Tokio Hotel

LadyMakbet

Co o nich sądzicie...? Jakie macie zdanie na ich temat?
Nie tolerujecie? Śmiejecie się?

beaciaa · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 18:41 Temat postu:

Bo ja wiem. Każdy powinien życ w zgodzie z soba, ponieważ sama wyznaje taką zasadę i uważam, że każdy powinien według niej postępować. Dlatego traswestyci nie są dla mnie problemem.

Ostranatka · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 18:45 Temat postu:

Heheheh powiem jedno. Kiedys u nas koło szkoły chodził transwestyta. Przyznaje sie z ręka na sercu...próbowałam sie nie śmiać ,ale...nie mogłam Very Happy

Nie bijcie Grey_Light_Colorz_PDT_42

Toleruje ,ale mnie to śmieszy. Niech robi co chce.

Pauline... · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 18:52 Temat postu:

A ja tego nie toleruję...
I też nie to śmieszy...
Bez przesady... Jakby się miało teraz okazać, żemój tata kiedyś był kobietą ... <szok>

Też gbym siępewnie śmiała, ale tak na poważnie to tranzwestytyzm staje się coraj bardziej modny...
Trzeba sobie zadać pytanie... Czy oni tak robią bo naprawdę czują się kimś innym, czy to wynikło z dobijającej ich nudy ???
Żałosne...

Jakbym dopuszczała to do świadomości to bym się każdego pytała" Jesteś facetem i tylko wyglądzasz jak laska? Czy naprawdę masz takie duży biust?

Śmieszne...
Nie toleruję ani gejów, ani lesbijek, więc czemu mam tolerować tranzwestytów...

pozatym wiecie ile tranzwestytów pracuje "na ulicy"...??? (wiecie co mam namyśli)...
Jadąc z przez centrum Berlina nocą co chwilę zadawałam sobie pytanie: czy to był facet??? Czy ta babka miał tylko taką twarz a'la Kahn ?? '-) (bez obrazy - lubię go...)

Ale cóż... Sama tego nie powstrzymam...

beaciaa · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 19:03 Temat postu:

Mod-Shady Lane · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 19:48 Temat postu:

_hOl. · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 21:24 Temat postu:

mała-jędza · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 21:36 Temat postu:

dopkóki mój chłopak ojciec czy ktoś z rodziny nim nie jest to mi nie przeszkadzają....
żyją i jak każdy mają do tego prawo... nic mi nie robią więc nic nie mam przeciwko.
chociaż zastanawia mnie dlaczego tacy są Razz

Lady Revania · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 22:14 Temat postu:

A ja nic do nich nie mam. Z resztą pamiętajcie, że transwestyci ubierają się w ciuchy przeciwnej płci tylko dla zabawy. Jeśli ktoś czuje się osobą innej płci, to już jest to transseksualizm.

Ja nawet mogłabym być z transwestytą czy transseksualistą. Nie obrzydzają mnie.

Wredna_$uka · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 22:25 Temat postu:

Ech, szkoda mi takich ludzi, ale toleruje, no cóż.
Uśmiechu nie da się urykć.

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 22:51 Temat postu:

Jefree Star jest transwestytom.
o!
ale tworzy muzyke ktora jest genialna!
nie mam nic przeciwko tym ludziom, bo zasluguja oni na szacunek i tolerancje
xD

{czasem jak jestem wkurzona to Bidona wyzywam od tranzestorow, ale to tylko czasem xD}

SimplePlanowa · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 23:18 Temat postu:

LadyMakbet · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 9:00 Temat postu:

Dobra, a co sądzicie o transseksualistach? [nie chcialo mi sie oddzielnego tematu zakladac]

Mod-Shady Lane · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 9:03 Temat postu:

Transseksualiści naprawdę bardzo cierpią. Wyobraźcie sobie, że jesteście uwięzieniu we własnym ciele, któe do was absolutnie nie pasuje ... Ci ludzie żyją w takim właśnie więzieniu, dlatego rozumiem, kiedy decydują się na operację zmiany płci.
Ogólnie nic do nich nie mam, wręcz im współczuję.

agnieszka · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 9:15 Temat postu:

Co do transwestytów nic nie mam, toleruję tych ludzi, ale niestety nie mogę ukryć uśmiechu na twarzy widząc faceta przebranego za kobietę. Gdyby był normlanie ubrany to OK, nawet bym się nie uśmiechnęła, ale wiecie, oni ubierają się tak charakterystyczny i wyzywający sposób, i dlatego powoduje to uśmiech na mojej twarzy.
Co do transseksualistów także nic nie mam, również ich toleruję. Rzeczywiście ci ludzie, jak napisała SHADY LANE są naprawdę nieszczęśliwi, bo są uwięzieni we własnym ciele. Szczerze im współczuję, choć sama tego do końca nie pojmę, bo nie jestem w takiej sytuacji. Myślę, że operacja zmiany płci w takim przypadku jest bardzo potrzebna. Bo to jest naprawdę straszne nie czuć się sobą we własnym ciele.

Mod-Lolly · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 11:08 Temat postu:

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 11:59 Temat postu:

ja tam jestem tolerancyjna dla wszystkich... Sama mam kumpla geja, a to jest podobne do tego tematu.. I nie ma takich zboczen jak normalny facet... Jestesmy przyjaciolmi i nigdy jeszcze nie zdazylo mi sie tak rozmawiac z normalnym facetem... tak inaczej....

Co do transseksualistow i transwestytow to wyraze sie tak samo jak wyzej...

TOLERANCJA DLA WSZYSTKICH... TO TEZ SA LUDZIE I NIE MAM ZAMIARU ICH ODTRACAC... Wink

Klaudia Kaulitz93 · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 13:02 Temat postu:

Rimmon · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 13:05 Temat postu:

Na stos . Dlaczego ? Bo lubie mie inne zdanie niż wszscy

Katrin · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 18:31 Temat postu:

Hm tolerancja w każdej sytuacji obowiązuje mnie i
moje reguły Wink

To też ludzie...

lillyann · Wysłany: Piątek 14-07-2006, 21:24 Temat postu:

ani do transseksualistów ani do traswestytów nic nie mam.
niestety homoseksualistów nie toleruję.

Maxime · Wysłany: Sobota 15-07-2006, 12:05 Temat postu:

Sama nie wiem co o nich myśleć. Nie znam żadnych takich (chyba), ale niestety, nie bijcie, ale to wyobrażenie mnie trochę śmieszy. Nie wiem jak można się z kobiety na faceta zrobić i vice versa... To takie... no, śmieszne xD Ale chyba bym ich tolerowała. Mówię chyba, bo nie znam.

Paolla · Wysłany: Sobota 15-07-2006, 17:55 Temat postu:

Hmmm nie wiem jakbym się zachowala wobec takiej osoby gdyż nigdy nie miałam z kimś takim kontaktu. Sądze że nie zrobiłoby to na mnie większego wrażenia. Jestem tolerancyjna i jak ktoś ma takie "upodobania" to mi to nie przeszkadza. Być może rozśmieszyłby mnie widok faceta przebranego za kobietę ale to tylko chwilowe pierwsze wrażenie a potem myślę że zachowałabym się normalnie. Jak kiedyś kogoś takiego spotkam to sprecyzuje wypowiedź Very Happy

Tala_ · Wysłany: Sobota 15-07-2006, 19:37 Temat postu:

Skąd ja to znam.
Kolega w damskich spodniach i bluzkach.
Który chodził ze mną 6 lat do klasy.
Zawsze był brecht.
Teraz też się tak ubiera.
Nie przeszkadza mi to. Chce, niech nosi.
Jeansy były pierwotnie dla mężczyzn stworzone. A my co? Bezczelnie, arogancko i uparcie w nich chodzimy. Ktoś musi nosić spódniczki.

Nemesis · Wysłany: Niedziela 16-07-2006, 1:15 Temat postu:

Toleruję...Facet z duszą kobiety. A niech mu będzie.
Ale jak tylko widzę takiego to nie potrafię się nie śmiać.
Nieogolone, umięśnione nogi i szpilki.
No ludzie nooo