Tokio Hotel

_Kaś_ · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:07 Temat postu: Białe płótno.+

Kolejne dzieło. Musiałam.
***
Czyste, lekko kremowe płótno na topornej, drewnianej sztaludze.
Siedzę przed nim na stołeczku i wpatruję się w pustą powierzchnię.
Zastanawiam się, jak przedstawić to, co chcę.
A co chcę?
Chcę wiele, tak wiele pokazać.
Ale nie chcę, by ktokolwiek domyślił się, o co chodzi.
Kilka pociągnięć pędzla i na płótnie pojawia się niewysoka, ciemnowłosa dziewczyna. Ma na sobie czerwoną sukienkę. Wiatr brutalnie niszczy misterną fryzurę. W jednej ręce trzyma stokrotki. Zastanawiasz się, czy umiem naprawdę tak dokładnie wszystko namalować? Hej, a od czego masz wyobraźnię? Otwórz swoje wewnętrzne oczy i zobacz to, co chcesz. Zobacz szeroki uśmiech na jej twarzy, szczęście emanujące z oczu. Czujesz jej radość? Tak myślałam. To słuchaj dalej.
Obok niej staje chłopak i chwyta ją za dłoń. Ma kruczoczarne włosy, jest od niej wyższy. To On dał jej te kwiatki. Kocha ją tak, jak nikogo. Nikt nie jest dla niego bliższy od niej. W każdym geście widzisz to uczucie, prawda? Takie rzeczy łatwo dostrzec. Widać, jak spogląda na nią hipnotyzującym wzrokiem, jak porusza ustami, szepcząc: „Kocham Cię”. Cieszy się z każdego jej uśmiechu, każdego dotyku.
Są razem tak bardzo szczęśliwi.
Wokół rozprzestrzenia się las. Oni stoją na łące. Spacerują po wysokiej, soczysto - zielonej trawie, skąpanej w porannej rosie. Jest środek lata, mimo wczesnej godziny jest bardzo ciepło. Pogoda i przyroda celebrują ich szczęście.
Delikatne promienie budzącego się ze snu słońca, muskają lekko ich twarze i ciała. Obdarza ich łaskawym spojrzeniem. W końcu nie można psuć czyjegoś szczęścia. Wiesz o tym, prawda?
Ale zobacz!
Coś wyłania się zza chmur. Ona mruży oczy patrząc w niebo, on swój wzrok też tam kieruje.
Leci Anioł. Anioł? Od kiedy Anioły mają czarne skrzydła?
Nie słyszałeś nigdy o takich Aniołach?
Wysłannicy Czarnej Pani. Piękni, doskonali, doceniani.
Widzisz przerażenie na jej twarzy? Widzisz strach w jego oczach?
Boją się, tak. Ale czy to takie dziwne?
On chce ich rozdzielić.
Podlatuje bliżej, ląduje obok ciemnowłosej.
Składa na jej ustach pocałunek. Pocałunek śmierci.
Widzisz chłopaka? Widzisz, jak wytrzeszcza swoje piękne, orzechowe oczy? Jak pięściami obkłada Anioła? Krzyczy?
To nic nie da. Słudzy Pani są głusi. Oni nie zrozumieją.
Skrzydlata postać pofrunęła, zabierając duszę i ciało dziewczyny.
On rzuca się na ziemię, zbiera w ręce porzucone przez nią kwiaty i płacze.
Płacze z bólu, bezsilności. Błaga, by jego spotkało to samo. Chce odejść na zawsze. Do niej. Nikt go nie słucha.
Widzisz, jak słońce chowa się? Jak wszystko ciemnieje?
A on ciągle klęczy w tym samym miejscu. Ciągle łzy wydrapują mu rany w sercu.
A ona wyciąga z nieba do niego ramiona i mówi:
„Kiedy już niczego nie będzie, stanę się Aniołem. Tylko dla Ciebie”.
Zrozumiał to.

I widzisz?
Zobaczyłeś to, co chciałam pokazać?
Wiedziałam.
Jesteś na to za słaby.
***
Bijcie. Jestem gotowa Wink

Mod-Falka · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:11 Temat postu:

1

Kaś, teraz to ja mam farta i piszę pod twoimi słowami:)
Podtrzymuję moja wczęsniejszą opinię, że masz talent. Rzadko spotykam osoby, które w taki ładny sposób budują zdania. Ty do nich należysz z pewnością.
Pierwsza część, ta szczęśliwa podobała mi się bardzo. Tak mi się przyjemnie zrobiło, gdy to czytałam. Druga... coś mi tam zgrzytało, nie wiem jak to sprecyzować.
Ogólnie ładnie. Robisz postępy, jesteś lepsza z każdą jednopartówką Smile

Tak trzymaj Smile

Samanthasoul · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:21 Temat postu:

Kaś... Słonko... i cóż ja mogę powiedzieć? To było... nieziemskie. Znaczy się boskie Smile

Obłędne, cudowne itp. Podobało mi się bardzo bardzo Smile

Pozdrawiam i kocham...
Twoja Sammi beztalencie Smile

_Kaś_ · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:25 Temat postu:

Dziękuję

Czoła chylę przed Wami Smile

Falko, postaram się bardziej Cię zadowolić w kolejnej jednopartówce Smile

Sam, uduszę Cię za to 'beztalencie'!

Ale i tak Was kocham Smile

Wredna_$uka · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:58 Temat postu:

Mnie się bardzo podobało Kaś.
Twoje dzieła są naprawdę dobre.
Gratuluję.

_Kaś_ · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 18:18 Temat postu:

.. Właśnie zauważyłam, że we wstępie napisałam: dzieło.
Miało być: "dzieło". W cudzysłowiu Wink

Bo to dzieło nie jest Wink

Mod-Falka · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 19:14 Temat postu:

Kaś, mnie się bardzo podoba to co piszesz ostatnio:)
Ale staraj się, oczywiście, bo będziesz pisać jeszcze lepiej, a wtedy to ja już w ogóle będę w siódmym niebie:)
Masz talent dziewczę Smile

Skoro nawet wredna_$uka napisała, że ładne Smile

Buziak i czekam na więcej:)

Sailor Moon · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 20:10 Temat postu:

No to było ''hipnotyzujace''.....
Takie inne, wyjątkowe.
Bardzo mi sie spodobał ten motyw z Aniołem Śmierci. Ostatnio nawet moja kumpela ma ''wenę'' na pisanie wierszy o nim własnie i bardzo mi sie to podoba.

LadyMakbet · Wysłany: Środa 14-06-2006, 12:58 Temat postu:

Dobra. Kolej na mnie. Jestem chora - to się może odbić na tym, co napiszę, sori z góry.
Temat zdeczka oklepany, jak zwykle ktUś umiera, ale dobra tam - ważne, jak to zostało przedstawione. I tu robi się oryginajniej^^. Przeczytałam całe, nie zatrzymywałam się, 'płynęłam'. Ładnie budujesz zdania...
Bla, bla, bla. Gadam jak potrzaskany krytyk:| Pora na wypowiedź bardziej po ludzku:
Tako(podobno wyraz "tako" jest typowo suwalski xD): opowiadanie jest ciekawie przedstawione...
NIEEEEEEEE. PIERDO*Ę JAK JAKAŚ IDIOTKA. CHRZANIĘ TAK, JAKBYM BYŁA JAKIMŚ ZNAWCĄ.
<powtarza sobie: "jestem zwykłym ludkiem">
I tak oto, ludek mówi: podobało mi się, czekam na więcej.
Pzdr.
O, to było po ludzku. A, wiem, że jak ktoś pisze z enterami, to może to głupio wyglądać i wkurzać, ale ja jestem maniakiem dżi-dżi (GG) i stąd te entery zdanie po zdaniu.
Sori Wink

Pozdrawiam,
Zwykły Ludek, a nie żadna potrzaskana znawczyni.

PS. Wiem, że ten komentarz był chory psychicznie, niestety, tak jak ja. Udam, że nie słyszę, jak się ze mnie brechacie.

BlackAngel · Wysłany: Środa 14-06-2006, 14:52 Temat postu:

Kochanie ja na końcu. Przepraszam, miałam wczoraj nieziemsko zje*bany wieczór i strasznie się czułam. Jeszcze moja mama sie popłakała. Bosheee...
A co do opowiadania, to było naprawdę dobrze.
"Rozwijasz sie", kotku.
Jak kwiat...
Słoneczko, ja będę lecieć...
Ahhhh...
Mam nadzieję, że pogadamy na gg, musze sie wygadać... Sad

Pozdrawiam,
Black -> już nie anioł. Teraz Czarna, naiwna łza Crying or Very sad

...