

LnD napisał:
PIĘKNIŚCIE Ambruś xD
Taaak LnD zawsze coś musi nadrabiać Grey_Light_Colorz_PDT_46
Kocham i srasznie ściskam
LnD xD


Ambruś? Very Happy Skądś to znam xD
Nie tylko Ty nadrabiasz... ale dobrze, że chociaż przeczytałaś... Dziękuję

yuna vel laya napisał:
Mam tylko pytanie:) Co to za fragmencik na końcu 8 części??

Specjalnie dla Ciebie wróciłam na 8 stronę by zobaczyć, bo nie pamiętam xD
Alexz Johnson- It could be you Very Happy

Tajniaczka-Maniaczka napisał:
Gadaj se co chcesz ale ja wiem lepiej Grey_Light_Colorz_PDT_26
Masz talent i tyle

Skoro tak mówisz...

Ludzie jest źle. BARDZO. Przeczytałam od nowa całe opowiadanie i stwierdzam fakt, że jest... beznadziejne? Ta.. zwłaszcza początki.... Jak ja mogłam coś takiego napisać?

Nowa część już się pisze, ale boję się, że mi nie wyjdzie... A wtedy to załamanie nerwowe jak z bicza strzelił...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faith88




Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: tarnowskie Góry

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 9:05    Temat postu:

no no no opowiadanko super warto czytacv wiec czeakm na nastepnom czesc Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 9:30    Temat postu:

Buahahaha
Kobito ja tu leję
Ja pierdole ale się uśmiałam
Aż mi łzy z oczu poleciały
Czekam na następną część xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin