Tokio Hotel

anastasia · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 18:08 Temat postu: Telefony z RadiaZet

Witam :0 Chciałabym tu poruszyć sprawę róznych telefonów z radio. Chodzi głównie o Radio Zet. jak wiecie często mozna wygrac różne rzeczy, odpowiadając na różne pytanie. ja np. 14 kwietnia, ok. godz. 13,:07 otrzymałam telefon. Odbieram - szumy i sie rozłączyło. Za chwile drugi, pomyslałam, że sobie ktos jaja ze mnie robi i na początku nie odbierałam, ale po chwili jednak zmieniłam zdanie i odebrałam. W słuchawce usłyszałam kobiecy głos, bardzo "wymodelowany" (ala taki jak w teleturniejach), ktora powiedziała, ze jest z radia Zet i mam okazje wygrać wycieczkę do Wenecji z osoba towarzyszącą, jesli powiem jak po angieslku jest "moda". No to ja do niej, ze "fashion". Ona sie zaczeła wydzierać: "tak, właśnie tak! wygrała pani wycieczke do Wenecji wraz z osobą towarzysząćą..." bla, bla, bla, mowi, ze mi gratuluje i na koniec były jakies szumy i usłyszałam, że mam czekać, że oni się ze mna skontaktują (w sensie za chwile mnie gdzieś przełączą czy oddzwonią?).. sie nie dowiedziałam, bo połączenie zostałe przerwane. nie wiem czy specjalnie czy nie. bynajmniej od tamtego czasu ani widu, ani słychu i ni wiem nadal czy to był głupi żart, czy naprawde były jakies kłopoty z linia (te szumy i pierwsze, przerwane połączenie).

teraz pytanie do was: czy kiedys tez do was tak dzwonili (a zaznacze, ze nigdzie sie nie zgłaszałam i nie wysyłałam zadnych sms-ow) i czy moze ktos słuchał tego dnia radia, bo byc moze (hah!) leciałam w radiu Razz

no to tyle Smile

czekam na opinie

-apdejt-
zapomniałam napisać, że przed chwila wysłłam im e-maila z zapytaniem jak to tam jest, czy to był wkret czy jak Razz

Tosia · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 20:33 Temat postu:

Do mnie ostatnio zadzwonił telefon – jak zawsze odebrałam. „Dzień Dobry. Jak według pani smakuje alpejskie mleczko?”. Nie odzywałam się. „Halo?”. Odpowiedziałam: za halo to w mordkę walą i wiewiórkowaty głos się rozłączył i już nigdy nie zadzwonił. Wink

anastasia · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 20:55 Temat postu:

Hahahaha

Nieźle <lol2> nawet nie wiedziałam, że oni serio dzwonią do ludzi, myslałam, że to tylko taki pic na wode, reklamy.. no nieźle Very Happy

Tofik · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 22:23 Temat postu:

Moja kuynka miala urodziny i wszyscy z Naszej rodziny wydzwaniali do radia(jakiegos glogowskiego)zeby zlozyc jej zyczenia(nawet po dwa razy...)...Wymyslalismy jakies imiona itepe.... Twisted Evil

A kto dostal naj zyczen wygrywal kolacje...
No i kuzynka wygrala...Dla 2 osob.... Rolling Eyes

A ja juz sie napalilam... Very Happy

No,a do mnie nie dzwonili...
Ale mam niezla brecha z porannego programu eski... Very Happy

Lenka · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 22:25 Temat postu:

a do mnie dzisiaj zadzwonili... eee Confused

nagrany Kammel zaczęł chrzanic i rzuciłam słuchawką Laughing

beaciaa · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 23:18 Temat postu:

A ja kiedyś wygrałam w hit fm bluzke i płytke jeden8L z autografem:D
Wystarczyło wysłać głos na cośtam w liście i napisać coś ciekawego i zadzwonili;p

A z radia Zet do mnie nie dzwonili jeszcze. Ale to chyba jakaś ściema z tym:/

Milusia · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 0:08 Temat postu:

Do mojej mamy zadzwonili..
a moja mama
"nie mam czasu..Do widzenia"..
a ja taka wsciekła..przeciesz moglismy cos wygrac.. Very Happy

Tala_ · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 8:05 Temat postu:

Taa.. Lenka, do mnie tez Kamel "dzwonił". Perfidne to było ^.^
A i raz z Eski, wysłałam sms 'a i wyszłam do sklepu <durna ja, ciemna ja> i straciłam okazję do wygrania nagrody ;/
<Bo sklep mam 50 m od domu i koma zostawiłam w pokoju>

anastasia · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 9:11 Temat postu:

No ściema, ściema Very Happy

Wiedziałam hah xD odpisali na e-maila, ze zadnego takiego konkursu nie bylo.
Ale ciagle bedzie mnie ciekawic kto to dzwonił, bo takie realne to było..
eheheheh...

Mod-Sendess · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 11:12 Temat postu:

Moja mama kiedyś wzięła udział w impresce w esce xP i wygrała płyte Celine Dion Laughing

Unendlichkeit · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 13:02 Temat postu:

ja z reguly nie odbieram telefonów od nieznajomych Grey_Light_Colorz_PDT_11

schwarz engel · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 13:22 Temat postu:

Do nas ciagle dzwonia jakies babki. Moja mama juz sie wkurzyla i ktoregos razu dzwonia, a moja mama : spier*alaj.

Black Rose · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 13:55 Temat postu:

Moja mama kiedys dostała telefon z eski i wygrała kosmetyki i jakieś tam płyty.

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 14:23 Temat postu:

A wiecie co?
A tak to własnie wam rachunki na telefon nabijaja, O!

Dzwoni facet, że coś wygrałes, albo wygrasz jak odpowiesz na pytanie,
bla bla bla bla.
Jak już skończy gadać to każa nacisnąc ci jakąś liczbę bądż znaczek na telefonie, ty naciskasz i...
i :]
wykonywane jest połączenie z TWOJEGO telefonu na sexlinie w australi,
nawet jesli odłożysz słuchawkę (głos w teleofne automatycznie milknie)
to połączenie dalej trwa...
(ty o tmy nie wiesz)
No i potem rachunek na 20tys przychodzi, O!

Kiane · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 21:07 Temat postu:

sacrifice ==> dokładnie !!!

Ja jeszcze może dopowiem, że wtedy najlepiej:

Nie nie wciskać.

Odłożyć słuchawkę.

Wyłączyć tel. z gniazdka, poczekać z 5 minut i włączyć. ( to na stacjonarny, bo jeszcze się nie spotkałam z takimi połączeniami na komórkę Rolling Eyes

)

Kiedyś wysłałam mesa do eski i wygrałam ptykę Verby i Bravo Hits Wink

Ale to już rok temu -_-' Jutro można wyhaczyć Schrei TH Laughing

Ale zapłon mają Rolling Eyes

Black Rose · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 21:23 Temat postu:

Albo jest coś takiego, że przychodzi do was kurier z paczką. Mówi co i jak, że ma paczkę do ciebie. Ty mu mówisz, że nic nie zamawiałaś/eś, no to on, że jak to, że ma paczkę i musi ją dostarczyć. Potem pyta się czy może zadzwonić i powiadomić szefa. To ty niczego nieświadom pozwalasz mu, a on, niepozornie ubrany mężczyzna obdzwania jakieś nie wiadomo co i po miesiącu przychodzi ci rachunek 100.000zł!

Paolla · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 22:43 Temat postu:

Moja siorka kiedyś wysłała eska do RMF-u i wygrała wieżę. Jak jej przyszła to pisało że musi zappłacić 10% wartości nagrody a jak nie to ma odesłać czy coś takiego. W sumie za tą wieże zapłaciła 130 zł Very Happy

Czasem odbieram jakieś telefony gdzie gadaja że wygrałam wycieczkę lub 5000 zł ale ja wtedy rzucam słuchawką. Teraz z tymi przekrętami przez telefon trzeba uważać. Mój sąsiad się wrobił i przyszedł mu piękny rachuneczek.

Tosia · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 22:48 Temat postu:

Trzeba również liczyć się z tym, że ktoś równie dobrze, może robić z nas przysłowiowe jaja. Tak naprawdę to (dla mnie przynajmniej Razz

) niezła frajda robić z kogoś... frajera – chociaż to raczej nieodpowiednie słowo. Twisted Evil

Dzwonisz i mówisz „Dzień Dobry. Pański numer wygrał w jakimśtam losowaniu i tym samym wygrał pan wycieczkę na Hawaje” – facet się cieszy, skacze ze szczęścia, a Ty dowalasz „To był żart. Do widzenia”.
Cool

Dużo jest żartów (choć czasami starych), jak można wkręcić człowieka: z pralką, z mechanikiem Zbychem lub ze złotą peleryną... Razz

Docia · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 8:54 Temat postu:

Secret · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 14:08 Temat postu:

Hanka Bielicka do mnie też dzwoniła...zaraz po swojej śmierci Confused

Telefonów z radia nigdy nie miałam, ale jakiś czas temu dzwonił do mnie numer 413 (może wiecie co to?) nie zdążyłam odebrać, a jak chciałam oddzwonić to 'sekretarka' mówiła, że taki numer nie istnieje... Rolling Eyes

Pamiętam jak miałam chyba 10-11 lat to od koleżanki dzwoniłyśmy do różnych ludzi i przedstawiałyśmy się jako Hubert Urbański (wtedy jeszcze w tv leciał program 'Milionerzy'), zadawałyśmy pytanie jak dobrze odpowiedział to mówiłyśmy, że wygrał udział w programie. . . Rolling Eyes

schwarz engel · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:08 Temat postu:

tselinka · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:34 Temat postu:

Do mnie kiedyś zadzwonił jakiś facet i powiedział, że wygrałam 100 tysięcy zł. Ja na to powiedziałam : hehe fajnie, dzięki i odłożyłam słuchawkę Very Happy

Ikuś :* · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 20:40 Temat postu:

Ostatnio ktoś do mnie dzwonił i powiedział, że wygrałam bilet na koncert Tokio Hotel... Shocked

lillyann · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 21:16 Temat postu:

Tosia · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 23:20 Temat postu:

Pralka.
Ty: Dzień Dobry. Czy chodzi u pani pralka?
Osoba po drugiej stronie telefonu: (jeżeli tak odpowie, of course) Tak.
Ty: To poproszę ją do telefonu...

Mechanik Zbychu.
Żart ten, jest już bardzo pospolity. Po prostu - „Czy zamawiał Pan usługi u mechanika Zbycha? No, bo on nie może przyjść, bo <i tu jakiś powód>”. Ostatnio (że tak powiem Razz

) „popularny” w moim mieście stał się kawał z zakładem pogrzebowym – „Dzień Dobry. Tu zakład pogrzebowy „RADOŚĆ” (lub „Żyj długo”). Czy zamawiał pan nasze usługi? Bo my tu dostaliśmy telefon z tego numeru i chcielibyśmy, aby pan potwierdził.” Razz

Można robić na podstawie tego różne numery.

Złota peleryna.
(strasznie się jąkąc!)
„Proszę pana, bo jest taka sprawa. Bo ja chyba u pana zostawiłem moją złotą, świecącą pelerynę – taką niewidzialną (złota, ale niewidzialna – inteligentne, wiem Razz

). I ja bym chciał ją od pana odebrać, bo wie pan, ona dużo kosztowała, a jak pan mi jej nie odda to podam pana do sądu!”
Śmieszne są reakcje ludzi. Najczęściej to „ale to nie ja” itp. Razz