Tokio Hotel

night-kid · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:30 Temat postu: Ostrożnie z dziewczynami.

Dla każdego kto przeczyta.

Raija z całą pewnością nie była kobietą, na widok której, jakikolwiek heteroseksualny mężczyzna powiedział by „ nie interesuje mnie.” Raija była kobietą światową. A tak przynajmniej się o niej mówiło, gdyż jak na swoje 19 lat była bardzo kobieca i jeszcze bardziej światowa. Wśród wyższych sfer, mówiło się, że jakakolwiek gala bez udziału panny Sheller jest nie ważna i nie może zostać uznana za wydarzenie sezonu. Była wzorem dla nastolatek, robiąc karierę w słynny amerykański sposób. I nie chodziło tu bynajmniej o karierę przez lóżko, ale o zwykły łut szczęścia, dzięki czemu, nastolatka z ubogich przedmieść Detroid została zauważona przez łowcę talentów w barze z karaoke. Tak, banalna kariera w banalnie amerykańskim stylu. Wszyscy widzieli w niej banalna krzyżówkę Paris Hilton oraz Brytney Sperars z czasów jej słynnych deklaracji „jestem dziewicą”. Bo któż by zawracał sobie głowę prawdą? O ileż łatwiej jest przełknąć sensacyjna papkę serwowaną przez mas-media. Zrobiła szybką karierę? Amerykanka? Blond włosy? I wszystko jasne. Pusta lala bez ambicji. Taką ja widzieli, za taką ją wszyscy mieli. Nikt nie wiedział o jej ambicjach bycia prawnikiem, walki o prawa kobiet. Dla większości jej największą ambicją było przespanie się z Bradem Pitem, co spowodowało by rozłam szczęśliwej rodziny i stanowiło by gorący materiał na wiele artykułów przez długi, długi czas. Nikt nie wiedział, że dziewczyna z pasją i wypiekami na twarzy czytała klasyki literatury. Dla mas jej najbardziej ambitną lekturą są kolorowe czasopisma. Tak, dla większości była kolejną pustą lalą, produktem komercyjnego rynku muzycznego. Tylko dla siebie pozostała dziewczyną walczącą o swoje marzenia. Tęskniącą za dawnym, ubogim, lecz szczęśliwym życiem. Ale cóż, maszyna jej kariery ruszyła, a ona była ważnym jej trybikiem. Wiec dawała się ciągać na bale, bankiety, gale.. Dawała koncerty, udzielała wywiadów, pozwalała robić wokół siebie mnóstwo szumu... ale w głębi ducha, pozostawała sobą. Chociaż nikt już w to nie wierzył.

Na jednym z licznych bankietów z udziałem Raiji...
- To ona?
- No..
- Ale z niej niezła dupa...
- Się wie. Jakoś musiała tę karierę zrobić. - Rozmawiało pół głosem między sobą dwóch chłopaków. Stali pod ścianą, z wysokimi kieliszkami wypełnionymi najdroższym szampanem. Oboje z pogardą patrzyli na wysoką blondynkę w czerwonej kreacji dookoła której zebrali się dziennikarze. Dziewczyna z uśmiechem na ustach odpowiadała na ich pytania.
- Ciekawi mnie z kim musiała się przespać żeby tak szybko zajść tak wysoko.. - Zastanowił się wyższy brunet upijając trochę szampana
- A ty Bill? Komu dałeś się przelecieć że MY tak szybko zaszliśmy tak wysoko? - Do dwójki chłopaków podszedł trzeci, barczysty o brązowych włosach. Brunet w odpowiedzi tylko posłał mu mordercze spojrzenie. - Aj, chciało by się taką przedmuchać... - Westchnął chłopak z żalem rozbierając wzrokiem odchodzącą gdzieś od dziennikarzy blondynkę.
- Ta... też bym ją stuknął. - Potwierdził ostatni, blondyn.
- skoro z was takie macho-many to w czym problem?
- w sumie w niczym...
- Tak, łatwo pójdzie. Ale to ja będę pierwszy - Blondyn uśmiechnął się zawadiacko poprawiając sobie daszek czapki
- Chciało by się Tom, co? Przykro mi, starsi mają pierwszeństwo.
- Oj, czuje zakład... - Bill wychylił kieliszek do dna.
- Czemu nie? Jak wiem że wygram.. Biil, bracie, przyłączysz się?
- Jasne. I pokaże wam Kto tu KOGO przelatywał, żebyście wy mogli teraz pokazywać swoje gęby w gazetach. - Czarnowłosy dołożył swoją rękę to złączonych dłoni Georga i Toma.
- A zasady?
- Kto pierwszy przeleci Raije Sheller i dostarczy przekonujących dowodów, ten wygrywa. Pozostali dwaj przegrani muszą dać sobie zrobić sesje zdjęciową w samych gaciach - Zaproponował Tom patrząc na kumpli z wyczekiwaniem.
- Dla mnie bomba.
- Dla mnie też. To będzie widok. Bracia K. w Gatkach! Ole! - Zaśmiał się Georg i cała trójka odeszła w sobie tylko znanym kierunku. Żaden z nich nie wiedział, że tuż obok nich, ukryta za kolumną stała Raija. Schowała teraz twarz w dłoniach i płakała. Piękny wieczorowy makijaż spływał czarnymi strugami. Dlaczego? Dlaczego oni ją tak traktują? Jak szmatę która pójdzie do łóżka z każdym kto na nią skinie? " Nienawidzę ich. ich wszystkich. wszystkich facetów. Wszyscy tacy sami. Tylko im sex w głowach... Dlaczego?" To pytanie kołatało jej w głowie gdy płacząc wbiegała po schodach, gdy przekręcała klucz w swoim pokoju i padała na łóżko. " Dość. Już dość. Już ja im wszystkim pokaże". Postanowiła. Zniszczy ich. Tą trojkę na początek. Pokaże wszystkim, co potrafi. Ile jest warta. Kierowała nią złość, gdy usiadła przy toaletce poprawiając pośpiesznie rozmazany makijaż. Jeszcze dziś zemści się na cholernych facetach widzących w niej tylko "fajna dupę do przelecenia". Uśmiechnęła się diabolicznie do swojego odbicia. Show Time....

- Witaj... Jesteś Tom, prawda? - Wyszeptała najbardziej namiętnym głosem na jaki było ją stać. Złapała go samego, odłączonego od stada. Taka chora antylopa, ale trzymał klasę. Biedaczek, jeszcze nie wie kto tu komu przegryzie szyje. Podeszła bliżej zmuszając go by zajrzał w jej dekolt. Jego wygłodzony wzrok przyprawiał ją o mdłości. Pogłaskała go po policzku.. - Nie bój się. Ja nie gryzę... mocno. - Prowokującą oblizała wargi. Niemal widziała w jego oczach słowa "dziwka. Dziwka" ale gówno ją to obchodziło. - Wiesz, strasznie nudna ta impreza.. Może... pójdziemy do mojego pokoju? - To mówiąc przejechała palcem po jego torsie zatrzymując się na jego rozporku.
- „Kaszka z mleczkiem" - Pomyśleli jednocześnie.
- Jasne. Cała przyjemność po mojej stronie - Tom z uśmiechem wziął ją za rękę i poprowadził w stronę schodów. "chciało by się palancie... " uśmiechnęła się do siebie.
- To tu. wejdź, ja zaraz przyjdę... Mam niespodziankę- Wyszeptała mu do ucha i niemal siłą wepchnęła do pokoju. Po cichu zamknęła drzwi na klucz i zadowolona odeszła. Reszta planu zrobi się sama.
Tom zadowolony z obrotu sprawy, i że to najwyraźniej on wygrał zakład, odwrócił się w stronę łóżka stojącego w głębi zastanawiając się jednocześnie jakiego dowodu dostarczyć chłopakom gdy nagle....
- AAAAAAAAAAAA!!! - Krzyknął nieźle wystraszony. na łóżku, w prowokującej pozie siedziała kobieta. Ale nie taka zwykła kobieta. Prawdziwa domina. Ubrana w skóry i wysokie kozaki ma obcasach. Miała ostry makijaż, w jednym ręku trzymała pejcz, w drugim knebel. Na stoliku nocnym stał wibrator, lubrykant i sznur. Tak. Tom naprawdę się przeraził.
- Jesteś wreszcie, ty wstrętny prosiaku.. - Powiedziała ostro domina strzelając z bicza. - Teraz się zabawimy... pieprzył cię kiedyś ktoś analnie? - Spytała od niechcenia
- AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!! - Brzmiała odpowiedź Toma, który rozpaczliwie rzucił się do drzwi. Nic z tego. zamknięte.
- Aha. czyli dziewica. No nic, polubisz to. A teraz bądź grzeczny i chodź tutaj bo zrobię to siła. - Tom ani myślał słuchać, wciąż walcząc z drzwiami. Zdenerwowana domina podeszła i wykręciła mu ręce do tylu
- Masz mnie słuchać, jasne smarkaczu? Jestem twoją panią! - Związawszy mu ręce na plecach rzuciła chłopaka na łóżko.
- NIE! NIE! NIE! NIE! RATUNKU! - Był tak pochłonięty krzykiem, że nie zauważył dominy, która szybkim ruchem go zakneblowała
- Sam mnie do tego zmusiłeś. Żałuje że nie usłyszę twoich krzyków, ale cóż... - To mówiąc rozpięła bezbronnemu chłopakowi rozporek. Chwile masowała jego męskość przez materiał bokserek, a gdy wyczuła jak twardnieje wyszeptała Tomowi do ucha:
- Hmmm.. Ale widzę, że tobie to się podoba... Zobaczymy co ty na to... - To mówiąc chwyciła główkę penisa w usta i zaczęła ssać. I już Tom myślał, że może nie będzie tak źle, gdy jednym szybkim ruchem został przewrócony na plecy.
- O nie kochasiu... Tak dobrze być nie będzie... - Tom zauważył kątem oka, jak domina bierze ze stolika wibrator i tubkę lubrykantu. Potem poczuł jak zsuwa mu spodnie razem z bielizną z pośladów, a po chwili straszny ból który zdawał się rozrywać do od środka. Próbował krzyczeć, lecz przez knebel nie był w stanie. wydał z siebie jedynie długi jęk...
- cicho bądź bo zaboli bardziej! - Krzyknęła kobieta uderzając go w pośladki pejczem.- Nie grzeczny chłopczyk. Już ja się ujeżdżę... - I wepchnęła wibrator głębiej w ciało chłopaka.
- i co? fajnie? Nam też nie jest fajnie jak nas rżniecie w tyłki. Poczuj się jak kobieta...- Tom Kaulitz jeszcze długo musiał "Czuć się jak kobieta" Zanim domina sobie poszła, zostawiając go zapłakanego i sponiewieranego, samego na łóżku....

Tymczasem Raija poszła zająć się jego bratem. Z nim również poszło łatwo. Chociaż tym razem musiała się bardziej postarać, jednak żądza zemsty dawała jej siły. Poszli do jego pokoju. Bill zamknął drzwi, ale to nie problem. W końcu nie zamierzała uciekać... O nie... Podeszła do niego kręcąc ponętnie biodrami. Oplotła rękami jego szyję i pocałowała. Gdy próbował rozpiąć jej suknie, odsunęła się i zabrała się pośpiesznie za jego garderobę.
- Ależ ty niecierpliwa... Już nie możesz się doczekać aż mnie będziesz mogła skonsumować, co nie? - Zapytał z rozbawieniem będącym pewnym wygranej Bill. Raija w odpowiedzi tylko uśmiechnęła się i skinęła głową. Po kilku chwilach Czarnowłosy stał w samej tylko bieliźnie.
- Teraz twoja kolej. Rozbierz się - Zażądał od dziewczyny. Ta tylko pokręciła przeczącą głową.
- Nie. Będzie tak jak ja zechce - To powiedziawszy popchnęła go na lóżko.- Nie jestem taka jak inne.. ale zaręczam ci że jeszcze takiej nie miałeś..- Wymruczała Billowi do ucha, przykuwając jednocześnie jego ręce do lóżka kajdankami.
- lubię ostre.. Ale ciężko mnie zaskoczyć..- Odpowiedział jej.
- Uda mi się uwierz mi... - Jednym szybkim ruchem zdarła z niego bokserki obnażając jego wyprężoną męskość. - Uuu... ładnie... bardzo ładnie... - Popatrzyła na niego z satysfakcją.. - Powiedz.. jesteś z niego dumny? - Zapytała Czarnego. Ten pokiwał głową z aprobatą. - No. To masz teraz czas żeby się nim pozachwycać. ciao! - Wykrzyknęła i chwyciwszy w jedną rękę kluczyki, w drugą aparat, pstryknęła fotkę chłopakowi, który miał minę delikatnie mówiąc zdziwioną i wyszła nie domykając celowo drzwi. Wtedy Bill odzyskał glos:
- Ale jakie Ciao? JAKIE CIAO? Wracaj! Raija! RAIJA! - Krzyczał uwięziony nago we własnym łóżku we własnym pokoju do którego w każdej chwili ktoś mógł zajrzeć, a laska która go wykiwała posiada jego gołe fotki. Pięknie...

" No to został mi tylko pan barczysty...." Pomyślała wesoło Raija chowając aparat do torebki. z zadowoleniem wróciła na bankiet, który akurat dobiegał końca. Tym lepiej... Na początek znalazła dziennikarkę która była dla niej w miarę miła.
- Mam do pani pewną sprawę....- Szepnęła jej na ucho. Powiedziała, żeby schowała się wraz z kamerzystą za jedną z ciężkich zasłon. O to samo poprosiła kilka innych dziennikarzy. Następnie poleciła im wyjść kiedy klaśnie. każdy dostał w nagrodę pokaźną sumę oraz obietnice jedynego w swoim rodzaju reportażu. Kiedy sala już pustoszała i zostali w niej tylko ukryci dziennikarze, poszła szukać swojej ofiary...
- Georg? - Zapytała. Postanowiła grać ostro. Gdy tylko chłopak się odwrócił, pocałowała go mocno w usta. - Co powiesz na gorący sex? w sali bankietowej. Jest pusta... Co ty na to? - Miała nadzieje że pod względem inteligencji chłopak nie przewyższa kumpli. Lub też zbyt wpatrzony w jej biust nie wyczuje podstępu. Udało się.
- Jaaa..jasne.. - Wyjąkał do jej piersi.
- no.. to super.. - Zrobiła słodką minkę - Ale wiesz co? Jest kilka rzeczy które w mężczyznach mnie podniecają... zrobisz coś dla nie? - Gdy przytaknął powiedziała mu na ucho listę żądań po czym zapowiedziała że czeka w sali bankietowej. Tam schowała się za zasłoną i czekała...

- No i ile tu jeszcze mamy czekać? - Marudził jeden z kamerzystów. - Na co my tu w ogóle czekamy?
- Cicho Steve. Nie podoba się? Spadaj. Jest mnóstwo chętnych na twoje miejsce! - Piekliła się dziennikarka sama już porządnie zdenerwowana długim oczekiwaniem. Bo co to w ogóle miało być do cholery? Co ta cizia wymyśliła? Wtedy usłyszała klaśniecie. Jak na zawołanie zapaliły się światła i zza zasłon wypadli kamerzyści z kamerami w gotowości i dziennikarze z mikrofonami. a w centrum tego zamieszania, na środku sali stał Georg. W samych cienkich rajtuzach, oczami pomalowanymi niebieskim cieniem i różowej bluzce na ramiączkach. I naprawdę, nie było wiadomo kto był bardziej zaskoczony. Georg czy dziennikarze. Po chwili grobowej ciszy dziennikarze rzucili się na chłopaka, kamery filmowały jak wściekłe a Raija... ona cichaczem wymknęła się z pomieszczenia, nie zauważona przez nikogo.
- RAIJA!!!! - Krzyknął wściekły Georg, co skwapliwie odnotowały kamery
- RAIJA!!! - Zawył Tom zastanawiając się jak on będzie siedział i jak to wszystko na niego wpłynie
- RAIJA!!! - Zawołał Bill rozpaczliwie, zwabiając tym samym przechodzącego dziennikarza do swojego pokoju....
A co było dalej? Cóż... Jedno jest pewne.
Ostrożnie z dziewczynami.
the end.

Noire · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:31 Temat postu:

1?

Edit:

buhehehe.
właśnie.
ostrożnie.

najbardziej podobała mi się akcja z Tomem Smile

oj. biedny.

night - ty to masz talent.
a te pomysły?
powalające.

Pozdrawiam
~Rok$@n@

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:34 Temat postu:

2!!!
Jezu night-kid napisała nowe opowiadanie!!! AA...!! Lecę czytać

EDIT:
Kochana moja night-kid... jak tylko widzę, że coś nowego napisałaś, to czuję coś takiego dziwnego w śrdoku. Takie pozytywne odczucie... Smile

Zauważyłam, że ostatnio gustujesz w dość humorystycznych specyficznych opowiadaniach Very Happy

i bardzo dobrze, kocham Twoje poczucie humoru, choć to opowiadanie to był ewidentnie czarny komediohorror Very Happy

No akcja z Tomem mnie po porstu położyła na łopatki Very Happy

od razu sobie wyobraziłam tą babkę jak się znęca nad biednym dredowłosym Razz

później to naprawdę było straszne o_0. Uraz na psychice, ale ma za swoje Very Happy

Biedny Bill, brakowało jeszcze żeby wyśmiała jego maluszka Laughing

Jednym słowem po prostu obśmiałam się, choć momentami było ostro Wink

ale chłopaki mają nauczkę.
BTW chętnie bym się dowiedziała, co się stało dalej. Może jeszcze będziesz kontynuować ,,Ostrożnie..."?
Pozdrawiam i kłaniam się nisko...
Łabądek Smile

Lov. · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:59 Temat postu:

hahahahahaha!!!!
tyle moge powiedzieć Very Happy

"Jesteś wreszcie, ty wstrętny prosiaku..."
prawie spadłam z krzesła jak to czytałam Very Happy

Masakra

ale z nich naiwniacy Very Happy

jednakże dobrze zrobiła Very Happy

udowodniła, że nie jest taka jak o niej mówią Very Happy

a chłopacy ..... no cóż zrobili se wioche na maxa Very Happy

Pozdrawiam

Lov.

Annette · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 22:39 Temat postu:

Brawo, Night!
To było świetne.
Cały czas się śmiałam Very Happy

Boże, biedny Tom, tak wibratorem od tyłu?
Ooo Laughing

A Bill?
Jego nagie zdjęcie na pierwszych stronach gazet?
To byłby widok Laughing

Albo Georg umalowany jak panienka.

Naprawdę masz talent,
i cieszę się, że powróciłaś.
W wielkim stylu

Pozdrawiam

AfterAll · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 23:30 Temat postu:

O w mordę, ale miałam ubaw Very Happy

To było świetne Very Happy

Georg w rajtuzach buehehhee
Bill z wystawionym fallusem ahahaha Razz

nie no to bym chciała zobaczyć. Choć z drugiej strony...
I mój kochany biedny Tomuś w pupkę zgwałcony... To było stanowczo za OSTrA kara... Oj nie szybko zaciągnąłby jakąś panne do łóżka.

Gratuluje genialnego pomysłu Laughing

I czekam na więcej takich Very Happy

LadyTH · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 23:54 Temat postu:

Night- moja mistrzyni!
Jak tutaj pierwszy raz zawitałam i przeczytałam kilka opowiadań Twojej własnie twórczości, od razu tak pomyślałam.
I nic się nie zmieniło Wink

Pielęgnujesz we mnie tę opinię! Very Happy

A to opowiadanie...
HAhahaha xD Normalnie... końcówka, śwetna:P
Rozbawiłaś mnie tą częścia, nie ma co! Razz

Ale szkoda, ze z tej serii bedzie tylko jeden part. Ale powiadają... nie liczy się ilośc, tylko jakość!;* Very Happy

Pauline... · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 10:48 Temat postu:

Odrazu klikłam.
Takiej okazji nie odpuszczę. O nie...

Fakt, było trochę śmiechu. Nawet więcej niż trochę.
Ale rozprasały mnie błędy. Dialogo pisane z małej literki itd. tp.
Takie małe niedociągnięcia, a jednak wybijały z rytmu.

Pomyśł ogólnie ciekawy. Nawet bardzo.
Najbardziej urzekła mnie kara Billa.
Chociaz kiedy spytała, czy jest z 'niego' dumny, to miałam wrażenie, że chce mu go odciąciąć! XD
Ale moje wrażenia pozostawię dla siebie...

Miałam wrażenia, że opowiadanie było pisane na 'szybko'.
Może nawet trochę za szybko.

Pozdraiwiam.
I czekam na kolejne Twoje opowiadania.

Martosia · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 11:07 Temat postu:

Night-kid.
Ty zawsze nas zaskakujesz i zawsze zachwycasz.
Weszłam tu, będąc pewna, że przeczytam coś naprawdę dobrego.
I jak to zazwyczaj bywa- nie zawiodłam się.
Gratuluję pomysłowości.
I bardzo dobrze. Przynajmiej raz ktoś seksu nie potraktował poważnie.
I dobrze im tak, niech sobie pocierpią Wink

.

Martosia.

Ambre · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 11:36 Temat postu:

I nad tym komentarzem wypadałoby się trochę zastanowić.
Bo mam mieszane uczucia...
Z jednej strony, wszystko ładnie, schludnie i śmiesznie.
Z drugiej... brakuje mi czegoś.
Brakuje dopełnienia.
Nie potrafię tego chwilowo sprecyzować.

Zemsta jest słodka i 'najlepiej smakuje na zimno'.
Jaki cudowny zbieg okoliczności...
Ona, odegrała się dość szybko.
Za szybko...
Pomysł z Tomem - bomba.
Z Billem - genialny.
Z Georgem - cudo.

Już sobie wybrażam zapłakanego glizdowłosego. Hahaha. Przydałoby mu się porządne pieprzonko.
Bill..., dumny. A kto go tam wiem, co on w tych gaciach ma, a jeśli juz to jakiej jakości.
A Georg, cóż różowa koszulka, rajtuzki, to mnie powaliło na kolana!

Więc kończe i na wspomnienie biednego basisty wybucham śmiechem.
Rozbawiłaś mnie, ale czy coś więcej...

Pozdrawiam.

Netka · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:41 Temat postu:

nawet sobie nie mogę wyobrazić, jak to wszystko wyglądało, lol. <hahaha>
ale ten tekst ze wstrętnym prosiakiem autentycznie mnie rozwalił.
jeszcze do tej pory się nie moge przestać śmiać. lol Smile

świetna jednoczęściowa komedia. taka .. dla chłopaków, hehe ;D
niech się nauczą, że z dziewczynami trzeba ostrożnie. \m/

YaNoU · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 13:40 Temat postu:

Zajebiste...
Przepraszam za zwrot, ale "super" nie robi juz takiego wrażenia jak "zajebiste" a ja chciałam żebyś wiedziała, że naprawde BARDZO mi sie podobało...Uśmiałam się...
I dobrze...
Każdy facet powinien wiedziec, że z dziewczynami się nie zadziera... Najbardziej podobała mi się zemsta na Tomie...O lol..biedny chłopczyk. Musiało boleć.
Ogólnie opowiadania zaje zaje zaje.... poprostu nic dodac nic ująć.
Nie wiem czemu rozsmieszyło mnie też " Jakie Ciao?" Bila. Hehe! niezłe..
Gratulacje!

tselinka · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 15:40 Temat postu:

WOW

Świetne

ale z nimi pojechała ta dziewczyna Very Happy

Najbardziej sie skompromitował Georg

bardzo fajny pomysł Very Happy

ciekawa fabuła, fajne opisy i naturalne dialogi Very Happy

to jest to Very Happy

goo-gu · Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 19:24 Temat postu:

Wiesz co Night? Jak napisałaś mi, że jest Twoja nowa jednoczęściówka to gdy tylko wróciłam do domu zajżałam na jednoczęściówki.
Następnie otumaniałam, chwile pomyślałam, i wtedy przyszło mi cudownie do głowy, że Twoje opowiadania są zawsze w jednym dziale Very Happy

!!!!!

Jesteś zboczuch!!!!!!
Musisz ich kurde wszystkich zakneblować na amen!!!!!!
Ale jak domina brała Toma w anal, pomyslałam o Tobie i o stolcach

o Tomie i o stolcach

i wogóle tego typu moje...

klimaty...

Billa wogóle jak sobie wyobraziłam to doszłam do wniosku, że te zdjęcia nikomu by nie zaszkodziły... przeciez u Niego i tak nie miało co stać, ewentualnie mogli by go posądzić o pochodzenie z innej planety... Laughing

A Georg

jak zwykle pedofil, homoseksualista i jeszcze transwestyta!! Trzymcie mnie za rynce i nogi!!!!!

Jak Ci kiedyś wyśl stolcyna pocztą!! Zobaczysz Razz

Ale to w prezencie! Dla dalszej twórczości

Admin-Elli :) · Wysłany: Wtorek 17-10-2006, 18:23 Temat postu:

Night-kid od tej strony cię nie znałam i chyba nikt nie znał…To opowiadanie było naprawdę niezłe Very Happy

Raija nieźle ich wyryktowała Laughing

Było ostro, ale śmiechu przy tym było co nie miara. Night śmiało mogę powiedzieć, że masz talent nie tylko do pisania mrocznych opek, ale i komedii również, chociaż wiem, że może ci to przeszkadzać Wink

Chętnie bym się dowiedziała o dalszych losach tych trzech sierot losu Laughing

Może jakaś kontynuacja Very Happy

?

Cheza · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 8:28 Temat postu:

Night zaskakujesz mnie cały czas i co do tego, zdania nie zmienię. Masz burze pomysłów w głowie i tylko ty jedna wiesz, skąd one się tam biorą. Czytałam twoje działa w klimatach mrocznych, a tym razem udało mi się przeczytać coś twojego w zupełnie innym wydaniu. Było śmiesznie, ale też i czasem ostro. Podobał mi się pomysł, jednak z wykonaniem technicznym było gorzej. Nie chodzi mi o słownictwo, tylko o te drobne niedociągnięcia typu pisanie małą literą po kropce. Ale mimo wszystko nie było tak źle, żeby mnie zniechęcały do dalszej lektury.
Pozdrawiam.

madzia_m · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 9:32 Temat postu:

No, ciekawe, ciekawe. Muszę powiedzieć, że mi się spodobało, chociaż spodziewałam się ostrzejszych akcji. Po tej zemście na Tomie, myślałam, że dalej dla Billa i Georga będzie gorzej. No, ale w zasadzie upokorzenie i wstyd są równie mocnymi karami.

Pozdrawiam Smile

fumiko · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 11:01 Temat postu:

ha ha ha

Biedny Tom... Georg w rajtuzach - genialne... I jeszcze z makijażem i tym jego przedziałkiem po boku... Uśmiałam się Smile

no a Bill...

*złośnica* · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 16:00 Temat postu:

Ja nie moge jakie derastyczne-takie lubie najbardziej Twisted Evil

Wcale chłopakom nie współczuje zasłużyli sobie, więc dostali za swoje.
To było po prostu piękne, zarąbiście to wszystko opisałaś, tak bardzo realistycznie. Zazdroszcze talentu(ja go nie mam)
Pozdrawiam i czekam na twoje kolejne dzieła.
Buziaki

Blair · Wysłany: Sobota 21-10-2006, 19:03 Temat postu: Re: Ostrożnie z dziewczynami.

ajj! to było boskie!

ta akcja z Tomem to już w ogóle, myślałam, że zlecę z krzesła ...

BlackAngel · Wysłany: Sobota 21-10-2006, 22:41 Temat postu:

Bosh, świetne xD.
Próbuję sobie wyobrazić Georga i... omal nie spadam z krzesła xD.
O lol.
Powtórze się:
Świetne.

~Black.

Tajniaczka · Wysłany: Niedziela 22-10-2006, 14:10 Temat postu:

Zaklepuje.
Koment tradycyjnie później.
Ale na pewno..
Kolejne opo.. wyrabiasz? Smile

EDIT

Zaczynam strone, o yee Rolling Eyes

EDIT w końcu Rolling Eyes

Boże

Co to wogóle miało być?
Ech.. nie będzie kontynuacji?
A szkoda..
Weź tak się naśmiałam, że ja nie moge Laughing

Takie opo.. do Ciebie niepodobne Smile

Aj.. co ja Ci mogę powiedzieć? Już tyle razy Cię chwaliłam..
No nic.
Czekam na nastepne Smile

Sonia · Wysłany: Piątek 27-10-2006, 14:31 Temat postu:

Boskie, po prostu boskie. Takiego opowiadania jeszcze nigdy nie czytałam. Podoba mi się jak cholera. I faktycznie, ostrożnie z dziewczynami Laughing

Podobała mi się ta pani i sposób w jaki załatwiła zarozumiałych chłopaków. Moje gratulacje Smile

LadyMakbet · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 0:34 Temat postu:

- RAIJA!!! - Zawył Tom zastanawiając się jak on będzie siedział

Biedny Tom xDDD Co za upokorzenie xD
A Georg

Ja pierdzielę xD
No i Bill xD Nagie foty

Czekam na nexta

Ups, czyżby kontynuacja miała się nie pojawić? xD

_Czarna_ · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 7:28 Temat postu:

Zaklepuje miejsce i idę czytać ! Grey_Light_Colorz_PDT_05

EDIT :

Początek trochę pogmatwany, ale przeżyję Grey_Light_Colorz_PDT_18

Udało Ci się to opowiadanie. Pomysł świetny ! Jedyne co mi się tutaj nie podobało to to, że tak trochę mieszałaś te wydarzenia, musisz nad tym popracować. Ale i tak jest dobrze.

A co do tego bankietu na początku opowiadania : Nie mogłam sobie wyobrazić blondynki w czerwonej sukience. Po prostu źle mi się to kojarzyło. Jestem przekonania, że ładnie w czerwonym jest tylko tym z ciemną karnacją i czarnymi, albo brązowymi włosami. (czepiam się szczegółów Razz

) No, ale to ma duży wpływ na opowiadanie, bo wyobrażałam sobie ją w ten sposób czytając cały tekst.