Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Chodź, pokażę ci jak się kochać" +
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
panna x




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 13:52    Temat postu: "Chodź, pokażę ci jak się kochać" +

To jest druga część z mojego trzyczęściowego opowiadania, które piszę na moim blogu. Treściowo pasuje do tego działu a i chłopak przeze mnie opisany też pasuje do któregoś członka zespołu Wink, więc pomyślałam sobie, że wstawię to tutaj na Wasze pożarcie Smile. Z góry przepraszam szanowne night-kid i Cheze, bo Emily (dziewczyna występująca w tym opku) wizualnie odpowiada opisowi ich Angeli. Przepraszam jeszcze raz, bo dopiero teraz się skapnęłam. Pierwszą część tego opka napisałam zanim Wy szanowne koleżanki night-kid i Cheza wstawiłyście swoje opo o tym małym ślicznym Aniołku i Georgu. No więc.... Nom. Nie chciałam, abyście posądziły mnie o "kradzież", więc na wstępie od razu wyjaśniłam Smile. Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie złe. Buziak
Aha! Tutaj sex opisany jest dosyć szczegółowo! Od razu ostrzegam! Żeby później nie było. Więc jeżeli kogoś to obrzydza radzę nie czytać. Pamiętajcie, ostrzegałam!
Czekam na Wasze tortury , buśśśka Dzielnie zniosę ostrą krytykę, bo taką przewiduję Laughing




- Mamo! Ja wychodzę do pracy!
Nikt nie odpowiedział. Nikt nigdy nie odpowiadał. Zrezygnowana założyła trampki i wyszła z domu. Wsadziła dłonie do kieszeni czarnej bluzy. Na dworze było już ciemno. Światło latarni przedzierało powietrze, dając wskazówki ludziom, dokąd kierować swe kroki. Ona też potrzebowała takiego przewodnika. Takiego, który dałby jej tyle czułości na ile zasługuje... Której nigdy nie dostała....
Zauważając autobus stojący na przystanku, puściła się biegiem. Wpadła do pomieszczenia, szybko zapłaciła kierowcy i opadła na najbliższe siedzenie. Złapała się za brzuch, wydychając ciężko powietrze z płuc. Pojazd ruszył. Po piętnastu minutach była już w mieście. Szła chodnikiem ze spuszczoną głową raz po raz potrącana przez nieuważnych przechodniów. Zerknęła na nich. Tacy zapracowani, zajęci, nie mający czasu na uczucia, na zajęcie się spragnionymi czułości niewinnymi istotami. Myślą tylko o sobie i swojej karierze. Tacy... egoiści... Zapatrzeni w pieniądze, z rządzą mordu w oczach. Emily brzydziła się nimi. Ale także współczuła tego, że nie potrafią zobaczyć piękna świata. Żyli pośród szarych, smutnych konstrukcji, które sami sobie wybudowali. Nazywają je domem. Ale nie wiedzą, że kiedyś się tam uduszą. Więzienie - tak określała ich przeładowane bogactwem wille.
Weszła do ogromnego hotelu, pchając uprzednio obrotowe drzwi. Tak. To jedna z tych klatek. Tylko, że ona wypuszcza swoich więźniów. Nie, nie za darmo. Zradzała w nich uprzednio ochotę na zasmakowanie tego luksusu ponownie, zamykając ich tym samych w zatrutym kręgu.
- Hej, Edi! – uśmiechnęła się do grubego ochroniarza, stojącego koło recepcji.
- Hej, Aniele! – odpowiedział, machając energicznie.
Tak ją nazywał. W rzeczywistości wyglądała jak anioł. Długie blond loki, delikatne rysy twarzy, nosek mały, oczy duże i radosne. Ten jej wygląd to były tylko pozory...
Dziewczyna przeszła szybko przez korytarz, kierując się do drzwi z napisem: „Dla personelu”. Pochwyciła w biegu pęk kluczy, wsadzając je do kieszeni z przodu bluzy. Wyprowadziła wózek z magazynku i zaczęła swoją pracę, polegającej na zbieraniu brudnych pościeli, przynoszeniu jedzenia do łóżka klientów i sprzątaniu pokoi.
***
Była wykończona. Trzecia trzydzieści rano. Dwieście czterdzieści dziewięć pokoi. Jeszcze tylko jeden. Zapukała do drzwi.
- Pościel!
Cisza.
- Przepraszam! Brudna pościel do zabrania! – krzyknęła, ponownie waląc w drewno.
Ponownie odpowiedziała jej przeraźliwa cisza. Zmarszczyła brwi. Wyciągnęła z kieszeni klucze. Poszukała numerku 250. Włożyła go do zamka i przekręciła. Zakradła do środka, zamykając cichutko drzwi.
- Halo! Jest tu ktoś?! Przepraszam!
Przeszła przez wąski korytarz. Zerknęła do salonu. Nikogo. Przeszła na paluszkach do sypialni. Weszła do środka. Zauważyła stojącą przy oknie osobę.
- Przepraszam bardzo – odezwała się blondynka – Brudna pościel...
Chłopak nawet się nie ruszył. Zaczęła mu się przyglądać. Krótkie kruczoczarne włosy, wyglądały tak jakby ktoś je porządnie poczochrał i zapomniał rozczesać. Szczupły i wysoki. Około dwudziestu lat. Dziewczyna przygryzła lekko dolną wargę.
- Nienawidzę ludzi.... – powiedział niespodziewanie, zaciskając dłonie na parapecie.
Zaskoczyło ją to wyznanie. Nie wiedziała, co ma robić. Czy podejść do niego, czy wyjść, albo udawać, że nie usłyszała? Wybrała opcję numer dwa. Odwróciła się na pięcie i już miała przejść przez próg, gdy ponownie się odezwał:
- Są tacy sztuczni. Myślą, że coś osiągnęli, że mają wszystko, ale tak naprawdę nie mają nic. Są bankrutami uczuciowymi. Nie mają pojęcia, co to znaczy się kochać.
Odwrócił się niespodziewanie, podchodząc do niej. Dopiero teraz mogła przyjrzeć się jego twarzy. Pełne usta, mały zgrabny nosek, wyraźnie zaznaczone kości policzkowe, cera jasna, prawie biała, oczy ciemne, czasami brązowe, a kiedy indziej całkowicie czarne. W jej żołądku wytworzyła się jakaś dziwna sensacja, a policzki pokrył szkarłatny rumieniec. Objął ją delikatnie w pasie. Nie protestowała. Nie wyrywała się. Nie potrafiłaby. Coś ją ciągnęło do jego ciała. Spojrzała nieśmiało w jego tęczówki. Świeciły jakąś niesamowitą tajemniczością, której nie mogła rozszyfrować.
- Więc pokaż mi, co to znaczy się kochać – wyrwało jej się z ust.
Opuściła głowę zawstydzona. Na jego twarz wstąpił ciepły uśmiech, dzięki któremu uwidoczniły się śliczne dołeczki w policzkach.
- Ja ci nie muszę pokazywać. Ty jesteś czysta. To ty pokaż mi – poprosił.
Odgarnął z jej twarzy niesforny kosmyk blond włosów, podnosząc później podbródek. Emily dotknęła lekko jego szczupłych bioder, pokonując powoli barierę wstydu. Wiedziała co się za chwilę zdarzy i nie chciała od tego uciekać. Chłopak nachylił się. Czuła jego zapach, parzący oddech na szyi, a gdy dotknęła dłonią jego klatki piersiowej łatwo wyczuła szybko bijące serce. Pocałował jej szyję, zostawiając na niej mokry ślad. Później rozpalonymi wargami delikatnie jeździł po jej policzkach, oddychając coraz ciężej. Dziewczyna wsunęła ręce pod czarną koszulkę nieznajomego. Jego ciało było mokre i rozgrzane do czerwoności. Uśmiechnęła się w duchu. Tymczasem ręce chłopaka przesunęły się niżej ku pośladkom Emily, zahaczając lekko po drodze swoimi palcami o jej pierś. Masował je na całej długości. W górę i w dół. Koszulka chłopaka za sprawą drobnych dłoni blondynki kierowała się coraz wyżej. Przerwał na chwilę swoją czynność i podniósł ręce, pozwalając, aby pozbyła się jego ubrania. Materiał wylądował na szafce przy ścianie. Na jego głowie zrobił się jeszcze większy bałagan. Poczochrała mu pieszczotliwie czuprynkę, śmiejąc się cicho. Ponownie się do niej zbliżył i nagle podniósł, ponownie łapiąc bezwstydnie za pośladki. Oplotła jego talię udami. Kołysali się przez chwilę mocno w siebie wtuleni. Dziewczyna odchyliła głowę do tyłu i zaczęła całować jego policzki, malutki nosek, powieki, czoło. Mruknął, uśmiechając się połową twarzy. Już nie mógł wytrzymać. Podszedł do łóżka i położył ją na nim tak jakby była dla niego najcenniejszym skarbem na świecie. Rozszerzyła nogi, robiąc mu wygodne miejsce do leżenia. Chłopak spojrzał najpierw w nieprawdopodobnie żółte tęczówki partnerki z niemym pytaniem wymalowanym na twarzy. Ona tylko skinęła głową, głaszcząc jego włosy. Zbliżył do niej swoje usta. Zamknęła oczy i prawie natychmiast poczuła wilgotne wargi na swoich. To było lekkie muśnięcie, ale spragniony czułości tak samo jak ona, zaczął napierać coraz mocniej. Całował ją szybko i z prawdziwą pasją, podczas gdy jego dłoń błądziła po jej prawym udzie. Ich języki poruszały się jak ryba, chcąca wrócić pod wodę. Rozpaczliwie szybkie ruchy, badające każdy zakamarek jamy ustnej partnera. Dziewczyna wyparła lekko biodra do góry, pozwalając sobie jeszcze bardziej poczuć jego wybrzuszenie w kroczu. Nawet nie zauważyła jak zdjął jej bluzę wraz z koszulką, a teraz próbował odpiąć stanik. Pomogła mu w tym i już po chwili jego oczom ukazały się piękne, kształtne piersi. Przyglądał im się zachwycony z błyszczącymi oczami. Powoli zagarnął je w swoje dłonie. Przybliżył usta do lewego sutka i zaczął ssać. Dziewczynie wyrwał się w ust cichy jęk rozkoszy. Skończywszy po kilku minutach zajął się drugą piersią. Tego sutka leciutko przygryzał. Na policzkach żółtookiej pojawiły się krwistoczerwone plamy, rozlewające się aż po samą szyję. Czarnowłosy zjechał językiem w dół, wsadzając go w pępek dziewczyny. W pokoju rozległa się kolejna porcja cichych jęków. Gdy wrócił na wysokość jej twarzy gwałtownym ruchem przyciągnęła go do siebie i z dziką żądzą wszczepiła w rozpalone usta. Dłonie skierowała do jego rozporka. Szybko go odpięła i zsunęła stopami spodnie chłopaka. Wyplątał się z nich jakoś i zepchał na podłogę. Zaczął lizać miękką skórę jej brzucha, gdy nagle poczuł coś pod językiem. Przerwał. Emily spojrzała na niego pytająco. Leżał na wyprostowanych rękach, wpatrując się w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą znajdowały się jego usta. Jak mógł wcześniej nie zwrócić na to uwagi?
- Co jest? – zapytała lekko wystraszona, unosząc się na łokciach. Czarnowłosy się nie odzywał – Co się dzieje? – naciskała.
Nadal nic nie mówił. Jeszcze chwilę wbijał wzrok w jasne blizny, aż w końcu spojrzał w jej oczy. Dziewczyna zmarszczyła brwi i podniosła się do pozycji siedzącej. Skuliła się, obejmując kolana ramionami, jakby niespodziewanie zrobiło jej się zimno. Nieznajomy powoli się do niej przybliżył. Gdy przejechał dłonią po jej brzuchu ze wszystkich sił próbowała stłumić w sobie narastające pożądanie.
- To jest przerażające... – odezwał się w końcu - ... ale piękne jednocześnie – dokończył, jeżdżąc delikatnie opuszkami palców po jej poranionej skórze.
Zwróciła nie niego zaskoczone spojrzenie. Przekrzywił zabawnie głowę, posyłając jej wymowne spojrzenie. Chwycił podbródek jasnowłosej i przyciągnął do siebie. Zaczął delikatnie jeździć językiem po wargach dziewczyny, a następnie zębach. Jego zgrabne ręce powędrowały ku jej spodniom. Rozpiął guzik, a następnie zamek. Zsunął materiał po jej napiętych mięśniach. Znów ułożyła się na materacu. Czarnowłosy całował jej uda, czując zapach wanilii uporczywie wpychający się do jego nozdrzy. Gdy wrócił na wysokość jej twarzy popchnęła go na bok. Położył się na białej pościeli, pozwalając, aby na niego usiadła. Zaczęła zachłannie całować jego nagi tors, jednocześnie leciutko drapiąc paznokciami. Do jej uszu dotarł pomruk zadowolenia. Dotknęła czułego miejsca w jego bokserkach. Nieznajomy odchylił głowę do tyłu i jęknął przeciągle. Emily przygryzła wargę i zdecydowanym ruchem pozbyła się bielizny swego kochanka. Wpatrywała się przez chwilę w jego sztywną męskość, będąc zadowoloną, że to ona rozpaliła w nim to podniecenie. Ujęła go w dłonie, zaczynając powoli masować. Klatka piersiowa chłopaka unosiła się i opadała szybko. Oczy miał mocno zaciśnięte, a z ust wydobywał się ciężki oddech, który z każdą kolejną sekundą stawał się coraz głośniejszy. Emily jeździła koniuszkiem języka po całej jego długości, wywołując u nieznajomego dreszcze podniecenia przenikające całe jego ciało. Otworzyła lekko usta i objęła nimi twardego członka. Była ciekawa, jaki ma smak i już po chwili się przekonała. Dziwnie gorzki, ale pociągający. Spodobał jej się. Zaczęła go ssać z szaleńczą pasją. Usłyszała tłumiony jęk, a kątem oka zauważyła jak chłopak zaciska mocno dłonie na pościeli. Następnie rozpoczęła językiem dziki taniec wokół członka partnera. Z ust chłopaka wyrwał się głośny krzyk rozkoszy. Biodrami zaczął zataczać lekkie kółka. Gęste loki dziewczyny ocierały się o jego uda, a miękkie opuszki palców stykały się raz po raz z gorącą skórą na brzuchu. Dziewczyna wyczuwając zbliżający się orgazm u kochanka, oderwała się od niego. Położyła się na boku, podpierając na łokciu. Druga ręką nadal z czułością go masowała. Po chwili, wśród głośnych okrzyków, wystrzeliła z niego, wprost na pościel, biała substancja. Emily zamknęła oczy z rozkoszy, słysząc jego pojękiwania. Nieznajomy wyparł mocno biodra do góry i opuścił je ponownie. Oddychał szybko i płytko. Dziewczyna jednym palcem zagarnęła świeży sok i delikatnie przejechała nim po swoich wargach. Oblizała się z uśmiechem. Zerknęła na jego twarz. Powoli się uspokajał.
- Chodź do mnie – mruknął, ledwo mogąc złapać oddech.
Wspięła się na niego i opierając na wyprostowanych rękach, pocałowała w nosek. Złapał ją szybko za biodra i przewrócił tak, że teraz to on patrzył na nią z góry. Połączyli się pocałunkiem. Ten był spokojny, jakby leniwy. Czarnowłosy zjechał ustami do jej podbrzusza. Wsunął kciuki pod materiał stringów, kierując je na dół, aż do stóp. Ominął je, a materiał rzucił gdzieś w przestrzeń. Zaczął ssać jej miękką skórę nóg, wracając na górę. Pod ustami czuł lekkie wgłębienia. Kiedy doszedł do jej najwilgotniejszego miejsca, wsunął tam język. Dziewczyna wiła się na łóżku, jęcząc cichutko. Jej smak był ostry. Skrzywił się na początku, lecz już po chwili nie mógł się od niej oderwać. Przez poranione ciało dziewczyny przeszła pierwsza fala nieopisanego podniecenia. Nieświadomie zacisnęła uda wokół jego szybko poruszającej się głowy. Rozluźnił jej uścisk, kierując się ku ustom kochanki. Wsunął do nich swój język, aby posmakowała swoich własnych soków. Mruknęła cichutko nie zaspokojona jeszcze do końca. Po chwili poczuła jednak w sobie dwa palce czarnowłosego. Wsuwały się i wysuwały powoli, badając obcy mu dotychczas teren. Emily otworzyła szeroko usta, zaciskając mocno oczy. Gorący oddech nieznajomego wlewał jej się do ust. Reakcja dziewczyny podniecała go jeszcze bardziej. Był gotowy na przeżycie kolejnego orgazmu. Nie przerywając pieszczoty, sięgnął dłonią po małą paczuszkę, która spokojnie leżała na szafce nocnej, czekając na swój udział w ich miłości. Wyciągnął palce z partnerki. Niecierpliwie rozerwał opakowanie i wyciągnął z niego prezerwatywę. Dziewczyna przypatrywała się temu wszystkiemu ledwo widzącym wzrokiem i przygryzioną wargą. Chłopak włożył ostrożnie cienki materiał z lateksu na swojego naprężonego członka. Uniósł się nad nią na wyprostowanych rękach. Blondynka rozszerzyła bardziej nogi.
- Jesteś gotowa? – wyjęczał, nie mogąc już opanować wszechogarniającej go żądzy.
Dziewczyna w odpowiedzi złapała go za pośladki i pociągnęła do swojego wilgotnego wnętrza. Opadł na nią całym swoim ciałem. Teraz byli jednym. On i ona. On był nią, a ona nim. Przez moment nic się nie działo. Znieruchomieli, a ich policzki naznaczone były czerwonymi plamami. Stykali się otwartymi wargami, patrząc w swoje lśniące oczy. Zaczął się w niej lekko poruszać. Delikatnie, aby nie sprawić bólu partnerce. Mimo, iż znał ją zaledwie od pół godziny, zdążył już ją pokochać. Bo jak można jej nie kochać? Tej burzy blond loków, w które właśnie wtulił twarz. Okrąglutkich piersi, mieszczących się w jego dużych, męskich dłoniach. Gładkiej skóry brzucha, o którą z każdym coraz szybszym ruchem się ocierał. Zgrabnych nóg, oplatający właśnie jego biodra. Nawet te rany od cięć pokochał, choć tak bardzo chciałby je wymazać z jej ślicznego, młodego ciałka. Jak gumka wymazuje ślad ołówka na papierze, tak on swoimi ustami pragnął usunąć te wgłębienia na skórze. Aby była czysta. Nieskalana. Tylko jego.
- Kocham cię – szepnął wprost do ucha Emily, wywołując u niej dreszcz podniecenia.
Wbiła swoje paznokcie w jego spocone plecy. Zaczęła wraz z nim poruszać biodrami. Pojedyncze krzyki. Nieustające jęki rozkoszy. Płytkie oddechy. To słyszały cztery ściany jednego z 250 pokoi hotelu „Plaza”.
Spełniając błagania partnerki, przyspieszył.
- Szybciej – jęczała, wijąc się pod jego ciałem – Szybciej!
Teraz dziko się w nią wpychał, bo wiedział, że ani ona ani on nie zdołaliby wytrzymać wolniejszego tempa. Łóżko zaczęła cicho skrzypieć. Resztkami sił przewróciła go na bok. Teraz to ona nadawała rytm ich ciałom. Jej biodra zataczały okrągłe kółka. Raz unosiła się a raz opadała. Chłopak podniósł się wtulając w piersi Emily. Ta dziewczyna doprowadzała go do szaleństwa. Szybkim ruchem znów przewrócił ją na plecy. Ponownie rozpoczął swój rytuał we wnętrzu kochanki. Dłonie wsunął pod jej pośladki, aby lepiej go poczuła. I rzeczywiście. Jęknęła głośno, gdy zdała sobie sprawę, że znajduje się głębiej w niej. Jeszcze tylko chwila. Już tylko momencik. Blondynka krzyknęła niespodziewanie, a swoimi paznokciami pociągnęła po plecach nieznajomego. Aż do krwi. Ale on nawet tego nie poczuł ogarnięty uczuciem rozkoszy i zbliżającego się szczytu. Jeszcze kilka ruchów. Jeżeli teraz nie dojdzie, umrze, postrada zmysły. Czekała na niego. Jęknął głośno, a bezbarwna ciecz wystrzeliła do wnętrza prezerwatywy. Opadł na nią ciężko, zabierając dech w piersiach. Czuła jak jego serce bije mocno. Chciał zsunąć się z niej, lecz usłyszał cichutkie: „Jeszcze nie”. Został więc, drażniąc szyję Emily gorącym powietrzem. Wszczepiła palce w jego włosy, przeczesując je leniwie. Pocałował lekko jej policzek. Uśmiechnęła się. Leżeli tak jeszcze długo, nie potrafiąc się do końca uspokoić. Wyszedł z niej powoli. Usiadł na brzegu łóżka, zdejmując prezerwatywę ze swojego członka. Wstał i wyrzucił ją do kosza. Podniósł bokserki z dywanu, wkładając je na pośladki. Dziewczyna leżała naga na materacu z zamkniętymi oczami. Chłopak wrócił do niej. Położył się obok, nakrywając ich kołdrą. Przytuliła go mocno, oplatając prawą nogą. Objął ją w talii z pomrukiem zadowolenia.

***
Wysunęła się powoli z jego objęć. Zachrapał cicho, przewracając się na drugi bok. Ubrała się najciszej jak tylko potrafiła. Podeszła do niego i lekko pocałowała w nosek.
- Żegnaj – mruknęła.
Wyszła, zamykając drzwi od pokoju numer 250. Popchnęła mocno wózek z pościelą, który nadal stał na korytarzu. Uśmiechnęła się lekko, zerkając na zegarek. Piąta dwadzieścia trzy.
Czy zmieniła ludzi? Nawet nie miała takiego zamiaru. Chciała tylko zmienić jego. Czy jej się udało? Czy pokazała mu, co to znaczy naprawdę się kochać? Nie uprawiać sex. Kochać się? Miała taką nadzieję... Ale czy tak się stało wiedział tylko on.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez panna x dnia Niedziela 14-05-2006, 11:13, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talia




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 14:12    Temat postu:

Lecę czytać Very Happy Za chwilkę Edit xD

No i nadchodzę Smile

To było... ee... jakiego tu słowa użyć... Dla mnie to było fenomenalne. Do tego dłuuuuuuugie i szczegółowo opisane. Raj dla tygrysków Grey_Light_Colorz_PDT_12
Po prostu: cudo.

Zauważyłam tylko jeden błąd. Było to prawdopodobnie "Patrzał".


Boże, nie stać mnie na inny komentarz. Mogę wydobyć z siebie wszystko, prócz pisania komentarzy. Wybaczysz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 14:42    Temat postu:

Woooowwww naprawde supcio Very HappyVery HappyVery Happy chce jeszcze Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...Ucia...




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow, woj.podkarpackie

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 15:07    Temat postu:

Jak na razie jest to jedyne opowiadanie w tym dziale, które wywołało u mnie wypieki na twarzy. Taak... Te szczegółowe opisy zwalają z nóg. Pokojówka i dziwny nieznajomy. Był dziwny, cała ta [jak przypuszczam] jednoczęściówka jest dziwna... 'Chodź, pokaże Ci jak się kochać'... I te tajemnicze słowa wypowiadane przez chłopaka. Proste, a zarazem niezrozumiałe. Wyrażam podziw dla Twojej twórczości. Kłaniam się nisko Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 15:07    Temat postu:

Jedne z najlepszych opowiadań jakiew tym dziale przeczytałam.
Może coś jeszcze dopiszesz?? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*JoFy*




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z wyobraźni :)

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 17:17    Temat postu:

zaaaaajebiste!! Twisted Evil nie mogłam się oderwac gdy czytałam, po prostu opisy cudeńko Rolling Eyes <zboczuch ze mnie> mam nadzieję, że dorzucisz to trzecią część, a jak mnie to please podaj adres bloga na PW Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 18:16    Temat postu:

Wreszcie śmiałe opowiadanie bez tekstów w stylu: "w opku było więcej opisów, ale się wstydziłam więc je usunęłam. Nieocenzurowaną wersję mieli okazję przeczytać tylko wybrani". Fenomalnie piszesz, dokładne, "zgrabne" opisy ułatwiają wyobrażenie sobie sytuacji, o której opowiadasz. Byłabym wdzięczna za podanie linka do Twojego bloga, z chęcia przeczytam wszystkie części.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nat




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 18:35    Temat postu:

Słodkie :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka16




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z Loitsche :D

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 18:44    Temat postu:

To było takie...
nie ma dobrego słowa na określenie tego opka
Napewno jedno z najlepszych
I błagam. Napisz coś jeszcze Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna x




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 18:46    Temat postu:

Dziękuję Wam bardzo mocno, aż się zawstydziłam....
Link do mojego bloga powiadacie? Najpierw muszę coś wytłumaczyć. Są trzy części opowiadania zatytułowanego w oryginale "Blood, Sex and Booze" (tytuł piosenki Green Day). W pierwszej części opisuję krew (blood), w drugiej sex (sex), a w trzeciej wódkę (booze). Więc to nie jest opo w całości o sexie.
Talia --> oczywiście, że Ci wybaczę kotuś Wink A ten błąd poprawiłam, dzięki Smile
...Ucia... --> Jejciu aż normalnie takie przyjemne ciepełko wytworzyło mi się w brzuchu na Twój komentarz
AfterAll --> nie zastanawiałam się nad tym. A w ogóle wszystko opisane jest powyżej jak to będzie wyglądać Smile
Sonne --> Bo ja w ogóle jestem bezpośrednia, nie owijająca w bawełnę kobita Laughing . Dla mnie sex jest sprawą normalną i nie będę niczego ukrywać, bo "się wstydzę". W moim słowniku nie istnieje takie słowo jak: wstyd lub siara Smile
Dziękuję za tak miłe komenty, ale jak coś jest nie tak walcie prosto z mostu, krytyka mi się przyda Smile
Aha! [link widoczny dla zalogowanych] <-- mój blog jeżeli jesteście nadal zainteresowani oczywiście


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez panna x dnia Czwartek 13-07-2006, 15:52, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crf




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław:P

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 18:59    Temat postu:

Piekne... Przepiękne.. Brak słów..
Tylko wydawało mi się, że gdzieś tam był błąd.. 'tępa", gdzie chodziło o "tempa".. Ale chyba to nie tu..Smile

pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
<Tinka>




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 20:04    Temat postu: Re: "Chodź, pokażę ci jak się kochać"

panna x napisał:

Aha! Tutaj sex opisany jest bardzo szczegółowo! Od razu ostrzegam! Żeby później nie było. Więc jeżeli kogoś to obrzydza radzę nie czytać. Pamiętajcie, ostrzegałam!

Po tym byłam przygotowana na jakiś hardkor Twisted Evil Ale tak ogólnie to opo bardzo mi się podobało i tak już było o wiele lepiej opisane od niektórych innych bo tak szczególowo i w ogóle super Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shprot_ka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 20:53    Temat postu:

Masz racje- wszystko było opisane bardzo dokładnie, ale wciąż odpowiednio (?), gratuluje, zrobiłaś to w bardzo "przyjemny" sposób Twisted Evil
nie wiem co jeszcze mogę ci napoisać , bo ile mozna chwalić.. a z resztą nie przepadam za tym...Wink
nie dostrzegłam żadnych błędów...
winszuje...
może napiszesz coś jeszcze (?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Sobota 13-05-2006, 23:12    Temat postu:

Achhh.... Aż mi się gorąco zrobiło... Rrrr.... Naprawde boskie.. Myslałam ze skoro tak długie to nie bedzie mi sie chciało czytac a tutaj nie zauwazyłam kiedy skonczyłam i było mi smutno ze to koniec...Sad
I want more!!Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 8:36    Temat postu:

Panna x ja się nie mam o co złościć Wink o kradzież nie posądze.

A teraz wracając do opowiadania. Podobało mi się, bo opisałaś wszystko bardzo szczegółowo. W niektórych momentach czułam jak ciarki przechodzą mi po plecach, dobra robota. Masz lekki styl, przystępny. Cóż mogę więcej powiedzieć? Podobało mi się i kropka, nic dodać nic ująć.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balbina648




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod mostu :P

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 11:09    Temat postu:

bardzo mi się podobało, wszystko opisane jest tak szczegółowo!! Pisałaś na początku, że to drugi odcinek z trzydziestu, wiec może nie będziesz kończyła tego opowiadania tylko dodasz kolejne części Smile a jeśli nie to podaj chociaż adres bloga Smile naprawde bardzo mi się podobało! Jest ono teraz jednym z moich ulubionych opowiadanek Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natusia




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 14:45    Temat postu:

ołłłłłłł Smile

bardzo dobry pomysł,
zwykły dzień, zwykła praca, zwykli ludzie
cztery ściany niezwykłe uczucie....
bardzo mi się podobało
czytając wstęp myślałam że to będzie hardkor Wink ale było delikatnie, ale zarazem dobitnie....
respekt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annette




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 19:27    Temat postu:

No no, super Very Happy
Tylko tak.. szybko Razz Weszła do pokoju 250, 5 sekund i już zaczęła się z nim kochać Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martusia 16 <3




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 21:21    Temat postu:

OMG!!! nie wiem co napisać....az mi sie gorąco robiło jak to czytałam..... zapiera dech w piersiach mmmmm świetne.... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ing_uśka




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 21:37    Temat postu:

bardzo odważne opko mysle... mocne sceny i bardzo sczegółowo opisane... dobre dobre:D podobalo mi sie:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::Balbina::..




Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z domku ;p

PostWysłany: Wtorek 16-05-2006, 13:33    Temat postu:

to opko jest doskonalym przykaldem tego ze sukces tkwi w szczegulach Smile, nadają one wrazenie autentycznosci i obrazuja cale zdarzenia jak metafory i epitety w wierszach Smile

zycze ci zebys daej pisala bo ja sama nie mam odwagi pisac tak jakbym chciala.........nie wiem czemu........moze sie keidys przelamie, ale tobie w kazdym razie gratuluje wspanialego opowiadanka Smile

czekam na wiecej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merka




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:11    Temat postu:

Eeeeee... No to tak: Brak słów!
Ehhhhh! Boooskie!
Super! Extra!
Niezastapione!
Niebywałe!~
Nadzwyczajne!
Cholernie oryginalne!
Super!
Normalnie bomba!!!
Nie umiałam się oderwać jak to czytałam! Na serio sa akt baaardzo dokładnie opisałaś Very Happy
Strasznie mi się podobało!!! Szkoda, ze to tylko jednopartówka Sad chętni bym sobie jeszcze p[oczytała dalej bo to boskie było!
Matko!
Ja spać nie będę mogła xD
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River cela nr 40, skrzydło A :D

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:53    Temat postu:

omg! to jest świetne!!! cholernie mi się podoba...a te opisy... to lubię Wink czekam na inne Twoje opowiadania Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merka




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 19:56    Temat postu:

Noi tak jak napisałam wcześniej Smile nie mogłam spać xD
To było boooooooooskie! (powtarzam się ale to się wytnie) Razz
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MP3




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 19:24    Temat postu:

Te opowiadanie jest bosssssskie!! Najlepsza to ta brudna pościel<lol2> SUPER!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin