Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

-Kochasz?+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 21:13    Temat postu: -Kochasz?+

Trudno. Fabuła jest oklepana. Zdrada- jest to już chyba we wszystkich opowiadaniach, ale ja właśnie o tym miałam ochotę napisać. Jeżeli Wam się nie spodoba, to trudno.

***
Tyle myśli kłębi się w mojej głowie, a ja tak bardzo chciałabym się od nich uwolnić. One mi nie dają spokoju. A ja po prostu chcę chwili wytchnienia.
Szczerozłoty księżyc patrzy na mnie z góry i pewnie podśmiewa się z mojej ludzkiej głupoty. Tak mi przykro, że jestem tylko człowiekiem!
Nie pobiegłeś za mną. Nie pobiegłeś! Ale dlaczego ja mam do Ciebie o to pretensje? Bo tak naprawdę zależało mi żebyś pobiegł.
A teraz to już tylko huśtawka, chwiejnie się huśta, a ja na niej. Ja tylko bym chciała żeby te myśli odeszły. Ale obraz Ciebie z inną dziewczyną jest jeszcze tak realny w mojej głowie. Twoją twarz ciągle widzę.
Twój dotyk czuję.
Twój miętowy oddech na mojej skórze.
Dlaczego ja czuję Twoją obecność?
Może dlatego, że Ty nadal jesteś obecny w moim sercu.
Dałeś mi wszystko co chciałam. Ja w zamian oddałam wszystko co miałam. Duszę i ciało. Ty chciałeś więcej. Ale czego? Czego Ci nie dałam?
Uskrzydliłeś mnie.
Otuliłeś mnie swoimi skrzydłami miłości. Chroniłeś przed światem, tym złym światem.
Anioł. Tylko zapomniałam, że nie wszystkie anioły są dobre.
A może to ze mną było coś nie tak?
Bo Ty… nie kochałeś.
I choć Ciebie tu nie ma, to nadal czuję Twoją obecność. Chciałabym Cię po prostu stamtąd wyrzucić. To wszystko było jak z filmu. Tylko w tym wspaniałym filmie powinieneś za mną wybiec. Niestety moje życie nie okazało się brazylijskim tasiemcem.
Nie płaczę- kocham.
Nie krzyczę- kocham.
Nie rozpaczam- kocham.
Gdybym oglądała film ze mną w roli głównej, pewnie towarzyszyły by temu niekontrolowane wybuchy śmiechu.
Doznaję tego wszystkiego na własnej skórze i wcale nie jest mi do śmiechu. Z resztą… na płacz też mi się nie zbiera. Może dlatego, że właśnie straciłam uczucia. Ty je zabrałeś.
Słyszę kroki. To Ty. Znów Ty. Tylko dlaczego? Nie dasz mi zapomnieć?
Huśtawka momentalnie się zatrzymuje. Spuściłam głowę nie chcąc patrzeć w brązowe oczy, może dlatego, że bałam im zaufać. Głośne westchnięcie, jakbyś miał się przede mną spowiadać. A przecież ja Ci nie karzę, ja nawet nie chciałam żebyś się tłumaczył. Tylko wybiegłam i chciałam żebyś pobiegł za mną. To ja przez lata podążałam za Tobą. Dlaczego? Bo kiedyś…

-Boję się. Boję się Ciebie pokochać.
-Nie bój się. Miłości też się trzeba nauczyć. Nauczę Cię kochać, tylko podążaj za mną- odpowiedziałeś.


Ty nie pobiegłeś. Dokończyłeś to co miałeś dokończyć i dopiero teraz odnalazłeś mnie w tym małym parku. Czuję dotyk na ramieniu. Nie wzbudza we mnie żadnych specjalnych uczuć. Znieczulica. Obojętność. Zaciskasz dłoń.

-Wierzysz?- pytasz
-Wierzyłam.
-Wspierasz?
-Wspierałam.
-Ufasz?
-Ufałam.
-Kochasz?
-Kochałam- odpowiadam po raz ostatni, a ty odchodzisz w milczeniu, nie roniąc przy tym ani jednaj łzy.
A chciałam żeby właśnie ona popłynęła po Twoim policzku…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tenar




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:17    Temat postu:

jej zamurowało mnie. Przykleiłam sie do krzesła i nie mogę przestać...płakać, śmiać się, nie wiem co robić. Opisałaś mnie...a ja myślę i siedzę na przeklętej huśtawce swoich wspomnień

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:29    Temat postu:

Niby oklepane, niby takie zwykłe i proste, ale ten dialog na końcu - zatarł się w mojej pamięci.
Tak, zdradę ciężko jest wybaczyć. Jest to właściwie niewykonalne...
Mówisz: 'wybaczam', a na sercu nadal pełno bruzd...
Jak już mówiłam - najwyższych lotów to to nie jest, ale urzekłaś mnie, urzekłaś. Będę to czytać, czytać i czytać. Nie płaczę. Coś mnie tylko ściska. Tak w środku... Więc... mówię, to, co mi się nasuwa na myśl - pisz, kochana. Pisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Moon




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:29    Temat postu:

Hmmmm , faktycznie takie troszke oklepane i fabuła mnie nie wciągnęła za bardzo bo cos mi tu nie gra.
Z jednej strony ona cały czas na tej huśtawce utwierdza sie w przekonaniu, że go kocha, a potem w ich dialogu zaprzecza temu.
Może o to chodzi? Żeby nie dac mu tej satysfakcji??Żeby poczuł sie tak jak ona gdy ja zdradził??

W całym opowiadanku ta ich rozmowa była chyba najciekawsza.
Tyle.
To koniec.
Juz sie wygadałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enaL




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:37    Temat postu:

Czytając to mam wrażenie jakbyś przeżyła coś podobnego i teraz to opisała.Może się myle,ale właśnie takie mam odczucia.Czegoś mi tu brakowało.Moze jakiejś kursywy po srodku?Ale ogólem oceniam na 4+/5- Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-*zakochana*
TH FC Forum Team



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju 483

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:44    Temat postu:

ale śliczne... smutne... ale jakże prawdziwe są te słowa...
normalnie odnajduje w nich cząstke siebie...
nawet więcej niż cząstke...
śliczne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 14:42    Temat postu:

To było śliczne. Czytając w ogóle nie myslałam, po prostu chłonęłam w siebie litery. Cudowne. Opisałaś wszystko tak pięknie, że aż z\brakuje mi słów.
Ani jednej literki bym nie zmieniał Smile
Pozdrawiam i życzę weny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
złośnica




Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 18:28    Temat postu:

jejku...nie wiem co napisac...opisalas prawie wszystlo co teraz czuje...chce plakac ale juz nie moge nie dam rady....tylko ucisk w sercu zostanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pati1400




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 20:24    Temat postu:

Fajne ogólnie lecz tylko troche smutne <płacze>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 19:33    Temat postu:

Podoba mi się...
I to bardzo mi się podoba.
Opisałaś to wszystko tak realnie,
Tak...prawdziwie.
Trafiłaś w samo sedno mojego serca z tą jednoczęściówką Smile
I powiem Ci szczerze, że z jednoczęściówki na jednoczęściówke piszesz coraz to lepiej
Pozdrawiam i czekam na następne dzieło w Twoim wykonaniu Smile
P.S. Tylko poinformuj mnie o nim, bo ja taka ostatnio niepoinformowana jestem Razz
__________________________________________

Kiedy płakałeś, chciałam zetrzeć wszystkie z twoich łez
Kiedy tu krzyczałeś, chciałam zwalczyć wszystkie twoje lęki
Trzymałam cię za rękę przez wszystkie z tych lat
Ale ty wciąż masz mnie, całą mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 18:06    Temat postu:

Zwykłe i tak jak sama powiedziałaś oklepane.
Nie żeby jakoś szczególnie mi się podobało albo nie podobało.
Uważam że jest dobre, ale nie idealne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Kaś_




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ha, chcielibyście wiedzieć xP

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 18:57    Temat postu:

"-Boję się. Boję się Ciebie pokochać.
-Nie bój się. Miłości też się trzeba nauczyć. Nauczę Cię kochać, tylko podążaj za mną- odpowiedziałeś. "
Ten fragment.
Śliczne to było. Naprawdę piękne.
Temat może oklepany, ale Ty to napisałaś inaczej. Tak.. Ładnie.

I czekam na coś nowego Twojego pióra, czy może klawiatury Wink

Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin