Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

+ Czciciele Szatana +
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy chcecie ciąg dalszy?
Tak
89%
 89%  [ 88 ]
Nie
10%
 10%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 98

Autor Wiadomość
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 19:47    Temat postu: + Czciciele Szatana +

To opko nie jest dla osób delikatnych. I mimo dość delikatnego opisu aktu, tylko tutaj się nadaje. Dedykacja dla....Raspberry. Za to moja slodka, że wiernie czytasz i komentujesz moje nieszczęsne opka.


Gdy poranne słońce obmywało swymi promieniami to miejsce, było świeże i dziewicze. Należało wtedy do radośnie śpiewających ptaków, do srebrzystych kropel rosy i do rozwijających pąki kwiatów. Nie było żadnego człowieka. No, w pewnym sensie.
W południe robiło się parno. I wtedy przychodziły tu dzieci z miejscowej szkoły. Częściowo skończywszy lekcja, częściowo urwawszy się z nich. Tu mogli być spokojni, nikt ich nie przyuważy, w końcu o tej godzinie, nie było tu dorosłych. No, w pewnym sensie.
Po południu zakątek był opanowany przez psy wraz z ich właścicielami. Wierne czworonogi uparcie ciągały swoich właścicieli we wszystkie strony świata. Wtuleni w siebie zakochani szeptali sobie czułe słówka. Ale zakochani i nieszczęśni właściciele psów nie byli sami.
Wieczorem...
No właśnie. Wieczorem. Nim z gąszczu liter wyłoni się obraz wieczornych zdarzeń, przyjrzyjmy się temu miejscu. Co nim właściwie jest? I kim są ci, którzy nigdy go nie opuszczają? Na skraju miasta był duży park. Bardzo stary. Wiekowe drzewa, porośnięte mchem głazy, dziko udeptane ścieżki, kilka ukrytych ławek... A pośród tej - mogłoby się wydawać- bajkowej scenerii, groby. Nie sposób nazwać tego cmentarzem, nawet nagrobki to za dużo powiedziane. Prawie znikły pod mchem, liśćmi, krzakami. Ale były. A w nich spoczywały szczątki zmarłych dawno ludzi. Już właściwie same kości, prochy. Owo pogrzebisko było bardzo stare, jeszcze sprzed wojny, groby pozapadały się w ziemię, wiele kamiennych nagrobków nadgryzionych zębem czasu...
Więc gdy zapadał zmierzch, pojawiali się czciciele szatana. Sataniści. By tu, w tym miejscu oddawać cześć swemu panu.
Za dnia byli całkiem zwyczajni. Niektórzy chodzili jeszcze do szkoły, inni mieli już rodziny, które jednak nic nie wiedziały o czarnych mszach. O przerażających rytuałach, odbywających się na starym cmentarzu. Z kilku obalonych nagrobków na środku cmentarza, utworzyli ołtarz, na którym widniała zaschnięta krew ofiar. Otoczyli teraz ten prowizoryczny ołtarz zwartym kołem. Było ich około dwudziestu, a każdy odziany w czarny płaszcz sięgający ziemi. Ich twarze skrywały kaptury, jednak, gdybyśmy ujawnili tożsamość dwojga z nich.... Obaj byli już dość długo w bractwie, jak mówili na swoje stowarzyszenie, obaj dostąpili już trzeciego poziomu wtajemniczenia. To znaczy, że podczas czarny mszy mogą dostąpić zaszczytu złożenia ofiar, jak również, samymi zostać złożonymi. Jeden z nich był tym przerażony. Bał się panicznie ilekroć nadchodziła wieść od towarzyszy. Najchętniej by tera uciekł stamtąd, jak najdalej, wyjechał, zmienił tożsamość, byle by tylko już nie uczestniczyć w tych mrocznych obrządkach. Ale wiedział, że to nie możliwe. Wydali by na niego wyrok śmierci, przed nimi nie ma ucieczki. Zawsze dopadną tego, kto zdradzi. Tak, więc teraz stał tam pełen lęku, udając spokój. W głębi duszy, chciał być małym chłopcem tulącym się do matki. Doprawdy, gdyby ktoś zobaczył Toma Kaulitza, na cmentarzu wśród satanistów... Zastraszonego...
Całkiem inaczej sprawa miała się z Billem. Tom z rosnącym niepokojem obserwował iskierki zła w jego oczach. Bill był prawdziwym wyznawcą szatana i był z tego dumny. Starszy z bliźniaków był pewien, że gdyby bractwo kazało Czarnemu go zabić, zrobiłby to. Bez wahania, z perwersyjną przyjemnością. Dla Billa było wszystko jedno, czy ktoś się dowie, czy nie... Nie przejąłby się też, gdyby wyznaczyli go na ofiarę. Przeciwnie, potraktowałby to jako zaszczyt. Ta noc była dla niego wyjątkowo. Miał dziś złożyć najwyższą ofiarę: dziewice. Tymczasem stał z obłędem w brązowych czas ze zniecierpliwieniem czekając aż ceremonia się zacznie.
Czuł go, słyszał, niemal widział czarną postać między drzewami. Tak, jego pan był tutaj. Będzie z niego zadowolony, dziewica ponoć jest piękna.... Ale to nie ważne, posiądzie ja dla swego mistrza- szatana. Przeszył go dreszcz zniecierpliwienia. Kiedy to się w końcu zacznie? Spojrzał na stojącego obok brata. Wydawał się spokojny. Dobrze, że Bill nie mógł dotrzeć jego przerażonej twarzy, schowanej w kapturze. Przeniósł wzrok na ołtarz. Leżały na nim srebrne noże, duży ozdobny puchar, wysadzany pół szlachetnymi kamieniami, a na środku pentagram ułożony z hostii wykradzionej z kościoła. Za ołtarzem wbity w ziemie duży, odwrócony krzyż. Msza się zaczęła. Dało się słyszeć ciche miauczenie kota. Brzmiało jak płacz dziecka, a pełne było strachu i błagania o litość. Tak, jakby zwierzątko dobrze wiedziało, jaki los go czeka. Jedna z zakapturzonych postaci niosąc kotka na rękach podeszła do ołtarza. Pod kapturem swoją twarz skrywała młoda dziewczyna, studentka ekonomi, Tabita. Przytrzymując kotka za główkę i tylne łapy, położyła na ołtarzu. Zwierze miauczało coraz rozpaczliwie, Tom czuł jak ściska mu się serce z żalu nad kicią, a po policzku spływa łza. W Billu tym czasem wzburzyła się krew. Uwielbiał ten moment, gdy ostrze noża przebija skórę ofiary, podniecało go to. Teraz widząc, jak do ołtarza podchodzi główny kapłan, oblizał usta. Kapłan uniósł w gorę jeden ze sztyletów i ugodził. Po parku potoczył się głośny pisk konającego kota. Czarnowłosy poczuł, że dostaje wzwodu. Nic, żadna kobieta na świecie nie podniecała go tak jak krew niewinnej ofiary... Szczyt perwersji. Tabita podniosła kota za ogon do góry, podstawiając pod niego kielich, by krew spływała do niego. Kapłan mamrotał modlitwy. Gdy cała krew już spłynęła, satanistka odrzuciła ścierwo na bok, dały się słyszeć bębny i powtarzane słowa: „ Habunas na turny, habunas na turny” – wypowiadane z powagą i czcią. Nagle, koło z jeden strony się przerwało, zakapturzeni ludzie rozstąpili się i sześciu mężczyzn, odzianych tylko w czarne opaski na biodrach, z wymalowanymi czarnymi poziomymi paskami na klatce piersiowej, wniosło dziewczynę. Bill nie widział jej dokładnie, zakryta białym całunem wydawała się spać. Jej ciało bezwładnie leżało na noszach opartych na ramionach. Tak, to była jego dziewica... Podniecenie rosło z każdą sekundą, już chciał się wyrwać, biec do niej, posiąść ją... Ale nie, wiedział, e musi zostać przygotowany. Tragarze położyli dziewice na ołtarzu, tak, że środek jej pleców leżał akurat na pentagramie. Teraz było ją widać wyraźniej. Miała śniadą cerę i długie, czarne, kręcone włosy. Cała była ubrana na biało z białym wiankiem na głowie. Wiadomo biel- niewinność.
„ Już nie długo” – Pomyślał z uśmiechem Bill, gdy razem z dwojgiem innych satanistów odszedł na bok, by się przygotować. Tam, za dużym drzewem, towarzysze ściągnęli z jego ramion pelerynę, z torsu koszulkę. Jedna postać Czarną, oleistą mazią malowała tajemnicze znaki na jego plecach, druga, która okazała się być piękną ognistowłosą kobietą po trzydziestce, całowała jego brzuch, delikatnie, z góry na dół, co jakiś czas wsadzając język do jego pępka, dłońmi masowała jego krocze. Zabiegi te nie były zbyt potrzebne, chłopak był wystarczająco podniecony. Potem poprowadzili go do ołtarza. Z twarzy dziewczyny usunięto już zakrycie. Nie spała, była tylko mocno otumaniona jakimiś narkotykami. Ustał przy niej i lekko pogłaskał po policzku. Nie był to bynajmniej gest czułości w myślach mówił:
„ Ładna nawet, spodoba się panu.”
Główny kapłan podał mu kielich z kocią krwią. Czarnowłosy łapczywie zamoczył w nim usta. Pyszna, ciepła jeszcze krew rozkosznie oblewała jego wnętrze. Czuł, że jego ciało opanowuje szatan by pod tą postacią posiąść dziewicę. Odstawił pusty puchar na bok. Pół twarzy miał umazanej czerwoną mazią, oczy płonęły szaleńczym blaskiem. W tej chwili, Tom bał się swojego brata jak nigdy przedtem. W czasie, gdy Czarny pił, kilkoro satanistów rozebrało dziewczynę. Teraz leżała już całkiem naga, ledwie świadoma. Wszyscy uczestniczący w rytuale wrócili do koła i ponurym głosem intonowali modlitwy. Bill rozszerzył jej nogi i wszedł na ołtarz. Smak krwi, bezwładne ciało dziewicy, monotonny glos wyznawców... Czuł się jak na chaju. Wziął do ręki leżącą obok żyletkę. Lekko przejechał nią po jej piersiach. Długa szrama wypełniła się krwią, którą on zaczął zlizywać. Drugą ręką pobudzał dziewczynę wsuwając w nią palce. Była taka ciasna.... Słyszał jej jęk, pełen bólu i strachu. Była jednak zbyt bezwładna, by coś zrobić. W końcu, chwycił jej biodra, uniósł go góry i mocnym ruchem wszedł w nią. Krzyknęła a on poczuł jej krew i soki oblewające jego członek, chwilowy napór błony, a także czuł obecność swojego pana. Poruszał się szybko, wprzód i w tył, wchodził i wychodził z dziewczyny. A ona jęczała. Słyszał też jęki dookoła siebie, jęki kopulujących ludzi. Ciął jej ciało żyletką i spijał krew. Pchał coraz mocniej, nawet nie zauważył, kiedy sam zaczął krzyczeć. W końcu doszedł. Wygiął się do tyłu i zawył z rozkoszy. Krew, sex... Więcej krwi... Wytrysk... Powoli zszedł z ołtarza zostawiając wciąż jęczącą dziewczynę. Weszli tragarze z noszami i niedbale, niczym zużyty sprzęt, wrzucili ofiarę na nosze, po czym wynieśli. Bill oparł się o drzewo, rozkosz wciąż trzymała go w objęciach....
- Bill w porządku? – Usłyszał głos Toma gdzieś obok.
- Nie jestem Billem. Jestem szatanem – Wydyszał nie otwierając oczu.
- Ta krew. Chodźmy już, zanim zauważą, że nas nie ma. No chodź, wracamy do normalnego życia...
- Normalnego życia? To jest normalne życie. I tu jest nasze miejsce Tom. Przy naszym panu.
- Bill, proszę, chodźmy- Zaczął ciągnąć brata za rękę. Większość satanistów już odeszła, tylko kilku sprzątało miejsce kultu. W końcu Tom, ciągnąć nie do końca świadomego Billa szukał wyjścia z cmentarzu, zadając sobie dwa pytania. Ile jeszcze razy będzie musiał tu przychodzić? I jak to się skończy?
The End?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez night-kid dnia Sobota 10-06-2006, 20:37, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 19:51    Temat postu:

Czytam

Przeczytałam i dziękuję za dede
Zawsze będę czytać i komentować...bo uwielbiam Twoje opka!
Nie!
Nie The End!
Ale jestem prawie pewna, że wielu osobom się nie spodoba.
Dla mnie jest fantastyczne!
Prawie jak horror...a ja uwielbiam horrory! Rolling Eyes
Wszystko świetnie opisane...wszystko mogłam sobie dokładnie wyobrazić.
Ten mrok, krew, kult...jakbym czytała to w nocy, pewnie miałabym dreszcze Wink

edit:
Bill jako satanista Laughing
Myślałam, że to Tom będzie...nie wiem czemu Razz
Ale będzie kontynuacja?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raspberry dnia Sobota 10-06-2006, 20:20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 20:17    Temat postu:

Przeczytałam dopiero w pośrodku bo nie chcialo mi sie od samego poczatku i pwoiem szczerze. Podobalo mi sie, podnioslas mnie z lekka na duchu Wink Dzieki ci za to slonce;) Bill i satanizm nawet to do niego psauje ;0

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 20:21    Temat postu:

To dopiero było COŚ!. Jestem w szoku, ale bardzo mi się podobało. NIe dla tego, że było ładne i śłodki. To było szczerze mówiąc lekko straszne, ale napisane ze stylem. W pierwszej chwili było w totalnym szoku, ale już mi przeszło i jest chyba dobrze.
To było po prostu cudowne, chociaż pełne przemocy i mrocznych znaków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 20:42    Temat postu:

Szczerze to tylko czekałam na ten moment kiedy napiszesz opowiadanie nawiązujące do satanizmu i doczekałam się Very Happy Ja się tak tylko zastanawiam skąd ty czerpiesz pomysły i wiedzę żeby pisać takie opowiadania.
Jednym słowem zamurowało mnie po przeczytaniu tego opowiadania. Napisałabym coś więcej, ale admince to nie przystoi, więc pozostawię to dla siebie. Jestem pełna podziwu dla twojego talentu i bez wątpienia jesteś moją faworytką w tym dziale Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 21:38    Temat postu:

...
Boże, to było cudowne!!
Jak to wsyztsko znakomicie brzmiało... jejka tak trudno jest mi dobrac słowa. Nadal jestem pod wieelkim wrazeniem, straasznie to mi się podobało, o boze baaaradzo.... jestem cała podeksctyowana, to było naprawdę coś... COŚ WIELKIEGO.
Ja bez wątpienia czekam na więcej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 21:56    Temat postu:

OMG....
TO straszne... Bill...Bill...on 0_o
Jestem w szoku.
u nas kiedy był 6.06.06 W Parku też krążyli tacy ludzie... bardzo się ich bałam... a szłam w tedy z koleżanką. Omg...
Ale mnie teraz wystraszyłaś... na amen.
Ale podoba mi się!
I Ma być ciąg Dalszy!
Naprawdę świetne! Oh.... Kocham Twoje opka Night-kid.
Są Boskie.
Pozdrowka i wenki życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 0:33    Temat postu:

mnie to przeraża troche co nie zanzcy że mi sie nei podobało
Ty zreszta wiesz że ja kocham Twoje opka
każda rzecz która wyjdzie spod Twoich palców
też sie zastanawiam skąd bierzesz pomysły
eh Bill satanista mi pasuje to do niego
fakt troche przerazajace ale ja tez lubie sie bac
ale nie chciała bym być taka dzeiwica na ołtarzu oj nie
i ja chce next


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbina648




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod mostu :P

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 1:12    Temat postu:

oh co tu powiedziec... zatkało mnie, przeraziło i wywołało na mojej skórze dreszcze!! co jeszcze?? tak mi sie dziwnie zrobiło, bo jak czytam, a tym samym wyobrażam sobie jak zabijają biednego kiciusia, to w pewnych momentach aż mi sie słabo robiło!! Takie wrażenie wywołało na mnie zapewne to, że Kocham zwierzaczki, a Twój genialny opis całej sytuacji wzmocnił doznania!!
Strasznie mi sie podobało!! Pomimo tego że w pewnych chwilach byłam przerażona to poprostu było świetne i aż zaparło mi dech!!

Aż się sama tego Billa przestraszyłam!! a co dopiero ten biedaczek Tomuś musiał przeżywać!! ach świetne!! Swoimi tekstami poruszasz moje zmysły w każdy możliwy sposób!!
A tą dziewicą to też bym być nie chciała Rolling Eyes ani kotkiem! Biedny taki przerażony był!! Sad

I oczywiście mam nadzieję że będzie kontynuacja!! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schulzzz




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 12:43    Temat postu:

To było obłędne! Bradzo mi się podobało. Night-kid.. jesteś mistrzynią Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...Ucia...




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow, woj.podkarpackie

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 15:34    Temat postu:

Rzeczywiście, nie dla delikatnych. A ja dopiero teraz odkryłam, że jestem delikatna. Nie powiem, że piękne, bo piękne nie było. Przerażające. To dobre słowo aby określić to opowiadanie. Spodziewałam się, że osobą silną będzie Bill. Dlaczego? Sama nie wiem. Może imponuje mi ta jego... kobieca uroda? ... Nie. Nie wiem. Nie wiem co do siły, ma uroda, ale nic bardziej sensownego nie przyszło mi do głowy. Mimo wszystko jestem ciekawa czy bracia uwolnią się od... hmm... sekty? To jest pierwsze opowiadanie przy którym się naprawdę przeraziłam. Coś jest ze mną nie tak? Tak, już od dawna.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ExTaZy




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 16:01    Temat postu:

Ajj powiało stereotypem Razz

Niewiele ludzi wie, że sataniści wcale tak naprawde nie czczą szatana.
Nazywają się tak, ponieważ tak jak on kochają WOLNOŚĆ.
Ponieważ szatan sprzeciwił się Bogu w imię własnej swobody.
Nie chciał, żeby stwórca nim rządził.
A pentagram to nie symbol szatana, tylko znak wiążący się z kultem przyrody. Symbolizuje kobiecość i boskość. Wink

Ok dosyć wymądrzania Laughing

Teraz co sądze o samym opowiadaniu..
Hym.. Sam pomysł i opisanie były ciekawe i odważne.
Znam inne Twoje opowiadania więc wiem, że jesteś naprawde dobra.
Ale to mnie aż tak bardzo nie urzekło pod względem opisów.
Oczywiście podoba mi się, ale chyba stać Cię na więcej Wink

Pozdrawiam Ex.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ExTaZy dnia Niedziela 11-06-2006, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 16:03    Temat postu:

Wiem i to nie jest o satanistach. Mam kilku znajomych satanistów i wiem, że wcale nie robią tych wszystkich rzeczy. W opku chodzi o pseudo satanistów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 16:20    Temat postu:

Ekhem, ekhem... To teraz ja się wypowiem.
Ciekawy temat, ciekawie opisany, ciekawe postacie. Ogólnie ciekawie. nawet bardzo. Zaskakująco także. Podobała mi się postać Toma w tym opowiadaniu. I ogólnie mi się podobało.
I miałam także napisać o tych rzekomych rytuałach Satanistów. Ale skoro Extasy już mnie wyręczyła, to nie będę się produkować.
Napisałaś, że to o pseudosatanistach. W życiu bym się nie domyśliła, że tak to odbierasz.
night-kid napisał:
Więc gdy zapadał zmierzch, pojawiali się czciciele szatana. Sataniści. By tu, w tym miejscu oddawać cześć swemu panu.

Polecam stronkę: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawe rzeczy tam się znajdują.... I dokładny opis Czarnej Mszy.

edit:
Zagłosowałam, aby był ciąg dalszy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madzia_m dnia Poniedziałek 12-06-2006, 11:19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 16:25    Temat postu:

Chciała bym tylko powiedzieć, że opko jest na podstawie faktów. Jest niedaleko mnie stary park a w nim przedwojenny cmentarz. i Każdy wie, że tam się odbtwają czarne msze. nawet widziałam sztuczny ołtarz (bez krwi)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoKaX




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 16:34    Temat postu:

Mi się osobiście bardzo podobało, a szczególnie sam opis rytuału. Fajnie by była jakbyś napisała następną część. Życzę wney Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diancia




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 17:48    Temat postu:

OMG
Moja szczena lezala na podlodze...
Troche mi zajelo dojscie do siebie po przeczytaniu twojego opka
Dlatego ze bylo...
WSPANIALE!!!
A czemu tak sadze??
Bo jestem wielka fajnka wszystkiego co mroczne, straszne i niemoralne...
Tak wiem zepsuta jestem...
Ale moze dlatego ze w boga nie wierze.
Zdarza sie.
Jestem teraz twoja ogromna fanka...
Piszesz wspaniale
A wiem to bo przeczytalam chyba prawie wszystkie twoje opka.
A tak apropo szatanistow.
Prawdopodobnie sama nia bym zostala
gdybym miala taka mozliwosc.
MASZ KONTYNUOWAC!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madele Ivingnon




Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 19:03    Temat postu:

Nie wiem czemu, ale nigdy nie myślałam o Billu w ten sposób.
Ale teraz, gdy się zastanowiłam to jakoś bardziej mi pasuje do roli bezdusznego szatanisty.
Wspaniałe opisy uczuć.
Swoją drogą musisz mieć bogate doświadczenia seksualne pisząc takie opowiadania typu "Czarny rzemień" czy "Veronika" Very Happy.
Uwielbam Twoje opisy aktów, takie z pozoru niewinne, ale jednak...
Brak mi słów.
Nie jak jakieś tanie pornole.
Jak ktoś, kto pisze to naprawdę z serca.
Kocham twój styl pisania!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna x




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 19:14    Temat postu:

Łał! Osz cholera.... Aż przeraziłam się Billa bez kitu... To było straszne... Ale niesamowite... Nigdy nie miałam TAKIEJ wizji Billa.... I szczerze to nie podoba mi się w takiej roli...
Hmm, Ty to masz wyobraźnię kobieto Laughing
Kontynuuj! Wink Mi się bardzo podobało Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 6:54    Temat postu:

Madele Ivingnon napisał:

Swoją drogą musisz mieć bogate doświadczenia seksualne pisząc takie opowiadania typu "Czarny rzemień" czy "Veronika" Very Happy.
wybacz nie mogłam sie powtrzymać...

czytałam fragment przedpremierowy. nie miałam pojęcia jaki bedzie koniec. nie wiedziałam, że zrobisz z billa zwierzaka. ale ty wiesz night że wszystko co złe mi się podoba. zagłosowałam na tak. chce, zeby był dalszy ciąg.
twoje oipowiadania mają swoisty smaczek. nigdzie indziej tego nie ma. pisz dalej moja muzo mroku:*

ala ma kota. kot nie żyje. nie dostaniesz mojego kota xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mgiełka




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 14:03    Temat postu:

Nie no....poprostu extra.
Brak mi słów na pochwały....popieram wszystkich, którzy kochają naszą pisarke i jej opwiadania Wink
Night-Kid bardzo fajnie że napisałaś właśnie takie opowiadanie...jest mroczne, ale to taka super innowacja. Nareszcie ktoś wniósł do opowiadań kult szatana...to bardzo interesujące.
Oczywiście baaardzo chcę abyś kontynuowała tę opowieść...
Proszę, pisz to opo dalej w takim...stylu
Zaskocz nas...przestrasz....wiem że Cię na to stać ....

Dzięki za Twoją twórczość ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River cela nr 40, skrzydło A :D

PostWysłany: Środa 14-06-2006, 12:41    Temat postu:

Świetne! (zresztą jak każde Twoje opowiadanie Wink ) trochę przerażające,mroczne przez co jeszcze bardziej mi się podoba! Oczywiście jestem za kolejną częścią!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chamsti




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 15-06-2006, 13:10    Temat postu:

night-kid kocham Cię! <bez skojażen zboczuchy jedne xD> naprawde! i Twój styl! oczywiśie czekam na następną część bo naprawdę baaardzo mi się podobało, zresztą jak każde Twoje opo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mia




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam to wiedzieć?

PostWysłany: Czwartek 15-06-2006, 19:41    Temat postu:

WOW
WOW
WOW
Jestem pod wrażeniem. Jeszcze dochodzę do siebie.
WOW
Kontrowersyjne,nietypowe. Opisałaś to bradzo relaistycznie,ale mam nadzieje że to tylko twoja wyobraznia ewentualnie opowiadania innych ludzi a nie żadne Twoje doświadczenie..
Nie ma mowy o żadnym końcu!!! Nie!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Czwartek 15-06-2006, 20:11    Temat postu:

Zatkało mnie. To było piekielnie przerażające!
Masz ogromny talent do opisywania takich rzeczy.
Pisz dalej.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin